Matki,żony,nimfomanki teraz koleżanki-mężatkowe ploty cz.2

[evelineau]

Napisane przez arnama

O tak obcasy do rurek super sprawa wszystko się inaczej prezentuje: nózki, tyłeczek i cała sylwetka
Ja na co dzień też na płasko- głownie z powodu prowadzenia samochodu jakieś takie kilka cm obcasy mogą być, ale platformy, czy drewniana podeszwa- to całkowicie odpada nawet rozważałam opcję by samochodzie sobie przebierać, ale mi sie nie chce
ale zawsze można jakąs sexy sukienkę i np płaskie sandałki
a tą kiecę chcesz czerwoną czy koralową w końcu

moze byc czerwona lub koralowa (bo przegladajac sukienki ten kolor tez mi sie wydal interesujacy ), taka, zeby ladnie eksponowala biust a nizej byla taka rozwiana
no tez tylko mnie lubia buty pod koniec dnia obetrzec i wtedy przez kilka nastepnych musze miec wygodne a moja siostra to juz wogle ma przechlapane bo ja to nawet ubranie obciera a buty to kazde ma mega delikatna skore, mocniejsze dotkniecie a jej juz siwe wychodzi ale ona to nawet jakby sie w worek po kartoflach ubrala i tak by sie wszyscy ogladali

[arnama]

Napisane przez evelineau

moze byc czerwona lub koralowa (bo przegladajac sukienki ten kolor tez mi sie wydal interesujacy ), taka, zeby ladnie eksponowala biust a nizej byla taka rozwiana
no tez tylko mnie lubia buty pod koniec dnia obetrzec i wtedy przez kilka nastepnych musze miec wygodne a moja siostra to juz wogle ma przechlapane bo ja to nawet ubranie obciera a buty to kazde ma mega delikatna skore, mocniejsze dotkniecie a jej juz siwe wychodzi ale ona to nawet jakby sie w worek po kartoflach ubrala i tak by sie wszyscy ogladali

Fajnie siostra ma
Są takie osoby że nie da się spieprzyć ich piękna żadnym ubraniem, czy makijażem a są też takie, że nawet ubrane przez najlepszego stylistę, w markowych ciuchach itp wyglądają tandetnie i nie ciekawie

[Mamba_2008]

Napisane przez evelineau

pa


wiedzialam, ze na Ciebie mozna liczyc

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------


w jakim wieku byli?

Nie wiem dokładnie ale takie dziadki

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Napisane przez arnama

Fajnie siostra ma
Są takie osoby że nie da się spieprzyć ich piękna żadnym ubraniem, czy makijażem a są też takie, że nawet ubrane przez najlepszego stylistę, w markowych ciuchach itp wyglądają tandetnie i nie ciekawie

No trza mieć styl

[evelineau]

Napisane przez arnama

Fajnie siostra ma
Są takie osoby że nie da się spieprzyć ich piękna żadnym ubraniem, czy makijażem a są też takie, że nawet ubrane przez najlepszego stylistę, w markowych ciuchach itp wyglądają tandetnie i nie ciekawie

no fajnie, cokolwiek nie ubierze to wyglada super a z makijazu to wystarczy jej tusz i kredka(ma bardzo jasna oprawe oczu) i wyglada zachwycajaca ma jasnoniebieskie oczy(rzucaja sie w oczy) i mimo trudnego charakteru ma kolejke adoratorow i zrobia dla niej wszystko doslownie nawet mogli by padac na kolanach przed nia
szkoda tylko, ze jej wloski sciemnialy bo miala jasny blad i w nich bylo jej cudniej
pamietam jak ja zobaczyli koledzy z pracy meza i dostali zachwytu nawet zonaty kierownik dlugo rozmawiali na temat jej walorow i zazdroscili mezowi bo uwazali ze to jego druga zona nawet mysleli ze mieszka z nami

[arnama]

Napisane przez evelineau

no fajnie, cokolwiek nie ubierze to wyglada super a z makijazu to wystarczy jej tusz i kredka(ma bardzo jasna oprawe oczu) i wyglada zachwycajaca ma jasnoniebieskie oczy(rzucaja sie w oczy) i mimo trudnego charakteru ma kolejke adoratorow i zrobia dla niej wszystko doslownie nawet mogli by padac na kolanach przed nia
szkoda tylko, ze jej wloski sciemnialy bo miala jasny blad i w nich bylo jej cudniej
pamietam jak ja zobaczyli koledzy z pracy meza i dostali zachwytu nawet zonaty kierownik dlugo rozmawiali na temat jej walorow i zazdroscili mezowi bo uwazali ze to jego druga zona nawet mysleli ze mieszka z nami

[evelineau]

Napisane przez arnama

ktore Cie rozsmieszylo?
to na temat 2 zon mnie potem meczylo bo slyszalam docinki w stylu nie spiesz sie bo na 2 trzeba wiecej czasu jak poprosilam meza na bok a pozatym cala firma o tym mowila i mialam wrazenie ze oni w to wierza bo w starym mieszkaniu mielismy 1 pokoj a zona() glownego szefa pytala sie mojego czy siostra z nami mieszka, czasem specjalnie juz wzielysmy go za reke jak szlysmy do klubu

[eff8]

jestem z powrotem

Eve aż jestem ciekawa jak ta Twoja siostra wygląda

[evelineau]

Napisane przez eff8

jestem z powrotem

Eve aż jestem ciekawa jak ta Twoja siostra wygląda

jest ladna ale sa na pewno ladniejsze tylko ma cos w sobie, ze kazdy facet za nia lazi i dlugo nie moga o niej zapomniec

[arnama]

Napisane przez eff8

jestem z powrotem

Eve aż jestem ciekawa jak ta Twoja siostra wygląda

Hej

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez evelineau

ktore Cie rozsmieszylo?
to na temat 2 zon mnie potem meczylo bo slyszalam docinki w stylu nie spiesz sie bo na 2 trzeba wiecej czasu jak poprosilam meza na bok a pozatym cala firma o tym mowila i mialam wrazenie ze oni w to wierza bo w starym mieszkaniu mielismy 1 pokoj a zona() glownego szefa pytala sie mojego czy siostra z nami mieszka, czasem specjalnie juz wzielysmy go za reke jak szlysmy do klubu

To klękających adoratorach i o żonie

[eff8]

Napisane przez Ariena
Pierwszy raz spotykam osobę która tego nie oglądała.
Ja widziałam parę razy wszystkie części i w liceum przeczytałam trylogię, generalnie uwielbiam LOTR. Nie ma takiego drugiego filmu, z takim klimatem, scenerią, czekam na ekranizajcę Hobbita.

ja też tego nie oglądałam i w żadnym wypadku nie mam takiego zamiaru

Napisane przez Corvette

No to ja będę niedobra. Nienawidzę Harry Potter. Nie, nie obejrzałam filmu i nigdy nie mam zamiaru obejrzeć. Skąd taka opinia? Ano stąd, że film był tak reklamowany co chwilę, przez dłuuugi czas, że mi obrzydł jak mało który. Normalnie, istny szał. Na samą nazwę cierpnie mi skóra aż mi się chce.

Ufff a już myślałam że będę sama...
Ja też nienawidzę Go. I nawet nie z przereklamowania poprostu działa na mnie uczulająco i też mi się chce


Arnama, Arnama..."Co z Ciebie wyrośnie"

gruszki na wierzbie, czy śliwki na sośnie

chyba jednak jabłuszko

[evelineau]

Napisane przez arnama

Hej

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------


To klękających adoratorach i o żonie

mnie tez to bardzo smieszylo dopoki nie poczulam, ze oni w to troche wierza

[arnama]

Napisane przez eff8

ja też tego nie oglądałam i w żadnym wypadku nie mam takiego zamiaru

widzę że nadrabiasz zaległości
A Harry jest mi obojętny, natomiast na widok wszelkich rzeczy dot. "Zmierzchu" rzygam

[eff8]

Napisane przez arnama

Eff jak tam pogaduchy z kuoleżanką

a dobrze, dobrze tylko krótko bo z małą byłam
pochodziłyśmy po sklepach pobojcyłyśmy no i umówiłyśmy się na jeszcze

[arnama]

Napisane przez evelineau

mnie tez to bardzo smieszylo dopoki nie poczulam, ze oni w to troche wierza

szczerze? chyba też by mnie to wkurzało

[eff8]

Napisane przez arnama

widzę że nadrabiasz zaległości
A Harry jest mi obojętny, natomiast na widok wszelkich rzeczy dot. "Zmierzchu" rzygam

a no tak połebkach
nawet mi nie mów o tym... ja też bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee e

[arnama]

Napisane przez eff8

a dobrze, dobrze tylko krótko bo z małą byłam
pochodziłyśmy po sklepach pobojcyłyśmy no i umówiłyśmy się na jeszcze

To fajnie że się udało a następnym razem małą zostaw mężowi a Wy wyskoczcie na piwko

[evelineau]

Napisane przez arnama

widzę że nadrabiasz zaległości
A Harry jest mi obojętny, natomiast na widok wszelkich rzeczy dot. "Zmierzchu" rzygam

uwielbiam bo to o wampirach moj ulubiony temat czekam z podekscytowaniem na kolejna czescza to Wladcow pierscienia nie widzialam chyba wszystkich a Harrego nie lubie

Napisane przez eff8

a dobrze, dobrze tylko krótko bo z małą byłam
pochodziłyśmy po sklepach pobojcyłyśmy no i umówiłyśmy się na jeszcze

fajnie

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez arnama

szczerze? chyba też by mnie to wkurzało

juz tak nie mowia i nie mysla bo w pewnym momencie wlasnie mialam juz dosc tego.... nie lubie konkurencji

[arnama]

Napisane przez eff8

a no tak połebkach
nawet mi nie mów o tym... ja też bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee e

Nie widziałam, nie czytałam, nie zamierzam a jak widzę tego całego Patisona to mam odruch wymiotny.... w ogóle tych aktorów z obsady...
Jeszcze ktoś mnie tak wkurzał... aaaaa WIEM! Natasza Urbańska.... rany kiedyś jak była na okładce jakiejś gazety, to musiałam odwrócić bo nerwowo nie wyrabiałam

[evelineau]

Napisane przez arnama

Nie widziałam, nie czytałam, nie zamierzam a jak widzę tego całego Patisona to mam odruch wymiotny.... w ogóle tych aktorów z obsady...
Jeszcze ktoś mnie tak wkurzał... aaaaa WIEM! Natasza Urbańska.... rany kiedyś jak była na okładce jakiejś gazety, to musiałam odwrócić bo nerwowo nie wyrabiałam

jej to tez nie lubie

[eff8]

Napisane przez arnama

To fajnie że się udało a następnym razem małą zostaw mężowi a Wy wyskoczcie na piwko

a no tylko że ona małą też chciała zobaczyć
a poza tym obie dojeżdżamy w docelowy punkt bo trochę od siebie mieszkamy więc z piwkiem lipa
ale mi smaka narobiłaś

[arnama]

Napisane przez evelineau

uwielbiam bo to o wampirach moj ulubiony temat czekam z podekscytowaniem na kolejna czescza to Wladcow pierscienia nie widzialam chyba wszystkich a Harrego nie lubie


fajnie

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------


juz tak nie mowia i nie mysla bo w pewnym momencie wlasnie mialam juz dosc tego.... nie lubie konkurencji

Chyba jesteśmy podobne, bo ja też lubię mieć męża na wyłączność Pamiętam jak kiedyś byłam z TŻ u rodziny, są tam 2 kuzynki koło mojego wieku, no więc wszędzie chodziliśmy razem w 4 i na jakiejś wiejskiej imprezie, spotkałyśmy znajomą i Ona powiedziała coś w stylu "Czyj to jest w końcu chłopak?" czy coś że się niem dzielimy- juz nie pamiętam jak to dokładnie ujęła, ale pamiętam ze mnie to zdenerwowało
Teraz znów mąz ma koleżankę w pracy z którą się lubią i tam razem kawkę piją na przerwach i mój kumpel określił ją, drugą żoną... ja tego bezpośrednio nie słyszałam, mąż mi opowiadał, więc mnie to rozbawiło, ale jak by kumpel powiedział to bezpośrednio do mnie to pewnie bym się wkurzyła

[eff8]

Napisane przez arnama

Nie widziałam, nie czytałam, nie zamierzam a jak widzę tego całego Patisona to mam odruch wymiotny.... w ogóle tych aktorów z obsady...
Jeszcze ktoś mnie tak wkurzał... aaaaa WIEM! Natasza Urbańska.... rany kiedyś jak była na okładce jakiejś gazety, to musiałam odwrócić bo nerwowo nie wyrabiałam

a ja mam nerwa na tą z Bajmu, Kozidrak ale jej to raczej słuchac nie mogę chociaz patrzeć na nią chyba też

[arnama]

Napisane przez eff8

a no tylko że ona małą też chciała zobaczyć
a poza tym obie dojeżdżamy w docelowy punkt bo trochę od siebie mieszkamy więc z piwkiem lipa
ale mi smaka narobiłaś

Męża weź na kierowcę a co!

[evelineau]

Napisane przez arnama

Chyba jesteśmy podobne, bo ja też lubię mieć męża na wyłączność Pamiętam jak kiedyś byłam z TŻ u rodziny, są tam 2 kuzynki koło mojego wieku, no więc wszędzie chodziliśmy razem w 4 i na jakiejś wiejskiej imprezie, spotkałyśmy znajomą i Ona powiedziała coś w stylu "Czyj to jest w końcu chłopak?" czy coś że się niem dzielimy- juz nie pamiętam jak to dokładnie ujęła, ale pamiętam ze mnie to zdenerwowało
Teraz znów mąz ma koleżankę w pracy z którą się lubią i tam razem kawkę piją na przerwach i mój kumpel określił ją, drugą żoną... ja tego bezpośrednio nie słyszałam, mąż mi opowiadał, więc mnie to rozbawiło, ale jak by kumpel powiedział to bezpośrednio do mnie to pewnie bym się wkurzyła

tez bym sie zdenerwowala lubie byc ta jedyna i dlatego tak mi dobrze w samym meskim towarzystwie

[eff8]

Napisane przez arnama

Teraz znów mąz ma koleżankę w pracy z którą się lubią i tam razem kawkę piją na przerwach i mój kumpel określił ją, drugą żoną... ja tego bezpośrednio nie słyszałam, mąż mi opowiadał, więc mnie to rozbawiło, ale jak by kumpel powiedział to bezpośrednio do mnie to pewnie bym się wkurzyła

Chyba bym była zazdrosna
no ale w sumie tylko koleżanka
mój na szczęście takiej nie ma

[arnama]

Napisane przez evelineau

tez bym sie zdenerwowala lubie byc ta jedyna i dlatego tak mi dobrze w samym meskim towarzystwie

A to znów taka skrajna nie jestem lubię koleżanki, ale nie lubię jak się "dobierają" do mojego męża wyj: najbliższa paczka- tam to się w żartach "wymieniamy partnerami" i nikomu to nie przeszkadza

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez eff8

Chyba bym była zazdrosna
no ale w sumie tylko koleżanka
mój na szczęście takiej nie ma

Nie no zazdrosna nie jestem bez powodu nawet jak widzę jak laska się kręci koło męża a On nie reaguje, to się z tego śmiejemy razem. Gorzej jak męża też "ciągnie" tzn raz była taka sytuacja, że On po prostu lubił pewną dziewczynę, a ona miała na Niego chrapkę, gadali na gg i widzieli się kilka razy mimo chodem- oj wtedy to szalałam

[evelineau]

Napisane przez eff8

Chyba bym była zazdrosna
no ale w sumie tylko koleżanka
mój na szczęście takiej nie ma

moj tez nie

Napisane przez arnama

A to znów taka skrajna nie jestem lubię koleżanki, ale nie lubię jak się "dobierają" do mojego męża wyj: najbliższa paczka- tam to się w żartach "wymieniamy partnerami" i nikomu to nie przeszkadza

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------


Nie no zazdrosna nie jestem bez powodu nawet jak widzę jak laska się kręci koło męża a On nie reaguje, to się z tego śmiejemy razem. Gorzej jak męża też "ciągnie" tzn raz była taka sytuacja, że On po prostu lubił pewną dziewczynę, a ona miała na Niego chrapkę, gadali na gg i widzieli się kilka razy mimo chodem- oj wtedy to szalałam

kolezanke tez musze miec jak kazdy ale z kolegami meza lubie sie spotykac nie czuje sie zle w ich towarzystwie i nie przeszkadza mi ze jestem w centrum uwagi
oj ja to bym chyba zabila i co sie stalo z ta kolezanka?

[eff8]

Napisane przez evelineau

tez bym sie zdenerwowala lubie byc ta jedyna i dlatego tak mi dobrze w samym meskim towarzystwie

no tak nic dziwnego

Napisane przez arnama
A to znów taka skrajna nie jestem lubię koleżanki, ale nie lubię jak się "dobierają" do mojego męża wyj: najbliższa paczka- tam to się w żartach "wymieniamy partnerami" i nikomu to nie przeszkadza

w paczce to wiadomo

Nie no zazdrosna nie jestem bez powodu nawet jak widzę jak laska się kręci koło męża a On nie reaguje, to się z tego śmiejemy razem. Gorzej jak męża też "ciągnie" tzn raz była taka sytuacja, że On po prostu lubił pewną dziewczynę, a ona miała na Niego chrapkę, gadali na gg i widzieli się kilka razy mimo chodem- oj wtedy to szalałam

skoro tak wygląda sytuacja to faktycznie nie ma powodu do zazdrości
Oj szalała, szalała...
nie dziwię się

[arnama]

Napisane przez evelineau

moj tez nie


kolezanke tez musze miec jak kazdy ale z kolegami meza lubie sie spotykac nie czuje sie zle w ich towarzystwie i nie przeszkadza mi ze jestem w centrum uwagi
oj ja to bym chyba zabila i co sie stalo z ta kolezanka?

Odeszła... nie no jak juz widziała jak mąż o mnie walczy kiedy chciałam go rzucić to chyba odpuściła, potem znalazłam sobie jakiegoś faceta i teraz jest Nim zajęta.... chyba biorą ślub w tym roku
Kontakt im się zerwał i teraz tylko życzenia na święta, a ostatnio to chyba nawet nie
Ale Ona była takiego typu: o ja biedna, nieszczęśliwa, pokrzywdzona przez los... była z facetem który ja olewał, grał na kompie jak u niego była, zamiast z nią siedzieć i gadać, przezywał ją od KU**** a Ona trwała u Jego boku, taka nieszczęśliwa.... dopóki sam jej nie rzucił

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez eff8

no tak nic dziwnego

w paczce to wiadomo

skoro tak wygląda sytuacja to faktycznie nie ma powodu do zazdrości
Oj szalała, szalała...
nie dziwię się

Ej no to jest koleżanka z pracy- bez przesady bym miała być o nia zazdrosna Pogadają w pracy, poza nia się nie spotykają, nie kontaktują, jedynie jak większą grupą wychodzili po pracy na drinka. Miałam okazję ją poznać- ładna i sympatyczna dziewczyna wiem jeszcze że wkurza ją charakter mojego męża- w sensie powolności i nieogarnięcia, a On z kolei nie lubi jej takiego "narzucania" wszystkiego. Lubią się od tak, by pogadać na zwykłe tematy

[eff8]

Napisane przez arnama

Ej no to jest koleżanka z pracy- bez przesady bym miała być o nia zazdrosna Pogadają w pracy, poza nia się nie spotykają, nie kontaktują, jedynie jak większą grupą wychodzili po pracy na drinka. Miałam okazję ją poznać- ładna i sympatyczna dziewczyna wiem jeszcze że wkurza ją charakter mojego męża- w sensie powolności i nieogarnięcia, a On z kolei nie lubi jej takiego "narzucania" wszystkiego. Lubią się od tak, by pogadać na zwykłe tematy

źle mnie zrozumiałaś bo chodziło mi o to że faktycznie nie ma powodu do zazdrości

a reszta odpowiedzi tyczyła się tego że szalałaś jak go ciągnęło do innej...
ależ przykro że odeszła i dała sobie spokój
a czemu chciałaś męża rzucić??