Koty część II - Strona 91 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-05-02, 13:11   #2701
lady opium
Zadomowienie
 
Avatar lady opium
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
Dot.: Koty część II

W temacie pudełek Oczywiście bywało, że próbowała wchodzić do mniejszych
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC06042.jpg (59,5 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC06544.jpg (58,4 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC06746.jpg (63,8 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC06750.jpg (117,3 KB, 16 załadowań)
__________________

08.06.2012
, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014

lady opium jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 15:16   #2702
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Koty część II

w temacie pudełek to i ja dorzucę coś od siebie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0787.jpg (106,7 KB, 17 załadowań)
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 15:36   #2703
_Nikki_
Zakorzenienie
 
Avatar _Nikki_
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Łomża
Wiadomości: 8 083
Dot.: Koty część II

Kot umie się dopasować do każdej sytuacji... a także do każdego pudełka
__________________
Zapuszczam włosy!
cel: za pupę
aktualnie: za ramiona


_Nikki_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 16:54   #2704
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty część II

Pudełka + reklamówki- ciąg dalszy
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg kott.jpg (25,5 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kott (1).jpg (28,9 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kott (2).jpg (24,4 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kott (3).jpg (25,0 KB, 30 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg kott (4).jpg (33,5 KB, 13 załadowań)
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 17:10   #2705
wiolino
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 3
Dot.: Koty część II

Witam wszystkich kociarzy Jestem tutaj nowa, ale chyba mogę się jeszcze wtrącić
Koty fascynowały mnie od małego. Zawsze gdzieś przemykały, niektóre z dystansem do ludzi, inne z kolei zawsze chętnie wskakujące na kolana... Ale tata nigdy nie przepadał za kotami, więc przez wiele lat najwyżej jeździliśmy na wystawy. Aż wreszcie pewnego dnia, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki - a tak naprawdę, to chyba po rozmowach z mamą - tata zdecydował, że kupimy kota. I tak już piąty rok jestem właścicielką brytyjskiego krótkowłosego niebieskiego kocura
Felek, Feluś, Felicjan, Pan Kot - tak na niego wołam. O kotach przeczytałam już wiele tomów książek, a nadal codziennie zaskakuje mnie mój Felek
wiolino jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 17:44   #2706
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Brookit Pokaż wiadomość
Rybiorku a nie masz kogos zaufanego kto by pod waszą kilkudniową nieobecność przychodził do kota? Chociażby by sprawdzić czy w miskach niczego mu nie brakuje, sprzątnąć w kuwecie, pobawić się.

Ja tak zrobiłam jak wyjechałam na 2 tyg urlopu. Dla mnie to najlepsze wyjście było. Koty się nie stresowały nowymi miejscami, ja się nie stresowałam czy aby tam gdzie oddaję moje koty nie ma jakiś chorób (chociażby kocia białaczka). Tym bardziej, że moja kotka jest dość specyficzna... Przez tydzień jak znajomi byli to mieszkała praktycznie pod łóżkiem. Wychodziła tylko do kuwety i jeść. Dopiero w drugim tygodniu pokazała swój prawdziwy charakter, zaczęła gadać i nie dawała im spokoju bo chciała by ją głaskać. I z kocurem zaczęła szaleć.

Dlatego ze względu na kotkę nie wyobrażam sobie by je oddawać w miejsce którego nie zna bo zapewne wcale by nie wyszła z ukrycia.... A w domu przynajmniej znała swoje kąty.
Mieszkam w Irlandii i nie mam tutaj nikogo kogo znam na tyle by mu az tak zaufac, jeden kolega poznany tutaj poproszony 1,5 roku temu o zaopiekowanie sie kwiatkiem poprostu go zalal, kwiatek zdechl bo zgnil, wiem ze kot to co innego ale nie przemoge sie, inna osoba mieszka za daleko i musialabym jej dac kota (bo wlasnie tak sie zaoferowala), ta osoba zyje w wysterylizowanym mieszkaniu i cale dnie spedza w pracy, jakby Cyc cos zniszczyl to pal licho ze musialabym zaplacic ale wiekszosc rzeczy to unikaty....
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-02, 18:06   #2707
lady opium
Zadomowienie
 
Avatar lady opium
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez _Nikki_ Pokaż wiadomość
Kot umie się dopasować do każdej sytuacji... a także do każdego pudełka
http://demotywatory.pl/2295419/Prawa-kociej-fizyki
__________________

08.06.2012
, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014

lady opium jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-03, 09:05   #2708
redeyes
Zakorzenienie
 
Avatar redeyes
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 309
koci charakter, pomocy

Witam. Od pewnego czasu mój kot się zachowuje dziwnie. Wszystko się zaczęło od tego, kiedy moja mama pojechała na operację.. mój kot chodzi od tego momentu smętny (uwielbia swoją właścicielkę, najbardziej ze wszystkich domowników, wita się z nią, wskakuje na ramiona, łasi, itp). natomiast kiedy wróciła do domu zaprzestał to robić, tak jakby ignoruje ją, a za najbardziej lubianą osobę obrał sobie właśnie mnie. czy tak teraz będzie zawsze? czy może kot wyczuwa, że jego właścicielka nie jest w pełni zdrowa i boi się, że zrobi jej krzywdę, czy coś w tym stylu? może ktoś umie rozszyfrować mojego kota? proszę o pomoc
redeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-05, 17:06   #2709
lenaX
Przyczajenie
 
Avatar lenaX
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 18
Dot.: koci charakter, pomocy

Cytat:
Napisane przez redeyes Pokaż wiadomość
Witam. Od pewnego czasu mój kot się zachowuje dziwnie. Wszystko się zaczęło od tego, kiedy moja mama pojechała na operację.. mój kot chodzi od tego momentu smętny (uwielbia swoją właścicielkę, najbardziej ze wszystkich domowników, wita się z nią, wskakuje na ramiona, łasi, itp). natomiast kiedy wróciła do domu zaprzestał to robić, tak jakby ignoruje ją, a za najbardziej lubianą osobę obrał sobie właśnie mnie. czy tak teraz będzie zawsze? czy może kot wyczuwa, że jego właścicielka nie jest w pełni zdrowa i boi się, że zrobi jej krzywdę, czy coś w tym stylu? może ktoś umie rozszyfrować mojego kota? proszę o pomoc
Nie jestem jakąś superznawczynią kotów, ale fakt faktem, że moje mam już od ponad 10 lat i ogromnie fascynuję się tymi zwierzętami, więc może coś tam wiem..
Myślę, że mogła tu odezwać się niezwykle obrażalska natura tych zwierząt- kot może po prostu "odgrywa się" na Twojej mamie, że "zostawiła go" na pewien okres. Jedna z moich kotek dość często tak się zachowuje Jednak nie na długo, często bardzo szybko jej przechodzi. Może poczekaj, myślę, że to powinno mu przejść...

A tak btw- jestem nowa w tym wątku i bardzo cieszę się, że w końcu będę mogła porozmawiać z ludźmi, którzy tak jak ja mają życie pełne kocich problemów Witam wszystkie kocie mamy !!
__________________
- my appetite ain't got no heart -
lenaX jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-05, 21:57   #2710
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: Koty część II

Kupiliśmy dla naszego kociaka szelki. On w ogóle nie umie w nich chodzić, są dobrze założone, luźne oczywiście, a ten głupeczek chodzi płasko przy ziemi i się przewraca Szelki mu nie krępują ruchów w żaden sposób na pewno. Mieliście może podobną sytuację?
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-05, 22:12   #2711
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez spacja_ Pokaż wiadomość
Kupiliśmy dla naszego kociaka szelki. On w ogóle nie umie w nich chodzić, są dobrze założone, luźne oczywiście, a ten głupeczek chodzi płasko przy ziemi i się przewraca Szelki mu nie krępują ruchów w żaden sposób na pewno. Mieliście może podobną sytuację?
nasz glupolek probowal z nich wyjsc, pare razy, az w koncu tak wlozyl dolna szczeke za szelke na szyji ze sie zablokowal, nie bylo mnie w domu bo zaraz bym interweniowala (przy mnie zdarzylo sie do w aucie i zaraz mu pomoglam), za to maz spokojnie patrzyl kontrolujac aby sobie Cyc krzywdy nie zrobil, po 15 minutach kot mial dosc, maz zdjal szelki i nalozyl ponownie, juz nie powtarzal prob wyjscia z szelek. Kotek musi sie przyzwyczaic szczegolnie jak nie nosi obrozy (moj nie nosi na codzien).

teraz jak zakladamy szelki to Cycek wie ze idziemy gdzies i jest spokojny, na dworze zwraca uwage na otoczenie a nie na szelki

tak ze spokoj i czas, daj mu sie przyzwyczaic
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-05, 23:13   #2712
_Nikki_
Zakorzenienie
 
Avatar _Nikki_
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Łomża
Wiadomości: 8 083
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez lady opium Pokaż wiadomość
Moje koty są wszędzie, gdzie nie pójde, patrze a tam kot....
__________________
Zapuszczam włosy!
cel: za pupę
aktualnie: za ramiona


_Nikki_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-06, 07:43   #2713
AzjatSmok
Raczkowanie
 
Avatar AzjatSmok
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 190
Dot.: Koty część II

Witam .Dawno mnie nie było . Wczoraj z powodu nie swojego kota przeżyłam niezłą trwogę. Dlatego przypominam wszystkim o kastaracji kotów. Znajoma która ma kotkę wychodzącą nie chciała jej wykastrować... tłumaczyła się tym, że dzieci chcą mieć małe kotki i że uważają (dzieci) , że to zdrowe dla kotki. No bo będzie nieszczęśliwa... ehh. No i kotka zaszła w ciąże co było nieuniknione skoro wychodzi kiedy chce. Wczoraj zaczęła rodzić. Urodziła jednego i... i koniec reszta w brzuszku i nie dawała rady. Ok 21:00 do weterynarza. Lecznica była otwarta ale weterynarz musiał przyjechać na wezwanie. Zrobili jej USG i na cesarkę. W trakcie cesarki wysterylizowano kotkę od razu i wyjęto jeszcze 2 kotki. Gdyby mój chłopak nie dał 300 zł to kotka by zdechła razem z małymi bo dziewczyna nie miała pieniędzy akurat i nie miała skąd wziąć..(zdarza się). Na szczęście kotka przeżyła trzy maluchy też. Morał jest taki, że jak chcecie zaoszczędzić na kastracji kotki to możecie potem nieźle przepłacić. Cała operacja kosztowała ok 400zł!!! Zastanócie się zanim stwierdzicie ,że to dla dobra kotka, dzięki temu dobru kotka i jej małe by zdechły gdyby nie pomoc człowieka, pomóżmy zatem wcześniej i sterylizujmy.

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Co do szelek to nie do koca rozumiem ta całą panikei wielkie halo wokół tego?? To tylko KOT! Załóż podobne szelki 3 letniemu dziecku i co zrobi to samo będzie marudzić będzie próbowało to zdjąć itp itd. pies tak samo, kot tak samo. Każda raczej istota jak jej coś założysz czego wcześniej nie maila i co służyć do jej kontroli to będzie się wkurzać NORMA. Po jakimś czasie się albo przyzwyczai albo będzie atak paniki i koniec i nie da sobie zakładać. Nioe przesadzajcie jak kot przez 10 min lata i się tarza i wygłupia bo mu szelki nie pasują, od szelek nie umrze może sobie polatać trochę poćwiczy na dobre mu wyjdzie. Jak ewidentni e po kilku próbach zakładania i wychodzenia kot dalej wariuje i miauczy i próbuje za wszelką cenę z paniką w oczach się wyplątać to wtedy można stwierdzić że szelki nie dla niego. Mój Czaruś tez się wygłupiał 2 razy wylazł z szelek więc musiałam zacisną je tak żeby nie były luźne. Teraz nie wychodzi a jak jedziemy na łączkę to spokojnie daje sobie założyć i na łące w ogóle nie zwraca na nie uwagi. Kobiety uwielbiają przesadzać we wszystkim a szczególnie rozrzewniają się nad zwierzętami i dziećmi no i mężami dzięki temu mają wredne zwierzaki co kupkują gdzie chcę, poniszczone meble, wredne rozpuszczone dzieci, leniwych i spasłych mężów, a dodatkowo rozstrój nerwowy i powiedzenie w podorędziu "nikt mnie nie słucha,nikt mnie nie rozumie". A może zwierzątko trzeba czasami ukarać jak przeskrobie a może dziecko niech sobie popłacze będzie miało silniejsze płuca anie już leci na każde zawołanie, a może niech mężuś tez coś w domu zrobi a nie wszystko pod nos, a może można się wybrać na SPA lub do fitness clubu i nie zrzędzić tyle. I się wszystkim lepiej żyje bez nadopiekuńczej i rozdrabniającej się nad każdą kupcią dziecka czy kotka zołzą.
__________________
Kiss my shiny metal ass!!!
AzjatSmok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-06, 08:05   #2714
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez AzjatSmok Pokaż wiadomość


---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Co do szelek to nie do koca rozumiem ta całą panikei wielkie halo wokół tego?? To tylko KOT! Załóż podobne szelki 3 letniemu dziecku i co zrobi to samo będzie marudzić będzie próbowało to zdjąć itp itd. pies tak samo, kot tak samo. Każda raczej istota jak jej coś założysz czego wcześniej nie maila i co służyć do jej kontroli to będzie się wkurzać NORMA. Po jakimś czasie się albo przyzwyczai albo będzie atak paniki i koniec i nie da sobie zakładać. Nioe przesadzajcie jak kot przez 10 min lata i się tarza i wygłupia bo mu szelki nie pasują, od szelek nie umrze może sobie polatać trochę poćwiczy na dobre mu wyjdzie. Jak ewidentni e po kilku próbach zakładania i wychodzenia kot dalej wariuje i miauczy i próbuje za wszelką cenę z paniką w oczach się wyplątać to wtedy można stwierdzić że szelki nie dla niego. Mój Czaruś tez się wygłupiał 2 razy wylazł z szelek więc musiałam zacisną je tak żeby nie były luźne. Teraz nie wychodzi a jak jedziemy na łączkę to spokojnie daje sobie założyć i na łące w ogóle nie zwraca na nie uwagi. Kobiety uwielbiają przesadzać we wszystkim a szczególnie rozrzewniają się nad zwierzętami i dziećmi no i mężami dzięki temu mają wredne zwierzaki co kupkują gdzie chcę, poniszczone meble, wredne rozpuszczone dzieci, leniwych i spasłych mężów, a dodatkowo rozstrój nerwowy i powiedzenie w podorędziu "nikt mnie nie słucha,nikt mnie nie rozumie". A może zwierzątko trzeba czasami ukarać jak przeskrobie a może dziecko niech sobie popłacze będzie miało silniejsze płuca anie już leci na każde zawołanie, a może niech mężuś tez coś w domu zrobi a nie wszystko pod nos, a może można się wybrać na SPA lub do fitness clubu i nie zrzędzić tyle. I się wszystkim lepiej żyje bez nadopiekuńczej i rozdrabniającej się nad każdą kupcią dziecka czy kotka zołzą.
Ciężki poranek?
Nie miałam wcześniej styczności z kotami, to mój pierwszy kot więc pytam. On się nie wyrywał ani nie miauczał, nie umiał w tym chodzić, spłaszczył się i posuwał się przy samej ziemi. Komicznie to wyglądało Dziś drugie podejście zrobimy
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-06, 08:54   #2715
AzjatSmok
Raczkowanie
 
Avatar AzjatSmok
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 190
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez spacja_ Pokaż wiadomość
Ciężki poranek?
Nie miałam wcześniej styczności z kotami, to mój pierwszy kot więc pytam. On się nie wyrywał ani nie miauczał, nie umiał w tym chodzić, spłaszczył się i posuwał się przy samej ziemi. Komicznie to wyglądało Dziś drugie podejście zrobimy
To jest moje zdanie nie zależnie od tego jaki jest dzień, w przeciwieństwie do większości kobiet nie zmieniam nastroju jak flaga kierunku na wietrze. Na pytanie Ci odpowiedziałam a moja uwaga była do ogółu.
__________________
Kiss my shiny metal ass!!!

Edytowane przez AzjatSmok
Czas edycji: 2011-05-06 o 08:56
AzjatSmok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-06, 09:11   #2716
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez AzjatSmok Pokaż wiadomość
To jest moje zdanie nie zależnie od tego jaki jest dzień, w przeciwieństwie do większości kobiet nie zmieniam nastroju jak flaga kierunku na wietrze. Na pytanie Ci odpowiedziałam a moja uwaga była do ogółu.
przeciez nikt Ci niczego nie zarzucil

Spacja zapytala bo to jej pierwszy kot, ja tez mam pierwszy raz w zyciu kota i odpowiedzialam bo akurat to przerabialam

czemu od razu taki 'opieprz', pamietam jak ja tu przyszlam pierwszy raz o porade bo przygarnelam kota z ulicy z goraczka i nie wiedzialam co robic to tez na dzien dobry dostalam ochrzan ze kota malego wypuszczam itp jak on urodzil sie na dworze i ktoregos dnia stwierdzil ze nas adoptuje (vet powiedzial ze kot mogl wiedziec ze umiera i dlatego do nas przyszedl)

poprostu pytamy, a jak to pierwszy kotek to jestesmy przewrazliwione, i przyznaje sie - ja jestem i dobrze bo gdybym nie byla to moj kot bylby juz zimnym trupem od pol roku, teraz juz mi troche przeszlo ale nie do konca, dlatego maz czuwa zebym nie przesadzila (choc on sam strasznie kocha Cycka i jak to faceci swietnie sie nawzajem rozumieja)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-06, 10:48   #2717
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: Koty część II

Z moim też bywało kiepsko. Ostatnio przy kastracji miał obrzęk płuc, wet już do mnie dzwoni i mówi, że z kotem bardzo źle. Wyjątkowo chorowity ten nasz okaz.

Kota uwielbiamy zarówno ja, jak i tż. Dla nas to nie jest "TYLKO" kot, a nasz kot, członek rodziny

Piszemy na wątku o wymownym tytule "Koty", nie jestem zbzikowaną kociarą, jedynie rozmowa na wszelkie kocie tematy sprawia mi przyjemność
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-06, 11:17   #2718
Sylwia1900r
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia1900r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
Dot.: Koty część II

Muszę się tym podzielić.
Ja liczyłam że w tym roku moja kotka dachowa urodzi chociaż dwa kotki a tu nic.
Wydawało mi się że w połowie marca i w kwietniu stawała się grubsza a potem przed pierwszym majem nagle schudła i bardzo się do mnie łasiła, nie był jeszcze czas na poród, nie zniknęła na kilka dni żeby się kociakami zajmować, cały czas jest na polu a nie znika na czas karmienia.
Podejrzewam poronienie, aczkolwiek kotka jest teraz zupełnie zdrowa, może nie było żadnej ciąży.
W każdym razie szkoda mi że nie będę miała małych, szalonych szkrabów na podwórku.
Sylwia1900r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-06, 13:13   #2719
kiciulka23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 123
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Maricken Pokaż wiadomość
Moja Szisza ma mieszankę z Sanabelle Kitten, Mastery Skin 'n Coat i Arion Premium Cat Adult i czasem sypnę Orijen 6fish. Najmniej ekscytuje się Orijenem Najchętniej chrupie Mastery. Arion też nawet lubi - a jest dość tani.

Hehe moja kicia też wcina Sanabelle Kitten, kupiłam jej też Perfect Fit dla kotów sterylizowanych , bo moja Gwiazda jest po sterylce. Kupuje też w zologicznym Royal Canion na te kulki włosowe żeby się rozkładały w żołądku, za 5zł starcza mi prawie na tydzień (nie wiem po ile one tam ważą tej karmy)
kiciulka23 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-06, 13:30   #2720
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Koty część II

Ja dodaje do każdej miseczki z karmą garść Rpyal Canin Fibre.
Teraz je Royal Canin dla kotów po kastracji
Przegryza też na zmianę Purinę dla kotów doroslych. Z mokrego nie lubi żadnych pasztecików, natomiast uwielbia ten żel, w którym jest mięsko, np. puriny) Fibra kosztuje ok: 120zł, ta druga ok 115zł, ale można chyba taniej znaleźć.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

zapomnialąm dodać, ze mokre to tylko puriny i felixa. wybredniak
aż załączę zdjęcie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0729.jpg (112,3 KB, 29 załadowań)

Edytowane przez 201610310857
Czas edycji: 2011-05-06 o 13:35
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-06, 13:44   #2721
kiciulka23
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 123
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
Ja dodaje do każdej miseczki z karmą garść Rpyal Canin Fibre.
Teraz je Royal Canin dla kotów po kastracji
Przegryza też na zmianę Purinę dla kotów doroslych. Z mokrego nie lubi żadnych pasztecików, natomiast uwielbia ten żel, w którym jest mięsko, np. puriny) Fibra kosztuje ok: 120zł, ta druga ok 115zł, ale można chyba taniej znaleźć.

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

zapomnialąm dodać, ze mokre to tylko puriny i felixa. wybredniak
aż załączę zdjęcie

jaki słodki łobuziak
Moja jak widzi mokrą karmę to aż się trzęsie z radości ale nie mogę jej za często dawać bo później ma zaparcia z tego co zauważyłam

To i ja sie pochwale moim szatankiem
Jedno zdjęcie jeszcze jak nie miała 2 tygodni (znaleziona przez psa koło śmietnika jak miała 1-2 dni) i ogrzewały ją butelki napełnione gorącą wodą zawinięte w skarpety hehe
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 21112010003.jpg (37,6 KB, 27 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Zdjęcie0075.jpg (45,9 KB, 25 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Zdjęcie0004.jpg (122,7 KB, 19 załadowań)
kiciulka23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-06, 13:45   #2722
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Sylwia1900r Pokaż wiadomość
Muszę się tym podzielić.
Ja liczyłam że w tym roku moja kotka dachowa urodzi chociaż dwa kotki a tu nic.
Wydawało mi się że w połowie marca i w kwietniu stawała się grubsza a potem przed pierwszym majem nagle schudła i bardzo się do mnie łasiła, nie był jeszcze czas na poród, nie zniknęła na kilka dni żeby się kociakami zajmować, cały czas jest na polu a nie znika na czas karmienia.
Podejrzewam poronienie, aczkolwiek kotka jest teraz zupełnie zdrowa, może nie było żadnej ciąży.
W każdym razie szkoda mi że nie będę miała małych, szalonych szkrabów na podwórku.
Ale powiedz szczerze....po co ci małe koty...kolejne dachowce które później będą rodzić kolejne dachowce i kolejne i zamiast pomagać kotą szkodzisz im..Kotka pewnie nie urodzi tylko 2 kociaków a więcej. A jak chcesz małe kotki to sobie zaadoptuj jakieś maleństwa, przynajmniej dasz im dom.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-06, 13:46   #2723
201610310857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 15 803
Dot.: Koty część II

śliczniutki
aha, dodam, zę dzięki karmie tej dla kociaków po kastracji, Księciak schudł.
Na pewno, bo nie tarza się jego brzuch po podłodze
201610310857 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-06, 14:18   #2724
lady opium
Zadomowienie
 
Avatar lady opium
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Edeldredzia Pokaż wiadomość
...aż załączę zdjęcie
Cytat:
Napisane przez kiciulka23 Pokaż wiadomość
To i ja sie pochwale moim szatankiem
Jedno zdjęcie jeszcze jak nie miała 2 tygodni (znaleziona przez psa koło śmietnika jak miała 1-2 dni) i ogrzewały ją butelki napełnione gorącą wodą zawinięte w skarpety hehe
Śliczne Chętnie wytarmosiłabym Wasze kociaki
__________________

08.06.2012
, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014

lady opium jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-07, 08:07   #2725
Sylwia1900r
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia1900r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez bzyczka1 Pokaż wiadomość
Ale powiedz szczerze....po co ci małe koty...kolejne dachowce które później będą rodzić kolejne dachowce i kolejne i zamiast pomagać kotą szkodzisz im..Kotka pewnie nie urodzi tylko 2 kociaków a więcej. A jak chcesz małe kotki to sobie zaadoptuj jakieś maleństwa, przynajmniej dasz im dom.
Wiesz, mieszkam na niewielkim osiedlu, nieopodal są zagajniki, pola, małe lasy, krzaki. Moja kotka mieszka w małym budynku gospodarczym, na strychu, ma swoje posłanie, nie ograniczam jej co do wychodzenia na pole, wychodzi kiedy chce i wraca do domu kiedy chce.
W ten właśnie sposób, wychodząc na pole kociaki, zwłaszcza młode giną, czasem nie wracają już do mnie nigdy, czasem wpadną pod samochód, koty są często potrącane jakoś nie mają wyczucia odległości, wydaje im się że zdążą przez asfalt przebiec, są jeszcze drapieżniki lisy i tchórze.
W tamtym roku miałam 3 młode i ich matkę, dzisiaj u mnie jest tylko matka która prawdopodobnie przeżyła na wolności tylko dzięki swojej inteligencji, swojemu sprytowi.
Chciałabym by miała swoje dzieciątka, cieszyłabym się razem z nią.
Sylwia1900r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-07, 09:17   #2726
bzyczka1
Zakorzenienie
 
Avatar bzyczka1
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
Dot.: Koty część II

Sylwia1900r no i właśnie tego nie rozumiem...sama piszesz że miała małe które prawdopodobnie zginęły pewnie pod kołami samochodów ale chcesz kolejne maleństwa narażać i w zasadzie tylko dla własnego szczęścia z posiadania małych kotków, bo Twojej kotce jest bez różnicy. Zwierzęta się rozmnażają i zajmują swoimi młodymi ale nie odczuwają macierzyństwa tak jak ludzie. Wysterylizuj lepiej swoją kotkę wtedy będzie bardziej szczęśliwa. Kotki cierpią kiedy mają ruję, goni za nią stado kocurów.


Aha i dodam że sama jestem posiadaczką kota, kotki która zaraz gdy skończyła 8 miesięcy została wysterylizowana i nie miała nigdy kociąt. I chyba bym sama wskoczyła pod samochód wiedząc że może jej coś grozić. A ty chcesz beztrosko narażać małe kociaki dla własnego szczęścia.
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"

Nasz skarb

Edytowane przez bzyczka1
Czas edycji: 2011-05-07 o 09:21
bzyczka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-07, 10:29   #2727
Sylwia1900r
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia1900r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
Dot.: Koty część II

Ty mnie nie rozumiesz, nikt na tym nie cierpi.
Cierpieniem dla kota jest bardziej sam zabieg sterylizacji.
Moja kotka ma 4 lata, jest ze mną od swoich urodzin, nigdy niczego jej nie brakowało, nigdy nie chodziła głodna, natomiast moim kotom nie zabieram wolności, gdy się rodzą małe kotki bardzo o nie dbam, nigdy nie krzywdzę zwierząt, natomiast na to że na całym świecie jedni się rodzą a inni umierają, ja sama wpływu wielkiego nie mam.
Myślę że każda kobieta, lub samica ma prawo mieć dzieci, większa krzywda się dzieje gdy ich nie może mieć.
Sylwia1900r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-07, 10:37   #2728
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Sylwia1900r Pokaż wiadomość
Ty mnie nie rozumiesz, nikt na tym nie cierpi.
Cierpieniem dla kota jest bardziej sam zabieg sterylizacji.
Moja kotka ma 4 lata, jest ze mną od swoich urodzin, nigdy niczego jej nie brakowało, nigdy nie chodziła głodna, natomiast moim kotom nie zabieram wolności, gdy się rodzą małe kotki bardzo o nie dbam, nigdy nie krzywdzę zwierząt, natomiast na to że na całym świecie jedni się rodzą a inni umierają, ja sama wpływu wielkiego nie mam.
Myślę że każda kobieta, lub samica ma prawo mieć dzieci, większa krzywda się dzieje gdy ich nie może mieć.
Brak słów do Ciebie dziewczyno. Kot jest ZWIERZĘCIEM, nie ma instynktu macierzyńskiego jak Ty, dla kotki to wszystko jedno.
(a gdyby nawet odczuwała, sądzisz, że chciałaby co roku rodzić dzieci, które potem umierają rozszarpane przez drapieżniki lub pod kołami samochodów?sądzisz, że lepiej nie mieć dzieci czy patrzeć co roku na ich śmierć?)

Wybaczcie, ale biedne kociaki
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-07, 10:37   #2729
Sylwia1900r
Wtajemniczenie
 
Avatar Sylwia1900r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
Dot.: Koty część II

Chciałam jeszcze dodać że abyś ty mogła wysterylizować swojego kociaka, jakaś inna kocica musi go najpierw urodzić.

Jestem przeciw sterylizacji, i kropka.

Edytowane przez Sylwia1900r
Czas edycji: 2011-05-07 o 10:40
Sylwia1900r jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-05-07, 10:53   #2730
lady opium
Zadomowienie
 
Avatar lady opium
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Sylwia1900r Pokaż wiadomość
Ty mnie nie rozumiesz, nikt na tym nie cierpi.
Cierpieniem dla kota jest bardziej sam zabieg sterylizacji.
Moja kotka ma 4 lata, jest ze mną od swoich urodzin, nigdy niczego jej nie brakowało, nigdy nie chodziła głodna, natomiast moim kotom nie zabieram wolności, gdy się rodzą małe kotki bardzo o nie dbam, nigdy nie krzywdzę zwierząt, natomiast na to że na całym świecie jedni się rodzą a inni umierają, ja sama wpływu wielkiego nie mam.
Myślę że każda kobieta, lub samica ma prawo mieć dzieci, większa krzywda się dzieje gdy ich nie może mieć.
Co za bzdura... Sterylizacja to bezpieczny rutynowy zabieg. Jest nie tylko narzędziem walki z bezdomnością, ale również chroni kotkę przed wieloma chorobami. Kotka nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że została wysterylizowana! Jest wolna od męczących rójek, a więc szczęśliwsza. Większość kotów urodzonych w piwnicach i na ulicy nie żyje dłużej niż kilka miesięcy. Nie sterylizując ich jedynie to wszystko nakręcasz, tylko po to by mieć małe kotki...
__________________

08.06.2012
, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014

lady opium jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.