Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXI

[edytte]

Napisane przez fiolusiek

U mnie w miarę ok. Mdłości minęły. Szybko zaczynam się męczyć. U mnie powoli końcy się pierwszy trymestr. Wizytę mam dopiero za 2 tygodnie Jakoś dajemy radę.

Zazdroszczę Ci. Do kiedy Cię trzymały mdłości? A jak brzuszek odstaje już?

[fiolusiek]

Napisane przez edytte

Zazdroszczę Ci. Do kiedy Cię trzymały mdłości? A jak brzuszek odstaje już?

U mnie mdłości nie były mocne, mdliło mnie jak czułam zapach jedzenia i ciężko było jeść. U mnie brzuszek odstaje już od około 8 tc, wiem, że dla niektórych to niemożliwe, ale jednak. Pomimo swoich 20 paru kg nadwagi brzuszek już się odznacza.

[anitaxas]

Napisane przez pikaso

Ja natomiast byłam wczoraj na badaniach do pracy. No i jak lekarka spytała się co się mi urodziło, bo na skierowaniu było napisane, że po urlopie macierzyńskim, to jej wytłumaczyłam dlaczego byłam na tym urlopie, a ona zaczęła opowiadać historie podobne do mich, z tą różnicą tylko, że dzieci przeżyły.

Pikaso współczuję no i po co ona to powiedziała?? zero taktu.

Napisane przez jojla

Ja nie mam jakoś ostatnio weny na pisanie - czas mi ucieka przez palce, zaczynam się tym stresować a jednocześnie zupełnie nie potrafię się zmobilizować w tych najważniejszych zadaniach do wykonania... mogę robić wszystko inne, tylko nie to co powinnam...

Standardowe zachowanie chyba każda z nas tak ma/miała przed egzaminami czy właśnie przy pisaniu prac. Jojla najgorzej jest jak zawsze zacząć a potem już jakoś się ciągnie do przodu! Dasz rade mała A pomysł z kolejnym rokiem studiów to sobie wybij szybko z głowy, bo jest po prostu głupi!!! i jak sama tego nie zrobisz to zmusisz nas do użycia przemocy Trzymam kciuki za mobilizację!!!

Napisane przez malgosiamn1

Te ciągłe nawracające myśli dlaczego tak się stało powodują to że szukam i szukam jakiejś przyczyny.

Małgosia witaj Myśli o których piszesz są jak najbardziej normalne i każda z nas je miała.. Przyczynę też każda z nas chciałaby znać, jednak w rzeczywistości jest to bardzo trudne. Większość z nas nie wie dlaczego straciła dziecko. Badania histopatologiczne w większości przypadków jedynie potwierdzają to co się stało, czyli że była ciąża a przyczyny jej utraty nie podają.

Napisane przez BERBIE

mnie wczoraj Krzyś pierwszy raz kopnął tak mocno, że skóra na brzuchu podskoczyła

Bosko

Napisane przez agatkaa1

siłe może mam ale wiarę tracę z każdym dniem, nie wiem po co ta wizyta dziś, nie mam ochoty wcale tam jechać poza tym przypuszczam że mój cykl będzie jak ten teraz pierwszy stymulowany, czuję po sobie....że jeszcze chwila i będzie @

Agatko po pierwsze tulę Cię najmocniej jak mogę Nie dziwi mnie Twoj nastrój.. rozumiem to. Powiedz mi tylko co lekarz planuje dalej? no bo ile cykli będziesz się tak stymulować bez efektów? ma jakiś inny plan, inną opcję leczenia??

Napisane przez fiolusiek

U mnie w miarę ok. Mdłości minęły. Szybko zaczynam się męczyć. U mnie powoli końcy się pierwszy trymestr. Wizytę mam dopiero za 2 tygodnie Jakoś dajemy radę.

Wow jak to leci


Edytta za jutrzejszą wizytę!!!

Jana a co z tym bólem brzucha o którym ostatnio pisałaś? Konsultowałaś to z lekarzem, czy po prostu przeszło? I pisz o swoich smutach, każda czasem musi się wyżalić.

[edytte]

Napisane przez fiolusiek

U mnie mdłości nie były mocne, mdliło mnie jak czułam zapach jedzenia i ciężko było jeść. U mnie brzuszek odstaje już od około 8 tc, wiem, że dla niektórych to niemożliwe, ale jednak. Pomimo swoich 20 paru kg nadwagi brzuszek już się odznacza.

A ja mam wrażenie, że w ostatnim czasie jest bardzie płaski, bo nie bardzo mogę jeść i mam już 2,5 kg na minusie. Od wczoraj jest odrobinę lepiej nie licząc tego, że boli brzuch. Zjadłam nawet buraczki z ziemniakami i mi smakowało .

[fiolusiek]

Napisane przez edytte

A ja mam wrażenie, że w ostatnim czasie jest bardzie płaski, bo nie bardzo mogę jeść i mam już 2,5 kg na minusie. Od wczoraj jest odrobinę lepiej nie licząc tego, że boli brzuch. Zjadłam nawet buraczki z ziemniakami i nawet mi smakowało .

Ja wolę się nie ważyć Powiedziałaś mi o ziemniakach i już zjadłabym je z masełkiem i maślanką
Zobaczysz i my też jakoś wytrzymamy do tp, razem nam szybciej zleci.
Choć nie powiem, że chciałabym już być po 34 tc

[agatkaa1]

Napisane przez anitaxas

Agatko po pierwsze tulę Cię najmocniej jak mogę Nie dziwi mnie Twoj nastrój.. rozumiem to. Powiedz mi tylko co lekarz planuje dalej? no bo ile cykli będziesz się tak stymulować bez efektów? ma jakiś inny plan, inną opcję leczenia??

nie wiem, nie mam pojęcia bo dla Niego nie liczy się czas przyszły a teraźniejszy, jest tu i teraz i tak tylko decyduje dopiero jak stwierdzi że owu była i mówi albo ciąża albo tak i tak na kolejny cykl....myślę nad zmianą leków (JA) 3 cykle na CLo bez efektu więc chyba trzeba iść dalej i zmienić leki ale to moje myślenie a zobaczymy co on powie...a może każe zrobić przerwę ... i szczerze to nawet nie chce mi się tam jechać dziś...

[fiolusiek]

Agatko A może jakaś konsultacja u innego lekarza Przecież takie faszerowanie ciągle lekami bez efektu też do niczego nie prowadzi
Może gdzieś dalej niż u siebie znajdziesz kogoś lepszego?

[agatkaa1]

Napisane przez fiolusiek

Agatko A może jakaś konsultacja u innego lekarza Przecież takie faszerowanie ciągle lekami bez efektu też do niczego nie prowadzi
Może gdzieś dalej niż u siebie znajdziesz kogoś lepszego?

on nie jest u mnie, już jeżdżę dalej....
zmiana, chciałam zmienić ostatnio to się Tż na mnie wydarł że znów zmienię, znów będę chodzić rok zanim gin pozna mój przypadek, ten już wie co i jak i jaki był problem...w końcu też u niego zaszłam w ciążę ostatnio....to mój organizm jest teraz jakiś oporny na to wszystko....
a standard jest taki że wszędzie i każdy lekarz każe mi brać leki min 3 cykle...potem zmiana leków albo przerwa żeby nie przesadzić...


Otworzyłam paczkę pierników jest mi tak nie dobrze teraz że hej, w ogóle chyba czuję że mam anemie...kręci mi się w głowie itd

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

siedzę i siedzę, nie mogę się zebrać aby iśc wysuszyć włosy, wziąć prysznic nosz qrwa nie mam ochoty nigdzie dziś jechać

[iza243]

Agatko

[BERBIE]

Napisane przez fiolusiek

U mnie w miarę ok. Mdłości minęły. Szybko zaczynam się męczyć. U mnie powoli końcy się pierwszy trymestr. Wizytę mam dopiero za 2 tygodnie Jakoś dajemy radę.

czemu mi się wydaje, że Wasze tygodnie ciążowe tak szybko mijają a moje się ciagną....

Napisane przez fiolusiek

U mnie mdłości nie były mocne, mdliło mnie jak czułam zapach jedzenia i ciężko było jeść. U mnie brzuszek odstaje już od około 8 tc, wiem, że dla niektórych to niemożliwe, ale jednak. Pomimo swoich 20 paru kg nadwagi brzuszek już się odznacza.

ciekawa jestem jak to wygląda

Napisane przez fiolusiek

Ja wolę się nie ważyć Powiedziałaś mi o ziemniakach i już zjadłabym je z masełkiem i maślanką
Zobaczysz i my też jakoś wytrzymamy do tp, razem nam szybciej zleci.
Choć nie powiem, że chciałabym już być po 34 tc

ja od powrotu ze szpitala też się nie ważyłam. w szpitalu miałam 0,5 kg na plusie od początku ciąży. ale teraz apetyt mi wrócił i chyba muszę się zacząć hamować...
wczoraj mi tż powiedział "albo tyjesz w oczach albo to ten sweter" a kto mi do szpitala reklamówkę słodyczy przyniósł

Napisane przez agatkaa1

siedzę i siedzę, nie mogę się zebrać aby iśc wysuszyć włosy, wziąć prysznic nosz qrwa nie mam ochoty nigdzie dziś jechać

nie mam słów pocieszenia.
a jak plany remontowe?

ja dziś już 3 choinki z papierowej wikliny zrobiłam zaraz będzie cały las tylko mi się gazety skończyły

[agatkaa1]

Napisane przez BERBIE

nie mam słów pocieszenia.
a jak plany remontowe?

no co nie mam co myślec o remontach bo pierw trzeba zrobić prąd, wylewki i podłączyć centralne inaczej tzn przerobić....więc zanim to się zrobi to trochę czasu minie...

[Kubek29]

Napisane przez iza243

Tzn jak podkładałaś ten kocyk

W takim razie musze zajrzeć na ciuchy.

Iza, tak jak tu.
( z kompromitująca różowa flanelką )

U nas spiworek nie bardzo sie sprawdził, bo karmic w nim nie bardzo sie dało (za ciepło) a przy ściąganiu sie Tymon rozbudzał.

[Kubek29]

.

[BERBIE]

Napisane przez agatkaa1

no co nie mam co myślec o remontach bo pierw trzeba zrobić prąd, wylewki i podłączyć centralne inaczej tzn przerobić....więc zanim to się zrobi to trochę czasu minie...

to właśnie masz czas, żeby sobie wszystko 10 razy przemyśleć i zaplanować. ja to mam świra na punkcie remontów (ty chyba też) i już przebieram nóżkami na myśl na remont pokoju mamy, aż boję się jej nie zdominować.... najlepszy jest mój tż, już wymyślił gdzie wstawi jej łóżeczko Malucha, żebyśmy my się wysypiali
już nie wspominając o kąciku malucha, który już tysiąc razy urządziłam w głowie. kompletny świr ze mnie

anitax a jak wasze przygotowania?
komoda złożona? u nas rzecz jasna jeszcze wczoraj roleta na wymiar też przyszła i dołączyła oczekujacej do komody

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez Kubek29

Iza, tak jak tu.
( z kompromitująca różowa flanelką )

piękny kocyk, a te sówki to ochraniacz na szczebelki? masz całe łóżeczko mini otulone?
poprosimy o więcej zdjęć królestwa!

[Kubek29]

Napisane przez iza243

Tzn jak podkładałaś ten kocyk

W takim razie musze zajrzeć na ciuchy.

Napisane przez agatkaa1

nie wiem, nie mam pojęcia bo dla Niego nie liczy się czas przyszły a teraźniejszy, jest tu i teraz i tak tylko decyduje dopiero jak stwierdzi że owu była i mówi albo ciąża albo tak i tak na kolejny cykl....myślę nad zmianą leków (JA) 3 cykle na CLo bez efektu więc chyba trzeba iść dalej i zmienić leki ale to moje myślenie a zobaczymy co on powie...a może każe zrobić przerwę ... i szczerze to nawet nie chce mi się tam jechać dziś...

Agatko
Fatalnie, ze masz taki nastrój moze o tym tez pogadaj z lekarzem?
Kurcze,trzymaj sie jakos

[pani22ka]

Napisane przez agatkaa1

nie wiem po co ta wizyta dziś, nie mam ochoty wcale tam jechać

może powiedz lekarzowi o woich odczuciach

Napisane przez Kubek29

Iza, tak jak tu.

jaki kudłacz
(tak, mam z tym problem, tj. brakiem włosów T.)

Napisane przez BERBIE

najlepszy jest mój tż, już wymyślił gdzie wstawi jej łóżeczko Malucha, żebyśmy my się wysypiali

cudo!

[agatkaa1]

Napisane przez Kubek29

Agatko
Fatalnie, ze masz taki nastrój moze o tym tez pogadaj z lekarzem?
Kurcze,trzymaj sie jakos

po co? żeby mi powiedział "niech się pani nie martwi zrobię wszystko żeby ciąża była?" no hmm....łaski nie robi, takie ma zadanie aby do tego doprowadzić...


Berbie no tak ja tez uwielbiam, a w głowie to ja już mam dawno wizję tego wszystkiego...póki co nie będę się dołować kosztami więc nie oglądam nic...

[Kubek29]

Berbie, tak to ochraniacz na szczebelki. Jest dokładnie na polowe lozeczka.
Kupując dwa moznaby całe osłonic.
Bedziesz szyla ochraniacz?

Dzisiaj wyjeżdżamy, moze po powrocie uda sie obfoic Tymkowy pokoik.

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Heheh Pani, to dobije Cie. Teraz ma wlosow wiecej, tzn na czubku głowy mu urosły
Te zdj juz jakis czas temu robiłam.

I tez mam problem z włosami T hehe. Myślałam ze bedzie miał wiecej (po mamusi) tymbqrdziej, ze prof na USG włosy widział i mówił ze bedzie kudłaty. A jest taki średnio.. kudłaty.
Myślałam ze bedzie taki fryz jak u marczello

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

A przyszła kredka macowa. Miałas racje. Jest ok
Zrobiłam sobie krechę na spacer

[Hosenka*]

Napisane przez Kubek29

Iza, tak jak tu.
( z kompromitująca różowa flanelką )

U nas spiworek nie bardzo sie sprawdził, bo karmic w nim nie bardzo sie dało (za ciepło) a przy ściąganiu sie Tymon rozbudzał.

Jaki słodki

[anitaxas]

Napisane przez BERBIE

czemu mi się wydaje, że Wasze tygodnie ciążowe tak szybko mijają a moje się ciagną....


ja od powrotu ze szpitala też się nie ważyłam. w szpitalu miałam 0,5 kg na plusie od początku ciąży. ale teraz apetyt mi wrócił i chyba muszę się zacząć hamować...
wczoraj mi tż powiedział "albo tyjesz w oczach albo to ten sweter" a kto mi do szpitala reklamówkę słodyczy przyniósł

Bo "cudze" ciąże jakoś tak szybciej się toczą niż własne
Barbi Tż za tekst! Mój tż zawsze mi powtarza jak mówię, że tyję, że nie - wcale nie tyjesz Ty po prostu kochanie jesteś w ciąży Choć tyję i wiem że sporo - chyba już +10kg

Napisane przez BERBIE

najlepszy jest mój tż, już wymyślił gdzie wstawi jej łóżeczko Malucha, żebyśmy my się wysypiali


anitax a jak wasze przygotowania?
komoda złożona?

Barbi no i gdzie chce je postawić aby się wysypiać???
Komoda złożona i to by było na tyle Wczoraj wieczorem oglądaliśmy wózki -wybór masakryczny i szczerze nie umiemy się zdecydować.

Napisane przez agatkaa1

po co? żeby mi powiedział "niech się pani nie martwi zrobię wszystko żeby ciąża była?" no hmm....łaski nie robi, takie ma zadanie aby do tego doprowadzić...

Agatko żeby wiedział, że dla Ciebie to nie żarty, że Ty naprawdę coraz ciężej znosisz to wszystko. Przecież co to za sens mają te wizyty, jeśli masz tylko wejść - usg - tabletki - i see you... Powiedz, że chcesz znać plan działania i jego pomysł.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Jana a jak Twoje przygotowania??? Kupiłaś już coś?? Będziecie urządzać pokoik czy kącik w swojej sypialni??

[agatkaa1]

Napisane przez anitaxas

Agatko żeby wiedział, że dla Ciebie to nie żarty, że Ty naprawdę coraz ciężej znosisz to wszystko. Przecież co to za sens mają te wizyty, jeśli masz tylko wejść - usg - tabletki - i see you... Powiedz, że chcesz znać plan działania i jego pomysł.

nie mam dziś weny z Nim nawet gadać
powiem Tż aby sam się wypytywał jaki ma plan działania....

[BERBIE]

Napisane przez agatkaa1

Berbie no tak ja tez uwielbiam, a w głowie to ja już mam dawno wizję tego wszystkiego...póki co nie będę się dołować kosztami więc nie oglądam nic...

no koszty to jest duży minus... tym bardziej, że u mojej mamy w grę wchodzi wymiana wszystkich mebli ale dowiedziałam się, że będę miała trzynastkę więc w prezencie jej coś zafunduje akurat ona ma urodziny w maju i dzień matki więc jakiś zestaw mebli zaprezentujemy.

Napisane przez Kubek29

Bedziesz szyla ochraniacz?

Dzisiaj wyjeżdżamy, moze po powrocie uda sie obfoic Tymkowy pokoik.

kiedy wracacie? będziesz dawać znać co u was?
co do ochraniacza, to będę szyła właśnie na połowę łóżeczka. wczoraj znalazłam w leroy merlin taki materiał http://www.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠/dekoracja...0227,l947.html i wymusiłam na tż obietnicę, że po połowkowym zajedziemy. tylko nie wiem jakie wymiary powinien mieć taki ochraniacz. sprawdzę na aukcjach na allegro ile mają.

[rena5]

Napisane przez edytte

Ciekawe co u Reny Wadery coś wydaje mi się że miały na dniach terminy @.

u mnie d.upa dziś dostałam @

Napisane przez edytte

Dzwoniłam do ginekologa i przełożyłam wizytę. Przyjmie mnie jutro o 18 tak bardzo się boję. Wiem, że zaraz dostanę lanie, ale nie potrafię myśleć pozytywnie.

będzie dobrze

Napisane przez agatkaa1

siłe może mam ale wiarę tracę z każdym dniem, nie wiem po co ta wizyta dziś, nie mam ochoty wcale tam jechać poza tym przypuszczam że mój cykl będzie jak ten teraz pierwszy stymulowany, czuję po sobie....że jeszcze chwila i będzie @

kochana - bierzemy się w garść!

Napisane przez fiolusiek

U mnie w miarę ok. Mdłości minęły. Szybko zaczynam się męczyć. U mnie powoli końcy się pierwszy trymestr. Wizytę mam dopiero za 2 tygodnie Jakoś dajemy radę.

jak to możliwe - przecież dopiero co robiłaś test

========================= ==========
przepraszam, że się nie do wszystkich odnoszę, ale jestem u rodziców i kiepsko z netem i z czasem w sobotę 40sto lecie małżeństwa moich rodziców i imprezka na około 30 osób więc gotowanie, pieczenie, wędzenie itp. ruszyło dziś pełną parą

miłego dnia dziewuszki

[agatkaa1]

Napisane przez BERBIE

no koszty to jest duży minus... tym bardziej, że u mojej mamy w grę wchodzi wymiana wszystkich mebli ale dowiedziałam się, że będę miała trzynastkę więc w prezencie jej coś zafunduje akurat ona ma urodziny w maju i dzień matki więc jakiś zestaw mebli zaprezentujemy.

no własnie i dlatego nie chcę oglądać i kombinować żeby się nie dołować kosztami....bo będę się znów stresować skąd kasę weźmiemy...a wyjdzie w praniu a poza tym i tak mi się pewnie jeszcze z 10 razy odmieni...

[Hosenka*]

Berbie:
zazdroszczę zdolności ja nawet guzika porządnie przyszyć nie umiem


Co do ochraniacza, to ja wczoraj odwiązałam go z jednej strony łóżeczka, żeby z naszego łóżka widzieć Kacpra zwłaszcza, że pod materacem ma włożony klin i zsuwa się w dół i trzeba go poprawiać.


Byliśmy dziś u lekarza, bo biedactwo jest przeziębione - ma katarek, pokaszluje i ma zachrypniety głos. Ale pierwsze co do lekarka mnie zaatakowała: "on jest wygłodzony, nie ma w ogóle tłuszczu, wygląda jak staruszek, skóra mu wisi"
Tylko jak ja jej mówiłam ostatnio że strasznie ulewa i wymiotuje po jedzeniu to stwierdziła że to normalne
Ale odkąd podajemy mu Nutriton (tylko raz dziennie, w mniejszej dawce niż na opakowaniu) to mniej ulewa i w efekcie od czwartku przybył 190g.
W czwartek byliśmy na kontroli w szpitalu i ważył 3kg i też się nasłuchałam, że za mało przybył (niecałe pół kilo w 5 tygodni). I to ordynatorka polecila Nutriton i leżenie na klinie. No i pomaga. Bo Kacper je i to dużo, ale co z tego skoro wszystko wylatywało mu z brzucha. A każdy do tej pory kwitował "ulewanie? to normalne" (ordynatorka przed zważeniem też tak mówiła, dopiero jak wagę zobaczyła, to zmieniła podejście, pediatra to samo).

I najlepsze jest to, że mam 2 różne zalecenia odnośnie karmienia:
- ze szpitala - po każdym jedzeniu z piersi dokarmiać moim mlekiem z butelki 30-40ml
- dzisiejsze od pediatry - karmić maksymalnie 10-15 minut aktywnego ssania, nawet jak chce dalej jeść, to nie dawać - bo może mu się ulewa i wymiotuje bo je za dużo, a co drugie karmienie dawać sztuczne mleko dla wcześniaków (akurat mamy takie, jest bardziej kaloryczne niż mleko 1).

Chyba połączę te dwie metody w zależności od tego jak będzie ssał. Czasem przyssie się aż miło, a czasem nie może złapać piersi i płacze bo głodny.

[pani22ka]

Napisane przez Kubek29

Myślałam ze bedzie taki fryz jak u marczello

no ja wiem, że dzieci są często łysolkami. ale Zo Eski była średnio owłosiona, ale na roczku już włoski jak ta lala a mój ma kępę na czubie i tyle (opowieści o jego tatusiu z lokami ogromnymi i wielkimi podstrzyżynami na roczku mnie ciut dobijają )

Napisane przez Kubek29

A przyszła kredka macowa. Miałas racje. Jest ok
Zrobiłam sobie krechę na spacer

uwinęli się. też dostałam dziś przesyłkę.
Kredkę dostanę jak się z kumpelą zobaczę, także nowa krecha dopiero pod koniec tygodnia i zazdroszczę nowej linii spacerowej

Napisane przez anitaxas

Bo "cudze" ciąże jakoś tak szybciej się toczą niż własne ?

święte słowa...

Napisane przez rena5

dziś dostałam @

owocnych przygotowań

Napisane przez Hosenka*

Tylko jak ja jej mówiłam ostatnio że strasznie ulewa i wymiotuje po jedzeniu to stwierdziła że to normalne

u mnie mówili, że nie będziemy się martwić dopóki przybiera.
a Kacper przybiera

[BERBIE]

Napisane przez rena5

u mnie d.upa dziś dostałam @

========================= ==========
przepraszam, że się nie do wszystkich odnoszę, ale jestem u rodziców i kiepsko z netem i z czasem w sobotę 40sto lecie małżeństwa moich rodziców i imprezka na około 30 osób więc gotowanie, pieczenie, wędzenie itp. ruszyło dziś pełną parą

przykro mi, że @ przyszła
co do uroczystości, to epwnie jesteś w swoim żywiole przygotowań. same pyszności zrobisz.

Napisane przez Hosenka*

Berbie:
zazdroszczę zdolności ja nawet guzika porządnie przyszyć nie umiem

Co do ochraniacza, to ja wczoraj odwiązałam go z jednej strony łóżeczka, żeby z naszego łóżka widzieć Kacpra zwłaszcza, że pod materacem ma włożony klin i zsuwa się w dół i trzeba go poprawiać.

wiesz z guzikami tak jest, że się człowiekowi nie che. sama nie pamiętam kiedy ostatnio jakiś przyszyłam ale robienie czegoś bardziej twórczego to inna sprawa.
ja właśnie mam zamiar uszyć ochraniacz na pół łóżeczka. ono będzie stało w sypialni w kącie, więc na te strony od ścian będzie ochraniacz.
mam nadzieję, że Kacperek szybko wyzdrowieje

[Hosenka*]

Pani:
przybrał, ale za mało - w 5 tyg niecałe pół kilo, a powinien 200-250g tygodniowo. Póki nie wyszła ta waga to moje "bardzo ulewa" brano za normalne ulewanie,.

Dopiero teraz, z Nutritonem jest ok - od czwartku już +190g.

[Kubek29]

Zalecenie pediatry bzdurne do granic... Nie ogranicza sie czasu ssanie z cycka, mleka premature nie podaje sie po 40 tc (korygowanym) a po trzecie jak to, co drugie karmienie ma nie dostawać nic z piersi?


Rozsądne jest to ze szpitala


Berbie, wracamy za tydzien.

[Hosenka*]

Napisane przez Kubek29

Zalecenie pediatry bzdurne do granic... Nie ogranicza sie czasu ssanie z cycka, mleka premature nie podaje sie po 40 tc (korygowanym) a po trzecie jak to, co drugie karmienie ma nie dostawać nic z piersi?


Rozsądne jest to ze szpitala


Berbie, wracamy za tydzien.

Myślę, że zostaniemy przy tym co do tej pory:

- karmienie z piersi,
- po karmieniu - butelka z moim mlekiem i ilość mleka w zależności od tego jak będzie ssał albo w ogóle bez butelki
- mleko sztuczne - też jak do tej pory, awaryjnie, np. trzeba szybko wyjść, nie ma czasu na pierś, a w lodówce pustka.

Przyczyną słabego przybierania było ewidentnie ulewanie i wymioty, bo pokarm mam. Karmiąc wg szpitala to bedzie dalej się przejadał.
Kacper zje ile mu dam - nawet by zjadł 200ml, ale co z tego, skoro nadmiar uleje albo zwymiotuje z przejedzenia.


Co do czasu ssania, to chodzi o aktywne ssanie, więc przy piersi jest dłużej, bo nie ssie ciurkiem tyle czasu. I w sumie by się zgadzało - laktator ściąga mi 60-90ml z jednej piersi w 5-10 minut, a potem ida pojedyncze kropelki.