Mamy dziś zabawy kupę, wycieramy dzidzi pupę - mamusie VII-VIII 2013 cz.V

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jakierka my też sobie inaczej odbijamy karmienie butelką. Np. ja dość dużo śpię z Arturkiem, czy to w nocy, czy w dzień zwykle usypiam go na sobie. Teraz w ciągu dnia nie noszę go już tak dużo, bo (choć w porównaniu z Waszymi dziećmi kolosem nie jest) swoje już waży. Wiesz, kiedyś tak czy inaczej musiałabyś odstawić od piersi, a to jest zawsze trudne i zwykle trudniejsze dla mamy niż dla dziecka (wszystkie koleżanki mi to mówią). Będzie dobrze, nic nie stracicie

[surka]

Napisane przez malaczarnakejt

Jakierka dziękuję!

Witam w te urocza noc w która to syn pierwszy chciał mi złożyć życzenia:banghead: nie pamiętam kiedy ostatnio karmilam w nocy. Mam efekt przemeblowania. Już się boję świat.

Stawiam soczki, karmi i sloiczki!!!)) dziś ćwierć wieku za mna
A Fi konczy 19 tyg i hucznie żegnamy skoka ;p
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wszystkiego najlepszego dla was, 100 Lat

Napisane przez Oliath

Zanim zapomnę, co komu :

ENLEVEE tak się cieszę z sytuacji z mieszkankiem - a że zlobek na dole to OGROMNE szczescie, nie raz i nie sto docenisz nie ma to jak smigac o szostej rano w zawieji snieznej do zlobka odleglego pol godziny marszu, do ktorego nie ma dojazdu mpk nie mowiac o smiganiu PO dziecko z jezykiem na plecach i dusza na ramieniu, bo konczymy prace o 17, a zlobek zamykają o 16.30

CYNAMONKA, skwiczalam sie z cukierkow ostrzykanych na sranie zrobilas mi dzien, kochana!

EWUSIA, sklepik mega elegancki, schludny i przytulny

MISIACZKA, fakt faktem nie chce wracac do korpo, moja firma odkad poszlam na L4 w lutym rozrosla sie ponad dwukrotnie, zmienila siedzibę na jeden z nowo wzniesionych we Wro biurowcow i w ogole wiecej zmian nastapilo niz kiedykolwiek wczesniej. Wiec startowalabym w sumie jak do nowej pracy i osoby, ktore mi podlegają i przy mnie uczyly sie od zera, teraz uczylyby mnie... Ja tam bylam od poczatku istnienia oddzialu w Pl, od pierwszego pracownika... ktorym sama jestem nota bene . Nie, nie chcę tak. Kiedy jeszcze mialam czas na bloga, napisalam tam swoje refleksje w temacie. Najogolniej - mam 36 lat (za miesiac ) i nie mam juz czasu na marnowanie zycia 10 h na dobę w korpo, i nie mam ochoty stracic pierwszego ząbka, kroczku, słowa Lilo tylko dlatego, ze akurat bylam w pracy

Lilo tez uwielbia swoja kolderke - kiedy dostala ją po raz perwszy, wszystkie zabawki przegraly konkurencje ze wzorkami i koronkami na poszewce i do dzis kolderka=ciepelko=noc=hit wszechczasow

NENI, a wez idz sobie, co to ma byc za spanie od 18 do 7 rano, kpina jakas

JAKIERKA, no nie wiem... dawaj tego fejsa, ja w ogole ciemna jestem jak tabaka w rogu, mam podac Ci dane swojego konta, czy tylko musze miec nazwe grupy i poszukac czy co?

PERSE, az mnie rozrzewnilas wspomnieniami o dziadach i innych dolegliwosciach

LASKI, GDZIE MOZNA KUPIS WISNIE DRYLOWANE W ALKOHOLU /SPIRYTUSIE ALBO LIKIERZE/ DO TORTU WĘGIERSKIEGO???

... bo moje dziecko najstarsze ma urodzinki jutro i zyczenie tortowe w zwiazku z tym

ale będzie miała fajny tort

Napisane przez dzoan

Co za noc Całą czuwałam i pilnowałam, by Mały leżał na boczku..do tego co napad kaszlu oklepywałam plecki, masowałam.. Podkładałam kołderkę by nie mógł się obrócić na plecki, bo zaraz kaszel, smarki zapychały nosek i płacz Od 6 po niedokładnym odciągnięciu glutków (tak się szarpał) próbowałam go jeszcze uśpić..był zmęczony, ale męczył się za bardzo z noskiem i kaszelkiem.
Martwi mnie ten kaszel

A byliście już u lekarza, bo nie pamiętam?




Czuje się nie wyspana



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

Kejt-sto lat dla Ciebie i Fi

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:28 ----------

Moje dziecko spalo od 20 do 6 i potem ze mna do 9.15 jupiii

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[karolajn1987]

Dzień dobry!
Ja was w miarę możliwości czytam, ale jak juz dziewczyny pisały Fb jest bardziej przejrzyste, w każdym razie dla mnie. Latwiej jest tam pisać, wcześniej tego nie robiliśmy, bo nie wiedzialysmy jak to jest :p takze wy tez nie wiecie dopóki sie nie przekonacie.
A co sie zabieram do napisania tutaj to Hanka juz cos chce i tak w kolko. A potem juz ciezko sobie przypomnieć co sie chciało napisac.

Jakierka- ciesze sie bardzo, ze po mm sie Edziowi polepsza! Jego zdrowko najważniejsze, a bliskość sobie odbijecie w inny sposób

En- kciuki za ogarniecie przeprowadzki!

Widzialam, ze nasze maluszki choruja zatem zdrowka dla wszystkich i oby nie przerodzilo sie w coś gorszego.
Obiecuje pojawiac sie częściej.

U nas nocki coraz bardziej tragiczne wiec nie narzekajcie p
Hania po kapieli idzie spać i budzi sie co 15min z placzem i usypianie w kolko. Tak mi robiła w poprzednia noc przez 5h a potem budzila sie juz co godzine. O 4 stwierdzila ze jest juz wyspana. Takze dziekuje bardzo :banghead:

Odstawiamy sie od piersi, podaje jej coraz więcej mm i posilki stale. Kaszka jaglana na noc nie sprawia ze spi dluzej wiec to raczej nie kwestia glodu. Po jablku boli ja brzuch, marchewka super i dynia tez

Wysłane z mojego GT-I9300

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44139460]A więc u nas było tak:
położyłam gościa o 20.30 spać. Pobudki były chyba z 5 razy, lulanie, no i usypiał. Ewidentnie chciało mu się spać, ale nie umiał. Wstał o 24, dałam mu mleko i spał do 4. Już nawet nie pamiętam, kiedy go wzięłam do siebie. Mleko. O 6 się obudził, dał mi plaskacza :P No dobra, ale co ja mam zrobić z dzieckiem o 6? Jestem nieprzytomna, nie będę się z nim bawić, bo to jeszcze ciemna noc. Odciągnęłam mleko, po 7 jak już widziałam klejące się oczy dałam mu i spać o 7.30. Wstał o 8.30 i od tamtego czasu jęczy, a ja mam delirkę nad dzbankiem z kawą. Wiem, że Wy macie/miewacie gorzej, ale ja nie jestem przyzwyczajona do takiego szatkowanego snu. Artek bardzo ładnie już sypiał, zwłaszcza mnie martwi to zasypianie, bo od paru dni już tak jest. Tzn. zawsze było tak, że po pół godzinie lub godzinie od położenia spać Artek się budził i trzeba go było douspać (Boże, moi wykładowcy z filo właśnie podpalają dla mnie stos), ale potem już spał, nawet do 1-2, a tu pobudki dosłownie co chwilę. Dobrze, że TŻ go lulał, bo ja oczywiście siedziałam nad laktatorem, a poza tym nie powiem, po całym dniu jestem już padnięta i nie mam na to sił. Tym bardziej, że Artek coraz mniej śpi i ciągle musimy być razem. A jak go próbuję położyć spać w ciągu dnia, to nie umiem trafić na porę, więc jest albo: MEGA RYK, bo nie chce spać albo: MEGA RYK bo jest już tak zmęczony. Tak czy siak czekam na opiekę społeczną nasłaną przez życzliwych.
O co chodzi? Czy to jakiś skok czy co?... No wiem, że noworodkiem Artek już nie będzie i spać po każdym piciu też nie, ale czemu ma taki niespokojny sen? W zasadzie jedyny dłuższy sen to był ten od 00.30 do 4. W ciągu całej doby, bo tak to krótkie drzemki...
No to się rozpisałam, ale tak jak napisałam - muszę to przeanalizować, a tak mi łatwiej.[/QUOTE]


Taki chyba etap rozwoju... popatrz u wiekszosci dzieciaczkow teraz cos sie pokićkalo ze snem czy to w dzien czy to w nocy..
Eee Perse i nie przejmuj sie glosami zyczliwych.

Ja tez w sumie czekam na wizyte opieki spolecznej.. bo chyba sasiedzi sie szykuja aby ich wezwac za te moje spacerki z dzieckiem czy to slonce czy to deszcz czy mróz... Co ich spotykam to komentarz ze biedne dziecko marznie na dworze...
Jeszcze sie powstrzymuje z wlasciwym komentarzem bo dobrze wychowana jestem... Ale mam juz na koncu języka.

[skylie]

Napisane przez surka

Szczerze mówiąc nie wiem czy u nas można porozmawiać z lekarzem, bo nigdy nie próbowałam

U nas mozna Jesli akurat nie moze rozmawiac to prosi o telefon za jakis czas. Mam do niej mawet numer prywatny i mozna dzwonic jesli cos sie dzieje

Napisane przez Ghia

Hej tak mam dostałam 5 II rok zakończony jeszcze trzeci i z głowy

Już niedługo się zacznie łapać ja sama nawet nie wiem kiedy to się stało. A najśmieszniej jak się złapie za obie stopy i się przewraca na bok bo go doopsko przeważa


oj dokładnie to samo mam głupio mi wtedy i nie wiem czy się odwrócić czy choć dać mu polizać

Dziewczyny co byście zrobiły w takie sytuacji:
Zamawiacie na allegro jakąś rzecz a przychodzi coś zupełnie innego ale o wiele droższego. Od razu odzywacie się do sprzedawcy czy czekacie aż się sam odezwie??

2/3 za Toba Juz prawie na finiszu
Napisalabym do sprzedawcy. Nie daloby mi to spokoju

Napisane przez surka

Teso u mnie Lila też tak mało przybierała przez 3 tyg. potem było trochę lepiej, a teraz w czwartek boję się aż do lekarza iść bo tak mało ostatnio je





Agrafka współczuję sytuacji, ale u mnie w domu też czasami puste rzeczy trafiają do szafek, zamiast do śmietnika

Z moim mezem to standard ze puste opakowania sa w.lodowce

Napisane przez misiaczka555

Wróciliśmy od pediatry. Pani doktor nie mogła stwierdzić na 100% czy to alergia na mleko czy alergia skórna, więc plan jest taki:
1. najpierw żeby wykluczyć alergie skórną kąpiel w emolium, smarowanie kilka razy dziennie emolium, krem do twarzy z emolium i robiona maść apteczna.
2. Jeśli nie będzie poprawy to by znaczyło że alergia na mleko. Wtedy zamienić mleko na hipoalergiczne HA i podawać kropelki fenistil.
3. Jeśli to nie pomoże to dostaliśmy skierowanie do alergologa i on doradzi co dalej. Najprawdopodobniej byłoby wtedy to mleko na receptę.
Do alergologa dostanę sie pewnie najwcześniej w nowym roku

Potem spacerowałyśmy 1,5 godziny. Kupiłam w rybnym trochę ryb i sałatek. W aptece wydałam prawie 100 zł na to emolium ale młode dziewczyny z apteki dały mi gratis kosmetyczke, pełno próbek kosmetyków vichy i mała tubkę Olian baby na odparzenia dla Mai
Acha, odparzenia już po nocy nie bylo

Tego posta pisałam od 14
Maja marudziła i o 15 położyłam ją spać tuląc się do niej. Obudzilam sie teraz czuje sie jak kupa

Jesli moge cos doradzic- sprobuj posmarowac tym Oillanem na odparzenia wysypke. U nas dziala swietnie i wszystko.ginie po 2-3 smarowaniach i nie wraca

Napisane przez fiazo

Ja teraz te nosze bo najwygodniejsze są. Nie uciskają, miękkie. Tylko co jakiś czas piore. Też nie mam czasu sie stroić, a przede wszystkim nie chce mi sie. Co z tego że ubiore sie super jak młody rzygnie i po pięknym stroju

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

a ja dlaje smigam w ciazowych jeansach bo mastepnej coazy nie planuje wiec je dociucham i do kosza a doopsko m tak wielkie ze w swoje z przed ciazy sie nie mieszcze

Lece nadrabiac dalej bo mam meeega zaleglosci

Wysyłane z mojego GT-I9000 za pomocą Tapatalk 2

[magolina]

Wow ile nadrabiania nie mogłam skończyć

Dzień dobry

Noc w miarę, dziecię obudził o 23 ojciec, bo mimo tego, że widział, że Adaś śpi niespokojnie postanowił jak zwykle dac mu buzi na dobranoc i Młody się obudził pół godziny usypiania na nic, i dopiero cycek pomógł. I wiem, że robie błąd usypiając cyckiem bo on się wtedy przejada zasnął potem, obudzil się o 4 na jedzenie, zjadł poszedł spać. Wstaliśmy po 7 i po porannej toalecie dałam mu cycka choc ewidentnie za bardzo jeść mu się nie chcialo no ale jak cyc nadstawiony to zjadł no i potem dwa razy mu się tak porządnie ulało a jedzonko się cofało głupia matka

Teraz ma drzemkę, potem idziemy na spacer.

Dzis mam ambitny plan umyc chociaż ze dwa okna co z teho wyjdzie zobaczymy.

Cynamonkowa oczywiście standardowo uryczałam sie przy Twoim poście świeta we trójkę będą bezcenne

Kejt wszystkiego najlepszego, zdrówka, miłości, spełnienia marzeń i pociechy z FI

Napisane przez dzoan

Idę spać, bo już mnie kark boli i prawy bark. A Mały co chwilę kaszle I martwimy się z mężem czy ten kaszel teraz to na pewno tylko ze spływającej wydzielinki czy może już cos się rozwinęło..oby nie

Kurcze oby to nic poważniejszego. Trzymam kciuki i zdrówka

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44136942]
Byłam już na diecie bezsolnej z powodu nadciśnienia, bezcukrowej z powodu cukrzycy, to mogę być i bez nabiału. Jeśli można otrzymać jeszcze jakiś cios, to nadstawiam policzek
[/QUOTE]

Napisane przez paulinka777

To tak na szybko z tego co pamiętam. A teraz w skrócie co u nas:
Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Mała tylko króciutko krzyknęła i za chwilę już się śmiała do tatusia (dzień wcześniej nie zauważyła nawet, że pielęgniarka jej pobrała krew).
Na tydzień przed ukończeniem 5 miesiąca waży 6,555kg i mierzy ok 65cm (bez sensu jest dla mnie to mierzenie długości ).
Dziś byliśmy u neurologa- ze skierowaniem na DELIKATNĄ asymetrię, którą już sama zdążyłam zniwelować, ale profilaktycznie poszłyśmy na wizytę i dostałyśmy skierowanie na rehabilitację z powodu DELIKATNEGO NAPIĘCIA mięśniowego oraz na USG główki, z czego akurat się cieszę, bo takowego Mała nie miała robionego, a wiem, że niektóre szpitale robią po urodzeniu.

Brawa za wymiary. Z asymetrią szybko sobie poradzicie

Napisane przez malaczarnakejt

Hej dziewczyny!
Przepraszam, że dziś też mnie mało, ale mam kocioł.
Rano ogarnianie narożnika, musiałam sprać wszystkie bełty Fiśka Później przyjechali ci goście obejrzeć, więc też trochę mi zajęli. Później zadzwonił mąż, że znów teściowej nie pasuje nasz plan świąteczny i tak się dziś wściekłam, że aż się poryczałam. Dobrze, że Fisiek spał, to poszłam do innego pokoju i wyłam w poduszkę z bezsilności. Nawet mąż urwał się wcześniej z pracy i dał mi już dziś na pocieszenie prezent urodzinowy- złote kolczyki z cyrkoniami Kochany mój i taki biedny, bo między młotem a kowadłem. A jutro teściowa ma dzwonić z życzeniami, więc pewnie poruszymy temat świąt. I bardzo dobrze, bo zamiast ze mną ustalić, to sobie robi córkę i syna jako mediatorów.

Współczuje przejść z teściową
Super prezent od Tż

Napisane przez czarownica1

Antos ma teraz faze na budzenie sie w nocy z placzem. Nie wiem czemu? A poza tym od wczoraj uwielbia soczyscie pluć
Teraz spi juz 4h w wozku. Nie budzilam Go na kapiel. Wyspi sie i pewnie nocke mam z glowy.

U nas też często pobudki z placzem i też nie wiem o co kaman, choć stawiam na zęby brawa dla Antka za nową umiejętność soczystego plucia

Napisane przez Rockyyy

Tz mnie zdraznil na sam koniec dnia :/zdemotywowal mnie do wszystkiego

Napisane przez mela1234

Dziewczyny, nic mi się nie chce. Ani czytać, ani pisać. Na fb piszę częściej bo mam go w tel non stop włączonego.
Katar mi nie odpuszcza i boli głowa od tego. Mam dość.
Małgoś dziś w nocy miała kaszel, ale poszła do szkoły bo dziś ubierają choinkę więc jest wydarzenie. Ale jak mam rano wyjść na przystanek, w to zimno to mnie trzęsie. Potem dogrzać się nie mogę!
Idę do łóżka bo Alicja przysypia sama w łóżeczku więc i ja się kimnę. Mąż zapowiedział idąc do pracy, że wróci tylko na obiad i spowrotem do pracy i wróci jutro rano. Na mój sprzeciw oburzył się. No ale kurcze przecież to jest praca za kółkiem, trzeba być wypoczętym!

Zdrówka

Napisane przez Rockyyy

Moje dziecko spalo od 20 do 6 i potem ze mna do 9.15 jupiii

Wow pięknie

Do później

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;44139913]
Ja tez w sumie czekam na wizyte opieki spolecznej.. bo chyba sasiedzi sie szykuja aby ich wezwac za te moje spacerki z dzieckiem czy to slonce czy to deszcz czy mróz... Co ich spotykam to komentarz ze biedne dziecko marznie na dworze...
Jeszcze sie powstrzymuje z wlasciwym komentarzem bo dobrze wychowana jestem... Ale mam juz na koncu języka. [/QUOTE]

Ja miałam wczoraj taką sytuację pogoda była pochmurna,nie bardzo zimno, nie padało więc zsunęłam Młodemu budę, podniosłam go wyżej żeby sobie podziwiał świat co bardzo lubi bo cały czas coś komentuje . No i zatrzymuje sie mijana kobieta i mówi: jaki śliczny chłopczyk, no ale chyba ci zimno młody kawalerze bo mama cie tak wystawiła więc ja z uśmiechem mówię, że jest ciepło ubrany i na bank mu zimno nie jest na co pani: a w buzię?? to ja do niej (z uśmiechem) że jak mu troszke policzki zmarzną to tylko na zdrowie mu to pójdzie a ta do mnie : No nie wiem nie wiem, pewnie to pani pierwsze dziecko.....powiedziałam dowiedzenia i poszłam dalej

[Rockyyy]

Teso-masakra z takimi sasiadami :/ to tzw.zyczliwe dusze

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Pytanie- dziewczyny ktorych dzieci maja skończony 5 miesiac:dawalyscie danie ze sloiczka typu delikatne jarzynki z krolikiem Gerbera?

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Laura dostala od sasiadki wczoraj i sie zastanawiam czy jej juz dac

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[tysia222]

dzień dobry

dobry bo nocka też nie była zła- karmienie o 00.15,3:15 i 5.30.
Widzę, że toczy się dyskusja wizazowo fejsbukowa

A ja rozumiem właściwie zdanie każdej z Was. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Powiem od siebie, że mi też było przykro jak powstał klub i już wtedy się rozluźniło i zrobiły się grupki. Ja mam problem z pisaniem i tu i tam, czasem mam poczucie, że zaniedbuje obowiązki domowe bo piszę albo Was nadrabiam. A często tylko czytam bo na odpisanie już brakuje czasu, a nie chce, żebyście pomyślały, że Was zlewam. Osobiście na fb łatwiej mi być na bieżąco ale z drugiej strony tam są tylko zdaniowe wypowiedzi więc mniej wnoszą niż tu. No i sentyment wiadomo.

[ona8686]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;44139351]
Ale dzisiaj fajnie na dworze, lekki mrozik na zewnatrz - 3, sloneczko swieci, dziecko moje spi sobie smacznie w wozku na tarasie, lubie taka pogode

Zaczynam przystrajac domek na swieta, a w weekend planujemy z ignackiem robic kartki swiateczne, od lat, chyba w sumie od zawsze wysylamy kartki wlasnej roboty jak jeszcze ignacka nie bylo to robilam zawsze sama [/QUOTE]

Z takiego rańca dziecko na dwór wygnała

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44138476]

Dziewczyny, ale nie tlumaczcie sie z tym fb, każdy robi to, na co ma ochotę i pisze tam, gdzie mu wygodniej. Jeśli na fb - ok, tylko to takie dziwne, ze dosłownie z dnia na dzień wątek tak opustoszal i nagle okazało sie, ze fb jest w tylu sprawach lepszy, łatwiej nadrobić, nie ma podczytujacych... Cały okrągły rok było ok, teraz nie jest Stąd może zdziwienie niektórych z nas. Albo może ja sie po prostu za bardzo emocjonuje.
[/QUOTE]

Podpisuje się pod tym.


Kejt Wszystkiego Najlepszego, Spełnienia marzeń

Napisane przez magolina

Ja miałam wczoraj taką sytuację pogoda była pochmurna,nie bardzo zimno, nie padało więc zsunęłam Młodemu budę, podniosłam go wyżej żeby sobie podziwiał świat co bardzo lubi bo cały czas coś komentuje . No i zatrzymuje sie mijana kobieta i mówi: jaki śliczny chłopczyk, no ale chyba ci zimno młody kawalerze bo mama cie tak wystawiła więc ja z uśmiechem mówię, że jest ciepło ubrany i na bank mu zimno nie jest na co pani: a w buzię?? to ja do niej (z uśmiechem) że jak mu troszke policzki zmarzną to tylko na zdrowie mu to pójdzie a ta do mnie : No nie wiem nie wiem, pewnie to pani pierwsze dziecko.....powiedziałam dowiedzenia i poszłam dalej

Jakbym słyszała swoją mamę
Wczoraj wyszliśmy na spacer więc budka w dół niech sobie popatrzy. A mama co na to - oj nosek zmarznie, będzie mu zimno

A co najlepsze, stwierdziła, że ta wysypka na buzi to od smoczka (smok jest zielony). Może i miałaby rację, bo jakieś tam barwniki etc. Ale ten smoczek miał zakupiony w jednej paczce razem z białym i używaliśmy go w domu a biały jakoś tak wychodziło, że był przeważnie gdy szliśmy do niej. I nic mu nie było po tym zielonym. Ale tłumacz a kobieta swoje




Hej.
U nas noc w sumie nie najgorsza. Gorzej było z zasypianiem i padł dopiero o 20:20 wstał o 8:20 w tym jedna pobudka o 3:20 Za to ja jak sie położyłam to jeszcze wierciłam się z 2h, potem głowa mnie rozbolała aż w końcu zasnęłam. Chyba za dużo jakiegoś bodźca w ciągu dnia. Może to przez wizaz
Wczoraj przyszły słoiczki, także dziś zaczynamy próbować pietruszkę potem cukinia i mięsko.

[elaine-blath]

Dzień dobry

Igi zasnął, ale po płaczu.. więc chwila na wizaż i śniadanie.

Kejt: wszystkiego wszystkiego najlepszego!!!! Dużo uśmiechu, radości z Fi, siostry dla niego i wsparcia w mężu

lachryma: PJ graja 3 lipca w Gdyni i 25 lipca w Berlinie

Napisane przez Katerine2

Bylam u siostry z dzieciakami i już mnie glowa bolała ze niunia znowu będzie marudna bo tylko u mamy najlepiej itp. i na początku na to się zanosilo ale ja nie dalam za wygrana uspilam ja zostawiłam z siostra Matim i Ania i pojechałam po druga siostrzenice do szkoły. Odebralam Karoline pochodzilysmy po sklepach i jak wrocilysmy to Tysia już nie spala i była rozanielona i potem juz do końca odwiedzin było super smiala się piszczala pokazywala swoja nowa umiejetnosc tzn przekręcanie się z plecków na brzusze co juz przez tydzień opanowane ma do perfekcji Mati jak uslyszal ze jedziemy to posłusznie się ubral bez skowytu ze jeszcze nie kocham te moje dzieci i dumna z nich jestem mimo wielu potkniec na drodze wychowania

I teraz niech ktoras powie czy takie eseje pisze na fb

Ty to jesteś niezła z tym pisaniem po nocach)) Szacun:P
super że Justysia taka grzeczna, a Mati 5 same przynosi.

Napisane przez czarownica1

Dobry

Podczytalam troszke zaleglosci.
Dziewczyny mnie tu mniej bo mam nawal pracy, no i Antos duzo uwagi potrzebuje. Poza tym mimo usmiechu na twarzy smutno mi bo suni nie ma.
Na FB bede pewnie od Swiat dopiero jak juz bede miec wiecej wolnego. Teraz to nawetnie mam kiedy umyc glowy. Dobrze ze zimno to czapke zakladam
Tez mi przykro ze nasz watek cichnie ale taka kolej rzeczy. Mysle jednak ze bedziemy tu nadal istniec.

Antos ma teraz faze na budzenie sie w nocy z placzem. Nie wiem czemu? A poza tym od wczoraj uwielbia soczyscie pluć
Teraz spi juz 4h w wozku. Nie budzilam Go na kapiel. Wyspi sie i pewnie nocke mam z glowy.

Ide spac. Jutro znow pracowity dzien.
I pamietajcie ja nie znikam stad bo malo tu nas. Mnie nie ma bo mam prace teraz. Musze wszystko ze soba pogodzic.
Buziaki dla Was!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

buziaki dla Was również. Tylko się nie przepracowuj, żebyś siły miała w święta.

Napisane przez dzoan

Co za noc Całą czuwałam i pilnowałam, by Mały leżał na boczku..do tego co napad kaszlu oklepywałam plecki, masowałam.. Podkładałam kołderkę by nie mógł się obrócić na plecki, bo zaraz kaszel, smarki zapychały nosek i płacz Od 6 po niedokładnym odciągnięciu glutków (tak się szarpał) próbowałam go jeszcze uśpić..był zmęczony, ale męczył się za bardzo z noskiem i kaszelkiem.
Martwi mnie ten kaszel

jak byłaś u pediatry to kaszlu jeszcze nie było no nie? Może spróbuj podejść jeszcze raz lub zadzwonić do lekarza.

Jakierka: cieszę się, że Edkowi się poprawia. Walczyłaś długo, szukałaś czynnika który uczula, eliminowałaś. Nie martw się, dobrze, że Edek lepiej sie czuję,a i ty spokojniejsza będziesz. Kp jest wyjątkowe, masz rację i trochę inaczej się odczuwa niż karmiąc inaczej, ale więź będzie i przy takim sposobie i przy takim. Najważniejsze żeprzytulisz, pocałujesz, będziesz dla maluszka

Mela; zdrowia!

Oliath: w takiej sytuacji rozumiem, że nie chcesz wracać do korpo..

Karolajn: brawo za rozszerzanie diety! i współczuje dalej tragicznych nocek. Masakra. A w dzień jak Ci śpi?

Teso: poważnie sąsiedzi tak spacerki komentują? nienormalni
jacyś?

magolinka: no rozwaliła mnie ta dyskusja o opuszczonej budzie itd?u mnie zawsze jest opuszczona, chociaż tu na pomorzu wieje jak cholera zwykle, bo Igi woli oglądać świat, a nie budę. Dopiero jak zaśnie to stawiam. Koleżanki od wózków może czasami patrzą dziwnie, ale co zrobię, jak mi dziecko tak lubi. Chodzę na spacer właściwie w każdą pogodę, chyba że leje lub jest zamieć śnieżna i dziecko póki co kataru nawet nie miało. Dziwni są Ci ludzie...

[ona8686]

Napisane przez Rockyyy

Pytanie- dziewczyny ktorych dzieci maja skończony 5 miesiac:dawalyscie danie ze sloiczka typu delikatne jarzynki z krolikiem Gerbera?

Nie. W ogóle to jakoś stronie od Gerbera. Na razie zresztą mamy warzywa i owoce jak przerobimy większość to będzie mięsko.

[Rockyyy]

Ona-w jakich sloiczkach jest cukinia?

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[lachryma]

ELAINE!!!!!!!

Pearl jam gra w Gdyni !!!!!!!!!!!
aaaaaaaaaaaaaaa



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[sammi24]

hej hej

czytam...nadrabiam:brzyda l:

[ona8686]

Napisane przez Rockyyy

Ona-w jakich sloiczkach jest cukinia?

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

Hipp, tylko tam samej cukinii nie ma a z ziemniakami. Ale zawsze cukinia

[Rockyyy]

Ona-musze kupic i wprowadzic.

Hej Sammi co u Ciebie?

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

[elaine-blath]

lachryma: no wlasnie pisalam!! dla mnie to w ogole genialnie bo pod nosem znowu)

sammi: co tam u was? odpoczywacie?

[tysia222]

Napisane przez jakierka

Nie sadzicie ze to jest dziwne aby az tyle dzieci mialo alergie? Czyzby rozwoj cywilizacji sprawial, ze alergie staka sie nowa plaga


Отправлено из моего iPhone используя Tapatalk

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Wlasnie kupilam Edkowi stroj elfa ) Troszke za duzy, bo rozmiar 6-9, ale tylko taki byl w sklepie.


Отправлено из моего iPhone используя Tapatalk

pokaż Edka w stroju koniecznie!
i miałam taką samą myśl co do alergi

[lachryma]

Elaine, właśnie zobaczyłam, że mnie uprzedzilas :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tysia222]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;44130186]No i najprawdopodobniej alergia pokarmowa...
Alergie na kosmetyki zwykle ujawniają się na ciele, a tu tylko na buzi jest wysypka.
Mam podawać jeden składnik dziennie (przez kilka dni) i obserwować reakcję.
No i co najgorsze - ja mam zrezygnować z nabiału Nie, żebym tego nie zrobiła dla dziecka, bo oczywiście zrobię, ale nie wiem, co mam jeść, do głowy przychodzi mi tylko chleb z dżemem...
Ja jestem totalnym nabiałożercą, wszystkie mięsa i szynki świata mogłyby dla mnie nie istnieć. Tego się obawiałam
Mam nadzieję, że to nie na nabiał, w sumie pojawienie się wysypki zbiegło się w czasie z rozszerzaniem diety, ale kto wie..


DZIEWCZYNY GORĄCA PROŚBA NA SZYBKO!!!
TŻ zaraz pójdzie na zakupy do Tesco po pracy, co można jeść z chlebem przy ograniczeniu nabiału oprócz szynki i dżemu?
Czym można posmarować chleb?
Co jecie na obiady?
Boziu, ja padnę z głodu, u mnie na obiad co drugi dzień są pierogi z serem, a codziennie masełko i jogurcik...


OMG jajek też nie? Dzisiaj chciałam zrobić kotlety w panierce...


Coś czuję, że nie będzie mi potrzebna Chodakowska
http://pinkcake.blox.pl/2009/09/Rest...zjajeczna.html
Czyli nie zostaje mi nic, najs.
Macie rację, jemy tyle syfu, a nasze dzieciaczki cierpią

Czekam na Wasze propozycje [/QUOTE]

Jejku współczuję Ci tej diety bo ja pewnie też bym tak cierpiała bo też nabiałowa dziewczyna ze mnie. Ja musiałam odstawić mleko jak Mikołaj ulewał i to już było dla mnie trudne, ale czego się nie robi.

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez Ewusia709

Dzień dobry!!
Wczoraj kilka razy się zbierałam aby skrobnąć, teraz weszłam z tel i nie mam jak cytować :-/

Dziękuję za życzenia na fb ja na fb częściej wchodzę bo przychodzą mi powiadomienia na tel i tylko zerkam, pisać nie nadążam z wami :-/ do wizażu mam duży sentyment i wolę od fb.

Dziś chłopaki zrobili mi niespodziankę w łóżku, budzę się - Tymuś macha zawiniatkiem z kokardką, Tz włącza muzykę pt dziś są Twoje urodziny... dostałam wyjazd do spa na weekend od Tz. pojedziemy cała rodzina na wiosnę do szczyrku

PERSE - strasznie mi przykro z powodu tej przymusowej diety :-/

U nas wszystko dobrze, Tymuś trochę marudka, spać nie chce, wiecznie głodny, kończy porcję i płacze. Gryzie wszystko - mamy chyba kumulacje skoka i ząbków. Wymieniamy sie z Tz na zmiany w sklepie co drugi dzień, raz ją w domu, raz on i jest fajnie

A jaj mi się uda to fotki - nasz sklepik - projekt Tymoteo

Sklep suuuper, taki elegancki

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez Agrafka86

SURKA powinni dać Ci znać, że jej nie będzie

ITA dobrze, że już bez wenflonu.

DZOAN . Przecież nie chciałaś. Skończy się na małym guzie.

TYSIA dla Mikołaja za 4. Robię ciastka orzechowe



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też, uwielbiam orzechowe

[lachryma]

Elaine, może się spotkamy w tym mega tłumie
Ale się cieszę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tysia222]

Napisane przez dzoan

To moje dziecko chyba nigdy nie zaśnie.. niby śpi, za chwilę ryk..znowu przysypia, bawi się tetrą z zamkniętymi oczami, zarzuca na twarz, zasypia i znowu ryk.. i tak w kółko.. już nie mam siły..nie wiem o co chodzi..nosek odetkany..to albo coś go boli, albo nie wiem I jeszcze ciagle mam w głowie, że główką uderzył i schizy, że może to z tego powodu
Przyszłam zrezygnowana do salonu, delikatnie dając mężowi do zrozumienia, żeby teraz on próbował..
Tyle mam teraz spraw na głowie, ciągłe myśli, że coś muszę zrobić..jeszcze to, jeszcze tamto..zaraz święta i wszystko z tym związane.. już po nocach nie śpię, bo ciągle myślę.

ja też mam wrażenie, że się nie wyrobie z niczym na święta...

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

Napisane przez cynamon_owa

Jesteśmy
Udalo sie załapać na wcześniejszą godzinę i po 11 Adaś był juz po wyjęciu linii.
Chyba najmniej skomplikowana wizyta na sali operacyjnej a dla mnie najbardziej stresujaca.
Adaś tak strasznie płakał juz po Nakarmilam go jeszcze na sali pooperacyjnej ale zwymiotowal wszystko bo mu wstrzykneli do buzi leki przeciwbólowe. Kiepsko. Myślałam, że zacznę płakać z Młodym...
Ale później jakoś udalo mu sie zasnąć i nakarmilam go na spiocha, a kiedy wstał to było juz lepiej.
Potem poszliśmy na Intensywną Terapię z koszem słodyczy podziękować za opiekę nad Młodym. Ja sie oczywiście poryczalam, pielęgniarkom też sie oczy zaszklily a tacie małego chłopca, który leżał tak jak Adaś 2 miesiące temu w spiacze, poleciały łzy. To jest straszne co przechodzi sie kiedy Twoje dziecko leży podpiete pod dziesiątki pikajacych maszyn i monitorów... Ta bezsilność i niemoc niszczy od środka

Kosz ze słodyczami zostawiliśmy też na kardiologii gdzie Adaś spędził ostatnie tygodnie. Ja jak to ja - kusilo mnie żeby do kilku losowo wybranych cukierków wstrzyknac środek na sranie za to co przeszliśmy z personelem medycznym no ale dobra- niech mają- odpuściłam

No i wróciliśmy do domu. Uświadomilam sobie jakie mieliśmy ogromne szczescie- Adaś wrócił do domu, co prawda z komplikacjami po drodze ale jednak. Inne dzieci zostały i Święta spędza w szpitalu. A my będziemy mogli usiąść we własnym domu w Wigilię, popatrzeć na migajace światełka choinkowe, utulic to nasze małe, wielkie Szczęście i polozyc sie spać we własnych łóżkach... Kurcze, mimo wszystko Szczesciara ze mnie...

A teraz uciekamy spać o ile Adaś pozwoli bo bardzo długi, nerwowy i intensywny dzień mielismy. Buzka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Podziwiam Cię za opanowanie, ja bym im chyba nagadała na koniec. Super, że już ta tragedia jest za Wami i możecie się sobą cieszyć w domku!

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Napisane przez iwona335

przy pełnym wymiarze godzin, ma sie chyba dwie przerwy po 30 minut, wiec 1h mniej, z tym, że w mojej pracy to i tak bedzie wygladało na 9h, bo ja mam 25 minut drogi, sama nie wiem jak to bedzie wyglądać



mam juz upieczone amoniaczki, korzenne i rogaliki z kruchego ciasta z marmolada i czekolada
jeszcze zostały ule i rafaello



dziękuję Wam za pokochanie życia od nowa!
jesteście wspaniałą rodziną, oby świeta były dla was wyjątkowo spokojne i niech Adaś zapomina o tym co przeżył w szpitalu ufff

ojej! Sporo już napiekłaś, brzmi pysznie. Ja w tym roku tylko 3 rodzaje zrobie chyba z braku czasu

[fiazo]

Napisane przez paulinka777

To tak na szybko z tego co pamiętam. A teraz w skrócie co u nas:
Wczoraj byliśmy na szczepieniu. Mała tylko króciutko krzyknęła i za chwilę już się śmiała do tatusia (dzień wcześniej nie zauważyła nawet, że pielęgniarka jej pobrała krew).
Na tydzień przed ukończeniem 5 miesiąca waży 6,555kg i mierzy ok 65cm (bez sensu jest dla mnie to mierzenie długości ).
Dziś byliśmy u neurologa- ze skierowaniem na DELIKATNĄ asymetrię, którą już sama zdążyłam zniwelować, ale profilaktycznie poszłyśmy na wizytę i dostałyśmy skierowanie na rehabilitację z powodu DELIKATNEGO NAPIĘCIA mięśniowego oraz na USG główki, z czego akurat się cieszę, bo takowego Mała nie miała robionego, a wiem, że niektóre szpitale robią po urodzeniu.

No i w weekend chyba zaczniemy zabawę z jakąś dynią, bo Amelka aż się trzęsie z radości jak jej daję łyżeczkę z kaszką. Dziś aż piała i śmiała się w głos ze szczęścia liżąc marchewkę
Pediatra też zaleciła już rozszerzanie.
:

Oklaski za wymiary

Napisane przez malaczarnakejt

Hej dziewczyny!
Przepraszam, że dziś też mnie mało, ale mam kocioł.
Rano ogarnianie narożnika, musiałam sprać wszystkie bełty Fiśka Później przyjechali ci goście obejrzeć, więc też trochę mi zajęli. Później zadzwonił mąż, że znów teściowej nie pasuje nasz plan świąteczny i tak się dziś wściekłam, że aż się poryczałam. Dobrze, że Fisiek spał, to poszłam do innego pokoju i wyłam w poduszkę z bezsilności. Nawet mąż urwał się wcześniej z pracy i dał mi już dziś na pocieszenie prezent urodzinowy- złote kolczyki z cyrkoniami Kochany mój i taki biedny, bo między młotem a kowadłem. A jutro teściowa ma dzwonić z życzeniami, więc pewnie poruszymy temat świąt. I bardzo dobrze, bo zamiast ze mną ustalić, to sobie robi córkę i syna jako mediatorów.

A później przyszli znajomi, bo mieli pomagać z wniesieniem nowej sofy, bałagan w pokoju, bo przemeblowanie i dopiero teraz siadłam. Już ledwo na oczy patrzę, ale melduję

Z Fisiem lepiej, na rączkach już ładniejsza skóra.

Dobranoc!

Pochwal sie pieknym prezentem i najlepszego dla Ciebie i Fi

Napisane przez misiaczka555

Perse OMG zapomniałam już o tych dietach w ciąży. Ty to miałaś przeboje, twarda babka jesteś. Ale czego sie nie zrobi dla takiego małego Skarba,

Swoją drogą robiłam dziś porządki i znalazłam etui i kminie czyje to okulary. Otwieram a tam pen do insuliny który miałam zwrócić po porodzie
Pognalam torpedą na pocztę wysłać, mam nadzieje że nie dostanę od nich prezentu w postaci faktury do zapłacenia
Ależ ja jestem ciumok, o glukometrze pamiętałam...

Ja glukometru nie musiałam oddawać, a nawet mam wskazania by mierzyć co jakiś czas, ale zapominam i jeszcze ani razu nie mierzyłam

Napisane przez Oliath

LASKI, GDZIE MOZNA KUPIS WISNIE DRYLOWANE W ALKOHOLU /SPIRYTUSIE ALBO LIKIERZE/ DO TORTU WĘGIERSKIEGO???

... bo moje dziecko najstarsze ma urodzinki jutro i zyczenie tortowe w zwiazku z tym

Najlepszego dla córy



Ehhhhh dzień dobry.
Dopiero mi sie udało nadrobić, a nie śpie od 8
Piotrek nie dość, że w nocy to i w dzień mi żyć nie daje.
Śniadania nawet jeszcze nie skończyłam.
Chyba jakiś mega skok nas dopadł

Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[tysia222]

Napisane przez czarownica1

Dobry

Podczytalam troszke zaleglosci.
Dziewczyny mnie tu mniej bo mam nawal pracy, no i Antos duzo uwagi potrzebuje. Poza tym mimo usmiechu na twarzy smutno mi bo suni nie ma.
Na FB bede pewnie od Swiat dopiero jak juz bede miec wiecej wolnego. Teraz to nawetnie mam kiedy umyc glowy. Dobrze ze zimno to czapke zakladam
Tez mi przykro ze nasz watek cichnie ale taka kolej rzeczy. Mysle jednak ze bedziemy tu nadal istniec.

Antos ma teraz faze na budzenie sie w nocy z placzem. Nie wiem czemu? A poza tym od wczoraj uwielbia soczyscie pluć
Teraz spi juz 4h w wozku. Nie budzilam Go na kapiel. Wyspi sie i pewnie nocke mam z glowy.

Ide spac. Jutro znow pracowity dzien.
I pamietajcie ja nie znikam stad bo malo tu nas. Mnie nie ma bo mam prace teraz. Musze wszystko ze soba pogodzic.
Buziaki dla Was!



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Rozumiem Cię doskonale, ja też mam roboty po pachy

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez misiaczka555

Idzia dobranoc

A wiecie że moje maleństwo śpi od dziś pod kołderką
Myślałam że może dopiero za rok ją wyciągniemy, ale Majunia jak śpi pod nasza kołdrą to taka cieplutka rumiana wstaje. A jak śpi u siebie w łóżeczku w śpiworku i pod kocykiem to rączki jak lody. Wiem że to nie znaczy że jej zimno bo karczek ciepły ale Misiolina chyba zadowolona pod tą kolderką

Misiaczka ja też już Mikołajowi dałam kołderkę. Pomyślałam, że skoro ja śpię pod kołdrą bo mi zimno to czemu on ma spac pod kocem.

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ----------

Napisane przez jakierka

Co do fb - nie sadze aby dziewczyny udzielajace sie na fb postanowily uciec i schowac sie przed wizazem. Grupa na fb istnieje od dawna, po prostu od jakiegos czasu dolaczylo tam sporo dziewczyn. A ze wiekszosc z nas ma smartfony, to rzecz jasna ma wiele powiadomien z fb, co wciaga. Prawda jest taka, ze przy dziecku latwiej sie nadrabia krotkie wzmianki na fb, niz kolejne strony na wizazu. Nie oznacza to jednak, ze przenosimy sie na fb. Przynajmniej z mojego punktu widzenia przenosiny sa bez sensu. Wizaz to wizaz, fb jest czyms dodatkowym - odskocznia od watku mamusiowego, proba pogadania na kazdy inny temat bez udzialu osob "postronnych".




Отправлено из моего iPhone используя Tapatalk

zgadzam się

[elaine-blath]

Lachryma: można się umówić) zeby sie nie szukać, bo w tym tłumie może być ciężko tak o się natknąć na siebie musze powiedzieć że bardzo się cieszę

[tysia222]

Napisane przez malaczarnakejt

Jakierka dziękuję!

Witam w te urocza noc w która to syn pierwszy chciał mi złożyć życzenia:banghead: nie pamiętam kiedy ostatnio karmilam w nocy. Mam efekt przemeblowania. Już się boję świat.

Stawiam soczki, karmi i sloiczki!!!)) dziś ćwierć wieku za mna
A Fi konczy 19 tyg i hucznie żegnamy skoka ;p
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Sto lat! Sto lat! Sto lat!

[dzoan]

surka byliśmy już u pediatry
elaine kaszelku jeszcze wtedy takiego nie było..raczej sporadycznie.. a teraz już częsty..dzwoniłam do przychodni i znowu miejsc nie ma..i znowu będę prosić o przyjęcie.. masakra..już mi głupio, bo ze wszystkich wizyt i szczepień tylko raz byłam zarejestrowana, a tak to ciagle się wpycham.. Przyjmuje do 14, więc pójdę pod koniec. Auta nie mam, więc wózkiem musze Małego dopchać.

Uciekam na spacer, pogoda super.. przepraszam, że znowu nie nadrobię, ale od rana udało mi się tylko coś z sobą zrobić, a tak to ciągle przy Małym..

Miłego dnia..

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Jezu, usnął pierwszy raz od dawna bez ryku