|
|
#2701 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
NIE WDAWAJCIE SIĘ W DYSKUSJE Z ONNAA, ignorujcie, bo zaraz się na wątku burdel zrobi.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#2702 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Dofinansowanie żłobków, przedszkoli, szkół, alimenty od państwa (gdy facet jest niewypłacalny i ma dziecko w dupie), elastyczne godziny pracy - tak. Ale nie wiem, czy darmowe obiady, podręczniki, darmowe wyjazdy na obozy, darmowe korepetycje byłyby ok. Dla dziecka tak. Ale jeśli dziecko dostanie od szkoły darmowe obiady, to przecież "w szkole się najadło to nie trzeba kupować / gotować do domu". Podręczniki? szkoła da. Darmowe korepetycje - tak, ale dla wszystkich dzieci, nie dla wybranych, bo normalnie rodzice wywalaja kupę kasy na korki różnego rodzaju, dlaczego mamy odciążyć patolę? Darmowe obozy to już w ogóle dla mnie kpina. Nie raz dzieci osób normalnie pracujących nie mogły pojechać, a dzieci patoli jeździły za darmo. Normalnie by nie pojechały, bo matka z ojcem wolą chlać, ale tak szkoła odciąży, zapłaci, zajmie się to po co sie w jakimś stopniu wysilać?
|
|
|
|
#2703 | ||||
|
Podła wiedźma ;)
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 160
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Płukanka z gencjany, co prawda trzeba odpowiednio włosy też natłuszczać przed stosowaniem jej, bo wysusza. Ale mi ogólnie włosy się nie przetłuszczają i myję je raz na kilka dni, więc dla mnie opcja świetna, tym bardziej, że po 4 myciach nadal trzymała mi się na włosach. Cytat:
Cytat:
W szkole nie nadążali za mną, bywałam ruda, czarna, platynka, kolorowa, a'la emo itd. Zresztą nie tylko z tym, w LO miałam kolczyk w brwi i w ogóle, na wszystko wy*ebane, ale że dobrze się uczyłam to nigdy żaden nauczyciel nie zwrócił mi uwagi.Cytat:
__________________
"- Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. - KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE." "Każdy człowiek kryje w sobie mrok, choć ukryty." ************** |
||||
|
|
|
#2704 |
|
Naczelna Wizażanka:)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Dokładnie. Już się zrobił dla mnie, dlatego milczę.
__________________
All I Have To Do Is Dream... |
|
|
|
#2705 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Ja mówię, że dla dziecka to dobre i fajne bo ma szansę najeść się, ma z czego odrabiać lekcje, może wyjechać na wakacje i odpocząć od patodomu, darmowe korki pomagają.
Ale od strony dorosłych to dziecko ma zapewniony byt od państwa - książki, wakacje, jedzenie, nauka, a patorodzice mogą sobie siedzieć i chlać i robić kolejne rumiane buzie bo ktoś się zajmie, ktoś da, ktoś zaopiekuje. |
|
|
|
#2706 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 200
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Żadnego tutaj burdelu nie zrobię wyraziłam swoje zdanie
---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ---------- Nie wiem sama pomogłam i wysłałam tam SMS,liczę na to że będzie szansa dla tego dziecka i podziwiam jednak ta kobietę,że dziecka nie usunęła |
|
|
|
#2707 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 7 136
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
a reakcji nie było żadnej bo w plastyku to nie takie rzeczy na głowie się nosiło ;DRaz miałam chwilę jasny blond, ale paskudnie mi w nim było, z tego blond przeszłam na kolor młodej marchewki, taki jasny pomarańcz, super był, ale bardzo ciężki do utrzymania. Teraz od kilku lat noszę swoje własne i bardzo je polubiłam, mam fajny, chłodny, bardzo ciemny blond. Ale jak zobaczyłam ten piękny róż Zakonnej to teraz za mną chodzi i kto wie co zrobię z włosami za chwilę ;D Zakonna , jak zafarbuje to będzie twój wpływ
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#2708 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Favianna, dawaj dawaj
. Ja ogólnie trochę wszystko na odwrót. Do 30 roku życia szara myszka. A teraz, 10 lat później, czerwone trampki i kolory na włosach różne. Rok temu poszłam w blond nawet.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#2709 | |
|
Podła wiedźma ;)
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 160
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Ludzie się nie zmieniają, a patologia zawsze będzie istnieć.
__________________
"- Chciałem powiedzieć (...) że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć. Śmierć zastanowił się przez chwilę. - KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE." "Każdy człowiek kryje w sobie mrok, choć ukryty." ************** |
|
|
|
|
#2710 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Dokladnie, dla tych dzieci to byla by jedyna szansa zeby w przyszlosci wyjsc na ludzi i nie byc dalej patolami jak ich rodzice. Inaczej mamy kolejne pokolenia zyjace z panstwa.
za "moich czasow" (i jak widze zakonnej tez, bo z tego co napisala to chyba jestesmy z tego samego rocznika), mam na mysli dziecinstwa za czasow komuny, takia pomoc byla. Sama jeden rok korzystalam z niej i mialam obiady w szkole za darmo( u mnie to bylo samotna matka z dzieckiem). Szkola sama zauwazyla, ze by sie nam pomoc przydala i zaproponowali obiady, my sie o nic nie staralysmy. nie wygladalam na zaniedbana, wrecz przeciwnie, mama i babcia robily na drutach wiec mialam w czym chodzic i bylam zadbana i czysta. Ksiazki, wtedy byly co roku te same i dostawalo sie je ze szkoly, pozniej zdawalo zeby kolejne klasy mialy. Wszyscy dostawali po poprzednich klasach, nawet ci ktorych bylo by na zakup stac. ja pamietam mialam od kuzany jakas ksiazke i tej jednej nie wzielam ze szkoly, ale reszte, tak jak wszyscy mialam po poprzednich klasach. Wraz z koncem komunizmu, rok po roku bylo coraz mniej tej pomocy. Fakt ksiazki nadal byly co roku te same, wiec mialam po kuzynie, ale jak skonczylam liceum w polowie lkat 90-tych i zobaczylam ze ludzie co roku musza dzieciom nowe ksiazki kupowac, bo ciagle je zmieniaja, to do dzis twierdze ze to paranoja. Nawet dla wielu rodzin, ktorych pozornie stac na komplet ksiazek, jest to jednak obcoazeniem, ze za rok albo dwa, czy tez 4 lata pozniej musza kupic kolejny inny komplet, po po rodzenstwie sie juz nie nadaja, nauczyciel chce nowe. A tych ksiezek pozniej tez odsprzedac nie mozna, albo jest to trudne, bo kolejne roczniki tez korzystaja z innych, mimo ze to ta sama podstawowka i ci sami nauczyciele. Dla mnie glupota ;-( |
|
|
|
#2711 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
W liceum raczej nie miałabym problemów z kolorem włosów. Szkoła byla świetna, kadra nauczycielska raczej młoda i sama pani wicedyrektor nosiła oczo☠☠☠nie niemal czerwone włosy. A ja testowałem tylko rude, czerwone i fioletowe kolory na głowie. Teraz mi się zachciało bardziej pokombinować z kolorem ale nie bardzo mogę bo pracuję jako doradca finansowy. Nie mamy jakiegoś mega sztywnego dress codu ale odcienie czerwieni i rudego to najwięcej na co mogę sobie pozwolić bez o☠☠☠☠☠☠☠u od dyrekcji. Muszę zmienić pracę żeby pofarbować włosy
|
|
|
|
|
#2712 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
|
Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Dziewczyny tak was czytam to tez mam ochotę zrobic sobie jakis kolor, tylko jakieś pasma od spodu na wakacje
tylko nie wiem jakie kolor wybrać, doradźicie mi jaki by pasował? (Sorki jeszcze w pidżamie jestem)ImageUploadedByWizaz Forum1465045018.350894.jpg[ATTACH]6463081Włosy mam wycieniowane i koncówki zdrowe i podcięte jakieś 1.5 miesiąca temu. Troche jaśniejszych pasemek fryzjerka mi zrobiła. Moje włosy sa naturalnie proste jak druty ImageUploadedByWizaz Forum1465045808.558381.jpg[ATTACH]6463156
Edytowane przez malgo96 Czas edycji: 2016-06-04 o 15:10 |
|
|
|
#2713 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5 397
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
|
|
|
|
|
#2714 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
![]() " takie piekne, zadbane wlosy szkoda niszczyc/marnowac" Jesli chcesz bardzo coz zmienic, to moze delikatny balejaz, ktory bedzie wygladal jak wlosy naturalnie rozjasnione przez slonce. Odswiezysz kolor, a przy okazji nie zniszczysz calych wlosow i nie bedzie problemu z odrostami, bo calosc bedzie wygladac naturalnie Ale wiem ze w tak mlodym wieku, to moze sie chciec i radykalnych zmian. Sama kiedys szalalam
|
|
|
|
|
#2715 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Bardzo fajne włosy, ja bym się tam nie cackała, że niby zniszczysz. Bez przesady, teraz są dobre farby, nie każda zniszczy włosy. A kolor rób jaki ci serce podpowiada.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#2716 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Dzięki dziewczyny
No właśnie mi sie bardzo podobają błękitne ale nie wiem czy do mojego odcienia by pasowały bo tak jak pisałam wczesniej, chciałabym zrobic ten kolor od spodu. Moze lepiej by wyglądały z różowym/czerwonym
|
|
|
|
#2717 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Pamiętaj tylko, że żeby zrobić kolor wyraźny jak czerwień czy róż albo błękit, to włosy musi fryzjerka zdekoloryzować najpierw. To już faktycznie włosy trochę męczy.
Osobiście wolę czerwienie i róże od błękitów i zieleni, ale to kwestia gustu.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#2718 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Włosy nie zęby - odrosną.
Byle cebulek nie uszkodzić
|
|
|
|
#2719 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Ale ile czasu? Ja mam do tyłka i jakbym miała od nowa zapuszczać ileś tam lat,to chyba bym się pochlastała ![]() Farby itp omijam szerokim łukiem
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#2720 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Ja zgolilam włosy z "za łopatki" do 1-2 cm i to była jedna z lepszych decyzji w moim życiu. Nigdy nie zalowalam. Miałam zapuszczać do talii, ale przy długości "zaobojczykowej" zaczęły mnie denerwować i scielam do boba i czuje się świetnie
|
|
|
|
#2721 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Też kiedyś miałam długie włosy, prawie na nich siadałam i ścięcie ich do ramion uważam za świetną decyzję. Zaczęły się ładniej kręcić i suszenie nie zajmuje mi już godziny. W sumie żałuję że tak długo ich nie ścinałam, były ciężkie i okazało się że w krótkich mi lepiej. Edytowane przez aKatia Czas edycji: 2016-06-04 o 23:39 |
|
|
|
|
#2722 | |
|
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
chyba w pierwszej liceum obcięłam do ramion no i raczej trzymam się tej długości, no raz już zapuściłam jakoś do łokci i nawet fajnie to wyglądało, ale dłuższych już nie chcę
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
|
|
|
|
#2723 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Ja miałam juz rudości, czerwienie, fiolety, rozmaite kasztany, brązy i czernie
Co do długości, to tez miałam różne, ale najlepiej czuję się w takiej do ramion (teraz mam asymetryczne i pracowicie hoduję). Jeśli tylko możecie, to bawcie się kolorami i fryzurami, włosy nie kapusta i odrosną
|
|
|
|
#2724 | |
|
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
waham się jeszcze, bo martwią mnie odrosty, a nie chcę sobie na starcie włosów poniszczyćjak w ten sposób myślę, to nie wiem, czy lepiej póki co nie pozostać przy tych pasemkach, które nawet z odrostami fajnie wyglądają i nie trzeba co chwilę ich ruszać problemy
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
|
|
|
|
#2725 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
< podczytuje >
|
|
|
|
#2726 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
|
Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Hm No moze i sie troche zniszcza ale tylko troche bym od spodu zrobiła
fiolet albo błękitny
|
|
|
|
#2727 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Malgo, rób, rób. Ja jutro myję głowę i nakładam toner wymieszany z odżywką, wg wskazówek fryzjerki. Toner jest wściekle różowy, mam nadzieję, że te włosy, które mam na ciemno, pozostaną ciemne. Bo całej różowej głowy nie chcę. Kaguya, jaka jest Twoja profesjonalna opinia, wyjdę cała na różowo??
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#2728 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 1 339
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Cytat:
Aha a taki toner sie kupuje u fryzjerki? On jest do utrwalenia koloru, tak? I ile mniej więcej taki kolorek by sie utrzymał na włosach wczesniej nie farbowanych? |
|
|
|
|
#2729 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
Toner kupiłam u fryzjera, ale można kupić online. Tak, ma za zadanie utrzymać kolor. Bo takie nietypowe kolory, które się kładzie na włosy zdekoloryzowane, szybko się wypłukują.
Nie wiem ile się utrzyma kolor u Ciebie. To zależy od farby i Twoich włosów.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
#2730 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 541
|
Dot.: Bezdzietne z wyboru / nie chcę mieć dzieci cz. IV
To totalnie niezwiązane z tematem ale pisałam jakiś czas temu że miałam problem z plastrem anty i była opcja że jestem w ciąży. Oczywiście bałam się zrobić test (wiem, jestem głupia) bo póki nie wiem na pewno, to mogę mieć nadzieję że ciąży nie ma.
No i dostałam dziś okres, właściwie to krwawienie z odstawienia ale tak ze mnie leci i tak mnie brzuch napierdziela że nie ma szans żebym była w ciąży. Także ten. Ulżyło mi, nie macie pojęcia jak. I mam nadzieję że to pierwsza i ostatnia taka stresująca sytuacja.
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:24.







Płukanka z gencjany, co prawda trzeba odpowiednio włosy też natłuszczać przed stosowaniem jej, bo wysusza. Ale mi ogólnie włosy się nie przetłuszczają i myję je raz na kilka dni, więc dla mnie opcja świetna, tym bardziej, że po 4 myciach nadal trzymała mi się na włosach.
w drugiej klasie zrobilam sobie trwala, zaczelam myc wlosy w pokrzywiowym szamponie i zaczely mi naturalnie ciemniec. jak byly juz myszowato blond, to kupilam sobie pianke koloryzujaca w kolorze ciemnego kasztanu i na tych ciemnych blond wyszedl piekny , zimny kasztan. Pozniej , moze juz nie wysmiewano, ale dziewczyny( mialam zenska klase) robily sobie zarty, ze rude to wredne. zarty byly krotko, cos gadalismy o kolorach wlosow, dziewczyny mi sie pytaly czym robilam bo tak ladnie wyszlo i mi tak ladnie, a na koncu w smialysmy sie ze teraz bede wredna bo rude to wredne i wiecej dowcipow nie bylo.
Moze przywykli, ze czasami szokowalam, albo poporstu moda poszla tak daleko, ze kasztany u licealistek na glowach nie byly niczym nowym. Duzo mlodych dziewczyn sie farbowalo wtedy. Fakt nie w mojej klasie( tylko ja taka ruda bylam, reszta probowala utrzymac jasny blond wlosow, ktore z wiekiem im ciemnialy), ale w innych klasach w mojej szkole dziewczyn bylo wiecej ktore farbowaly wlosy na "nienaturalne" kolory. Zieleni , niebieskosci wtedy wogole nie bylo( a marzylam o niebieskim pasemku, ale pewnie by mnie ze szkoly dyscyplinarnie wywalili 
a reakcji nie było żadnej bo w plastyku to nie takie rzeczy na głowie się nosiło ;D







tylko nie wiem jakie kolor wybrać, doradźicie mi jaki by pasował? (Sorki jeszcze w pidżamie jestem)
No właśnie mi sie bardzo podobają błękitne ale nie wiem czy do mojego odcienia by pasowały bo tak jak pisałam wczesniej, chciałabym zrobic ten kolor od spodu. Moze lepiej by wyglądały z różowym/czerwonym





Ulżyło mi, nie macie pojęcia jak. I mam nadzieję że to pierwsza i ostatnia taka stresująca sytuacja.

