zespół policystycznych jajników - wątek zbiorczy!

[MATUR]

Napisane przez azakowana

A mi się wydaje (oczywiście mogę się mylić), że Ty sama spowodowałaś tą sytuację odsuwając się na bok. Tym, że czujesz się w pewien sposób gorsza odsunęłaś od siebie wszystkich, którzy mogliby być dla Ciebie wsparciem. Oni naprawdę nie wiedzą z czym to się je i dopóki im nie wytłumaczysz nie oczekuj, że Cię zrozumieją. Przecież nagle nie zaczęłaś mieć więcej włosów na ciele, pryszczy czy innych problemów. To narastało a załamałaś się dopiero jak dowiedziałaś się dlaczego tak się dzieje. Teraz wydaje Ci się, że z powodu choroby wszyscy się od Ciebie odsunęli ale to najprawdopodobniej tylko Twoje wyobrażenie. Porozmawiaj z nimi poważnie - z chłopakiem, z rodzicami. Zobaczysz, że wtedy i Tobie będzie łatwiej i im też. Nie ma nic gorszego niż brak kontaktu z bliskimi.
I wiedz, że życie to nie bajka, którą sobie ułożymy i z tym musimy żyć. Albo się załamiesz, poddasz i nic dobrego dla Ciebie z tego nie wyniknie albo będziesz walczyć i starać się aby było jak najlepiej. Nie musi być idealnie. Teraz weź się porządnie za naukę do matury - jak zawalisz to możesz sobie całe życie zmarnować (może trochę wyolbrzymiam), rób to co kiedyś, przecież Ty się nie zmieniłaś, spełniaj marzenia. To jest w życiu ważne a nie jakaś tam choroba. To Ty masz władzę a nie jakieś wredne schorzenie
A ja - ja jestem wieczną optymistką (co chyba widać). Dzieci nie mamy - mocno się staramy ale nie wychodzi. Ale będziemy mieć na pewno. Jeszcze nawet nie jestem w połowie drogi, jeszcze dużo możliwości przede mną. Pracuje w zakładzie optycznym, dobieram ludziom okulary. Spotykam na swojej drodze różnych ludzi i wierz mi ludzie mają poważniejsze problemy niż my.
Patrzę z nadzieją na każdy dzień i Tobie życzę tego samego

to chyba troche racja, ja zawsze bylam taka uczuciowa i nadwrazliwa. moze z wiekiem dojrzeje;-) ale czasem bede mogla jeszcze pomarudzic prawda? cala nadzieja w tym ze wyjade na studia juz za pare miesiecy jesli dobrze pojdzie i wtedy zaczne wszystko od nowa. ja zawsze mialam jakis dojrzalsze myslenie niz moje kolezanki i teraz tak mi jakos ciezko z tym. wszysko zaczelo sie nie ukladac jak skonczylam 18lat, dziekuje za wsparci, dziekuje za wszystko a moze moglabys odpisac mi jeszcze na ta czesc o ginekologu i tym badaniu? bo dla ,nie to tez jest powazny problemem

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

edzia a Ty zechcialabys troche przyblizyc swoja historie?masz partnera?

[KALWI23]

Napisane przez ErMiRkA

azakowana mi tez... a ja sie boje... teraz gdy stalo sie to bardziej ,,przyziemne" boje sie... czy napewno dam sobie rade... i mam watpliwosci co do tego, czy dorosłam by byc matką... a mimo tego wczoraj moj TŻ doprowadził mnie do płaczu... a powiedział tylko, ze on uważa, że nie stać nas na dziecko... a ja od razu w placz, ze chce mnie pozbawic mozliwosci bycia matka... i ze nagle mu sie odwidzialo, ze u mnie nie jest tak hop siup i juz, ze teraz albo nigdy... naskoczylam na niego strasznie... nie dalam mu dokonczyc, ze damy sobie radę jestem strasznie nabuzowana od paru dni... ehhh...


KALWI a ty do kogo chodzisz ?

Dobry wieczór dziewczynki

Wpadam na chwilkę zerknąć co słychać
Ermirka chodzę do doktor Swakoń
Ilonka gratulacje wiedziałam , że się uda
Azakowana trzymam nadal mocno kciuki

[edzia]

Napisane przez MATUR

to chyba troche racja, ja zawsze bylam taka uczuciowa i nadwrazliwa. moze z wiekiem dojrzeje;-) ale czasem bede mogla jeszcze pomarudzic prawda? cala nadzieja w tym ze wyjade na studia juz za pare miesiecy jesli dobrze pojdzie i wtedy zaczne wszystko od nowa. ja zawsze mialam jakis dojrzalsze myslenie niz moje kolezanki i teraz tak mi jakos ciezko z tym. wszysko zaczelo sie nie ukladac jak skonczylam 18lat, dziekuje za wsparci, dziekuje za wszystko a moze moglabys odpisac mi jeszcze na ta czesc o ginekologu i tym badaniu? bo dla ,nie to tez jest powazny problemem

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

edzia a Ty zechcialabys troche przyblizyc swoja historie?masz partnera?

Jak już pisałam troszkę o sobie kilka postów wyżej
Ale tak w wielki skrócie jak mi się uda
Tak jestem szczęśliwą mężatką od 3 lat ale do szczęścia brakuje nam jeszcze tego jednego największego skarbu ale nie tracę nadziei i nie daję za wygraną
Ja byłam jeszcze młodsza od Ciebie jak się dowiedziałam,że mam podejrzenie PCO bo na początku było stwierdzone tylko podejrzenie i w opisie z usg przez długi okres pisało budowa prawego jajnika jak w Pco ale jako takie nie było na 100% zdiagnozowane dopiero z czasem i po wykonaniu wielu innych badań stwierdzono Pco i tez byłam bardzo młodziutka jak Ty i zmusiło mnie żeby bardzo często odwiedzać ginekologa częściej niż dentystę a w tym momencie nie pamiętam kiedy byłam u innego lekarza jak ginekolog w tym momencie to jest już rutyna
A jeżeli chodzi o naszych mężów czy chłopaków to tak jak Azakowana wcześniej napisała,że są z nami nie z powodu wyglądu tylko to musi być to coś Więc widzisz wszystko dopiero przed Tobą pomyśl lepiej o zdaniu dobrze matury a plany już widzę ,że masz ze studiami więc jak najbardziej zmienisz otoczenie zawrzesz nowe znajomości i żyj pełnią życia i korzystaj puki możesz z młodości bo latka szybko miną a potem będziesz żałowac,że coś mogłaś ze swoim życiem zrobić a nic nie zrobiłaś i tak jak pisała już Azakowana inni mają jeszcze gorze a Ty w tym momencie musisz podjąć odpowiednie leczenie i tyle ...od czsu do czasu odwiedzić lekarza porobić badania hormonalne i żyć !!!!Przede wszystkim Żyć dziewczyno!!!!!!!!!!!!!!!A jak można wiedzieć to gdzie i na jaki kierunek studiów się wybierasz???

[MATUR]

no wlasnie edzia to moze glupiowychodzi ale chcialabym na pedagogike specjalna do warszawy albo na opiekunczo wychowawcza. strasznie chcialabym kiedys pracowac z dziecmi,moze w domu dziecka... sama nie wiem czy teraz to dobry wybor, czy jesli ja bede miala problemy z ciaza to czy wtedy przez prace jeszcze bardziej sie nie pograze...

[simonee]

Witajna forum Matur / Czesc laseczki
Przeczytalam to co napisalas my wszystkie mamy PCO kazda z nas na swoj wlasny sposob przezyla jakos ta wiadomosc. Tutaj jestesmy w grupie, rozumiemy sie, wspieramy, mozna sie wygadac, pomarudzic, czasem poplakac ze smutku lub szczescia Nie dołuj sie, poprostu zaakceptuj, z tym zyje sie normalnie, no czasem nie az tak do konca, ale nie jest zle grunt to miec w sobie optimizm i nie robic z tego wielkiej tragedi bo to nie ma sensu

Kochane moje dziewczynki, trzymajcie za mnie kciuki za 2 tyg bede robic test!! fajnie by bylo zobaczyc || ale z drugiej strony podchodze do tego z duza rezerwa... co ma byc to bedzie. W sumie oststnio byly dobre wiesci o zaciazeniu, moze to bedzie zarazliwe?? hehehe

[MATUR]

Napisane przez simonee

Witajna forum Matur / Czesc laseczki
Przeczytalam to co napisalas my wszystkie mamy PCO kazda z nas na swoj wlasny sposob przezyla jakos ta wiadomosc. Tutaj jestesmy w grupie, rozumiemy sie, wspieramy, mozna sie wygadac, pomarudzic, czasem poplakac ze smutku lub szczescia Nie dołuj sie, poprostu zaakceptuj, z tym zyje sie normalnie, no czasem nie az tak do konca, ale nie jest zle grunt to miec w sobie optimizm i nie robic z tego wielkiej tragedi bo to nie ma sensu

Kochane moje dziewczynki, trzymajcie za mnie kciuki za 2 tyg bede robic test!! fajnie by bylo zobaczyc || ale z drugiej strony podchodze do tego z duza rezerwa... co ma byc to bedzie. W sumie oststnio byly dobre wiesci o zaciazeniu, moze to bedzie zarazliwe?? hehehe

to ja tez bede trzymala kciukifajnie ze tu wszystkie na cos czekacie i ze wogole macie taka wiare... tez bym wolala juz zaczac starania, ale jezcze pare latek mi brakuje...

---------- Dopisano o 19:01 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

dziewczynki przepraszam ze marudze,ale moglybyscie mi powiedziuec co mam zrobic jak sie panicznie boje tych lekarzy i tego fotelika tych narzedzi i rekawiczek to juz chyba najbardziej?czytalam na tych forach ale tam pisza raczej czternastolatki i to te ktore pierwszy raz maja juz za soba oczywiscie nikogo nie chce tu obrazic,jak w tym gabinecie sie zachowac co zrobic zeby dac sie zbadac, najgorszy ten wziernikskoro jeszcze nigdy tego nie mialam to to wkoncu nastapi.i co ja wtedy zrobie?blagam o szczera i nieubarwiona wypowiedz i o prawdziwa przede wszystkim..

[azakowana]

Tak jak Ci Edzia napisała, pomyśl, o czymś bardzo przyjemnym, to naprawdę nie jest takie straszne. Możesz sobie wmawiać, że to dla Twojego dobra, że dzięki temu po badaniu będziesz wiedziała więcej na temat swojego zdrowia. Same pozytywne myśli. A będzie dobrze.
A nam tu możesz czasem pomarudzić bo tak jak już Ci dziewczyny napisały my tu mamy taką grupę wsparcia - Zawsze cieszymy się gdy którejś się coś uda osiągnąć ale i wspieramy jak coś pójdzie źle
W kupie siła - pamiętaj o tym a drugie też fajne - kupy nikt nie ruszy

[MATUR]

fakt fajnie tu z Wami

[azakowana]

Noooo

[simonee]

No pewnie ze fajnie !! inaczej byc nie moze

[MATUR]

dziewczyny a czy lekarz nie moglby przepisac jakis lekow na hirsutyzm?bo mi sie wydaje ze po tym mercilonie u mnie z tym jest coraz gorzej. no i wiecie moze jak to powiedziec lekarzow tak w oczy zeby wkoncu sie zlitowal i zmienil leki albo dal inne?przez telefon raz probowalam ale tak chyba bezskutecznie, a w oczy juz nie umiem. bym sie zamotala i nawet nie wiedziala od czego zaczac...

[azakowana]

Matur nie ma czegoś takiego jak leki na hirsutyzm. Może Ci przepisać Diane - czasem po nich zmniejsza się owłosienie ale nie u każdego.

[edzia]

I tak 3mać



Diana 35 jest tez dobra na cerę przynajmniej u mnie był spokój z pryszczami w tym okresie jak stosowałam Dianę a brałam ja dość długo bo kilka lat
MATURA a robiłas może jakieś badania hormonalne PRL,TSH,FSH,FT4,FT3, i.t.d???? a usg....

[MATUR]

upss...oki to przynajmniej nie wyglupie sie juz przed lekarzem. nie bede mu jeczec o leki ktorych nie ma

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ----------

tak na usg wyszly te jajniki policystyczne, u dwoch lekarzy sprawdzane FSH 5,21 a LH 17,1:-(

[simonee]

Napisane przez edzia

I tak 3mać



Diana 35 jest tez dobra na cerę przynajmniej u mnie był spokój z pryszczami w tym okresie jak stosowałam Dianę a brałam ja dość długo bo kilka lat

Edzia, ja kiedys czytalam, ze jak ktos ma problemy skorne to zazwyczaj przepisuja diana35, ktoras z dziewczyn tez pisala, ze ma to wplyw na owlosienie, ja osobiscie bralam b. dlugo cilest i tez bylo ok ( w odroznieniu teraz :/ ), ale sadze, ze wszystkie anty tak dzialaja.

[MATUR]

tak na usg wyszly te jajniki policystyczne, u dwoch lekarzy sprawdzane FSH 5,21 a LH 17,1:-(

[edzia]

Napisane przez simonee

Edzia, ja kiedys czytalam, ze jak ktos ma problemy skorne to zazwyczaj przepisuja diana35, ktoras z dziewczyn tez pisala, ze ma to wplyw na owlosienie, ja osobiscie bralam b. dlugo cilest i tez bylo ok ( w odroznieniu teraz :/ ), ale sadze, ze wszystkie anty tak dzialaja.

No pewnie tak tylko też chyba zależy od organizmu bo każda z nas ma inny mnie chciano zmieniać po jakimś czasie Dianę na Cilest ale ja bardzo źle zareagowałam na Cilest i lekarz szybko wycofał mi ten lek i wróciłam do Diany a potem zmieniałm lekarza i zaczęłam pomału wychodzić z antyków

MATURA a do jakiego lekarz a Ty chodzisz ginekologa czy endokrynologa-ginekologa??? Bo ten drugi jest jak najbardziej wskazany w Twoim przypadku chociaż wiem ,że o takiego nieraz ciężko

[MATUR]

chodze do ginekologa. niby sa tez jakies 2panie o specjalizacji endokrynolog u mnie ale to kobiety i ponoc jeszcze wredne. a moj pan doktor jest wyjatkowy juz mu zaufalam. a tak wogole ten endokrynolog to czym sie rozni od ginekologa?nie ma fotelika?wogole na czym polega wizyta u niego na jakich badaniach?czemu uwazasz ze powinnam pojsc do endokrynologa ginekologa?

[azakowana]

PCO jest schorzeniem ginekologiczno endokrynologicznym i potrzebna jest opieka obu. Jak masz dwa w jednym to zawsze lepiej - płacisz raz za wizytę a po drugie taki ginekolog endokrynolog zajmuje się przeważnie tylko układem rozrodczym.

[MATUR]

tylko?to pewnie ma 2 fotelikioj ze mna tak latwo nie pojdzie

[azakowana]

A po co mu dwa?
Przecież endokrynolog Ci nigdzie nie zagląda

[MATUR]

jakto? czyli co robi?

[Klarissa]

Napisane przez MATUR

dziewczynki przepraszam ze marudze,ale moglybyscie mi powiedziuec co mam zrobic jak sie panicznie boje tych lekarzy i tego fotelika tych narzedzi i rekawiczek to juz chyba najbardziej?czytalam na tych forach ale tam pisza raczej czternastolatki i to te ktore pierwszy raz maja juz za soba oczywiscie nikogo nie chce tu obrazic,jak w tym gabinecie sie zachowac co zrobic zeby dac sie zbadac, najgorszy ten wziernikskoro jeszcze nigdy tego nie mialam to to wkoncu nastapi.i co ja wtedy zrobie?blagam o szczera i nieubarwiona wypowiedz i o prawdziwa przede wszystkim..

Najlepiej zachowywać się normalnie. Lekarz jest po to aby ci pomóc, a nie by robić krzywdę i nawet najgorszy lekarz u jakiego w życiu byłam niczego złego mi nie zrobił (najwyżej nagadał jakichś bzdur). Samo badanie może nie jest jakąś wielką przyjemnością, ale można się przyzwyczaić Pamiętaj, że im więcej stresu tym gorzej dla ciebie, i tym trudniej lekarzowi. Możesz powiedzieć na początku, że jesteś zestresowana, każdy to zrozumie.

Napisane przez MATUR

jakto? czyli co robi?

Endokrynologia – nauka o wydzielaniu wewnętrznym, gruczołach, hormonach i ich działaniu[1]. Jako dziedzina medycyny, zajmuje się zaburzeniami funkcji gruczołów wydzielania wewnętrznego (zaburzenia wydzielania hormonów), np.: przysadki mózgowej, tarczycy, nadnerczy, jajników.

Zaleca badania i patrzy na ich wyniki, jeśli jest jednocześnie ginekologiem to może cię przebadać także pod kątem ginekologicznym

[MATUR]

a no właśnie Klarissa, czyli jednak ma fotelik?poczekam troszke pobiore leki i zobacze czy bedzie efekt, ale do tego czasu to depresja gwarantowanami to sie juz samej czasem wydaje ze przesadzam...

[Klarissa]

Napisane przez MATUR

a no właśnie Klarissa, czyli jednak ma fotelik?poczekam troszke pobiore leki i zobacze czy bedzie efekt, ale do tego czasu to depresja gwarantowanami to sie juz samej czasem wydaje ze przesadzam...

No ale to chyba lepiej, że masz iść tylko do jednego lekarza, a nie do dwóch? Nie rozumiem twojego problemu. Ja bym wolała sytuację, w której jeden lekarz ma 2 specjalizacje i wystarczy chodzić do jednego, zamiast do 2 różnych, z których każdy może mieć inne wizje leczenia i inne pomysły na leki...

[MATUR]

ale w tym problem ze u mnie jest tylko dwoch lekarzy endokrynologow, i sa to ponoc niemile kobiety. a u mnie to potrzeba lekarza z podejsciem, do kobiety bym sie bala pojsc

[azakowana]

Matur ale najprawdopodobniej będziesz musiała iść. Więc lepiej sie przemóc i pomyśleć, że przecież złego Ci nic nie zrobią.

[ErMiRkA]

Napisane przez simonee

Kochane moje dziewczynki, trzymajcie za mnie kciuki za 2 tyg bede robic test!! fajnie by bylo zobaczyc || ale z drugiej strony podchodze do tego z duza rezerwa... co ma byc to bedzie. W sumie oststnio byly dobre wiesci o zaciazeniu, moze to bedzie zarazliwe?? hehehe

Simone, oby było to zaraźliwe bo ja wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę Oczywiscie kciuki za Ciebie bede trzymac nawet u nóg hehehe

[KALWI23]

Napisane przez ErMiRkA

Simone, oby było to zaraźliwe bo ja wczoraj wzięłam ostatnią tabletkę Oczywiscie kciuki za Ciebie bede trzymac nawet u nóg hehehe

To dziewczynki ja za Was mocno trzymam w tym cyklu bo u mnie to już w tym miesiącu po zawodach

[serduszkowata]

Cześć dziewuszki
Ja wczoraj wróciłam z gór - odpoczęliśmy i teraz czekamy dalej.
Strasznie to czekanie się dłuży i codziennie siedzę i liczę dni fl i jakoś nie mogę się doliczyć 14 fl bo jeszcze tak daleko