Udało się po poronieniu :D cz.II

[Karla604]

No hej Dziewczynki

Witam Was noworocznie Dziś lenistwo na całego Jak tam się czujecie po sylwestrowej nocy??

A oto mój noworoczny brzuchol

[madzik2221]

Napisane przez Karla604

No hej Dziewczynki

Witam Was noworocznie Dziś lenistwo na całego Jak tam się czujecie po sylwestrowej nocy??

A oto mój noworoczny brzuchol

sliczny i jaki kolorowy

witam was kochane i zdrowka zycze na ten Nowy Rok

a u nas w porzadku,bylismy u znajomych,posiedzielismy do 2.30,pobawilismy sie,pogadlismy a teraz siedzimy i objadamy sie placuszkami pogoda do niczego i troche sie spac chce a tu nie ma czasu bo jeszcze pakowanie i zakupy nas czekaja znowu pora wracac do uk .....

[asiago]

Witam was kobitki w Nowym Roku!

Eh mój nie zaczął się niestety dobrze... sylwester w samotności, koło 23 poszłam spać, nawet nie miałam ochoty czekać, bo po co??? sama???

A dziś oczywiście mój mąż sobie pije ze swoimi kolesiami, a ja w domu z Julką, książę obrażony bo mu się pobzykać chciało, a ja nie chciałam, bo Julka siedziała z nami, no psychol normalnie jak niewyżyty pies, to nic że ja jestem w ciąży, przecież to moja wymówka!!!!!!! Ja już nie wiem jak mam z tym debilem rozmawiaćchyba w ogóle przestanę. A najlepszy był jego tekst "jak chcesz jechać ze mną to poproś kogoś żeby ci z Julką został" wyobrażacie sobie??? bo to przecież jest moje dziecko, jego nie...żebym nie była teraz w ciąży to bym się zabrała i poszła w długą...i po co mi to było???teraz czuję się jakbym zmarnowała sobie życie na dobre ja już dłużej nie wytrzymam psychicznie

[mokra6]

Dobry wieczór!
U nas Sylwek grzecznie przed tv. A dziś kończyliśmy przestawianie mebli, układanie w szafkach.Będę miała pracowity cały rok Ehhh, nie miał kiedy zacząć tego malowania Jeszcze nie koniec, bo trzeba obrazy i lustro przywiesić, ale podoba mi się teraz bardzo (prócz koloru ścian,ale przecierpie to) Jest przyszykowane miejsce na kołyskę bo wcześniej nie dałoby rady.

Asia nie denerwuj się. Może niech ta koleżanka do Was przyjdzie i mu znów nagada?

[madzik2221]

hej kobitki

widze ze cisza nastala jak nigdy,co to sie z wami dzieje?
ja wlasnie szykuje sie do wyjazdu.czekaja mnie jeszcze zakupy i masa pakowania no i co najgorsze dluga droga.ale damy rade

Asia nie wiem co mam Ci napisac.Nie wyobrazam sobie co teraz przezywasz.I wiem ze jest ci ciezko.Masz w domu corke,w brzuszku dwa szkraby a Twoj tz zachowuje sie jakby byl panem calego swiata i tylko on sie liczyl.Ja na twoim miejscu bym zjechala go a potem poprostu olala i przestala sie odzywac.Skoro taki madry to niech zobaczy co traci.Tule cie mocno kochana i pamietaj ze masz dla kogo zyc a on moze sie w koncu opamieta i dorosnie.


Mokra ty widze chcesz koniecznie porod przyspieszyc Nie przemeczaj sie tak i jak juz twoj tz skonczy tam dzialac to pstryknij pare fotek bo jestem ciekawa tego pokoiku

Swoja droga ciekawe gdzie Fridzia i Pam nam sie zamelinowaly Moze w koncu na porodowce

[Fridka]

baby, u mnie bóle co godzine, takie hardcorowe, co pól słabsze i chwilowe, a od rana zaczęłam plamić leciutko na brązowo...

narazie czekam co z tego wszystkiego wyniknie...
czy przejdzie, czy się rozwinie... czuję się bardzo dziwnie... jak będzie mniebolalo co 15 min to zabieram manele i spadam na porodowkę... nie fisiowalabym, ale to plamienie to chyba znak że się otwieram...więc...

[agiagi82]

Napisane przez Fridka

baby, u mnie bóle co godzine, takie hardcorowe, co pól słabsze i chwilowe, a od rana zaczęłam plamić leciutko na brązowo...

narazie czekam co z tego wszystkiego wyniknie...
czy przejdzie, czy się rozwinie... czuję się bardzo dziwnie... jak będzie mniebolalo co 15 min to zabieram manele i spadam na porodowkę... nie fisiowalabym, ale to plamienie to chyba znak że się otwieram...więc...

to chyba ten czas.. 3mamy kciuki!!!bedzie dobrze!!!

[bella7]

Napisane przez Fridka

baby, u mnie bóle co godzine, takie hardcorowe, co pól słabsze i chwilowe, a od rana zaczęłam plamić leciutko na brązowo...

narazie czekam co z tego wszystkiego wyniknie...
czy przejdzie, czy się rozwinie... czuję się bardzo dziwnie... jak będzie mniebolalo co 15 min to zabieram manele i spadam na porodowkę... nie fisiowalabym, ale to plamienie to chyba znak że się otwieram...więc...

No Fridka chyba się u Ciebie zaczyna... wiesz,że takie co pietnascie minut to jeszcze troszkę... Może zejść cały dzień... Także spokojnie. Oddychaj...

[Fridka]

no myślę że juz to dlugo nie potrwa, narazie czekam na regularne skurcze i zmiane koloru tej wydzieliny... nie ruszam się stad narazie. może to falszywy alarm

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez bella7

No Fridka chyba się u Ciebie zaczyna... wiesz,że takie co pietnascie minut to jeszcze troszkę... Może zejść cały dzień... Także spokojnie. Oddychaj...

wlasnie dlatego nie biegnę jeszcze po torby, polozna mowila żeby się relaksować i nie panikować... ale jak przychodzi ten ból, to mnie aż wygina do tyłu własnie wiem, że to może dlugo trwać...

[bella7]

Kochana ani się nie obejrzysz jak ci wody po nogach zrobią "chlup!"

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

wiesz pomyśłam sobie,że wesoło by było jakby Jaś okazał się dziewczynką

[Fridka]

Napisane przez bella7

Kochana ani się nie obejrzysz jak ci wody po nogach zrobią "chlup!"

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

wiesz pomyśłam sobie,że wesoło by było jakby Jaś okazał się dziewczynką

przeszło mi to parę razy przez myśl... ale to malo prawdopodobne, bo jajka miał jak balony, a frędzelkiem machal już na pierwszym genetycznym

[bella7]

Ciekawe jakiej płci są moje maluszki... kurcze nie znam się, lekarzem nie jestem ale zastanawiam się nad tą różnicą wg om a dzieciakami... bo tydzień róźnicy jest ale to może przez te długie cykle...

[Fridka]

Napisane przez bella7

Ciekawe jakiej płci są moje maluszki... kurcze nie znam się, lekarzem nie jestem ale zastanawiam się nad tą różnicą wg om a dzieciakami... bo tydzień róźnicy jest ale to może przez te długie cykle...

ja też od poczatku mialam na usg taką roznicę, najpierw w crl a potem w grubosci brzuszka nawet 10 dni, ale to ponoć wszystko tak moze być... dwa tyg roznicy pomiarowej to ponoć norma... poza tym, bliźniaki chyba są troszkę drobniejsze? ale nie wiem nie jestem pewna...
też jestem ciekawa jaka płeć u Twoich maluszkow, jeszcze kilka tyg i bedzie wiadomo

[caprica6]

Napisane przez Fridka

baby, u mnie bóle co godzine, takie hardcorowe, co pól słabsze i chwilowe, a od rana zaczęłam plamić leciutko na brązowo...

narazie czekam co z tego wszystkiego wyniknie...
czy przejdzie, czy się rozwinie... czuję się bardzo dziwnie... jak będzie mniebolalo co 15 min to zabieram manele i spadam na porodowkę... nie fisiowalabym, ale to plamienie to chyba znak że się otwieram...więc...

Chyba powoli sie zaczyna.... trzymam kciuki

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!

[bella7]

Masz rację. Ale myśle,że to wina długich cykli a bliźnięta mogą nawet po między sobą się różnić...

Jak się czujesz?

[Fridka]

Napisane przez bella7

Masz rację. Ale myśle,że to wina długich cykli a bliźnięta mogą nawet po między sobą się różnić...

Jak się czujesz?

no jasne ze to może być kwestia cykli, chyba że znasz dokładna date poczęcia, wtedy byloby prosciej... ja znam, bo inaczej to moje poczęcie byłoby niepokalane

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

u mnie się narazie uspokoilo, minelo półtorej godziny i nie było następnego silnego skurczu... takie zwody to moga potrwać z pare dni nawet kurka

[Pamela86]

no no Fridka trzymam kciuki bo u ciebie to chyba na serio sie juz coś zaczyna

a u mnie cisza zero jakichkolwiek bóli, zero skurczy nic kompletnie a tak bardzo chce to juz miec za soba, jutro ide do gina to pewnie we wt lub śr położy mnie na oddzial i zrobi cc

wszystkiego dobrego w nowym 2011roku

[bella7]

a znam dokładną datę byłam na monotoringu i gin na dzień dobry bez usg powiedział który to będzie tydzień... i się nie pomylił.

Kurcze do terminu zostało ci kilka dni

[Fridka]

Napisane przez Pamela86

no no Fridka trzymam kciuki bo u ciebie to chyba na serio sie juz coś zaczyna

a u mnie cisza zero jakichkolwiek bóli, zero skurczy nic kompletnie a tak bardzo chce to juz miec za soba, jutro ide do gina to pewnie we wt lub śr położy mnie na oddzial i zrobi cc

wszystkiego dobrego w nowym 2011roku

kurcze, te skurcze mimo że cholernie bolą nie są w ogole regularne, plamić mozna nawet kilka dni przed porodem więc nawet czuję że najpierw nadejdą wiesci od Ciebie
Miałam się już zapytać wcześniej ale mi z glowy wypadlo, Ty Pam chodzilaś w koncu na te zajecia w SR?

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez bella7

a znam dokładną datę byłam na monotoringu i gin na dzień dobry bez usg powiedział który to będzie tydzień... i się nie pomylił.

Kurcze do terminu zostało ci kilka dni

no to tak jak u mnie, z tym, że ja przez ten czas do owu przetrzymalam Mezusia hehe i bzykanko bylo w tym cyklu dopiero od tego dnia

[Pamela86]

Napisane przez Fridka

kurcze, te skurcze mimo że cholernie bolą nie są w ogole regularne, plamić mozna nawet kilka dni przed porodem więc nawet czuję że najpierw nadejdą wiesci od Ciebie
Miałam się już zapytać wcześniej ale mi z glowy wypadlo, Ty Pam chodzilaś w koncu na te zajecia w SR?

nie chodzilam bo nie mogłam ze względu na tą skracającą sie szyjke i w sumie nie żałuje bo jak maja mnie kroić to raczej te ćwiczenia by mi sie nie przydały

wiem wiem ze mozna plamic na kilka dni przed porodem ale ja ci mowie ze ty bedziesz pierwsza, zobaczysz mojej córci nie spieszy sie na swiat...
a mialam niby w sylwka rodzić...

[Fridka]

Napisane przez Pamela86

nie chodzilam bo nie mogłam ze względu na tą skracającą sie szyjke i w sumie nie żałuje bo jak maja mnie kroić to raczej te ćwiczenia by mi sie nie przydały

wiem wiem ze mozna plamic na kilka dni przed porodem ale ja ci mowie ze ty bedziesz pierwsza, zobaczysz mojej córci nie spieszy sie na swiat...
a mialam niby w sylwka rodzić...

No ja w sumie nawet mialam taka nadzieję z tym sylwkiem hehe, ale Jasiek jednak wolał poczekać do NR
wczoraj w nocy tak szalal, że nawet pomyslalam sobie, że może to ta zwiększona aktywność przed porodowa...i w sumie zaczęlo się z dwie godziny potem... ale od dwoch godzin nic się nie dzieje, tzn nie tak mocno bolacego..
cholerka bedę teraz czekać... a kto wie jak dlugo... masakra bo nie moge się niczym zająć...

[bella7]

ja tu się niecierpliwię kiedy ruchy poczuje a Wy juz na końcówce

[Pamela86]

Napisane przez Fridka

No ja w sumie nawet mialam taka nadzieję z tym sylwkiem hehe, ale Jasiek jednak wolał poczekać do NR
wczoraj w nocy tak szalal, że nawet pomyslalam sobie, że może to ta zwiększona aktywność przed porodowa...i w sumie zaczęlo się z dwie godziny potem... ale od dwoch godzin nic się nie dzieje, tzn nie tak mocno bolacego..
cholerka bedę teraz czekać... a kto wie jak dlugo... masakra bo nie moge się niczym zająć...

moja dzisiaj jest jakas spokojna dobrze ze miala czkawke to wiem ze jest wszystko o.k
ale swoja droga zazdroszcze ci ze u ciebie sie cos zaczelo dziac, ja mam do terminu z OM 5dni i cisza kompletnie nic... a u ciebie to sie rozkreci zobaczysz jesli juz cos sie zaczelo to sie rozwinie jak nie dzis to jutro

a u mnie choroby ciag dalszy choc katar powoli przechodzi to kaszel sie doczepił i wszytsko siedzi mi na płucach

[bella7]

Pamela to Madzik Ci taki termin wyznaczył.. do niej z pretensjami... ale u nas w łódzkim jedna babka pojechała w sylwestra rodzic a urodziła 1 min po północy przez cc( mówili w wiadomościach)

[Fridka]

Napisane przez bella7

ja tu się niecierpliwię kiedy ruchy poczuje a Wy juz na końcówce

no ja poczulam już w 15/16 tc, z dwojką pewnie też szybciutko będziesz czuć.
O rany znowu mnie sieklo. auć.

[Pamela86]

Napisane przez bella7

ja tu się niecierpliwię kiedy ruchy poczuje a Wy juz na końcówce

no wlasnie ty wyczekujesz ruchów a my porodu

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Tak jak ino madzik sie pojawi bedzie bacik skladam reklamacje bo mialam byc juz po i co? nadal czekam...

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez Fridka

no ja poczulam już w 15/16 tc, z dwojką pewnie też szybciutko będziesz czuć.
O rany znowu mnie sieklo. auć.

To szybko poczułaś, ja poczułam dokładnie jak byłam w 17t3d ale to juz były takie mocne kopsańce

[Fridka]

Napisane przez Pamela86

moja dzisiaj jest jakas spokojna dobrze ze miala czkawke to wiem ze jest wszystko o.k
ale swoja droga zazdroszcze ci ze u ciebie sie cos zaczelo dziac, ja mam do terminu z OM 5dni i cisza kompletnie nic... a u ciebie to sie rozkreci zobaczysz jesli juz cos sie zaczelo to sie rozwinie jak nie dzis to jutro

a u mnie choroby ciag dalszy choc katar powoli przechodzi to kaszel sie doczepił i wszytsko siedzi mi na płucach

ja przez tydzien bralam antybiotyki a nadal mam taki katar że cos okropnego... ostatni tabs wzięlam wczoraj o 21, powinnam wziąsc jeszcze dwie, ale już rano nie łykalam, bo potem się okaże że karmic mi nie wolno albo coś... ja dostalam takie tabletki deflegamin, pisze na nich że są dopuszczalne w ciąży, nie wiem tylko czy są na receptę bo nie pamietam, ale odczepiają te gluty
boje się ze urodzę faktycznie w ciągu najblizszych dni i że zaraze malego

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez Pamela86

no wlasnie ty wyczekujesz ruchów a my porodu

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Tak jak ino madzik sie pojawi bedzie bacik skladam reklamacje bo mialam byc juz po i co? nadal czekam...

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------



To szybko poczułaś, ja poczułam dokładnie jak byłam w 17t3d ale to juz były takie mocne kopsańce

o nie, to na począteczku czulam takie delikatniusie pukania, o rany... a teraz... potrafi się tak wyprostować albo skopac mi zebra ze czuję jakbym się z kimś tlukła... ale i tak juz mi zal ze tego niedlugo nie będzie...

[Pamela86]

Napisane przez Fridka

ja przez tydzien bralam antybiotyki a nadal mam taki katar że cos okropnego... ostatni tabs wzięlam wczoraj o 21, powinnam wziąsc jeszcze dwie, ale już rano nie łykalam, bo potem się okaże że karmic mi nie wolno albo coś... ja dostalam takie tabletki deflegamin, pisze na nich że są dopuszczalne w ciąży, nie wiem tylko czy są na receptę bo nie pamietam, ale odczepiają te gluty
boje się ze urodzę faktycznie w ciągu najblizszych dni i że zaraze malego

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------


o nie, to na począteczku czulam takie delikatniusie pukania, o rany... a teraz... potrafi się tak wyprostować albo skopac mi zebra ze czuję jakbym się z kimś tlukła... ale i tak juz mi zal ze tego niedlugo nie będzie...

o to ja nic nie biore nie bylam nawet u lekarza pije tylko litry herbaty z cytryna i miodem no i leze pod pierzynką, licze ze samo przejdzie

ja wlasnie pukan nie czulam moze kilka razy ale nie wiem czy to to i pewnego wieczoru poczulam takie mocne kopniaki z nienacka teraz tylko czuje jak główke wypycha mi przy żolądku i nóżami wierzga na dole ale powiem ze tez bedzie mi tego brakowac no i tego brzuszka...

[Fridka]

u mnie nadal brak jakiej kolwiek regularności, zbieram się bo auto jedziemy ogladać...najchętniej pojechalabym na lody albo coś tego typu...
trzymajcie za nas kobitki, jek sie coś bedzie działo dam znać, a jak nie zdążę, to mam tu ,,wtyczkę'' więc będę esy szkrobać
Jak do jutra rana nic się nie zmieni to zdejmę alarm hehe

[bella7]

ale ckliwe się zrobiłyście... Porody pójdą dobrze a poźniej to już będziecie się chwalić dzieciaczkami..

co do mojego przeziębienia to juz lepiej niż było, nauczyłam sie herbaty z miodem pić, cukier zrobił się blee...

Fridka jak mówisz,że tak Ty szybko to mi jeszcze troszkę zostało
ale nie mogę się doczekać... mąż ostatnio rękę mi przyłożył i mówił,ze pulsowanie czuł... i śmiał,że robię się okraglutka. Jak narazie poszło mi w cycki. trochę brzuch i pupę...