Jaką książkę teraz czytacie? - cz. VII

[mssr]

S. King - Skazani na Shawshank

[fluoxetine]

Wczoraj skończyłam "Marcowe fiołki" S. Jio, a teraz zabieram się za "Infekcję" T. Gerritsen.

[karolinka86]

Napisane przez poziomkaa_

Mario Puzo - Ojciec chrzestny
Aż wstyd, że dopiero teraz

A tam wstyd Ja mam 26 lat i czytałam dopiero tego lata
Ale przyznam, że jakoś nie bardzo mi się podobała ta książka Wiem, wiem jestem jedną z nielicznych osób, które tak sądzą

Napisane przez MissChievousTess

Nie trzeba. Ja przeczytałam już chyba 3 tomy. Raczej nie po kolei.
Zaczęłam od Syrenki. Potem czytałam Latarnika a potem Lodową Księżniczkę (czy jakoś tak).
Jak dla mnie Latarnik był ciekawy.
Każdy tom to inna sprawa więc jeśli komuś nie przeszkadza skakanie po biografii prowadzących śledztwa policjantów to można czytać w dowolnej kolejności.

Ja akurat czytam po kolei: zostały mi 2 ostatnie tomy
Każdy tom opowiada inną historię, kontynuowane są tylko losy detektywów

Napisane przez kirstek

Ja sobie kupiłam wczoraj "Magiczną gondolę" ) przeczytałam kilka stron, ale zapowiada się bardzo ciekawie. Jak przeczytam to znam relację

Widziałam tę książkę Powiedz mi czy to fantasty?

[joanna975]

Poker z Pitagorasem Marcusa du Sautoy. Jest to książka o matematyce. Wspaniale mi jej czytanie robi na moje nieco przyklapnięte ego. Moja matematyczka mi wmówiła, że jestem matematycznym pantofelkiem, amebą, kilka lat mi zabrało uwierzenie, że przeszłam już do kręgowców, ale dopiero ta książka pozwala mi odnaleźć się między naczelnymi.

[Callitus]

Napisane przez LaBamBam

Mariolasl, jakiś czas temu zaczęłam czytać "Czarne mleko", ale po ok. 50 stronach dałam sobie spokój. Może to dlatego, że trzeba być matką, aby zrozumieć tę książkę? Jak myślisz?

Ja czytałam 'Czarne mleko', do macierzyństwa mi daleko, ledwo osiemnastkę ukończyłam, ale książka mi się niesamowicie podobała. Napisana z polotem, tak zwanym 'jajem' Chór wewnętrznych głosów i rozterki, które chyba kiedyś przeżyje każda kobieta, bez względu na to, czy zdecyduje się być matką, czy nie. No i dzięki niej odkryłam sporo pisarek, o których pewnie w życiu bym nie usłyszała. U mnie mocna 8

"Ojciec chrzestny" też mi się nie podobał. Wulgarna książka o niczym. Natomiast film mam za arcydzieło, szczególnie dzięki kreacji Marlona Brando. Dodał magii, klimatu, a odebrał prostactwo

[zoila]

Napisane przez Callitus

"Ojciec chrzestny" też mi się nie podobał. Wulgarna książka o niczym. Natomiast film mam za arcydzieło, szczególnie dzięki kreacji Marlona Brando. Dodał magii, klimatu, a odebrał prostactwo

W ogóle nie rozumiem zachwytów nad tą pozycją. Filmu nie widziałam.
Dalej męczę "Król kłania się..." - ależ to się ciężko czyta, Mueller wymaga ode mnie dużego skupienia

[tekila901]

nie piszcie tak, bo zostalo mi jeszcze 30 stron 50 shades... (juz sie nie moge doczekac konca) i mialam sie brac za Ojca chrzestnego.

[sante]

Napisane przez LaBamBam

Mariolasl, jakiś czas temu zaczęłam czytać "Czarne mleko", ale po ok. 50 stronach dałam sobie spokój. Może to dlatego, że trzeba być matką, aby zrozumieć tę książkę? Jak myślisz?

Sante, też czytałam "Carycę", jednak w połowie książka zrobiła się niesamowicie schematyczna: hulanki, budujemy Petersburg, kiedy-car-mi-się-oświadczy, kolejna ciąża...No nie zmogłam.

Pożeram teraz zachłannie drugi tom "Cukierni pod Amorem". Rewelacja! Wyszła już kontynuacja sagi pt. "Podróż do miasta świateł. Róża z Wolskich". Coś czuję, że się nie oprę.

przyznaję ci rację właśnie dotarłam do połowy i już mi się nie chce brać udziału w obżarstwie i seks-imprezach każdy z każdym i odwrotnie.Książka napisana jest prostym językiem jakby miała przemawiać do dzieci tylko tematyka nie ta.Czytałam kiedyś książkę "Car Piotr Pierwszy"i ta książka jest godna polecenia

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

Napisane przez zoila

W ogóle nie rozumiem zachwytów nad tą pozycją. Filmu nie widziałam.
Dalej męczę "Król kłania się..." - ależ to się ciężko czyta, Mueller wymaga ode mnie dużego skupienia

czytałam tę książkę jak miałam 15lat i byłam zafascynowana nią,miałam nadzieję że w następnym wcieleniu będę żyła w czasach prohibicji,a mój facet będzie w mafii.Teraz nie chce mi się już do niej wracać i porównywać odczuć, jest jeszcze tyle dobrych i nie przeczytanych książek,że szkoda czasu

[LaBamBam]

Napisane przez joanna975

Poker z Pitagorasem Marcusa du Sautoy. Jest to książka o matematyce. Wspaniale mi jej czytanie robi na moje nieco przyklapnięte ego. Moja matematyczka mi wmówiła, że jestem matematycznym pantofelkiem, amebą, kilka lat mi zabrało uwierzenie, że przeszłam już do kręgowców, ale dopiero ta książka pozwala mi odnaleźć się między naczelnymi.

Joanna, o matematyce dla niematematycznych - to coś dla mnie.

Sante - przybij piątkę. Tylko potencjału szkoda.

[andzelika666]

siedmiu ze Spandau-uwielbiam książki o tematyce wojennej

[Dink]

Napisane przez LaBamBam

Pożeram teraz zachłannie drugi tom "Cukierni pod Amorem". Rewelacja! Wyszła już kontynuacja sagi pt. "Podróż do miasta świateł. Róża z Wolskich". Coś czuję, że się nie oprę.

Ja właśnie przeczytałam drugi tom "Cukierni" i również bardzo mi się podobała. Nie wiedziałam, że jest jakaś kontynuacja, myślałam że są tylko trzy tomy. Ale cieszę się, że mam jeszcze dwie części przed sobą do przeczytania

[a ga ta]

Napisane przez vicky_

napisz później czy warto przeczytać, bo mam zamiar po nią sięgnąć już od dłuższego czasu i nie mogę się zebrać żeby ją kupić

Książka dość trudna w odbiorze jak dla mnie bo napisana "zbitym tekstem", tzn. np. "Kocham cię. Powiedział Harry. Tak? Spytała Marion."
Żadnych zaznaczonych dialogów, po prostu tekst ciurkiem.

[maddd]

Napisane przez LaBamBam

Sante, też czytałam "Carycę", jednak w połowie książka zrobiła się niesamowicie schematyczna: hulanki, budujemy Petersburg, kiedy-car-mi-się-oświadczy, kolejna ciąża...No nie zmogłam.

Pożeram teraz zachłannie drugi tom "Cukierni pod Amorem". Rewelacja! Wyszła już kontynuacja sagi pt. "Podróż do miasta świateł. Róża z Wolskich". Coś czuję, że się nie oprę.

Też się czaję na tę "Carycę" Dość dobre recenzje ma ta książka... Ale mówisz, że dość monotonna... to niedobrze

A ta "Cukiernia pod Amorem" - to jaki gatunek?

Ja aktualnie czytam "Żona_22" Melanii Gideon... taka trochę głupiutka ta książka... Przeczytałam z 1/3, może się rozkręci

[altai]

Jerzy Maslanky książka pod znamiennym tytułem Od lekarza do grabarza

[Holly Nieduża]

zaczęłam 'Bez mojej zgody' Picoult

[alex171]

przeczyt. : Anna Makos , A miało być tak spokojnie,
teraz: Roma Ligocka ,Wszystko z miłości ,

[cornflower_]

skończylam właśnie Córka opiekuna wspomnień Kim Edwards

[Benera]

czytam ksiazke Olgi Morawskiej " gory na opak,czyli rozmowy o czekaniu"i powiem,ze rewelacja!!!! czytam zzacisnietym gardlem,czasami z lzami w oczach...gory sa mi bardzo bliskie,wiec moze dlatego tak to przezywam naprawde polecam przeczytam,warto !!

[seductivee]

Napisane przez LaBamBam

Pożeram teraz zachłannie drugi tom "Cukierni pod Amorem". Rewelacja! Wyszła już kontynuacja sagi pt. "Podróż do miasta świateł. Róża z Wolskich". Coś czuję, że się nie oprę.

Hmmm, miałam ostatnio sięgnąć po "Cukiernię" ale okładka i sam tytuł mnie nie zachęciło. Co Ci się w niej spodobało ?

[Dotka90]

A mnie Cukiernia w ogóle nie wciągnęła
Kompletnie nie rozumiem zachwytów nad tą ksiązką (ogólnych, nie mówię personalnie do nikogo ).
Nudna jak flaki z olejem, nic się nie dzieje, gdzieś 3/4 zmęczyłam i olałam (choć nie lubię nie kończyć książek), bo już mi się tak dłużyło, że czytanie było męczące, a nie przyjemnością.

[vicky_]

Napisane przez a ga ta

Książka dość trudna w odbiorze jak dla mnie bo napisana "zbitym tekstem", tzn. np. "Kocham cię. Powiedział Harry. Tak? Spytała Marion."
Żadnych zaznaczonych dialogów, po prostu tekst ciurkiem.

ehh no to nie wiem, jak znajdę gdzieś w bibliotece to spróbuję się za nią zabrać, a jak mi się spodoba do kupię

czytam aktualnie "Motylki" Laurie Halse Anderson, przeczytałam dopiero niecałe 30 stron a już ogromne wrażenie na mnie zrobila

[gosia261282]

Skonczylam Swiat wedlug Garpa- Johna Irvinga i generalnie podobala mi sie,aczkolwiek byly momenty w tej ksiazce,ktorych nie potrafilam przetrawic.
Teraz jeszcze nie wiem za co sie zabiore,dzis juz chyba za nic,wiec z wyborem ksiazki z mojego stosu wstrzymam sie do jutra i pomysle na co teraz mam ochote

[tekila901]

zabieram sie za Lśnienie Kinga

[bowszystkotoiluzjajest]

G.G.Marquez - Miłość w czasach zarazy

[Callitus]

Nie zmęczyłam "Chłopów", chciałam być dobra uczennicą
"W drodze" Jack Kerouac

[Personal_Jesus]

Napisane przez tekila901

zabieram sie za Lśnienie Kinga

Też mam zamiar, ale zapomniałam dziś w bibliotece wziąć

[malgos93]

Meg Cabot - Nienasyceni..
Jak przeczytam to muszę Granice Nałkowskiej

[asi1989]

"Wiadomość z nieba" K. B. Desserich

[dziewczyna]

W Niedzielę wzięłam się za "Dziewczyna, która igrała z ogniem" Stiega Larssona. Wciąga, choć niekiedy mam uczucie, że facet mógłby zwiększyć tempo akcji.

[Ata77]

Kwietniowa czarownica -M. Axelsson