Mamy Luty 2021 cz.IV

[adhoc]

Napisane przez marga_zg

Urodziłam o 22.00 wczoraj

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Gratulacje!!!! 🥳

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nairobi89]

Odważylam sie wejsc na wagę i okazało się że z 16 kg ktore przytyłam zostało mi tylko 5kg do wagi sprzed ciąży 🥰🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mansikkaa]

Marg gratulacje
Jak się czujecie?

Wysłane z mojego Mi A2 Lite przy użyciu Tapatalka

[echme]

Napisane przez marga_zg

Urodziłam o 22.00 wczoraj

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

O kurczę ale wieści jaka waga i długość?

Napisane przez Nairobi89

Odważylam sie wejsc na wagę i okazało się że z 16 kg ktore przytyłam zostało mi tylko 5kg do wagi sprzed ciąży 🥰🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To super wynik! Szybciutko zleci te 5 kg, zobaczysz

Oczywiście u mnie się nic nie zadziało. Przez chwile myślałam ze może wody ale to jednak tylko mi się tyłek spocił od tego podkładu pod spodem



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[adhoc]

Napisane przez Nairobi89

Odważylam sie wejsc na wagę i okazało się że z 16 kg ktore przytyłam zostało mi tylko 5kg do wagi sprzed ciąży 🥰🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lada dzień będziesz ważyć mniej niż przed ciążą

A co do sytuacji z mamą, ja bym powiedziałam po prostu żeby na razie nie przychodziła, bo chcecie sami spróbować ją ogarnąć i że w końcu będziecie musieli się tego zadania podjąć, że i tak bardzo dużo Wam pomogła za co jesteś wdzięczna, ale teraz musisz zacząć być nieco bardziej samodzielna pewnie próbowałabym w ten sposób

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aktogimka]

Nairobi, 5 kg to szybko ucieknie, mam nadzieję, że już nie smutasz z powodu wagi.

My odporne na pełnię. Jak luty to luty, a nie jakiś styczeń!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Oczywiście styczniowe mamy proszę się nie obrażać. Ale też myślałam, że więcej maluchów wykluje się w styczniu. Jeszcze ewentualnie dwa dni mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Szoszoszo]

Napisane przez Nairobi89

Odważylam sie wejsc na wagę i okazało się że z 16 kg ktore przytyłam zostało mi tylko 5kg do wagi sprzed ciąży 🥰🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super wynik! Została tylko piątka, to jest pestka, szybko się z tym rozprawisz ;*

Napisane przez aktogimka

Nairobi, 5 kg to szybko ucieknie, mam nadzieję, że już nie smutasz z powodu wagi.

My odporne na pełnię. Jak luty to luty, a nie jakiś styczeń!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Oczywiście styczniowe mamy proszę się nie obrażać. Ale też myślałam, że więcej maluchów wykluje się w styczniu. Jeszcze ewentualnie dwa dni mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Haha, dokładnie, moja umowa z małym wciąż aktualna, tylko luty wchodzi w grę

[AnnLady]

Marga gratulacje

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[adhoc]

Aktogimka hahaha, dokładnie! Jak sama nazwa wątku wskazuje mamy lutowe i niestety czekamy do poniedziałku

Mnie w nocy wybudzaly jakieś bóle, ale baaardzo nieregularne i za slabe na porodowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stookrotka1991]

Napisane przez marga_zg

Urodziłam o 22.00 wczoraj

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Gratulacje 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nairobi89]

Napisane przez aktogimka

Nairobi, 5 kg to szybko ucieknie, mam nadzieję, że już nie smutasz z powodu wagi.

My odporne na pełnię. Jak luty to luty, a nie jakiś styczeń!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Oczywiście styczniowe mamy proszę się nie obrażać. Ale też myślałam, że więcej maluchów wykluje się w styczniu. Jeszcze ewentualnie dwa dni mają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już nie wtedy to był chyba byl kryzys wszystkiego i nagromadzone emocje ktorych musiałam sie pozbyc a ta waga i brzuch to poprostu byl pretekst.

Ale zawsze musza byc jakies wyjatki nudno byloby na watku gdybysmy wszystkie w lutym urodzily a poza tym zawsze moge zmienic tytuł watku na mamy styczniowo-lutowe ha nawet na mamy grudniowo-styczniowo-lutowe bo my mamy jeszzce maluszki z grudnia a na powaznie najwazniejsze aby Wasze dzieciaczki były zdrowe i aby tylko wyszly o czasie zeby za dlugo sie nie zasiedziały u Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CharlotteSK]

Marga gratulacje


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[faithworkswonders]

Napisane przez Nairobi89

Odważylam sie wejsc na wagę i okazało się że z 16 kg ktore przytyłam zostało mi tylko 5kg do wagi sprzed ciąży 🥰🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow brawo te 5 kg to zobaczysz nawet nie wiadomo kiedy zleci

Napisane przez paula1456

Ja to staram się lapac mocz jak najpóźniej, bo wszędzie czytam, ze w ciągu 2h trzeba dostarczyc do laboratorium potem i nigdy mi to nie wychodzi idealnie, dzisiaj znow na oslep podstawiałam ten pojemniczek

---------- Dopisano o 06:41 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

No ja dalej w dwupaku. Dzisiaj 37+0tc, ciąża donoszona

Oczywiście, mialam wstac później, ale juz nie wytrzymalam, polecialam lapac siku. A potem juz stwierdzilam, ze nie oplaca mi sie kłaść jeszcze troche i bede szla na autobus

Ja licząc tp z USG tego w 13 tygodniu też dzisiaj donoszona. Z OM we wtorek więc jeszcze do pewnego terminu czekam ginekolog mówi że lepiej patrzeć na ten najpoznieszy termin bo nie wiadomo jak na porodówce spojrzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lausanne]

Marga gratulacje I jak grzeczni, w swojej kolejce, w terminie 😜

[aktogimka]

W Hercie mają taką pyszną gotową kanapkę z pyszną pastą jajeczną, chodzi za mną od jakiegoś czasu. I Hert jest obok punktu pobrań, więc poleciałam po pobraniu, żeby mieć bułę na drugie śniadanie. Kolejka na jakieś 7 osób, stanęłam normalnie, bo w piekarni to szybko leci, a pani z obsługi mnie woła hop hop na początek! Ależ mnie to zaskoczyło!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Szoszoszo]

Napisane przez Nairobi89

Już nie wtedy to był chyba byl kryzys wszystkiego i nagromadzone emocje ktorych musiałam sie pozbyc a ta waga i brzuch to poprostu byl pretekst.

Ale zawsze musza byc jakies wyjatki nudno byloby na watku gdybysmy wszystkie w lutym urodzily a poza tym zawsze moge zmienic tytuł watku na mamy styczniowo-lutowe ha nawet na mamy grudniowo-styczniowo-lutowe bo my mamy jeszzce maluszki z grudnia a na powaznie najwazniejsze aby Wasze dzieciaczki były zdrowe i aby tylko wyszly o czasie zeby za dlugo sie nie zasiedziały u Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Żeby nam się przypadkiem nie zrobiły mamy grudniowo-styczniowo-lutowo-marcowe, bo widzę, że niektóre mają terminy mocno pod koniec miesiąca

Ale tak, maluchy mogą się powoli pojawiać na świecie już, byle właśnie za bardzo nie przenosić. U mnie dziś 38+0, jestem w ciągłym szoku, kiedy to zleciało.

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez aktogimka

W Hercie mają taką pyszną gotową kanapkę z pyszną pastą jajeczną, chodzi za mną od jakiegoś czasu. I Hert jest obok punktu pobrań, więc poleciałam po pobraniu, żeby mieć bułę na drugie śniadanie. Kolejka na jakieś 7 osób, stanęłam normalnie, bo w piekarni to szybko leci, a pani z obsługi mnie woła hop hop na początek! Ależ mnie to zaskoczyło!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O proszę, jaki miły poranek! i miłe potraktowanie, i pyszna buła na dzień dobry

Ja dziś od rana jakaś marudna, tż dziś długo w pracy, piesek musi iść do weterynarza, jakoś ogólnie pod górkę, dobrze, że noc była w miarę.

[Luzia]

Wiecie co, trochę spanikowałam.
Wstałam z mężem przed 6 jak zbierał się do pracy i mocno mnie do WC pognało. Wyszedł, wzięłam tabletkę na ciśnienie i się jeszcze położyłam. Jak przysypiam to wybudziły mnie takie dziwne ruchy w brzuchu. Jakby mały się trząsł cały. I zaraz znowu WC.
Zmierzyłam ciśnienie, wysokie, ale jeszcze akceptowalne.
Położyłam się i próbowałam małego nakłonić do ruchu i cisza.
W końcu po jakimś czasie mały kopniaczek.

Siedzę, myślę i się obserwuję.

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[Nairobi89]

Napisane przez Szoszoszo

Żeby nam się przypadkiem nie zrobiły mamy grudniowo-styczniowo-lutowo-marcowe, bo widzę, że niektóre mają terminy mocno pod koniec miesiąca

Ale tak, maluchy mogą się powoli pojawiać na świecie już, byle właśnie za bardzo nie przenosić. U mnie dziś 38+0, jestem w ciągłym szoku, kiedy to zleciało.

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------



O proszę, jaki miły poranek! i miłe potraktowanie, i pyszna buła na dzień dobry

Ja dziś od rana jakaś marudna, tż dziś długo w pracy, piesek musi iść do weterynarza, jakoś ogólnie pod górkę, dobrze, że noc była w miarę.

Rozstrzał mamy niezły na watku oj a czemu do weterynarza szczepienie czy cos sie dzieje?

My jutro przywozimy naszego pieska do domku od rodzicow ciekawe co to bedzie 🤪

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marga_zg]

Dziękuje dziewczyny! Mały 3710g i 56cm. A wszystko poszło szybko. Koło 14 zaczął mnie boleć brzuch jak na okres, siła takie 2/10. I myślę czy iść z psem bo co będzie jak mi wody odejdą ale poszłam. Wróciłam po 15 i odszedł mi czop. Ból bez zmian. Chwilę po 18 wysłałam męża na spacer z córką a ja sobie włączyłam serial i na luzie obejrzałam. Potem poszłam do wanny bo już bardziej skurcze ale nieregularne czułam. Polewanie wodą brzucha na skurczach mega pomagało. Umyłam włosy i nawet maskę nałożyłam wygrzebałam się koło 19.30 i już bolały skurcze. Miałam myśl czy już nie jechać do szpitala ale córka jeszcze nie spała. Pożegnałam się z nią i mąż poszedł ja położyć. Zaczęłam liczyć skurcze i były co 3-5 minut. Ostatecznie o 20.40 byłam w szpitalu. Położna do mnie co tak późno na badaniu rozwarcie 7-8cm, skurcze co 3 minuty i raz małemu na skurczu mocno tętno spadlo i na porodówkę. Przez to byłam pod ktg i mój poród nie był tak aktywny jak bym chciała. Ominęła mnie papierologia. No i o 22 urodziłam. Wody ostatecznie odeszły tuż przed partymi.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

[Nairobi89]

Napisane przez marga_zg

Dziękuje dziewczyny! Mały 3710g i 56cm. A wszystko poszło szybko. Koło 14 zaczął mnie boleć brzuch jak na okres, siła takie 2/10. I myślę czy iść z psem bo co będzie jak mi wody odejdą ale poszłam. Wróciłam po 15 i odszedł mi czop. Ból bez zmian. Chwilę po 18 wysłałam męża na spacer z córką a ja sobie włączyłam serial i na luzie obejrzałam. Potem poszłam do wanny bo już bardziej skurcze ale nieregularne czułam. Polewanie wodą brzucha na skurczach mega pomagało. Umyłam włosy i nawet maskę nałożyłam wygrzebałam się koło 19.30 i już bolały skurcze. Miałam myśl czy już nie jechać do szpitala ale córka jeszcze nie spała. Pożegnałam się z nią i mąż poszedł ja położyć. Zaczęłam liczyć skurcze i były co 3-5 minut. Ostatecznie o 20.40 byłam w szpitalu. Położna do mnie co tak późno na badaniu rozwarcie 7-8cm, skurcze co 3 minuty i raz małemu na skurczu mocno tętno spadlo i na porodówkę. Przez to byłam pod ktg i mój poród nie był tak aktywny jak bym chciała. Ominęła mnie papierologia. No i o 22 urodziłam. Wody ostatecznie odeszły tuż przed partymi.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Ale czad i super ze taki szybki porod

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faithworkswonders]

Napisane przez marga_zg

Dziękuje dziewczyny! Mały 3710g i 56cm. A wszystko poszło szybko. Koło 14 zaczął mnie boleć brzuch jak na okres, siła takie 2/10. I myślę czy iść z psem bo co będzie jak mi wody odejdą ale poszłam. Wróciłam po 15 i odszedł mi czop. Ból bez zmian. Chwilę po 18 wysłałam męża na spacer z córką a ja sobie włączyłam serial i na luzie obejrzałam. Potem poszłam do wanny bo już bardziej skurcze ale nieregularne czułam. Polewanie wodą brzucha na skurczach mega pomagało. Umyłam włosy i nawet maskę nałożyłam wygrzebałam się koło 19.30 i już bolały skurcze. Miałam myśl czy już nie jechać do szpitala ale córka jeszcze nie spała. Pożegnałam się z nią i mąż poszedł ja położyć. Zaczęłam liczyć skurcze i były co 3-5 minut. Ostatecznie o 20.40 byłam w szpitalu. Położna do mnie co tak późno na badaniu rozwarcie 7-8cm, skurcze co 3 minuty i raz małemu na skurczu mocno tętno spadlo i na porodówkę. Przez to byłam pod ktg i mój poród nie był tak aktywny jak bym chciała. Ominęła mnie papierologia. No i o 22 urodziłam. Wody ostatecznie odeszły tuż przed partymi.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

To tak szczerze raczej mało bolesny Ci się trafił poród jak do 8 cm wytrzymałaś niemalże w domu Ale ładny klocuszek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Nairobi jak znajdziesz czas to dopisz Madziq i Marga_zg na I stronę zawsze lepiej statystyki będą wyglądać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aktogimka]

Marga, wow, jak prędko! 🤩🤩 Przeczytałam mężowi, powiedział, że mam brać przykład z Ciebie. 🤣🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Luzia]

Napisane przez marga_zg

Dziękuje dziewczyny! Mały 3710g i 56cm. A wszystko poszło szybko. Koło 14 zaczął mnie boleć brzuch jak na okres, siła takie 2/10. I myślę czy iść z psem bo co będzie jak mi wody odejdą ale poszłam. Wróciłam po 15 i odszedł mi czop. Ból bez zmian. Chwilę po 18 wysłałam męża na spacer z córką a ja sobie włączyłam serial i na luzie obejrzałam. Potem poszłam do wanny bo już bardziej skurcze ale nieregularne czułam. Polewanie wodą brzucha na skurczach mega pomagało. Umyłam włosy i nawet maskę nałożyłam wygrzebałam się koło 19.30 i już bolały skurcze. Miałam myśl czy już nie jechać do szpitala ale córka jeszcze nie spała. Pożegnałam się z nią i mąż poszedł ja położyć. Zaczęłam liczyć skurcze i były co 3-5 minut. Ostatecznie o 20.40 byłam w szpitalu. Położna do mnie co tak późno na badaniu rozwarcie 7-8cm, skurcze co 3 minuty i raz małemu na skurczu mocno tętno spadlo i na porodówkę. Przez to byłam pod ktg i mój poród nie był tak aktywny jak bym chciała. Ominęła mnie papierologia. No i o 22 urodziłam. Wody ostatecznie odeszły tuż przed partymi.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Chyba możemy Ci zazdrościć porodu

Wysłane z mojego VOG-L29 przy użyciu Tapatalka

[CharlotteSK]

Napisane przez marga_zg

Dziękuje dziewczyny! Mały 3710g i 56cm. A wszystko poszło szybko. Koło 14 zaczął mnie boleć brzuch jak na okres, siła takie 2/10. I myślę czy iść z psem bo co będzie jak mi wody odejdą ale poszłam. Wróciłam po 15 i odszedł mi czop. Ból bez zmian. Chwilę po 18 wysłałam męża na spacer z córką a ja sobie włączyłam serial i na luzie obejrzałam. Potem poszłam do wanny bo już bardziej skurcze ale nieregularne czułam. Polewanie wodą brzucha na skurczach mega pomagało. Umyłam włosy i nawet maskę nałożyłam wygrzebałam się koło 19.30 i już bolały skurcze. Miałam myśl czy już nie jechać do szpitala ale córka jeszcze nie spała. Pożegnałam się z nią i mąż poszedł ja położyć. Zaczęłam liczyć skurcze i były co 3-5 minut. Ostatecznie o 20.40 byłam w szpitalu. Położna do mnie co tak późno na badaniu rozwarcie 7-8cm, skurcze co 3 minuty i raz małemu na skurczu mocno tętno spadlo i na porodówkę. Przez to byłam pod ktg i mój poród nie był tak aktywny jak bym chciała. Ominęła mnie papierologia. No i o 22 urodziłam. Wody ostatecznie odeszły tuż przed partymi.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Uwielbiam takie pozytywne historie porodowe


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[echme]

Napisane przez marga_zg

Dziękuje dziewczyny! Mały 3710g i 56cm. A wszystko poszło szybko. Koło 14 zaczął mnie boleć brzuch jak na okres, siła takie 2/10. I myślę czy iść z psem bo co będzie jak mi wody odejdą ale poszłam. Wróciłam po 15 i odszedł mi czop. Ból bez zmian. Chwilę po 18 wysłałam męża na spacer z córką a ja sobie włączyłam serial i na luzie obejrzałam. Potem poszłam do wanny bo już bardziej skurcze ale nieregularne czułam. Polewanie wodą brzucha na skurczach mega pomagało. Umyłam włosy i nawet maskę nałożyłam wygrzebałam się koło 19.30 i już bolały skurcze. Miałam myśl czy już nie jechać do szpitala ale córka jeszcze nie spała. Pożegnałam się z nią i mąż poszedł ja położyć. Zaczęłam liczyć skurcze i były co 3-5 minut. Ostatecznie o 20.40 byłam w szpitalu. Położna do mnie co tak późno na badaniu rozwarcie 7-8cm, skurcze co 3 minuty i raz małemu na skurczu mocno tętno spadlo i na porodówkę. Przez to byłam pod ktg i mój poród nie był tak aktywny jak bym chciała. Ominęła mnie papierologia. No i o 22 urodziłam. Wody ostatecznie odeszły tuż przed partymi.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Ale szybka akcja gratuluje 🥰


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[adhoc]

Napisane przez marga_zg

Dziękuje dziewczyny! Mały 3710g i 56cm. A wszystko poszło szybko. Koło 14 zaczął mnie boleć brzuch jak na okres, siła takie 2/10. I myślę czy iść z psem bo co będzie jak mi wody odejdą ale poszłam. Wróciłam po 15 i odszedł mi czop. Ból bez zmian. Chwilę po 18 wysłałam męża na spacer z córką a ja sobie włączyłam serial i na luzie obejrzałam. Potem poszłam do wanny bo już bardziej skurcze ale nieregularne czułam. Polewanie wodą brzucha na skurczach mega pomagało. Umyłam włosy i nawet maskę nałożyłam wygrzebałam się koło 19.30 i już bolały skurcze. Miałam myśl czy już nie jechać do szpitala ale córka jeszcze nie spała. Pożegnałam się z nią i mąż poszedł ja położyć. Zaczęłam liczyć skurcze i były co 3-5 minut. Ostatecznie o 20.40 byłam w szpitalu. Położna do mnie co tak późno na badaniu rozwarcie 7-8cm, skurcze co 3 minuty i raz małemu na skurczu mocno tętno spadlo i na porodówkę. Przez to byłam pod ktg i mój poród nie był tak aktywny jak bym chciała. Ominęła mnie papierologia. No i o 22 urodziłam. Wody ostatecznie odeszły tuż przed partymi.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Wow! Taki poród to ja rozumiem, ale ja Ci na fb chyba pisałam, że będzie bezbolesny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Francesc_a]

Dzień dobry

Napisane przez marga_zg

Urodziłam o 22.00 wczoraj

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Super gratuluję

Napisane przez Nairobi89

Gratulacje 🥰🥰🥰🥰 trzymajcie i duzo zdrowka dla Was

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 03:01 ---------- Poprzedni post napisano o 02:39 ----------

Potrzebuje rady bo sama nie wiem jak mam rozwiazac ta sytuacje tak jak pisała moja mamcia bardzo duzo nam pomaga i gdydy nie ona to na pewno by nam tak dobrze nie szlo ale jest jeden problem w momencie gdy ona przyjezdza i bierze sie za przewinianie usypianie malutkiej to troszke za mocno kombinuje chce dobrze a wychodzi na to ze mała usypia 1,5 godziny gdzie nam zajmuje to max 30 minut i mała po takim wieczorze jest umordowana nie wiem jak delikatnie powiedziec mamie ze my juz jej pomocy nie potrzebuje akurat wieczorem i jak delikatnie jej wytłumaczyc ze troszke za mocno kombinuje i mala pozniej jest niespokojna

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeżeli masz dobry kontakt z mamą to myślę, że delikatnie możesz wytłumaczyć o co Ci chodzi Powinna zrozumieć

Napisane przez Nairobi89

Odważylam sie wejsc na wagę i okazało się że z 16 kg ktore przytyłam zostało mi tylko 5kg do wagi sprzed ciąży 🥰🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow! Ale szybko

Napisane przez Szoszoszo

Żeby nam się przypadkiem nie zrobiły mamy grudniowo-styczniowo-lutowo-marcowe, bo widzę, że niektóre mają terminy mocno pod koniec miesiąca

Ale tak, maluchy mogą się powoli pojawiać na świecie już, byle właśnie za bardzo nie przenosić. U mnie dziś 38+0, jestem w ciągłym szoku, kiedy to zleciało.

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------



O proszę, jaki miły poranek! i miłe potraktowanie, i pyszna buła na dzień dobry

Ja dziś od rana jakaś marudna, tż dziś długo w pracy, piesek musi iść do weterynarza, jakoś ogólnie pod górkę, dobrze, że noc była w miarę.

Hahah nazwa wątku byłaby wyjątkowo długa 🤣
Ja też jestem w szoku jak to szybko zleciało. Tż dzisiaj z rana mówi, że już za chwilę mała z nami będzie

Napisane przez marga_zg

Dziękuje dziewczyny! Mały 3710g i 56cm. A wszystko poszło szybko. Koło 14 zaczął mnie boleć brzuch jak na okres, siła takie 2/10. I myślę czy iść z psem bo co będzie jak mi wody odejdą ale poszłam. Wróciłam po 15 i odszedł mi czop. Ból bez zmian. Chwilę po 18 wysłałam męża na spacer z córką a ja sobie włączyłam serial i na luzie obejrzałam. Potem poszłam do wanny bo już bardziej skurcze ale nieregularne czułam. Polewanie wodą brzucha na skurczach mega pomagało. Umyłam włosy i nawet maskę nałożyłam wygrzebałam się koło 19.30 i już bolały skurcze. Miałam myśl czy już nie jechać do szpitala ale córka jeszcze nie spała. Pożegnałam się z nią i mąż poszedł ja położyć. Zaczęłam liczyć skurcze i były co 3-5 minut. Ostatecznie o 20.40 byłam w szpitalu. Położna do mnie co tak późno na badaniu rozwarcie 7-8cm, skurcze co 3 minuty i raz małemu na skurczu mocno tętno spadlo i na porodówkę. Przez to byłam pod ktg i mój poród nie był tak aktywny jak bym chciała. Ominęła mnie papierologia. No i o 22 urodziłam. Wody ostatecznie odeszły tuż przed partymi.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Jeeeny Ale super! Zazdroszczę szybkiego porodu!
A jak się czujecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faithworkswonders]

Ignas załapał cycusia? A Ty jak tam się czujesz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[stookrotka1991]

Zazdroszczę 🥰 ale i super cieszę się bardzo że tak bezproblemowo poszło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paula1456]

Napisane przez Nairobi89

Odważylam sie wejsc na wagę i okazało się że z 16 kg ktore przytyłam zostało mi tylko 5kg do wagi sprzed ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale super

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez faithworkswonders

Wow brawo te 5 kg to zobaczysz nawet nie wiadomo kiedy zleci Ja licząc tp z USG tego w 13 tygodniu też dzisiaj donoszona. Z OM we wtorek więc jeszcze do pewnego terminu czekam ginekolog mówi że lepiej patrzeć na ten najpoznieszy termin bo nie wiadomo jak na porodówce spojrzą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja patrzę właśnie na ten najpóźniejszy termin Wg OM 19.02 a USG 16.02