Nałogowe Kosmetykoholiczki- część XII

[isa666]

Napisane przez Hosenka*

Bossy:
Moze i łatwiej, ale nie miałabym gdzie skakać W żadnym pomieszczeniu w mieszkaniu nie miałabym rozmachu, o coś skakanka zawsze by uderzyła Na zewnątrz też nie mam możliwości skakania.

Też bardzo nie mam gdzie skakać w domu, bo ciasno i mogę o coś zahaczyć. Jedyne miejsce mam w pokoju (w przedpokoju byłoby nafajniej gdyby nie żyrandol ), zwyle skaczę oglądając TV.
Ja nie liczę na ilość podskoków tylko staram się na czas np. 2-3 minuty i przerwa na chwilę. Im dłużej skaczę bez przerwy tym częściej mi się skakanka zaplątuje w nogi i nieraz mnie też kolka boli.


Strasznie mi się dzień dziś wlecze, mam mało pracy i pewnie dlatego Jeszcze do banku muszę jechać a tak mi się nie chce w tym upale gdziekolwiek ruszać

[madziarra]

Napisane przez rzyrafka

Co to za szaleństwa kosmetyczne- ja się trzymam dzielnie jak nie wiem, jednak odłożona kasa na perfumy trzyma się konta i zużywam dzielnie- nawet wczoraj wykończyłam lakier do paznokci stary ciemnomorski sephorowy i poszła też niedawno baza pod cienie Inglota- trochę zostało ale już totalnie się zepsuła. A tak to skończyłam szampon, żel pod prysznic, krem na noc, maskę bielendową (kupię chyba teraz wersję z peelingiem enzymatycznym tez profesjonalną) no i te perfumy co wyparowały
W kolejce do kosza są: masło YR, krem do rąk Scheller, kolejny "zapomniany" krem na noc, krem na dzień, enzymatyczny peeling Ori też już się kończy, peeling do stóp, micel.

Napisane przez iceflower

Jakie tam szaleństwa? Też dzielnie zużywam. Poszedł mi ostatnio balsam po opalaniu, żel pod prysznic, krem Active C, krem tłusty Iwostin (zepsuł się podczas wyjazdu na węgry ), krem do stóp, krem do rąk i odżywka do włosów, a na wykończeniu mam szampon i balsam do ciała Alterra, niedużo mi też zostało Effaclaru Duo i żelu do mycia twarzy. Tak więc zakupy w miarę uzasadnione, staram się dzielnie nie kupować zbędnych rzeczy.

Mi ostatnio coś mało ubywa, męczą mnie te zapasy... Oprócz ostatnich skromnych zakupów w SP nie szaleję zakupowo, a mimo to am jakiś zastój. Obecnie na wykończeniu mam żel pod prysznic, płyn go higieny int., wodę termalną, a ostatnio zużyłam dezodorant, piankę do mycia twarzy i krem Iwostin. NIedługo pójdą do kosza też chyba ze 2 tusze do rzęs i korektor.
Rozważam, czy by nie zrobić ostrej selekcji w kolorówce, bo na dobrą sprawę ciąglę maluję się tym samym...

Napisane przez karolina1985

Perfumy Lanvina Rumeur II, bo Eclatów zostało mi na kilka użyć a jest dobra promocja w SP na setkę. Poza tym z groupona 2 szampony w YR, wodę Naturelle i micela z 3 herbat w ramach testowania wszelkich miceli
Od początku m-ca nazbierało mi się jednak o wiele więcej rzeczy

.

Daj znać jak micel

Napisane przez Organzza

ja kupowałam w Empiku w ZT i było ich sporo, choć część była zafoliowana, ale bez dodatku

Ja kupiłam w gdańskim Empiku i bylo ich jeszcze sporo na półce
Udanego wyjazdu

[rzyrafka]

Byłam z siostrą na Kryspinowie- poopalałyśmy tyłki. Fajnie mnie przyrumieniło na olejku Nivei (uwielbiam zapach kosmetyków do opalania ) spf 6, siostra tylko ryjek smarnęła i teraz chodzi czerwona na reszcie ciała Przydałoby się tak jeszcze ze dwa dni na słoneczku poleżeć, może pogoda dopisze jeszcze.

Napisane przez isa666

Ja z kolei muszę do fryzjerki niedługo, bo pora znów podciąć lekko końcówki. Jak mam włosy spięte to jest ok, ale przy rozpuszczonych widać jak są na końcach poniszczone i brzydko się układają. Poza tym całe cieniowanie, które kiedyś tam miałam już prawie zniknęło i mam takie niewiadomoco na głowie
Farbowanie też mi ciągle po głowie chodzi, ale nie! Wytrwam w postanowieniu, aby mieć tylko swój naturalny kolor
Wykończyłam wczoraj 1 masło do ciała, więc dziś otworzę to biedronkowe Zapach wczoraj sprawdziłam - słodki, ale nie mulący, więc to dobrze. Konsystencja chyba też nie jest bardzo gęsta.

Fryzjerkę też by sie przydało odwiedzić- nawet nie w sprawie końcówek, ale nadania kształtu włosom.
Jejku, chciałabym tak kupić wszystkie masła FlosLekowe w SP

Napisane przez kochanie

U znajomych kiedyś był przedpokój ciemno zielony. Bardzo ciemno. Moim zdaniem taki kolor może się sprawdzić jak pokój jest nasłoneczniony, u nich zrobiła się nora, bo nie było w ogóle okna. Poza tym, jak patrzysz na wzornik to należy brać odcień 3 tony jaśniejszy niż ten który Ci się podoba - na dużej powierzchni zawsze wygląda ciemniej A nie myślałaś, żeby pomalować np. dwie ściany tylko na ciemno?

Ja mam 2 okna w dachu i z białymi ścianami jest ciemno. To, że wyjdzie inaczej to wiem
Biorę też pod uwagę pomalowanie kilku ścian np z sufitem bo praktycznie cały jest na skos. I dlatego też wymyśliłam sobie wielką świetlówkę zamiast lampy

Napisane przez iceflower

Jakie tam szaleństwa? Też dzielnie zużywam. Poszedł mi ostatnio balsam po opalaniu, żel pod prysznic, krem Active C, krem tłusty Iwostin (zepsuł się podczas wyjazdu na węgry ), krem do stóp, krem do rąk i odżywka do włosów, a na wykończeniu mam szampon i balsam do ciała Alterra, niedużo mi też zostało Effaclaru Duo i żelu do mycia twarzy. Tak więc zakupy w miarę uzasadnione, staram się dzielnie nie kupować zbędnych rzeczy.
Będę musiała chyba w niedługim czasie zrobić apteczne zapasy. BTW, w Eskulapie jest -20% na Biodermę, 500ml Sensibio jest za 40 zł. Chyba zamówię.

Ja mam jedną ścianę w pokoju i przedpokój w kolorze ciemnej fuksji, podchodzącej pod fiolet (nie wiem czy to dla Ciebie ciemny, ale jak oglądasz farby w Castoramie to ja mam Beckersa w odcieniu Fuchsia, możesz sobie odnieść do swoich potrzeb). Mieszka się super i w kolejnym mieszkaniu/domu planuję jeszcze ciemniejszy fiolet, taki jagodowy, lub granat, ale też nie na wszystkich ścianach.

Jedyne co polecam przy malowaniu ścian na dwa kolory, z których jeden jest ciemny, to drugi dobrać kontrastowy ale stonowany - u nas TŻ pomylił nazwy jasnej farby, nie chciało nam się wymieniać i teraz niestety nie pasuje to do końca do siebie (drugi kolor mamy taki morelowo-żółty, niby jasny, ale jednak jest za kolorowo i do podłogi nie do końca pasuje)

No to ładnie, ładnie, nic nie mówię

A, pamiętam jak malowaliście Dywan i łóżko mam ciemnośliwkowe- co by mogło pasować do tego i malachitu? pastelowy żółty? lekki błękit? brzoskwinia odpada, róż i lila także. Jasno szary? hmm, chyba się pobawię z lakierami do paznokci

Napisane przez bossy

a teraz jak się przeprowadziłam mieszkam na parterze parkiet drewniany i mam do tego miejsce więc sobie skaczę

A ja posiałam gdzieś skakankę ale znajdę, teraz mam jeszcze więcej miejsca niż wcześniej

Napisane przez madziarra

Mi ostatnio coś mało ubywa, męczą mnie te zapasy... Oprócz ostatnich skromnych zakupów w SP nie szaleję zakupowo, a mimo to am jakiś zastój. Obecnie na wykończeniu mam żel pod prysznic, płyn go higieny int., wodę termalną, a ostatnio zużyłam dezodorant, piankę do mycia twarzy i krem Iwostin. NIedługo pójdą do kosza też chyba ze 2 tusze do rzęs i korektor.
Rozważam, czy by nie zrobić ostrej selekcji w kolorówce, bo na dobrą sprawę ciąglę maluję się tym samym...

O, jeszcze któryś tusz chyba też się będzie kończył u mnie. Już się nie mogę doczekać tuszowych nowości, ciekawe czym producenci postanowią zaskoczyć tym razem chociaż chciałabym jeszcze kilka staroci kupić- zarówno to, co mam sprawdzone (Volumetrix i Glam'eyes) jak i złotego Telescopica wreszcie wypróbować

[karolina1985]

Napisane przez kochanie

A-ha!
Tu Cię mam Wchodzicie na złą stronę. Trzeba wejść na Nailsupplies.us

nie wiem skąd mi się wzięło to .com
I jeszcze innych w błąd wprowadzam

Muszę sprawdzić gdzie te apteki Ziko w takim razie, bo chcę Sensibio do oczu, jednak żaden inny mu nie dorównuje

Dokupiłam dziś balsam Flosleku biała herbata i opuncja, bo poprzedni się dziś skończył i żal nie wziąć póki jeszcze jest promocja
Ale na usprawiedliwienie mam to, że dziś miałam istny wysyp zużyć. Poszedł micel Biodermy, krem do twarzy na noc Mineral Flowers (fajny był, ale wcale się skończyć nie chciał i już się z nim męczyłam), żel Orginal Source z kaktusem i guaraną (fajny, ale strasznie niewydajny), żel do higieny intymnej, odżywka w sprayu, lakier do włosów.

Aaa i jestem zachwycona tym wysuszaczem z Seche Pomalowałam wczoraj wieczorem paznokcie, nie dałam im dobrze wyschnąć przed topem a po nim zaraz się położyłam do łóżka a dziś ani jednego odgniecenia

[rzyrafka]

a wolisz masła czy balsamy FL?

No i jest pierwsza nowość tuszowa
http://www.rossnet.pl/konkursy/konku...?contestId=938
Ale jakoś średnio mnie kusi

[isa666]

Użyłam wczoraj masła biedronkowego Afryka i muszę przyznać, że jestem zadowolona. Ma raczej lekką konsystencję, ale na ciele zostawia taki masełkowy film, który się po chwili wchłania. W porównaniu do maseł np. z Bielendy czy Ziai biedronkowe jest lżejsze, ale jednocześnie tłuściejsze

Wczoraj jeszcze konsultantka podrzuciła mi zamówienia: z Ori przyszedł zaległy błyszczyk w tubce Blue Lagoon (to właściwie bardziej balsam niż błyszczyk, prawie nie daje koloru, ale fajnie nawilża i pachnie kokosowo ), a z Avonu:
- duży żel Senses Summer,
- kuracja 3D do włosów zniszczonych (podobna do pozostałych odżywek bez spłukiwania Avonu, ale po tej jakieś włosy mi się bardziej miękkie wydają, zwłaszcza na końcach ) + składana okrągła szczotka (poprzednia mi się złamała, może ta wytrzyma dłużej).

Z nowych katalogów kusi z Ori woda Love Potion czy jakoś tak, ma w sobie nuty kakaowo-czekoladowe A z Avonu chyba kolczyki Tasha wezmę (złote z listkami i pomarańczowymi kryształkami)

[iceflower]

Napisane przez isa666

Też bardzo nie mam gdzie skakać w domu, bo ciasno i mogę o coś zahaczyć. Jedyne miejsce mam w pokoju (w przedpokoju byłoby nafajniej gdyby nie żyrandol ), zwyle skaczę oglądając TV.

Ja od wyprowadzki od rodziców mogę sobie pomarzyć o skakaniu, u nich miałam kupę miejsca na tarasie, a w naszym mini-mieszkanku nie mam dość przestrzeni.

Jedyna gimnastyka jaką teraz wykonuję to dojazd do pracy i z pracy na rowerze, prawie codziennie, ale to niecałe 3 km w jedną stronę, więc szału nie ma. Dzisiaj zrobiłam więcej, bo musiałam nieco naokoło pojechać, żeby o bankomat zahaczyć.

Napisane przez rzyrafka

Byłam z siostrą na Kryspinowie- poopalałyśmy tyłki. Fajnie mnie przyrumieniło na olejku Nivei (uwielbiam zapach kosmetyków do opalania ) spf 6, siostra tylko ryjek smarnęła i teraz chodzi czerwona na reszcie ciała Przydałoby się tak jeszcze ze dwa dni na słoneczku poleżeć, może pogoda dopisze jeszcze.

Kryspinów to dla mnie teraz porażka, byliśmy raz w tym roku ze znajomymi i to, ile to teraz kosztuje to jakiś żart moim zdaniem, relacja value-price jest tragiczna.

Napisane przez rzyrafka

A, pamiętam jak malowaliście Dywan i łóżko mam ciemnośliwkowe- co by mogło pasować do tego i malachitu? pastelowy żółty? lekki błękit? brzoskwinia odpada, róż i lila także. Jasno szary? hmm, chyba się pobawię z lakierami do paznokci

Ja chciałam taki bardzo jasny kolor wpadający w zależności od światła w beż lub pudrowy róż. Tobie myślę pasowałoby coś podobnego, albo faktycznie pastelowy żółty lub szary. Znajomi mają jasnoszare ściany, fajnie to wygląda. Za żółtym ja się swego czasu rozglądałam, ale TŻ nie chciał.


Miała któras z was może do czynienia z kosmetykami A-derma? Kusi mnie krem i filtr i zastanawiam się, czy warto spróbować.

[Hosenka*]

Też mam masło Arica, ale jeszcze nie użyłam. Mam 25 (czy 26) smarowideł do ciała, wiec jeszcze trochępoczeka.

[isa666]

Napisane przez Hosenka*

Też mam masło Arica, ale jeszcze nie użyłam. Mam 25 (czy 26) smarowideł do ciała, wiec jeszcze trochępoczeka.

O matko

Siedzę właśnie na krześle na samym jego krańcu. Kot mi zajął miejscówkę, no co on sobie myśli

Od rana gonię z moim aparatem i cykam fotki. Poluję głównie na samoloty, żeby zobaczyć jak zoom je łapie. Udało mi się parę startujących z Balic złapać i nawet widać napisy na nich

[Organzza]

ja już w domu, strasznie szkoda mi było wracać.. chętnie spędziłabym nad morzem jeszcze tydzień, no i przydałoby się doopalać resztę ciała, na razie opaliłam tylko przód
niestety wczoraj dopadło mnie zapalenie pęcherza, masakra - przynajmniej dobrze, że dopiero teraz i nie zepsuło mi wyjazdu, ale i tak cierpię

Napisane przez isa666

A ja chyba coś przytyłam ostatnio Niby piłam pu-erh przez okres urlopu i teraz pokrzywę, która też pomaga w przemianie materii a jednak czuję się jakaś ociężała, choć nie wiem czy aż tak dużo zjadam W pracy jem raczej mało, zwykle 2-3 małe kanapki + jogurt lub owoc i często w drodze do domu już czuję się głodna, więc w domu od razu zjadam obiad (zwykle jem tylko drugie danie), potem jakiegoś loda na osłodę, na przegryzkę przy TV owoce - ostatnio maliny lub śliwki, na kolację jakaś 1 kanapka. Nie wiem czy to dużo?

jakie tam dużo może kanapki w pracy jedz większe, a mniejszy obiad? chyba czym później je się większy posiłek, tym gorzej no i zgadzam się z Izą, że jakakolwiek aktywność też robi swoje

Napisane przez kochanie

A-ha!
Tu Cię mam Wchodzicie na złą stronę. Trzeba wejść na Nailsupplies.us
Tokaj też jest piękny Co prawda na długo bym w tej jednej miejscowości nie wytrzymała, byłam jeden dzień, bardzo klimatyczne miasteczko, super winiarnie w piwnicach małych domków... Pięknie Ale dużo tam było pijanej młodzieży jak na mój gust, chociaz wtedy był chyba jakiś festiwal wina...

ja wpisywałam w wyszukiwarkę i wyskakiwało z .us, ale pomijałam i nawet nie przyszło mi do głowy, że to jest prawidłowy

Napisane przez bossy

co do apteki ziko. zaszłam tam kiedyś przypadkiem, kiedy w dozie nie chcieli mi przyjąć recepty (nie wiem dlaczego) i wtedy odkryłam, że jest tania. i, że doz wcale tani nie jest. wykupiłam tę receptę o 5 zł taniej niż w dozie. w ziko też kupiłam ten duży filtr la roche 300ml, i okazało się, że moje tabletki anty są tam tańsze aż o 7zł niż w doz i innych aptekach! więc teraz tylko tam zachodzę w sumie

muszę się udać do tej apteki, skoro mają tak korzystne ceny, moje tabletki najtaniej mam koło siebie, ale niestety nie mają zbyt wielu marek dermokosmetyków

Napisane przez madziarra

Ja kupiłam w gdańskim Empiku i bylo ich jeszcze sporo na półce
Udanego wyjazdu

o, Ty też nad morzem, fajnie
teraz jak się opaliłam odcień Shiseido będzie w sam raz

Napisane przez isa666

Od rana gonię z moim aparatem i cykam fotki. Poluję głównie na samoloty, żeby zobaczyć jak zoom je łapie. Udało mi się parę startujących z Balic złapać i nawet widać napisy na nich

świetnie, że tak dobrze się sprawdza! też bym chciała taki aparat

[Hosenka*]

Napisane przez isa666

O matko

[isa666]

Ninuś zdrówka biedactwo

Na cały tydzień zapowiadają ponad 30-stopniowe upały. Szkoda, że nie przyszły wcześniej jak miałam urlop

[Hosenka*]

Zaliczyłam dzisiaj drugą partię opalania. Jednak po takim opalaniu raz na tydzień/dwa lepiej się czuję niż po częstszym.

[rzyrafka]

Napisane przez iceflower

Kryspinów to dla mnie teraz porażka, byliśmy raz w tym roku ze znajomymi i to, ile to teraz kosztuje to jakiś żart moim zdaniem, relacja value-price jest tragiczna.

Ja chciałam taki bardzo jasny kolor wpadający w zależności od światła w beż lub pudrowy róż. Tobie myślę pasowałoby coś podobnego, albo faktycznie pastelowy żółty lub szary. Znajomi mają jasnoszare ściany, fajnie to wygląda. Za żółtym ja się swego czasu rozglądałam, ale TŻ nie chciał.

Nawet mało osób było, no i teraz już wiem, gdzie jest dziura do przejścia w ogrodzeniu No bo gdzie indziej iść się poopalać nad wodą w Krakowie?

My do kuchni taki wybraliśmy przy ostatnim malowaniu, na wzroniku był dosłownie o ton ciemniejszy od białego i w zależności od światła jest właśnie beżowy do różu, super Przyjrzę się temu szaremu bliżej, bo żółć to chyba nie to jednak.

Napisane przez Hosenka*

Też mam masło Arica, ale jeszcze nie użyłam. Mam 25 (czy 26) smarowideł do ciała, wiec jeszcze trochępoczeka.

omg, to moje 7 żeli to pikuś widzę

Napisane przez Hosenka*

Zaliczyłam dzisiaj drugą partię opalania. Jednak po takim opalaniu raz na tydzień/dwa lepiej się czuję niż po częstszym.

ja wolę częściej, jak kot cały dzień mogę spędzić na słońcu

[iceflower]

Napisane przez rzyrafka

Nawet mało osób było, no i teraz już wiem, gdzie jest dziura do przejścia w ogrodzeniu No bo gdzie indziej iść się poopalać nad wodą w Krakowie?

No właśnie nie ma gdzie totalnie teraz się opalać w Krakowie. Albo drogo i daleko, albo brudno, albo w ogóle bez sensu.

Mam nadzieję, że mimo upałów poranki będą w miarę chłodne, bo dojazdy do pracy na rowerze w upał to masakra.

[kochanie]

Napisane przez karolina1985

Aaa i jestem zachwycona tym wysuszaczem z Seche Pomalowałam wczoraj wieczorem paznokcie, nie dałam im dobrze wyschnąć przed topem a po nim zaraz się położyłam do łóżka a dziś ani jednego odgniecenia

To fajnie, że Ci się podoba, ja też go ciągle lubię A wczoraj odkryłam, że w ogóle nie wpływa na zapach pachnącego revlona, który bez topcoata ma u mnie zerową trwałość. Z seche jest trwały i w dodatku pachnie, co chwila wącham paznokcie

Napisane przez Organzza

ja już w domu, strasznie szkoda mi było wracać.. chętnie spędziłabym nad morzem jeszcze tydzień, no i przydałoby się doopalać resztę ciała, na razie opaliłam tylko przód
niestety wczoraj dopadło mnie zapalenie pęcherza, masakra - przynajmniej dobrze, że dopiero teraz i nie zepsuło mi wyjazdu, ale i tak cierpię

Fajnie, że udał Wam się wyjazd
Też mnie podobny problem dopadł w piątek... Ledwo dojechałam do pracy, na szczęście, u mnie przechodzi szybko i wystarczy pienie duuuzych ilości wody. Ale jak wróciłam do domu, to poszłam spać o 19 i spałam do rana. W tym czasie TŻ narozrabiał niechcący na moim koncie allegro, mam nadzieję, że przez niego nie dostanę pierwszego negatywa

[Hosenka*]

Napisane przez rzyrafka

ja wolę częściej, jak kot cały dzień mogę spędzić na słońcu

Ja nie Gdy byłam młodsza to i owszem, ale od ok 5 lat po 30 minutach na słońcu już mnie trafia.

[isa666]

Napisane przez Hosenka*

Ja nie Gdy byłam młodsza to i owszem, ale od ok 5 lat po 30 minutach na słońcu już mnie trafia.

Mam podobnie tzn. nie mogę siedzieć na słońcu bez ruchu (nie wyobrażam sobie jak można np. spać opalając się ), zwykle po 30 minutach, góra godzinie muszę się przejść do cienia czy do domu na chwilę. Jak się ostudzę to znów mogę iść na chwilę poleżeć

[Organzza]

Napisane przez isa666

Ninuś zdrówka biedactwo

dziękuję

Napisane przez kochanie

Fajnie, że udał Wam się wyjazd
Też mnie podobny problem dopadł w piątek... Ledwo dojechałam do pracy, na szczęście, u mnie przechodzi szybko i wystarczy pienie duuuzych ilości wody. Ale jak wróciłam do domu, to poszłam spać o 19 i spałam do rana. W tym czasie TŻ narozrabiał niechcący na moim koncie allegro, mam nadzieję, że przez niego nie dostanę pierwszego negatywa

niestety u mnie czym później, tym było gorzej, w moczu zauważyłam krew i się przeraziłam, że to coś z nerkami(na szczęście nie). TŻ zawiózł mnie do najbliższego czynnego w niedzielę Medicoveru, dostałam Furaginum, który pomógł mi 2 lata temu i już jest poprawa, mogę w miarę normalnie funkcjonować choć wczoraj ból był potworny

mam nadzieję, że z all się pozytywnie wyjaśni

Napisane przez isa666

Mam podobnie tzn. nie mogę siedzieć na słońcu bez ruchu (nie wyobrażam sobie jak można np. spać opalając się ), zwykle po 30 minutach, góra godzinie muszę się przejść do cienia czy do domu na chwilę. Jak się ostudzę to znów mogę iść na chwilę poleżeć

ja uwielbiam leżeć jak wieje lekki wiatr, albo na plaży za parawanem, kiedy skóra się tak mocno nie nagrzewa - jest to całkiem przyjemne
jeszcze dziś taka piękna pogoda

[kochanie]

Napisane przez Organzza

dziękuję
niestety u mnie czym później, tym było gorzej, w moczu zauważyłam krew i się przeraziłam, że to coś z nerkami(na szczęście nie). TŻ zawiózł mnie do najbliższego czynnego w niedzielę Medicoveru, dostałam Furaginum, który pomógł mi 2 lata temu i już jest poprawa, mogę w miarę normalnie funkcjonować choć wczoraj ból był potworny

mam nadzieję, że z all się pozytywnie wyjaśni

Bardzo współczuję, dbaj o siebie teraz, bo to podobno lubi wracać
Na all już się wyjaśniło, poświeciłam trochę oczami za TŻta, ale nawet nie muszę im zwracać prowizji i wycofali aukcję

Siedzę dziś w pracy, mam od groma zajęć a zastanawiam się co ja tu robię, powinnam być w całkiem innym miejscu Za to po pracy idę na basen, a później jedziemy kupić sofę, nie mogę się doczekać szesnastej!

[isa666]

Zaraz się roztopię Kolejny dzień przyjechałam z pracy a ciuchy prawie, że na mnie mokre od potu. Całe plecy i tyłek wyglądają jakbym się zmoczyła
Lubię taką pogodę, ale w samochodzie jest jak w piekarniku. W dodatku mieszanka: upały + picie pokrzywy spowodowała wysyp kilku gul na twarzy Ale muszę przeczekać aż się cera oczyści.

[karolina1985]

Ninka dobrze, że już lepiej
Mnie do tej pory dopadła ta "przyjemność" tylko raz w życiu, ale od tego czasu dbam o to, żeby mieć listek Furaginum w apteczce, pomaga od ręki
Napiszę PW w sprawie Medicoveru

Dziewczyny wybrałyście już lakiery?Bo ja jak zwykle najbardziej krzycząca, żeby zamawiać jeszcze nie I nie wiem czy do weekendu wybiorę, bo jestem u rodziców z dostępem do netu tylko jak brat pozwoli pookupować jego laptopa

[bossy]

ooo! lakiery ja też chcę! podajcie proszę stronkę i nie zamawiajcie beze mnie! nie chcę tym razem przegapić zamówienia

[isa666]

Dziewczyny czy Wy też ledwo znosicie te upały? Lubię taką pogodę, ale nie jak jestem w Krakowie. Byłam dziś załatwiać sprawy na mieście między 9.00 a 10.00 i ledwo dałam radę dojść z powrotem do biura. Wsiadłam do autobusu i momentalnie cała zalałam się potem (zawsze tak mam jak jest mi gorąco i wejdę gdzieś, gdzie jest kilma - od razu cały pot wychodzi zwłaszcza na twarzy i plecach ). Gdyby nie kupiony na prędce napój energetyczny chyba bym nie dotarła z powrotem.
Na samą myśl o piątkowych 35-stopniach aż mi słabo...w dodatku w samochodzie mimo otwartych szyb i nadmuchu nie czuć wcale chłodu jak się stoi w korku.

[karolina1985]

Bosiak nailsupplies.us
Tym razem dobry adres

[bossy]

dzięki Karolina! a kto przyjmuje zamowienia? komu naskrobać pw?

[kochanie]

Napisane przez bossy

dzięki Karolina! a kto przyjmuje zamowienia? komu naskrobać pw?

mi

Na razie nikt nie pisał, więc się Karolina nie stresuj, że jeszcze nie wybrałaś

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez isa666

Dziewczyny czy Wy też ledwo znosicie te upały? Lubię taką pogodę, ale nie jak jestem w Krakowie. Byłam dziś załatwiać sprawy na mieście między 9.00 a 10.00 i ledwo dałam radę dojść z powrotem do biura. Wsiadłam do autobusu i momentalnie cała zalałam się potem (zawsze tak mam jak jest mi gorąco i wejdę gdzieś, gdzie jest kilma - od razu cały pot wychodzi zwłaszcza na twarzy i plecach ). Gdyby nie kupiony na prędce napój energetyczny chyba bym nie dotarła z powrotem.

Ja to jakoś znoszę, ale bardzo szybko się męczę. Najgorsze są autobusy, które mają przy tych upałach włączone ogrzewanie a już kilka razy takimi jechałam...

[bossy]

okej właśnie przeglądam a powiedzcie, ktore oprócz china glaze i opi są warte uwagi? w kwestii łatwości malowania i trwałości? i ogólnej fajności ;>

[iceflower]

Ja upały zawsze znosiłam dobrze, ale odkąd biorę tabletki mi się zdecydowanie pogorszyło i gorzej z moja wydolnością w taką pogodę, szybko się męczę. Dobrze że juz sierpień i przynajmniej dzisiaj rano było względnie przyjemnie, to dojechałam do pracy na rowerze bez problemu. Trzeba jeszcze wrócić.

Zrobiłam dzisiaj drobne zakupy - kliknęłam w aptece dwupak żeli Bioderma Sebium (niedrogo wychodzą, ekonomiczniej niż Cleanace obecnie) i lotion Seboradin z naftą, dla odmiany od wody brzozowej, która poprawiła stan moich włosów, a od pewnego czasu tylko podtrzymuje efekt, więc zaczęła mi się widzieć odmiana.


Kusi mnie jeszcze kilka rzeczy, ale muszę się trzymać conajmniej do wypłaty, albo aż mi się jakaś aukcja na allegro pozytywnie skończy.

[isa666]

kochanie, ogrzewanie w lecie?
Ja jechałam dziś na szczęście autobusem z klimą, ale taki nagły szok temperaturowy też dobry nie jest (ostatnio weszłam taka rozgrzana ze słońca do banku, a tam klima chyba na 15 stopni ustawiona - momentalnie dostałam gęsiej skórki i następnego dnia miałam katar, choć spędziłam w środku zaledwie kilka minut ).