Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 3

[perfuzja]

Kurcze, cos sobie naciagnelam chyba. Boli mnie jakis mięsień (?) jakby nad posladkiem jak chodzę, a szczególnie jak wstaje/pochylam się. Miała któraś z Was tak? Mam nadzieje, ze przejdzie, bo troche to utrudnia normalne funkcjonowanie...

[isia4891]

Napisane przez kukurydzianaa

Jak już kiedyś pisałam, mieszkam z teściami - więc "odgórnie" dostał mi się kocur w roli współlokatora. Do czasu kiedy z nim nie zamieszkałam, nawet lubiłam te stworzenia.... Ale ten jest po prostu obleśny. Obsikuje cały dom, zrobił sobie z niego jedną wielką kuwetę Teraz jak byliśmy na wakacjach, poprosiliśmy teściową, żeby nam czasem przewietrzyła nasze pokoje... no i oczywiście kot musiał wykorzystać chwilę nieuwagi i nam gdzieś nalał. A później człowieku zgaduj gdzie, szoruj i dezynfekuj - nie mówiąc już o smrodzie

Ponoć kastracja nie zawsze pomaga, zwłaszcza przy dorosłym kocie, który swoje przyzwyczajenia już ma. Teście nie zgadzają się na kastrację, bo to ingerowanie w organizm i naturę ich pupila, bla bla bla. Ja naprawdę lubię tych ludzie, dobrze mi się z nimi żyje, ale kocur jest jedyną rzeczą, którą ciężko mi tu przetrawić. Mąż planuje bez zapowiedzi zabrać któregoś dnia zwierzaka na zabieg - obawiam się jednak, że to popsuje moje moje relacje z teściami (bo wiedzą, że najbardziej w domu to właśnie mi ten śmierdziel przeszkadza). Także mocno się waham co robić. Nie wyobrażam sobie zamykać pokoju z dzieckiem w środku (i nie słyszeć jak płacze), gdy będę chciała coś na dole zrobić, tylko dlatego, że przypełza ten oblech i mi gdzieś naleje. Ja w kocich siurach spać nie będę. Przecież jakby nasikał np. do łóżeczka albo na przewijak, to chyba bym go ze złości z balkonu wyrzuciła!

Mam nadzieję, że niedługo zje jakąś zatrutą mysz i skończy się problem. Sama bym go podtruła, ale jak znam mnie to się nie odważę

No i pies... Ja kocham psy, chcę mieć swojego, domowego W bloku niestety nigdy nie mogłam trzymać....

Kastracji nie da się ukryć za bardzo bo kilka godz zanim kot dojdzie do siebie, ja miałam z 5 kotów i zaden nam nie sikał, ale współczucia smród jest okropny...to mąż powinien coś w tej kwesti postanowić....skoro to tesciowie twoi
Padam dziewczyny...od poniedzialku mam tydzień wolnego może odpoczne i się wyspie....

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez lejdi_aga13

Dzieki . Mam tableta to bede xdo was zagladac

3 maj się, będzie wszystko ok.

[gosia261282]

Napisane przez _Shiloh_

narzekałam, że nie mam nic dla maluszka. Właśnie wróciłam z torbą ubranek i w sumie na pierwszą wyprawkę mam już wszystko, za wyjątkiem kombinezonika. Śpiochy, pajacyki, kaftaniki, spodenki dresowe, jeansy, koszulki,sweterki,buciki, czapeczki itp. ale jestem podekscytowana tym faktem

Super! Fajnie mieć taką koleżankę

Napisane przez isia4891

Sweterek i bluza łup z SH ulokowała mi bratowa
Reszta nowa z likwidacji sklepu 46 zł za 7 szt.

Fajne ciuszki!
Mistrz podrywu: boskie!

Napisane przez perfuzja

Kurcze, cos sobie naciagnelam chyba. Boli mnie jakis mięsień (?) jakby nad posladkiem jak chodzę, a szczególnie jak wstaje/pochylam się. Miała któraś z Was tak? Mam nadzieje, ze przejdzie, bo troche to utrudnia normalne funkcjonowanie...

Oj współczuję. W poprzedniej ciąży miałam ból w tej okolicy od spania z poduszką dla ciężarnych,jak odłożyłam to minęło. Ale u ciebie to chyba co innego? Oby szybko przeszło!

[perfuzja]

Napisane przez gosia261282

Super! Fajnie mieć taką koleżankę




Fajne ciuszki!
Mistrz podrywu: boskie!






Oj współczuję. W poprzedniej ciąży miałam ból w tej okolicy od spania z poduszką dla ciężarnych,jak odłożyłam to minęło. Ale u ciebie to chyba co innego? Oby szybko przeszło!

Wlasnie nie wiem co to Zdecydowanie nie jest to taki standardowy ból odcinka lędzwiowego, bo boli z boku, tylko z jednej strony i wzmaga się przy niektórych pozycjach. Najbardziej podobny ból miałam chyba przy zwichnietej kostce

No nic, poczekam do jutra, a jesli nie przejdzie to pokaże się jakiemuś lekarzowi. Jak na złość wczoraj miałam wizytę

[_Shiloh_]

Napisane przez perfuzja

Wlasnie nie wiem co to Zdecydowanie nie jest to taki standardowy ból odcinka lędzwiowego, bo boli z boku, tylko z jednej strony i wzmaga się przy niektórych pozycjach. Najbardziej podobny ból miałam chyba przy zwichnietej kostce

No nic, poczekam do jutra, a jesli nie przejdzie to pokaże się jakiemuś lekarzowi. Jak na złość wczoraj miałam wizytę

A mnie ciągnie brzuch na dole, nie boli jakoś bardzo, ale "czuję" go

gosia: jeszcze mówi, że ma jakieś tylko poszuka na strychu. Generalnie odciążyła mnie na niezłą sumę

[Le La]

Czesc dziewczyny, czytam forum od tygodnia i stwierdzilam, ze milo by bylo do Was dolaczyc. Mozna? Ja mam termin na 01.01.2014 i bedzie chlopczyk, Aleksander W ogole to super, ze jest takie miejsce gdzie mozna sie czegos dowiedziec i wymienic doswiadczeniami ciazowymi, szczegolnie dla takich osob jak ja. To jest moj pierwszy dzieciaczek i jako pierwsza z grona moich najblizych znajomych jestem w ciazy, wiec nawet nie mam sie kogo doradzic Mam nadzieje, ze bede mile widziana na forum i z checia sie bede aktywnie udzielac

[Sheperdess]

Napisane przez _Shiloh_

Ten sklep nazywa się "koleżanka bliźniaków" haha dała mi wszystko co miała, bo jej to leży już 3 lata
Gdzie komibnezon kupiłaś, bo ja sie rozglądałam wczoraj w Primarku, ale nie było nic.
piękne zdobycze

W TK Maxx. Świetna taka koleżanka.

Napisane przez Le La

Czesc dziewczyny, czytam forum od tygodnia i stwierdzilam, ze milo by bylo do Was dolaczyc. Mozna? Ja mam termin na 01.01.2014 i bedzie chlopczyk, Aleksander W ogole to super, ze jest takie miejsce gdzie mozna sie czegos dowiedziec i wymienic doswiadczeniami ciazowymi, szczegolnie dla takich osob jak ja. To jest moj pierwszy dzieciaczek i jako pierwsza z grona moich najblizych znajomych jestem w ciazy, wiec nawet nie mam sie kogo doradzic Mam nadzieje, ze bede mile widziana na forum i z checia sie bede aktywnie udzielac

Witaj, witaj. Też mam termin na Nowy Rok i też będzie u nas syn na A(dam)

[_Shiloh_]

Napisane przez Sheperdess

W TK Maxx. Świetna taka koleżanka.

A ile zapłaciłaś, jeśli można wiedzieć?

[Sheperdess]

Napisane przez _shiloh_

a ile zapłaciłaś, jeśli można wiedzieć?

ł12

[_Shiloh_]

Napisane przez Sheperdess

ł12

o kurde to musze leciec do TK maxxa a to jest zimowy? Ortalion, polar?

[tajeczka]

Napisane przez perfuzja

Wlasnie nie wiem co to Zdecydowanie nie jest to taki standardowy ból odcinka lędzwiowego, bo boli z boku, tylko z jednej strony i wzmaga się przy niektórych pozycjach. Najbardziej podobny ból miałam chyba przy zwichnietej kostce

No nic, poczekam do jutra, a jesli nie przejdzie to pokaże się jakiemuś lekarzowi. Jak na złość wczoraj miałam wizytę

wpadłam tylko na chwilkę i akurat Twój post mi się w oczy rzucił, mi się tak rwa objawia, taki dziwny ból przez pośladek, trudny do zidentyfikowania, ani to kuje, ani piecze, ani w sumie boli, sama nie wiem jak to określić.... w tym tyg idę do neurologa, to może będę coś więcej wiedzieć...
a teraz póki co uciekam spać, bo się zmęczyłam po urodzinach koleżanki

[lejdi_aga13]

[QUOTE=Hosenka*;42563207]A podali Ci możliwą przyczynę tych bóli? I jak się one mają do bezpieczeństwa dziecka?

Troche bez sensu że dają i luteinę i duphaston bo to niemal to samo (luteina to naturalny progesteron, a duphaston sztuczny).

Progesteron i no spa to standard dla ciężarnych w szpitalu [/QUOT


Nie mowia czemu - mowia ze maja nadzieje zeprzestanie. I boli mniej. Mowil ze musze polezec i odpoczac a jutro usg dokladne to moze wyjde. Oby bo ,mam dosc ale z 2 strony ,wlole byc pewna ze jest ok bo za 3tyg mamy lot do uk a wiadomo jaka tam jest opieka...

Dzis poczulam 1pewne mocne ruchy!!!!!

[ejani]

hej dziewczyny, melduję że żyję i z maluszkiem też ok, tylko wróciły mi mdłości i humory z początku ciąży i nie miałam czasu/sił nawet zaglądać do Was... biorę się za nadrabianie...

[upadly_aniol00]

Napisane przez Buka20

Witam! Jestem już po badaniach Lekarz potwierdził, że jest Kobietka
Pozdrawiam!

Gratuluję

Napisane przez _Shiloh_

narzekałam, że nie mam nic dla maluszka. Właśnie wróciłam z torbą ubranek i w sumie na pierwszą wyprawkę mam już wszystko, za wyjątkiem kombinezonika. Śpiochy, pajacyki, kaftaniki, spodenki dresowe, jeansy, koszulki,sweterki,buciki, czapeczki itp. ale jestem podekscytowana tym faktem

Mnie dziś TŻ zrobił na obiad naleśniki na słodko

Nie mów , ze całą wyprawkę od razu i nową kupiłaś ? ile wydałaś ?

Napisane przez isia4891

Pochwałę się i was nadrabiam

Sweterek i bluza łup z SH upolowała mi bratowa
Reszta nowa z likwidacji sklepu 46 zł za 7 szt.

Super zakupy

Napisane przez perfuzja

Kurcze, cos sobie naciagnelam chyba. Boli mnie jakis mięsień (?) jakby nad posladkiem jak chodzę, a szczególnie jak wstaje/pochylam się. Miała któraś z Was tak? Mam nadzieje, ze przejdzie, bo troche to utrudnia normalne funkcjonowanie...

Napisane przez perfuzja

Wlasnie nie wiem co to Zdecydowanie nie jest to taki standardowy ból odcinka lędzwiowego, bo boli z boku, tylko z jednej strony i wzmaga się przy niektórych pozycjach. Najbardziej podobny ból miałam chyba przy zwichnietej kostce

No nic, poczekam do jutra, a jesli nie przejdzie to pokaże się jakiemuś lekarzowi. Jak na złość wczoraj miałam wizytę

Mam to samo . Mnie zawsze łapie jak za długo coś robię w kuchni Czyli jak kroje , smażę i zmywam .... Jak zadługo jestem nad takimi rzeczami pochylona to wieczorem już ledwie co chodzę .

Napisane przez Le La

Czesc dziewczyny, czytam forum od tygodnia i stwierdzilam, ze milo by bylo do Was dolaczyc. Mozna? Ja mam termin na 01.01.2014 i bedzie chlopczyk, Aleksander W ogole to super, ze jest takie miejsce gdzie mozna sie czegos dowiedziec i wymienic doswiadczeniami ciazowymi, szczegolnie dla takich osob jak ja. To jest moj pierwszy dzieciaczek i jako pierwsza z grona moich najblizych znajomych jestem w ciazy, wiec nawet nie mam sie kogo doradzic Mam nadzieje, ze bede mile widziana na forum i z checia sie bede aktywnie udzielac

witamy i zapraszamy

Wszyscy wróżą mi chłopczyka .... a dziś śniła mi się śliczna dziewczynka z delikatnymi pyzami i malutkim noskiem i nie wiem czy to znak czy nie ale chyba bardzo teraz zapragnęłam córki opowiedziałam z rana o tym mężowi . A on
Mąż -Hmmm mały nosek ? Pyzy na policzkach .... To na pewno Nikola nasza
Ja- Nie ... Zuzia !
Ciekawe już się nie mogę doczekać wizyty u lekarza . wiem , że najważniejsze jest aby maleństwo było zdrowe czy to chłopak czy dziewczynka ale chciałabym już bardzooooo wiedzieć

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Dziewczyny jestem zakochana w ciuszkach ze smyka powiedzcie mi czy stacjonarnie też je dostanę w takiej cenie czy tylko online ze strony ?

[magnusia]

Napisane przez Le La

Czesc dziewczyny, czytam forum od tygodnia i stwierdzilam, ze milo by bylo do Was dolaczyc. Mozna? Ja mam termin na 01.01.2014 i bedzie chlopczyk, Aleksander W ogole to super, ze jest takie miejsce gdzie mozna sie czegos dowiedziec i wymienic doswiadczeniami ciazowymi, szczegolnie dla takich osob jak ja. To jest moj pierwszy dzieciaczek i jako pierwsza z grona moich najblizych znajomych jestem w ciazy, wiec nawet nie mam sie kogo doradzic Mam nadzieje, ze bede mile widziana na forum i z checia sie bede aktywnie udzielac

witaj

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez lejdi_aga13

Nie mowia czemu - mowia ze maja nadzieje zeprzestanie. I boli mniej. Mowil ze musze polezec i odpoczac a jutro usg dokladne to moze wyjde. Oby bo ,mam dosc ale z 2 strony ,wlole byc pewna ze jest ok bo za 3tyg mamy lot do uk a wiadomo jaka tam jest opieka...

Dzis poczulam 1pewne mocne ruchy!!!!!

najważniejsze abyś się nie denerwowała bo to wcale nie pomaga, lepiej jak Cię mają zatrzymać dłużej niż za wcześnie wypuścić

gratuluję kopniaków

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez ejani

hej dziewczyny, melduję że żyję i z maluszkiem też ok, tylko wróciły mi mdłości i humory z początku ciąży i nie miałam czasu/sił nawet zaglądać do Was... biorę się za nadrabianie...

oj mam nadzieję, że to chwilowe i szybko przejdzie

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

u mnie dziś leje paskudna barowo- poscielowa pogoda, obudził mnie deszcz waląc w parapet. Teraz jak wstałam to oczywiście przestał padać
Wczoraj tak mnie bolały plecy że myślałam że zwariuję, jeszcze chwila wydłubałabym sobie kręgosłup- poważnie. Dziś też bolą ale mniej - dramat jakiś z tym moim garbem

Co dziś robicie ciekawego? My z racji pogody siedzimy w domku - przychodzą przyjaciele z zaproszeniem na chrzest córy (najmłodsza jak na razie z naszej komuny )

Miłego dzionka

[gosia261282]

Napisane przez _Shiloh_

gosia: jeszcze mówi, że ma jakieś tylko poszuka na strychu. Generalnie odciążyła mnie na niezłą sumę

No pewnie.
Ja też dostrzegam plusy ekonomiczne,że będę mieć drugiego chłopca (aczkolwiek z dziewczynki cieszyłabym się tak samo),bo jednak w sumie wszystkie ciuchy mogę użyć dla drugiego. A to zaoszczędzona kasa i coś innego mogę dzieciakom kupić,jakieś fajne atrakcje zapewnić itd.

Napisane przez Le La

Czesc dziewczyny, czytam forum od tygodnia i stwierdzilam, ze milo by bylo do Was dolaczyc. Mozna? Ja mam termin na 01.01.2014 i bedzie chlopczyk, Aleksander W ogole to super, ze jest takie miejsce gdzie mozna sie czegos dowiedziec i wymienic doswiadczeniami ciazowymi, szczegolnie dla takich osob jak ja. To jest moj pierwszy dzieciaczek i jako pierwsza z grona moich najblizych znajomych jestem w ciazy, wiec nawet nie mam sie kogo doradzic Mam nadzieje, ze bede mile widziana na forum i z checia sie bede aktywnie udzielac

Witaj

[perfuzja]

Napisane przez Le La

Czesc dziewczyny, czytam forum od tygodnia i stwierdzilam, ze milo by bylo do Was dolaczyc. Mozna? Ja mam termin na 01.01.2014 i bedzie chlopczyk, Aleksander W ogole to super, ze jest takie miejsce gdzie mozna sie czegos dowiedziec i wymienic doswiadczeniami ciazowymi, szczegolnie dla takich osob jak ja. To jest moj pierwszy dzieciaczek i jako pierwsza z grona moich najblizych znajomych jestem w ciazy, wiec nawet nie mam sie kogo doradzic Mam nadzieje, ze bede mile widziana na forum i z checia sie bede aktywnie udzielac

Witaj

[mala098]

Napisane przez lejdi_aga13

Nie mowia czemu - mowia ze maja nadzieje zeprzestanie. I boli mniej. Mowil ze musze polezec i odpoczac a jutro usg dokladne to moze wyjde. Oby bo ,mam dosc ale z 2 strony ,wlole byc pewna ze jest ok bo za 3tyg mamy lot do uk a wiadomo jaka tam jest opieka...

Dzis poczulam 1pewne mocne ruchy!!!!!

Wszystkiego dobrego, siedź w szpitalu jak długo będzie trzeba, zawsze to dodatkowa opieka.

Dziewczyny,
a czy macie takie brzuszkowe przestoje?
Mam wrażenie, że mój od 3 tygodni jest identyczny, a może nawet ciut mniejszy i trochę mnie to niepokoi....

[perfuzja]

Napisane przez tajeczka

wpadłam tylko na chwilkę i akurat Twój post mi się w oczy rzucił, mi się tak rwa objawia, taki dziwny ból przez pośladek, trudny do zidentyfikowania, ani to kuje, ani piecze, ani w sumie boli, sama nie wiem jak to określić.... w tym tyg idę do neurologa, to może będę coś więcej wiedzieć...
a teraz póki co uciekam spać, bo się zmęczyłam po urodzinach koleżanki

Dzieki bardzo. Myślałam o rwie, ale przeczytałam, ze powinno boleć bardziej kiedy przy lezeniu na plecach ktos podnosi ci nogi. A mnie wtedy nie boli zupełnie. No nic, dzisiaj jest juz na szczęście duzo lepiej, wiec moze to tylko jakis naciagniety mięsień był.

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez mala098

Wszystkiego dobrego, siedź w szpitalu jak długo będzie trzeba, zawsze to dodatkowa opieka.

Dziewczyny,
a czy macie takie brzuszkowe przestoje?
Mam wrażenie, że mój od 3 tygodni jest identyczny, a może nawet ciut mniejszy i trochę mnie to niepokoi....

Ja miałam wrażenie, ze mój nie rósł w ogole od 12 do 20 tygodnia. Ale to chyba nie była prawda

Mierzysz sie? To daje obiektywną odpowiedz, reszta to tylko wlasnie gdybanie.

[mala098]

Napisane przez perfuzja

Ja miałam wrażenie, ze mój nie rósł w ogole od 12 do 20 tygodnia. Ale to chyba nie była prawda

Mierzysz sie? To daje obiektywną odpowiedz, reszta to tylko wlasnie gdybanie.

Nie mierzę... Ale od dziś zacznę w takim razie.

[ejani]

katharsist, Le La, witajcie

san_q dzięki za namiar o warsztatach, muszę przemyśleć sprawę

Gosia, fajne te Twoje dzieciaki- pewnie miały radochę, że śnieg do nich przybył wyjątkowo, a nie one do śniegu

temat kurtki na zimę mnie przeraża, niestety nie mam też nic na jesień i zaraz będzie problem, bo przestaję się mieścić w swoje polarki i sweterki:/ ale nie wydam tyle kasy na coś, co nie wiem, ile mi posłuży

sunshine, muminek, usia, królowa_nilu, Negrid,-fajne brzuchy- dziś wreszcie i ja się pochwalę, ale potem

yummi_mummy- placki najłatwiej tak jak ziemniaczane, tylko zamiast części lub wszystkich ziemniaków dajesz cukinię

a propo cukinii, wczoraj zrobiłam Wasz pasztet- niezły przepis już w ulubionych

Hosenka, moje fajnie (dla mnie, ciekawe czy to nie bunt) reaguje na stare punkrockowe kawałki Hip Hop (męża) albo na Mozarta. ale puszczam różne, szczególnie te co sami słuchamy, żeby się przyzwyczajało

do ginki idę normalnie, ona ma te wygody, ale to nie spódnica tylko worko-sukienka, więc zostaję w swojej bluzce, używam czasem stopek, po panice z grzybicą (miałyście rację, to nie ona, ale teraz dmucham na zimne)

senira, Messuah, Perfuzja za wizyty

co do magnezu (też marzyłam o kroplówce, jak Was czytałam) to ten, co poleciła mi ginka (4 tabletki dziennie!) za 50 szt kosztował 3 dychy, ale w aptece, jak mi się oczy zapełniły na to łzami (ach te humory ) zaproponowali mi polski dobrze wchłanialny z firmy Olimp (za 15zł) który się bierze raz dziennie i od wczoraj testuję. kiedyś brałam ich witaminy i były ok.


przyłączę się też o dyskusji o Lublinie- byłam raz i urzekła mnie Wasza starówka no i znam stamtąd świetną osobę i spod Lublina jeszcze więcej, więc mam sentyment do tego miasta

magnusia mój mąż też pracuje na dwie zmiany (w biurze!) ma to dobre strony, bo czasem może się trochę spóźnić i rano jest dostępny do badań, pomocy albo czego innego, a z rannej trochę zerwać i popołudnia są ok. a Twój będzie miał sztywne godziny, czy idzie się dogadać?
już doczytałam. co do kodeksu pracy, to jeśli ma niedziele wolne, a zmiany przez tydzień takie same, to dobowy i tygodniowy wypoczynek i doba pracownicza są zachowane bez problemu. gorzej, jak zmiany w tygodniu są różne, to wtedy trzeba się nakombinować, ale też się da dobrze grafik ułożyć (borykam się z tym w pracy na codzień)
a rajstopy kupiłam w sklepie ciążowym (za 2 dychy!) i one są elastyczne i mają jakby klin jeszcze z przodu, więc się dopasowują (jeszcze wtedy nic nie było widać a już cisnęły, ale kobieta zapewniła mnie, że na mniejszy brzuch też będą dobre). nie założyłam ich jeszcze, bo z imprezy zrezygnowałam, ale czekają są jeszcze rajstopy biodrówki (w realu za kilka zł) ale tych nie testowałam w ciąży.
a te z Twojego linka są przeciwżylakowe, to dlatego tyle kosztują

Sunshine słyszałam, że termofory i ciepłe okłady w ogóle nie są polecane na kolki, bo mogą więcej szkody zrobić, niż pożytku (nie pamiętam dokładnie co, ale jakieś infekcje i coś tam z jelitami chyba)

agoola- odpoczywaj, szczęściaro

lejdi_aga głowa do góry i zdrowiej!

lolita ja też wczoraj cały (przytomny) dzień w kuchni... był grill, pasztet z cukinii i wielkie porządki

Buka gratuluję córy

23Paula23 to chyba moje też- przynajmniej jakieś pocieszenie, bo mi ledwo się trochę zmniejszyły, to wróciły ze zdwojoną siłą...

Perfuzja co do mięśni, to mi w czasie chodzenia/schylania się bolą mięśnie nóg, a w nocy dokucza lewe biodro i wszystko co tam w nim jest, ale zapomniałam spytać lekarki co z tym

Tajeczka a komu to zgłaszałaś? od razu z tym szłaś do neurologa, czy Cię tam skierowali?

upadly_aniol00 podobno śnimy o tej płci, o której marzymy)

no, już jestem na bieżąco)

u mnie zimno i pada... ech


Moje badanie też ok- informacja zwrotna: "tętno miarowe, szyjka długa, brzuch nienapięty- ciąża prawidłowa" , przytyłam w miesiąc (jednak) 4 kg, ale nic mi na to nie powiedziała. co zabawne znów usłyszałam, że mogłabym spokojnie pracować (wiem, że nie, bo potem byłam parę godzin w pracy i w ogóle nie stałam a skończyło się na nospie, apapie i totalnym odpływaniu potem w samochodzie), ale jak pytałam o ćwiczenia (nawet te z internetu) to usłyszałam, że skoro mam te tachykardie, to nie powinnam się męczyć tylko prowadzić tryb życia "spoczynkowy" czy jedno z drugim się nie kłóci? ew. może mam łóżko do pracy zawieźć? ale na zwolnieniu "może chodzić" więc luzik

jakoś informacje o ruchach zostały zignorowane (a przynajmniej takie mam wrażenie:/ ale dzięki Emma za odpowiedź. te nowe to już nie przesuwania, więc pewnie kopniaki (trochę niepokojące są) to zapisuję sobie nową datę.
i ogólnie jak się upomniałam o wpisanie danych z usg do karty ciąży, to polożna powiedziała, że sama nie mogę, tylko lekarka a lekarka, że jak chcę, to sobie mogę wpisac, ale to jest niepotrzebne, bo gdybym nawet poszla do szpitala, to i tak tam zrobią nowe. a ja jestem z tych formalistów (w pracy też), że jak jest miejsce do wpisania, to trzeba wpisać więc takie podejście mi się średnio podoba...

no i czeka mnie glukoza (to obciążenie) , a usg za 3 tygodnie (albo nie zauważyłam jakiegoś badania albo pomyliła mi tygodnie, i wpisała 18 tc) ale mnie uspokoiłyście, że się wyrobię. gorzej, że jak mam przyjść z tymi badaniami to będzie na urlopie (taka sugestia? ) w sumie sama bym przeszła do kogoś innego, ale zwolnienie jest do piątku a w piątki przyjmuje jeszcze gorsza od niej

[magnusia]

Napisane przez mala098

Nie mierzę... Ale od dziś zacznę w takim razie.

dobry pomysł a w którym miejscu się mierzy? na wysokości pępka?

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

Napisane przez ejani

magnusia mój mąż też pracuje na dwie zmiany (w biurze!) ma to dobre strony, bo czasem może się trochę spóźnić i rano jest dostępny do badań, pomocy albo czego innego, a z rannej trochę zerwać i popołudnia są ok. a Twój będzie miał sztywne godziny, czy idzie się dogadać?

nie nie, mój nie pracuje na zmiany To małż seriny będzie tak pracował

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez ejani

Moje badanie też ok- informacja zwrotna: "tętno miarowe, szyjka długa, brzuch nienapięty- ciąża prawidłowa" , przytyłam w miesiąc (jednak) 4 kg, ale nic mi na to nie powiedziała. co zabawne znów usłyszałam, że mogłabym spokojnie pracować (wiem, że nie, bo potem byłam parę godzin w pracy i w ogóle nie stałam a skończyło się na nospie, apapie i totalnym odpływaniu potem w samochodzie), ale jak pytałam o ćwiczenia (nawet te z internetu) to usłyszałam, że skoro mam te tachykardie, to nie powinnam się męczyć tylko prowadzić tryb życia "spoczynkowy" czy jedno z drugim się nie kłóci? ew. może mam łóżko do pracy zawieźć? ale na zwolnieniu "może chodzić" więc luzik


i ogólnie jak się upomniałam o wpisanie danych z usg do karty ciąży, to polożna powiedziała, że sama nie mogę, tylko lekarka a lekarka, że jak chcę, to sobie mogę wpisac, ale to jest niepotrzebne, bo gdybym nawet poszla do szpitala, to i tak tam zrobią nowe. a ja jestem z tych formalistów (w pracy też), że jak jest miejsce do wpisania, to trzeba wpisać więc takie podejście mi się średnio podoba...

dobry pomysł z tym łóżkiem - już to sobie wyobraziłam jak w pieleszach w piżamie polegujesz w biurze .
Dziwne to podejście co do wpisów dokarty... nie rozumiem tego- skoro jest taka "książeczka" z rubrykami do wpisów to chyba po coś to służy, nie?

[tajeczka]

Napisane przez ejani

Tajeczka a komu to zgłaszałaś? od razu z tym szłaś do neurologa, czy Cię tam skierowali?

wcześniej mi to nie przeszkadzało, ale teraz jakoś bardziej i powiedziałam o tym gince ostatnio, i kazała do neurologa iść, więc się zapisałam, i jakoś szybko mi się udało dostać.

a W ogóle po wizycie u mojej ginki w piątek, sprawdziła szyjkę itd. i mówi, że się poprawiło, bo miałam wcześniej przed lekami lekkie skurcze i bolał mnie brzuch a po lekach wszystko przeszło i coś tam się poprawiło, do końca nie wnikałam co
kurde wiecie co? martwi mnie spadek wagi, wydawało mi się, że teraz już chyba powinnam coś przytyć, a póki co cały czas chudnę, od początku ciąży 4kg i teraz jak byłam to znowu mniej, i nie wiem czy coś z tym robić,... niby lekarz nic nie mówił, ale cholera ich tam wie.

i nie wiem czy iść sprawdzić na usg teraz czy maluch jakiś za mały nie jest, czy poczekać już te 3-4tyg. i iść normalnie?? jak byście zrobiły?

[ejani]

Napisane przez magnusia

nie nie, mój nie pracuje na zmiany To małż seriny będzie tak pracował [COLOR="Silver"]

ups
[/QUOTE]
dobry pomysł z tym łóżkiem - już to sobie wyobraziłam jak w pieleszach w piżamie polegujesz w biurze .
Dziwne to podejście co do wpisów dokarty... nie rozumiem tego- skoro jest taka "książeczka" z rubrykami do wpisów to chyba po coś to służy, nie?[/QUOTE]
tylko że ja pracuję w sklepie, więc z tego łóżka musiałabym obsługiwać klientów no bo przy biurku to łóżko się nie zmieści... choć... teraz sobie wyobraziłam centrum dowodzenia z laptopami, bezprzewodowymi drukarkami itp do raportów... ciekawe co na to moja firma

[perfuzja]

Napisane przez tajeczka

wcześniej mi to nie przeszkadzało, ale teraz jakoś bardziej i powiedziałam o tym gince ostatnio, i kazała do neurologa iść, więc się zapisałam, i jakoś szybko mi się udało dostać.

a W ogóle po wizycie u mojej ginki w piątek, sprawdziła szyjkę itd. i mówi, że się poprawiło, bo miałam wcześniej przed lekami lekkie skurcze i bolał mnie brzuch a po lekach wszystko przeszło i coś tam się poprawiło, do końca nie wnikałam co
kurde wiecie co? martwi mnie spadek wagi, wydawało mi się, że teraz już chyba powinnam coś przytyć, a póki co cały czas chudnę, od początku ciąży 4kg i teraz jak byłam to znowu mniej, i nie wiem czy coś z tym robić,... niby lekarz nic nie mówił, ale cholera ich tam wie.

i nie wiem czy iść sprawdzić na usg teraz czy maluch jakiś za mały nie jest, czy poczekać już te 3-4tyg. i iść normalnie?? jak byście zrobiły?

Spokojnie, nie jestes zaglodzoną anorektyczką, dziecko wyciągnie wszystko co ma wyciągnąć. To pasożyt jest, nie da sie zagłodzić tylko dlatego, ze mama nie ma ochoty jeść jesli wyniki z krwi masz w porzadku, to w ogole bym sie nie martwiła.

[tajeczka]

Napisane przez perfuzja

Spokojnie, nie jestes zaglodzoną anorektyczką, dziecko wyciągnie wszystko co ma wyciągnąć. To pasożyt jest, nie da sie zagłodzić tylko dlatego, ze mama nie ma ochoty jeść jesli wyniki z krwi masz w porzadku, to w ogole bym sie nie martwiła.

no wyniki mam wszystkie jak najbardziej ok, serducho pika więc może i racja
dzięki

[Le La]

Czesc dziewczyny, witam Was meeeega niewyspanie powidzcie mi, czy Wy tez macie taki problem ze snem? Ja od ok.4 dni nie moge zasnac, jak juz zasne to sie budze co pol godziny a rano wstaje zla i niewyspana, maskara jakas Jeszcze na dodatek takiego malutkiego plamienia w nocy dostalam a moj lekarz ma urlop 2 tyg.od dzisiaj. Wzielam no spe i leze, moze pomoze

[perfuzja]

Napisane przez Le La

Czesc dziewczyny, witam Was meeeega niewyspanie powidzcie mi, czy Wy tez macie taki problem ze snem? Ja od ok.4 dni nie moge zasnac, jak juz zasne to sie budze co pol godziny a rano wstaje zla i niewyspana, maskara jakas Jeszcze na dodatek takiego malutkiego plamienia w nocy dostalam a moj lekarz ma urlop 2 tyg.od dzisiaj. Wzielam no spe i leze, moze pomoze

Ja czesto nie mogę zasnąć, bo Mlody kopie jak szalony, ale jak zasnę to juz śpię zazwyczaj.

Jesli nie zdarzyło sie nic co mogłoby wywołać plamienie (badanie u lekarza, mocniejszy seks) to jednak pojechalabym na izbę przyjęć. Pewnie to nic, ale plamien w drugim i trzecim trymestrze nie należy ignorować.

[magnusia]

która nie ma jeszcze mebli do pokoju dziecięcego?
http://allegro.pl/meble-dzieciece-lo...480849111.html

[katharsist]

Napisane przez isia4891

Pochwałę się i was nadrabiam

Sweterek i bluza łup z SH upolowała mi bratowa
Reszta nowa z likwidacji sklepu 46 zł za 7 szt.

Piękne zakupy
Ja się pochwalę żę od wczorajszego wieczora czuję ruchy mojego Maleństwa. Teraz jestem pewna 100% że to to
Dziś rano dostałam mocnego kopniaka po lewej stronie brzucha i w ogóle był tam taki wypięty bardziej z tej strony i twardy...
Cudowne uczucie

Jak tak patrzę na te Wasze łupy, to coraz bardziej mnie kusi jechać coś kupić... Ale się wstrzymuję, w 2012 r zamknęliśmy z mężem (wtedy jeszcze narzeczonym) sklep z ubrankami i akcesoriami dla Maluszków.
Sporo udało nam się sprzedać w ostatnich dniach funkcjonowania, jak również po zamknięciu - z domu Wiadomo, po cenach zakupu, żeby tylko się nam zwróciło cokolwiek....
To co nam pozostało mamy zmagazynowane w domu teściów i jak się dowiem w końcu czy Dziewczynkę czy Chłopca noszę pod sercem to zrobię przesortowanie. I wtedy dostanę od Męża zielone światło na dalsze zakupy... Choć ceny mnie przerażają gdzieniegdzie

Miłego dnia pomimo deszczowej pogody życzę

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez Le La

Czesc dziewczyny, witam Was meeeega niewyspanie powidzcie mi, czy Wy tez macie taki problem ze snem? Ja od ok.4 dni nie moge zasnac, jak juz zasne to sie budze co pol godziny a rano wstaje zla i niewyspana, maskara jakas Jeszcze na dodatek takiego malutkiego plamienia w nocy dostalam a moj lekarz ma urlop 2 tyg.od dzisiaj. Wzielam no spe i leze, moze pomoze

Ja teraz potrafię zasnąć w trakcie jakiejś czynności...
Przedwczoraj w pozycji siedzącej z komputerem na kolanach, gdy pisałam z Mężem na skype, wczoraj podczas czytania książki...

Dobrze że dzieje się tak wieczorem, a nie w ciągu dnia