Zazdrośnice cz. 38

[raingirl]

Napisane przez Ilsa Lund

biedna, doświadczona komuną, chciała zbierać póki coś jest

Eee tam zaraz doświadczona, aż taka dorosła to ja nie jestem z komuny pamiętam tylko kolejki po BoboFruty, w których razem z babcią spędzałam poranki w sklepie Społem, gdzie zawsze była najlepsza zabawa, bo z innymi dzieciakami bawiliśmy się w berka

[frezyjka85]

Napisane przez osz rety

Bisia, Frezi witajcie opowiadajcie jak było!

pomalutku szykuję relację

Napisane przez stygmatek

Bry dotarłam wczoraj do Gdyni, zjadłam z tatą smażoną rybkę, zrobiliśmy sobie spacer, a dzisiaj rano zostałam sama i jakoś tak mi źle.
Pokój w którym mieszkam jest ok, właścicielka domu w porządku, więc chyba nie będzie żadnych problemów, ale jakoś przeraziło mnie to miasto i to, ze jestem tu kompletnie sama i mam jakiegoś takiego samotnościowego doła

Napisane przez raingirl

Cześć Frez

Napisane przez capriola_87

uuu kusisz My z TŻtem ostatnio jakoś słabo, a mi się ciągle chce

A wiecie co mi TŻ wczoraj zrobił? Po całodniowym maratonie 90210, powiedział że mam zakaz oglądania dalej sama bo się wkręcił, i obejrzymy kolejny odcinek jak wróci, czyli dopiero po 21....
Potrzebuję nowego serialu pilnie!!!

uuuuu no to weź go w obroty

musisz grzecznie zaczekać - to miłe, że chce z Tobą oglądać

Napisane przez Gwizdak

dzięki I kurcze, jesteś demonem nadrabiania

Bardzo dobrze Jak ciśnienie spada, to spada i moja forma i wtedy mogę spać cały dzień i nie da się mnie dobudzić, ale jak jest tak jak teraz, to super Wygodniej to nie bardzo, bo wolałam jak gdzieś tam na dole mnie kopała, teraz wali prosto w żołądek

dzięki

pisząc "wygodniej" miałam na myśli, że maleństwu jest tak wygodniej

dasz radę czego się nie robi dla ukochanego dziecka

Napisane przez Ilsa Lund

Cieszę się że Frezi wróciła i że szpani nam opalenizną

noooo taki właśnie był mój plan

Napisane przez capriola_87

Frez, a jak tam życie małżeńskie?

super często i miło polecam

Napisane przez carmelova

Capri to może Gossip Girl ?

o! Capri - uderz w stół, a nożyce się odezwą

moja kochana carmelka uzalżniona od seriali

[Gwizdak]

Napisane przez capriola_87

Co do pogrubionego - chyba nie w temacie jestem? co się stało? muszę ponadrabiać...

a co do zaręczyn, myślałam że najpierw była ciąża, która przyspieszyła zaręczyny i ślub...

W dużym skrócie - był kryzys wielki w naszym związku, rozstaliśmy sie i nie widzieliśmy prze m-c. Potem w wypadku zginęli rodzice M. Jak sie do tym dowiedziałam, nie mogłam go zostawić i odezwałam się. Zaczęliśmy się na nowo spotykac, ale nie wiadomo było do końca na jakich zasadach. Ja miałam zapłaconym już wyjazd z koleżanką na rejs po morzu śródziemnym i wyjechałam z nią pod koniec listopada. W czasie jak mnie nie było oboje się strasznie stęskniliśmy za sobą i nagle relacje między nami stały sie bardzo proste i oczywiste. Tż przyjechał mnie odebrać z Katowic, bo tam wracałam, wróciliśmy do niego do domu i tego poranka powstała nasza Mrówka , ale nie wiedzieliśmy o tym. 2 tyg. później mi się oświadczył, planowaliśmy ślub na wrzesień, żeby minął rok od śmierci jego rodziców. Ale tydzień potem dowiedziałam się o ciąży i wszystko nabrało tempa. Resztę znasz

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:09 ----------

Napisane przez frezyjka85

pisząc "wygodniej" miałam na myśli, że maleństwu jest tak wygodniej

dasz radę czego się nie robi dla ukochanego dziecka

aaaa, no jej to na pewno jest wygodniej
się za specjalnie nie ma wyboru

opowiadaj jak tam było

[kasia0912]

aaa

FREZI WRÓCIŁA

zwolnili mnie z praktyk na dziś bo umieram przez @ i mam podejrzenia rota wirusa. a nic jeszcze nie jadłam.

[carmelova]

Frezi Ty jesteś w Krakowie? Może reflektujesz na kawę?

[aleksandrettaa]

Ja spadam do pracy. Miłego dnia

[capriola_87]

Napisane przez carmelova

Capri to może Gossip Girl ?

oj kocham! Tylko teraz przerwa wakacyjna jest Musze jakichś "szpitalnych" więcej poszukać :P

[kasia0912]

a Kości widziałaś?

[capriola_87]

Napisane przez Gwizdak

W dużym skrócie - był kryzys wielki w naszym związku, rozstaliśmy sie i nie widzieliśmy prze m-c. Potem w wypadku zginęli rodzice M. Jak sie do tym dowiedziałam, nie mogłam go zostawić i odezwałam się. Zaczęliśmy się na nowo spotykac, ale nie wiadomo było do końca na jakich zasadach. Ja miałam zapłaconym już wyjazd z koleżanką na rejs po morzu śródziemnym i wyjechałam z nią pod koniec listopada. W czasie jak mnie nie było oboje się strasznie stęskniliśmy za sobą i nagle relacje między nami stały sie bardzo proste i oczywiste. Tż przyjechał mnie odebrać z Katowic, bo tam wracałam, wróciliśmy do niego do domu i tego poranka powstała nasza Mrówka , ale nie wiedzieliśmy o tym. 2 tyg. później mi się oświadczył, planowaliśmy ślub na wrzesień, żeby minął rok od śmierci jego rodziców. Ale tydzień potem dowiedziałam się o ciąży i wszystko nabrało tempa. Resztę znasz [COLOR="Silver"]

Ojej to straszne... To rzeczywiście mieliscie intensywny okres, ale dobrze ze wszystko się ulozylo

[najfajniejsza]

Napisane przez Gwizdak

Wiesz, jedni mówią ze to nieodpowiedzialne, inni, że egoizmem jest nie decydować się z takich powodów, bo dziecku miłośc wystarczy, a to rodzice chcę, żeby im było wygodnie Ja też uważam, że znacznie fajniej jest jak nas stać, niż jak nas nie stać i też tak bym wolała. Natomiast nie uważam też, że wyznacznikiem tego czy stać nas na dziecko jest to, na jaki stać nas wózek

absolutnie nie twierdzę, że to, na jaki wózek kogo stać jest wyznacznikiem, w końcu dziecku to jest obojętne natomiast ważne, by to rodziców było stać na jakikolwiek wózek. I tu piszę dość metaforycznie, bo wiadomo, że na początku jest sporo wydatków, ale tak naprawdę to te wydatki dopiero się zaczną. chodzi o to, by rodziców było stać na zapewnienie dziecku wszystkiego, czego potrzebuje. ja się trochę zraziłam przez sąsiadkę, ale to długa historia

[capriola_87]

Napisane przez kasia0912

a Kości widziałaś?

nie... tzn widzialam ze 2 odcinki i srednio mi lezy

[carmelova]

Napisane przez capriola_87

nie... tzn widzialam ze 2 odcinki i srednio mi lezy

To może Nurse Jackie?

[capriola_87]

Napisane przez carmelova

To może Nurse Jackie?

ooo! No to jadę downloadem!

[medeline]

Frezi, Bisia witaaajcieee!

[kasia0912]

nie nawiedzę @
a teraz na Polsacie lecą Chirurdzy.

[Ilsa Lund]

Napisane przez medeline

Frezi, Bisia witaaajcieee!

masz nam coś do powiedzenia ?

byłam w agencji pracy ale po przyjęciu ankiety babka wszystkim mówiła, że się skontaktują, więc nie wiem :/

[justyna_dt]

Dobry.

Frezi, Bisia!!! Super, że jesteście

[frezyjka85]

Napisane przez Gwizdak

opowiadaj jak tam było

ojej ojej było pięknie

Napisane przez kasia0912

FREZI WRÓCIŁA
zwolnili mnie z praktyk na dziś bo umieram przez @ i mam podejrzenia rota wirusa. a nic jeszcze nie jadłam.

a u lekarza byłaś???

Napisane przez carmelova

Frezi Ty jesteś w Krakowie? Może reflektujesz na kawę?

jestem w Krk, ale 17 dziewczyn nie miało ze mną konaktu od 5 tyg.... muszę to wszytko odrobić ale obiecuję, że jak tylko się już ze wszystkimi skontaktuję i pozapisuję co i jak i kiedy, to od razu dam Ci znać, w których godzinach będę wolna (o ile w ogóle, w tym tygodniu )


Relacja:

Lot przeżyłam okrutnie - nie lubię latać i się boję każdego wstrząsu.... ble
Jak zajechaliśmy do hotelu, od razu poszliśmy na spacer.... bardzo wiało i zaczęliśmy się zastanawiać WTF??

ale dwa dni później pięknie, bez chmur i gorąco!!! aż się tęskniło za tym wiaterkiem

Hotel prześliczny!!!! 5* na standard Grecki - jedzenie wyborne, do wyboru do koloru... od kurczaków, przez wszystkie rodzaje mięs i sałatek, naleśniki, omlety, pizza, spagetti z róznego rodzaja makaronami.... nuggetsy, frytki, risotto..... słodycze, ciasta, babeczki, baklawa, torty..... melon, arbuz - no WSZYSTKO WSZYSTKO!!!!

na początku pakowaliśmy pełne talerze, bo chciało się wszystkiego spróbować ale z czasem byliśmy tak przejedzeni, że już nie mogliśmy nic paskować w siebie jak nic przytyłam ze 3-4 kg

na śniadania wstawaliśmy bardzo rzadko bo długo spaliśmy po intensywnych nocach, tak to właśnie wygląda

były różne animacje (kabarety, Lord of the dance, loterie z nagrodami - nic nie wygraliśmy , itp)

alkohol się lał - mają tam pyszną leminiadę

baseny cudne, woda cieplutka graliśmy z eMŻetem (carmelka ) w paletki w wdzie, kąpaliśmy się w morzu i opalaliśmy na plaży..... raz nawet odważyłam się topless głupio się czułam na początku, ale z czasem to już chleb powszedni

na 3 dni wypożyczyliśmy samochód i zjechaliśmy Kretę wzdłuż i wszerz
widzieliśmy tyle miejsc, ze głowa mała! a Każde piękne i zapierające dech w piersiach

Santorini to najpiękniejsze miejsce na jakim byłam, choć spodziewałam się więcej domków z niebieskimi dachami - lekko przereklamowane, bo wszędzie pokazują jedno zdjęcie, gdzie akurat są 3 niebieski dachy i to tyle na Santorini

Byliśmy na wieczorze greckim.... tańce, wino się lało, a jedzenie leżało na stołach był swego rodzaju pokaz jak wygląda greckie wesele kupiliśmy sobie zdjęcie z parą młodą i bawiliśmy się na całego

Kupiliśmy mnóstwo pamiątek (wina, oliwę, obraz itp) i mieliśmy 14kg nadbagażu.... i niestety upierdliwa Pani na lotnisku nie chciała przymknąć na to oko i kazała płacić (10 euro za każdy kilogram!!! ) więc musieliśmy odejść na bok i powyrzucać kilka rzeczy między innymi materac dmuchany, parasol plażowy, ręczniki, jakieś jedzeniowe sprawy.... no taka z niej %&%^*&^* była.... i po wyrzuceniu tego wszystkiego zostało nam 2 kg nadwagi i tak się ci** uparła, że za to już musieliśmy zapłacić 20 euro..... żenada!!! zwłaszcza, że przed nami innych jakoś przepuszczała z nadwagą upieprzyła się nas i tyle... ale to absolutnie nie zepsuło nam pięknego wyjazdu, który będziemy cudnie wspominać

cały czas razem, bez kłótni, bez probemów... sami dla siebie

to naprawdę cudowna sprawa wyjechać (kto oczywiście ma takie możliwości) od razu po ślubie na podróż..... w człowieku są jeszcze takie emocji i świeże przeżycia, że dodaje to uroku tej podróży.... czerpaliśmy od siebie ile tylko mogliśmy i tak właśnie zaczęliśmy nasze cudowne małżeństwo


duuuużo zdjęć na poczcie a u takie jedno skromne

[Biska]

Nie wiem kiedy Was nadrobię

Jestem zadowolona z wyjazdu Mieliśmy 2 dni super pogody, dzięki czemu złapałam trochę słońca, Tż nawet schodzi teraz skóra Kąpaliśmy się nawet w tej lodowatej wodzie

W czwartek o godzinie 3.30 w nocy zajechaliśmy na miejsce, wnieśliśmy tylko bagaże i poszliśmy spać pobudka ok 9 śniadanie i wypad nad morze. Niebo było pochmurne, więc wdychaliśmy jod i sączyliśmy piwko w barze na plaży później obiad i szybkie ogarniecie miasteczka, kolacja i nocny wypad nad morze

W piątek pogoda super, szybkie śniadanie i leżenie bykiem na plaży obiad i wieczorny wypad do knajpy błogie lenistwo Sobota wyglądała podobnie

W niedziele w drodze powrotnej zawitaliśmy na Hel, później molo w Sopocie i do domu

Warto było jechać, choć nad morzem drogo jak jasna cholera no i Tż wrócił przeziębiony

[frezyjka85]

Napisane przez medeline

Frezi, Bisia witaaajcieee!

******

Napisane przez justyna_dt

Dobry.

Frezi, Bisia!!! Super, że jesteście

dzięuję

[Biska]

Napisane przez frezyjka85

ojej ojej było pięknie





a u lekarza byłaś???



jestem w Krk, ale 17 dziewczyn nie miało ze mną konaktu od 5 tyg.... muszę to wszytko odrobić ale obiecuję, że jak tylko się już ze wszystkimi skontaktuję i pozapisuję co i jak i kiedy, to od razu dam Ci znać, w których godzinach będę wolna (o ile w ogóle, w tym tygodniu )


Relacja:

Lot przeżyłam okrutnie - nie lubię latać i się boję każdego wstrząsu.... ble
Jak zajechaliśmy do hotelu, od razu poszliśmy na spacer.... bardzo wiało i zaczęliśmy się zastanawiać WTF??

ale dwa dni później pięknie, bez chmur i gorąco!!! aż się tęskniło za tym wiaterkiem

Hotel prześliczny!!!! 5* na standard Grecki - jedzenie wyborne, do wyboru do koloru... od kurczaków, przez wszystkie rodzaje mięs i sałatek, naleśniki, omlety, pizza, spagetti z róznego rodzaja makaronami.... nuggetsy, frytki, risotto..... słodycze, ciasta, babeczki, baklawa, torty..... melon, arbuz - no WSZYSTKO WSZYSTKO!!!!

na początku pakowaliśmy pełne talerze, bo chciało się wszystkiego spróbować ale z czasem byliśmy tak przejedzeni, że już nie mogliśmy nic paskować w siebie jak nic przytyłam ze 3-4 kg

na śniadania wstawaliśmy bardzo rzadko bo długo spaliśmy po intensywnych nocach, tak to właśnie wygląda

były różne animacje (kabarety, Lord of the dance, loterie z nagrodami - nic nie wygraliśmy , itp)

alkohol się lał - mają tam pyszną leminiadę

baseny cudne, woda cieplutka graliśmy z eMŻetem (carmelka ) w paletki w wdzie, kąpaliśmy się w morzu i opalaliśmy na plaży..... raz nawet odważyłam się topless głupio się czułam na początku, ale z czasem to już chleb powszedni

na 3 dni wypożyczyliśmy samochód i zjechaliśmy Kretę wzdłuż i wszerz
widzieliśmy tyle miejsc, ze głowa mała! a Każde piękne i zapierające dech w piersiach

Santorini to najpiękniejsze miejsce na jakim byłam, choć spodziewałam się więcej domków z niebieskimi dachami - lekko przereklamowane, bo wszędzie pokazują jedno zdjęcie, gdzie akurat są 3 niebieski dachy i to tyle na Santorini

Byliśmy na wieczorze greckim.... tańce, wino się lało, a jedzenie leżało na stołach był swego rodzaju pokaz jak wygląda greckie wesele kupiliśmy sobie zdjęcie z parą młodą i bawiliśmy się na całego

Kupiliśmy mnóstwo pamiątek (wina, oliwę, obraz itp) i mieliśmy 14kg nadbagażu.... i niestety upierdliwa Pani na lotnisku nie chciała przymknąć na to oko i kazała płacić (10 euro za każdy kilogram!!! ) więc musieliśmy odejść na bok i powyrzucać kilka rzeczy między innymi materac dmuchany, parasol plażowy, ręczniki, jakieś jedzeniowe sprawy.... no taka z niej %&%^*&^* była.... i po wyrzuceniu tego wszystkiego zostało nam 2 kg nadwagi i tak się ci** uparła, że za to już musieliśmy zapłacić 20 euro..... żenada!!! zwłaszcza, że przed nami innych jakoś przepuszczała z nadwagą upieprzyła się nas i tyle... ale to absolutnie nie zepsuło nam pięknego wyjazdu, który będziemy cudnie wspominać

cały czas razem, bez kłótni, bez probemów... sami dla siebie

to naprawdę cudowna sprawa wyjechać (kto oczywiście ma takie możliwości) od razu po ślubie na podróż..... w człowieku są jeszcze takie emocji i świeże przeżycia, że dodaje to uroku tej podróży.... czerpaliśmy od siebie ile tylko mogliśmy i tak właśnie zaczęliśmy nasze cudowne małżeństwo


duuuużo zdjęć na poczcie a u takie jedno skromne

My też rozważamy Kretę na podróż lecę na pocztę

[kasia0912]

Frezi cudowna relacja i ZAZDROSZCZĘ maksymalnie

nie byłam,ale czuję,że to przez @. W tym miesiącu jest wyjątkowo paskudna.

[najfajniejsza]

Bisia, to dbaj o niego, jak przeziębiony
super, że wypad się udał

frezi, bosko się Ciebie czyta, ach, żałoszczę

[medeline]

Ilsa, a co miałabym powiedzieć? Opis trasy we Wro? Na pewno nigdy więcej nie będę miała sandałków z wkładkami żelowymi. Dziadostwo mnie odparzyło

Frezi Świetnie, że tak się Wam wyjazd udał Mam nadzieję, że ten stan wyjątkowego uniesienia poślubnego utrzyma się jeszcze długo długo!

Bisia, hardkory jesteście z tą kąpielą w morzu Skóra Ci nie zamarzła?

[kasia0912]

Bisia to wykuruj go

ja już też chcę wyjechać, a to jeszcze 4 tygodnie heh

[frezyjka85]

Napisane przez Biska

My też rozważamy Kretę na podróż lecę na pocztę

naprawdę WARTO!!!! tylko uwaga z tym nadbagażem..... lepiej wziąć mniej ze sobą, żeby mieć miejsce na pamiątki

Napisane przez kasia0912

Frezi cudowna relacja i ZAZDROSZCZĘ maksymalnie

nie byłam,ale czuję,że to przez @. W tym miesiącu jest wyjątkowo paskudna.

dziękuję

wiem co czujesz.... jak nie biorę tabletek to umieram z bólu

Napisane przez najfajniejsza

frezi, bosko się Ciebie czyta, ach, żałoszczę

Bisia - cieszę się, że Wam się też wypad udał a przeziębienie niech szybko ucieka gdzie pieprz rośnie

[Biska]

Frezi obejrzałam pierwszą serię zdjęć i jestem oczarowana :prosi :

Napiszesz mi ile Was wyniósł ten wyjazd?

Med odważyłam się tylko raz zanurzyć do szyi, na początku myślałam, że skamienieję i wyjdę jak robot z tej wody, ale po chwili zrobiło się całkiem znośnie

Najeczko dbam jak mogę w ogóle jakoś tak.... lepiej się między nami zrobiło dobrze nam zrobił ten wyjazd

[_Maya_]

Frezi...zazdroszczę aż sama sobie przypomniałam to jedzenie i generalnie "nasze miodowe dwa tygodnie" na Krecie

[najfajniejsza]

Frezi, po pierwsze - wyglądacie bosko! po drugie - masz superaśny tyłek po trzecie - wspaniałe bimbały po czwarte - żałoszczę jeszcze bardziej, bu.

[osz rety]

Frezi super relacja, dobrze, że byłam po jedzeniu to przynajmniej nie zaśliniłam klawiatury I faktycznie Grecja jest cudownym miejscem na wypoczynek my byliśmy na wyspie Kos - i na pewno tam wrócimy

Bisia fajnie, że złapałaś trochę słońca. Podziwam Was za kąpiel w zimnym morzu szkoda, że było drogo i Tż wrócił przeziębiony.