Jaką książkę teraz czytacie? cz. IX

[kurczak684]

Napisane przez rudzia_bb

"Fontanstrasse" K.M. Bakov

Ja mogę powiedzieć, że w tym roku z tej wielkiej ilośći książek przeczytała 3 naprawdę WSPANIAŁE do których będę zapewne wracać!

A jakie to?!

Kończę "Czekolada" Harris. Rzadko mi się to zdarza, ale zdecydowanie bardziej podobał mi się film na podstawie książki niż sama książka.
Jak tylko ją skończę to zaczynam "Ballada o Ciotce Matyldzie" Witkiewicz Magdaleny.
Poleciła mi ją bibliotekarka,chociaż po opisie na okładce nie do końca jestem przekonana czy będzie mi się podobać, zobaczymy..

[ekspedientka]

[1=0235a76bf37a0c9e786a33d 682e03cfb1aa33c8b_653ef22 455ebf;44381269]Czytanie na jego tablecie męczy. Nie wyobrażam sobie przeczytać na nim książkę. Lepiej kupić nawet najtańszy czytnik - super sprawa

Wysłane z mojego IdeaTab S6000-H przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Z tabletu/a jest niewygodnie, to prawda.

Napisane przez Personal_Jesus

ja się broniłam przed czytnikiem jakby gryzł, ale jak chciałam wypożyczyć serię Camilli w bibliotece to ciągle były niedostępne, więc nowości czytam na czytniku. Różnicy wielkiej nie widzę, aczkolwiekwciąż wolę tradycyjne książki

No dooobra, zdradzę, że przypomniałam sobie, że czytnik leży. Dostałam go jako nagrodę rok temu i nawet do tego jakąś płytę z e-bookami. I jeszcze z niego nie czytałam. Właśnie poprawiam porządek na półkach, żeby zmieścić książki, które leżały tymczasowo w kartonie i znalazłam tę płytę z e-bookami. Muszę zobaczyć, co tam jest. A tym czasem wypożyczyłam z biblioteki "Bonę Sforzę"

[Aimee_J]

Aktualnie czytam 'Czas Żniw' Samanthy Shannon. Zapowiada się nieźle.

Mam czytnik, ale rzadko go używam. Używałabym pewnie częściej, gdyby mi go TŻet nie sprzątnął. Ale ja i tak wolę papier

Wysłane z mojego IdeaTab A3000-H przy użyciu Tapatalka

[traicionera]

Hehe, ją bym nie miała czasu na przeczytanie 300 a nawet 200 książek, bo wolny czas dziele na męża, córkę i inne hobby. Gdy czytałam bardzo dużo, to ucierpiała na tym np moja figura, bo miałam za mało ruchu

[poppy seed]

w końcu zaczynam "Sezon burz" Sapkowskiego
chociaż nie ukrywam, że trochę boję się rozczarowania, cała saga o Wiedźminie postawiła poprzeczkę bardzo wysoko, a opinie o tej książce słyszałam baaardzo różne

[agniesiaa]

Mary Roach-Sztywniak. Osobliwe życie nieboszczyków.

[Suivi]

Katarzyna Michalak "Bezdomna"

[PinkVanille]

"Palmy na śniegu" - Luz Gabas

[oh Mandy]

Jednak nie czytam Służacych, tylko "Dziecięce koszmary"Lisy Gardner - zapowiada się świetnie

[Personal_Jesus]

Krwawa zemsta - Joanna Chmielewska

[ellish]

Cichy wielbiciel -O. Rudnicka

[xdate]

"Czarownice z Salem Falls", J. Picoult.

[Ata77]

Kochanice króla -P. Gregory

[ekspedientka]

Czy macie jakieś polecenia co do czytników e-booków, dobrych, lepszych modeli, firm?
Zapraszam tutaj do wątku: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=736289

[kaarooo]

Napisane przez oh Mandy

Jednak nie czytam Służacych, tylko "Dziecięce koszmary"Lisy Gardner - zapowiada się świetnie

O czym jest? Bo tytuł jest intrygujący

[malgo_]

Napisane przez oh Mandy

Jednak nie czytam Służacych, tylko "Dziecięce koszmary"Lisy Gardner - zapowiada się świetnie

Ja polecam Służące, bardzo fajna książka (film zresztą też)

Ja od ok roku mam Kindla i dzięki temu czytam więcej. Wiele razy było tak, że nie brałam książki do autobusu bo była gruba i nie chciało mi się jej targać. Z czytnikiem nie ma tego problemu bo jest leciutki. Ale nie porzuciłam formy papierowej bo dużo książek dostaję w prezencie lub pożyczam.

[malootka]

Ja własnie skończyłam "Zagubiona przeszłość" Jodi Picoult. Jest to jedna z niewielu książek na przestrzeni ostatnich lat, którą odkładałam, żeby przeczytać inną. W efekcie od rozpoczęcia tej lektury minęło już kilka tygodni. Trochę mnie już męczy Picoult, ma kilka naprawdę bardzo dobrych, można powiedzieć rewelacyjnych pozycji trzymających w napięciu do ostatniej strony, jednak coraz częściej spotykam się z tym, że jej książki są pisane na jedno kopyto. Teraz odgrzebałam "Przemianę" - książkę tej samej autorki, która jakiś miesiąc temu mi nie podeszła za bardzo i musiałam ją oddać do biblioteki będąc ok. 180 przed końcem (ktoś się podłączył), po czym znowu się pod nią podłączyłam. Skończę tą książkę i robię sobie odwyk od Picoult.

Ja w ubiegłym roku przeczytałam 43 książki. Muszę przyznać, że od kiedy pracuję, czytanie idzie mi dużo wolniej, a najchętniej czyta mi się w pksie, autobusie.

[Kolczatkowa]

Zabrałam się za "Wahadło Foucaulta" Eco, ale już widzę, że to ten typ lektury, który nie wchodzi mi zbyt szybko. Z tego względu dorzuciłam sobie w ramach odskoczni coś znacznie lżejszego czyli "Kamieniarza" Lackberg.

[asiuk]

Napisane przez malootka

Ja własnie skończyłam "Zagubiona przeszłość" Jodi Picoult. Jest to jedna z niewielu książek na przestrzeni ostatnich lat, którą odkładałam, żeby przeczytać inną. W efekcie od rozpoczęcia tej lektury minęło już kilka tygodni. Trochę mnie już męczy Picoult, ma kilka naprawdę bardzo dobrych, można powiedzieć rewelacyjnych pozycji trzymających w napięciu do ostatniej strony, jednak coraz częściej spotykam się z tym, że jej książki są pisane na jedno kopyto. Teraz odgrzebałam "Przemianę" - książkę tej samej autorki, która jakiś miesiąc temu mi nie podeszła za bardzo i musiałam ją oddać do biblioteki będąc ok. 180 przed końcem (ktoś się podłączył), po czym znowu się pod nią podłączyłam. Skończę tą książkę i robię sobie odwyk od Picoult.

Ja w ubiegłym roku przeczytałam 43 książki. Muszę przyznać, że od kiedy pracuję, czytanie idzie mi dużo wolniej, a najchętniej czyta mi się w pksie, autobusie.

Nie wiem, czy wcześniej czytałam książki Picoult. Dostałam na urodziny jedną - "W naszym domu". Przeczytałam może 50 stron i odstawiłam - odrzucił mnie styl pisania, oklepane sformułowania. Nie wiem, jak dla mnie strasznie drażniący sposób prowadzenia narracji.

[malootka]

Napisane przez asiuk

Nie wiem, czy wcześniej czytałam książki Picoult. Dostałam na urodziny jedną - "W naszym domu". Przeczytałam może 50 stron i odstawiłam - odrzucił mnie styl pisania, oklepane sformułowania. Nie wiem, jak dla mnie strasznie drażniący sposób prowadzenia narracji.

jak dla mnie to jedna z lepszych pozycji, więc może Picoult po prostu nie jest dla Ciebie (albo ja mam dziwny gust, bo nie porwały mnie np. "Tam gdzie Ty" czy "Świadectwo prawdy", które zostały uznane przez niektóre wizażanki za bardzo dobre), ale proponowałabym Ci spróbować jeszcze z "Bez mojej zgody", ta książka jest fantastyczna, najlepsza ze wszystkich tej autorki.

[Candy_lips]

Napisane przez oh Mandy

Jednak nie czytam Służacych, tylko "Dziecięce koszmary"Lisy Gardner - zapowiada się świetnie

No nie dziwię się "Dziecięce koszmary" czytałam i moim zdaniem bardzo dobra książka tej autorki.

kaarooo, Google nie gryzie, ale wkleję Ci kawałek z lubimy czytać o czym są "Dziecięce koszmary" :
W pewien upalny sierpniowy dzień w robotniczej dzielnicy Bostonu dochodzi do brutalnej zbrodni. Ginie czworo członków rodziny, a jedyny podejrzany, ojciec i mąż, trafia w stanie śpiączki na oddział intensywnej terapii. Wszystko wskazuje na to, że próbował popełnić samobójstwo. Czy aby na pewno? Wezwana na miejsce zbrodni sierżant D. D. Warren wie jedno: ta sprawa to coś więcej, niż wskazują pierwsze znalezione dowody.

A "Służące" mam w planach Dzisiaj oprócz "Czyste sumienie" Ch. Harris (choć dzisiaj mało tego czytałam), "Małżeństwo we troje" E.E Smith zaczęłam czytać też "W naszym domu" J. Picoult, jestem na 140 stronie i jest bardzo dobrze, świetnie się czyta i jest bardzo ciekawa Asiuk, kwestia gustu, mi się "W naszym domu" Picoult bardzo podoba i ja ogólnie mam parę książek Picoult przeczytanych i bardzo lubię tę autorkę. Możesz spróbować jeszcze coś innego z jej książek, a jak nie spodoba się, to trudno, każdy lubi co innego

Ja w sumie z Picoult tak mam, że czasem przez te pierwsze 20 czy 30 stron jestem średnio zainteresowana, w sumie przy "W naszym domu" na razie też tak miałam. No, ale teraz jestem na tej 140 stronie i jest super. Widocznie czytając jej książki i nie tylko potrzebuję czasu, by się wciągnąć, od razu mnie nie wciąga, ale tak po 20-30 stronach już tak. No, ale to normalne, tutaj mamy wiele bohaterów i trzeba czasem z tych 20 stron np by się wczuć. A potem to już z górki i nie mogę się oderwać od jej książek

ekspedientka, musisz w każdym wątku na Kulturze zapraszać do swojego wątku o czytnikach? To jest drażniące, przynajmniej dla mnie, gdy ktoś tak zaprasza, a sam nic w temacie praktycznie nie pisze, a zaprasza i już. Jak ktoś będzie chciał, to przecież napisze w Twoim temacie nie trzeba zaproszeń.

[05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d]

Napisane przez Kolczatkowa

Zabrałam się za "Wahadło Foucaulta" Eco, ale już widzę, że to ten typ lektury, który nie wchodzi mi zbyt szybko. Z tego względu dorzuciłam sobie w ramach odskoczni coś znacznie lżejszego czyli "Kamieniarza" Lackberg.

Wahadło... to specyficzna książka, do tej pory nie za bardzo wiem o co w niej chodziło ale mi poszła szybko. Jakość powieści Umberto Eco mnie wciągają.

[Forget_me]

Czytam teraz "Księżniczkę z lodu" Lackberg

[kaarooo]

Zastanawiam się, skąd Rudnicka czerpała wiedzę na tematy wiccy i innych demonów.

[Suivi]

Biorę się za Jeżycjadę Musierowicz Już skończyłam Szóstą klepkę i teraz czytam Kłamczuchę

[aante_e]

Napisane przez Suivi

Biorę się za Jeżycjadę Musierowicz Już skończyłam Szóstą klepkę i teraz czytam Kłamczuchę

Czytałam już kilka razy całość, wspaniała seria

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aniyam]

W końcu wymęczyłam Bezcennego -Miłoszewskiego, teraz biorę się za Tajemnice III Rzeszy - Guido Knoppa

[Farisss]

Napisane przez dominikahh

zaciekawiła mnie ta książka

Nie jest jakaś wyszukana, ale ja lubię większość książek tej autorki. Niby opisy, że to romanse, ale tak naprawdę to takie thriller/kryminał - romans. Dobrze się czyta. Na razie wszystkie ksiażki, które jej przeczytałam mi się podobały, ale jeszcze kilka zostało.

Teraz Fascynacja Sandra Brown.
Rennie Newton jest znakomitym chirurgiem. Powołana na sędziego przysięgłego, wstrzymuje się z uznaniem za winnego wielokrotnego mordercy Ricky'ego Lozady. Nie wie, że oto popełnia błąd swego życia. Jej znajomość z Lozadą nie skończy się bowiem na sali sądowej. Piękna pani doktor fascynuje mężczyznę, który zaczyna otwarcie zabiegać o jej względy.
Jak daleko morderca posunie się w swej obsesji? Na odpowiedź nie trzeba długo czekać. Kiedy kolega Rennie zostaje brutalnie zamordowany, ona zaś uznana za podejrzaną, staje się jasne, że psychopata ingeruje w życie swej "ukochanej". Jedyną nadzieją Rennie jest Wick, wywiadowca policji, który ma z Lozadą osobiste porachunki...

[tunia89]

Ja wczoraj skończylam Dziedzictwo i teraz nie wiem za co sie zabrac...

Wysyłane z mojego HTC Wildfire S A510e za pomocą Tapatalk 2

[dioneja]

U mnie, pomiędzy 'naukową' literaturą do pracy magisterskiej oraz notatkami z wykładów, "Kołysanki dla małych kryminalistów" Heather O'Neill.