Moda, która Cię 'rozwala' cz. VII

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez pannaatopowa

A ja z kolei lubię legginsy. Dobrze mi się w nich ćwiczy i chodzi po domu. Chociaż fakt, na miasto w tym nie wyjdę. I nie chodzi o to, że grube kobiety nie powinny pojawiać się publicznie w takich spodniach. Nie uważa, że te spodnie nadają się "do ludzi". Równie dobrze mogę wyjść w rajstopach, albo w majtkach. W domu - spoko. Są wygodne. Choć legginsów, które udają jeansy. Po co nosić spodnie, które udają inne?

I mamy załatwione. Ja zgarniam legginsy a Ty boyfriendy

Bo nie wymagają paska i nie są na guziki. Przydatne dla alergików

[Snula]

jeśli chodzi o jeansy latem to była już w wakacje cała długa rozmowa na ten temat, ja nie mam problemu, żeby chodzić w jeansach latem i się nie gotuję, ani nie mam nóg, których baaardzo wstydzę się pokazać. po prostu jest mi w nich dobrze i tyle.

stupid-girl, boyfriendy zawsze chciałam, mi się podobają, ale to krój nie dla mnie, nad czym ubolewam.

bez kitu czytając ten wątek to czasem niemiłosiernie rozwalam bo chodzę w jeansach latem, czasem lekko podwiniętych i lubię japonki. no wstyd wyjść na ulicę.

[Kolor Bzu]

Czasami w lecie zakładam długie spodnie- jak np. mam wracać późnym wieczorem, albo akurat pasują mi do stylizacji.
Czasami noszę je jak wracam z żagli czy innego wypoczynku bo mam uczulenie na jad komarów i po pobycie nad wodą moje nogi wyglądają jak poorane.

[201712071518]

Napisane przez Snula

jeśli chodzi o jeansy latem to była już w wakacje cała długa rozmowa na ten temat, ja nie mam problemu, żeby chodzić w jeansach latem i się nie gotuję, ani nie mam nóg, których baaardzo wstydzę się pokazać. po prostu jest mi w nich dobrze i tyle.

stupid-girl, boyfriendy zawsze chciałam, mi się podobają, ale to krój nie dla mnie, nad czym ubolewam.

bez kitu czytając ten wątek to czasem niemiłosiernie rozwalam bo chodzę w jeansach latem, czasem lekko podwiniętych i lubię japonki. no wstyd wyjść na ulicę.

ja mam bardzo umięśnione nogi - mniej więcej tak jak Angelique kerber - mam tylko szersze barki ale szczuplejsze ręce.
I nie ma innych spodni w których moje nogi wyglądają ok. we wszystkich prostych/rurkach itp wyglądam jak ruski ciężarowiec w trykocie

[smerfetk_a]

Napisane przez pannaatopowa

A ja z kolei lubię legginsy. Dobrze mi się w nich ćwiczy i chodzi po domu. Chociaż fakt, na miasto w tym nie wyjdę. I nie chodzi o to, że grube kobiety nie powinny pojawiać się publicznie w takich spodniach. Nie uważa, że te spodnie nadają się "do ludzi". Równie dobrze mogę wyjść w rajstopach, albo w majtkach. W domu - spoko. Są wygodne. Choć legginsów, które udają jeansy. Po co nosić spodnie, które udają inne?

I mamy załatwione. Ja zgarniam legginsy a Ty boyfriendy

Są strasznie wygodne

[oh audrey]

Napisane przez mała migotka

latem to już bez rajstop

U mnie w pracy nawet w lato się nie można pokazać bez rajstop :c

Ja legginsy noszę prawie codziennie, o ile nie zakładam spódnicy/sukienki. Po prostu zwykłe dżinsy nie pasują na mnie bo mam szerokie biodra i pupę oraz szczupłe nogi, przez co większość (o ile pasują u góry i boczki mi nie wypływają) sprawia, że wyglądam na hip hopowca z lat 90. To samo ze spodniami materiałowymi. Oczywiście nie noszę ich do krótkich bluzeczek, raczej wybieram dłuższe koszule, tuniki, cokolwiek, o ile zasłania zasłania pupę i przód, bo jestem świadoma, że większość modeli po prostu prześwituje.

[spaghettii]

Ja to caly rok glownie legginsy nosze, bo spodnie prawie zawsze sa na mnie za duze.. Latem jeszcze sukienki. Wiec pewnie tez rozwalam legginsami :p

[siarka40]

Napisane przez mała migotka

latem to już bez rajstop

Ale mówimy o stroju do pracy, a nierzadko nie są w niej mile widziane gołe nogi.

[201712071518]

Napisane przez spaghettii

Ja to caly rok glownie legginsy nosze, bo spodnie prawie zawsze sa na mnie za duze.. Latem jeszcze sukienki. Wiec pewnie tez rozwalam legginsami :p

ja rozwalam boyfriendami i czasami o zgrozo... bojówkami. i t prawdziwymi wojskowymi z demobilu
a miesiąc temu rozwalałam potrójnie - miałam bojówki i japonki i koszulke oversive time to die

[klatka]

Napisane przez stupid-girl

ja rozwalam boyfriendami i czasami o zgrozo... bojówkami. i t prawdziwymi wojskowymi z demobilu
a miesiąc temu rozwalałam potrójnie - miałam bojówki i japonki i koszulke oversive time to die

Oooo Jak ja bym chciała mieć takie bojówy!

[haru_haru]

Ja leginsy noszę po domu, bo są mega wygodne I czasem zimą pod kurtkę, jak nie trzeba pięknie wyglądać np. na spacerze z psem.
A leginsy imitujące spodnie baaardzo polubiłam. Po pierwsze, są na gumce, więc nie muszę non stop poprawiać paska ( mam duże biodra a szczupłą talię i zawsze miałam ten problem ze zwykłymi spodniami - w biodrach okej, w pasie 5 cm za dużo). Poza tym są nieprześwitujące, więc można śmiało nosić do nich co dusza zapragnie.
Nie lubię natomiast zwykłych leginsów noszonych jako spodnie, to jest okropne . Zwłaszcza, jak prześwitują (ach te białe majty w kwiatki ) albo zbyt opinają ciało i możemy podziwiać camel toe .

A bojówki są mega wygodne, ale od paru lat nigdzie ich nie widziałam w sklepach.

[spaghettii]

Ja na szczescie nie mam zadnych legginsow, ktore przeswituja wiec chyba nie jest az tak zle w jeansach to mi w ogole zimno jest.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez stupid-girl

ja rozwalam boyfriendami i czasami o zgrozo... bojówkami. i t prawdziwymi wojskowymi z demobilu
a miesiąc temu rozwalałam potrójnie - miałam bojówki i japonki i koszulke oversive time to die

Mam wojskowe spodnie z usa ale niestety za duze

[klatka]

Napisane przez spaghettii

Ja na szczescie nie mam zadnych legginsow, ktore przeswituja wiec chyba nie jest az tak zle w jeansach to mi w ogole zimno jest.

---------- Dopisano o 15:42 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------




Mam wojskowe spodnie z usa ale niestety za duze

Nie chcialabys sprzedac?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Regon]

Przeglądając sklepy internetowe trafiłem na coś takiego: http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5...3p2441047.html Powiedzcie mi proszę, że to mi się śni Jeszcze ta nazwa...

A wracając do niedawnej dyskusji o spodniach nad kostkę: http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5...3p2399526.html Nie ogarniam, o ile u kobiet w pewnych warunkach mogą takie wyglądać dobrze, to u facetów nie bronią się w żadnej opcji. Sandałki też jakieś dziwne...

[maly_wredzius]

Napisane przez Regon

Przeglądając sklepy internetowe trafiłem na coś takiego: http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5...3p2441047.html Powiedzcie mi proszę, że to mi się śni Jeszcze ta nazwa...

A wracając do niedawnej dyskusji o spodniach nad kostkę: http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5...3p2399526.html Nie ogarniam, o ile u kobiet w pewnych warunkach mogą takie wyglądać dobrze, to u facetów nie bronią się w żadnej opcji. Sandałki też jakieś dziwne...

O BOZIU Współczesna moda męska mnie przeraża

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez Regon

Przeglądając sklepy internetowe trafiłem na coś takiego: http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5...3p2441047.html Powiedzcie mi proszę, że to mi się śni Jeszcze ta nazwa...

A wracając do niedawnej dyskusji o spodniach nad kostkę: http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5...3p2399526.html Nie ogarniam, o ile u kobiet w pewnych warunkach mogą takie wyglądać dobrze, to u facetów nie bronią się w żadnej opcji. Sandałki też jakieś dziwne...

O mamo

[pannaatopowa]

Napisane przez Regon

Przeglądając sklepy internetowe trafiłem na coś takiego: http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5...3p2441047.html Powiedzcie mi proszę, że to mi się śni Jeszcze ta nazwa...

A wracając do niedawnej dyskusji o spodniach nad kostkę: http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5...3p2399526.html Nie ogarniam, o ile u kobiet w pewnych warunkach mogą takie wyglądać dobrze, to u facetów nie bronią się w żadnej opcji. Sandałki też jakieś dziwne...

Na szczęście narzeczony wolałby nie nosić żadnych spodni niż coś takiego. Kto to nosi?

[Hiver]

Napisane przez maly_wredzius

O BOZIU Współczesna moda męska mnie przeraża

A mnie się podoba

[201712071518]

Mialam podobne ''spodnie'' jak cwiczylam aikido. Chyba hakama sie nazywalo.

[smerfetk_a]

Napisane przez Regon

Przeglądając sklepy internetowe trafiłem na coś takiego: http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5...3p2441047.html Powiedzcie mi proszę, że to mi się śni Jeszcze ta nazwa...

A wracając do niedawnej dyskusji o spodniach nad kostkę: http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5...3p2399526.html Nie ogarniam, o ile u kobiet w pewnych warunkach mogą takie wyglądać dobrze, to u facetów nie bronią się w żadnej opcji. Sandałki też jakieś dziwne...

to serio jest dział męski?

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez haru_haru

A leginsy imitujące spodnie baaardzo polubiłam. Po pierwsze, są na gumce, więc nie muszę non stop poprawiać paska ( mam duże biodra a szczupłą talię i zawsze miałam ten problem ze zwykłymi spodniami - w biodrach okej, w pasie 5 cm za dużo). Poza tym są nieprześwitujące, więc można śmiało nosić do nich co dusza zapragnie.

Też mam problem ze sporą różnicą między talią a biodrami. Dajesz radę nosić ołówkowe sukienki i sukienki "etui"? Mi na górze hula wiatr, kiedy pasuje mi w biodrach. Dosyć to wkurzające, bo czasem trzeba się elegancko ubrać, a bezproblemowe rozkloszowane są chyba uważane za mniej eleganckie...

Napisane przez Regon

Przeglądając sklepy internetowe trafiłem na coś takiego: http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5...3p2441047.html Powiedzcie mi proszę, że to mi się śni Jeszcze ta nazwa...

Po nazwie myślałam, że to będzie ubranie dla kobiety Coś podobnego jak pod koniec lat 90. i całkiem na początku XXI wieku, wtedy takie wynalazki były stosunkowo popularne.
Ale dla faceta? I to jeszcze znowu za krótkie. Widzę to oczami wyobraźni, spod takich spodni na bank powinno być widać coś takiego:
http://www.menshealth.pl/forum/index...jstopy-part-2/

Napisane przez Regon

A wracając do niedawnej dyskusji o spodniach nad kostkę: http://www.zara.com/pl/pl/m%C4%99%C5...3p2399526.html Nie ogarniam, o ile u kobiet w pewnych warunkach mogą takie wyglądać dobrze, to u facetów nie bronią się w żadnej opcji. Sandałki też jakieś dziwne...

Wygląda, jakby miał wodę w piwnicy, musiał zejść po jakiś dżem albo kompot, a potem zapomniał się przebrać i tak wyszedł z domu

[StraVvberry]

Napisane przez spaghettii

Ja to caly rok glownie legginsy nosze, bo spodnie prawie zawsze sa na mnie za duze.. Latem jeszcze sukienki. Wiec pewnie tez rozwalam legginsami :p

Ja też cały rok rozwalam legginsami ale są całkiem kryjące - jak spodnie i zawsze mam coś przykrywającego tylek

[pani_smith]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;50547362][COLOR=Silver]
Ale dla faceta? I to jeszcze znowu za krótkie. Widzę to oczami wyobraźni, spod takich spodni na bank powinno być widać coś takiego:
http://www.menshealth.pl/forum/index...jstopy-part-2/
[/QUOTE]
hahahhahaha już widzę mojego starego w czymś takim

[Regon]

Napisane przez smerfetk_a

to serio jest dział męski?

Przynajmniej tak jest podpisany :-P Wszedłem tam, bo na ostatnich wyprzedażach kupiłem w Zarze świetne czarne, lekko jakby woskowane, niedresowe joggery i chciałem zobaczyć, co mają tym razem, a tu takie klopsy Zresztą w Zarze ogólnie mam problem ze spodniami, bo przy mojej w miarę regularnej sylwetce dopasować fajnie wyglądające na pierwszy rzut oka spodnie jest bardzo trudno. Nie wiem, na kogo one są krojone. Spodnie, które kupiłem mają rozmiar XL, bo do L nogi mi ledwo wchodziły, podczas gdy normalnie noszę M lub L. Aż się zdziwiłem, że na górze pasują, chociaż to może dlatego, że one z założenia mają być tam trochę luźniejsze (ale bez efektu pieluchy ).

[pannaatopowa]

Mój facet zawsze narzeka jak ma spodnie kupić. 185, troszkę przy kości (parę kilo za dużo ma) i jak wchodzi do sklepu to najpierw rzucają się w oczy rurki i inne dopasowane spodnie. Nawet jak znajdzie spoko spodnie, to sie okazuje, że jest za wysoki :P A on musi mieć szersze i luźne (nie wiem, który facet lubi jak mu się jajka cisną). Więc marudzi i w końcu kupuje w necie.

Raz znalazł bojówki, ale były z tak cienkiego materiału, że bał się że pękną zaraz. Gdzie się podziały spodnie proste z przetarciami i koszule z naszyciami?

[klatka]

Napisane przez pannaatopowa

Mój facet zawsze narzeka jak ma spodnie kupić. 185, troszkę przy kości (parę kilo za dużo ma) i jak wchodzi do sklepu to najpierw rzucają się w oczy rurki i inne dopasowane spodnie. Nawet jak znajdzie spoko spodnie, to sie okazuje, że jest za wysoki :P A on musi mieć szersze i luźne (nie wiem, który facet lubi jak mu się jajka cisną). Więc marudzi i w końcu kupuje w necie.

Raz znalazł bojówki, ale były z tak cienkiego materiału, że bał się że pękną zaraz. Gdzie się podziały spodnie proste z przetarciami i koszule z naszyciami?

Moj kupuje bojowki w militaria.pl Nie wiem jakiej dokladnie firmy ale maja dobra jakosc. A normalne proste nie obcisle jeansy kupil ostatnio w 4f.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Pola21]

Rozwalają mnie faceci z torebkami... drobiazgi typu portfel i klucze powinien zmieścić w kieszeniach, coś większego ewentualnie zapakować w plecak. Pewnie przewijał się tu temat noszenia przez facetów torebek swoich dziewczyn, "bo taka ciężka" jak widzę na ulicy gościa niosącego torebkę swojej kobiety, mam ochotę podejść i zapytać, czy błyszczykiem też mu się każe malować? uważam to za mega rozwalacz, nigdy w życiu nie dałabym facetowi nieść swojej torebki, choćby nie wiem jak ciężka była.

Rozumiem tego gościa z reklamy, myślę że w głębi serca każdy facet tak czuje

https://www.youtube.com/watch?v=DuScm9FZPmQ

[klatka]

Napisane przez Pola21

Rozwalają mnie faceci z torebkami... drobiazgi typu portfel i klucze powinien zmieścić w kieszeniach, coś większego ewentualnie zapakować w plecak. Pewnie przewijał się tu temat noszenia przez facetów torebek swoich dziewczyn, "bo taka ciężka" jak widzę na ulicy gościa niosącego torebkę swojej kobiety, mam ochotę podejść i zapytać, czy błyszczykiem też mu się każe malować? uważam to za mega rozwalacz, nigdy w życiu nie dałabym facetowi nieść swojej torebki, choćby nie wiem jak ciężka była.

Rozumiem tego gościa z reklamy, myślę że w głębi serca każdy facet tak czuje

https://www.youtube.com/watch?v=DuScm9FZPmQ

Prawda.

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[pannaatopowa]

Napisane przez Pola21

Rozwalają mnie faceci z torebkami... drobiazgi typu portfel i klucze powinien zmieścić w kieszeniach, coś większego ewentualnie zapakować w plecak. Pewnie przewijał się tu temat noszenia przez facetów torebek swoich dziewczyn, "bo taka ciężka" jak widzę na ulicy gościa niosącego torebkę swojej kobiety, mam ochotę podejść i zapytać, czy błyszczykiem też mu się każe malować? uważam to za mega rozwalacz, nigdy w życiu nie dałabym facetowi nieść swojej torebki, choćby nie wiem jak ciężka była.

Rozumiem tego gościa z reklamy, myślę że w głębi serca każdy facet tak czuje

https://www.youtube.com/watch?v=DuScm9FZPmQ

ja na szczęście mam torbę unisex (taką szkolną na ramię) i plecak więc jak facet mi potrzyma to wiochy nie ma, ale jak kobieta się napakuje w torbę że jej utrzymać nie może to niech dzwiga, albo pakuje mniej. Nigdy nie zrozumiem niepraktycznych, niepakownych i nienadających się do noszenia toreb na co dzień. Idąc na zakupy czy spacer priorytetem jest wygoda.

Noszenie torebek przez facetów (ich własnych) uważam za... A nie zostawię to dla siebie. Są w ogóle męskie torebki? Może i są, bo co się zmieści w rurki?

Rozwalił mnie ten gość z reklamy, który torebkę wziął przez reklamówkę. Jak toksyczną rzecz

[_czarny_kot]

Dziwi mnie noszenie przez was legginsów na co dzień. Przecież to element stroju sportowego np na fitness, siłownię, jogging. Serio chodzicie w legginsach na uczelnię, do pracy? I co do tego marynarka? Bo według mnie tylko bluza.