Psychiatra- cz 3

[Dearlie]

Napisane przez Karla_17

hej, biorę ketrel i asentra. czy któraś z was przytyła po nich? Bo ja po 3 dniach aż pół kilo już...

Ja biorę od 2 tygodni Zotral, ma ten sam skład co Asentra, czyli zawiera Sertralinum. Nie tyłam po nim... wręcz przeciwnie, miałam nudności i jadłowstręt, które powoli ustępują.

[karolinaP103]

sertralina powoduje utratę apetytu i w skrajnych przypadkach anoreksję-napewno nie od tego tyjesz

[euphoriall]

Napisane przez Karla_17

hej, biorę ketrel i asentra. czy któraś z was przytyła po nich? Bo ja po 3 dniach aż pół kilo już...

Nie wiem jak asentra (ale dziewczyny mówią, że nie przytyjesz) ale po ketrelu nie powinnaś przytyć, bardzo rzadko się zdarza aby ktoś po nim przybrał na wadze.

A waga czasem pokazuje +/- pół kilo.

[Karla_17]

dziękuję bardzo: uspokoiłam się.

[Dearlie]

Napisane przez karolinaP103

sertralina powoduje utratę apetytu i w skrajnych przypadkach anoreksję-napewno nie od tego tyjesz

Potwierdzam. Ja dzisiaj się ważyłam i odkąd biorę Zotral schudłam już ponad 1kg. Niestety dla mnie to problem, bo w tej chwili ważę 43kg, a mam za sobą problemy związane z odżywianiem i aktualnie próbowałam z tego wyjśc.
Męczą mnie paskudne nudności ( w skrajnym przypadku budzące mnie nawet w nocy) i nie mogę patrzec na jedzenie. Odkąd przyjmuję ten lek zupełnie nie odczuwam głodu. Miałam dzień, gdy o godzinie 21 nagle uświadamiałam sobie, że zjadłam rano tylko pół jogurtu. W brzuchu zaczynało burczec, ale mimo tego nie czułam się głodna. Oczywiście wiele kosztowało mnie, żeby coś przełknąc.
Teraz nudności występują już co raz rzadziej, więc mam nadzieję, że wkrótce miną zupełnie.

[fankapsychiatrii]

A jaką dawke bierzesz?
Pewnie po 2-3 tygodniach Ci minie.
Ja mam na wszystkich lekach dobry apetyt, co gorsza jem co chwilę by zaraz znów być głodna. Po zmniejszeniu dawki sertraliny i odstawieniu flupentiksolu wręcz zmniejszył mi sie apetyt ale to raczej dlatego że zrobiłam sie nieco depresyjna i obsesyjna - jak mi jedzenie chociaż odrobinę niezbyt pasuje wyglądem czy zapachem to nie jem i tak przez reszte dnia...

[Dearlie]

Biorę chyba najmniejszą dawkę, bo 50mg rano, a na noc ten Convulex 150mg + czasami Hydroxyzinum 10mg. W ulotce Zotralu nudności są podane jako najczęstszy skutek uboczny, który może występowac w pierwszych tygodniach, tak więc cierpliwie czekam aż ustąpią.

[fankapsychiatrii]

No to rzeczywiście mało i prawie na pewno przywykniesz.Teoretycznie sertraline bierze sie rano bo lek działa pobudzająco lub może powodować niepokój psychoruchowy, ale można też brać na noc jeśli robi sie to tuż przed snem i nie ma sie problemów z zasypianiem. Chodzi o to żeby połknąc i na pewno iśc spać - to wtedy największy wzrost stężenia leku po podaniu się przesypia.To może byc pomocne jeśli po porannej dawce odczuwa się falę nudności czy innych działań niepożądanych (taki szczyt stężenia występuje po ok 5 h )

[euphoriall]

Jak nie omamy i lęki to ED. Wykańcza mnie to psychicznie. Do tego cały czas mi smutno i chodzę zaryczana, nic mnie nie cieszy. Nie wiem czy to przez haloperidol czy jak?
Jestem wyciszona, czuję się wbrew wszystkiemu tak jakoś spokojnie, tylko mnie ten smutek męczy i nie widzenie sensu w niczym.

[Dearlie]

Napisane przez fankapsychiatrii

No to rzeczywiście mało i prawie na pewno przywykniesz.Teoretycznie sertraline bierze sie rano bo lek działa pobudzająco lub może powodować niepokój psychoruchowy, ale można też brać na noc jeśli robi sie to tuż przed snem i nie ma sie problemów z zasypianiem. Chodzi o to żeby połknąc i na pewno iśc spać - to wtedy największy wzrost stężenia leku po podaniu się przesypia.To może byc pomocne jeśli po porannej dawce odczuwa się falę nudności czy innych działań niepożądanych (taki szczyt stężenia występuje po ok 5 h )

W takim razie ja będę musiała zostac przy stosowaniu rano, gdyż mam problemy ze snem. Właśnie w tym celu ułatwiania zasypiania doraźnie biorę Hygroxyzine. Nudności powoli mi ustępują, ale cały czas nie czuję potrzeby jedzenia, często czuję jadłowstręt. Mam nadzieję, że to także wkrótce zniknie.

[karolinaP103]

Napisane przez Dearlie

W takim razie ja będę musiała zostac przy stosowaniu rano, gdyż mam problemy ze snem. Właśnie w tym celu ułatwiania zasypiania doraźnie biorę Hygroxyzine. Nudności powoli mi ustępują, ale cały czas nie czuję potrzeby jedzenia, często czuję jadłowstręt. Mam nadzieję, że to także wkrótce zniknie.

Nudności mi ustąpiły po tygodniu. Liczyłam trochę na to,że nie będę miała apetytu bo mam 4kg do zrzucenia ale jakoś nie mam tego działania niepożadanego
Jak śpisz? Ja fatalnie - nie mam nic na spanie więc się męczę ale z sertraliny przez to nie mogę zrezygnować.

[Dearlie]

Napisane przez karolinaP103

Nudności mi ustąpiły po tygodniu. Liczyłam trochę na to,że nie będę miała apetytu bo mam 4kg do zrzucenia ale jakoś nie mam tego działania niepożadanego
Jak śpisz? Ja fatalnie - nie mam nic na spanie więc się męczę ale z sertraliny przez to nie mogę zrezygnować.

Ja ogólnie mam problemy ze snem od lutego. O dziwo w ostatnich dniach zasypiam bez problemu już około północy ( mam dni, że męczę się do 3-4) i to bez Hydroxyzinum. Co prawda mam taki niespokojny ten sen i budzę się często w nocy. Ogólnie mam wrażenie, że mój sen to takie bardziej czuwanie. Tak jak w przypadku, gdy czeka na nas jakieś ważne wydarzenie następnego dnia i śpimy tak bardzo czujnie, żeby nie zaspac. Tylko nie mam pojęcia czy to wynik działania leku czy nie. Ja na noc biorę Convulex, więc może to bardziej jego sprawka niż Zotralu? Nie mam pojęcia, bo zupełnie się na tym nie znam

[fankapsychiatrii]

Convulex na pewno nie powoduje bezsenności.Raczej może działać wręcz nasennie na niektóre osoby. Jak sie ma problemy z zaśnięciem to nie można na siłeleżeć w łóku; trzeba sie czyms zająć aż się padnie.
kiedyś wzrósł mi poziom sertraliny przy jednoczesnym stosowaniu flukonazolu i nie tyle nie mogłam zasnąć (bo padałam ze zmęczenia o 22), ale skrócił mi się sen - budziłam sie ok.2...więc żeby bezużytecznie nie leżeć w łóżku wstawałam i coś tam czytałam na zajęcia (i tak o 4 była normalna pobudka)...Tym sposobem wracałam na tyle zmęczona że zasypiałam bez problemu przed 21 i zawsze te 5 godzin przespałam.A jak sie po tygodniu przyzwyczaiłam to skończyła sie kuracja flukonazolem i poziom sertraliny zaczął wracać do normy. "Oczywiście" ginekolodzy nie maja pojęcia o interakcjach leków psychotropowych i lekką ręką wypisują takie kuracje 200 mg

[201606201122]

Dziewczyny chciałam się was poradzić czy z takimi objawami muszę brać jakieś leki czy nie? Od dawna byłam jakaś podejrzliwa do wszystkich nawet do własnej matki, matka mówi że nieraz oskarżam ją o coś co jej nawet do głowy by nie przyszło. Facet nie odpisze mi odrazu na mail czy sms ja nakręcam sobie najgorsze wizje że nie chce mnie znać że ma już inną że specjalnie mnie ignoruje!!! Płaczę nie znajduję sobie miejsca nie jem bo nie mogę z nerwów potem rozmawiam z facetem mówi że nic podobnego nie było i sama wszystko wymyśliłam i sobie nakręciłam i że wszystko jest ok z jego strony. To nie pierwszy raz tydzień temu tak samo coś sobie ubzdurałam płakałam kilka dni potem okazało się że nakręcam sobie czarne wizje kiedy nic takiego nie było. To już od dawna tak mam z różnymi ludźmi ale nie często. Brałam rok temu tylko na depresję lek pomógł bardzo ale odstawiłam bo bolał mnie mocno żołądek.Ale wtedy miałam inny problem bo nie mogłam zapomnieć o byłym teraz nie chodzi o to tylko właśnie to nakręcanie się.

[Brook]

tak lepiej brac leki niz sie nakrecac zeby sie to nie poglebilo- takie zdanie moje i psychiatry mojego
ale wybor nalezy do ciebie, chybaze mozesz sie postarac to kontrolowac wrzucic mocno na luz albo pojsc na terapie zeby odrazu w leki nie pchac sie

[201606201122]

Napisane przez Brook

tak lepiej brac leki niz sie nakrecac zeby sie to nie poglebilo- takie zdanie moje i psychiatry mojego
ale wybor nalezy do ciebie, chybaze mozesz sie postarac to kontrolowac wrzucic mocno na luz albo pojsc na terapie zeby odrazu w leki nie pchac sie

Własnie boje się żeby to się nie pogłębiło. A na co te objawy wyglądają paranoja? Myślałam o lekach ale mama mi mocno odradza mówi że jej znajoma na dodatek pielęgniarka bierze psychotropy od lat i już nie może bez nich funkcjonować tak się uzależniła że jak kończy jej się opakowanie leków to wpada w panike i ręce jej się trzęsą. Mówiła mi że boi się że tak się uzależnie albo że będe jak owoc . Na depresję psychotrop mi pomógł ale problemy z żołądkiem były i na dodatek jeszcze egzema skórna. Na czym polega terapia? Bo ja jak byłam u lekarza rok temu opisałam mu sytuację pogadał ze mną na ten temat wypisał lek i koniec.

[karolinaP103]

Napisane przez Anulek

Własnie boje się żeby to się nie pogłębiło. A na co te objawy wyglądają paranoja? Myślałam o lekach ale mama mi mocno odradza mówi że jej znajoma na dodatek pielęgniarka bierze psychotropy od lat i już nie może bez nich funkcjonować tak się uzależniła że jak kończy jej się opakowanie leków to wpada w panike i ręce jej się trzęsą. Mówiła mi że boi się że tak się uzależnie albo że będe jak owoc . Na depresję psychotrop mi pomógł ale problemy z żołądkiem były i na dodatek jeszcze egzema skórna. Na czym polega terapia? Bo ja jak byłam u lekarza rok temu opisałam mu sytuację pogadał ze mną na ten temat wypisał lek i koniec.

Psychotropy a leki pzreciwdepresyjne to nie jest to samo! Od antydepresantów się nie uzależnisz ( możesz się uzależnić od dobrego nastroju po nich)

[201606201122]

Napisane przez karolinaP103

Psychotropy a leki pzreciwdepresyjne to nie jest to samo! Od antydepresantów się nie uzależnisz ( możesz się uzależnić od dobrego nastroju po nich)

ja się nie znam za bardzo na lekach dlatego pytam ale depresji nie mam więc nie wiem czy by antydepresanty pasowały. Jak mam takie jakieś obawy się nakręce płacze kilka dni potem okazuje się że wszystko jest ok i już czuje ulgę i mam dobry nastrój jak by nic nie było. Ale to co jakiś czas wraca.

[Brook]

no to moze byc poprosrtu stan depresyjny - dystymia -poczytaj o objawach w necie, obnizony nastroj, czarnowidztwo,stres

jaka tam paranoja nie nakrecaj sie przydaloby sie brac jakis antydepresant zeby nie wkrecac sie, uspokoic

[czarnasia]

Ja takie hustawki nastroju miewam od lat, az w czerwcu tego roku to mnie pokonalo, wstyd pisac jakie mialam mysli, kolezanka namowila mnie na lekarza, bylo to dla mnie starsznie upokazajace opowiadac o swoich bolączkach obcej osobie...
Jednak bylo to najlepsze co moglam w tej sytuacji zrobic, czekajac kilka dni na wizyte zaczely ogarniac mnie paranoje, zaczelam bac sie ludzi, szczegolnie tych ktorzy na mnie spojrzeli, mialam wrazenie ze zaczynaja sie ze mnie smiac, do tego doszly nerwowe tiki takie jak ciagle obciaganie bluzki skupanie czego kolwiek itp, w autobusie wbijalam sie w najdalszy kąt i ubieralam sie na szaro zeby mnie widac nie bylo i najgorsze w tym wszystkim bylo to ze bylam wszystkiego swiadoma a nie mialam nad tym kontroli.--ja wieczna wesoła optymistka o charakterystycznym wygladzie wyrozniajacym sie z tłumu--Nie chce myslec co by bylo gdybym nie poszla do lekarza. Przepisala mi neurol na uspokojenie i setaloft na depresje na pół roku. Po 5 dniach ziewania i snu zaczelam wracac do zycia! niesamowite! wiem ze neurol latwo uzaleznia, ale ja po 2 tygodniach zaczelam zmniejszac dawke i mam nadzieje ze przejde na stosowanie doraźne. czuje sie o niebo lepiej, mam ochote do zycia, pracy i usmiechu.
I radze wszystkim którzy obserwuja u siebie jakies niepokojace zachowania aby tego nie ignorowac i jak najszybciej do lekarza.

[Suvia]

byłam sobie dziś u psychiatry, zastępowała mojego pana doktorka jakaś pani doktor i powiedzialam jej, że moja elicea działa, ale czasem w stresujących sytuacjach (w jakiej jestem obecnie pare tygodni) to czasem mam dwa-trzy dni totalnego dołka. No i dostałam dodatkowo tegretol. Myślalam, że to jakiś dodatkowy antydepresant. patrzę ja teraz , a to jest lek na epilepsję

o co chodzi? Nie mogę wrócić teraz i zapytać jej po kiego grzyba mi lek na padaczkę, ktorej nie mam. No i nie wiem co robić, brać to?

[BardzoCzarnaKredka]

suvia, spradziłam w książce o lekach- czy składnikiem tego leko jest "carbamazepine"? jeśli tak, to spokojnie, wg ksiązki, przepisuje go się czasem na stany maniakalno-depresyjne

[Dearlie]

Napisane przez Suvia

byłam sobie dziś u psychiatry, zastępowała mojego pana doktorka jakaś pani doktor i powiedzialam jej, że moja elicea działa, ale czasem w stresujących sytuacjach (w jakiej jestem obecnie pare tygodni) to czasem mam dwa-trzy dni totalnego dołka. No i dostałam dodatkowo tegretol. Myślalam, że to jakiś dodatkowy antydepresant. patrzę ja teraz , a to jest lek na epilepsję

o co chodzi? Nie mogę wrócić teraz i zapytać jej po kiego grzyba mi lek na padaczkę, ktorej nie mam. No i nie wiem co robić, brać to?

Leki przeciwpadaczkowe to także leki stabilizujące nastrój.

[201712181913]

Napisane przez Suvia

byłam sobie dziś u psychiatry, zastępowała mojego pana doktorka jakaś pani doktor i powiedzialam jej, że moja elicea działa, ale czasem w stresujących sytuacjach (w jakiej jestem obecnie pare tygodni) to czasem mam dwa-trzy dni totalnego dołka. No i dostałam dodatkowo tegretol. Myślalam, że to jakiś dodatkowy antydepresant. patrzę ja teraz , a to jest lek na epilepsję

o co chodzi? Nie mogę wrócić teraz i zapytać jej po kiego grzyba mi lek na padaczkę, ktorej nie mam. No i nie wiem co robić, brać to?

Tegretol ma też działanie stabilizujące nastrój, czasem przepisuje się stabilizatory w depresji, żeby zmniejszyć takie wahania nastroju ale dziwne trochę, że lekarz Ci nie powiedział po co ten lek
Też brałam Tegretol i dobrze działał. Przez pierwsze parę dni miałam tylko silne zawroty głowy, ale szybko przeszło

[Suvia]

Aaaaaaa

dziękuję Ci bardzo

Torba- też dzięki za odpowiedź no ja też nie wiem dlaczego nie udzieliła mi tej informacji, zwłaszcza, że chyba normalne jest sprawdzanie obecnie w necie co się bierze. jak zobaczyłam to antypadaczkowe działanie, to się 'lekko' zdziwiłam. Byłam święcie przekonana, ze wypisuje mi po prostu kolejny antydepresant do kolekcji...

[fankapsychiatrii]

A kazał Ci chociaż zrobić po tygodniu brania morfologię...?

[Suvia]

nie

Czy jeszcze jest coś o czym nie wiem?

[fankapsychiatrii]

Większość nie zleca. Ale przy karbamazepinie (Tegretolu,Amizepinie,Neu rotopie i innych jej preparatach) należy zrobic po ok tygodnu/dwóch leczenia bo może ona powodować leukopenię.
Więc zaleca sie kontrole morfologii przynajmniej raz przy wprowadzeniu leku, a lepiej do ustalenia dawki (zależnie od dawki róznie to trwa).Oczywiście nie jest to częsty efekt niepożądany ale spotykany, a przezorny by sie ubezpieczył (wszak morfologia kosztuje ok. 6zł)
No można jeszcze obserwować ew.pierwsze objawy np wystapienie bólu gardła przy wprowadzaniu leku powinno skłonić do podejrzenia wywołania spadku poziomu leukocytów i szybkiego skontaktowania sie z lekarzem
To brzmi jakby to był jakiś straszny lek Oczywiście tak nie jest Znam lekarzy którzy o tym wszystkim uprzedzają i zlecają badania choćby dla własnego bezpieczeństwa.

[fankapsychiatrii]

Napisane przez Dearlie

Fanko dziękuję po raz kolejny za wyczerpującą i pomocną odpowiedź!

Szczerze mówiąc boję się odstawic całkowicie kwas walproinowy, gdyż tak naprawdę działa na docelowy problem u mnie . A proszę powiedz mi tylko czy dawka ma jakiekolwiek znaczenie na mój problem? Wcześniej brałam Depakine Chrono 300 x 2 czyli 600mg dziennie. Teraz przyjmuję Convulex 150mg raz dziennie, więc tak naprawdę zmniejszono mi dawkę do 1/4. Czy to może wpłynąc na mniejszą szkodliwośc kwasu na moje włosy czy już samo przyjmowanie go ( bez względu na dawkę) je warunkuje?

A przeczytałam ostatnio,że podobno mechanizm wpływu walproinianu na włosy jest taki że chelatuja jony cynku i selenu z przewodu pokarmowego i w związku z tym zaleca się przyjmowanie tych leków godzine przed posiłkiem lub 2 godziny po nim....
I podobno u niektórych pomaga zmiana preparatu ale to kwestia indywidualna....
Jako,że pisał o tym doc. Święcicki to raczej z dobrego źródła Więc może Twój psychiatra tej metody chciał spróbować (choc nie wiadomo na jakiej zasadzie ona działa bo wszystko to walproiniany i nie wiadomo na który preparat zamieniać)

[Dearlie]

Napisane przez fankapsychiatrii

A przeczytałam ostatnio,że podobno mechanizm wpływu walproinianu na włosy jest taki że chelatuja jony cynku i selenu z przewodu pokarmowego i w związku z tym zaleca się przyjmowanie tych leków godzine przed posiłkiem lub 2 godziny po nim....
I podobno u niektórych pomaga zmiana preparatu ale to kwestia indywidualna....
Jako,że pisał o tym doc. Święcicki to raczej z dobrego źródła Więc może Twój psychiatra tej metody chciał spróbować (choc nie wiadomo na jakiej zasadzie ona działa bo wszystko to walproiniany i nie wiadomo na który preparat zamieniać)

Będę starała się przyjmować lek według tego co piszesz. Zazwyczaj brałam je zaraz po posiłku.

Byłam na wizycie kontrolnej. Mam znowu dawkę zwiększoną, tym razem do 300mg.

Przyznaję się bez bicia, że przestałam przyjmować cynk. Mam zaburzenia odżywiania. Często zdarzają mi się napady kompulsywnego jedzenia, a nawet co raz częściej napady bulimiczne. Ostatnio gdzieś wyczytałam, że cynk jest stosowany w leczeniu anoreksji, gdyż pobudza apetyt, więc przerażona tym faktem odstawiłam go. Poza tym po tym co napisałaś na wątku ChAD, zaczynam się zastanawiać czy nie jest mi jednak bliżej do borderline dodając do moich problemów te zaburzenia odżywiania. Myślicie, że powinnam udać się do innego specjalisty w celu porównania diagnoz?