Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[martaakow]

Napisane przez wicherek1989

hehe wkurzające, to mi przy schyleniu lecą wiadomo, ale jak spojrzę pod nogi to chyba nie, nigdy nie skupiałam uwagi na tym, zresztą moje włosy to każdego dnia troszkę inne są, ciężko je jednoznacznie opisać ale generalnie nie są upierdliwe

Ja, jak patrzę tutaj, to aż się dziwię, że w zasadzie co zdjęcie od przodu, to włosy są bez żadnych spinek. Ja za to chodzę czasem cała w spinkach z przodu.

[Imperfecta]

Mnie moje włosy najbardziej wkurzają... przy jedzeniu

[konspiracja]

Mnie przy ćwiczeniach wkurzają straszetnie

Wczoraj myte wieczorem, podsuszne nat., potem dyfuzor na suchary, rano jeszcze z tyłu głowy wilgotnawo było...
odgniecenie sucharów ( lub tego co z nich zostało) , jedwab na końce - i pięknie jest

Rudzioch, testuje teraz nakładanie jedwabiu twoim sposobem na mokre tuż po b/s. Na razie mi się podoba

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez martaakow

Ja, jak patrzę tutaj, to aż się dziwię, że w zasadzie co zdjęcie od przodu, to włosy są bez żadnych spinek. Ja za to chodzę czasem cała w spinkach z przodu.

Ja teraz grzywę popinam w domu bo zapuszczam
A opaskę próbowałaś?

Napisane przez nati-mo

Na noc zawijam kłaki w cienką chustę (tak jak do plunkingu) i idę spać. Rano tył jest przykładnie pofalowany, wystarczy tylko odgnieść stylizator. Może spróbuj w ten sposób?

To zanany sposób na Marysię
Chłop lubi?

[nati-mo]

Napisane przez konspiracja

To zanany sposób na Marysię
Chłop lubi?

Chłop przyzwyczaił się do tego, że robię różne dziwne rzeczy z włosami, nawet już nie reaguje na smrodliwce typu sesa czy kozieradka (sam stosuje kozieradkę)
To tak wygląda: ładne włosy=zadowolona ja=zadowolony chłop, bo mu nie zrzędzę

[martaakow]

Napisane przez Imperfecta

Mnie moje włosy najbardziej wkurzają... przy jedzeniu

To też...

Napisane przez konspiracja

Mnie przy ćwiczeniach wkurzają straszetnie

Do ćwiczeń związuję i podpinam część, ale na szczęście mam na tyle długie, że wszystkie do gumki się łapią. Podpinam na wszelki wypadek, bo czasem mi wychodzą. No i stare bejbiki, które mam już do nosa, bo się pałętają przy twarzy.

Ja teraz grzywę popinam w domu bo zapuszczam
A opaskę próbowałaś?

Nie przepadam za opaskami. Zresztą zza opaski mi lecą też włosy i taki wywijaniec w miejscu opaski mi się robi.
Mam na myśli, że włosy nie chcą się trzymać tam za opaską, tylko i tak idą na boki, do przodu. I nic to nie pomaga.
Jak bardzo mnie najdzie już na opaskę, to i tak jeszcze wsuwkami się ratuję.

[macka]

Napisane przez Imperfecta

Mnie moje włosy najbardziej wkurzają... przy jedzeniu

Taaa, a juz szczegolnie "na dworze", jakies lody itp - jak wiaterek zawieje

[Rudzioch]

Napisane przez macka

Tak, mi od zawsze dosc dlugo farbuja, mam wiecznie plamisty recznik (teraz pieluche ) i musze uwazac co ubieram jak mam mokre wlosy (na pewno nie biala koszulke Najlepiej cos pod kolor wlosow, co na dodatek nie nasiaka latwo ). I na deszczu tez nie za fajnie .
Tak sie dzis zastanawialam i troche czytalam czemu tak moze byc. Moze przez wysoka porowatosc? Gdzies czytalam ze sie latwiej spieraja kolory wtedy. A moze te ziolka jakies lewe . Ale w sumie od zawsze tak mialam, a ziolek roznych uzywalam...

Hmm, dziwi mnie to trochę. Ja sama mam wysokoporowate włosy, a henna na nich siedzi jak wmurowana. Poza samym płukaniem z henny i ewentualnie pierwszym myciem po tych dwóch dniach nie zdarzyło się, żeby mi woda kolorowa ciekła z włosów. Ja używam jasnego brązu Khadi, nie wiem jak z innymi mieszankami, ale po tej zero wypłukiwania

[201801220933]

Uprzejmie donoszę że nowy żel bielendy jest do kitu...
Pierwszego dnia podkreślił suche partie włosów, musiałam się poratować lnianą farmoną, kolejnego dnia włosy pozlepiane w małe strączki, tragedia. Ale utrwalenie jest mocniejsze, nie jest już taki słaby jak kiedyś..zachowuje się teraz na moich włosach jak mocniejsze żele typu joanna..czyli jeden wielki zlep kolejnego dnia...
Kupując go miałam jeszcze nadzieję że może go nie zepsuli i przecież denat jest w składzie po pantenolu i hialuronianie sodu, ale jednak...

Mój dramat jest o tyle przerażający, że moje fale nie tolerowały do stylizacji niczego poza tym żelem...

Może polecicie mi coś czego jeszcze nie próbowałam?
..a próbowałam
Joanna mrożąca - efekt waty cukrowej..
isana męska - przykurzenie i zero utrwalenia, puch
pianka isany - po dużej ilości nawet nie było widać że cokolwiek nałożyłam, zero działania
artiste - włosy w postaci mini strączków, zero utrwalenia
krem do loków profesjonalny joanna - ładny efekt tylko pierwszego dnia
żel bielenda z ceramidami (takie w dużych pudłach..) - przykurzenie, zero utrwalenia
odzywka lniana farmony/naturia cytryna/naturia bawełna - za słabe utrwalenie, tylko lekkie podkreślenie loków, jedynie wzmacniały efekt żelu
pianka syoss/pianki wella - zlep
żel lniany - nie dam rady ciapać się z tym glutem, a utrwalenie kiepskie
...


Nie wiem co w pielęgnacji robiłam źle ale wierzchnie partie są w stanie dużo gorszym niż pod spodem, tam mogłabym rzec, że włosy mają niską porowatość, ale z tymi wierzchnimi nie mogę sobie poradzić. Nakładałam zawsze oleje i maski partiami z głową prosto aby niczego nie ominąć, a te wierzchnie partie nadal mnie załamują, jaśniejsze, połamane... a przecież tak o nie dbałam..pod spodem mam zupełnie inne włosy... a może to wina nocnego koka? Przecież zawsze używałam miękkiej grubej frotki i leciutko go skręcałam, ale to chyba jedyne logiczne wytłumaczenie.

[konspiracja]

Napisane przez nati-mo

Chłop przyzwyczaił się do tego, że robię różne dziwne rzeczy z włosami, nawet już nie reaguje na smrodliwce typu sesa czy kozieradka (sam stosuje kozieradkę)
To tak wygląda: ładne włosy=zadowolona ja=zadowolony chłop, bo mu nie zrzędzę

Przywyczajenie to jedno, smrodliwce itp..., a obudzenie sie koło Marysi to drugie

Napisane przez martaakow

T
Do ćwiczeń związuję i podpinam część, ale na szczęście mam na tyle długie, że wszystkie do gumki się łapią. Podpinam na wszelki wypadek, bo czasem mi wychodzą. No i stare bejbiki, które mam już do nosa, bo się pałętają przy twarzy.

Ja tez juz łapię jeszcze tylko ta grzywa

[nati-mo]

Buuuu, a właśnie miałam go kupować. Narazie wspomagam się gumą Joanny, daje na moich falach bardzo dobre rezultaty (utrwalenie+zero puchu), ale o ile się nie mylę ma denat w składzie, więc chyba Ci nie pomogę

Napisane przez konspiracja

Przywyczajenie to jedno, smrodliwce itp..., a obudzenie sie koło Marysi to drugie

Marysina narzutka zsuwa się w nocy, więc nie ma bólu Z resztą jak mój się budzi, to ja już siedzę zmęczona w robocie

[martaakow]

Napisane przez "niusia"

Może polecicie mi coś czego jeszcze nie próbowałam?

W marketach często są żele takie tanie "no-name", jak to nazywam, czyli często produkowane konkretnie dla tej sieci. Część z nich nie zawiera denatu, ostatnio takie coś widziałam w Realu.
Są jeszcze żele z Lidla, też nie mają denatu, ale nie są podobno jak Bielenda, tylko mocniejsze.

[konspiracja]

Niusia - nie pomogę jesli isana meska to u Ciebie słabe utrwalenie... przecież to jeden z mocniejszych zeli, może za mało nałożyłas?

[martaakow]

Napisane przez konspiracja

Ja tez juz łapię jeszcze tylko ta grzywa

A mnie właśnie ta część włosów, która kiedyś była grzywką, się już łapie.

[Imperfecta]

Napisane przez macka

Taaa, a juz szczegolnie "na dworze", jakies lody itp - jak wiaterek zawieje

ogólnie na wietrze, a jeszcze jak mam usta pomalowane, a jeszcze jak jakimś błyszczykiem

[macka]

Napisane przez "niusia"

Może polecicie mi coś czego jeszcze nie próbowałam?
..a próbowałam

Nie widze na liscie mleczka Nivea Flexible Curls.

Napisane przez "niusia"

Nie wiem co w pielęgnacji robiłam źle ale wierzchnie partie są w stanie dużo gorszym niż pod spodem, tam mogłabym rzec, że włosy mają niską porowatość, ale z tymi wierzchnimi nie mogę sobie poradzić.

Może po prostu wpływ środowiska - słońce itp?

Napisane przez "niusia"

a może to wina nocnego koka? Przecież zawsze używałam miękkiej grubej frotki i leciutko go skręcałam, ale to chyba jedyne logiczne wytłumaczenie.

O co chodzi z tym kokiem? Tzn juz kolejny raz czytam o robieniu na noc koka, ale zupelnie nie wiem jak to wyglada i jak to zwiazac?

Napisane przez Imperfecta

ogólnie na wietrze, a jeszcze jak mam usta pomalowane, a jeszcze jak jakimś błyszczykiem

O tak, tez uwialbiam jak sie tak fajnie przyklejaja

[Imperfecta]

Napisane przez macka

O tak, tez uwialbiam jak sie tak fajnie przyklejaja

no okropnie się przyklejają

[201801220933]

Napisane przez konspiracja

Niusia - nie pomogę jesli isana meska to u Ciebie słabe utrwalenie... przecież to jeden z mocniejszych zeli, może za mało nałożyłas?

Słabe utrwalenie w sensie, włosy sztywne ale zupełnie niezdefiniowane, w związku z tym był efekt puchu, dodatkowo było przykurzenie i suchość, a nakładałam na wiele sposobów ten ze starym składem.

Napisane przez macka

Nie widze na liscie mleczka Nivea Flexible Curls.



Może po prostu wpływ środowiska - słońce itp?

To ja już nie wiem co powinnam robić, w lecie stosowałam zabezpieczanie, silikony, nawilżałam, olejowałam i dodatkowo pryskałam je filtrem,a na słońcu miałam nakrycie głowy. Więcej się chyba nie da robić.


O co chodzi z tym kokiem? Tzn juz kolejny raz czytam o robieniu na noc koka, ale zupelnie nie wiem jak to wyglada i jak to zwiazac


Moje włosy falują się lepiej i mają większą objętość gdy na noc zrobię wysokiego koka, zaczesujesz włosy jak do wysokiego kucyka, skręcasz je i owijasz wokół siebie, na to gruba gumka. U wielu osób z falami się to sprawdza.

[lilly_rose]

Dziewczyny, miałyście do czynienia z suszarkami z dyfuzorem firmy Ok.? Ostatnio znalazłam dwa modele z dyfuzorem tej firmy w Media Markt kosztują ok. 55 zł. Pierwszy raz spotkałam się z tą firmą, nie mogę znaleźć nic na ich temat w internecie

[natalkaa7522]

Napisane przez nati-mo

Chłop przyzwyczaił się do tego, że robię różne dziwne rzeczy z włosami, nawet już nie reaguje na smrodliwce typu sesa czy kozieradka (sam stosuje kozieradkę)
To tak wygląda: ładne włosy=zadowolona ja=zadowolony chłop, bo mu nie zrzędzę

Jak Ty go do tego namówiłaś?

[nati-mo]

Napisane przez natalkaa7522

Jak Ty go do tego namówiłaś?

Pewnego dnia oglądał się w lustrze i wymyślił, że przerzedzają mu się zakola. Co wg mnie nie jest prawdą, bo skubaniec ma włosy gęste jak mało kto. Ale jak wymyślił, to się zmartwił, a że nie lubię jak się mi chłop zamartwia to mu dałam swoją kozieradkę Uznał, że skoro śmierdzi, to pewnie pomoże i biedak wklepuje sobie to codziennie w zakola A ja mam ubaw

[natalkaa7522]

I daje mu to coś?

[scrabble1]

Napisane przez Imperfecta

No dokładnie!
Moja macocha na przykład ma grube włosy, raczej proste, ale dość podatne na wszelakie modelowanie, ładne ma te włosiska, tylko zaniedbane, zazwyczaj nawet odżywki nie nakłada, chyba, że kupię jakąś nową. Mówię jej żeby zaczęła olejować, nawet na początku oleju jej użyczę, nawet jej nałożę ten olej to ona, że jej się nie chce. Normalnie siły do niej nie mam!
A jak sobie ładnie zrobię i mam takie błyszczące po oleju to zazdrości, że też by takie chciała

Moja mama w mig łapie wszystkie nowinki ale jak pisałam, bardzo szybko jej się nudzi
Po moim olejowaniu też była zachwycona efektami, dałam jej trochę żeby sama olejowała, nałożyła je 2 razy i już nie ma siły

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:51 ----------

Napisane przez nati-mo

Pewnego dnia oglądał się w lustrze i wymyślił, że przerzedzają mu się zakola. Co wg mnie nie jest prawdą, bo skubaniec ma włosy gęste jak mało kto. Ale jak wymyślił, to się zmartwił, a że nie lubię jak się mi chłop zamartwia to mu dałam swoją kozieradkę Uznał, że skoro śmierdzi, to pewnie pomoże i biedak wklepuje sobie to codziennie w zakola A ja mam ubaw

[Jessenia]

Macie
Lubie się czasem uczesac w koka prawda. Wyglądam jak młody debil z tymi bejbikami (i wiem, henna guzik daje jestem siwa jak własna matka)

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka

[magduuunia]

Napisane przez Floria

A udało Ci się kiedykolwiek wysuszyć naturalnie? Jaka jest różnica w wyglądzie włosów między suszeniem naturalnym, a suszarkowym?

Ech, rozchorowałam się i trochę mnie nie było, dlatego dopiero teraz piszę Pytałam czy moim włosom pomógłby dyfuzor, bo suszę letnim nawiewem ale zwykłą końcówką... dla porównania moje włosy po suszarce i koczku oraz wyschnięte naturalnie Przeważnie nie mam czasu na to, żeby schły same, a jeśli już to 1 dnia są ok, ale kolejnego - masakra

[martaakow]

Napisane przez magduuunia

Ech, rozchorowałam się i trochę mnie nie było, dlatego dopiero teraz piszę Pytałam czy moim włosom pomógłby dyfuzor, bo suszę letnim nawiewem ale zwykłą końcówką... dla porównania moje włosy po suszarce i koczku oraz wyschnięte naturalnie Przeważnie nie mam czasu na to, żeby schły same, a jeśli już to 1 dnia są ok, ale kolejnego - masakra

Na pewno by pomógł.
Widać, że włosy chcą się mocniej kręcić. Moje po schnięciu naturalnym są jak Twoje te pierwsze (po zwykłej suszarce), a po dyfuzorze potrafią być bardziej pokręcone niż Twoje na drugim zdjęciu. Bo dyfuzor zwykle podnosi skręt wyżej. Tylko trzeba się nauczyć go obsługiwać. Pamiętam, że po kilku(nastu) pierwszych razach żałowałam, że kupiłam, bo jakieś krzywulce sobie robiłam na głowie. Ale już się nauczyłam.

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:06 ----------

A właśnie, znalazłam w końcu sposób na odżywkę Ziai https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...enerujaca.html na którą tak narzekałam, że jest do kitu.
Używam jej jako b/s.

Swoją drogę w opisie:
"Niewielką ilość odżywki nanieść blablabla"
Niewielką. hahahha.
Ja jednorazowo nakładałam jej dwie pełne garście.

[magda1706]

Dobra przekonałam się! Myję odżywką od teraz
dałam dwa eksperymenty i nie obciążyło mnie jak myślałam że obciąży. Efekty mycia odzywka:
1. niedziela po oleju lnianym
2. dzis po wieczornym wczorajszym myciu i po pracy z czepkiem i opaską

[wicherek1989]

Magda, piękne włosy

A to moje (w załączniku)

Widziałam się dziś z kumpelami z roku, pierwszy raz po ścięciu i się wypytywały czy się kręciłam. W szoku były i skomentowały że kolosalna różnica,a jedna z nich mówiła że przemiana w inną kobietę, że wcześniej miałam włosy jak przylizany szczur (taka już jest szczera )

Myłam GP i dałam Kallos Jaśmin - potem joanna b/s odrobinka, schnięcie naturalne

[scrabble1]

Dzisiaj cały dzień spamuję, bo znalazłam świetny filmik o robieniu prawdziwego oleju kokosowego, własnoręcznie w domu !!!! Robiłyście kiedyś?
Ja właśnie mielę kokosy ale będzie cud, miód, orzeszki, olej extra virgin!
Jak by co to robię fotki na bierząco. A co by można zrobić z mleczka kokosowego? Trochę mi go zostało.

---------- Dopisano o 18:35 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ----------

Napisane przez wicherek1989

Magda, piękne włosy

A to moje (w załączniku)

Widziałam się dziś z kumpelami z roku, pierwszy raz po ścięciu i się wypytywały czy się kręciłam. W szoku były i skomentowały że kolosalna różnica,a jedna z nich mówiła że przemiana w inną kobietę, że wcześniej miałam włosy jak przylizany szczur (taka już jest szczera )

Myłam GP i dałam Kallos Jaśmin - potem joanna b/s odrobinka, schnięcie naturalne

To właśnie najłatwiej ocenić kiedy się kogoś długo nie widziało, znaczy, że się na prawdę poprawiło
Ciekawa jestem jak wyglądały wcześniej, masz jakieś fotki?

[wicherek1989]

Napisane przez scrabble1

To właśnie najłatwiej ocenić kiedy się kogoś długo nie widziało, znaczy, że się na prawdę poprawiło
Ciekawa jestem jak wyglądały wcześniej, masz jakieś fotki?

Mam zaraz Ci wrzucę

[scrabble1]

Napisane przez magda1706

Dobra przekonałam się! Myję odżywką od teraz
dałam dwa eksperymenty i nie obciążyło mnie jak myślałam że obciąży. Efekty mycia odzywka:
1. niedziela po oleju lnianym
2. dzis po wieczornym wczorajszym myciu i po pracy z czepkiem i opaską

To pierwsze jest powalające Dzisiejsze też wyglądają pięknie chociaż widać, że fotka robiona w innym świetle i ciężko porównać. Fakt że oleje im służą.