Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ - Strona 91 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-28, 13:43   #2701
Tosa
Rozeznanie
 
Avatar Tosa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 659
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Nie rozmawiałam na ten temat z psychologiem. Może warto.. i chyba niedługo to zrobię. Znając siebie to i jego zaciągnę ze sobą do psychologa, taki 'ostateczny ratunek'.

Dzięki dziewczyny. Chyba właśnie potrzebowałam od kogoś nieznajomego takiego potwierdzenia, że naprawdę jest źle. Ciężko wyjść z toksycznego związku gdy nie ma poparcia z żadnej strony, zawsze łudzę się, że w końcu będzie ok

Pewnie jeszcze trochę to potrwa zanim przyzwyczaję się do myśli, że powinnam go zostawić, a w efekcie w końcu tak zrobię. Nie chcę sama sobie zrobić czegoś na siłę, muszę być pewna. Strasznie się boję, że sama siebie skrzywdzę. Niestety jestem mało odporna.. po stresie z drugiego naszego rozstania wpadłam w anoreksję i bulimię. Męczę się z tymi chorobami od prawie trzech lat..
__________________
MOJA WYMIANA
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=637498:-)
Tosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 15:02   #2702
BabyLive
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 61
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Niepokojące jest to, że Twój facet o wszsytkim wie, o Twoich problemach zdrowotnych, o próbie samobójczej. I co z tym robi? Dalej olewa, traktuje coraz to gorzej. Przejrzyj na oczy. Czy Ty wiedząc, że ma zwykłą grypę nie pielęgnowałabyś go? nie towarzyszyła mu podając herbatę czy cokolwiek innego by po prostu z nim być?
BabyLive jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 15:06   #2703
dzyndzelek91
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 11
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

teraz to i mnie chyba coś ruszyło. ale boję się, boję się tego, że nie poradzę sobie z tym że zostanę bez niego.. tyle miałam planów, ale po tym co przeczytałam widzę, że powinnam złapać trochę dystansu. nie wiem czy nie jest za późno, czy i tak to wszystko się nie posypie, chciałanbym zeby przetrwało, ale jeśli przetrwa, to na innych zasadach..
dzyndzelek91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 14:03   #2704
serek wiejski
Raczkowanie
 
Avatar serek wiejski
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 50
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Dziewczyny, zgaduję, że jesteście jeszcze bardzo młode... Tzn że macie mniej jak 30 lat Wierzcie mi, cały życie jeszcze przed Wami! Wyobrażacie sobie żyć z tymi mężczyznami przez 50 lat? Że on będzie Wam przyrzekał miłość, wierność i uczciwość małżeńską i dotrzyma słowa?

Tosa, tak, wygląda to źle. Ja też dopiero jak opisałam tutaj swój przypadek, to zrozumiałam, że coś jest nie tak. A wiesz kiedy to w końcu zrozumiałam do końca? Jak poznałam kogoś innego, z kim byłam blisko. On traktował mnie zupełnie inaczej i te klapki z oczu w końcu spadły. Teraz jak o tym myślę, to się uśmiecham Z jakiego jesteś miasta? Może zacznij poznawać ludzi na forach, czatach? Może wtedy nabierzesz większej śmiałości. Gorąco polecam wyjazdy wolontariackie. Poznajesz wtedy dużo ludzi, wszyscy są przyjaźni, otwarci i jeszcze do tego robicie coś pożytecznego. Idą teraz wakacje, więc tego typu ogłoszeń jest cała masa. Może jak zaczniesz pomagać innym, usłyszysz wiele dobrego na swój temat, to może poczujesz się lepiej sama ze sobą? Takie ogłoszenia znajdziesz m.in tu http://ogloszenia.ngo.pl/organizacja..._wolontariusza

Edytowane przez serek wiejski
Czas edycji: 2012-07-01 o 14:05
serek wiejski jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 18:30   #2705
asvr
Zadomowienie
 
Avatar asvr
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez serek wiejski Pokaż wiadomość
Dziewczyny, zgaduję, że jesteście jeszcze bardzo młode... Tzn że macie mniej jak 30 lat Wierzcie mi, cały życie jeszcze przed Wami! Wyobrażacie sobie żyć z tymi mężczyznami przez 50 lat? Że on będzie Wam przyrzekał miłość, wierność i uczciwość małżeńską i dotrzyma słowa?
Ja nie wyobrażam sobie żebym miala być z obecnym facetem jeszcze chociaż przez 10 lat.
Najgorsze jest to, że sie jakoś przyzwyczaiłam, musimy pare wspólnych spraw załatwić. Ja popróbuję się odzwyczajać a jak już poczuję, że się w jakimś stopniu odzwyczaiłam do odejdę.
Najdziwniejsze jest to, że mimo że czuję, że łatwiej i przyjemniej mi było bez faceta to i tak ciężko się rozstać. ja mam np. ciągle wrażenie, że on będzie mnie uważał za najgorszą ze swoich dziewczyn bo najkrócej z nim bylam i w oógóle z poprzednimi np mieszkal a ze mną nigdy nie chciał...
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość."

asvr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 22:42   #2706
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

A ja nie wiem już jak mam sobie pomóc
Zle mi

Nie potrafie odejsc od niego jak życ?
__________________
Synek: 28.08.2015 !

Edytowane przez asia1010
Czas edycji: 2012-07-01 o 22:44
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-01, 22:58   #2707
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez asvr Pokaż wiadomość
Ja nie wyobrażam sobie żebym miala być z obecnym facetem jeszcze chociaż przez 10 lat.
Najgorsze jest to, że sie jakoś przyzwyczaiłam, musimy pare wspólnych spraw załatwić. Ja popróbuję się odzwyczajać a jak już poczuję, że się w jakimś stopniu odzwyczaiłam do odejdę.
Najdziwniejsze jest to, że mimo że czuję, że łatwiej i przyjemniej mi było bez faceta to i tak ciężko się rozstać. ja mam np. ciągle wrażenie, że on będzie mnie uważał za najgorszą ze swoich dziewczyn bo najkrócej z nim bylam i w oógóle z poprzednimi np mieszkal a ze mną nigdy nie chciał...
Ja pierdziele, co cie obchodzi co on sobie bedzie myslal jak zerwiecie?
I tak twierdzisz ze z nim nie bedziesz wiec dlaczego tak cie obchodzi jego zdanie? Wogole to mala podpowiedz - facet za najgorsza dziewczyne bedzie uwazal taka ktora mu nadskakuje, poniza sie przed nim i sie nie szanuje bo zawsze bedzie mu sie wydawalo ze na niego nie zasluguje - stad jej wysilki zeby z nim byc. To nawet logiczne. A fakt ze nie chcial z toba mieszkac a z innymi tak mowi sam za siebie, to zwiazek bez przyszlosci i obydwoje dobrze o tym wiecie.

Edytowane przez madzia0007
Czas edycji: 2012-07-01 o 23:00
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-07-02, 09:29   #2708
_Alessandra
Zakorzenienie
 
Avatar _Alessandra
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Świdnica.
Wiadomości: 6 069
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Hej Kochane!
Nie wiedziałam, gdzie o tym napisać, myślałam, nad założeniem nowego wątku,ale trafiłam do Was i mam nadzieję,że mi pomożecie,bo ja już naprawdę nie wiem co robić..
Jestem z moim Tż'em ponad 3 lata i muszę przyznać, że naprawdę ogromnie się zmienił na lepsze i mówił mi też to nieraz, że to zawdzięcza mi - ogólnie miał trudne dzieciństwo, potem nieciekawe towarzystwo itd. itp. a przy mnie naprawdę się poprawił i ogólnie to jest nam razem naprawdę świetnie, kocham go i chcę z nim być, daje mi wiele powodów na to, że jestem dla niego ważna itd itp. Ogólnie nie mam co narzekać i jest wiele cudownych chwil, potrafi być też romantyczny,zaskoczyć mnie czymś, prawi komplementy i inne tego typu rzeczy - zresztą same wiecie jak to jest w związkach w których jest dobrze nie będę rozwijać wiecie o co mi chodzi

Ale..no właśnie jest pewne ale, które sprawia,że po każdej tego typu sytuacji mam dość, chcę zrobić coś,żeby on w końcu oprzytomniał,ale nie wiem co mogę zrobić..
Chodzi o to,że jestem z tego rodzaju kobiet, które dają pewną dozę wolności facetowi i traktują go jak dorosłego mężczyznę a nie jak dziecko, czyli jak jesteśmy na imprezie to nie liczę mu ile wypije,bo wiem,że później i tak zachowuje się dobrze i wie,kiedy przestać, jak chce iść do baru - ok,tylko chcę wiedzieć z kim i o której mniej więcej by był, wyjazd z kumplami - ok, tylko gdzie z kim i na ile itd. Nie robię problemów o byle co, bo to bezsensu. Ale on jakby tego w ogóle nie doceniał, jakby sądził,że tak jest we wszystkich związkach i tak musi być i koniec kropka. I gdy jesteśmy na jakichś imprezach itd. to on wszędzie lata, ze wszystkimi się bawi, rozmawia itd. a ja czuję się zepchnięta na boczny tor, na zasadzie,że przyszliśmy razem, bawimy się osobno i od czasu do czasu on przyjdzie, da buziaka zapyta czy ok i już koniec tematu.

O przytoczę świeży przykład: w tę sobotę byliśmy na imprezie zakładowej od niego z firmy, plus jego ojciec ze swoją kobietą zabrali wnuczkę,czyli siostrzenicę mojego Tż'a lat 7. I dla mnie zabranie dziecka to nie sztuka,tylko jeszcze trzeba się nim zająć - polatać,pobawić się itd. I ja myślałam,że się zabawimy,że poznam jego znajomych itd. a wyszło na to,że cały dzień spędziłam opiekując się jego siostrzenicą a on gdzieś wszędzie biegał, robił sobie zdjęcia z koleżanką z pracy, która nie słynie na pewno ze zbyt dobrego prowadzenia się, wracali szczęśliwi, chodził do kumpli, nawet mnie im nie przedstawił co było dla mnie chamskie i mu o tym powiedziałam. Ale nie chciałam psuć mu dnia i stawiać go w złym świetle przy innych osobach z którymi pracuje więc się nie odzywałam,udawałam,że wszystko jest ok,chociaż przecież to widać na odległość jak ktoś jest zły. Dopiero po przyjeździe mu o tym powiedziałam, to usłyszałam, że on przecież tak bardzo chciał ze mną czas spędzać, tylko nigdzie mnie nie mógł znaleźć,że się wszystkich pytał bla bla bla,w co nie wierze,bo ludzie wiedzieli,że jestem z małą na tych atrakcjach dla dzieciaków. I że nie chce obwiniać dziecka,bo dziecko tu nie jest nic winne,ale jakby jej nie było to na pewno bylibyśmy non stop razem. Nie usłyszałam żadnego przepraszam, żadnego dziękuję, jedynie,że już nigdzie nie będzie ze mną jeździł i że przesadzam itd. I to jak zwykle ja mam wyrzuty sumienia, jak zwykle to ja wydzwaniam itd.

I tak zawsze jest - on popełni błąd, nie widzi go, uważa, że to ja wyolbrzymiam i to ja mam się nad sobą zastanowić, a to ja mam wyrzuty sumienia,ja się czuję winna, ja chcę się spotykać,dzwonię,piszę itp. I nie mogę tego opanować, nie wiem co mam z tym wszystkim zrobić - na co dzień jestem silną,konkretną osobą, ale przy nim całkowicie łagodnieję itp. i nie wiem co mam zrobić, żeby on w końcu zaczął widzieć swoje błędy, zaczął mnie doceniać i to co robię i żeby to wszystko się nie powtarzało...? Pomóżcie..
__________________
14.08.2013 - England..

książkoholiczka


10.03.2009 - razem
_Alessandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-02, 10:49   #2709
prettysimple
Zadomowienie
 
Avatar prettysimple
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;)
Wiadomości: 1 818
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez pralinkaaaa Pokaż wiadomość
znam ten temat od podszewki i jedyna rada: pogonić! dopuszczam 2 szanse ( z załozenia ze w kazdym tkwi dobro ) a jak nie pomoze to jeszcze raz: pogonić!

mialam takiego agencika:
najpierw byl bardzo niepewny siebie, mial kompleksy w stosunku do mojego chłopaka który byl przed nim: ze taki piękny, wykształcony i w ogole och, ach. wiec najpierw mnie dręczył swoimi kompleksami, w kazdym miejscu musialam mu udowadniac jaki to on niej jest wspaniały
a potem się chłopak rozkręcił - o eks-straszaku szybko zapomniał i zaczął poniżać mnie, nie słuchał mnie, wyśmiewal sie z moich opinii, miał w oczach takie coś : ohoho, co ty nie powiesz...
kiedys, jak byl pijany, podebrałam go słodkim tonem, zapytałam go niby tak o: czemu się tak lubisz ze mną kłocić i mi dogadywać?
- żebyś nie była taka pewna siebie, bo z reguly jestes taka pewna, a ja lubię jak się plączesz i tłumaczysz

dziękuję, dobranoc, to był początek końca
Racja. Nie ma to jak wziąć faceta z kompleksami. Potem będzie leczyć kompleksy kosztem tego, kto jest najbliżej - Ciebie. Masakra, nie polecam!!!
__________________
Młodość to...
prettysimple jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-02, 11:47   #2710
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

  • Wczoraj pojechaliśmy do niego i chciałam jechac nad wodę więc on mówi że pojedziemu nad W. ja nie chciałam bo tam nie jest zbyt czyta woda. Powiedziałam że ja tam nie pojde jedzmy nad O. i powiedział że mnie odwiezie i sam sobie pojedzie nad W i tam sa jego znajomi i się zaczeła kłótnia. Kiedy mnie odwoził brakło paliwa wiec po mnie tata przyjechał. Pojechałam nad O. i cały czas mu pisałam wiązanki sms ze złośći. Po czym on tez sie pojawił nad O z kolegami. Przejchał autem obok mnie i moich znajomych i stanąl w innym miejscu. Kłócilismy sie cały czas przez sms. W końcu po dwóch godzinach ja pojechałam. I zadzwoniłam do niego zeby po mnie przyjechał i mnie tam wziął. Powiedział że wypił dwa piwa. Wiec zawiózł mnie tata była juz godzina 22. Okazało sie że jest pijany! Mówię mu że obiecał że nie bedzie pił a on na to "pokłócilismy sie , pisałaś mi że nie chccesz sie spotykać więc sie napiłem, ale dwa piwa bo jutro ide do pracy" Kiedy tam zajechalam wylałam im wódkę ;/ tak sie zdenerwowałam - zaczełam sie kłócić z jego pijanym kolegą - dawniej go lubiłam teraz nie bo pije i poprostu go nie lubię. Kieedy jeszcze byłam w domu to przez telefon mówił że ktos po niego przyjedzie jak sie okazało - wracał swoim autem ! Odwiózł mnie do domu i a jak tam juz byłam to i był pijany to mówił że do pracy nie idzie wolne weźmie i zapewne znów dziś pije ja musze coś z sobą zrobić! ciażko mi nie wiem czy potrafię , nie wiem co mam robić nie spałam calą noc . Moja mama z nim kiedys rozmawiała mówiła mu tłumczyła. I nie wiem czy ta kłótnia to moja wina? moze powinnam jechac z nim tam gdzie on chciał wtedy napewno by nie pił? nie mam z kim o tym porozmawiać do niego sie przestane odzywac znówu, tydzien sie nie bede odzywała , a pozniej on napisze do mnie ja zatęsknie, gdzies wyjde z koleżanką a tam złapie mnie taka cholerna tesknota że powinnam z nim jednak być i znów sie z nim spotkam tak jest ciągle , chce żeby mi ktos pomógł .. dawniej łatwiej mi było sie z nim rozstać potrafiłam miesiac z nim nie być ale jak zaczał przeraszac i starac sie to chociaż było mi cieżko do niego wrocić ale wrociłam czy ktoś mi przemówi do rozsądku ?


__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-02, 13:01   #2711
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez _Alessandra Pokaż wiadomość
a wyszło na to,że cały dzień spędziłam opiekując się jego siostrzenicą a on gdzieś wszędzie biegał, robił sobie zdjęcia z koleżanką z pracy, która nie słynie na pewno ze zbyt dobrego prowadzenia się, wracali szczęśliwi, chodził do kumpli, nawet mnie im nie przedstawił
Sorry dziewczyno, ale masz co chcesz - jestes tzw. cieleciem majowym. Bo skoro jest Ci z czyms zle, to tego nie robisz, komunikujesz o tym i tupiesz noga, a nie jak najwieksza cierpietnica i samarytanka siedzisz z tym dzieckiem, ktore nawet nie jest Twoje. A, ze Twoj TZ, juz zapewne zna Twoje samarytanskie pociagi, to i ma w nosie gdzie jestes i co robisz. Co Ty bezwolna jakas jestes? Buzi nie masz? Siostrzenice trzeba bylo zaprowadzic ladnie do ojca i jego kobiety, a sama bawic sie. Brakuje Ci bycia asertywna. To tylko Twoja wina! Tak, tylko Twoja. Im brakuje kultury i szacunku do Ciebie, ale z szacunkiem to jest taka ciekawa rzecz, ze jezeli Ty sama sie nie bedziesz szanowac, to i inni rowniez Cie nie poszanuja. A wypad na ta sobotnia impreze byl tego najlepszym przykladem.

Cytat:
Napisane przez _Alessandra Pokaż wiadomość
I tak zawsze jest - on popełni błąd, nie widzi go, uważa, że to ja wyolbrzymiam i to ja mam się nad sobą zastanowić, a to ja mam wyrzuty sumienia,ja się czuję winna, ja chcę się spotykać,dzwonię,piszę itp. I nie mogę tego opanować, nie wiem co mam z tym wszystkim zrobić - na co dzień jestem silną,konkretną osobą, ale przy nim całkowicie łagodnieję itp. i nie wiem co mam zrobić, żeby on w końcu zaczął widzieć swoje błędy, zaczął mnie doceniać i to co robię i żeby to wszystko się nie powtarzało...? Pomóżcie..
Bo Cie zmanipulowal (albo sama to zrobilas), a poza tym wie, ze moze sobie z Toba na duzo pozwolic, bo zawsze napiszesz i zadzwonisz. Uzyj tej swojej sily o ktorej piszesz i zatnij sie raz, a dobrze Ty - nie dzwon, nie pisz i strzel focha tak jak on. Pokaz, ze Ty tez mozesz. Niech on teraz przejmie paleczke. Zobaczysz jak bardzo mu zalezy i czy w ogole, a z kims komu na Tobie nie zalezy, to chyba Ci sie zycia spedzac nie usmiecha?

Tak czy inaczej, duzo w tym Twojej winy - nie szukaj jej gdzie indziej.

p.s. rozmieszylo mnie, ze on niby biegal z kolezanka co sie zle PROWADZI... tak... zawsze mezczyzni nasi sa cacy, a z kobity juz prawie sie ku** zrobilo. Widzisz, moze i ta zle prowadzaca, mialaby w nosie to, zeby zajmowac sie cudzym dzieckiem i marnowac impreze przez to, to i moze tez przez to z nia sobie latal, zamiast siedziec z Toba, ktora siedzi ze skwaszona mina i ma pretensje, a nawet nie potrafi o nich zakomunikowac .

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2012-07-02 o 13:05
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-03, 21:48   #2712
asvr
Zadomowienie
 
Avatar asvr
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 867
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez madzia0007 Pokaż wiadomość
Ja pierdziele, co cie obchodzi co on sobie bedzie myslal jak zerwiecie?
I tak twierdzisz ze z nim nie bedziesz wiec dlaczego tak cie obchodzi jego zdanie? Wogole to mala podpowiedz - facet za najgorsza dziewczyne bedzie uwazal taka ktora mu nadskakuje, poniza sie przed nim i sie nie szanuje bo zawsze bedzie mu sie wydawalo ze na niego nie zasluguje - stad jej wysilki zeby z nim byc. To nawet logiczne. A fakt ze nie chcial z toba mieszkac a z innymi tak mowi sam za siebie, to zwiazek bez przyszlosci i obydwoje dobrze o tym wiecie.
Madzia masz rację
po prostu chyba mam dużo kompleksów i sama świadomość, że będzie źle o mnie myślał, że będę najgorsza z jego kobiet.
Wiem, że to związek bez przyszłości dlatego to się niedługo skończy. Najgorsze jest to, że nie da się z nim spokojnie rozmawiać, jak próbuję mu mówić, że mając 32 lata moze lepiej jakby znalazł sobie kogoś z kim by chciał tworzyć dom to się wnerwia i wychodzi...
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?

"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy:
z nich zaś największa jest miłość."

asvr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-03, 22:58   #2713
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
  • Wczoraj pojechaliśmy do niego i chciałam jechac nad wodę więc on mówi że pojedziemu nad W. ja nie chciałam bo tam nie jest zbyt czyta woda. Powiedziałam że ja tam nie pojde jedzmy nad O. i powiedział że mnie odwiezie i sam sobie pojedzie nad W i tam sa jego znajomi i się zaczeła kłótnia. Kiedy mnie odwoził brakło paliwa wiec po mnie tata przyjechał. Pojechałam nad O. i cały czas mu pisałam wiązanki sms ze złośći. Po czym on tez sie pojawił nad O z kolegami. Przejchał autem obok mnie i moich znajomych i stanąl w innym miejscu. Kłócilismy sie cały czas przez sms. W końcu po dwóch godzinach ja pojechałam. I zadzwoniłam do niego zeby po mnie przyjechał i mnie tam wziął. Powiedział że wypił dwa piwa. Wiec zawiózł mnie tata była juz godzina 22. Okazało sie że jest pijany! Mówię mu że obiecał że nie bedzie pił a on na to "pokłócilismy sie , pisałaś mi że nie chccesz sie spotykać więc sie napiłem, ale dwa piwa bo jutro ide do pracy" Kiedy tam zajechalam wylałam im wódkę ;/ tak sie zdenerwowałam - zaczełam sie kłócić z jego pijanym kolegą - dawniej go lubiłam teraz nie bo pije i poprostu go nie lubię. Kieedy jeszcze byłam w domu to przez telefon mówił że ktos po niego przyjedzie jak sie okazało - wracał swoim autem ! Odwiózł mnie do domu i a jak tam juz byłam to i był pijany to mówił że do pracy nie idzie wolne weźmie i zapewne znów dziś pije ja musze coś z sobą zrobić! ciażko mi nie wiem czy potrafię , nie wiem co mam robić nie spałam calą noc . Moja mama z nim kiedys rozmawiała mówiła mu tłumczyła. I nie wiem czy ta kłótnia to moja wina? moze powinnam jechac z nim tam gdzie on chciał wtedy napewno by nie pił? nie mam z kim o tym porozmawiać do niego sie przestane odzywac znówu, tydzien sie nie bede odzywała , a pozniej on napisze do mnie ja zatęsknie, gdzies wyjde z koleżanką a tam złapie mnie taka cholerna tesknota że powinnam z nim jednak być i znów sie z nim spotkam tak jest ciągle , chce żeby mi ktos pomógł .. dawniej łatwiej mi było sie z nim rozstać potrafiłam miesiac z nim nie być ale jak zaczał przeraszac i starac sie to chociaż było mi cieżko do niego wrocić ale wrociłam czy ktoś mi przemówi do rozsądku ?
Wiesz jaka dziewczyne/kobiete najbardziej sie ceni? Taka, ktora niezaleznie od sytuacji zachowa klase - powie cos krotko, zwiezle, konkretnie, postawi ultimatum i bedzie w tym konsekwentna. A tutaj co mamy? Dziecinne przekomarzanie sie, ze ja nad ta rzeke chce jechac, a ty na tamta i chec postawienia na swoim - klotnia o totalna BZDURE, zupelnie niepotrzebna. Pozniej dziecinne klotnie przez sms-y, ktorych Bog wie ile wyslalas. Jedziemy dalej, wylewanie wodki i awanturowanie sie z jakimis nachlanymi gebami. Czys Ty oszalala? Gdzie Twoja godnosc? Ty jakas strasznie emocjonalna jestes - odwaze sie nazwac Cie infantylna. Robisz mu sceny, wstyd przy kolegach, wychodzisz na jakas rozhisteryzowana babe.

Nie znam szczegolow Waszego zwiazku, ale jak dla mnie, to przesadzil z tym, ze niby po pijaku prowadzil (o ile dobrze przeczytalam?) - bo to nieodpowiedzialne i beznadziejne zachowanie u chlopaka z kim wiaze sie jakies powazniejszej plany. A poza tym, to Ty urzadzasz histerie, wiec sie nie dziwie, ze zabral tylek w troki i pojechal z kumplami.

z opisu troszke mi sie wylania rozpieszczona, zmanierowana panieneczka - tatus tu zawiezie, tatus tam zawiezie, mama z TZ-tem rozmawia o Waszych problemach, itd. Czas dorosnac - zreszta, nie wiem ile masz lat...

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2012-07-03 o 23:01
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 00:17   #2714
inna88
Przyczajenie
 
Avatar inna88
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez magica Pokaż wiadomość
WTF??? Jak kochający chłopak może powiedzieć coś takiego swojej dziewczynie? Wiesz, znam wiele par, gdzie często jedna osoba jest niezbyt atrakcyjna, ale w oczach tej drugiej osoby jest najpiękniejsza na świecie. Bo miłość czyni nas trochę ślepymi, a poza tym nie to ładne co ładne ale co się komu podoba To normalne, że chcesz mu się podobać, i on powinien podnosić Twoją samoocenę a nie ją zaniżać. Myślę, że pewnie sam jest niedowartościowany. Wiesz, chyba lepiej już być samemu niż męczyć się z kimś, kto nie uważa Ciebie za ideał i w jego hierarchii wyżej są wyphotoshopowane laski
To samo mu tłumacze, nie jesteśmy ze sobą 15 lat, że nie jestem już najpiękniejsza. Cały czas twierdze, że jeśli teraz, nawet a tym etapie "motylków" nie jestem dla niego naj, to aż się boję co będzie dalej. Według mnie to jeszcze nie na mnie czekał i kiedyś spotka osobę, która będzie tą jego wymarzoną i w końcu uwierzy, że jednak ten ideał istnieje. Do niego to nie dociera, twierdzi swoje i koniec, cała dyskusja od nowa. Ciągle mnie to boli, więc ciągnęłam dalej. Wiem, że nie powinnam tak robić, ale już nie wytrzymałam. Poprosiłam go o jakieś przykłady, kto wg niego jest lepszy ode mnie. Wysłał mi zdjęcie tej całej miss euro, Siwiec. Załamałam sie totalnie, nie wiedziałam co powiedzieć. Jego tłumaczenie - na taką poleci 99% facetów, reszta woli chłopców. Raz mi mówi, że podoba mu sie moja naturalność, bla bla bla a tu wyskakuje z plastikową lalką z rozkładówek pism dla panów. Teraz za każdym razem jak będzie mnie dotykał, całował, cokolwiek innego to będę się zastanawiać czy myśli o jakieś innej, lepszej. Teraz już naprawdę nie wiem co mam robić. Nie potrafie odejść, wiem, że nie będzie mi z tym dobrze, ale zastanawiać się codziennie kogo lepszego widział ode mnie, czy ta dziewczyna w kolejce obok jest ładniejsza, może jakaś koleżanka, no nie potrafię. Jak zaczęliśmy być ze sobą, to od tej pory inni faceci dla mnie nie istnieją, nawet jakieś stare szkolne miłostki, do których wzdychałam miesiącami już mnie nie ruszają, stali się obojętni. Nigdy bym mu czegoś takiego nie powiedziała, 'o popatrz, ten jest przystojniejszy od Ciebie'. W tym stanie nawet jeśli będzie próbował coś zmienić, powiedzieć mi czasem coś miłego, ja wiem, że w to nie uwierzę. Cały czas chodzi za mną, że to na siłe, wymuszone i nie szczere. Twierdzi, że chce być ze mną, bo nadrabiam osobowością, ale mi to nie wystarcza. Czuje sie jak pusta lalka, która stawia wygląd na pierwszym miejscu.
inna88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 07:04   #2715
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez inna88 Pokaż wiadomość
To samo mu tłumacze, nie jesteśmy ze sobą 15 lat, że nie jestem już najpiękniejsza.
Po 15 latach też powinnaś być najpiękniejsza. Ba, 150 również.

Cytat:
Według mnie to jeszcze nie na mnie czekał i kiedyś spotka osobę, która będzie tą jego wymarzoną i w końcu uwierzy, że jednak ten ideał istnieje.
Zamierzasz czekać na to aż w trakcie trwania Waszego związku znajdzie ten ideał, czy skończysz związek wcześniej?

Cytat:
Wysłał mi zdjęcie tej całej miss euro, Siwiec. Załamałam sie totalnie, nie wiedziałam co powiedzieć. Jego tłumaczenie - na taką poleci 99% facetów, reszta woli chłopców.
Taaa... Facet się usprawiedliwia i tyle Szczerze nie lubię takiego zachowania.

Cytat:
Teraz za każdym razem jak będzie mnie dotykał, całował, cokolwiek innego to będę się zastanawiać czy myśli o jakieś innej, lepszej.
Serio masz zamiar dać się dotykać i całować facetowi, który uważa, że do pięt nie dorastasz Miss Euro Zamierzasz nadal być w związku z kimś, dla kogo jesteś mało atrakcyjna?

Cytat:
Teraz już naprawdę nie wiem co mam robić. Nie potrafie odejść, wiem, że nie będzie mi z tym dobrze, ale zastanawiać się codziennie kogo lepszego widział ode mnie, czy ta dziewczyna w kolejce obok jest ładniejsza, może jakaś koleżanka, no nie potrafię.
Masz proste albo-albo.
Albo akceptujesz obecną sytuację i czujesz się niepewnie, nie czujesz, że podobasz się własnemu facetowi, zastanawiasz się co będzie jak pozna kogoś atrakcyjniejszego itd., albo kończysz związek, który moim zdaniem, nie ma przed sobą dobrej przyszłości.
Wybór należy do Ciebie.

Cytat:
W tym stanie nawet jeśli będzie próbował coś zmienić, powiedzieć mi czasem coś miłego, ja wiem, że w to nie uwierzę. Cały czas chodzi za mną, że to na siłe, wymuszone i nie szczere. Twierdzi, że chce być ze mną, bo nadrabiam osobowością, ale mi to nie wystarcza. Czuje sie jak pusta lalka, która stawia wygląd na pierwszym miejscu.
Czyli nie satysfakcjonuje Cię ten związek. Co chcesz dalej z tym zrobić?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 07:50   #2716
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;35092140]Wiesz jaka dziewczyne/kobiete najbardziej sie ceni? Taka, ktora niezaleznie od sytuacji zachowa klase - powie cos krotko, zwiezle, konkretnie, postawi ultimatum i bedzie w tym konsekwentna. A tutaj co mamy? Dziecinne przekomarzanie sie, ze ja nad ta rzeke chce jechac, a ty na tamta i chec postawienia na swoim - klotnia o totalna BZDURE, zupelnie niepotrzebna. Pozniej dziecinne klotnie przez sms-y, ktorych Bog wie ile wyslalas. Jedziemy dalej, wylewanie wodki i awanturowanie sie z jakimis nachlanymi gebami. Czys Ty oszalala? Gdzie Twoja godnosc? Ty jakas strasznie emocjonalna jestes - odwaze sie nazwac Cie infantylna. Robisz mu sceny, wstyd przy kolegach, wychodzisz na jakas rozhisteryzowana babe.

Nie znam szczegolow Waszego zwiazku, ale jak dla mnie, to przesadzil z tym, ze niby po pijaku prowadzil (o ile dobrze przeczytalam?) - bo to nieodpowiedzialne i beznadziejne zachowanie u chlopaka z kim wiaze sie jakies powazniejszej plany. A poza tym, to Ty urzadzasz histerie, wiec sie nie dziwie, ze zabral tylek w troki i pojechal z kumplami.

z opisu troszke mi sie wylania rozpieszczona, zmanierowana panieneczka - tatus tu zawiezie, tatus tam zawiezie, mama z TZ-tem rozmawia o Waszych problemach, itd. Czas dorosnac - zreszta, nie wiem ile masz lat...[/QUOTE]

Wiem, że przesadziłam. Nie było to przekamarzanie sie, że ja jade tu a on tam. Poprostu mu powiedziałam, że ja tam nie jadę, wiec powiedział że mnie odwiezie i zapytałam go czemu on chce tam jechac skoro mówił, że tam jest bródna woda? i on sie nie odzywał ja też nie. To nie przez kłótnie wolał do kolegów jechac. Bo zdarzały sie sprzeczki i po chwili łagodził sytuacje a zdarzały sie chwile kiedy szukał pratekstu żeby do kumpli jechac. Zagmatwane to wszystko. On się zaczął wydzierac kiedy mu paliwa brakło, ze to moja wina. Z resztą nie ma tutaj co tłumaczyć. Powiedziałam temu koledze co o tym sądze i od tego kłótnia była. Następnym razem miałabym to gdzies - w ogole nie potrzebnie tam jechałam.

Zastanawia mnie tylko, dlaczego on nie widzi u siebie problemu z alkoholem? Pije przez 4 dni np i dlaczego on nie widzi ze to jest zle
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 08:03   #2717
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Zastanawia mnie tylko, dlaczego on nie widzi u siebie problemu z alkoholem? Pije przez 4 dni np i dlaczego on nie widzi ze to jest zle
Między innymi bo nie ma Twojej konkretnej i stanowczej reakcji. Jeśli wszystko od wszystkich uchodzi mu na sucho, to co ma się chłop przejmować? Znaczy że jest dobrze.

Ja nie wiem, dlaczego Ty nie widzisz, że ten związek wyzwala w Tobie najgorsze instynkty, cała ta sytuacja wyzwala w Tobie histeryczkę, idiotkę, gówniarę i co nie tylko, przecież to Twoje zachowanie trąci taką samą patologią, jak to jego picie. Wykończycie się wzajemnie, ot co, bo ani miłości ani szacunku to tutaj nie widać.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 08:08   #2718
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez inna88 Pokaż wiadomość
To samo mu tłumacze, nie jesteśmy ze sobą 15 lat, że nie jestem już najpiękniejsza. Cały czas twierdze, że jeśli teraz, nawet a tym etapie "motylków" nie jestem dla niego naj, to aż się boję co będzie dalej. Według mnie to jeszcze nie na mnie czekał i kiedyś spotka osobę, która będzie tą jego wymarzoną i w końcu uwierzy, że jednak ten ideał istnieje. Do niego to nie dociera, twierdzi swoje i koniec, cała dyskusja od nowa. Ciągle mnie to boli, więc ciągnęłam dalej. Wiem, że nie powinnam tak robić, ale już nie wytrzymałam. Poprosiłam go o jakieś przykłady, kto wg niego jest lepszy ode mnie. Wysłał mi zdjęcie tej całej miss euro, Siwiec. Załamałam sie totalnie, nie wiedziałam co powiedzieć. Jego tłumaczenie - na taką poleci 99% facetów, reszta woli chłopców. Raz mi mówi, że podoba mu sie moja naturalność, bla bla bla a tu wyskakuje z plastikową lalką z rozkładówek pism dla panów. Teraz za każdym razem jak będzie mnie dotykał, całował, cokolwiek innego to będę się zastanawiać czy myśli o jakieś innej, lepszej. Teraz już naprawdę nie wiem co mam robić. Nie potrafie odejść, wiem, że nie będzie mi z tym dobrze, ale zastanawiać się codziennie kogo lepszego widział ode mnie, czy ta dziewczyna w kolejce obok jest ładniejsza, może jakaś koleżanka, no nie potrafię. Jak zaczęliśmy być ze sobą, to od tej pory inni faceci dla mnie nie istnieją, nawet jakieś stare szkolne miłostki, do których wzdychałam miesiącami już mnie nie ruszają, stali się obojętni. Nigdy bym mu czegoś takiego nie powiedziała, 'o popatrz, ten jest przystojniejszy od Ciebie'. W tym stanie nawet jeśli będzie próbował coś zmienić, powiedzieć mi czasem coś miłego, ja wiem, że w to nie uwierzę. Cały czas chodzi za mną, że to na siłe, wymuszone i nie szczere. Twierdzi, że chce być ze mną, bo nadrabiam osobowością, ale mi to nie wystarcza. Czuje sie jak pusta lalka, która stawia wygląd na pierwszym miejscu.
Za grosz nie masz szacunku do siebie, facet pluje Ci w twarz, a Ty myślisz że deszcz pada.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 09:44   #2719
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Inna88, ten facet to jakis emocjonalny wampir. Niszczy Cie doszczetnie, wpedza w kompleksy, depcze poczucie wlasnej wartosci. Pomijajac fakt, ze totalny dzieciak z niego - to, ze wyslal Ci zdjecie jakiejs tam miss, zeby Ci pokazac, ze jest ladniejsza od Ciebie, to mi sie to w glowie zmiescic nie chce! Z niego jest jakis taki robak co zzera wszystko co w Tobie najlepsze. A kim on niby jest, zeby w ten sposob wyrazac sie na temat Twojej atrakcyjnosci? Gusta sa rozne i moze i jestes sliczna dziewczyna. A jemu sie podoba plastik fantastik, a jezeli bylaby to taka 100% plastik fantastik, to podejrzewam, ze pasowaliby do siebie jak ulal z jego poziomem kultury i inteligencji. Dziewczyno, otworz oczy !!! Na co Ci sie tak meczyc z kims? Bedzie tylko gorzej, jak na dotkniecie zaczarowana rozdzka nie stanie sie, ze nagle ten baran zobaczy w Tobie miss Siwiec

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2012-07-04 o 09:46
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-04, 12:44   #2720
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Między innymi bo nie ma Twojej konkretnej i stanowczej reakcji. Jeśli wszystko od wszystkich uchodzi mu na sucho, to co ma się chłop przejmować? Znaczy że jest dobrze.

Ja nie wiem, dlaczego Ty nie widzisz, że ten związek wyzwala w Tobie najgorsze instynkty, cała ta sytuacja wyzwala w Tobie histeryczkę, idiotkę, gówniarę i co nie tylko, przecież to Twoje zachowanie trąci taką samą patologią, jak to jego picie. Wykończycie się wzajemnie, ot co, bo ani miłości ani szacunku to tutaj nie widać.
I tak całe zycie bedzie mu wszystko uchodziło na sucho? W pracy szef go lubi a on bierze wolne kiedy mu pasuje. Tylko jego tak traktuje innych nie. Bo on dobrze pracuje. Może przyjdzie czas kiedy szef go zwolni a prawo jazdy zabiorą. Chociaż niektórych nawet takie coś nic nie nauczy.
Też to zauważyłam. Bo na codzień jestem spokojna, wesoła, nawet nigdy nie płacze bo nie mam ku temu powodu a przy nim ? Ten czas kiedy z nim jestem w związku to tylko przez niego sie denerwuje czy płacze. Sama siebie czasem nie rozumiem.
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 12:50   #2721
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
I tak całe zycie bedzie mu wszystko uchodziło na sucho? W pracy szef go lubi a on bierze wolne kiedy mu pasuje. Tylko jego tak traktuje innych nie. Bo on dobrze pracuje. Może przyjdzie czas kiedy szef go zwolni a prawo jazdy zabiorą. Chociaż niektórych nawet takie coś nic nie nauczy.
Też to zauważyłam. Bo na codzień jestem spokojna, wesoła, nawet nigdy nie płacze bo nie mam ku temu powodu a przy nim ? Ten czas kiedy z nim jestem w związku to tylko przez niego sie denerwuje czy płacze. Sama siebie czasem nie rozumiem.
No jeśli nikt nie zacznie mu pokazywać, że źle robi, to będzie mu to uchodziło na sucho. Sama przodujesz w wybaczaniu mu wszystkiego, więc co się szefa czepiasz? Szef stosuje mu taryfę ulgową, bo dobrze pracuje, a Ty czemu? Bo w łóżku dobry? Bo przytuli czasem, jak wytrzeźwieje? Hm?

Związek, uczucie, ma wyzwalać w nas to, co dobre, ma dawać szczęście. Bywają problemy, ale w normalnym związku razem się przez nie przechodzi, z szacunkiem do partnera, szuka się rozwiązania. A tu? Wdupiemanie, histeria i agresja.

Co Cię przy nim trzyma? Bo nie miłość przecież, miłość tak nie wygląda.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-04, 13:33   #2722
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
No jeśli nikt nie zacznie mu pokazywać, że źle robi, to będzie mu to uchodziło na sucho. Sama przodujesz w wybaczaniu mu wszystkiego, więc co się szefa czepiasz? Szef stosuje mu taryfę ulgową, bo dobrze pracuje, a Ty czemu? Bo w łóżku dobry? Bo przytuli czasem, jak wytrzeźwieje? Hm?

Związek, uczucie, ma wyzwalać w nas to, co dobre, ma dawać szczęście. Bywają problemy, ale w normalnym związku razem się przez nie przechodzi, z szacunkiem do partnera, szuka się rozwiązania. A tu? Wdupiemanie, histeria i agresja.

Co Cię przy nim trzyma? Bo nie miłość przecież, miłość tak nie wygląda.
Sama na to pozwoliłam. Ja w sumie nie pozwoliłam bo dużo mu tłumaczyłam i mówiłam, ale nie byłam konsekwentna.
Co mnie przy nim trzyma? Nie wiem, może go kocham a może to jakieś przyzwyczajenie? Bo kiedy z nim nie jestem tydzień, i po tygodniu wyjde gdzies z kolezankami to wszystko przestaje mnie cieszyć i chce do niego i to jest taka chęć, że przestaje racjonalnie myśleć, a jak ja już sie na coś uprę to byle do celu. Więc pozostaje mi siedzenie w domu.
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 20:48   #2723
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Ehh zaczynam tęsknic
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-07-05, 21:38   #2724
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Ehh zaczynam tęsknic
Za kłótniami? Za pijanym facetem, który po pijaku jeździ samochodem?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 21:58   #2725
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Za kłótniami? Za pijanym facetem, który po pijaku jeździ samochodem?
No właśnie trzeba mi to od czasu do czasu uświadamiać, ale tęsknie za nim takim jaki był kiedy było ok. Niestety nie zawsze.
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-05, 23:00   #2726
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
No właśnie trzeba mi to od czasu do czasu uświadamiać, ale tęsknie za nim takim jaki był kiedy było ok. Niestety nie zawsze.
A jaki on jest kiedy jest ok?

Poza tym co Tobie daje ten związek poza ciągłym lamentem,nerwami itp?
W dodatku czy Ty masz świadomość,że ten związek nie ma dobrej(dla Ciebie) przyszłości?
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-06, 07:55   #2727
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
A jaki on jest kiedy jest ok?

Poza tym co Tobie daje ten związek poza ciągłym lamentem,nerwami itp?
W dodatku czy Ty masz świadomość,że ten związek nie ma dobrej(dla Ciebie) przyszłości?
Jaki jest? Ma dużo zajęć, duzo pracuje, cały czas coś robi, nigdy nie siedzi bezczynnie. Zmienia się kiedy zaczyna pić.
Wiem, że ten związek nie ma dla mnie przyszłości. wyobrażam sobie jakby wyglądało mieszkanie z nim. Pewnie by wracał do domu pijany, albo by nie wracal na noc.
A co mi dał związek? Nie wiem Przyjeżdżał codziennie i tyle.
__________________
Synek: 28.08.2015 !

Edytowane przez asia1010
Czas edycji: 2012-07-06 o 07:57
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-07-06, 09:26   #2728
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
Jaki jest? Ma dużo zajęć, duzo pracuje, cały czas coś robi, nigdy nie siedzi bezczynnie. Zmienia się kiedy zaczyna pić.
Wiem, że ten związek nie ma dla mnie przyszłości. wyobrażam sobie jakby wyglądało mieszkanie z nim. Pewnie by wracał do domu pijany, albo by nie wracal na noc.
A co mi dał związek? Nie wiem Przyjeżdżał codziennie i tyle.
Zalet,które wymieniłaś nijak mają się do Twojej osoby. Nie napisałaś o niczym dobrym co on robi tylko dla Ciebie.

Od alkoholu jest ewidentnie uzależniony i tutaj ewakuacja z Twojej strony jest wręcz konieczna.
Kobieta swoją miłością alkoholika nie zmieni. Kobieta nie ma na to wpływu.

Wniosek z Twojej wypowiedzi nasuwa się jeden:
Ty po prostu potrzebujesz być w związku. Nawet bylejakim ale byleby ktoś czasem do Ciebie przyjechał itp.

Jestem wręcz w 100% przekonana,że jak się odetniesz od tego toksycznego pana i poznasz kogoś nowego to szybko zapomnisz o tym "toksycznym".

Może Ci się teraz wydawać,ze to niemożliwe ale tak właśnie bedzie.
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-06, 10:58   #2729
asia1010
Zadomowienie
 
Avatar asia1010
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 672
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez QueenBlair Pokaż wiadomość
Zalet,które wymieniłaś nijak mają się do Twojej osoby. Nie napisałaś o niczym dobrym co on robi tylko dla Ciebie.

Od alkoholu jest ewidentnie uzależniony i tutaj ewakuacja z Twojej strony jest wręcz konieczna.
Kobieta swoją miłością alkoholika nie zmieni. Kobieta nie ma na to wpływu.

Wniosek z Twojej wypowiedzi nasuwa się jeden:
Ty po prostu potrzebujesz być w związku. Nawet bylejakim ale byleby ktoś czasem do Ciebie przyjechał itp.

Jestem wręcz w 100% przekonana,że jak się odetniesz od tego toksycznego pana i poznasz kogoś nowego to szybko zapomnisz o tym "toksycznym".

Może Ci się teraz wydawać,ze to niemożliwe ale tak właśnie bedzie.
No bo co on dla mnie robił? To ze przyjezdzał do mnie to było tez dla niego chyba? A jak przyjechał to siedział przed komputerem ewentualnie spał.. albo gdzies jechalismy.

Chciałabym żeby tak było.
__________________
Synek: 28.08.2015 !
asia1010 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-07-07, 13:16   #2730
QueenBlair
Wtajemniczenie
 
Avatar QueenBlair
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 2 718
Dot.: Będę silna i nie dam sobą pomiatać - brak szacunku ze strony TŻ

Cytat:
Napisane przez asia1010 Pokaż wiadomość
No bo co on dla mnie robił? To ze przyjezdzał do mnie to było tez dla niego chyba? A jak przyjechał to siedział przed komputerem ewentualnie spał.. albo gdzies jechalismy.

Chciałabym żeby tak było.
W tym sęk.
On Cię ani nie kocha, ani mu na Tobie nie zależy.

Sama to widzisz.
Nie jest Ci głupio samej przed sobą ,że nie odcinasz się od niego tak w 100%?
__________________
"People dont tell you who you are, you tell them !"
QueenBlair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-08-15 12:57:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.