Nasz świat BDSM - cz. II

[aa4eda71cc3100c1d0c84d6e0fe25ffaa6ea5eb4]

Napisane przez Vallarr

Chodzi o to, że (zwłaszcza po greyu) wszyscy mamy alergię na ludzi, którzy są "och ach bdsm <3" po paru klapsach i gryzieniu. Odrobina ostrzejszego seksu to absolutnie nie jest jeszcze BDSM, dlatego dobrze jest napisać cokolwiek więcej.

To pojęcie jest tak szerokie, że ciężko opisać czym BDSM jest, ale parę klapsów, anal i dirty talk to na pewno nie jest. Warto przejrzeć strony, obejrzeć ostre zdjęcia, zapytać siebie czy podnieca ból, uleglość, przerażenie, dominacja, sprawianie bólu, igły, unieruchomienie, bezsilność, udawany gwałt, płacz, krew etc etc.

Jestem dziwnie pewny, że wiele osób czytających to, po zapoznaniu się z tym, co robimy pomyśli "borze, co za po☠☠☠y, ja tylko lubię klapsy i trochę gryzienia, bez przesady!" I dobrze

Jak ktoś przychodzi i mówi "lubię klapsy" to czego się spodziewa? Że znajdzie wspólny temat z kimś, kto chciałby porozmawiać o za☠☠☠istym, ostrym gwałcie analnym do krwi, odciśniętych śladach wszystkich palców na obu cyckach i dostawaniu w twarz tak, że aż odpływa?

Sorry, nie ta bajka. Dlatego piszcie więcej o tym co robicie lub co chcecie robić

Vallarr dobrze gada

Napisane przez Elena1603

To teraz ja sie czepne: bdsm to znacznie więcej niż "rodzaj seksu". Bdsm to przede wszystkim niewyobrażalne emocje. Klimat to coś co jest w nas, ukryte w tych najciemniejszych zakamarkach.

Tak. Może być i bdsm bez penetracji przecież
Ja uwielbiam haj emocjonalny, wszystko ze mnie schodzi.

[201607040946]

[1=aa4eda71cc3100c1d0c84d6 e0fe25ffaa6ea5eb4;4717425 9]Vallarr dobrze gada


Tak. Może być i bdsm bez penetracji przecież
Ja uwielbiam haj emocjonalny, wszystko ze mnie schodzi.[/QUOTE]

Vahlia, dla mnie bez penetracji to nie

[aa4eda71cc3100c1d0c84d6e0fe25ffaa6ea5eb4]

Napisane przez kaguya

Vahlia, dla mnie bez penetracji to nie

Ja też wolę Z
Ale może być i bez, w momencie kiedy całość bardziej idzie w psychikę niż w fizyczność

[paulinika]

Bez penetracji to jak dostac lizaka lizac przez papierek

[aa4eda71cc3100c1d0c84d6e0fe25ffaa6ea5eb4]

Napisane przez paulinika

Bez penetracji to jak dostac lizaka lizac przez papierek

[paulinika]

Albo cycka przez bluzke

[azbra]

Vall ale jak ja nie lubie ostrego gwaltu z krwia i lania po twarzy to znaczy ze nie robie cos z bdsm ??

jak dla mnie troche za mocno meczycie nowych ... pewnie mi sie dostanie ... ale to jest forum wiec sie wypowiem ...
pamietam swoje poczatki (choc ja tez nie czuje sie bardzo zaawansowana) i wiem ze zaczynalam powoli sie rozwijajac ... ale wiedzialam ze chce czegos wiecej ... i ze to nazywalam bdsm ... mimo ze to bylo tylko lanie po tylku i takie tu inne wysmiewane delikatne rzeczy (dla mnie juz bedace bdsm) ...

ad bdsm bez penetracji ... jak najbardziej mozliwe ... u nas czesto jedna sesja taka ... inna z seksem ... choc wole te z seksem :P

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez kaguya

Vahlia, dla mnie bez penetracji to nie

zależy z kim, dobry Pan, potrafi doprowadzić na skraj nawet otarciem się o kobietę.

Napisane przez azbra

Vall ale jak ja nie lubie ostrego gwaltu z krwia i lania po twarzy to znaczy ze nie robie cos z bdsm ??

czepiasz się. Nic takiego nie napisał.

[201607040946]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;47174859]zależy z kim, dobry Pan, potrafi doprowadzić na skraj nawet otarciem się o kobietę.
[/QUOTE]

Oj, tak, tak, to wiem Dla mnie właśnie takie zmysłowe rzeczy są bardzo ważne (z odpowiednią osobą), ale zawsze czekam na next. Po prostu... moja wagina sie tego domaga, no gdybym nie dostała na zakończenie penetracji, chyba bym się popłakała

[Vallarr]

Napisane przez azbra

Vall ale jak ja nie lubie ostrego gwaltu z krwia i lania po twarzy to znaczy ze nie robie cos z bdsm ??

Ależ nie, absolutnie Ci tak nie powiem. To jest tak szerokie spektrum, że ja nie uzurpuję sobie żadnej władzy określania czym BDSM jest.

Napisane przez azbra

jak dla mnie troche za mocno meczycie nowych ... pewnie mi sie dostanie ... ale to jest forum wiec sie wypowiem ...
pamietam swoje poczatki (choc ja tez nie czuje sie bardzo zaawansowana) i wiem ze zaczynalam powoli sie rozwijajac ... ale wiedzialam ze chce czegos wiecej ... i ze to nazywalam bdsm ... mimo ze to bylo tylko lanie po tylku i takie tu inne wysmiewane delikatne rzeczy (dla mnie juz bedace bdsm) ...

Właśnie o to chodzi, że "nowi" się podkładają, dlatego postarałem się napisać dobitnie - ostry seks to jeszcze nie BDSM. Fakt, że na forum brakuje wątku dla ostrzejszej wanilii, ale zależy mi na tym, by tu było bdsm i ciekawsze rzeczy niż "dostałam klapsa, jestem suką" :P

Nawet jeśli ktoś dopiero zaczyna, to warto by zadał sobie pytanie gdzie chce skończyć i co go kręci. Pełna uległość, ale zero bólu? Czysty spanking bez penetracji, bo orgazmiczny? Floggery, palcaty, a może jednak sznurki i podwieszanie? Dowolne kombinacje też wchodzą w grę

Mój post w moim mniemaniu był newbie friendly - jeśli ktoś nie ma doświadczenia, to wartoby było choć napisać co go kręci, podzielić się fantazjami i planami, wtedy nie zostanie zjechany :P No i naprawdę warto odróżniać ostrzejszy seks od BDSM. Jak ktoś do tej pory tylko klapsy, ale CHCE więcej, to świetnie. Tylko sądzę, że dla wielu klapsy i dirty talk to granica i wtedy nie ma o czym za bardzo rozmawiać.

[cud nie kobieta]

Napisane przez Vallarr

Ależ nie, absolutnie Ci tak nie powiem. To jest tak szerokie spektrum, że ja nie uzurpuję sobie żadnej władzy określania czym BDSM jest.


Właśnie o to chodzi, że "nowi" się podkładają, dlatego postarałem się napisać dobitnie - ostry seks to jeszcze nie BDSM. Fakt, że na forum brakuje wątku dla ostrzejszej wanilii, ale zależy mi na tym, by tu było bdsm i ciekawsze rzeczy niż "dostałam klapsa, jestem suką" :P

Nawet jeśli ktoś dopiero zaczyna, to warto by zadał sobie pytanie gdzie chce skończyć i co go kręci. Pełna uległość, ale zero bólu? Czysty spanking bez penetracji, bo orgazmiczny? Floggery, palcaty, a może jednak sznurki i podwieszanie? Dowolne kombinacje też wchodzą w grę

Mój post w moim mniemaniu był newbie friendly - jeśli ktoś nie ma doświadczenia, to wartoby było choć napisać co go kręci, podzielić się fantazjami i planami, wtedy nie zostanie zjechany :P No i naprawdę warto odróżniać ostrzejszy seks od BDSM. Jak ktoś do tej pory tylko klapsy, ale CHCE więcej, to świetnie. Tylko sądzę, że dla wielu klapsy i dirty talk to granica i wtedy nie ma o czym za bardzo rozmawiać.

Z przyjemnością czytam twoje posty

[azbra]

Napisane przez Vallarr

Nawet jeśli ktoś dopiero zaczyna, to warto by zadał sobie pytanie gdzie chce skończyć i co go kręci. Pełna uległość, ale zero bólu? Czysty spanking bez penetracji, bo orgazmiczny? Floggery, palcaty, a może jednak sznurki i podwieszanie? Dowolne kombinacje też wchodzą w grę

widzisz i tu dla mnie jest problem
bo ja zaczynajac nie wiedzialam czego chce ... cialam wiecej ale nie wiedzialam czy bicie bedzie mnie brac ... nadal nie wiem co mnie w tym bierze ... nie wiem czy lubie bol czy inny aspekt bicia ...
czy lubie podwieszanie - nie wiem nie mam okazji sprawdzic ... ale mnie interesuje ... co nie znaczy ze bede to robic jak sprobuje ...
wiec konczac ... ja wiem ze chce wiecej ... ale nie wiem jeszcze co ... a moze cos jest czego jeszcze nie znam i to bedzie wlasnie to co bede chciala najbardziej ??
dla mnie jest to juz bdsm ... moze sie myle ... ale to jest moje bdsm ... wiele rzeczy biore z bdsm ale nie wszystkie i tworze z nich to swoje bdsm ... i to w tym jest boskie ...

wiec dajcie świeżynka sie uczyc i chciec wiecej i tworzyc ich wizje bdsm ...

[slaaave13]

Napisane przez azbra

jak dla mnie troche za mocno meczycie nowych ... pewnie mi sie dostanie ... ale to jest forum wiec sie wypowiem ...
pamietam swoje poczatki (choc ja tez nie czuje sie bardzo zaawansowana) i wiem ze zaczynalam powoli sie rozwijajac ... ale wiedzialam ze chce czegos wiecej ... i ze to nazywalam bdsm ... mimo ze to bylo tylko lanie po tylku i takie tu inne wysmiewane delikatne rzeczy (dla mnie juz bedace bdsm) ...

ad bdsm bez penetracji ... jak najbardziej mozliwe ... u nas czesto jedna sesja taka ... inna z seksem ... choc wole te z seksem :P

Napisane przez azbra

wiec dajcie świeżynka sie uczyc i chciec wiecej i tworzyc ich wizje bdsm ...

Też tak uważam jak azbra, nie każdy od razu skacze na głęboką wodę. Z czasem sie poszerza horyzonty, a ten wątek jest przecież po to, by czerpać inspiracje, szukać odpowiednich dla siebie ciekawych pomysłów ..
chociaż też sie zgadzam z Vallarr ze trzeba rozróżnić ostrzejszy seks od BDSM

[Ola-zz]

Zdecydowanie zgadzam się z słowami Vallarr.
Greya nie czytałam i nie mam zamiaru. Ja czytam tylko i wyłącznie książki naukowe. Przyznam, że społeczeństwo zafiksowało się na tych pozycjach. Wszędzie, słyszę o Greyu. Tylko: Oh, ah.
I choć dopiero poznaję to już teraz mogę powiedzieć: ostry sex to nie to samo co BDSM. Zdecydowanie inne doznania.
Mamy pisać co robimy? A ja trochę tego unikałam, chociaż mówiłam co lubimy ale ok. Faktycznie też sądzę, że to dobry pomysł.
1. Pomysł Pana (to tak na jesień). Kara w postaci: Po sexie, który to zostanie zakończony wytryskiem na twarz, włosy. Włosy oblepione spermą. Spermę, mam wmasować w twarz, następnie na włosy nałożyć chustę (nieraz ją nakładam gdy pada). Ubrać tylko i wyłącznie prochowiec i iść na zakupy (sklep z bielizną). Mój Pan będzie mnie obserwować z daleka. Następnie wrócimy do hotelu i tam już ostrzejsze zabawy. (Zgodziłam się ale tylko i wyłącznie jak będziemy w innym mieście). Mojego Pana, niby to bardzo podnieci. (Wiadomo sperma ma swój zapach) W swoim mieście nie jeszcze bym spotkała znajomą. Masakra
Co ostatnio robiliśmy?
Dużo ciekawych rzeczy Ulepszamy podduszanie i wprowadzamy pissing.
Nie każdy skacze na głęboką wodę? Tak to prawda. Ja skoczyłam i jestem zadowolona.

BDSM bez penetracji? Mój Pan by nie wytrzymał. Ja też by chyba ryczała z żalu, że nie wszedł w mnie.

[Pastela92]

Witam ponownie
Znów się zgłaszam, że podczytuję. Ten wątek pomaga mi w wytaczaniu sobie drogi, w rozwijaniu fantazji, wyobraźni i w odkrywaniu siebie i TŻ-ta na nowo, jeśli chodzi o seks (jak wszyscy nowi się zgłaszają to ja też, co mi tam ^^)
Na obecnym etapie wiem, że podnieca mnie bycie uległą. Mój TŻ zaczął rozwijać w sobie rolę dominującego. Na początku myślałam, że nic z tego nie będzie, że jego to nie kręci, że będzie wiecznie tak samo lekko i delikatnie, czasem ostrzej. Zaczęło mnie to nudzić, zaczęliśmy rozmawiać i powoli wychodzi szydło z worka, z czego się niezmiernie cieszę . Podnieca mnie kiedy mi rozkazuje, zmusza do seksu oralnego wpychając penisa do mojego gardła, wyzywa, poddusza itp. Co kiedyś było dla niego nie do pomyślenia.. Widzę, że wciąż się rozwija, jest coraz bardziej śmielszy, ostatnio myśli nad karami dla mnie... Marzę żeby mnie kiedyś uderzył w twarz, ale on nie umie się niestety przełamać. Na razie potrafi tylko sprać mi tyłek, nawet podczas niewinnych zupełnie niełóżkowych wygłupów... Pocieszające jest to, że jeden z obecnych tutaj Panów też miewa co do swoich nowych Suk pewne opory przed pierwszym uderzeniem, co jest w pewnym stopniu pocieszające i daje mi nadzieję na to że mój się jeszcze kiedyś przełamie
Wiem, że nasze zachowanie nie jest BDSM, nawet tego pod to nie podciągam, mój TŻ też nie jest dla mnie Panem. Jednak mam nadzieję, że to wszystko będzie powoli szło w tym kierunku, że oboje będziemy się rozwijać i zostanę kiedyś 'pełnoprawną' suką i że będę się mogła z Wami dzielić swoimi spostrzeżeniami, odczuciami i wątpliwościami.
Kiedyś zastanawiałam się dlaczego rzeczy związane z własną uległością mnie podniecają i doszłam do wniosku, że zostało to we mnie zakorzenione w dzieciństwie i dołożył do tego swoje 3 grosze mój ex. Otóż w dzieciństwie wzięło się chyba samo z siebie, bo gdy jako dziecko masturbowałam się to wyobrażałam sobie, że dotykają mnie jakieś stwory, które zabraniają mi się ruszać, odzywać pod groźbą kary Poza tym zawsze lubiłam polewać świeże rany perfumą żeby rozkoszować się uczuciem pieczenia... Co do byłego TŻta to był on osobą, która w seksie traktowała mnie jak osobę drugorzędną. Zawsze, sama z siebie, robiłam wszystko żeby mu się przypodobać, żeby miał na mnie ochotę, bo robiliśmy to wtedy kiedy jemu się chciało. Minetka była wtedy kiedy miał na to ochotę, czasem miałam wrażenie, że robi to na odczepnego, że go zmuszam. Źle się z tym zmuszaniem czułam. Myślałam, że tak relacja wygląda zawsze i w każdym związku, bo był on moim pierwszym partnerem seksualnym.. Na szczęście obecny TŻ jakoś wybił mi to z głowy i wygonił z mojej psychiki Nie czuję się już gorsza, wiem, że to co mi daje daje z myślą o mnie i ze swojej własnej woli. Kiedy moja psychika uległa poprawie zaczęliśmy podążać w kierunku ostrzejszych zabaw i dalej idziemy tą drogą. Teraz wszystko co robię robię z wielką przyjemnością, mimo że w przeszłości byłoby to dla mnie rzeczą nie do przyjęcia, rzeczą zbyt poniżającą, zostawiającą wielką ranę w duszy.
Ot, to moja krótka historia związana z częścią mojego seksualnego życia i domysły skąd takie a nie inne upodobania. Pozdrawiam i mam nadzieję, że mnie nie zjecie przez to co napisałam

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez Pastela92

Pozdrawiam i mam nadzieję, że mnie nie zjecie przez to co napisałam

nic podobnego, witamy.

[ucc218]

Witam, w sumie jestem nowa na forum a zarejestrowałam sie z jednego powodu. Szukam znajomości w klimacie bdsm/sm z nietuzinkową duszyczką. Prosze o kontakt tutaj lub na portalu. Tutaj moje zdjęcia i konto [ciach]
Możecie śmiało też tam pisać

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

[QUOTE=ucc218;47182993]Witam, w sumie jestem nowa na forum a zarejestrowałam sie z jednego powodu. Szukam znajomości w klimacie bdsm/sm z nietuzinkową duszyczką. Prosze o kontakt tutaj lub na portalu. Tutaj moje zdjęcia i konto []
tu nie znajdziesz a zaraz i Ciebie nie będzie.

[Hibiku]

Aneszna - skasuj jej link z swojego cytatu, nie nabijaj chętnych

Pastelę z radością witamy

[slaaave13]

Napisane przez Pastela92

Witam ponownie
Znów się zgłaszam, że podczytuję. Ten wątek pomaga mi w wytaczaniu sobie drogi, w rozwijaniu fantazji, wyobraźni i w odkrywaniu siebie i TŻ-ta na nowo, jeśli chodzi o seks (jak wszyscy nowi się zgłaszają to ja też, co mi tam ^^)
Na obecnym etapie wiem, że podnieca mnie bycie uległą. Mój TŻ zaczął rozwijać w sobie rolę dominującego. Na początku myślałam, że nic z tego nie będzie, że jego to nie kręci, że będzie wiecznie tak samo lekko i delikatnie, czasem ostrzej. Zaczęło mnie to nudzić, zaczęliśmy rozmawiać i powoli wychodzi szydło z worka, z czego się niezmiernie cieszę . Podnieca mnie kiedy mi rozkazuje, zmusza do seksu oralnego wpychając penisa do mojego gardła, wyzywa, poddusza itp. Co kiedyś było dla niego nie do pomyślenia.. Widzę, że wciąż się rozwija, jest coraz bardziej śmielszy, ostatnio myśli nad karami dla mnie... Marzę żeby mnie kiedyś uderzył w twarz, ale on nie umie się niestety przełamać. Na razie potrafi tylko sprać mi tyłek, nawet podczas niewinnych zupełnie niełóżkowych wygłupów... Pocieszające jest to, że jeden z obecnych tutaj Panów też miewa co do swoich nowych Suk pewne opory przed pierwszym uderzeniem, co jest w pewnym stopniu pocieszające i daje mi nadzieję na to że mój się jeszcze kiedyś przełamie
Wiem, że nasze zachowanie nie jest BDSM, nawet tego pod to nie podciągam, mój TŻ też nie jest dla mnie Panem. Jednak mam nadzieję, że to wszystko będzie powoli szło w tym kierunku, że oboje będziemy się rozwijać i zostanę kiedyś 'pełnoprawną' suką i że będę się mogła z Wami dzielić swoimi spostrzeżeniami, odczuciami i wątpliwościami.
Kiedyś zastanawiałam się dlaczego rzeczy związane z własną uległością mnie podniecają i doszłam do wniosku, że zostało to we mnie zakorzenione w dzieciństwie i dołożył do tego swoje 3 grosze mój ex. Otóż w dzieciństwie wzięło się chyba samo z siebie, bo gdy jako dziecko masturbowałam się to wyobrażałam sobie, że dotykają mnie jakieś stwory, które zabraniają mi się ruszać, odzywać pod groźbą kary Poza tym zawsze lubiłam polewać świeże rany perfumą żeby rozkoszować się uczuciem pieczenia... Co do byłego TŻta to był on osobą, która w seksie traktowała mnie jak osobę drugorzędną. Zawsze, sama z siebie, robiłam wszystko żeby mu się przypodobać, żeby miał na mnie ochotę, bo robiliśmy to wtedy kiedy jemu się chciało. Minetka była wtedy kiedy miał na to ochotę, czasem miałam wrażenie, że robi to na odczepnego, że go zmuszam. Źle się z tym zmuszaniem czułam. Myślałam, że tak relacja wygląda zawsze i w każdym związku, bo był on moim pierwszym partnerem seksualnym.. Na szczęście obecny TŻ jakoś wybił mi to z głowy i wygonił z mojej psychiki Nie czuję się już gorsza, wiem, że to co mi daje daje z myślą o mnie i ze swojej własnej woli. Kiedy moja psychika uległa poprawie zaczęliśmy podążać w kierunku ostrzejszych zabaw i dalej idziemy tą drogą. Teraz wszystko co robię robię z wielką przyjemnością, mimo że w przeszłości byłoby to dla mnie rzeczą nie do przyjęcia, rzeczą zbyt poniżającą, zostawiającą wielką ranę w duszy.
Ot, to moja krótka historia związana z częścią mojego seksualnego życia i domysły skąd takie a nie inne upodobania. Pozdrawiam i mam nadzieję, że mnie nie zjecie przez to co napisałam

Witamy

[azbra]

Pastela92 serdecznie witamy

[Pastela92]

Dziękuję za miłe powitanie mam nadzieję udzielać się tu częściej i uczyć się od mistrzów

[marekk1980]

Jako nowy tutaj, poczułem się wywołany do tablicy.
Więc gdzie jesteśmy i co chcemy osiągnąć.
Gdzie jesteśmy:
Na tą chwilę to wiązanie rąk w każdej postaci, opaska na oczach, knebel w ustach i udawanie, że ona jest moją suką. Bicie po dupie , twarzy i dirty talk. Jej to się bardzo podoba i w każdy wieczór razem dochodzi coś nowego.
Mi nadal ciężko w 100% traktować ją jak zwykłą sukę. Jej rola się bardzo spodobała. Z chęcią bym jej podesłał jakieś bardziej "lekkie" opowiadanie lub film (macie jakieś źródło?) aby ją nakierować na takie tematy i żeby sama zaczęła się tym interesować, bo jak na razie ja testuję nowe rzeczy.

Gdzie chciałbym ja dotrzeć:
Totalna uległość, suka wykonuje moje polecenia, na tą chwilę na 100% bez ostrego lania i podwieszania. W grę nie wchodzą też dodatkowe osoby.
Gdzie ona chciałaby dotrzeć?
Nie wiem, bo tak jak pisałem nie lubi rozmawiać, woli testować nowe rzeczy w akcji. Na pewno podoba się jej takie traktowanie, lubi być uległa.

[Margot45]

Napisane przez marekk1980

Z chęcią bym jej podesłał jakieś bardziej "lekkie" opowiadanie lub film (macie jakieś źródło?) aby ją nakierować na takie tematy i żeby sama zaczęła się tym interesować, bo jak na razie ja testuję nowe rzeczy.

Marek, zrób wysiłek i przeczytaj wątek od początku. Lektury o tematyce BDSM były wymieniane wielokrotnie.

O ile oczywiście wpisanie w google "książki na temat BDSM" uważasz za wymagające zbyt dużego wysiłku.

[slaaave13]

Mam dziwny humor z rana, czy tylko mnie rozśmiesza słowo 'dupcia' ?

No i Margot ma racje, temat książek przewijał się na wątku niejednokrotnie. . .

[marekk1980]

Napisane przez Margot45

Marek, zrób wysiłek i przeczytaj wątek od początku. Lektury o tematyce BDSM były wymieniane wielokrotnie.

O ile oczywiście wpisanie w google "książki na temat BDSM" uważasz za wymagające zbyt dużego wysiłku.

Odnośnie książek to mam dwie, HISTORIA O, PAULINE REAGE oraz Suka. z Pamiętnika Masochistki.

Bardziej chodziło mi o jakieś filmy lub opowiadania.
Czytam tego bloga na onecie:
hrrhrr

i tam właśnie główna bohaterka podsunęła swojemu TŻ jakąś taką lekturę.

Na początek nie chciałbym rzucać takich książek bo po pierwsze są za mocne jak na początek i nie chciałbym uzyskać efektu odwrotnego do zamierzonego, a po drugie wolałbym coś "krótszego", jakieś opowiadanie albo krótki film, aby zaciekawić.

Ps. Naprawdę dużo szukam w internecie, nie zadałem powyższego pytania, bo mi się nie chce i czekam na gotowe, tylko posiadacie już swoje doświadczenie i pewnie macie jakieś swoje miejsca z których korzystacie lub korzystaliście na początku waszej przygody.

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez slaaave13

Mam dziwny humor z rana, czy tylko mnie rozśmiesza słowo 'dupcia' ?

No i Margot ma racje, temat książek przewijał się na wątku niejednokrotnie. . .

poprawione

[Margot45]

Napisane przez marekk1980

Ps. Naprawdę dużo szukam w internecie, nie zadałem powyższego pytania, bo mi się nie chce i czekam na gotowe, tylko posiadacie już swoje doświadczenie i pewnie macie jakieś swoje miejsca z których korzystacie lub korzystaliście na początku waszej przygody.[COLOR="Silver"]

To wytłuszczone pokazuje całe Twoje nastawienie.

[Elena1603]

A ja się znowu czepnę... marek napisał "i udawanie że ona jest moją suką"
wydaje mi się, że właśnie tu jest pies pogrzebany - dla mnie bdsm jest gdy JEST się suką Pana, natomiast udawanie bdsm nie jest, nie było i nie będzie.

i nie chodzi mi wcale o to czy praktyki są mocniejsze czy mniej mocne, nie chodzi mi też o to, że ma być bez penetracji. I ja, i mój Pan uwielbiamy seks i możemy się rżnąć godzinami. Ale obroża, uległość i oddanie są w głowie. I nie są udawane. Są prawdziwe.

[Margot45]

Napisane przez Elena1603

A ja się znowu czepnę... marek napisał "i udawanie że ona jest moją suką"
wydaje mi się, że właśnie tu jest pies pogrzebany - dla mnie bdsm jest gdy JEST się suką Pana, natomiast udawanie bdsm nie jest, nie było i nie będzie.

Nie czepiasz się, nie zauważyłam tego. Oczywiście, albo się jest suką swego Pana, albo się "bawimy w udawanie" ()

[marekk1980]

Napisane przez Margot45

To wytłuszczone pokazuje całe Twoje nastawienie.

W☠☠☠☠ia mnie takie gadanie. Ty wiesz lepiej i koniec! Właśnie ściągnąłem około 20 książek, które gdzieś ktoś polecał w tematyce bdsm - jakie to będą dowiem się jak je przeczytam!

Ja potrzebuję jakiegoś krótkiego opowiadania albo filmu, który ją zainteresuje - nie chce dawać jej dużej książki bo tak jak pisałem będą tam elementy, które nie koniecznie realizuje się na początku drogi, ale można je robić później - podane za wcześnie sprawią, że efekt będzie odwrotny do zamierzonego.
Jak nie masz ochoty to nie pomagaj i tyle.