Melina Zazdrośnic...ciąg dalszy zmagań z marzeniami cz. 18

[najfajniejsza]

ja także właśnie patrzę na Na Wspólnej i też nie wiem, o co chodzi

[katarakta]

A mnie ciekawość zżera.
Jak ktoś wie to niech napisze jak najszybciej

[OlkaR]

Napisane przez katarakta

Właśnie włączyłam tv pierwszy raz od chyba miesiąca. Ogląda może któraś z was na wspólnej? Czemu Zuza robiła test na hiv?

No właśnie też się zastanawiam

[najfajniejsza]

znalazłam takie coś tylko "Zuza zostaje telefonicznie poproszona o kontakt w sprawie oddanej przez nią krwi. W przychodni dowiaduje się, że prawdopodobnie jest nosicielką wirusa HIV."

[Claris]

Napisane przez katarakta

Właśnie włączyłam tv pierwszy raz od chyba miesiąca. Ogląda może któraś z was na wspólnej? Czemu Zuza robiła test na hiv?

Bo podczas rocznicy poszli z Kamilkiem oddac krew i Zuzie wyszedł hiv i dla pewności miała powtórzyć badania. Ma już wynik?

Łaziliśmy dziś pół dnia po jubilerach rozeznać się w cenach obrączek i będziemy zamawiać z własnego złota o tu http://www.geselle.pl/ wkrótce

A poza tym nic nie zrobiłam do obrony jutro wstaję o 7. i jadę z koksem, bo już mniej niż miesiąc został

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Myślę nad grawerem na żarty powiedziałam tżtowi, że jemu damy "bądź grzeczny" to się oburzył, że to tak jakby miał mnie zdradzić

[madziamacius8786]

Claris przezorny zawsze ubezpieczony

[crozee]

Napisane przez OlkaR

Ilsa, nie ma takiej próby
U nas zwykle są 585 co znaczy że w 1g stopu masz 0,585g czystego złota.
Nigdzie nie sprzedaje się czystego złota, a 585 to jest całkiem dobra próba. Czyste złoto jest ochydne.
W każdym razie, to nie znaczy, że jak coś nie ma 100% złota, jest złe. Bo kazdy Ci zrobi 585 (to jest taka trzecia do do czystości próba złota). Drugą 750 bodajże, jest bardzo trudno osiągnąć. Także no. Mimo mojej wielkiej niechęci do sieciówek- nie oczerniaj ich.

az sprawdzilam z ciekawosci.
Próba: 585
Brylant: 0,06 ct
ja tez nie lubie sieciowek i nie wiem, dlaczego tam akurat kupił
nie wiem, co jest grane, ale tylko ten jeden palec mam taki 'suchy' i skora mi peka...
moja mama mowi, ze moze grzebice załapałam... Możliwe to??

[upadly_aniol00]

Napisane przez crozee

az sprawdzilam z ciekawosci.
Próba: 585
Brylant: 0,06 ct
ja tez nie lubie sieciowek i nie wiem, dlaczego tam akurat kupił
nie wiem, co jest grane, ale tylko ten jeden palec mam taki 'suchy' i skora mi peka...
moja mama mowi, ze moze grzebice załapałam... Możliwe to??

idź do dermatologa

[skimos]

haha Claris też o takim myślałam
na necie kiedyś znalazłam temat z jakiegoś forum o grawerach, pomysły były naprawdę przednie
Ja na pewno będę chciała coś więcej niż datę (data na pewno będzie bo podwójne znaczenie ma ) no i imiona mi się oklepane wydają :P
Ale cieszę się że TŻ twierdzi że będzie nosił obrączkę i nie wyobraża sobie nie noszenia, bo wkurzają mnie faceci którzy nie noszą (co innego jak oboje nie noszą), jak mój ojciec

[carmelova]

I'm back

Nadrobiłam, teraz idę twisterkować (naj 1,5 h dziennie to jednak przesada no, tyle to nawet mój serial nie trwa ), potem nauka, prysznic i znowu nauka. Gupio być dorosłym :/

[OlkaR]

Napisane przez crozee

az sprawdzilam z ciekawosci.
Próba: 585
Brylant: 0,06 ct
ja tez nie lubie sieciowek i nie wiem, dlaczego tam akurat kupił
nie wiem, co jest grane, ale tylko ten jeden palec mam taki 'suchy' i skora mi peka...
moja mama mowi, ze moze grzebice załapałam... Możliwe to??

Możliwe. A ściągasz pierścionek do mycia rąk?

[skimos]

crozee a swędzi? który palec bo coś mnie ominęło chyba? może uczulona jesteś?

[OlkaR]

Napisane przez skimos

Ja na pewno będę chciała coś więcej niż datę (data na pewno będzie bo podwójne znaczenie ma ) no i imiona mi się oklepane wydają :P

To chyba będziesz musiała mieć rozmiar koło 50-tki, żeby się zmieściło jakies hasełko poza datą.
Obrączki to kawałek metalu a nie transparent... Zresztą wydaje mi się, że to nie ma znaczenia co jest "oklepane" bo to ma być (moim zdaniem) przypomnienie TEGO dnia a nie cała epopeja...

[skimos]

nie no jasne Olka
Imiona też mogą byc fajne, np. dla wnuków potem
A wiem że mało się zmieści, dlatego jeszcze nie mamy wymyślonego co dokładnie będziemy miec

[OlkaR]

Napisane przez skimos

nie no jasne Olka
Imiona też mogą byc fajne, np. dla wnuków potem
A wiem że mało się zmieści, dlatego jeszcze nie mamy wymyślonego co dokładnie będziemy miec

Nie dałabym obrączki wnukom...
Mam takie przekonanie, że jak z kimś będę zaczynała życie to tak samo chcę skończyć i ja swoją obrączkę zabiorę do grobu.

[raingirl]

A mnie przeraziły totalnie ceny obrączek w salonach jubilerskich rozważam robienie u złotnika... coś do przetopienia, żeby własny "wkład" był też się znajdzie - chociażby obrączka, którą znalazła dawno temu moja prababcia i kiedy nikt się po nią nie zgłosił dała mi w prezencie. Na pewno byłoby jej miło, gdybym miała coś od niej w obrączce ślubnej...

[_Maya_]

Napisane przez sanrioo

bojownik podobno to jedyna rybka nadająca się do trzymania w okrągłym...

o mamo!

Napisane przez OlkaR

To chyba będziesz musiała mieć rozmiar koło 50-tki, żeby się zmieściło jakies hasełko poza datą.

ja mam rozmiar dokładnie 8,5 obrączki - zmieściła się na niej i data i "hasełko"...da się odczytać bez lupy

[raingirl]

Napisane przez _Maya_

o mamo!

Czyżbyś była kolejną, którą to hasło doprowadza do szału ? Witaj w klubie

[najfajniejsza]

ja zażartowałam, że będziemy mieli:
on: zmusiła mnie
ja: zmusił mnie
zwłaszcza u niego by to miało wydźwięk, biorąc pod uwagę tematykę wątku

Rain, jak będziesz miała swoje do przetopienia to i w 300-400 zł się zmieścicie.

Maya, a co Wy macie za "hasełko"

Tworzę felieton, myślałam, że będzie łatwiej

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Napisane przez raingirl

Czyżbyś była kolejną, którą to hasło doprowadza do szału ? Witaj w klubie

Maya na pewno nie zgadza się z tym, że to jedyna rybka, którą można trzymać w okrągłym naczyniu - każdą można, a co!

[raingirl]

Napisane przez najfajniejsza

Rain, jak będziesz miała swoje do przetopienia to i w 300-400 zł się zmieścicie.

Mam nadzieję, że coś koło tego... poza tym oboje preferujemy na maksa klasyczny kształt, bez żadnych udziwnień
Tylko tak się zastanawiam czy mam oprócz tej obrączki po babci jakieś złoto do opylenia jakieś skrawki po obrączkach rodziców się walają w szufladzie, ale nie wiem czy to się nada

Fajne hasełka na grawer wymyśliliście

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

Napisane przez najfajniejsza

Maya na pewno nie zgadza się z tym, że to jedyna rybka, którą można trzymać w okrągłym naczyniu - każdą można, a co!

Taa... ponadto nie potrzebują grzałek i filtrów do wody

[Claris]

Napisane przez raingirl

A mnie przeraziły totalnie ceny obrączek w salonach jubilerskich rozważam robienie u złotnika... coś do przetopienia, żeby własny "wkład" był też się znajdzie - chociażby obrączka, którą znalazła dawno temu moja prababcia i kiedy nikt się po nią nie zgłosił dała mi w prezencie. Na pewno byłoby jej miło, gdybym miała coś od niej w obrączce ślubnej...

To my tak robimy, zapłacimy 300zł i jeszcze dostaniemy złoto, które pozostanie, bo pani ważyła, bo ta obrączka którą przetapiamy jest mega

Napisane przez _Maya_

ja mam rozmiar dokładnie 8,5 obrączki - zmieściła się na niej i data i "hasełko"...da się odczytać bez lupy

Mi wyszedł rozmiar 12 lub 13, a tżtowi 27
A jakie macie hasełko, jeśli można spytać?

[skimos]

Napisane przez OlkaR

Nie dałabym obrączki wnukom...
Mam takie przekonanie, że jak z kimś będę zaczynała życie to tak samo chcę skończyć i ja swoją obrączkę zabiorę do grobu.

A nie słyszałaś o złodziejach cmentarnych?
Mi chodzi o to, że po śmierci można właśnie zostawić dla wnuków/prawnuków.

Napisane przez raingirl

A mnie przeraziły totalnie ceny obrączek w salonach jubilerskich rozważam robienie u złotnika... coś do przetopienia, żeby własny "wkład" był też się znajdzie - chociażby obrączka, którą znalazła dawno temu moja prababcia i kiedy nikt się po nią nie zgłosił dała mi w prezencie. Na pewno byłoby jej miło, gdybym miała coś od niej w obrączce ślubnej...

Rain, poszukaj przecen. Ja w kwietniu widziałam przeceny nawet do 200zł za komplet fajnych obrączek, nie wiem jak jest teraz (bo sezon) ale może gdzieś są. Nawet w aparcie są niektóre modele przecenione w salonach.

[_Maya_]

Napisane przez raingirl

A mnie przeraziły totalnie ceny obrączek w salonach jubilerskich rozważam robienie u złotnika... coś do przetopienia, żeby własny "wkład" był też się znajdzie - chociażby obrączka, którą znalazła dawno temu moja prababcia i kiedy nikt się po nią nie zgłosił dała mi w prezencie. Na pewno byłoby jej miło, gdybym miała coś od niej w obrączce ślubnej...

mało który złotnik/jubiler przetapia Twoje "stare" złoto na "nowe" obrączki.
Przeważnie jest tak, że oddajesz jakieś złoto, np 50zł za gram, dajesz mniej więcej tyle ile będą ważyły nowe obrączki plus ok 7-10% ubytku, płacisz za robociznę (w moim przypadku 220zł) i dostajesz "funkiel nówki, nieśmigane, osobiste i najtwojsze obrączki"

Napisane przez OlkaR

Nie dałabym obrączki wnukom...
Mam takie przekonanie, że jak z kimś będę zaczynała życie to tak samo chcę skończyć i ja swoją obrączkę zabiorę do grobu.

bardzo się z tym zgadzam jak już mogłabym oddać pierścionek, który dla mnie coś y znaczył tak żeby wnuczęta miały "pamiątkę" po Babci

[skimos]

Napisane przez Claris

Mi wyszedł rozmiar 12 lub 13, a tżtowi 27
A jakie macie hasełko, jeśli można spytać?

Mój stwierdził bez mierzenia że ja mam 12 a on 20, jak zapytałam skąd niby wie to powiedział że już ma w tym pewne doświadczenie (aż mi w pięty poszło)

[najfajniejsza]

biorąc pod uwagę, że chciałabym pośmiertnie być spalona, to dodatkowo moja obrączka by się komuś bliskiemu przydała - super ja Cię, skimos, jak najbardziej popieram - po śmierci to nie ma znaczenia, co masz na palcu w trumnie, całe życie nosiłaś, a dla wnucząt to niezwykły prezent

[raingirl]

Napisane przez _Maya_

mało który złotnik/jubiler przetapia Twoje "stare" złoto na "nowe" obrączki.
Przeważnie jest tak, że oddajesz jakieś złoto, np 50zł za gram, dajesz mniej więcej tyle ile będą ważyły nowe obrączki plus ok 7-10% ubytku, płacisz za robociznę (w moim przypadku 220zł) i dostajesz "funkiel nówki, nieśmigane, osobiste i najtwojsze obrączki"

Ahaaa... a ja myślałam, że to się przetapia
Nie no, w takim razie się muszę mocno zastanowić, bo mi jednak szkoda prezentu od babci...

[_Maya_]

Napisane przez raingirl

Czyżbyś była kolejną, którą to hasło doprowadza do szału ? Witaj w klubie

dżizas, mam ciarki jak o tym pomyślę

Napisane przez najfajniejsza

Maya na pewno nie zgadza się z tym, że to jedyna rybka, którą można trzymać w okrągłym naczyniu - każdą można, a co!

nie wpadłabym na to

Napisane przez raingirl

Mam nadzieję, że coś koło tego... poza tym oboje preferujemy na maksa klasyczny kształt, bez żadnych udziwnień
Tylko tak się zastanawiam czy mam oprócz tej obrączki po babci jakieś złoto do opylenia jakieś skrawki po obrączkach rodziców się walają w szufladzie, ale nie wiem czy to się nada

Taa... ponadto nie potrzebują grzałek i filtrów do wody

eee wszystko co jest złote się nada nawet okruszek złota coś waży i ulży przy płaceniu ja dałam np pogięty kolczyk, znaleziony przez Tatę na chodniku...od tamtej pory Ojczulek zawsze chodzi z opuszczoną głową...

no bo przecież wystarczy od czasu do czasu przez słomkę "wdmuchać" jej trochę powietrza takie hasełko usłyszałam od pana znawcy od ryb w zoologiku

[Claris]

Napisane przez raingirl

Ahaaa... a ja myślałam, że to się przetapia
Nie no, w takim razie się muszę mocno zastanowić, bo mi jednak szkoda prezentu od babci...

U wszystkich jubilerów, u których byliśmy i którzy przetapiają dane im złoto (bo nie wszędzie to praktykują), powiedzieli nam, że po przetopieniu zrobią nam obrączki z tego samego złota, które damy, nie żadne tam ich, tylko właśnie to nasze A my mamy ruską obrączkę, kto wie może jakiś car ją nosił

[raingirl]

Napisane przez _Maya_

eee wszystko co jest złote się nada nawet okruszek złota coś waży i ulży przy płaceniu ja dałam np pogięty kolczyk, znaleziony przez Tatę na chodniku...od tamtej pory Ojczulek zawsze chodzi z opuszczoną głową...

Kurcze, a ja chodzę prawie cały czas z opuszczoną głową (taki nawyk) i żadnej biżuterii nie znalazłam raz mi się trafiło 20 zł i raz 10 zł, ale nawet marnego kolczyka niet
Popytam rodziców o te skrawki... bo one leżą już ze 25 lat, a mi by się przydały...

[crozee]

Napisane przez OlkaR

Możliwe. A ściągasz pierścionek do mycia rąk?

nie, nie zdejmuje. ale tez mi puchnie ten palec lekko... w sensie, ze zakladam i jest luzne, a potem po kilku godzinach z ledwoscia moge zdjac.

Napisane przez Claris

To my tak robimy, zapłacimy 300zł i jeszcze dostaniemy złoto, które pozostanie, bo pani ważyła, bo ta obrączka którą przetapiamy jest mega



Mi wyszedł rozmiar 12 lub 13, a tżtowi 27
A jakie macie hasełko, jeśli można spytać?

tez mam taki rozmiar co Ty
Claris, kiedy nam pokazesz filmik????