W kółko i w kółko, bez żadnych efektów...

[Navien]

No ja u siebie w mieści chodzę na aerobik. Do Warszawy nie chciałoby mi się jechać specjalnie chociaż jak się tam przeprowadzę za rok, czy dwa, to na pewno coś tam znajdę

[andziuchna]

czesc dziewczyny
skonczyly sie swieta wiec wracam do odchudzania i cwiczen
przede wszystkim na najblizsze 3tyg MZ, codzienne cwiczenia w miare mozliwosci
a jak u Was? jakies nowe spektakularne efekty?

[Corny]

Napisane przez andziuchna

czesc dziewczyny
skonczyly sie swieta wiec wracam do odchudzania i cwiczen
przede wszystkim na najblizsze 3tyg MZ, codzienne cwiczenia w miare mozliwosci
a jak u Was? jakies nowe spektakularne efekty?

<fanfary>
ja już schudłam ok 1,5cm wszędzie chociaż ostatnio już diety trochę nie trzymałam, bo stwierdziłam, że nie mam do tego głowy przed testem i chyba dzięki a6w
i przyszła do mnie dzisiaj najnowsza wersja south beach, którą wygrałam w konkursie z Shape'a już się nie mogę doczekać aż przeczytam, ale teraz to całe dnie siedzę nad książkami...
a jak tam Święta minęły? duże obżarstwo?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Corny

<fanfary>
ja już schudłam ok 1,5cm wszędzie

A ktoś tutaj niedawno narzekał, że nie chudnie

[Corny]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;11969239]A ktoś tutaj niedawno narzekał, że nie chudnie[/quote]
bo ten ktoś w końcu zaczął chudnąć, jak przyszła wiosna i zachciało mu się ruszyć d'upkę

[andziuchna]

Corny gratulacje
1,5cm to dobry wynik
jak wyczytasz cos super ciekawego o SB podziel sie- sa tam jakies przepisy?

a swieta jak to swieta- niestety za duzo alkoholu wypilam czyli same puste kalorie a obzarstwo w sumie nie takie duze- jadlam z glowa, ale tez nie odmawialam sobei wszystkiego

[Corny]

Dopiero pobieżnie przejrzałam w sumie. Przepisy są, ale wydaje mi się, że nie więcej niż w poprzedniej części - ja mam tą pierwszą, ale możliwe, że się różnią te przepisy. Jest program ćwiczeń, połowę książki zajmuje tłumaczenie diety, jest dokładniej wytłumaczone jak fazę II przeprowadzać i po kolei dodawać węgle... O i są tabelki z zamiennikami. Z tyłu jeszcze napisali, że jakieś southbeachowe faq, więc pewnie gdzieś jest .

kurcze, ale dzisiaj się okazało, że nie mogę się do końca dopiąc w sukience galowej. ze 2cm mi brakuje, ale jednak to widać, chyba agrafką zepnę czy coś, może nikt nie zauważy...

[andziuchna]

Corny jeszcze sie zapniesz a z agrafka to uwazaj- raz spielam ramiaczko bo jakos brzydko wisialo i na imprezie agrafki (2) sie rozpiely i sie pokaleczylam
a jak czytajac natkniesz sie na jakis superciekawy [przepis to wstawiaj

ja wlasnie wkakuje na stepper

milego wieczorka

[Navien]

Gratuluję zrzuconych kg i centymetrów u mnie dwa tygodnie diety i dwa kilo mniej mimo świąt! sialalal

[Corny]

Napisane przez andziuchna

Corny jeszcze sie zapniesz a z agrafka to uwazaj- raz spielam ramiaczko bo jakos brzydko wisialo i na imprezie agrafki (2) sie rozpiely i sie pokaleczylam
a jak czytajac natkniesz sie na jakis superciekawy [przepis to wstawiaj

ja wlasnie wkakuje na stepper

milego wieczorka

taa na pewno nie wiem, moze mi sie nie rozepnie. trzymajcie za mnie kciuki dzisiaj, jutro i w piatek! zeby mi dobrze poszlo i nic sie nie rozpielo!
w ogole to sie przeziebilam na same egzaminy

[andziuchna]

Navien gratuluje
Corny 3mam kciuki!! na pewno pojdzie dobrze

[Orni]

Cześć, tu Orni
Ale mnie tu dawno nie było (czego są niemiłe efekty...)
DLa przypomnienia odchudzałam się do sierpnia zeszłęgo roku poczym dietę porzuciłam. Zaczęłam studia, wróciłam do Polski = imprezy, stres, mało czasu na ruch... No i 7 kg więcej!! Żeby łatwiej było ogarnąć: z 94 schudłam do 64 a teraz mam już 71 ;( Od dawna zabieram się za dietę, ale jakoś brakowało mi motywacji. Dopóki naprawdę nie zaczęłam odczuwać tych kilogramów w postaci opinających się maksymalnie spodni i ogromnych trudności z zapięciem sukienki! Dlatego dość!! Nie chcę zaprzepaścić tego, co udało mi się osiągnąć! Zaczynam od zaraz

[Corny]

AAAAAAAAAA jezu tak mi dobrze poszło, że aż się boję to mówić, bo jeszcze zapeszę... tzn. nie wiem ile za wypracowanie mi odejmą, ale raczej dobra jestem w pisaniu, to mam nadzieję niedużo... bo tak poza tym to bez wypracowania mi max wychodzi chyba (o ile też gdzieś mi w otwartych nie odejmą, ale w odp mi raczej dobrze wszystko wychodzi)

EDIT: aaa Orni (z tych emocji zapomniałam) witamy ponownie ale wcześniej ładnie schudłaś, teraz powinno szybko pójść!

[andziuchna]

Napisane przez Corny

AAAAAAAAAA jezu tak mi dobrze poszło, że aż się boję to mówić, bo jeszcze zapeszę... tzn. nie wiem ile za wypracowanie mi odejmą, ale raczej dobra jestem w pisaniu, to mam nadzieję niedużo... bo tak poza tym to bez wypracowania mi max wychodzi chyba (o ile też gdzieś mi w otwartych nie odejmą, ale w odp mi raczej dobrze wszystko wychodzi)

EDIT: aaa Orni (z tych emocji zapomniałam) witamy ponownie ale wcześniej ładnie schudłaś, teraz powinno szybko pójść!

wiedzialam, ze dobrze Ci pojdzie gratulacje



Orni witamy z powrotem ja zaczynam (setny raz) walke zkg razem z Toba
eh tez tytul watku pasuje do mnie jak ulal- nie wiem jak wytrzymac na diecie

[Corny]

dzięki, dzięki, ale zobaczymy jakie tak naprawdę wyjdą wyniki. chociaż poprzednio wyszło mi więcej niż się spodziewałam...
ale jutro to najmocniej te kciuki bo ścisły!!

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Corny

ale jutro to najmocniej te kciuki bo ścisły!!

Masz to jak w banku

Napisane przez Orni

Cześć, tu Orni
Ale mnie tu dawno nie było (czego są niemiłe efekty...)
DLa przypomnienia odchudzałam się do sierpnia zeszłęgo roku poczym dietę porzuciłam. Zaczęłam studia, wróciłam do Polski = imprezy, stres, mało czasu na ruch... No i 7 kg więcej!! Żeby łatwiej było ogarnąć: z 94 schudłam do 64 a teraz mam już 71 ;( Od dawna zabieram się za dietę, ale jakoś brakowało mi motywacji. Dopóki naprawdę nie zaczęłam odczuwać tych kilogramów w postaci opinających się maksymalnie spodni i ogromnych trudności z zapięciem sukienki! Dlatego dość!! Nie chcę zaprzepaścić tego, co udało mi się osiągnąć! Zaczynam od zaraz

Heeej

Napisane przez Navien

u mnie dwa tygodnie diety i dwa kilo mniej mimo świąt! sialalal

Jak Ty to robisz

Napisane przez Corny

taa na pewno nie wiem, moze mi sie nie rozepnie. trzymajcie za mnie kciuki dzisiaj, jutro i w piatek! zeby mi dobrze poszlo i nic sie nie rozpielo!
w ogole to sie przeziebilam na same egzaminy

Jak się rozepnie to na szczescie

[Corny]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;11995050]Masz to jak w banku


Heeej


Jak Ty to robisz no nie?


Jak się rozepnie to na szczescie[/quote]

dzięki. nie rozpięła się, ale była i tak trochę niedopięta, ale to z boku suwak, więc nikt nie zauważył, bo miałam pod pachą a to niedopięte rzeczy przynoszą szczęście?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Corny

dzięki. nie rozpięła się, ale była i tak trochę niedopięta, ale to z boku suwak, więc nikt nie zauważył, bo miałam pod pachą a to niedopięte rzeczy przynoszą szczęście?

Od dzisiaj przynosza jutro załóż coś na lewą strone

[Navien]

Ode mnie też życzenia powodzenia na egzaminie

A ja po prostu chudnę, bo mam z czego :p później będzie trudniej przy wadze 64 baaaaardzo ciężko mi się już chudnie. Organizm mówi stop i koniec ale tym razem się nie poddam i dobiję może do 58

Miłej nocki laski, lecę spać, bo jestem chyba padnięta. Cały dzień nauki i już ledwo na oczy widzę

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Corny

Wiecie co?mam ochote poćwiczyć

[andziuchna]

czesc laseczki

ja mam dzis oczyszczanie i tym razem biore sie w garsc bo u mnie to "zawsze cos"- w sobote tez mam impreze rodzinna, ale tym razem sie nie poddam

[Corny]

kurcze, nie założyłam nic na lewą stronę, bo nie przeczytałam! ale i tak mi dobrze poszło, chociaż myślałam, że będzie naprawdę masakrycznie! a tutaj... 42pkt mi wychodza! a naprawde jakiś trudny strasznie ten test był przynajmniej dla mnie oO jezu jaka ulga, bo już się tak zamartwiałam...

[andziuchna]

Corny najwazniejsze, ze juz po wszystkim na pewno wszystko bedzie ok

[Navien]

Aj, aj, co taka tu cisza?! Szybko, spowiadać się z grzechów nie-dietetycznych

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Navien

Aj, aj, co taka tu cisza?! Szybko, spowiadać się z grzechów nie-dietetycznych

Jesteś pewna, że mam się spowiadać?

[Navien]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;12051606]Jesteś pewna, że mam się spowiadać?[/quote]
Całkowicie!

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Navien

Całkowicie!

Lepiej nie:d tata miał dziś imieniny i było bardzo niedietetycznie

[Navien]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;12052053]Lepiej nie:d tata miał dziś imieniny i było bardzo niedietetycznie[/quote]


aaa, no to w takim wypadku można wybaczyć, w końcu to jakaś ważna okazja, a nie byle pretekst do jedzenia

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Navien

aaa, no to w takim wypadku można wybaczyć, w końcu to jakaś ważna okazja, a nie byle pretekst do jedzenia

Szczerze?jakby tak na to patzreć to codziennie znalazłaby sie okazja i byłoby wytłumaczenie

[andziuchna]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;12054961]Szczerze?jakby tak na to patzreć to codziennie znalazłaby sie okazja i byłoby wytłumaczenie[/QUOTE]

ja mam wlasnie tak

ale ok OD DZIS ...
nie no kurcze musze sie wziac na odchudzanie dzis rezygnuje z autobusow- to na poczatek

milego