Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.

[Niedopowiedzenia]

Doczytałam. Jak subskrybować klub?

[Mahila]

Teraz dochodze do wniosku, ze nigdy sie sobie nie snilam, a nawet jesli byly jakies przeblyski, to nie widzialam twarzy.

Czasami słownik wie lepiej, co mam na myśli.

[Niedopowiedzenia]

Zasubskrybowałam

[mc266]

Napisane przez Cytruskowa6

Mnie się nawet świadome sny zdarzają

Jeżeli dobrze rozumiem kiedy sen jest świadomy to też parę razy mi się zdarzyło

[kiss of night]

Napisane przez mc266

Jeżeli dobrze rozumiem kiedy sen jest świadomy to też parę razy mi się zdarzyło

Mi co najwyżej paraliż przysenny, oby nigdy więcej.

[Cytruskowa6]

Napisane przez kiss of night

Mi co najwyżej paraliż przysenny, oby nigdy więcej.

I to jest prawda, że coś tam się wtedy widzi?

[Mahila]

Napisane przez Cytruskowa6

I to jest prawda, że coś tam się wtedy widzi?

Przy paraliżu
Nie do mnie pytanie, ale paraliż zwykle objawia się tym, że niby się budzisz, a nie możesz się ruszyć, nie masz władzy nad swoim ciałem, czasem występuje ciężar i gniecenie. O "widzeniu" czegoś pierwszy raz słyszę.
Za to świadomy sen to bardzo fajna sprawa, bo decydujesz o tym, co np. ma w nim nastąpić, co chcesz zrobić.

Bawiłam się też kiedyś w OOBE, to dopiero odjazd.

[kiss of night]

Napisane przez Cytruskowa6

I to jest prawda, że coś tam się wtedy widzi?

Napisane przez Mahila

Przy paraliżu
Nie do mnie pytanie, ale paraliż zwykle objawia się tym, że niby się budzisz, a nie możesz się ruszyć, nie masz władzy nad swoim ciałem, czasem występuje ciężar i gniecenie. O "widzeniu" czegoś pierwszy raz słyszę.
Za to świadomy sen to bardzo fajna sprawa, bo decydujesz o tym, co np. ma w nim nastąpić, co chcesz zrobić.

Bawiłam się też kiedyś w OOBE, to dopiero odjazd.

Ja widziałam. Miałam tak jak Mahila opisała, obudziłam się, miałam otwarte oczy i nie mogłam się ruszyć. Za pierwszym razem widziałam postać stojącą naprzeciwko mnie, za drugim ktoś na mnie siedział.

[Niedopowiedzenia]

Mahilia,w jaki sposób to osiągasz?

[Cytruskowa6]

Napisane przez Mahila

Przy paraliżu
Nie do mnie pytanie, ale paraliż zwykle objawia się tym, że niby się budzisz, a nie możesz się ruszyć, nie masz władzy nad swoim ciałem, czasem występuje ciężar i gniecenie. O "widzeniu" czegoś pierwszy raz słyszę.
Za to świadomy sen to bardzo fajna sprawa, bo decydujesz o tym, co np. ma w nim nastąpić, co chcesz zrobić.

Bawiłam się też kiedyś w OOBE, to dopiero odjazd.

Czytałam, że to zmora siada ludziom na klatce piersiowej i przybiera różne postacie zależnie od danej osoby

Udało Ci się osiągnąć OOBE?

[Mahila]

Napisane przez Cytruskowa6

Czytałam, że to zmora siada ludziom na klatce piersiowej i przybiera różne postacie zależnie od danej osoby

Udało Ci się osiągnąć OOBE?

Zmora-tak. Ale nigdy nie słyszałam o tym, by człowiek ją "widział". Tj sama przeżyłam paraliż senny i fakt, miałam wrażenie, że widzę zmorę, ale to była po prostu czarna, przygniatająca mnie plama, a nie coś w człowieczej formie-czego się spodziewałam, szczerze mówiąc.

Tak

Napisane przez Niedopowiedzenia

Mahilia,w jaki sposób to osiągasz?

Osiągałam. Dawno się w to nie "bawiłam"
Najłatwiej mi było wchodzić w ten stan przez właśnie świadomy sen, wtedy podobno granica jest najcieńsza.
Wizualizowałam sobie też drabinę po której się wchodzi, wchodzi aż do pewnego momentu, ja wtedy czułam trzęsienie, drgawki, lęk i -jeśli to psychicznie przetrwałam, a nie przerwałam wchodzenia- udawało się osiągnąć ten stan.
Za to metoda z huśtawką mnie tylko irytowała- huśtałam się na huśtawce na bardzo długiej linie, podlatywałam coraz wyżej, ale gdy byłam już na granicy- robiłam pełny obrót, nigdy nie udało mi się przejść przez granicę. Wybudzałam się wykończona fizycznie i psychicznie, jak po bardzo ciężkiej pracy.

[Cytruskowa6]

Ja czytałam w necie relacje ludzi którzy to przeżyli i oni pisali, że widzieli przeróżne stwory

OOBE też próbowałam, ale mi nie wychodziło

[Mahila]

Napisane przez Cytruskowa6

Ja czytałam w necie relacje ludzi którzy to przeżyli i oni pisali, że widzieli przeróżne stwory

OOBE też próbowałam, ale mi nie wychodziło

Do OOBE trzeba dużo cierpliwości i przede wszystkim- chociaż w części pozbycia się lęku, bo to najczęściej on przeszkadza.

[kaarooo]

Napisane przez kiss of night

Ja widziałam. Miałam tak jak Mahila opisała, obudziłam się, miałam otwarte oczy i nie mogłam się ruszyć. Za pierwszym razem widziałam postać stojącą naprzeciwko mnie, za drugim ktoś na mnie siedział.

Co wtedy odczuwałaś? (nie chodzi mi o lęk czy coś, ale odczucia płynące od tych postaci) bo to niekoniecznie zmory były.

White - ladnaś na żywo, przypominasz mi jedną aktorkę, o mam, Julię Stiles/Stils? Nie wiem jak się pisze jej nazwisko. Więc nie marudź. Bo po uszach dam!

[kiss of night]

Napisane przez kaarooo

Co wtedy odczuwałaś? (nie chodzi mi o lęk czy coś, ale odczucia płynące od tych postaci) bo to niekoniecznie zmory były.

A co miałam czuć?
Za pierwszym razem się wystraszyłam, bo nie wiedziałam o co chodzi, potem jak mi się zdarzało to już tylko czekałam spokojnie aż się wybudzę.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Jak to? Widziałaś whiteglove na żywo? Tak twarzą w twarz?

[201705121341]

Napisane przez kaarooo

Co wtedy odczuwałaś? (nie chodzi mi o lęk czy coś, ale odczucia płynące od tych postaci) bo to niekoniecznie zmory były.

White - ladnaś na żywo, przypominasz mi jedną aktorkę, o mam, Julię Stiles/Stils? Nie wiem jak się pisze jej nazwisko. Więc nie marudź. Bo po uszach dam!

Ehm ale to nie ja jestem główną marudą na wątku Ja tylko narzekam że nie mogę schudnąć :< a i że trafiam na facetów co zrywają przez smsy :<

Maro, byłyśmy na spotkaniu wizażanek

Wysłane z telefonu, jem ogórki i literki

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez whiteglove

Maro, byłyśmy na spotkaniu wizażanek

Buuu. Bardzo źle. (((((((((((

[Mahila]

Maro, nie tylko Ty bylas nieobecna. Nie biadol.

PS gdzie Ty wlasciwie mieszkasz, owiany tajemnica stworze?

Czasami słownik wie lepiej, co mam na myśli.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Mahila

Maro, nie tylko Ty bylas nieobecna. Nie biadol.

PS gdzie Ty wlasciwie mieszkasz, owiany tajemnica stworze?

Czasami słownik wie lepiej, co mam na myśli.

Na Marsie.

Kobiety są z Wenus, mężczyźni są z Marsa.

Zmieniam żarówki, robię drobne remonty. Według wizażowych kryteriów jestem mężczyzną.

[Niedopowiedzenia]

Muszę się pochwalić Zmniejszył mi się cellulit

[kaarooo]

Tak, miałam przyjemność spotkać White na żywo. Face to face

[201705121341]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Muszę się pochwalić Zmniejszył mi się cellulit

Graty

ja nie mogę schuść

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez whiteglove

Graty

ja nie mogę schuść

A ja nie chcę schuść,mogłabym nawet ważyć trochę więcej,ale nie chcę wałków na brzuchu i cellulitu

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez kaarooo

Tak, miałam przyjemność spotkać White na żywo. Face to face

A czy zachowywała się jak "haj lajfstajl szlachcianka"?

Sorry whiteglove, ale skisłam przy "szlachciance".

[Niedopowiedzenia]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;49820942]A czy zachowywała się jak "haj lajfstajl szlachcianka"?

Sorry whiteglove, ale skisłam przy "szlachciance". [/QUOTE]

Ale o so chodzi?

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Jaśnie pani znowu ma humory i obraża się za każdy tekst

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Ale o so chodzi?

Dziewczyny na zdziwieniowym napisały whiteglove, że zgrywa szlachciankę, która mieszka w wynajętym pokoju, bo raczyła mieć inne zdanie niż większość i napisała, że lubi drogą biżuterię.

Smutno być Januszem.

Napisane przez Niedopowiedzenia

Jaśnie pani znowu ma humory i obraża się za każdy tekst

Że co?

[Niedopowiedzenia]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;49821358]Dziewczyny na zdziwieniowym napisały whiteglove, że zgrywa szlachciankę, która mieszka w wynajętym pokoju, bo raczyła mieć inne zdanie niż większość i napisała, że lubi drogą biżuterię.

Smutno być Januszem.



[/COLOR]
Że co? [/QUOTE]

Ja też lubię,te plastiki i inne metale to gunwo, które uczula. Mogę mieć ewentualnie bransoletkę ze sztucznego czegoś. Dziękuję za wyjaśnienie

Moja ukochana rodzicielka wbiła zrobić awanturę,że drę się na niezwykle chorego brata,przy okazji przyczepiła się stu innych spraw,a jak powiedziałam,żeby dała spokój to powiedziała,że pyskuję A potem coś jeszcze takiego powiedziałam,nawet nie pamiętam co,co ją wyprowadziło z równowagi,to chyba było coś,że nie zauważa,że jej ukochany synek nie jest takim aniołkiem i jak się drę to chyba zasłużył. Ale on jest chory
No to się nie będę odzywać,bo jeszcze ją urażę czymś

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Ja też lubię,te plastiki i inne metale to gunwo, które uczula. Mogę mieć ewentualnie bransoletkę ze sztucznego czegoś. Dziękuję za wyjaśnienie

Dodam jeszcze, że dyskusja wywiązała się do pierścionka zaręczynowego za 2 tysiące.

Olaboga, takie piniondze, lepiej kupić playstation, piździonek i tak się zgubi za dwa dni, c'nie?
Albo auto. Pindzionek za 5o0, za resztę auto.
Albo auto i wycieczkę dookoła świata.

Za dwa tysiące. LOL.


To ja jednak wolę pierścionek. Jestem szlachcianka, a co!

[Cytruskowa6]

A na co ten brat tak śmiertelnie chory?