Mamusie Majowe 2015 ! - cz. 12

[loluska]

Dziewczyny u nas od wczoraj znowu kryzys, mała cały czas płacze, z rąk by nie schodziła Wczoraj w dzień spała może z 2 godziny, dziś nawet godzina się nie uzbiera. Noc była ok, ale od rana ryk. To jest jej 7 tydzień, czyżby zaczynał się 2 skok?
Nie jestem w stanie nic zrobić, łóżeczko, wózek wszystko parzy, uspakaja się tylko na rękach ale i to ciężko. Śpiewam, gadam, tule, chodzę po całym domu, karmie... jestem zmęczona Teraz włączyłam jej suszarke na maksymalnych obrotach to niby zasnęła, ale co 5 minut się budzi...

[moniisia90]

U nad trz dzis upal, byliśmy u dziadków to tez przebieralam małą na krótki rękaw bo marudziła i spocona była... Babcia patrzyła krzywym okiem i kazała przykryć chociaż



Wpadliśmy z mężem na pomysl żeby wybrac sie na dlugi weekend nad morze... Lenka bedzie konczyc miesiąc w niedziele... Myślicie ze to dobry pomysl? Nad morze mamy ok 4h jazdy...

[fistaszek24]

Napisane przez moniisia90

U nad trz dzis upal, byliśmy u dziadków to tez przebieralam małą na krótki rękaw bo marudziła i spocona była... Babcia patrzyła krzywym okiem i kazała przykryć chociaż



Wpadliśmy z mężem na pomysl żeby wybrac sie na dlugi weekend nad morze... Lenka bedzie konczyc miesiąc w niedziele... Myślicie ze to dobry pomysl? Nad morze mamy ok 4h jazdy...

Ja bym pojechała.

[sylwia01485]

Dziewczyny proszę o kciuki, bo rozchorowałam się na amen - 39 stopni i chyba grypa, bo mnie łupie w kosciach i boli gardło. Niedość, że w domu szpital, to jeszcze ja jak mi Inga się rozchoruje, to sobie strzelę w łeb na bank. Karmię i liczę, że może jakieś przeciwciała jej przekazuję i nie zachoruje

[Izuniaa89]

Sylwia zdrowia!!
Moniisia90 ja bym jechała

[xhankax]

Napisane przez moniisia90

U nad trz dzis upal, byliśmy u dziadków to tez przebieralam małą na krótki rękaw bo marudziła i spocona była... Babcia patrzyła krzywym okiem i kazała przykryć chociaż



Wpadliśmy z mężem na pomysl żeby wybrac sie na dlugi weekend nad morze... Lenka bedzie konczyc miesiąc w niedziele... Myślicie ze to dobry pomysl? Nad morze mamy ok 4h jazdy...

Jedzcie!!! To będzie super czas tylko dla was.

Napisane przez sylwia01485

Dziewczyny proszę o kciuki, bo rozchorowałam się na amen - 39 stopni i chyba grypa, bo mnie łupie w kosciach i boli gardło. Niedość, że w domu szpital, to jeszcze ja jak mi Inga się rozchoruje, to sobie strzelę w łeb na bank. Karmię i liczę, że może jakieś przeciwciała jej przekazuję i nie zachoruje

Oj biedna, zdrówka!

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez loluska

Dziewczyny u nas od wczoraj znowu kryzys, mała cały czas płacze, z rąk by nie schodziła Wczoraj w dzień spała może z 2 godziny, dziś nawet godzina się nie uzbiera. Noc była ok, ale od rana ryk. To jest jej 7 tydzień, czyżby zaczynał się 2 skok?
Nie jestem w stanie nic zrobić, łóżeczko, wózek wszystko parzy, uspakaja się tylko na rękach ale i to ciężko. Śpiewam, gadam, tule, chodzę po całym domu, karmie... jestem zmęczona Teraz włączyłam jej suszarke na maksymalnych obrotach to niby zasnęła, ale co 5 minut się budzi...

Loluska znów możemy sobie podać ręce Moja ma jutro 3 tygodnie ale to co dziś odstawia to cyrk. Najdłuższa drzemka 40 minut. Poza tym kilka 15 minutowych, zasypiała ma mnie i budziła się po odlozeniu. Ulewa dalej niż widzi. Nie zawsze odbija. A za chwilę wpadają znajomi nic nie zrobiłam umieram z głodu i gorąca. Ja pierdziu.

Napisane przez sylwia01485

Dziewczyny proszę o kciuki, bo rozchorowałam się na amen - 39 stopni i chyba grypa, bo mnie łupie w kosciach i boli gardło. Niedość, że w domu szpital, to jeszcze ja jak mi Inga się rozchoruje, to sobie strzelę w łeb na bank. Karmię i liczę, że może jakieś przeciwciała jej przekazuję i nie zachoruje

[dorka607]

Napisane przez loluska

Dziewczyny u nas od wczoraj znowu kryzys, mała cały czas płacze, z rąk by nie schodziła Wczoraj w dzień spała może z 2 godziny, dziś nawet godzina się nie uzbiera. Noc była ok, ale od rana ryk. To jest jej 7 tydzień, czyżby zaczynał się 2 skok?
Nie jestem w stanie nic zrobić, łóżeczko, wózek wszystko parzy, uspakaja się tylko na rękach ale i to ciężko. Śpiewam, gadam, tule, chodzę po całym domu, karmie... jestem zmęczona Teraz włączyłam jej suszarke na maksymalnych obrotach to niby zasnęła, ale co 5 minut się budzi...

loluska mojej leci 6 tydz ale mam to sama. Sił mi juz brak a do tego znow mam jakis problem z cyckami bo bola tak ze mnie wykreca przy karmieniu. Zalamana jertem

Napisane przez sylwia01485

Dziewczyny proszę o kciuki, bo rozchorowałam się na amen - 39 stopni i chyba grypa, bo mnie łupie w kosciach i boli gardło. Niedość, że w domu szpital, to jeszcze ja jak mi Inga się rozchoruje, to sobie strzelę w łeb na bank. Karmię i liczę, że może jakieś przeciwciała jej przekazuję i nie zachoruje

Zdrowka kochana dla Was

[loluska]

Napisane przez mykofenolan mofetilu

Loluska znów możemy sobie podać ręce Moja ma jutro 3 tygodnie ale to co dziś odstawia to cyrk. Najdłuższa drzemka 40 minut. Poza tym kilka 15 minutowych, zasypiała ma mnie i budziła się po odlozeniu. Ulewa dalej niż widzi. Nie zawsze odbija. A za chwilę wpadają znajomi nic nie zrobiłam umieram z głodu i gorąca. Ja pierdziu.

Napisane przez dorka607

loluska mojej leci 6 tydz ale mam to sama. Sił mi juz brak a do tego znow mam jakis problem z cyckami bo bola tak ze mnie wykreca przy karmieniu. Zalamana jertem




Zdrowka kochana dla Was

moja zasnęła w końcu przy suszarce ok 17 i do kąpieli spała. Oczywiście nie jest to taki twardy sen bo co chwile się zwrywała i musiałam polulać ale chwilę odpoczęłam, potem kąpiel i teraz zasnęła bez problemu... Mam nadzieje że jutro będzie w lepszym nastroju, zwłaszcza że idziemy na szczepienie, będzie 3 razy kuta bo bierzemy te na NFZ... strasznie się boję jej reakcji, mam nadzieję że ją uspokoje Żałuję że tż nie ma bo bym go wysłała z małą, wolałabym nie patrzeć jak ją boli...

dorka
całe piersi cię bolą?

sylwia
zdrowia!

Dziewczyny jestem z siebie mega dumna, pamiętacie jak pisałam że boję się że nie mam na tyle pokarmu żeby mrozić na wypadek moich zjazdów? Tak rozbujałam laktację że codziennie ściągam po min 70, dziś bez problemu 180 ml odciągnęłam Niech mi ktoś powie że mam mało, albo zły pokarm...


Tien
mam pytanie odnośnie chusty, zamówiłam bawełnianą tkaną, wzięłam rozmiar standardowy biorąc pod uwagę Tż, przy wiązaniu typu kieszonka pozostaje mi tyle materiału że zwisa mi poniżej kolan. Nie za długa ta chusta? I powiedz ty prałaś przed użyciem? Taka sztywna mi się wydaje...

[TienShan]

Loluska chuste trzeba złamać a więc wyprać kółka razy, zaplesc warkocz (poszukaj na yt filmiku), dużo używać żeby była.miękka.
Taki ogon to normalna sprawa, przynajmniej już wiem, że raczej dobrze dociagasz ;-)

[agnes188]

Hej wzzystkim

Dziewczynyjak sciagam mleko twraz i np za trzy gidziny moge zlac w jeden pojemnik i zamrozic?

[mykofenolan mofetilu]

Napisane przez loluska

moja zasnęła w końcu przy suszarce ok 17 i do kąpieli spała. Oczywiście nie jest to taki twardy sen bo co chwile się zwrywała i musiałam polulać ale chwilę odpoczęłam, potem kąpiel i teraz zasnęła bez problemu... Mam nadzieje że jutro będzie w lepszym nastroju, zwłaszcza że idziemy na szczepienie, będzie 3 razy kuta bo bierzemy te na NFZ... strasznie się boję jej reakcji, mam nadzieję że ją uspokoje Żałuję że tż nie ma bo bym go wysłała z małą, wolałabym nie patrzeć jak ją boli...

dorka
całe piersi cię bolą?

sylwia
zdrowia!

Dziewczyny jestem z siebie mega dumna, pamiętacie jak pisałam że boję się że nie mam na tyle pokarmu żeby mrozić na wypadek moich zjazdów? Tak rozbujałam laktację że codziennie ściągam po min 70, dziś bez problemu 180 ml odciągnęłam Niech mi ktoś powie że mam mało, albo zły pokarm...


Tien
mam pytanie odnośnie chusty, zamówiłam bawełnianą tkaną, wzięłam rozmiar standardowy biorąc pod uwagę Tż, przy wiązaniu typu kieszonka pozostaje mi tyle materiału że zwisa mi poniżej kolan. Nie za długa ta chusta? I powiedz ty prałaś przed użyciem? Taka sztywna mi się wydaje...

Wow pięknie za laktację!

[loluska]

Tien
dziękuje za odpowiedź, juz nie mogę doczekać się sprawnego użytkowania Tlko obawiam się jednego... czy mała nie przyzwyczai mi się do takiej bliskości do tego stopnia że wózek, łóżeczko itde będzie parzyło?


agnes
mieszać można mleko o tej samej temp, ja np zlewam w ciągu dnia i trzymam w lodówce, wieczorem całość mrożę.

myko
dzięki

[TienShan]

Napisane przez agnes188

Hej wzzystkim

Dziewczynyjak sciagam mleko twraz i np za trzy gidziny moge zlac w jeden pojemnik i zamrozic?

Tak ale najpierw to drugie musisz schłodzić do temperatury pierwszego. Mleko z jednej doby bodajże można zlewac.

[truskawkaxx]

Mam jakaś chandre . . .

Mam myśli że oszaleje zanim moje dziecko nie skończy choć roku a najlepiej dwóch lat. Mam myśli że po co mi to było . . . Że może wcale nie byłam na to gotowa skoro mi tak ciężko. A potem mam myśli co ze mnie za wyrodna matka skoro mam myśli że żałuję że ją mam.

Oszaleje jak nic. . . Jestem zmęczona i mam doła. :-(

[agnes188]

Napisane przez loluska

Tien
dziękuje za odpowiedź, juz nie mogę doczekać się sprawnego użytkowania Tlko obawiam się jednego... czy mała nie przyzwyczai mi się do takiej bliskości do tego stopnia że wózek, łóżeczko itde będzie parzyło?


agnes
mieszać można mleko o tej samej temp, ja np zlewam w ciągu dnia i trzymam w lodówce, wieczorem całość mrożę.

myko
dzięki

Napisane przez TienShan

Tak ale najpierw to drugie musisz schłodzić do temperatury pierwszego. Mleko z jednej doby bodajże można zlewac.

Dzieki dziewxzyny czyli jedno w lodowke drugie w drugi pojemnik w lodowke i dopiero jak sobie to drugie postoi to zlac

Napisane przez truskawkaxx

Mam jakaś chandre . . .

Mam myśli że oszaleje zanim moje dziecko nie skończy choć roku a najlepiej dwóch lat. Mam myśli że po co mi to było . . . Że może wcale nie byłam na to gotowa skoro mi tak ciężko. A potem mam myśli co ze mnie za wyrodna matka skoro mam myśli że żałuję że ją mam.

Oszaleje jak nic. . . Jestem zmęczona i mam doła. :-(

Ale.

[loluska]

truskawka
głowa do góry! każda z nas pewnie ma lepsze i gorsze dni, to normalne zwłaszcza na początku jak uczymy się siebie z dzieciaczkami. Ja dzisiaj pisałam że mam drugi krytyczny dzień bo mała cały czas płacze, ale kiedy w końcu się uspokaja i zaczyn się do mnie uśmiechać to mi wszystko wynagradza

agnes
dokładnie tak

[Izuniaa89]

Ewa właśnie tak sie zaniosla ze az nie oddychala. Co się z tym moim dzieckiem dzisiaj dzieje? Poddaje się; ( mam totalnego dola ; (

[Emilia 25]

Też mam czasem chwile załamki ale tak jak loluska kolekcjonuję te piękne chwile.

[dorka607]

Napisane przez loluska

moja zasnęła w końcu przy suszarce ok 17 i do kąpieli spała. Oczywiście nie jest to taki twardy sen bo co chwile się zwrywała i musiałam polulać ale chwilę odpoczęłam, potem kąpiel i teraz zasnęła bez problemu... Mam nadzieje że jutro będzie w lepszym nastroju, zwłaszcza że idziemy na szczepienie, będzie 3 razy kuta bo bierzemy te na NFZ... strasznie się boję jej reakcji, mam nadzieję że ją uspokoje Żałuję że tż nie ma bo bym go wysłała z małą, wolałabym nie patrzeć jak ją boli...

dorka
całe piersi cię bolą?

sylwia
zdrowia!

Dziewczyny jestem z siebie mega dumna, pamiętacie jak pisałam że boję się że nie mam na tyle pokarmu żeby mrozić na wypadek moich zjazdów? Tak rozbujałam laktację że codziennie ściągam po min 70, dziś bez problemu 180 ml odciągnęłam Niech mi ktoś powie że mam mało, albo zły pokarm...


Tien
mam pytanie odnośnie chusty, zamówiłam bawełnianą tkaną, wzięłam rozmiar standardowy biorąc pod uwagę Tż, przy wiązaniu typu kieszonka pozostaje mi tyle materiału że zwisa mi poniżej kolan. Nie za długa ta chusta? I powiedz ty prałaś przed użyciem? Taka sztywna mi się wydaje...

Napisane przez Izuniaa89

Ewa właśnie tak sie zaniosla ze az nie oddychala. Co się z tym moim dzieckiem dzisiaj dzieje? Poddaje się; ( mam totalnego dola ; (

całe... sutki oczywiście poranione, krwawiące ale to można znieść <mam niepodatne sutki do karmienia>ale najgorsze, że bolą mnie całe piersi, taki kłujący ból znów jakiś stan zapalny chyba... no ja się wykończę
do tego mała 3 dzień marudna, śpi tyle co w nocy, w dzień tylko na rękach po 10 minut, cały czas niespokojna, płacze, pręży się i pryka nie wiem jak jej pomóc...dodatkowo przy cycu ja ryczę bo tak boli nie mam już siły


Izunia ja też się poddaje

[jagodowa07]

Napisane przez dorka607

całe... sutki oczywiście poranione, krwawiące ale to można znieść ale najgorsze, że bolą mnie całe piersi, taki kłujący ból znów jakiś stan zapalny chyba... no ja się wykończę
do tego mała 3 dzień marudna, śpi tyle co w nocy, w dzień tylko na rękach po 10 minut, cały czas niespokojna, płacze, pręży się i pryka nie wiem jak jej pomóc...dodatkowo przy cycu ja ryczę bo tak boli nie mam już siły


Izunia ja też się poddaje

Dorka mnie tez ostatnio cos kłuje w piersiach, i przy karmieniu i po, i przed taki bardzo nieprzyjemny ból cos kiedyś czytalam ze to kanaliki mleczne, ale nie wiem i nie pamiętam dokładnie. Nie boli cały czas, ale tak się pojawia. Tien pisała ze to normalne i minie i na to czekam.. A jak będzie położna to zapytam co to może być, mam nadzieje ze nie zadne zapalenie

[dorka607]

Napisane przez jagodowa07

Dorka mnie tez ostatnio cos kłuje w piersiach, i przy karmieniu i po, i przed taki bardzo nieprzyjemny ból cos kiedyś czytalam ze to kanaliki mleczne, ale nie wiem i nie pamiętam dokładnie. Nie boli cały czas, ale tak się pojawia. Tien pisała ze to normalne i minie i na to czekam.. A jak będzie położna to zapytam co to może być, mam nadzieje ze nie zadne zapalenie

Mnie boli cały czas, karmie czy nie i to jest mega mocny ból jak karmie...jak nie minie niedługo to się poddaje mała ryczy, ja ryczę a mąż w pracy

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Odzywała się Martusia po wizycie??? czy przeoczyłam coś ?

[mimi_77]

Dziewczyny a moze wasze maluszki maja kolke? My dzis bylismy.u pediatry i stwierdzila wlasnie kolke. Dostala leki. Ogolnie jest przejedzona bo na kazdy placz ona chciala cyca.to jej dawalam.a.ona plakala z bolu brzuszka. Tez w dzien prawie nie spi, marudzi, nic nie moge zrobic. Zobaczymy czy cos pomoze.

Truskawka ten stan przejdzie, mialam tak samo. Musisz miec kogos obok zeby mu sie wyplakac .

[Nadzieja87]

Napisane przez dorka607

całe... sutki oczywiście poranione, krwawiące ale to można znieść <mam niepodatne sutki do karmienia>ale najgorsze, że bolą mnie całe piersi, taki kłujący ból znów jakiś stan zapalny chyba... no ja się wykończę
do tego mała 3 dzień marudna, śpi tyle co w nocy, w dzień tylko na rękach po 10 minut, cały czas niespokojna, płacze, pręży się i pryka nie wiem jak jej pomóc...dodatkowo przy cycu ja ryczę bo tak boli nie mam już siły


Izunia ja też się poddaje

moje właśnie tez są niepodatne do karmienia. Wiec wiem przez co przechodzisz...

Właśnie jak tam Marta? Bo przyszłam sprawdzić wieści...

[moniisia90]

Mimi - a ja słyszałam ze na piersi nie można przekarmić , to jednak można?



Ja miałam tragiczny wieczor, poddaje sie... Tak jak truskawka czasem mysle ale tak jak loluska szybko zapominam te gorsze chwile... Jak się mloda zanosila ze łzami i przestawala oddychać to plakalam znów razem z nią. Nie moge na to patrzeć ...

[Lily ofthe Valley]

Chyba nie tak wyobrazalysmy sobie macierzynstwo...

Ja tez mam doly niewiadomo czemu bo nie jest chyba tak zle patrzac na opowiesci innych, ja np chcialabym w koncu dorwac sie do tz ale normalnie nie ma kiedy:/ boje sie ze juz tak bedzie i w koncu calkiem oddalimy sie od siebie

[SzaraaMyszka]

Witam się z nad dojarki... Mała nakarmiona mm śpi. Musiała być przebrana bo kupka wyszła i tak się zanosila w płaczu
Suty mam na wykończeniu aż pieką No i musze się wydoic bo pierś aż mnie boli i boję się by nie zrobiło mi się jakieś zapalenie. Mogłam mała przystawic ale mie dałabym rady :'(

---------- Dopisano o 00:38 ---------- Poprzedni post napisano o 00:36 ----------

Z tej bolejacej piersi sciaglam 140 ml jeszcze trochę z drugiej ściągnę i idę spać

[mimi_77]

Monisia tykko ze ja.dawakam tez.mm bo wydawako mi sie ze nie mam.pokarmu...

[Izuniaa89]

Witamy sie z karmienia.
Martus odezwij się!

[olimpia2009]

Ja tez mam pod gorke.....ciezko ogarnac dwojke samej.....najgorzej wieczor....pora kapieli.....ehhhh.....w dodatku tz nawet nie pomysli zeby powiedziec ze sobie super radze....on przychodzi z pracy kolo polnocy to my juz spimy...wyjdzie z psem i oglsda filmy.....nawet nie zapyta... czy cos jadlam....nie wiem...chyba powinnam wtedy w zimie podjac inna decyzje......bo tak i tak czuhe sie jak matka samotna