Lubelskie Panny Młode - jesteście???

[Karolina_1983]

Witajcie, ostatnio nie miałam czasu na planowanie swojego ślubu bo okolicznosci nie sprzyjały(szpital operacja rekonwalescencja), teraz mam troche wiecej czasu na zastanawianie się nad tym wszystkim. No i niestety mam dylemat bo nie sadziłam że tak trudno bedzie mi rozmawiac z własnymi rodzicami. Boje sie oczywiści spotkania na szczycię teściowie i rodzice ale widze ze rozmowa z rodzicami wcale nie taka łatwa. Oni poprostu chyba najchetniej to chcieliby bym została sama. mam wrazenie ze mój TŻ nie spełnia ich oczekiwań i dobrze wiem że nie moge liczyc na wsparcie siostry bo i z jej zachowania wnioskuje ze jest o niego zazdrosna(niby on wazniejszy od niej ale czy to dziwne??). w końcu plany co do życia po ślubie wiązaliśmy z mieszkaniem u mnie przez rok ale teraz sie zastanawiam powaznie bo przeciez nie chce zyc pod dachem z ludzmi którzy nie toleruja mojego zwiazku i jak tu sie dogadac co do wesele i slubu. KOSZMAr. jak sie wkurze to wezme ślub w USC i zamieszkam na stancji mam to w gdzieś...

[tola3804]

Cześć Karolina!

Nie przejmuj się tak tym wszystkim! U mnie to była tragedia. Moi rodzice w ogóle nie akceptowali mojego TŻ. Jesteśmy ze sobą już prawie 4 lata, a oni ciągle mi powtarzali, że znajdę sobie kogoś lepszego. I tak w kółko. Jak im powiedziałam, że mi się oświadczył, to w ogóle nie chcieli o tym słyszeć. Byłam załamana... Teraz jesteśmy już po dwóch spotkaniach z rodzicami i jest cudownie!! Wszystko się zmieniło. Mój TŻ jeździ samochodem mojego ojca, kiedy ten chce wypić na jakiejś imprezie, wczoraj byliśmy razem na urodzinach mojej mamy. Jest super! Naprawdę. U Ciebie też tak będzie! Zobaczysz! W końcu dotrze do nich, że go kochasz, że to Twoje życie! I jeśli tego nie zaakceptują, to Cię stracą! Ale jeśli chodzi o wspólne mieszkanie z rodzicami, to się może jeszcze zastanówcie...

Pozdrawiam serdecznie i życzę pomyślnego ułożenia się wszystkich spraw!

[alusia*]

Freciu super,ze dobrze sie czujesz w WarszawiePowodzenia!
Karolina nie przejmuj sie zdaniem innych!Wiem,wiem łatwo sie mówi kazda by chciala zeby rodzina akceptowała nasza druga połowe ale po slubie to sie zmieni zobaczysz!Napewno zobacza jakiego maja fajnego ziecia.
Jesli chodzi o zdjecia to my równiez zdecydowalismy sie robic sesje w poniedziałek.Na poczatku niebardzo nam sie to podobalo ale to jest jednak lepsze wyjscie.Jak ktos chce sesje w studio to nie ma problemu mozna robic w dzien ślubu a plener to juz inaczej.Musi byc czas i luz jesli chodzi o suknie.Przykladowo bedziemy mieli slub o 16 zanim sie skonczy msza,życzenia,dojazd do sali,pierwszy taniec to bysmy dojechali do Lublina bardzo pozno i zaraz trzeba wracac bo goście.Nie chce zostawiac gości dłużej samych.
.

[magdulka]

Napisane przez milly

Czesc Jolinek
Po rozmowie zarówno z p.Zomerem jak i z koleżankami, które są już szczęśliwymi małżonkami uważam, że sesje w plenerze najlepiej zrobić po weselu...np. w poniedziałek. Sukienki na weselu aż tak bardzo nie pobrudzisz, pozatym na zdjęciach nie bedzie tego widać (szczególnie, że Twoim fotografrm jest p.Zomer ). Jeśli chcialabys rozbić sesje po ślubie a przed weselem lub w jego trakcie to zwróć uwagę na to, że po pierwsze nie bedziesz chciała np. usiąść w sukience na trawie, na brudnej ławce, wejśc do wody itp. a po weselu to już całkiem co innego. Po drugie przed weselem będziecie zestresowani, a to na zdjęciach wychodzi...sztuczne miny, roztarginione oczy itp . Takie jest moje zdanie.

pozdrawiam

Jolinek posłuchaj się p. Artura jak i wszystkich osob które doradzają robic sesje w poniedzialek czy jakikolwiek dzien tygodnia po slubie...
Ja za nic nie oddalabym jedej minuty naszego wesele zeby robic zdjecia...
Umowilismy sie z p.Arturem na poniedzialek i wszystko wyszlo super (rezultaty na naszej stronce)...Sukienka pobrudzila sie w skansenie;-(( i nie wyobrazam siobie pojsc w takiej na slub czy swoje wesele...
Sesja w inny dzien to dodatkowy koszt....makijaz, fryzura ale i ile pozniej z tego przujemnosci...

Pozdrawiam i zycze udanej sesji...juz Ci zazdroszcze;-)) my chyba potworzymy sobie sesje na rocznice slubu, jak zmieszcze sie w sukienke

[Frecia_28]

Witam!!
jak dobrze, że mamy internet na prawie Naszym mieszkanku i mogę w każdej chwili zajrzeć na Wizaż
Jestem zmęczona, dziś sprzatałam, ustawiałam w kuchni garnki i talerze po swojemu rozłożyłam stół żeby komputer się zmieścił, podłączyłam kompa byłam na zakupach - jakie życie jest drogie Wydaliśmy dziś z Michałem 160 zł a w sumie to nic nie ma Jeszcze mnóstwo rzeczy do kupienia od przypraw do pościeli nie malże echhhh ale cieszę się z tego, że mieszkamy już razem bardzo fajne uczucie. I tak się zastanawiam czy chciałabym wrócic do rodziców hmmm chyba już nie...jednak co na swoim to na swoim. Teraz przed nami dostrajanie - mam nadzieję że odbędzie się to pomyslnie bez większych kłótni i nieporozumień.
Pozdrowania ze Stolicy

[wiolkaslonko]

Hej
anulka333 jestem normalnie w szoku po tym jak przeczytałam ze w BArbarze zapisali Cie już na przyszły rok ja również bede tam brała ślub i takrze sierpniu , ale widze, że nie zostaje mi nic innego jak tylko udać sie od kościoła

[wiolkaslonko]

Freciu 3maj sie cieplutko i nie poddawaj

[Żulietta]

Pięknie dziekuję Faktycznie, w Macro wyszło jednak najtaniej Pozdrawiam!

[Żulietta]

Napisane przez Wojtusia

Z tego co ja się dowiadywałam to najtaniej wyszło w Makro, w Eldorado się nie dowiadywałam, ale dzwoniłam do innych hurtowni. W Makro są czasami ciekawe promocje (zresztą w hurtowniach też, tylko trzeba trafić) np. wódka + sok, czy wódka + kieliszek itp.

Dziękuję pięknie W macro faktycznie wyszło najtaniej
pozdrawiam!

[Wojtusia]

Napisane przez Żulietta

Dziękuję pięknie W macro faktycznie wyszło najtaniej
pozdrawiam!

Cieszę się, że mogłam pomóc

[Jolinek]

Dzięki dziewczyny za wszystkie rady Naprawdę martwiłam się tą sesją, ale po wszystkich przemyśleniach i waszych podpowiedziach już jestem spokojna. Zdjęcia będą na tygodniu po weselu!!!
Dzięki bardzo. Pozdrawiam

[Frecia_28]

wreszcie w domu
Czeka mnie pakowanie, jak sobie pomyśle ile rzeczy muszę wziąć brrrrr dużo dużo . Dobrze, że w niedziele jedziemy brata samochodem ma większego od naszego autka więc spokojnie wszystko się zmieści

[alusia*]

Witajcie kobietki!Wszystkie na urlopach czy co?znowu u nas na forum pusto,co zajrze to nikogo nie ma.
Freciu wytrwałosci i cierpliowsci w przeprowadzce!Mnie wyprowadzka od rodzicow czeka za około 10 miesiecy czyli przed weselem albo po zobaczymy...Nie wiemy jeszcze gdzie czy Łeczna czy Lublin.
Wreszcie piatek weekend!Jutro przyjedzie mój Grzes!Dawno sie nie widzielismy bo po raz drugi pojechał do Niemiec tym razem wrócił juz nowym samochodzikiemMoze bedzie wreszcie czas zeby pojechac do fotografa(albo pan Zomer albo ten fotograf co robił zdjecia u Yooli)

[milly]

Napisane przez alusia*

Witajcie kobietki!Wszystkie na urlopach czy co?znowu u nas na forum pusto,co zajrze to nikogo nie ma.

...no ja się aktualnie urlopuje, właśnie zjechałam z pierwszego wyjazdu, a w niedziele jedziemy na morze.
Do usłyszenia...hmm, raczej do napisania

buziaczki

[zuzia102]

witam) sezon uropowy widac i na forum zapanowal) a wiec i ja takze jade nad morze)do uslyszenia niebawem...)

[zuzia102]

witam) widze ze sezon uropowy na calego zagoscil na forum) wiec i jak jade nad morzez..) do uslyszenia niebawem)

[alusia*]

Gdzie w Lublinie jest jakas hurtownia lub sklep z artykułami weselnymi?Wiem,była juz o tym mowa na forum i pisałysmy o salonie Balon na Choinach a oprócz tego ....?Kolezanka za tydzien jest starsza na ślubie i ma za zadanie kupić na samochód 70małych kwiatuszków,rumianków.:ro lleyes:

[Jolinek]

Hej Alusia słuchaj wiem że dużo stroików na samochody możesz znaleźć tu:

"Margot" Dodatki Ślubne i Komunijne
20-078 Lublin , ul. 3 Maja 9 lok. 7
tel. 081 5349409

Ale dziś przejeżdzałam na Spółdzielczości Pracy i na tym dużym skrzyżowaniu (to jest chyba Andersa i Spółdzielczości Pracy) na samym rogu widziałam taki sklepik z wszelkimi artykułami weselnymi także możesz spróbować i tam. Nie byłam w środku ale myślę że sprzedażą takich rzeczy też się zajmują.
Pozdrawiam

[kami5]

czy znacie jakąś firmę która za rozsądne pieniądze może udekorować salę?

[alusia*]

Jolinek dzieki za info przekaże koleżance.
Kami niestety nie wiem jakie firmy w Lublinie zajmują sie dekoracją sal weselnych poszperaj może w internecie...

[Frecia_28]

Cześć Dziewczyny!!
Pakowanie czas zacząć. ogromnie dużo tege wyszło troba butów walizka ciuchów torba przpraw makaronów itp itd.....dobrze że jedziemy dużym pakownym autem bo w moją skode by wszystko nie weszło. No i jeszcze komputer, wieża, książki, segregatory...
Więc zabieram się do pakowania.

[Karolina_1983]

Witajcie kochane!!
Mam pytanie, zaczynam ze swoim TŻ nauki, ale nie wiem które wybrać??
Doczytałam ze istnieja takie co odbywaja sie w różnych parafiach w różne dni i chodzi sie kiedy chce,Jak wybiore te to książeczke jakąś tam dostane czy mam odebrac od ksiedza ze swojej parafi czy jakoś inaczej?czy za takie nauki sie płaci?
no i druga opcja na kulu sa organizowane odpłatne chyba cos koło 100 no i chodzi sie pare weekendów pod rząd domyślam sie ze to oni wydaja jakies zaswiadczenie i juz do ksiedza z aparafi nie trzeba chodzić??
WYJAŚNIJCIE MI TO PLISSS
Pozdrawiam

[tola3804]

Napisane przez Karolina_1983

Witajcie kochane!!
Mam pytanie, zaczynam ze swoim TŻ nauki, ale nie wiem które wybrać??
Doczytałam ze istnieja takie co odbywaja sie w różnych parafiach w różne dni i chodzi sie kiedy chce,Jak wybiore te to książeczke jakąś tam dostane czy mam odebrac od ksiedza ze swojej parafi czy jakoś inaczej?czy za takie nauki sie płaci?
no i druga opcja na kulu sa organizowane odpłatne chyba cos koło 100 no i chodzi sie pare weekendów pod rząd domyślam sie ze to oni wydaja jakies zaswiadczenie i juz do ksiedza z aparafi nie trzeba chodzić??
WYJAŚNIJCIE MI TO PLISSS
Pozdrawiam

Hej!

Ja dostałam ze swojej parafii tą "książeczkę", która de facto jest jedną kartką. Nauki są bezpłatne, chyba, że chcesz zrobić je szybciej, np. w weekend. Wtedy się płaci (np. właśnie na KUL'u). Dowiedziałam się też, że nie trzeba chodzić po kolei na nauki, ważne jest tylko, żebyś miała wszystkie podbite, kolejność jest nieważna. Tyle wiem.

A tak z innej beczki, to byłam w sobotę na dwóch weselach. Mam mnóstwo wrażeń, spostrzeżeń i wiem, co chciałabym u siebie, a czego nie. Nie będę Was jednak tym zanudzać. Powiem tylko, że zniesmaczyło mnie bardzo to, że po weselu sami młodzi z rodzicami musieli wszystko wręcz zbierać ze stołów i martwić się o to, jak to zabrać, spakować etc. Kelnerki w niczym nie pomogły. Powiem więcej. Gdy dostali kasę już za wszystko (gdzieś koło 2:30), to żadna kelnerka nie pojawiła się już na sali. Miały wszystko gdzieś, mimo, że byli jeszcze goście. Mimo wielu mankamentów wybawiłam się! I nie mogę doczekać się już swojego wesela!!!!

Pozdrawiam z pracy... !!

[Yoolia]

Witam
Tola ma rację co do nauk, nie trzeba robić po kolei, można w róznych parafiach. Sa też nauki weekendowe, za które niestety trzeba zapłacić

Ja też byłam w sobote na weselu w typowym domu weselnym i szczerze mówiąc nie bardzo mi się to podobało. Gołe ściany, brudne firanki, tylko torchę balonów nad sufitem, duża przestrzeń,co nie dawało klimatu. Jedzenie takie sobie, dużo dekoracji z sałaty . Na szczęście niczego nie zabrakło

Zespół dobry, jednak jak dla mnie trochę za dużo ingerował w zabawę ludzi. Momentami miałam wrażenie że ludzie chcą sobie normalnie potańczyć to oni zmuszali do jakichś kółeczek i zabaw w stylu pociąg
Nie było biesiadowania przy stolach, choć ludzie się domagali i zaczynali sami spiewać przy stołach

[Yoolia]

a i jeszcze jedno
ślub był w katedrze, piękne mijesce ale wygląda to tak jak fabryka ślubów. Na parkingu byłu tak tłoczno, ze nie było gdzie wcisnąć samochodu, poprzednia para młoda stała jeszcze przed kościołem i składali jej życzenia. Nasza Para Młoda podjechała samochodem i nie mieli jak zaparkować bo poprzedni jeszcze się nie uprzątnęli. Ceremonia trwała może z pół godziny, mimo iż była przygotowana przez młodych nie było czuć tego klimatu. Wyszliśmy z kościoła pod drzwiami stała już kolejna para. I tak w kólko

[magdulec]

Witam!Jestem z Chelma a nie z Lublina, ale to lubelskie Jestem wdzieczna za wasze rady i doświadczenia są bardzo przydatne.Ja z moim lubym powiemy "tak" 18 sierpnia 2007 . Kościół, sala, wstępnie kamerzysta i fotograf jest zaklepany. Obawiam sie trochę tych nauk przedmałżeńskich, bo słyszałam różne historie ale mam nadzieje że jakoś to przeżyjemy.Pozdrawiam.Pa

[teskapaj]

Witam dziewczyny! Miło jest tak posłuchać o waszych przygotowaniach do tej tak ważnej uroczystości! Powiem Wam szczerze, że każdy drobiazg jest ważny! Wiem coś na ten temat bo od 01.07.06 zaliczam się do grona szczęśliwych mężatek! Piszę bo mało piszecie o sukniach ślubnych! chciałam Wam zaproponować w przystępnej cenie białą jednoczęściową suknię ślubną z trenem upinanym. Suknia jest prosta, b/ramiączek, na małym kole, wyszywana tylko koronką(z koralików i perełek): u dołu sukni, łącznie z trenem, oraz u góry sukni z przedłużeniem do w dół do prawego boku (tak jak na zdjęciu), b. lekka, idealnie dopasowana do ciała, zapinana na zamek+haftka.
Suknia szyta na 01.07.2006 roku w Salonie Regina Diamente w Lublinie, wg. mojego projektu, na modelu sukni Agnes.
Raz zaprezentowana, po praniu chemicznym.
Atrakcyjności sukni dodaje fantazyjnie upięty tren, który podpiełam dopiero po zdjęciach! Do tego momentu tren podtrzymywałam na palcu. Tren podpinany jest od spodu sukni, za pomocą przymocowanych w odpowiednich miejscach sznureczkach. Połączenie sznureczków jest b. proste.
Mój e-mail: teskapaj@vp.pl

[Rumianek:-)]

Napisane przez Karolina_1983

Witajcie kochane!!
Mam pytanie, zaczynam ze swoim TŻ nauki, ale nie wiem które wybrać??
Doczytałam ze istnieja takie co odbywaja sie w różnych parafiach w różne dni i chodzi sie kiedy chce,Jak wybiore te to książeczke jakąś tam dostane czy mam odebrac od ksiedza ze swojej parafi czy jakoś inaczej?czy za takie nauki sie płaci?
no i druga opcja na kulu sa organizowane odpłatne chyba cos koło 100 no i chodzi sie pare weekendów pod rząd domyślam sie ze to oni wydaja jakies zaswiadczenie i juz do ksiedza z aparafi nie trzeba chodzić??
WYJAŚNIJCIE MI TO PLISSS
Pozdrawiam

Karolina,
w ramach kursu przedmałżeńskiego polecam gorąco "Wieczory dla Zakochanych".
Nietypowy kurs przedmałżeński prowadzony metodą warsztatową u dominikanów na Złotej. Bardzo wielu chętnych, zawsze więcej niż miejsc. Trzeba się zapisać jak najwcześniej. Podejrzewam, że najbliższa tura rozpocznie się w październiku. Zgłaszaliśmy się mailowo do o. Roberta Głubisza (od niedawna najmłodszego przeora dominikanów w Polsce; adres mailowy na stronie dominikanów). Dominikanie zresztą uskuteczniają chętnie komunikację w sieci, można śmiało pisać. Szukajcie ogłoszeń na stronie:
http://www.dominikanie.lub.pl

Kurs fantastycznie prowadzi o. Robert wraz z trzema małżeństwami. Sporo zajeć w parach. Wiele niespodzianek Rozmowy o życiu (naszych wadach i zaletach, marzeniach, "cichych dniach", teściach, dzieciach, Bogu).
Naprawdę super.
Tak powinny wyglądać takie kursy.
Pytałaś o odpłatność - na zakończenie do koszyczka każdy składa dobrowolną ofiarę.

[magdulec]

Witam!To znowu ja.Czy ktoś zna termin targow ślubnych w lubelskim i czy oplaca się na takie iść?Jeżeli tak to bede wdzieczna za info.Pa

[paticzka]

Napisane przez alusia*

Gdzie w Lublinie jest jakas hurtownia lub sklep z artykułami weselnymi?Wiem,była juz o tym mowa na forum i pisałysmy o salonie Balon na Choinach a oprócz tego ....?Kolezanka za tydzien jest starsza na ślubie i ma za zadanie kupić na samochód 70małych kwiatuszków,rumianków.:ro lleyes:

alusia* takie kwiatuszki rumianki widzialam tam w tym Salon Balon bo sami zastanawialismy sie zeby ich nie kupic. Pozdrawiam serdecznie.