Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVIII

[Madzialenka12344321]

Nie wiem o który cytat wamn chodzi

edit;

aa juz widzę ale nie mam pojęcia dlaczego tak się zrobiła

[Sysunia_d]

Domi Ja tak robie

W garczku rozpuszczam masło i daje pokrojoną drobno cebulke aby sie poddusiła.
Następnie dodaje pokrojone drobno pieczarki cos jak na zupe pieczarkowa bo z tego ma powstac sos grzybowy. Podlewasz woda zeby sie udusiły , dodajesz wegete , mozna troszke papryki słodkiej lub chili , pieperz . jak sie udusza to podbijasz maką bo ten sos nie może byc bardzo rzadki. na koniec dodajesz troszke koncentratu pomidorowego zeby lekko zabarwic sos dosłownie łyzeczke, aczkolwiek nie musisz dawac .
No i gotujesz parówki ( ja daje dwie paczki) potem je kroisz w plasterki 1cm i wrzucasz do tego sosou. Podajesz na gorąco z bułka lub chlebem.

[domi7ks]

Napisane przez Madzialenka12344321

odkurzać tez nie lubię

ja bym go pogoniła do sprzatania

Domi, tylko nie mów, ze sama sprzatasz cały dom??

no te 34 m2 to tyyyle sprztania

[Ana***]

Napisane przez Madzialenka12344321

aa to juz rozumiem. ech.. w takim razie długie wakacje przed Tobą.

Jakoś wcale mnie to nie cieszy...

[Madzialenka12344321]

Napisane przez domi7ks

no te 34 m2 to tyyyle sprztania

ale jednak coś jest

To jak u was jest. TZ gotuje, a ty sprzatasz mieszkanie??

---------- Dopisano o 12:48 ---------- Poprzedni post napisano o 12:47 ----------

Napisane przez Ana***

Jakoś wcale mnie to nie cieszy...

wiem i doskonale cię rozumiem. Ja tez jestem zmuszana do dłuższych wakacji co nie napawa mnie jakoś optymizmem, ale coż zrobic.

[bzyczka1]

Madzia u nas ja gotuję, ja sprzątam i nie czuję się z tego powodu pokrzywdzona tż pracuje, a ja siedzę w domu, więc to robię. W soboty gdy sprzątamy to tż mi pomaga i myje naczynia gdy go o to poproszę. OD czasu do czasu ugotuje albo zrobi kolację. Dobrze mi z tym.

[domi7ks]

Napisane przez Madzialenka12344321

ale jednak coś jest

To jak u was jest. TZ gotuje, a ty sprzatasz mieszkanie??

No teraz jak siedze calymi dniami w domu, tz pracuje wiec sie zajmuje domem. Przewaznie sprzatam w poniedz i piatki (kurze, mycie podlogi, odkurzanie). Tz głownie gotuje, gary myje, robi na zakupy, wynosi smieci, zajmuje sie coreczka.
Nie narzekam, bo zgodnosc jest a ja czas dla siebie mam i nie czuje sie jak kura domowa

[Corii]

Napisane przez domi7ks

no te 34 m2 to tyyyle sprztania

Qule mole, ja mam jeszcze raz tyle do sprzątania

[Maja102]

Napisane przez monarika

Właśnie też widzę, że coś Madzialence się przestawiło w cytacie

Ja oprócz mycia naczyń mogę wszystko robić prac, sprzątać, gotować tylko nie to no ale czasami muszę, bo kurcze siedzę cały dzień w domu, teściowa wróciłaby z pracy a tu naczynia nawet nie umyte... wstyd by mi było
Czasami mnie teściu wyręcza no ale jak ma coś do roboty to już muszę się za nie wziąć

a ja żadnych z tzw. prac domowych nie znoszę
Szkoda, że bałagan robi się sam, ale sam się nigdy nie posprząta

[domi7ks]

Napisane przez bzyczka1

Madzia u nas ja gotuję, ja sprzątam i nie czuję się z tego powodu pokrzywdzona tż pracuje, a ja siedzę w domu, więc to robię. W soboty gdy sprzątamy to tż mi pomaga i myje naczynia gdy go o to poproszę. OD czasu do czasu ugotuje albo zrobi kolację. Dobrze mi z tym.

Podobnie jak u nas

Oczywiscie ja tez gotuje (zeby nie bylo) przewaznie jakies zupki (np. teraz), Tz glownie cos z miesem, bo eksperymentuje bardziej

O 15 przychodzi z pracy wiec zjada i idziemy na spacerek (bo ja mojego Tako Jumper nie udźwigne)

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez Corii

Qule mole, ja mam jeszcze raz tyle do sprzątania

ja bym mogla tyle miec, byle by mieszkanko miec wieksze

[Sysunia_d]

Napisane przez domi7ks

No teraz jak siedze calymi dniami w domu, tz pracuje wiec sie zajmuje domem. Przewaznie sprzatam w poniedz i piatki (kurze, mycie podlogi, odkurzanie). Tz głownie gotuje, gary myje, robi na zakupy, wynosi smieci, zajmuje sie coreczka.
Nie narzekam, bo zgodnosc jest a ja czas dla siebie mam i nie czuje sie jak kura domowa

Chyba nie zauważyłaś podałam ci wyżej przepis bo pytałaś


A co do sprzątania to tu sprzątamy razem ( tż odkurza i myje jedna łazienke , umyje garczki jak mi sie nie chce) jA sprzątam ogólnie , piore, myje druga łazienke no i gotuje bo tż nie ma talentu .


Madziu to kto bedzie kiedys sprzątał ten wasz wielki dom Mąż ??

[Madzialenka12344321]

Napisane przez bzyczka1

Madzia u nas ja gotuję, ja sprzątam i nie czuję się z tego powodu pokrzywdzona tż pracuje, a ja siedzę w domu, więc to robię. W soboty gdy sprzątamy to tż mi pomaga i myje naczynia gdy go o to poproszę. OD czasu do czasu ugotuje albo zrobi kolację. Dobrze mi z tym.

jak ja siedze w domku i nie pracuję, to też większość rzeczy robię. Troszke z nudów a troszkę z tego aby TZ nie musiał po pracy nic robić.

Napisane przez Sysunia_d

A co do sprzątania to tu sprzątamy razem ( tż odkurza i myje jedna łazienke , umyje garczki jak mi sie nie chce) jA sprzątam ogólnie , piore, myje druga łazienke no i gotuje bo tż nie ma talentu .


Madziu to kto bedzie kiedys sprzątał ten wasz wielki dom Mąż ??

My staramy sie dzielic obowiązakami. A dokładnie, to kazdy robi to co najbardziej lubi. Jesli razem pracowalismy (bo teraz to ja siedze w domku, wiec juz jest inna sprawa). To tak: obiad robił ten, kto pierwszy wrócił do domku a w weekendy razem. Zmywa zawsze TZ, odkurza zawsze TZ i podłogi zmywa... zawsze TZ pranie robie ja, a rozwieszamy razem. Ze sprzataniem mieszkania jest tak, ze ogarnąc to ja sobie ogarniam albo TZ . a generalne sprzątanie raz w tygodniu robimy wspólnie. TZ np. sprzata kuchnie, ja łazienkę.

Baaardzo mi sie podoba taki układ

[martucha84]

Napisane przez Rybulka

No uroczy ten Twój mężul
Mój będzie dopiero po 15.00, ale już też ogromnie cieszy się na weekend Ciekawe, czy nam te trzy dni nie przyniosą niespodzianki

Taaa, w takich chwilach serio żałuję, że zmywary nie mamy A z TŻem to ja se jeszcze porozmawiam

hahahaha zmywarki sa cudowne "D

Napisane przez Rybulka

Martuś, klikaj na obydwa!

ok

Napisane przez Rybulka

Moi teściowie zawsze mają ten problem
Podobno nikt tak nie załadowuje zmywarki jak mój teść

a u nas to nie problem.. lepiej wyciagac wkladac niz zmywac
wkladamy na bierzaco a wycicgamy kto jest blizej

Napisane przez Maja102

Ja ciągle nie mogę strawić tej dyskusji o kolorze sukienek na weseleu itp... Wy naprawdę tak się tym wszystkim przejmujecie?

wyluzuj

Napisane przez Sysunia_d

A co do sprzątania to tu sprzątamy razem ( tż odkurza i myje jedna łazienke , umyje garczki jak mi sie nie chce) jA sprzątam ogólnie , piore, myje druga łazienke no i gotuje bo tż nie ma talentu .

u nas wiecej sprzata tz bo mi podobno - tak twierdzi tz- nie wolno, ja nastawiam pranie choc on tez.. ale ja glownie zamiatam i wycieram kurze on cala reszte lacznie z lazienka..

[Corii]

Napisane przez Maja102

a ja żadnych z tzw. prac domowych nie znoszę
Szkoda, że bałagan robi się sam, ale sam się nigdy nie posprząta

O tez kochana nie znoszę ale jak już mam do wyboru garowanko or sprzątanko to nie mam dylematu, co wolę

[domi7ks]

Napisane przez Sysunia_d

Chyba nie zauważyłaś podałam ci wyżej przepis bo pytałaś



Madziu to kto bedzie kiedys sprzątał ten wasz wielki dom Mąż ??

O kurcze wstyd i hanba

Napisane przez Sysunia_d

Domi Ja tak robie

W garczku rozpuszczam masło i daje pokrojoną drobno cebulke aby sie poddusiła.
Następnie dodaje pokrojone drobno pieczarki cos jak na zupe pieczarkowa bo z tego ma powstac sos grzybowy. Podlewasz woda zeby sie udusiły , dodajesz wegete , mozna troszke papryki słodkiej lub chili , pieperz . jak sie udusza to podbijasz maką bo ten sos nie może byc bardzo rzadki. na koniec dodajesz troszke koncentratu pomidorowego zeby lekko zabarwic sos dosłownie łyzeczke, aczkolwiek nie musisz dawac .
No i gotujesz parówki ( ja daje dwie paczki) potem je kroisz w plasterki 1cm i wrzucasz do tego sosou. Podajesz na gorąco z bułka lub chlebem.

dziekuje bardzo! mniam

Ja wlasnie ugotowalam zupe, do ktorej wrzucialm m.in pokrojone parówki

[stokrotka24]

hej dziewczyny

Napisane przez myszka_maj

Witam Dziewczynki

Pisze do was już na moim nowiuśkim laptopie

super, gratulacje laptopa, my też polujemy, ale na razie kaski brak, na meble zbieramy

Napisane przez anika222

hej hej
tylko sie przywitam

mam mega doła i na nic niemam ochoty nawet na rozmowę

nie smutaj się kochana, wszystki złe rzeczy miną i wyjdzie znowu słoneczko na waszym niebie

Napisane przez ania20m

eh ale mam dzisiaj humor bolą mnie plecy już trzeci miesiąc niby lekarz powiedział na początku że to korzonki ale wzięłam 2 opakowania jakichś tabletek i nic nie pomogło to dal mi skierowanie do ortopedy a tam taka kolejka że dopiero na 22 września jestem zapisana, a boleć nie przestaje i pojechałam jeszcze raz do lekarza i tym razem dal mi skierowanie na masaż , jonoforezę i magnetoterapie ale to od 5 maja dopiero.
A wczoraj TZ mi masował tak delikatnie i powiedział że napewno mi coś wyskoczyło i tzebaby jechać do wprawienia bo tam zauważył jakieś wypukłości maleńkie na kręgosłupie jak palcem jeździł. Ale boje sie tego wprawienia bo to przecież kręgoslup i jak mi coś popsuje jeszcze bardziej to nie wiem co ja mam teraz zrobić tz mówi żeby chociaż iść do tego co wprawia żeby zobaczył czy tam coś nie wyskoczyło ale ja sie boje

lepiej idź do lekaża, może przepisze ci jakieś zabiego, masaże i na pewno coś pomoże. To kręgosłup, nie czekaj więc aż bardziej bedzie bolała.

jakby tz zobaczył jak ci poradziłam to zacząłby się smiać, bo mnie cały czas coś łamie, boli a do lekaża za hiny nie idę

Napisane przez atomufka

Pisalam juz dwa razy 0k 50 m2 -3 pokoje tylko takie sa dostepne ,230 tys za stan deweloperski

dziewczyny zlozylam dzis papiery na podyplomowkePani powiedziala ze jestem przyjeta ,teraz tylko czekac do jesieni

sysunia a propos opieki w UK to wspolczuje.Tez nie rozumiem dziewczyn ,ktore tak ufaja tamtejszym specjalistom.... Jesli masz mozliwosc to jedz do Polski.

super, że na podyplomówke sie zapisałaś, a jaki kierunek? ja też bym poszła do szkoły dalej, ale po pierwsze lenistwo mnie już dopadło, a po drugie kasa

Napisane przez gold-fish

Uwaga wiadomość dnia podpisaliśmy umowę przedwstępną. Trwało to 1,5 godziny bo cały czas jakieś zapisy były źle sformułowane. Niestety sprzedająca nie zaakceptowała naszego zapisu, że w przypadku nie otrzymania kredytu ma nam zwrócić zadatek z drugiej strony nie dziiwę jej się W następnym tygodniu zaczynamy zabawę z bankami do tej pory nie wybraliśmy jednej konkretnej oferty, bo nasz dorada kredytowy normalnie nas olewa. Nie odpowiada na maile, miał przesłąć kilka propozycji i cisza... Nie chce zarobić- trudno moze ktoś inny zechce Jestem szcześliwa ale chyba nadal to do mnie nie dotarło

fajnie, że podpisaliscie umowę, teraz tylko kredycik i będzie wasze. Złużcie najlepiej papiery do kilku banków dla pewności, że któryś z nich da decyzję pozytywną, a puźniej najwyżej wybieżecie sobie kożystniejsze warunki

Napisane przez zaaaabcia

o to super ze wszystko sobie wyjazniliscie
najwazniejsza w zwiazku jest szczera rozmowa
w takim razie trzymam kciuki zeby wszystko bylo miedzy Wami juz ok


A piosenka sloooodko brzmiala .. tylko najlepsze jest to ze jak ja poprosilam zeby mi zaspiewala jeszcze raz to sie zawstydzila i mowil ze ona nie spiewala

Wrzucam zdjeca ciuszkow slooodkie co?
no i zabawka

słodziutkie te ciuszki

Napisane przez domi7ks

dzieki
trzymam kciuki za Tz!
a z tego Olsztyna juz sie nie staracie?w sumie tam chyba trzeba miec znajomosci, jesli sie nie jest po rolnictwie;/


mam w podpisie

zagłosowane

Napisane przez ania20m

dziewczyny czy któraś z was korzystała kiedyś z opcji "płace z allegro"??

ja kozystam zarówno jako kupujący i sprzedajacy. Z pozycji sprzedającego powiem Ci, ze przeważnie bardzo szybko kasa jest na koncie sprzedajacego, praktycznie zaraz po przelewie. Oczywiście czasami to trwa dłużej, np 1 dzień, zależy to od banku. ja jestem zadodolona z takich przelewów, raczej nie ma możliwości, żeby kasa trafiła gdzie indziej niż do sprzedającego

Napisane przez Emilia211

hej
fajnie się zapowiada





ja w pracy do 17.00
o 15.00 TŻ wraca

dzisiaj się okaże, czy go przyjmą na dłużej ...


TRZYMAJCIE KCIUKI PROSZĘ


A jutro do teściowej jedziemy na wygib

3 dni będziemy wypoczywać

trzymam kciuki za twojego tz i jego pracę

a ja wczoraj nie mogłam zasnąć, myślałam sobie tak szczegulnie o dzidzi, wszyscy na około mnie w ciąży i mi sie też trochu zachciało, chociaż wiem, że teraz trzeba mieszkanko wyremontować. Rozmawialiśmy wczoraj z tz jak kolega zareagował na ciąże koleżanki, pytam się go czy by się cieszył, oczywiscie oczekiwałam odpowiedzi, że "może kiedyś" albo " nie wiem, to się okaże" a on wypalił spontanicznie "pewnie, że bym się cieszył". Normalnie osłupiałam, ktoś mi chyba meża podmienił

[domi7ks]

Napisane przez stokrotka24

trzymam kciuki za twojego tz i jego pracę

a ja wczoraj nie mogłam zasnąć, myślałam sobie tak szczegulnie o dzidzi, wszyscy na około mnie w ciąży i mi sie też trochu zachciało, chociaż wiem, że teraz trzeba mieszkanko wyremontować. Rozmawialiśmy wczoraj z tz jak kolega zareagował na ciąże koleżanki, pytam się go czy by się cieszył, oczywiscie oczekiwałam odpowiedzi, że "może kiedyś" albo " nie wiem, to się okaże" a on wypalił spontanicznie "pewnie, że bym się cieszył". Normalnie osłupiałam, ktoś mi chyba meża podmienił

Zobaczysz, ze da sie wszytsko pogodzic (remont mieszkanka i dzidzi). Ja z jednej strony chcialabym juz drugie (oczywiscie moj tz rowniez) poki siedze "w pieluchach" i miedzy dziecmi nie byloby zbyt duzej roznicy wiekowej..ale z drugiej czeka nas rowniez w niedalekiej przyszlosci kredyt i kupno mieszkanka...a z dwojka to juz mogloby byc ciezej, chocby z tego wzgledu, ze znow nie poszlabym do pracy

[gold-fish]

Napisane przez Rybulka

Ja teraz siedzę sobie z laptopem TŻa- Lenovo. To jego oczko w głowie, broń Boże, jak go chociaż troszkę przechylę, to TŻ już patrzy z trwogą

mój TŻ staje się tyranem jeżeli chodzi o laptopa i tez ma Lenovo Nie moge przy nim nic pić, ani jeść, delkatnie zamykac klapkę i uważnie wkładać płytki dvd normalnie jak z jajkiem

Napisane przez Ana***

gold-fish gratulacje!! a co Wy w końcu wybraliście, bo już się zgubiłam...

to o którym tyle Wam tu pisałam 3 pokoje, 69 metrów, II piętro, balkon, bardzo blisko parku , rzeczki po której pływają łabędzie i kaczki (stary chleb nie bedzie się marnował )

[Maja102]

Napisane przez Sysunia_d

Madziu to kto bedzie kiedys sprzątał ten wasz wielki dom Mąż ??

Ja mam ok, stu metrów domu i jak w sobotę muszę poodkurzać i pozmywac podłogi, to już ledwo żyję
A tak mnie wkurząło odkurzanie wszelkich duperelek na półkach, ze z pokoju powywalałam, w sumie to tylko tylko książki na półkach stoją i ze 3 figurki

Napisane przez martucha84

wyluzuj

ja to luzuję... nie rozumiem, skąd u innych taka zadyma

Napisane przez Corii

O tez kochana nie znoszę ale jak już mam do wyboru garowanko or sprzątanko to nie mam dylematu, co wolę

jak już mam wybierać, to wolę obiadek, piwko i dobry film
albo brzdękolenie na gitarze czy wypad ze znajomymi do knajpy
Samo się nabrudziło, to niech się teraz samo posprzata

[domi7ks]

Napisane przez gold-fish

to o którym tyle Wam tu pisałam 3 pokoje, 69 metrów, II piętro, balkon, bardzo blisko parku , rzeczki po której pływają łabędzie i kaczki (stary chleb nie bedzie się marnował )

zazdraszczam baaaardzo

[Emilia211]

Napisane przez stokrotka24

hej dziewczyny

super, gratulacje laptopa, my też polujemy, ale na razie kaski brak, na meble zbieramy


nie smutaj się kochana, wszystki złe rzeczy miną i wyjdzie znowu słoneczko na waszym niebie


lepiej idź do lekaża, może przepisze ci jakieś zabiego, masaże i na pewno coś pomoże. To kręgosłup, nie czekaj więc aż bardziej bedzie bolała.

jakby tz zobaczył jak ci poradziłam to zacząłby się smiać, bo mnie cały czas coś łamie, boli a do lekaża za hiny nie idę


super, że na podyplomówke sie zapisałaś, a jaki kierunek? ja też bym poszła do szkoły dalej, ale po pierwsze lenistwo mnie już dopadło, a po drugie kasa

fajnie, że podpisaliscie umowę, teraz tylko kredycik i będzie wasze. Złużcie najlepiej papiery do kilku banków dla pewności, że któryś z nich da decyzję pozytywną, a puźniej najwyżej wybieżecie sobie kożystniejsze warunki


słodziutkie te ciuszki


zagłosowane


ja kozystam zarówno jako kupujący i sprzedajacy. Z pozycji sprzedającego powiem Ci, ze przeważnie bardzo szybko kasa jest na koncie sprzedajacego, praktycznie zaraz po przelewie. Oczywiście czasami to trwa dłużej, np 1 dzień, zależy to od banku. ja jestem zadodolona z takich przelewów, raczej nie ma możliwości, żeby kasa trafiła gdzie indziej niż do sprzedającego

trzymam kciuki za twojego tz i jego pracę

a ja wczoraj nie mogłam zasnąć, myślałam sobie tak szczegulnie o dzidzi, wszyscy na około mnie w ciąży i mi sie też trochu zachciało, chociaż wiem, że teraz trzeba mieszkanko wyremontować. Rozmawialiśmy wczoraj z tz jak kolega zareagował na ciąże koleżanki, pytam się go czy by się cieszył, oczywiscie oczekiwałam odpowiedzi, że "może kiedyś" albo " nie wiem, to się okaże" a on wypalił spontanicznie "pewnie, że bym się cieszył". Normalnie osłupiałam, ktoś mi chyba meża podmienił

nie jesteś sama
ja też bardzo chciałabym dzidzię
ale bez pewnego jutra ( w sensie pracy) nie ma mowy o dzidzi

[Ana***]

Dziewczyny chyba się zapłaczę.... Nie wyobrażam sobie siebie na bezrobociu, a tym bardziej, że kasa potrzebna... i co ja będę w domu robić...

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez gold-fish

mój TŻ staje się tyranem jeżeli chodzi o laptopa i tez ma Lenovo Nie moge przy nim nic pić, ani jeść, delkatnie zamykac klapkę i uważnie wkładać płytki dvd normalnie jak z jajkiem



to o którym tyle Wam tu pisałam 3 pokoje, 69 metrów, II piętro, balkon, bardzo blisko parku , rzeczki po której pływają łabędzie i kaczki (stary chleb nie bedzie się marnował )

To to mieszkano co kiedyś wklejałaś zdjęcia i było wszystko takie "archaiczne"? czy coś pokopałam...
Nie mniej jednak super! 2 piętro to tak w sam raz, ja mieszkałam na 4 to współczuję ile moja mama się wózka nanosiła...

[Emilia211]

Napisane przez Ana***

Dziewczyny chyba się zapłaczę.... Nie wyobrażam sobie siebie na bezrobociu, a tym bardziej, że kasa potrzebna... i co ja będę w domu robić...

Wiem co czujesz.., uwierz mi
nie będę Ciebie pocieszać, bo wiem,że to nic nie da
postaraj się tylko tak nie martwić

Ja nie miałam pracy od 1 października do lutego jak z powrotem wrocilam do sklepu
nie mam z tego kasy , tylko tyle co się uda sprzedać

Strasznie się czułam. Tak jak jakiś śmieć niepotrzebny
Prawie doszło do tego,że nie było co jeść. Każda złotówka się liczyła.

Dzisiaj się okaże czy TŻ dostanie pracę.
Jeśli nie trzeba bedzie znowu czegoś szukać.

Wku.. mnie nieziemsko że MY MŁODZI LUDZIE PEŁNI SIŁ NIE MAMY PRACY !!!! I GODNEJ PENSJI !!!
:/

[Corii]

Napisane przez Ana***

Dziewczyny chyba się zapłaczę.... Nie wyobrażam sobie siebie na bezrobociu, a tym bardziej, że kasa potrzebna... i co ja będę w domu robić... [COLOR="Silver"]

Ana cóż więcej mogę ...

[gold-fish]

Napisane przez Ana***

To to mieszkano co kiedyś wklejałaś zdjęcia i było wszystko takie "archaiczne"? czy coś pokopałam...
Nie mniej jednak super! 2 piętro to tak w sam raz, ja mieszkałam na 4 to współczuję ile moja mama się wózka nanosiła...

tez o noszeniu wózka mimo, że na razie nie staramy się
tak, to jest to zniszczone mieszkanie przeraża mnie ale i bardzo cieszy ten remont. Bardzo lubię takie zmiany, planowanie ale nie wiem jeszcze jakie kolory wybiorę, jaki styl. Na razie pomyslałam o sypialni- chciałabym mieć w kolorze ciepłego błękitu lub takiego jasnego turkusu z dodatkami malinowymi

[Ana***]

Napisane przez Emilia211

Wiem co czujesz.., uwierz mi
nie będę Ciebie pocieszać, bo wiem,że to nic nie da
postaraj się tylko tak nie martwić

Ja nie miałam pracy od 1 października do lutego jak z powrotem wrocilam do sklepu
nie mam z tego kasy , tylko tyle co się uda sprzedać

Strasznie się czułam. Tak jak jakiś śmieć niepotrzebny
Prawie doszło do tego,że nie było co jeść. Każda złotówka się liczyła.

Dzisiaj się okaże czy TŻ dostanie pracę.
Jeśli nie trzeba bedzie znowu czegoś szukać.

Wku.. mnie nieziemsko że MY MŁODZI LUDZIE PEŁNI SIŁ NIE MAMY PRACY !!!! I GODNEJ PENSJI !!!
:/

Ja prawdopodobnie nie będę pracować od czerwca do września 2011r. (minus w międzyczas miesiąc praktyk) chyba że znajdę coś tymczasowego... (i o ile dobrze pójdzie)/ Nie wiem jak ja to wytrzymam, bo nie pracowałam już w zeszłym od roku od czerwca do maja roku nastopnego to mało co hopla nie dostałam.

[baja_86]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

bardzo ładna ta sukienka Dzięki za opinie, cieszę się, że jest ktoś podobnego zdania jak ja

Napisane przez Emilia211

powiedz tylko co się stalo?


Baja Kochana zapomniałam fotki zrobić
tak wieczorkiem się postaram umieścić na forum.

to czekam w takim razie

Napisane przez Rybulka

Basiu, ja bym się nie przejmowała kolorem sukienki Założysz kolorowe dodatki i będzie git Jakoś w ogóle nie zwracałam uwagi na moim weselu na kreacje innych Musiałabym zerknąć do albumu, żeby się przekonać czy była jakaś biała sukienka
Nie mam na tym polu hopla

Ja tez jakoś nie specjalnie zwracałam na to uwagę

Napisane przez Ana***

Dziewczyny chyba się zapłaczę.... Nie wyobrażam sobie siebie na bezrobociu, a tym bardziej, że kasa potrzebna... i co ja będę w domu robić... [COLOR="Silver"]

na pewno cos ci się uda znaleźć, nie martw się na zapas

[domi7ks]

Napisane przez gold-fish

tez o noszeniu wózka mimo, że na razie nie staramy się
tak, to jest to zniszczone mieszkanie przeraża mnie ale i bardzo cieszy ten remont. Bardzo lubię takie zmiany, planowanie ale nie wiem jeszcze jakie kolory wybiorę, jaki styl. Na razie pomyslałam o sypialni- chciałabym mieć w kolorze ciepłego błękitu lub takiego jasnego turkusu z dodatkami malinowymi

a czynsz w jakiej cenie bedziecie mieli? i w jakiej cenie mieszkanko?
Bo u mnie w miescie mozna mieszkanie 3 pokojowe juz za 140-160 tys kupic...tylko Tz obawia sie czynszu :/ bo w tych nowych blokach to sa mieszkania bezczynszowe...
Ale tutaj to wieksza szansa na zdolonosc kredytowa bylaby anizeli domek czy takie nowe, bezczynszowe...


ehhh rodzina Tz cala taka goloslowna, bo jego wujek mial przyjechac z tym swistkiem ok 11 a do tej pory go nie ma;/

[stokrotka24]

Napisane przez Emilia211

nie jesteś sama
ja też bardzo chciałabym dzidzię
ale bez pewnego jutra ( w sensie pracy) nie ma mowy o dzidzi

u mnie znowu większy problem jest w tz bo nie bardzo jeszcze chce (nie bardzo to mało powiedziane), ja bym chciała ale zacząć sie starać za jakies pół roku jak trochę mebli dokupimy i wyremontujemy. pracę mamy oboje, nie ma kokosów ale na życie starczy. tz znowu by chciał najpierw jakiś swój interes założyć, dobre auto mieć...i tak bez końca. W następnym tygodniu idę do ginekologa, to zapytam jak mam się zacząć przygotowywać i jak uregulowac cykle bo mam nieregularne. Chyba zacznę też obserwować cykl i prowadzic kalendarzyk. Tylko nie wiem za bardzo jak bo poradni do slubu nie robiłam

Napisane przez Ana***

Dziewczyny chyba się zapłaczę.... Nie wyobrażam sobie siebie na bezrobociu, a tym bardziej, że kasa potrzebna... i co ja będę w domu robić...

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------



To to mieszkano co kiedyś wklejałaś zdjęcia i było wszystko takie "archaiczne"? czy coś pokopałam...
Nie mniej jednak super! 2 piętro to tak w sam raz, ja mieszkałam na 4 to współczuję ile moja mama się wózka nanosiła...

przykro mi kochana ułoży się jakoś, nie martw się, wiem, zę bez pracy jest ciężko...


gold-fish ja też jestem na etapie planowania remontów i juz nie moge sie doczekać realizacji moich planów. Tylko jak pomyśle z drugiej strony o remoncie, drapaniu tapet to już nie jest tak wesoło. Kiedy bedziecie mogli już tam sie wprowadzac/remontować? odrazu po dostaniu kredytu?

[Maja102]

Napisane przez Ana***

Dziewczyny chyba się zapłaczę.... Nie wyobrażam sobie siebie na bezrobociu, a tym bardziej, że kasa potrzebna... i co ja będę w domu robić...

może poszerzać kwalifikacje między szukaniem pracy?
Czasem są organizowane przez np. PUP darmowe szkolenia, kursy itp
Sama byłam na jakimś kursie sekretarki, uczyli też obsługi komputera, kasy fiskalnej i wózka widłowego