Po poronieniu - kiedy okres, kolejna ciąża?

[Lukasz_sh]

nie asiu tu chodzi siostre meza i zone brata jego oh

[kasiek64]

Lukasz_sh rozumiem że to wkurzające ale olej je z góry na dół. Nie ma się co przejmować głupim gadaniem.
A ja mam w końcu chwile aby posiedzieć. Latam codziennie praca, dom, szpital, do taty zobaczyć jak sobie radzi i nie mam chwili odpocząć. Czekam na 2@ jakoś za chwilę powinna się pojawić. I szczerze życzę sobie żeby przyszła bo to co teraz przechodzę nie byłoby zdrowe dla fasolki. Chyba jednak odpuszczę i poczekam do 3@.

[kasiek64]

Dziewczyny co tak zamilkłyście?
Ja dzisiaj robiłam badania morfologia, mocz, tarczyca. Wyniki popołudniu. Mam nadzieję, że wszystko ok.

[Madziara 26]

Ja robię badania w poniedziałek już jestem po 3@ no i starania już pełną parą. Trzymajcie kciuki.

[kasiek64]

Madziara Życzę 2 zaje.... kresek.
Ja czekam na 2 @

[madzik2221]

hej laski faktycznie cos cicho tutaj.ja jakos ogarnac nie moge tego wszystkiego,zaczyna mi brakowac czasu.a to sprzatanie,pranie,gotowan ie no i jeszcze do tego doszlo szukanie mieszkania i zakupy.takze zawrot glowy niesamowity.ogolnie jest ok ale przydaloby sie troche spokoju
trzymam kciuki Madzia za Twoje staranka i innych dziewczynek

[Madziara 26]

Napisane przez madzik2221

hej laski faktycznie cos cicho tutaj.ja jakos ogarnac nie moge tego wszystkiego,zaczyna mi brakowac czasu.a to sprzatanie,pranie,gotowan ie no i jeszcze do tego doszlo szukanie mieszkania i zakupy.takze zawrot glowy niesamowity.ogolnie jest ok ale przydaloby sie troche spokoju
trzymam kciuki Madzia za Twoje staranka i innych dziewczynek

Ty kochana się nie przemęczaj tyle tylko odpoczywaj No tak ale czas leci trzeba przygotować się na przyjęcie nowego członka rodziny. Czy już wiadomo czy to chłopak czy dziewczynka?

[Lukasz_sh]

hej asiu maz sie dowiedzial o rachunku za telefon nie bylo tak zle

[Madziara 26]

Lukasz-sh i jak byłaś na wizycie???

[madzik2221]

Napisane przez Madziara 26

Ty kochana się nie przemęczaj tyle tylko odpoczywaj No tak ale czas leci trzeba przygotować się na przyjęcie nowego członka rodziny. Czy już wiadomo czy to chłopak czy dziewczynka?

no latwo sie mowi nie przemeczaj,ale jak ja nie zrobie to nikt,bo moj tz ciagle pracuje i ma za duzo na glowie to chociaz tym go odciazam nie ja jeszcze nic nie wiem ale za 2 tyg mam wizyte takze moze juz bede wiedziala

[kasiek64]

Witam. Muszę się pochwalić. Wyniki porannych badań książkowe także organizm zdrowy więc czas rozmyślać o ponownych staraniach.
Z mama też lepiej. Także może wszystko zacznie się układać.

[asiago]

Napisane przez Lukasz_sh

hej asiu maz sie dowiedzial o rachunku za telefon nie bylo tak zle

Hej to super, jeden kamień z serca, o jedno zmartwienie mniej. A jak wizyta? Byłaś już?Ja ostatnio mam problemy z netem, w pracy afera za aferą, Julcia choraciężkie dni przede mną.Pozdrawiam

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Madziara 26 powodzenia dwóch kreseczek życzę. Tobie Kasiek64 również. Madzik 2221 a Ty się oszczędzaj i dbaj o siebie. Na pewno wszystko będzie ok. Mam nadzieję że już niedługo poznasz płeć i podzielisz się z nami tą radosną nowiną. Moja córka pokazała się w całej okazałości dopiero na początku 6 m-ca. A mnie znowu jajniki bolą, pewnie niedługo przyjdzie 2@ i zacznę stymulację hormonami i starania

[madzik2221]

Napisane przez kasiek64

Witam. Muszę się pochwalić. Wyniki porannych badań książkowe także organizm zdrowy więc czas rozmyślać o ponownych staraniach.
Z mama też lepiej. Także może wszystko zacznie się układać.

no to super ze wszystko zaczyna Ci sie ukladac.Trzymam kciuki za Ciebie i Twoja mame sciskam mocno

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Napisane przez asiago

Hej to super, jeden kamień z serca, o jedno zmartwienie mniej. A jak wizyta? Byłaś już?Ja ostatnio mam problemy z netem, w pracy afera za aferą, Julcia choraciężkie dni przede mną.Pozdrawiam

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Madziara 26 powodzenia dwóch kreseczek życzę. Tobie Kasiek64 również. Madzik 2221 a Ty się oszczędzaj i dbaj o siebie. Na pewno wszystko będzie ok. Mam nadzieję że już niedługo poznasz płeć i podzielisz się z nami tą radosną nowiną. Moja córka pokazała się w całej okazałości dopiero na początku 6 m-ca. A mnie znowu jajniki bolą, pewnie niedługo przyjdzie 2@ i zacznę stymulację hormonami i starania

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Madziara 26 powodzenia dwóch kreseczek życzę. Tobie Kasiek64 również. Madzik 2221 a Ty się oszczędzaj i dbaj o siebie. Na pewno wszystko będzie ok. Mam nadzieję że już niedługo poznasz płeć i podzielisz się z nami tą radosną nowiną. Moja córka pokazała się w całej okazałości dopiero na początku 6 m-ca. A mnie znowu jajniki bolą, pewnie niedługo przyjdzie 2@ i zacznę stymulację hormonami i starania

pewnie ze sie podziele mam nadzieje ze u mnie szybciej to nastapi niz w 6 mies. zycze ci powodzenia i wytrwalosci odnosnie tych staran

[Lukasz_sh]

hej ja jestem zajeta szukaniem pracy mamy teraz tak krucho ze to nie przelewki

[aniela40]

a ja okres dostałam-wyć sie chce i znowu nic z naszych starań!!!!!!

[Aneta22_04_2011]

Cześć Dziewczynki!!!
Ja czekam na 1@, jestem 3 tygodnie po zabiegu i ciągle myślę dlaczego tak się stało...;( trzymam za Was kciuki;* pozdrawiam serdecznie

[madzik2221]

Napisane przez Aneta22_04_2011

Cześć Dziewczynki!!!
Ja czekam na 1@, jestem 3 tygodnie po zabiegu i ciągle myślę dlaczego tak się stało...;( trzymam za Was kciuki;* pozdrawiam serdecznie

Anetko witaj wsrod aniolkowych mam.szczerze wspolczuje Ci tego co sie stalo.Pamietaj ze tu mozesz pisac kiedy chcesz i co chcesz,my zawsze postaramy sie pomoc w miare mozliwosci.Trzymaj sie kochana

[asiago]

Aneta22.04.2011 mi również bardzo przykro z powodu twojego #, kiedy pierwszy raz tutaj napisałam czułam się tak samo jak Ty, dziś wiem że dzięki wsparciu dziewczyn z forum, a także pod wpływem czasu lepiej się czuję i czuję że jestem gotowa starać się znowu o dzidzię. Trzymam za ciebie kciuki, trzymaj się cieplutko
Madzik 2221 serdecznie gratuluję zaręczyn!!! To kiedy ślub? Trzymaj się cieplutko, pogłaskaj ode mnie brzuszek

Dziewczyny a ja mam ostatnio napięte dni, chyba zbliża się 2@, dzisiaj pokłóciłam się z mamą. Wczoraj moja córka była 2 godz u niej i jak przyszła, zaczęła opowiadać że ciocia ( moja bratowa) urodziła Amelkę i zapytała czemu jej siostra jest w niebie i że ona też chce mieć siostrzyczkę. Oczywiście o Amelce nagadała jej moja mama, bo my z nimi w ogóle nie mamy kontaktu - z moim bratem i jego żoną, przez mojego brata walniętego. Beczeć mi się chce... wszystko ostatnio pod górkę, a już myślałam że ta plaga się skończyła

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez Lukasz_sh

hej ja jestem zajeta szukaniem pracy mamy teraz tak krucho ze to nie przelewki

Ale u lekarza byłaś??? Może idź 6.10 do tego z NFZ? Mam nadzieję że już lepiej się czujeszPozdrowionka, trzymaj się

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez aniela40

a ja okres dostałam-wyć sie chce i znowu nic z naszych starań!!!!!!

Nie poddawaj się, trzymam za ciebie kciuki, żeby następnym razem się udało, głowa do góry, trzymaj się cieplutko

[madzik2221]

Napisane przez asiago

Aneta22.04.2011 mi również bardzo przykro z powodu twojego #, kiedy pierwszy raz tutaj napisałam czułam się tak samo jak Ty, dziś wiem że dzięki wsparciu dziewczyn z forum, a także pod wpływem czasu lepiej się czuję i czuję że jestem gotowa starać się znowu o dzidzię. Trzymam za ciebie kciuki, trzymaj się cieplutko
Madzik 2221 serdecznie gratuluję zaręczyn!!! To kiedy ślub? Trzymaj się cieplutko, pogłaskaj ode mnie brzuszek

Dziewczyny a ja mam ostatnio napięte dni, chyba zbliża się 2@, dzisiaj pokłóciłam się z mamą. Wczoraj moja córka była 2 godz u niej i jak przyszła, zaczęła opowiadać że ciocia ( moja bratowa) urodziła Amelkę i zapytała czemu jej siostra jest w niebie i że ona też chce mieć siostrzyczkę. Oczywiście o Amelce nagadała jej moja mama, bo my z nimi w ogóle nie mamy kontaktu - z moim bratem i jego żoną, przez mojego brata walniętego. Beczeć mi się chce... wszystko ostatnio pod górkę, a już myślałam że ta plaga się skończyła

dziekuje Ci Asiu Slub mamy zaplanowany na 23.06.2011(Boze Cialo).A brzuszek juz poglaskany
Dorosli nie znaja umiaru!Czasami mam wrazenie ze z nimi jest gorzej niz z dziecmi.zadaja niedyskretne pytania ktore wogole nie powinny ich obchodzic,tymbardziej jak nie ma sie z nimi kontaktu i tylko czekaja na jakis nowy temat do plotek.Ehh rozumiem Twoj zal i zlosc Asiu.twoja corcia nie jest niczemu winna.chce miec rodzenstwo i to jest normalne.dziwi mnie tylko ze niektorzy nie potrafia trzymac jezyka za zebami zwlaszcza przy dzieciach ktore sa tak czule i delikatne.Asiu trzymaj sie cieplutko i uszka do gory bedzie dobrze slonko

[justa878]

Hej!
Doskonale wiem o co chodzi z tym gadaniem.
Moja szwagierka też jest w ciaży i jak się o tym dowiedziała, to zadzwoniła do mnie i mi powiedziała, a nie do mojego męża - swojego brata :| Problem polega na tym że ona cały czas o tym gada i mi się przypomina że straciłam swoje maleństwo i w którym bym była teraz tygodniu, a gada to do mnie < cieszę się że jest w ciąży bo się bardzo długo starali i nie mogli ale ja nie dzwonilam jak sie dowiedziałam że jestem w ciaży do niej bo wiedziałam że jej będzie przykro, ale czemu ona nie może zrozumieć, że takim ciągłym gadaniem sprawia mi przykrość?? i jeszcze mi walnęła tekstem raz "dobrze że poroniłaś przynajmniej wiesz że możesz zajść w ciażę" normalnie ta laska jest ograniczona< a ja wg niej powinnam skakać do góry nie wiem i nie rozumiem i jeszcze mnie obgaduje do rodziny że jestem zazdrosna o jej ciążę powiem wam szczerze że mam jej tak dość że z chęcią bym jej powiedziała pare słów prawdy ale nie chcę robić boruty w rodzinie męża i staram się wytrzymywać chociaż zdarza się że się rozklejam ...
Szczęście w nieszczęściu, że ona panikuje ze wszystkim teraz, a w sobotę byliśmy na pogrzebie u dziadka mojego męża i wróciliśmy z kiciusiem od dziadziusia, tak więc mam ją co najmniej 8 msc z głowy, bo ona teraz do kotów nie podchodzi a co jest śmieszniejsze - koty wyczuwają ciażę i ten kiciek cały czas do niech chodził, a ona go zganiała po tym, jak spędziła całe dzieciństwo na wsi z kotami, psami i kurami ...
A mnie podtrzymuje myśl, że albo po tej @ albo po kolejnej zaczniemy się z mężem starać o dzidzi. I będziemy taką dużą rodzinką - z pieskiem i kotkiem

[madzik2221]

Napisane przez justa878

Hej!
Doskonale wiem o co chodzi z tym gadaniem.
Moja szwagierka też jest w ciaży i jak się o tym dowiedziała, to zadzwoniła do mnie i mi powiedziała, a nie do mojego męża - swojego brata :| Problem polega na tym że ona cały czas o tym gada i mi się przypomina że straciłam swoje maleństwo i w którym bym była teraz tygodniu, a gada to do mnie < cieszę się że jest w ciąży bo się bardzo długo starali i nie mogli ale ja nie dzwonilam jak sie dowiedziałam że jestem w ciaży do niej bo wiedziałam że jej będzie przykro, ale czemu ona nie może zrozumieć, że takim ciągłym gadaniem sprawia mi przykrość?? i jeszcze mi walnęła tekstem raz "dobrze że poroniłaś przynajmniej wiesz że możesz zajść w ciażę" normalnie ta laska jest ograniczona< a ja wg niej powinnam skakać do góry nie wiem i nie rozumiem i jeszcze mnie obgaduje do rodziny że jestem zazdrosna o jej ciążę powiem wam szczerze że mam jej tak dość że z chęcią bym jej powiedziała pare słów prawdy ale nie chcę robić boruty w rodzinie męża i staram się wytrzymywać chociaż zdarza się że się rozklejam ...
Szczęście w nieszczęściu, że ona panikuje ze wszystkim teraz, a w sobotę byliśmy na pogrzebie u dziadka mojego męża i wróciliśmy z kiciusiem od dziadziusia, tak więc mam ją co najmniej 8 msc z głowy, bo ona teraz do kotów nie podchodzi a co jest śmieszniejsze - koty wyczuwają ciażę i ten kiciek cały czas do niech chodził, a ona go zganiała po tym, jak spędziła całe dzieciństwo na wsi z kotami, psami i kurami ...
A mnie podtrzymuje myśl, że albo po tej @ albo po kolejnej zaczniemy się z mężem starać o dzidzi. I będziemy taką dużą rodzinką - z pieskiem i kotkiem

i to jest kolejna osoba ktora nie potrafi trzymac jezyka za zebami i gada co jej sie podoba.moim zdaniem powinnas juz jej dawno powiedziec jaka ci sparwia przykrosc to jej gadanie i wcale bym sie nie przejmowala czy to rodzina meza czy nie.ty tez masz prawo do wyrazenia swojej opinii a ze ona nie potrafi sie zachowac to juz inna kwestia.fajnie ze jest w ciazy i ze jej sie uklada ale to nie jest powod zeby ciagle tobie przypominac o stracie.ona nie wie jak to boli bo tego nie przyzyla.dziwi mnie tez fakt ze twoj tz nie reaguje,ale moze tak jak piszesz oboje nie chcecie sie kolocic.
Wiedz jedno milczenie i trzymanie emocji na wodzy niczego tu nie zalatwi,wrecz przeciwnie-im dluzej bedzie to w sobie tlumic tym ty bardziej bedziesz jej nienawidzila i bedziesz bardziej cierpiala.Pogadaj z nia szczerze bez zadnego owijania,moze zrozumie a jak nie wtedy powiedz tz zeby on reagowal bo twoje slowa nic nie wskoraly.to chyba najlepsze wyjscie w takiej sytuacji...
trzymam kciuki

[kasiek64]

madzik221 Gratuluje zaręczyn!!! Super zobaczysz jaka to radość całe teprzygotowania do ślubu. Ja wspominam ten czas z wielkim sentymentem.

To prawda, że niektórzy powinni nauczyć się milczeć bo głupie gadanie może przynieść tylko wiele przykrości też słyszałam teksty typu przynajmniej masz pewność że możesz zajść w ciąże. Jakby to miało być jakieś pocieszenie.

Ja zaczęłam 2@. Jestem po rozmowie z mężem i powiedział że zaczniemy się starać jak tylko będę chciała. Ale zastanawiam się czy chwilę nie odpocząć bo trochę się tego nazbierało ostatnio. Może chociaż ten nieszczęsny remont skończyć bo już na finiszu jesteśmy. Zobaczymy. Na razie postanowiliśmy nie zabezpieczać się ale tym samym nie celować w te dni. Co ma być to będzie
Pozdrawiam

[madzik2221]

Napisane przez kasiek64

madzik221 Gratuluje zaręczyn!!! Super zobaczysz jaka to radość całe teprzygotowania do ślubu. Ja wspominam ten czas z wielkim sentymentem.

To prawda, że niektórzy powinni nauczyć się milczeć bo głupie gadanie może przynieść tylko wiele przykrości też słyszałam teksty typu przynajmniej masz pewność że możesz zajść w ciąże. Jakby to miało być jakieś pocieszenie.

Ja zaczęłam 2@. Jestem po rozmowie z mężem i powiedział że zaczniemy się starać jak tylko będę chciała. Ale zastanawiam się czy chwilę nie odpocząć bo trochę się tego nazbierało ostatnio. Może chociaż ten nieszczęsny remont skończyć bo już na finiszu jesteśmy. Zobaczymy. Na razie postanowiliśmy nie zabezpieczać się ale tym samym nie celować w te dni. Co ma być to będzie
Pozdrawiam

dzieki Kasiek
czasami lepiej odczekac i potem sie starac.stres i pospiech nie jest dobrym doradca.moze lepiej skonczcie na spokojnie remonty,pozamykajacie wszystkie sprawy a potem zacznijcie staranka,taki oddech od wszystkiego moze wam pomoc
trzymam kciuki

[Madziara 26]

madzik GRATULACJE zaręczyn Aniela nie przejmuj się na pewno się uda kciuki trzymam i za resztę staraczek też. Ja dziś wyniki odbieram i aż się boję mam nadzieję że będą ok bo od jutra mam dni płodne

[madzik2221]

Napisane przez Madziara 26

madzik GRATULACJE zaręczyn Aniela nie przejmuj się na pewno się uda kciuki trzymam i za resztę staraczek też. Ja dziś wyniki odbieram i aż się boję mam nadzieję że będą ok bo od jutra mam dni płodne

dziekuje bardzo bedzie dobrze trzymam kciuki

[justa878]

Co taka cisza nastała? Ja dzisiaj powiedziałam mojej szwagierce parę słów prawdy, przy czym ona się obraziła na mnie - ale dobrze, nie mam zamiaru obchodzić się z nią jak z jajkiem. Więc jest napięta atmosfera na razie między nami.
A od przyszłego cyklu zaczniemy się starać o dzidziusia, chociaż jak ją słucham, to mi się odechciewa. Zachowuje się tak, jakby ciąża to była straszna choroba. To my w takim wypadku po poronieniu powinnyśmy 9 msc leżeć w domu i nie wychodzić, bo przynajmniej jest to uzasadnione
Olewam całą sprawę i zabieramy się do roboty, bo oboje chcemy dzidziusia, żeby zapełnić naszą rodzinkę, tym bardzo wartościowym darem
Ale mi się filozof - poeta włączył

[madzik2221]

Napisane przez justa878

Co taka cisza nastała? Ja dzisiaj powiedziałam mojej szwagierce parę słów prawdy, przy czym ona się obraziła na mnie - ale dobrze, nie mam zamiaru obchodzić się z nią jak z jajkiem. Więc jest napięta atmosfera na razie między nami.
A od przyszłego cyklu zaczniemy się starać o dzidziusia, chociaż jak ją słucham, to mi się odechciewa. Zachowuje się tak, jakby ciąża to była straszna choroba. To my w takim wypadku po poronieniu powinnyśmy 9 msc leżeć w domu i nie wychodzić, bo przynajmniej jest to uzasadnione
Olewam całą sprawę i zabieramy się do roboty, bo oboje chcemy dzidziusia, żeby zapełnić naszą rodzinkę, tym bardzo wartościowym darem
Ale mi się filozof - poeta włączył

no i super ze tak to zalatwilas,przynajmniej nie chodzisz i nie tlumisz tego w sobie.swoja droga nie widze powodu dla ktorego ona mialaby sie obrazac na ciebie i robic z siebie taka chorobliwa ksiezniczke w ciazy.pewnie chce zwrocic na siebie uwage bo inne metody nie dzialaja.no ale coz tacy ludzie juz sa na tym swiecie.
uwazam ze bardzo dobrze zrobilas fajnie ze tyle w tobie pozytywnej energii az milo sie czyta takie posty zwlaszcza jak czlowiek wie czego chce i jest pewny do konca swojej decyzji mnie pozostaje trzymac kciuki za was i zyzczyc powodzenia

[justa878]

Napisane przez madzik2221

no i super ze tak to zalatwilas,przynajmniej nie chodzisz i nie tlumisz tego w sobie.swoja droga nie widze powodu dla ktorego ona mialaby sie obrazac na ciebie i robic z siebie taka chorobliwa ksiezniczke w ciazy.pewnie chce zwrocic na siebie uwage bo inne metody nie dzialaja.no ale coz tacy ludzie juz sa na tym swiecie.
uwazam ze bardzo dobrze zrobilas fajnie ze tyle w tobie pozytywnej energii az milo sie czyta takie posty zwlaszcza jak czlowiek wie czego chce i jest pewny do konca swojej decyzji mnie pozostaje trzymac kciuki za was i zyzczyc powodzenia

Na pewno będę Wam opisywała moje postępy, bo Wy mnie rozumiecie i nigdzie nie idzie znaleźć takiego towarzystwa
W obecnej chwili czeka mnie wykąpanie moich 2 pociech - kota i psa Także jak dzidziuś przyjdzie na świat to będzie miał już wesołą rodzinkę

Przesyłam buziaki i pozytywną energię

[justa878]

Napisane przez Madziara 26

madzik GRATULACJE zaręczyn Aniela nie przejmuj się na pewno się uda kciuki trzymam i za resztę staraczek też. Ja dziś wyniki odbieram i aż się boję mam nadzieję że będą ok bo od jutra mam dni płodne

Napisz jak wyniki

[Lukasz_sh]

a u mnie wszystko się wali przede wszystkim brak pracyw domu nie najlepiej tylko wyć ile dziś telefonów wykonałam w sprawie pracy same negatywne odpowiedzi