TŻówki nadal plotkują -część VII

[Czekoladowe_Serce]

Rev jestes dorosla, rodzicow mozesz wysluchac ale to ty decydujesz co dalej zrobic, najwyzej wrocicie do Polski po jakis czasie. Jak nie sprobujecie to sie nie przekonacie co Wam Anglia przyniesie. Moj brat pamietam tez pojechal bez ogarnietej pracy i pomieszkiwal u kuzyna. Zaczynal od agrencji i to tez bylo raz lepiej, a raz gorzej. Natknal sie na roznich angoli i Polakow. Jak dostal ok prace na dluzej to odechcialo mu sie wracac i planowal porobienie kursow itp. Jezykowo tez byl noga, bo jak tam pojechal to zetknal sie z innym angielskim niz uczyli w szkolach i jak rozmawial z ludzmi przez internet ale po jakims czasie zaklimatyzowal sie. Kuzyn byl tam dluzej, a z bratem chodzil i brat w jego imieniu w urzedach sprawy zalatwial.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[PannaMagda]

Hej

Eff nie widze fotek nawet jak sie na strone z aplikacji przeniose ((((4


Sent from my iPhone using Tapatalk

[revolutionary]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Rev jestes dorosla, rodzicow mozesz wysluchac ale to ty decydujesz co dalej zrobic, najwyzej wrocicie do Polski po jakis czasie. Jak nie sprobujecie to sie nie przekonacie co Wam Anglia przyniesie. Moj brat pamietam tez pojechal bez ogarnietej pracy i pomieszkiwal u kuzyna. Zaczynal od agrencji i to tez bylo raz lepiej, a raz gorzej. Natknal sie na roznich angoli i Polakow. Jak dostal ok prace na dluzej to odechcialo mu sie wracac i planowal porobienie kursow itp. Jezykowo tez byl noga, bo jak tam pojechal to zetknal sie z innym angielskim niz uczyli w szkolach i jak rozmawial z ludzmi przez internet ale po jakims czasie zaklimatyzowal sie. Kuzyn byl tam dluzej, a z bratem chodzil i brat w jego imieniu w urzedach sprawy zalatwial.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Dzięki wiem, że jestem dorosła i ti moja decyzja. Co nie zmienia faktu że wolałabym uniknąć awantur, bo jestem zbyt emocjonalna i bardzo to przeżywam. Ale pewnie się nie da i będę musiała jakoś to znieść...
Dzięki za wsparcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_polly_]

Rev, oby rodzice ochłonęli i oswoili się Twoim wyjazdem.

U nas źle. Od tygodnia walczę z pękniętymi brodawkami. Staram się przystawiać małą, ale sprawia mi to taki ból, że ciemno przed oczami mi się robi, przed każdym karmieniem się stresuje. Wczoraj wieczorem młoda pogardziła cycem. Zrobiłam jej butlę i ochoczo zjadła. Jak tz wczoraj ją karmił, to ja stałam i ryczałam. Było mi najzwyczajniej w świecie przykro. Nie demonizuje mm, ale dla mnie to już nie tylko posiłek, ale tez rytuał. Turlamy się po łóżku, a pozniej ona zasypia wtulona w pierś, głaszcze ją, obejmuje rączkami.

Ona przespała całą noc, a ja spałam od 24 do 3. Czuje się jak kupa.

[PannaMagda]

Polly moze musisz tylko mleczarnie podleczyc zeby tylko mleko nie zniknelo bo rozumiem ze chcesz dalej ja karmic ?


Sent from my iPhone using Tapatalk

[_polly_]

Leczę, leczę, jest poprawa. Nie jestem jeszcze gotowa na odstawienie. W ogóle, jak byłam w ciazy, to kp mnie troche obrzydzalo, ale stwierdziłam, że sprobuje. Pozniej było pol roku i koniec. No i teraz juz karmimy się ósmy miesiac.

[Malinowa_mamba13]

polly a może spróbuj przez kapturki ją przystawiać żeby Ci tak piersi nie raniła ?
możesz też odciągać swój pokarm i podawać Poli i wtedy trochę podgoić brodawki

[Czekoladowe_Serce]

Polly przykro mi.
Moze jeszcze Ninie sie odmieni.

Ja sobie nie wyobrazam kp. Dla mnie to byla meka i horror. Zeby maly mi ssal bez problemu jak u mojej siostry to moze i bym miala inne zdanie. Z reszta mamy ktore kp i mamy ktore karmia mm zapewne w tej kwestii nie dojda nieporozumienia i to indywidualna sprawa kazdej mamy kto czym karmi i jak.

Skalpel pocwiczony i czas na prysznic puki mlody spi


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez Malinowa_mamba13

polly a może spróbuj przez kapturki ją przystawiać żeby Ci tak piersi nie raniła ?
możesz też odciągać swój pokarm i podawać Poli i wtedy trochę podgoić brodawki

Dobra mysl

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[999fd1c55571ad5d2d0bdb01d195d36e03efc653]

Napisane przez _polly_

Rev, oby rodzice ochłonęli i oswoili się Twoim wyjazdem.

U nas źle. Od tygodnia walczę z pękniętymi brodawkami. Staram się przystawiać małą, ale sprawia mi to taki ból, że ciemno przed oczami mi się robi, przed każdym karmieniem się stresuje. Wczoraj wieczorem młoda pogardziła cycem. Zrobiłam jej butlę i ochoczo zjadła. Jak tz wczoraj ją karmił, to ja stałam i ryczałam. Było mi najzwyczajniej w świecie przykro. Nie demonizuje mm, ale dla mnie to już nie tylko posiłek, ale tez rytuał. Turlamy się po łóżku, a pozniej ona zasypia wtulona w pierś, głaszcze ją, obejmuje rączkami.

Ona przespała całą noc, a ja spałam od 24 do 3. Czuje się jak kupa.

Polly moze Nina ma chwilowy kryzys wiem ze moja młodsza siostra tak miała a to dlatego ze tak jak Nina pogryzła mojej mamie sutki i mama kapturki używała i było dużo lepiej

Tz zadzwonił do mnie do pracy ze zona tak złe sie czuje i nie przyjdzie dzis do pracy... Kręcili nosem ale to mój pierwszy dzien wolny na żądanie od kiedy tu pracuje czyli od 8 miesięcy... A niektórzy co tydzien biorę wiec olewam ich i tz zabiera mnie na zakupy - nasz mały dzien dziecka :p


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[_polly_]

Z nakładkami jest loteria. Raz od razu pociągnie, pozniej trzeba troche powalczyć, a innym razem jest ryk i robi sie cala bordowa. Laktator nie uciąga, potrafię ściągnąć ponad 100 ml z jednego i nadal czuć dyskomfort.

Czekoladowa, ja nie demonizuje mm. Jesli któraś nie moze lub nie chce karmić piersią, to jej sprawa. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.

Katar juz Ninie przechodzi. Nie leje sie z nosa i nie budzi jej to w nocy.

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez _polly_

Z nakładkami jest loteria. Raz od razu pociągnie, pozniej trzeba troche powalczyć, a innym razem jest ryk i robi sie cala bordowa. Laktator nie uciąga, potrafię ściągnąć ponad 100 ml z jednego i nadal czuć dyskomfort.

Czekoladowa, ja nie demonizuje mm. Jesli któraś nie moze lub nie chce karmić piersią, to jej sprawa. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.

Katar juz Ninie przechodzi. Nie leje sie z nosa i nie budzi jej to w nocy.

No to sory zle zrozumialam. Troche jestem przeczulona na komentarze mam na temat mm, ktore kp.

Moja siostra sama chce juz odstawic malego. I dopytywala o mm. Jej syn ma juz 9m. Laktatorem nie ma juz tez co sciagac, bo cycki produkuja tyle co na jedna porcje. Tylko pytanie czy jej syn bedzie chcial przestawic sie na mm.

My jutro na wazenie idziemy rano do lekarza

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[revolutionary]

Napisane przez _polly_

Rev, oby rodzice ochłonęli i oswoili się Twoim wyjazdem.

U nas źle. Od tygodnia walczę z pękniętymi brodawkami. Staram się przystawiać małą, ale sprawia mi to taki ból, że ciemno przed oczami mi się robi, przed każdym karmieniem się stresuje. Wczoraj wieczorem młoda pogardziła cycem. Zrobiłam jej butlę i ochoczo zjadła. Jak tz wczoraj ją karmił, to ja stałam i ryczałam. Było mi najzwyczajniej w świecie przykro. Nie demonizuje mm, ale dla mnie to już nie tylko posiłek, ale tez rytuał. Turlamy się po łóżku, a pozniej ona zasypia wtulona w pierś, głaszcze ją, obejmuje rączkami.

Ona przespała całą noc, a ja spałam od 24 do 3. Czuje się jak kupa.

Dzięki Polly a Wam życzę zdrówka, Nice żeby już katarek nie wrócił a Twoim cycuniom żeby się ładnie i szybko wygoily 😁😄

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[el amor]

[_polly_]

Z katarem juz lepiej. czasem jeszcze cos zaświszczy.

Ja nie rozumiem spin o kp i mm. Dziecko jeść musi, i tyle. Tak samo odwieczna wojna o SN i cc.
Mi kp sprawia przyjemność, dlatego mi na tym tak bardzo zależy. Lubie te wspólne chwile.

Ale się objadłam rosołu.
Hej El. co tam?

[Wanilka5]

polly wytrwałosci zycze z tymi malymi problemami
epffe-ee to nie az tak zle z twoim TZ ze na zakupy idziecie
ja dzis znow bylam w galerii dorwalam super spodnie i bluzke

[Listopadowaa]

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6678359 1]Hej hej
Zdrówka dla Ninki
Malinowa Ty żyjesz kobieto

Witam sie po ciężkim dniu jutro zaczynam 13tc i ładnie rośniemy Załącznik 6707856


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
ale szybko rośniecie, rzeczywiście widać, aja bylam jeszcze plaska w 13tc ;-)

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez karolinaaa92

Dzień dobry! 😊



Listopadowa, w sobotę zmiana czasu. 😊



U mnie od niedzieli do wczoraj było ładnie, a dzisiaj już pochmurnie. 🌁

uff cale szczescie )

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

[1=999fd1c55571ad5d2d0bdb0 1d195d36e03efc653;6679488 1] ja mam największy wieczorami hahaha xd




Na pewno mamie przejdzie
Ja akurat nie miałam takiej sytuacji bo rodzice sami mnie namawiali żebym wyjechała bo w Polsce co raz gorzej i dopiero po roku sie przemogłam i są dumni ze poleciałam i sobie radZe tęsknimy za sobą ale jak to moja mama mowi miłością sie nie najesz :p



Przy ostatniej wizycie 2kg do przodu było :p


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Tz wziął wolne bo rozłożył sie doszczętnie... Pół nocy nie spałam zeby zbić mu gorączkę jak z dzieckiem dobrze zd mam na 15 dzisiaj to troche mogłam odespać a teraz czas na śniadanie i kakao :p
Mam dość wstawania w nocy z pełnym pęcherzem xd


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No to ładnie

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Napisane przez _polly_

Rev, oby rodzice ochłonęli i oswoili się Twoim wyjazdem.

U nas źle. Od tygodnia walczę z pękniętymi brodawkami. Staram się przystawiać małą, ale sprawia mi to taki ból, że ciemno przed oczami mi się robi, przed każdym karmieniem się stresuje. Wczoraj wieczorem młoda pogardziła cycem. Zrobiłam jej butlę i ochoczo zjadła. Jak tz wczoraj ją karmił, to ja stałam i ryczałam. Było mi najzwyczajniej w świecie przykro. Nie demonizuje mm, ale dla mnie to już nie tylko posiłek, ale tez rytuał. Turlamy się po łóżku, a pozniej ona zasypia wtulona w pierś, głaszcze ją, obejmuje rączkami.

Ona przespała całą noc, a ja spałam od 24 do 3. Czuje się jak kupa.

smaruj lanoliną...

[el amor]

Napisane przez _polly_

Z katarem juz lepiej. czasem jeszcze cos zaświszczy.

Ja nie rozumiem spin o kp i mm. Dziecko jeść musi, i tyle. Tak samo odwieczna wojna o SN i cc.
Mi kp sprawia przyjemność, dlatego mi na tym tak bardzo zależy. Lubie te wspólne chwile.

Ale się objadłam rosołu.
Hej El. co tam?

Smutno mi dzisiaj, coraz rzadziej się widujemy z TŻ i humor trochę do kitu mam.

[Listopadowaa]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Polly przykro mi.
Moze jeszcze Ninie sie odmieni.

Ja sobie nie wyobrazam kp. Dla mnie to byla meka i horror. Zeby maly mi ssal bez problemu jak u mojej siostry to moze i bym miala inne zdanie. Z reszta mamy ktore kp i mamy ktore karmia mm zapewne w tej kwestii nie dojda nieporozumienia i to indywidualna sprawa kazdej mamy kto czym karmi i jak.

Skalpel pocwiczony i czas na prysznic puki mlody spi


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------


Dobra mysl

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Były problemy i bol czy bardziej w glowie nie odpowiadało ci kp?

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez _polly_

Z nakładkami jest loteria. Raz od razu pociągnie, pozniej trzeba troche powalczyć, a innym razem jest ryk i robi sie cala bordowa. Laktator nie uciąga, potrafię ściągnąć ponad 100 ml z jednego i nadal czuć dyskomfort.

Czekoladowa, ja nie demonizuje mm. Jesli któraś nie moze lub nie chce karmić piersią, to jej sprawa. Szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko.

Katar juz Ninie przechodzi. Nie leje sie z nosa i nie budzi jej to w nocy.

[Wanilka5]

Napisane przez el amor

Smutno mi dzisiaj, coraz rzadziej się widujemy z TŻ i humor trochę do kitu mam.

ojoj

[_polly_]

Wanilka, zazdroszczę zakupów, ja sobie dawno nic nie kupiłam. Trzeba to zmienić.

Listopadowa, lanolina smarowałam, ale średnio pomagało.

El, tulę mocno! A dlaczego coraz rzadziej sie widujecie?

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Co do bólu i dyskomfortu przy kp, to nie ma co się oszukiwać. Może to trwać nawet kilka miesiecy. Na początku myślałam, ze po nawale bedzie wszystko ok, a tu zonk:P

[el amor]

Mijamy się przez nasze prace, dodatkowo ruszają u nas formalności z budową domu, wszystko się dzieje w mój dzień wolny ciągle i nie widujemy się. Tyle co weekend lub raz w tygodniu, maksymalnie dwa po mojej pracy na jedną godzinę.

[karolinaaa92]

U nas nie wiadomo czy TŻ może zostać na tydzień czy zaraz po 1 listopada musi jechać. 😐

[_polly_]

El, przykro. Miałam podobna sytuacje przed ciążą.

[karolinaaa92]

El, tulę Cię. Obyście mieli więcej czasu dla siebie.


A co z Asią? Dawno Jej nie było.

[_polly_]

Też się ostatnio zastanawiałam co z Asią. Czyżby obie prace i przygotowania do ślubu pochłonęły ją całkowicie?

[karolinaaa92]

Dzień dobry! 😊

Wstałam o 7 i było ciemno. 😞 To będzie ciężki dzień.

[kaaarii]

Hej

[czekoladowoo]

Hej pamiętacie mnie jeszcze?
Ciagle was podczytuje a wbić się nijak nie mogę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malinowa_mamba13]

Dobry dzień

chwalę się, że wreszcie montują mi drzwi proces nieodwracalny więc już dziś będą

Polly jak Ninka ?

Czekoladowo kwestia odpisywania na posty innych i można się wbić

[_polly_]

Hej Czekoladowo. jak tam, co tam?

Malinowa, dobrze. Przespała całą noc. O 6 wzielam ją jeszcze do łóżka, nakarmiłam i spałyśmy do 8:30. katar z dnia na dzien coraz mniejszy. a Ty jak sie czujesz mamuśka?