Bo męska rzecz być daleko, a kobieca – wiernie czekać. ZNO cz. 46

[Babcia Jaga]

imp skąd się wziął Twój nick, ze nawet masz takiego maila
wysłałam

Goth a tak jest zawsze czy faktycznie ten tydzień jest taki tylko ?
jeśli to spowodowane sytuacją to okaż troszkę zrozumienia a potem wszystko wróci do normy. Wiadomo, że to dla nich trudny i ciężki okres i pewnie rodzina cierpi... Przypuszczam, że jakby mógł to siedziałby z Tobą ile się da no ale...

[Imperfecta]

Babcia, dziękuję
Jakie ona ma oczyska cudne piąstkę zaciska i myśli "Mamuś, jak mi zrobisz jeszcze jedno zdjęcie to inaczej pogadamy"
A mój nick się wziął hm w sumie z niczego, po prostu jestem nieidealna jak każdy a w obcym języku to ładniej brzmi

[kociczka]

snieg nie chce

[Babcia Jaga]

Napisane przez Imperfecta

Babcia, dziękuję
Jakie ona ma oczyska cudne piąstkę zaciska i myśli "Mamuś, jak mi zrobisz jeszcze jedno zdjęcie to inaczej pogadamy"
A mój nick się wziął hm w sumie z niczego, po prostu jestem nieidealna jak każdy a w obcym języku to ładniej brzmi

no niby racja
ona uwielbia wcinać swoją piąstkę wiec tylko czeka aż zostanie sama żeby całą do dziuba wpakować

Napisane przez kociczka

snieg nie chce

zima jest fajna

[Kathinna]

goth przede wszystkim nie powinnaś mu robić wyrzutów, może też potrzebuje tego czasu, ja bym nie chciała słuchać wyrzutów w takiej sytuacji.
Zresztą jeśli cała rodzina się zbiera, to wyglądałoby to źle gdyby ich zostawił i pojechał do Ciebie

[Imperfecta]

Napisane przez Babcia Jaga

no niby racja
ona uwielbia wcinać swoją piąstkę wiec tylko czeka aż zostanie sama żeby całą do dziuba wpakować


zima jest fajna

Chyba wszystkie dzieciaki uwielbiają to robić aż się dziwię jak one mieszczą łapkę w takiej małej buźce

I właśnie Kocie, słuchaj Babci! Zima jest fajna

[gothka152]

Napisane przez Babcia Jaga

Goth a tak jest zawsze czy faktycznie ten tydzień jest taki tylko ?
jeśli to spowodowane sytuacją to okaż troszkę zrozumienia a potem wszystko wróci do normy. Wiadomo, że to dla nich trudny i ciężki okres i pewnie rodzina cierpi... Przypuszczam, że jakby mógł to siedziałby z Tobą ile się da no ale...

Właściwie ciężko powiedzieć czy tylko teraz czy tak jest zawsze pod pewnymi względami...
Teraz wiem, że marudzę bo mi smutno i tęskno ale wiem też, dlaczego w tym tygodniu było jak było. Nie dało się inaczej.
Ale są sytuacje, których nie rozumiem. Np. jak tż ma urodziny. Nie robi nie wiadomo jakiego wystawnego przyjęcia, po prostu jest tort, przyjeżdża do niego babcia, czasem ciotka i kuzynostwo. Przez 4 lata naszego związku nie byłam na jego urodzinach (u niego w domu) ani razu. Nie wiem, czy mu rodzice nie pozwalali mnie zaprosić, czy on sam o tym im nigdy nie mówił, czy po prostu byłam tam niepotrzebna. Zawsze on miał te swoje urodziny, ja przyjeżdżałam i szłam na mieszkanie sama a jego urodziny świętowaliśmy we dwoje w jakiś inny dzień.
Nie jestem jego żoną, nie jestem nawet narzeczoną ale czasem czuję się tak cholernie z boku... Nie wpraszam się na święta czy imieniny jego rodziców ale chyba na jego urodziny mogłabym przyjść, prawda? Bo niekiedy mam wrażenie, że jego rodzina traktuje mnie po prostu ,,przejściowo". Że teraz jestem a za jakiś czas pewnie będzie inna. Jak to mu ojciec powiedział- ,,jeszcze 10 razy będziesz miał taką miłość."
Dobra, już naprawdę koniec

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez Kathinna

goth przede wszystkim nie powinnaś mu robić wyrzutów, może też potrzebuje tego czasu, ja bym nie chciała słuchać wyrzutów w takiej sytuacji.
Zresztą jeśli cała rodzina się zbiera, to wyglądałoby to źle gdyby ich zostawił i pojechał do Ciebie

Kath, ja mu nic nie mówię, ani słowa. Bo to ciężki czas dla rodziny, dla niego również. Rozmawiam z nim normalnie i wspieram. Pewnie dlatego tu marudzę, żeby tę resztę z siebie wyrzucić

[Kathinna]

aaa w takim razie to ok
a z tymi urodzinami, no dziwnie, ja bym zapytała

[norka27]

dobry
nie jestem w stanie zrobic cokolwiek - jesli wczoraj bylo zle to dzisiaj jest fatalnie. I jeszcze leje mi sie z nosa krew co chwile, mam dosyc. Zaraz przypelznie tesciowa na obiad - nie chce mi sie nawet jesc a co dopiero z nia siedziec i sie do niej usmiechac i w ogole mowic...... ananas wczorajszy moze cos tam zadzialal ale mloda dalej siedzi w srodku, nawet ''poprzytulalismy'' sie z mezem - pozostaje wiec czekac dalej

[kociczka]

nie jest fajna! nie chce kozakow, plaszcza, czapki,szalików itd.
glowa mnie znowu boli od rana, na zajecia nie poszlam bo nie dosc ze boli to aura za oknem mnnie tak zniechęciła i musze sie pouczyc a na sama mysl o ustawach mi słabo

Gothka hmmm dziwne ale jestem w stanie to zrozumiec, moze po prostu uwazaja tak jak mowisz Wasz zwiazek za przejsciowy, niepowazny ze nie ma co sie angazowac w poznawanie,wspolne przyjecia itd. albo to rodzina ktora ma inne zasady,inne podejscie np. zapoznanie dopiero przy zaręczynach. porozmawiaj z TZ czemu tak jest

[Imperfecta]

Norka, uparte to Twoje dziecko

[asmenaa]

serce mi peklo dziewczyny

[kociczka]

Napisane przez asmenaa

serce mi peklo dziewczyny

co sie stało?

[Imperfecta]

Napisane przez asmenaa

serce mi peklo dziewczyny

co się dzieje?

[asmenaa]

napisalam w klubie

[Imperfecta]

No czyli się nie dowiem co się dzieje...

[norka27]

Napisane przez wampir

Zaliczylam chwasty dzisiaj mam kolokwium z miesni, ale umiem srednio na jeza bo wczoraj zasnelam i usiadlam do tego dopiero rano. Odda tez kolokwium z ukladu nerwowego. Mam nadzieje ze zaliczylam...

a za reszte trzymam kciuki by poszlo dobrze z miesniami i ukladem nerwowy m

Napisane przez Kathinna

mi generalnie nie jest w zasadzie, odczuwam całą tą rozłąkę dopiero jak wracam tu, w domu mam co robić, a żee jestem tam rzadko bardzo, to nie mam czasu na tęsknienie, najgorzej oczywiście zasypiać, ale najczęściej jestem zmęczona to i szybko mi się udaje

tez tak mam jak jestem w Polsce. Zwyczajnie musze sie nacieszyc Polska, jedzeniem, rodzina, pogoda, miastem, sklepami i tym wszystkim co mi brakuje na codzien i na TZ jakos nie ma miejsca - wracam do siebie i TZ jest znowu ze mna wiec nie ma wielkiego halo. Inaczej by bylo gdybym miala byc z pol roku bez niego

[asmenaa]

nadrobilam Was

super wampir, ze zaliczylas

kath milego czasu w domu tydzien to nic

[gothka152]

Napisane przez norka27

dobry
nie jestem w stanie zrobic cokolwiek - jesli wczoraj bylo zle to dzisiaj jest fatalnie. I jeszcze leje mi sie z nosa krew co chwile, mam dosyc. Zaraz przypelznie tesciowa na obiad - nie chce mi sie nawet jesc a co dopiero z nia siedziec i sie do niej usmiechac i w ogole mowic...... ananas wczorajszy moze cos tam zadzialal ale mloda dalej siedzi w srodku, nawet ''poprzytulalismy'' sie z mezem - pozostaje wiec czekac dalej

Oby już niedługo było po wszystkim Pewnie jak znów pojawię się na wątku Iselin będzie po drugiej stronie brzuszka

Napisane przez kociczka

Gothka hmmm dziwne ale jestem w stanie to zrozumiec, moze po prostu uwazaja tak jak mowisz Wasz zwiazek za przejsciowy, niepowazny ze nie ma co sie angazowac w poznawanie,wspolne przyjecia itd. albo to rodzina ktora ma inne zasady,inne podejscie np. zapoznanie dopiero przy zaręczynach. porozmawiaj z TZ czemu tak jest

Nie wiem, oni są mili ale dziwni. Dają mi prezenty na mikołaja, jego mama często ze mną rozmawia, często jestem u niego w domu a tu takie coś :niewiem:
Jeśli liczą na oficjalne zaręczyny to się rozczarują Nigdy w życiu.

Napisane przez asmenaa

serce mi peklo dziewczyny

Nie wiem, co się dzieje ale przytulam mocno

[norka27]

Asme ale nei rozwinelas tresci twojego problemu tak wiec dawaj wiecej detali

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

ok spadam mieszac obiad bo za kilka minut tesciowa mi wlezie do domu - mam nadzieje ze tym razem chociaz zdejmie buty bo umylam podlogi

[Kathinna]

jadę
pa

[Imperfecta]

Kath, pa udanego wyjazdu!

Śnieg pada

[Babcia Jaga]

Kath miłej podróży

Cześć Asme i Norka
Norka urodziłabyś już

Asme idę czytać co tam się dzieje ;P

[czarnulax]

Napisane przez Babcia Jaga

i tak nie bedziesz miała za długo tego na sobie

Wiem

Gothka ja bym z nim o tym porozmawiała i zapytała wprost.

[Babcia Jaga]

Napisane przez czarnulax

Wiem

Gothka ja bym z nim o tym porozmawiała i zapytała wprost.

dokładnie

[czarnulax]

Mówię Tżtowi by jakąs muzyczkę włączył, pyta co chcę? Mówię, ze majteczki w kropeczki, a Tż nie zastanawiając się długo włączył

[karolca]

Nowa mina Ewelinki i nauka mówienia poprzez plucie i robienie bąbelków.


http://www.youtube.com/watch?v=cBHJF...ature=youtu.be

[gothka152]

Napisane przez Imperfecta

Śnieg pada

Mówiłyśmy, że oddamy to masz

Napisane przez czarnulax

Gothka ja bym z nim o tym porozmawiała i zapytała wprost.

Napisane przez Babcia Jaga

dokładnie

Pogadamy, ale jak będę w lepszym nastroju.

Póki co może napisze list do koleżanki bo jej obiecałam a śniła mi się dziś w nocy

[hihihi]

hej
kath udanego pobytu w domu
goth dziwne to. teraz powinnaś go zrozumieć, ten pogrzeb i w ogóle. ale dziwne, że jesteście tyle, a nie zaprasza Cię nawet na swoje urodziny. mnie rodzina Tżta może nie od samego początku, ale potem zaczęła zapraszać na wszelkie urodziny, imieniny całej rodziny, chrzciny, komunie itd. z resztą Tż też do mnie przychodzi na wszelakie imieniny, nawet mojej babci

[Babcia Jaga]

Czarnula to mega hicior jeszcze nic tylko wziąć się pod boczki i zacząć tańce :P

cześć hihi