Nasze Codzienne Jadłospisy, część VI

[gosia261282]

Napisane przez kar0luch

Przepraszam, że powtarzam ale ostatnio mi nikt nie odpisał a myśle, że przydałaby mi sie jakaś rada więc ponawiam prośbe o przejrzenie mojego jadłospisu i o rady jak go podreperować żeby było zdrowo z góry dziękuje

Myślę,że jeśli odżywiasz się tak jak piszesz to jest dobrze.Najlepiej wklej jadłospis dokładny z gramaturą ile czego zjadłaś,będzie można lepiej go ocenić.I może postaraj się zjeść jeszcze ten podwieczorek,chociaż jakiś jogurcik,albo orzeszki pochrupać w tej porze

Napisane przez irie18*

myslalam ze polaczenie platki +jogurt naturalny jest ok...
i jeszcze odnosnie chinczyka. zawsze wydawalo mi sie ze danie typu makaron, kurczak, warzywa jest zdrowe. nie byla to zadna chinska budka tylko taka zwykla knajpka...
nie znam sie zbytnio na dietetyce dlatego usiluje sie doksztalcac

Połączenie płatki+ jogurt jest dobre moim zdaniem,a co do chińczyka lepiej na pewno taki posiłek przygotować samemu,ale czasem można wybrać się do knajpki i jest to lepsze niż np hamburger z m'c donalda,chociaż jak człowiek czasem zje takiego hamburgera to też nic się nie stanie.Nie należy przesadzać w żadną stronę.A co do twojego jadłospisu to nie jest źle,ale postaraj się jeść trochę więcej warzyw i owoców oraz jakieś orzeszki,pestki dyni bądź nasiona słonecznika(np do serka na podwieczorek,bo podwieczorku nie było )

[201801220933]

W żadnych wypadku nie jest to złe połaczenie, a tka poza tym to nei ma złych połaczeń. Chodziło mi o to ze po prostu trudno sie najeść do syta przy tkaim jadłospisie chyba. Mało takiego konkretnego ejdzonka. Co to jest jedna kanapka na kolacjei to nawet ebrz masła? Albo jogurt i baton. Postaraj sie jeśc więcej bardziej złożonych posiłków, bułki chlebek płatki ale jakieś treściwsze np owsiane cyz żytnie, na co tam mas zochote. Jest tyle pysznysh rzeczy że ejdzenie ciagle jogurtow to hihi zdrobnia Dołacz jakieś tłuszcze używaj oleju śłonecnzikowego dobrego masła oliwy mozesz tez jeśli lubisz różne ziarenka i pestki No i mam cichą nadzieję ze jadasz wiecej jakiegoś mięska w innych dniach A ta czekolada o której pisałas to czasem sobie pozwól na chwileczke zapomnienia, jak masz ochote. Dodaj warzywa owocki, na pewno lubisz któreśz nich, a co o makaronu - wiesz myślałam ze to z takich budek co często mona spotkac, no a to podchodiz pod fast food, ale jeżeli w restauracji to na pewno lepiej to rpzyządizli.

Pozdrawiam.

[iza_wiosenna]

Napisane przez Kawwaa

Dziękuję za ocenkę Wiosenko, to tak tytułem wstępu
Nie Iza, nie ucieszyłam się z tego względu, że jem, jem i cały czas czuję się przejedzona, dla mnie 2500 kcal to jakaś niewyobrażalna liczba

wybacz, wg mnie to wymówka, orzechy mają 600kcal w 100g, a raczej się nimi nie przejesz a skoro schudłaś (fakty mowia za siebie), powinnaś przestać wymyślać i nabijać jakoś te nieszczesne kalorie, bo nagle wejdziesz na wagę i będzie 40kg. ja wiem, że to trudne, bo psychika dziewczyn z ed potrafi nieźle namieszać, ale ja w Ciebie wierzę!

Napisane przez vixeen89

moje U:
śn: bułka ziarnista z siemieniem lnianym ok. 80-90g, z 4 plastrami białego sera posmarowanymi dżemem z czarnej porzeczki, jabłko, mandarynka
2 śn: drożdzówka z soczewicą (duuża), herbatnik
obiad: kawał pieczonego karpia z dużą ilością ziemniaków i duużą ilością kapusty kiszonej
deser:2 paski milki łaciatej ;/
podwieczorek: serek homo brzoskwiniowy 150g, jabłko i mandarynka
kolacja: sałatka z tuńczyka w sosie słodko-kwaśnym 185g (z puszki) z dwoma kromkami chleba żytniego
po kolacji: 2 duże garście migdałów,
teraz jem jabłko

pewnie i tak jutro jak się zważe będzie znowu więcej;/

Iza, Kika, Kawwaa, zazdroszczę WAM dziewczyny metabolizmu ...

Vix!! a ile jest więcej? może urosłaś? a jadłospis ładny, normalne U, w ogole nieduzo.

Napisane przez Hypnotic Eyes

Izuś jak zwykle ślicznie

Moje P:

Śniadanie:
2 duże kromki chleba żytniego
1 grubo nutellą
2 z masełkiem orzechowym i miodkiem
500 g jogurtu litewskiego orzechowego
na zakwasie żytnim super

II Śniadanie:
1: Grahamka z dwoma plastrami
polędwicy z kurczaka
plastrem sera żółtego
sałatą
2: Dove orzechowo truflowy całkiem ok, o ile grahamka spora

Obiad:
Makaron gryczany tajski z kurczakiem
w mleku kokosowym z bambusem,
papryką, groszkiem, kukurydzą
Surówka z pekinki z oliwą ładnie

deser?

Podwieczorek(był godzine po obiedzie dlatego tak dziwnie):
10 kostek czekolady mlecznej z daim ! ok^^

Kolacja:
2 duuże kromki żytniego
1 z nutellą na grubość palca
2 z masłem orzechowym i dżemem
2 kulki lodów jogurtowych
z musem ze świeżych malin ładnie

Po kolacji:
idę z rodzicami do kina więc
albo jakieś ciacho dobre, albo
lody z McDonaldsa
no i kakao może wpadnie jakieś

wpadło?

ładnie jak dla mnie to bardzo fajne U, moglo by byc mimo wszystko więcej jesz b. mało owoców!!

Napisane przez Joanelle

O Boże. Hypnotic, Iza, Kawwaa.. macie fantastyczną przemianę materii.
no i, co najważniejsze, po waszych jadłospisach widać, że potraficie przełamać lęk przed jedzeniem, przytyciem..
przepraszam za OT, ale już po prostu nie daję rady. w tydzień przytyłam 1,5 kg. wiem, że powinnam się cieszyć.. ale jakoś nie potrafię. mojej - i tak już chorej - psychice niezbyt to wszystko pomaga.

ile kcal jesz dziennie?? nie martw się, organizm przyzwyczai się do jedzonka i waga będzie wzrastac coraz wolniej!!

u mnie wczoraj doszedł danone biszkoptowy, biszkopty i szklanka gorzkiego kakao...

[mongan75]

widze, że jest jakieś namnożenie P więc ja też się dołączam! też mi jest trudno (ed...)

także moje wczorajsze coś w strone P
1. 4 kanapki z chleba z ziarnami z sopocką ogórkiem zielonym, koperkiem, papryka (zamiast masła posmarowane almette ) kakao na mleku 3,2

2. jaaabłko big, mała kanapka z chleba jw. z spocka, sałata i rzodkiewą

3. bakoma winogronowa 7-zbóż

4. 4 ziemniaaaaki (chciałam więcej, ale tata ugotował za mało przyzwyczajony jest do mojego wczesniejszego BEZNADZIEJNEGO zachowania) z bitkami - jakies 4 małych i surowka z buraczkiem i jablkiem

5. jakas 1/4 torcika wedlowskiego, dwie mandarynki, kawka na wodzie + jakies 50ml mleka (wiem, mogłam zamienic wode z mlekiem )

6. 50g kaszki bobovita wieloowocowej "smaczny sen" haha, z tartym jabłkiem i cynamonem herbata malinowa

od jutra zwiększam kcal, bo jedząc tak, a czasem nawet więcej nie przytyłam nic :/ oceni ktoś ?

[gosia261282]

Napisane przez mongan75

widze, że jest jakieś namnożenie P więc ja też się dołączam! też mi jest trudno (ed...)

także moje wczorajsze coś w strone P
1. 4 kanapki z chleba z ziarnami z sopocką ogórkiem zielonym, koperkiem, papryka (zamiast masła posmarowane almette ) kakao na mleku 3,2

2. jaaabłko big, mała kanapka z chleba jw. z spocka, sałata i rzodkiewą

3. bakoma winogronowa 7-zbóż

4. 4 ziemniaaaaki (chciałam więcej, ale tata ugotował za mało przyzwyczajony jest do mojego wczesniejszego BEZNADZIEJNEGO zachowania) z bitkami - jakies 4 małych i surowka z buraczkiem i jablkiem

5. jakas 1/4 torcika wedlowskiego, dwie mandarynki, kawka na wodzie + jakies 50ml mleka (wiem, mogłam zamienic wode z mlekiem )

6. 50g kaszki bobovita wieloowocowej "smaczny sen" haha, z tartym jabłkiem i cynamonem herbata malinowa

od jutra zwiększam kcal, bo jedząc tak, a czasem nawet więcej nie przytyłam nic :/ oceni ktoś ?

No całkiem ładnie i dobrze,że chcesz stopniowo zwiększać kalorie,więc na pewno będzie jeszcze lepiej.Kalorii nie ma tu tyle moim zdaniem co na P być powinno,więc spokojnie możesz dodawać Nie widzę nnkt,postaraj się by było ich choć trochę w codziennym jadłospisie.

[irie18*]

Napisane przez "niusia"

W żadnych wypadku nie jest to złe połaczenie, a tka poza tym to nei ma złych połaczeń. Chodziło mi o to ze po prostu trudno sie najeść do syta przy tkaim jadłospisie chyba. Mało takiego konkretnego ejdzonka. Co to jest jedna kanapka na kolacjei to nawet ebrz masła? Albo jogurt i baton. Postaraj sie jeśc więcej bardziej złożonych posiłków, bułki chlebek płatki ale jakieś treściwsze np owsiane cyz żytnie, na co tam mas zochote. Jest tyle pysznysh rzeczy że ejdzenie ciagle jogurtow to hihi zdrobnia Dołacz jakieś tłuszcze używaj oleju śłonecnzikowego dobrego masła oliwy mozesz tez jeśli lubisz różne ziarenka i pestki No i mam cichą nadzieję ze jadasz wiecej jakiegoś mięska w innych dniach A ta czekolada o której pisałas to czasem sobie pozwól na chwileczke zapomnienia, jak masz ochote. Dodaj warzywa owocki, na pewno lubisz któreśz nich, a co o makaronu - wiesz myślałam ze to z takich budek co często mona spotkac, no a to podchodiz pod fast food, ale jeżeli w restauracji to na pewno lepiej to rpzyządizli.

Pozdrawiam.

dzieki za rady postaram sie zastosowac i chyba zaczne tu czesciej wklejac swoje jadlospisy bo powstrzymuje mnie to przed pochlanianiem roznych niezdrowych rzeczy

[agueda]

Cześć dziewczyny Napisałam to już w wątku Tyjemy Razem, ale pomyślałam, że tutaj ponowie swoje pytanie.
dziewczyny, potrzebuję jakiejś mądrej rady dotyczącej przytycia. Zacznę od początku.
Mam anoreksje i ważę 42 kg na 164 cm. Chodzę do terapeutki i muszę przytyć. Ona myśli, że ja jem 2500 kcal i nie tyję. I uważa, że to jest dziwne. Tylko, że ja tak naprawdę jem ok. 1200 kcal i mam bardzo duże przerwy między posiłkami. Wiem, że muszę przytyć, ale boję się, że mój metabolizm jest już tak spowolniony, że nawet na 1500 zacznie magazynować. Poradźcie mi co mam robić? Myślicie, że jak odrazu wskoczę na 2000 to waga drastycznie pójdzie w górę, czy w przypadku anoreksji i sporej niedowagi mechanizm jojo działa jakoś inaczej?

[gosia261282]

Napisane przez agueda

Cześć dziewczyny Napisałam to już w wątku Tyjemy Razem, ale pomyślałam, że tutaj ponowie swoje pytanie.
dziewczyny, potrzebuję jakiejś mądrej rady dotyczącej przytycia. Zacznę od początku.
Mam anoreksje i ważę 42 kg na 164 cm. Chodzę do terapeutki i muszę przytyć. Ona myśli, że ja jem 2500 kcal i nie tyję. I uważa, że to jest dziwne. Tylko, że ja tak naprawdę jem ok. 1200 kcal i mam bardzo duże przerwy między posiłkami. Wiem, że muszę przytyć, ale boję się, że mój metabolizm jest już tak spowolniony, że nawet na 1500 zacznie magazynować. Poradźcie mi co mam robić? Myślicie, że jak odrazu wskoczę na 2000 to waga drastycznie pójdzie w górę, czy w przypadku anoreksji i sporej niedowagi mechanizm jojo działa jakoś inaczej?

Ja bym ci radziła stopniowo dodawać kalorie po 100-200 jak będziesz od razu jeść o 1000 kcal więcej to organizm może się zbuntować,żadne gwałtowne zmiany nie są dobre,staraj się jeść wartościowo.Na pewno uda ci się przytyć.No i skoro terapeutka ma ci pomóc to jej nie okłamuj.

[Joanelle]

Napisane przez iza_wiosenna

ile kcal jesz dziennie?? nie martw się, organizm przyzwyczai się do jedzonka i waga będzie wzrastac coraz wolniej!!

no nie wiem, Izuś.. od sierpnia przybyło mi już ok. 5 kilo. zostało jeszcze 2 do wagi, która według rodziny i lekarza będzie ok i będę mogła wtedy zacząć.. hmm.. żyć normalnie. bez ciągłej kontroli ilości spożywanych posiłków, itp.
staram się nie liczyć kcal, bo boję się, że znów wpadnę w tą cholerną obsesję, z której i tak jeszcze nie do końca wyszłam. ale wychodzi chyba trochę ponad 2000 kcal. jak patrzę, że na wadze jest więcej, to mimo tego, że nie powinnam - zmniejszam np. kaloryczność kolacji, staram się czegoś unikać.. raz po takich akcjach ważyłam mniej.. a teraz nagle w tydzień 1,5 kilo. muszę mieć nieźle spowolniony metabolizm. no i niedoczynność tarczycy wcale tego wszystkiego nie polepsza.
znów robię OT. wybaczcie mi dziewczyny, ale po prostu sobie nie radzę..
cały czas nie mogę wygrać tej walki z lękiem przed jedzeniem i tyciem.

[nikki999]

Napisane przez Joanelle

no nie wiem, Izuś.. od sierpnia przybyło mi już ok. 5 kilo. zostało jeszcze 2 do wagi, która według rodziny i lekarza będzie ok i będę mogła wtedy zacząć.. hmm.. żyć normalnie. bez ciągłej kontroli ilości spożywanych posiłków, itp.
staram się nie liczyć kcal, bo boję się, że znów wpadnę w tą cholerną obsesję, z której i tak jeszcze nie do końca wyszłam. ale wychodzi chyba trochę ponad 2000 kcal. jak patrzę, że na wadze jest więcej, to mimo tego, że nie powinnam - zmniejszam np. kaloryczność kolacji, staram się czegoś unikać.. raz po takich akcjach ważyłam mniej.. a teraz nagle w tydzień 1,5 kilo. muszę mieć nieźle spowolniony metabolizm. no i niedoczynność tarczycy wcale tego wszystkiego nie polepsza.
znów robię OT. wybaczcie mi dziewczyny, ale po prostu sobie nie radzę..
cały czas nie mogę wygrać tej walki z lękiem przed jedzeniem i tyciem.

przede wszystkim wyrzuć wagę, a jak ważysz się u terapeutki to niech Ci nie mówi ile tyjesz... tylko szczerze dopiero jak osiągniesz wg nich idealną wagę...

[star15]

na moje ostatnie P nikt nie zareagował, więc może te ktoś oceni?

Śn. duża kromka razowca [90g.]- z masłem, szynką drobiową, sałatą, serem żółtym topionym ze szczypiorkiem, papryką i szczypiorem & porcja brązowego ryżu z suszonymi jabłkami, morelami, rodzynkami i bitą śmietaną & kawa zbożowa z mlekiem

IIśn. w szkole: a) grahamka z twarożkiem i powidłami śliwkowymi domowej roboty, mandarynka;
b) 5 wafli ryżowych pełnoziarnistych z musli & 3/4 butelki soku warzywnego ww+ z chilli;

Ob. talerz zupy ogórkowej z ziemniakami i włoszczyzną & spaghetti z sosem pomidorowym i dużymi kawałkami mięska; ugotowana marchew;

Deser: 4 kostki gorzkiej czekolady; gofr z dżemem i cukrem pudrem domowej roboty;

Pd.mnóstwo sałatki jarzynowej z majonezem, kromka razowca z soją posmarowana masłem i obłożona szynką;

PdII. micha budyniu waniliowego; duży banan, jogurt naturalny;

Kol. 2 kawałki smażonego szczupaka, surówka z czerwonej kapusty, pora i marchwi z majonezem;

[Joanelle]

waga stoi od niedawna. w początkach anoreksji ważyłam się namiętnie, kilka razy w ciągu dnia. potem, po pobycie w klinice, waga zniknęła na 3 lata.
teraz jestem z siebie dumna, bo staję na nią raz w tygodniu, w celach kontrolnych. a kiedy kusi, walczę z tym. i wygrywam.

[201801220933]

star 15
Jak dla mnei sliczne P. Różnorodnie smacznie a jednocześnie zdrowo i z umiarem bez opychania się Duza ilosć posiłków ładnie rozłożone. Warzywa i owoce zachowane. Chociaż mozna sie doczepić tak na siłe do ilosci owoców mogłoby być wiecej np w skzole.prawidłowe P na normalnym ejdzeniu w większyhc ilosciach a nie zapychane słodyczami zeby podbić kalorie.

[agness51]

Napisane przez star15

na moje ostatnie P nikt nie zareagował, więc może te ktoś oceni?

Śn. duża kromka razowca [90g.]- z masłem, szynką drobiową, sałatą, serem żółtym topionym ze szczypiorkiem, papryką i szczypiorem & porcja brązowego ryżu z suszonymi jabłkami, morelami, rodzynkami i bitą śmietaną & kawa zbożowa z mlekiem

IIśn. w szkole: a) grahamka z twarożkiem i powidłami śliwkowymi domowej roboty, mandarynka;
b) 5 wafli ryżowych pełnoziarnistych z musli & 3/4 butelki soku warzywnego ww+ z chilli;

Ob. talerz zupy ogórkowej z ziemniakami i włoszczyzną & spaghetti z sosem pomidorowym i dużymi kawałkami mięska; ugotowana marchew;

Deser: 4 kostki gorzkiej czekolady; gofr z dżemem i cukrem pudrem domowej roboty;

Pd.mnóstwo sałatki jarzynowej z majonezem, kromka razowca z soją posmarowana masłem i obłożona szynką;

PdII. micha budyniu waniliowego; duży banan, jogurt naturalny;

Kol. 2 kawałki smażonego szczupaka, surówka z czerwonej kapusty, pora i marchwi z majonezem;

Fajnie,różnorodnie,koloro wo
Aczkolwiek ja bym dodała coś do IIŚn b) i może jedną jeszcze kromkę razowca do Pd II.

[kar0luch]

Napisane przez gosia261282

Myślę,że jeśli odżywiasz się tak jak piszesz to jest dobrze.Najlepiej wklej jadłospis dokładny z gramaturą ile czego zjadłaś,będzie można lepiej go ocenić.I może postaraj się zjeść jeszcze ten podwieczorek,chociaż jakiś jogurcik,albo orzeszki pochrupać w tej porze

Dziękuje bardzo
wczoraj zjadłam jogurt na podwieczorek, jakiś light, który miał 100 kalorii w 200g. Postaram sie jeść 5 posiłków, te przekąski to chyba będe nosiła ze sobą co by ułatwiło sprawę. Co do gramatury to nie pilnuje tego tak bardzo, choć kalorie licze i staram sie nie przekraczać 1200 i oczywiscie nie jesc słodyczy co trudne dość jest dla mnie wiec tym bardziej mnie cieszy jak sie udaje
Dziękuje jeszcze raz i życze powodzenia wszystkim i wytrwałości w postanowieniach

[star15]

Napisane przez "niusia"

star 15
Jak dla mnei sliczne P. Różnorodnie smacznie a jednocześnie zdrowo i z umiarem bez opychania się Duza ilosć posiłków ładnie rozłożone. Warzywa i owoce zachowane. Chociaż mozna sie doczepić tak na siłe do ilosci owoców mogłoby być wiecej np w skzole.prawidłowe P na normalnym jedzeniu w większyhc ilosciach a nie zapychane słodyczami zeby podbić kalorie.

dziękuję staram się ograniczac słodycze, ze względu na cerę- robi mi się po nich wyraźnie gorsza; a owoce- nie miałam ochoty na więcej, zazwyczaj wychodzi ich 3-4 porcje dziennie tutaj akurat tylko 2;

Napisane przez agness51

Fajnie,różnorodnie,koloro wo
Aczkolwiek ja bym dodała coś do IIŚn b) i może jedną jeszcze kromkę razowca do Pd II.

dziękuję, ale to maksymalnie, ile jestem w stanie zjeśc, naprawdę więcej nie dam rady poza tym nie chcę mocno rozciągnąc żołądka, bo moje P nie potrwa długo, potrzebne mi zaledwie 2kg nie chcę przegiąc w drugą stronę i się roztyc;

Napisane przez kar0luch

Dziękuje bardzo
wczoraj zjadłam jogurt na podwieczorek, jakiś light, który miał 100 kalorii w 200g. Postaram sie jeść 5 posiłków, te przekąski to chyba będe nosiła ze sobą co by ułatwiło sprawę. Co do gramatury to nie pilnuje tego tak bardzo, choć kalorie licze i staram sie nie przekraczać 1200 i oczywiscie nie jesc słodyczy co trudne dość jest dla mnie wiec tym bardziej mnie cieszy jak sie udaje
Dziękuje jeszcze raz i życze powodzenia wszystkim i wytrwałości w postanowieniach

1200 to za mało. zaniknie Ci okres, będziesz miała bardzo mało energii, naprawdę. uwierz mi, wiem po sobie. lepiej poodchudzac się dluzej, ale bez takich negatywnych skutków. 1500 kcal to minimum. posłuchaj dobrej rady.. później naprawdę trudno odzyskac miesiączkę.

[kar0luch]

Napisane przez star15

1200 to za mało. zaniknie Ci okres, będziesz miała bardzo mało energii, naprawdę. uwierz mi, wiem po sobie. lepiej poodchudzac się dluzej, ale bez takich negatywnych skutków. 1500 kcal to minimum. posłuchaj dobrej rady.. później naprawdę trudno odzyskac miesiączkę.

1500kcal to dla mnie dużo, przed dietą jadłam niewiele więcej i tak właściwie to tylko odsunęłam słodycze, słodzone napoje i fast foody oraz ograniczyłam ziemniaki i cukry. Waże 52 kilogramy przy 162cm i nie potrzebuje dużo do szczęścia tym bardziej, że mam bardzo mało ruchu, właściwie cały dzień spędzam siedząc no i jak narazie to w ciągu tygodnia schudłam kilogram a to chyba dobry i 'zdrowy' wynik. No i czuje się bardzo dobrze a dzięki temu, ze jem regularnie i bez podjadania to czuje się lżejsza bo nie mam pełnego żołądka ciągle. Mimo to dziękuje bardzo za rade i troske A co do zaniku miesiączki to chyba by nawet nie zdążyła zniknąć bo nie planuje być na tej diecie dłużej niż miesiąc bo chce zgubić jeszcze z 2-3 kilogramy a potem na pewno zwróce sie tutaj o pomoc w wyjściu z dietki i utrzymaniu wagi zdrowo i z głową
Pozdrawiam

[shockwaves]

Moje U :

Iśn : owsianka na wodzie wymieszana z jogurtem naturalnym, jabłkiem, rodzynkami i cynamonem (bleee... jakoś nie mogę się przemóc do nabiału rano z owsianką... jedynie z serkiem waniliowym była dobra i z budyniem)

IIśn : duży kawałek sernika kokosowego

O : pół woreczka ryżu z mnóóóóstwem warzyw w sosie jogurtowym

P : wieśniak nie-lekki z miodem, orzechami i gruszką FUUUUUUUUJ! to był mój pierwszy i ostatni wieśniak na słodko jest mi niedobrze to było obrzydliwe, zjadłam pół, wywaliłam i musiałam zagryźć jeszcze małym kawałkiem sernika

K : będzie omlet z cebulką, plastrem sera żółtego, papryką i plastrem szynki drobiowej (minipizza)

Ogólnie to nie jestem zadowolona z dzisiejszego menu, bo cały dzień siedzę nad sprawozdaniem i jakoś nie mam weny na posiłki, więc proszę się nie wzorować

[Kawwaa]

Cóż, miało być pięknie a wyszło jak zwykle

U/W

Ś: bułka 100g z ziarnami, dwoma plastrami polędwicy z indyka, pomidorem, oregano, żółtym serem, zapieczona, kaki, grejpfrut z jogurtem, kawa z mlekiem 1,5%

O: zupa kapuśniak(ze świeżej kapusty) z mięsem i bułką 50g
D: homo naturalny z łyżką nutelli i dwoma łyżkami orzechów ziemnych

P: szprot w sosie pomidorowym 110g + dwie kromki chleba, kawa z mlekiem 1,5%

PII: jabłko 200g, marchewka z pestkami dyni(łyżka)

K: serek wiejski z ogórkiem chilli, kromka chleba z ziarnami


Dziewczyny może mi któraś policzyć kalorie? Bo nie wiem czy nie liczę za dużo... Ciężki dziś dzień, też tak macie?
To chyba przez tą pogodę, cały czas pada

[iza_wiosenna]

Napisane przez Kawwaa

Cóż, miało być pięknie a wyszło jak zwykle

U/W

Ś: bułka 100g z ziarnami, dwoma plastrami polędwicy z indyka, pomidorem, oregano, żółtym serem, zapieczona, kaki, grejpfrut z jogurtem, kawa z mlekiem 1,5% jest jogurt, brawo chyba zignorowałaś mój poprzedni post ale z Twoją niedowagą nie ma żartów...

O: zupa kapuśniak(ze świeżej kapusty) z mięsem i bułką 50g mało...
D: homo naturalny z łyżką nutelli i dwoma łyżkami orzechów ziemnych mogło być dużo więcej orzechów (100g) w końcu na tym menu chudniesz... ech...

P: szprot w sosie pomidorowym 110g + dwie kromki chleba, kawa z mlekiem 1,5%ile kcal ma taki szprot??

PII: jabłko 200g, marchewka z pestkami dyni(łyżka) mało, ojj, zawaliłaś tu.

K: serek wiejski z ogórkiem chilli, kromka chleba z ziarnami mało


Dziewczyny może mi któraś policzyć kalorie? Bo nie wiem czy nie liczę za dużo... Ciężki dziś dzień, też tak macie?
To chyba przez tą pogodę, cały czas pada

dziś rzeczywiście mało, nawet bardzo musisz zdać sobie sprawę, że igrasz z ogniem i pracujesz na swoje przyszłe życie. Chcesz za kilka lat żałować, że nie mozesz mieć dzieci przez własną głupotę (ofc nie uważam ed za fanaberię, ale zapewne sama będziesz tak siebie oskarzac) ? proszę, powiedz sobie wyraźnie, że OD JUTRA JESZ WIĘCEJ! da się! Boże - ja - taki słabeusz, słaba psychika x 1000 dał radę, więc KAŻDY DA!!!!!!!!!!!!

a dziś u mnie sukcesik

I (późne) 90g płatków bran flakesów z ciepłym mleczkiem i łyżką nesquicka , ser półtłusty z jogurtem waniliowym i bananem

II bułka 100g grahamka, jajecznica z jednego jajka (tyle zostało), szynka, warzywa, jabłko

III zupa ryżowa (ryz brazowy), piers z kurczaka z pieczarkami, OGROMNA ilosc ziemniaczkow podpiekanych (moja alternatywa frytek)
d: grzesiek bananowy, kawa

IV: duzy jogurt naturalny z ancymonkami i cynamonem, filizanka gorzkiego kakao, cztery kostki gorzkiej Wedla

V uwaga, uwaga: KEBAB!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!! pyyyycha! i to wlasnie moj sukces

potem; jabłko, nmandarynka

iiii jak?

[Margolcia0703181]

U(psss):
Iśn:3 łyżki płatek owsianych, wieśniak + łyżeczka keczupu
kromka chleba pełnoziarnistego z serem i pomidorem
kawa

IIśn:drożdżówka z makiem, jabłko
ob:1/2 woreczka ryżu brązowego z sosem pietruszkowym własnej roboty
150g fileta z mintaja smażonego, pomidor
p:jogurt bakoma150g, 8 migdałów, kilka suszonych śliwek
jabłko
k: serek homo naturalny 150g i znów jabłko

i znów mam wrażenie, że za dużo, zwłaszcza w taką pogodę, kiedy mam zero ruchu i stos książek przed sobą...

[iza_wiosenna]

Napisane przez Margolcia0703181

U(psss):
Iśn:3 łyżki płatek owsianych, wieśniak + łyżeczka keczupu
kromka chleba pełnoziarnistego z serem i pomidorem
kawa

IIśn:drożdżówka z makiem, jabłko
ob:1/2 woreczka ryżu brązowego z sosem pietruszkowym własnej roboty
150g fileta z mintaja smażonego, pomidor
p:jogurt bakoma150g, 8 migdałów, kilka suszonych śliwek
jabłko
k: serek homo naturalny 150g i znów jabłko

i znów mam wrażenie, że za dużo, zwłaszcza w taką pogodę, kiedy mam zero ruchu i stos książek przed sobą...

jak dla mnie bardzo malutko co się stało, że z takiego ładnego P takie nieładne U? co to za śniadanie?? podwieczorek - , kolacja...

coś się stało?

[shockwaves]

Napisane przez iza_wiosenna

dziś rzeczywiście mało, nawet bardzo musisz zdać sobie sprawę, że igrasz z ogniem i pracujesz na swoje przyszłe życie. Chcesz za kilka lat żałować, że nie mozesz mieć dzieci przez własną głupotę (ofc nie uważam ed za fanaberię, ale zapewne sama będziesz tak siebie oskarzac) ? proszę, powiedz sobie wyraźnie, że OD JUTRA JESZ WIĘCEJ! da się! Boże - ja - taki słabeusz, słaba psychika x 1000 dał radę, więc KAŻDY DA!!!!!!!!!!!!

a dziś u mnie sukcesik

I (późne) 90g płatków bran flakesów z ciepłym mleczkiem i łyżką nesquicka , ser półtłusty z jogurtem waniliowym i bananem

II bułka 100g grahamka, jajecznica z jednego jajkaMAŁO <zartuje ;p> (tyle zostało), szynka, warzywa, jabłko

III zupa ryżowa (ryz brazowy), piers z kurczaka z pieczarkamiMNIAM ja tez chce zrobie jutro albo pojutrze , OGROMNA ilosc ziemniaczkow podpiekanych (moja alternatywa frytek)
d: grzesiek bananowy tego jeszcze nie próbowałam, ale co sie odwlecze to nie uciecze, kawa

IV: duzy jogurt naturalny z ancymonkami i cynamonem, filizanka gorzkiego kakao czemu gorzkie , cztery kostki gorzkiej Wedla mało

V uwaga, uwaga: KEBAB!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!! pyyyycha! i to wlasnie moj sukces a skad ten kebab? na miescie gdzies? tez bym zjadła;p;p

potem; jabłko, nmandarynka

iiii jak?

No ładnie bardzo Smacznie jak zawsze, jestem pełna podziwu dla Ciebie, że się przemogłaś i jesz tak dużo, oby tak dalej, aż do wymarzonej wagi

[iza_wiosenna]

Napisane przez shockwaves

No ładnie bardzo Smacznie jak zawsze, jestem pełna podziwu dla Ciebie, że się przemogłaś i jesz tak dużo, oby tak dalej, aż do wymarzonej wagi

gorzkie kakao, bo miałam mega ochotę, kebab na mieście a dokładniej na ulicy Grodzkiej

a wymarzona waga to obecna, no, ale mus to mus możesz mi życzyć, żebym chciała przytyć, bo narazie muszę, a nie chcę, ale przynajmniej korzystam z dobrego jedzonka...

[Kawwaa]

Izuś ja nigdy nie ignoruję Twoich postów. Ale dzisiaj strasznie mi źle, czuję jakbym od wczoraj przytyła, śmieszne co??? Pewnie to przez pogodę, może trochę podpuchłam i mam takie dziwne wrażenie. Nie wiem już sama. Tzn,, wiem, że muszę i na prawdę staram się ale dzisiaj zaliczyłam upadek i to duży, bo tak jak napisałam nie tak to miało wyglądać.
Dzięki, że jesteś I sorry za OT(kolejny)

Szprot ma 80 kcal na 100g puszka 110 :/

[xxaur]

Napisane przez iza_wiosenna

dziś rzeczywiście mało, nawet bardzo musisz zdać sobie sprawę, że igrasz z ogniem i pracujesz na swoje przyszłe życie. Chcesz za kilka lat żałować, że nie mozesz mieć dzieci przez własną głupotę (ofc nie uważam ed za fanaberię, ale zapewne sama będziesz tak siebie oskarzac) ? proszę, powiedz sobie wyraźnie, że OD JUTRA JESZ WIĘCEJ! da się! Boże - ja - taki słabeusz, słaba psychika x 1000 dał radę, więc KAŻDY DA!!!!!!!!!!!!

a dziś u mnie sukcesik

I (późne) 90g płatków bran flakesów z ciepłym mleczkiem i łyżką nesquicka , ser półtłusty z jogurtem waniliowym i bananem

II bułka 100g grahamka, jajecznica z jednego jajka (tyle zostało), szynka, warzywa, jabłko

III zupa ryżowa (ryz brazowy), piers z kurczaka z pieczarkami, OGROMNA ilosc ziemniaczkow podpiekanych (moja alternatywa frytek)
d: grzesiek bananowy, kawa

IV: duzy jogurt naturalny z ancymonkami i cynamonem, filizanka gorzkiego kakao, cztery kostki gorzkiej Wedla

V uwaga, uwaga: KEBAB!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!! pyyyycha! i to wlasnie moj sukces

potem; jabłko, nmandarynka

iiii jak?

jak dla mnie ładnie i pysznie, ale do obiadu mogłaś dać jakieś warzywka ^^



a u mnie dziś początkowe P :

I śn : owsianka na mleku + 1,5 łyżki otrąb, musli, płatki toffi ( razem wszystkich płatków było prawie 90g), łyżeczka siemienia, banan i aktivia figowa. ( 650 kcal )

II śn : jogurt nat. z mandarynkami i 3 kromkami chlebka wasa ( to tak na szybko wzielam bo jechalam na zakupy ); później 2 gałki lodów u grycana. ( ok 450 kcal)

O : prawie cały słoik ( cały miał ponad 500g) fasolki po bretońsku z 3 kromkami chleba sojowego.
d : 2 mandarynki. ( 700 )

P : duża marchewka, 2 garście orzechów włoskich i łyzka pestek z dyni. ( 300 )

K : 2 kromki chleba żytniego z ziarnami, posmarowane wiejskim; jedna z pomidorem, a druga z dodatkiem miodu, posypana kakao nat. i wiórkami kokosowymi. (400)

razem ok 2500 kcal.


mógłby ktoś ocenić ?

[iza_wiosenna]

Napisane przez Kawwaa

Izuś ja nigdy nie ignoruję Twoich postów. Ale dzisiaj strasznie mi źle, czuję jakbym od wczoraj przytyła, śmieszne co??? nie. bo ja się tak czuję bardzo często i jakoś jem. szukasz wymówek, taka prawda. Pewnie to przez pogodę, może trochę podpuchłam i mam takie dziwne wrażenie. Nie wiem już sama. Tzn,, wiem, że muszę i na prawdę staram się ale dzisiaj zaliczyłam upadek i to duży, bo tak jak napisałam nie tak to miało wyglądać. wiem i dlatego jutro masz się trzymać tego, co zaplanujesz!! jak nie jestes glodna, czujesz sie grubo itp, to jedz kaloryczne rzeczy. nie ma zmiluj. nikt nie mowil, ze bedzie latwo!!
Dzięki, że jesteś I sorry za OT(kolejny)

Szprot ma 80 kcal na 100g puszka 110 :/

bierz przyklad z Xxaur - powiedziala, że od dzis bedzie 2500 iiiii jest 2500
!!

Napisane przez xxaur

jak dla mnie ładnie i pysznie, ale do obiadu mogłaś dać jakieś warzywka ^^ był!! zapomnialam napisac - buraczki ofc!!



a u mnie dziś początkowe P :

I śn : owsianka na mleku + 1,5 łyżki otrąb, musli, płatki toffi ( razem wszystkich płatków było prawie 90g), łyżeczka siemienia, banan i aktivia figowa. ( 650 kcal ) ładnie

II śn : jogurt nat. z mandarynkami i 3 kromkami chlebka wasa ( to tak na szybko wzielam bo jechalam na zakupy ); później 2 gałki lodów u grycana. ( ok 450 kcal) tu mało, ale to wiesz

O : prawie cały słoik ( cały miał ponad 500g) fasolki po bretońsku z 3 kromkami chleba sojowego. dziwnie, ale wreszcie wiekszy obiad
d : 2 mandarynki. ( 700 )

P : duża marchewka, 2 garście orzechów włoskich i łyzka pestek z dyni. ( 300 ) za mało

K : 2 kromki chleba żytniego z ziarnami, posmarowane wiejskim; jedna z pomidorem, a druga z dodatkiem miodu, posypana kakao nat. i wiórkami kokosowymi. (400) nooo, ujdzie

razem ok 2500 kcal.


mógłby ktoś ocenić ?

całkiem ładnie, rozkrecisz sie jeszcze ile chcesz przytyc??

[Sherelle]

W

sniadanie: serek wiejski lekki, jajko, lyzka otrebow granulowanych z jablkiem, 2 lyzki platkow owsianych, lyzeczka cynamonu, jablko

2 sniadanie: kromka chleba Schuldstadt pelnoziarnistego posmarowana serkiem wiejskim z 2 plasterkami szynki dorbiowej i 2 rzodkiewkami

obiad: spora porcja sledzi po wiejsku (albo mysliwsku chyba; skl: sledz, cebula, przecier pomidorowy, rodzynki), czekolada waniliowa do picia

kolacja: jajko smazone na teflonie z grzybami i cebulka


moze byc??? wiem ze narazie malo no ale dodaje kcale...

[xxaur]

Napisane przez iza_wiosenna

bierz przyklad z Xxaur - powiedziala, że od dzis bedzie 2500 iiiii jest 2500
!!



całkiem ładnie, rozkrecisz sie jeszcze ile chcesz przytyc??

jak się chce przytyć to się potrafi, choć wiadomo że nie będzie łatwo..
( no ale jednak czuję, że mam silną wolę ^^ )

noo to jak były buraczki to dobrze

a z tym moim obiadem, to miałam dać pare ziemniaczków i gotowanych warzyw ale późno wróciłam z zakupów i nie chciałam czekać aż się ugotują, bo po obedzie bym była długo najedzona i na podwieczorek nic bym nie zmieściła.. jakoś tak pomyślałam.
zobaczymy co z jutra będzie

żeby mieć normalną wagę to bym musiała 10 kg przytyć, ale tyle to nawet przed odchudzaniem nie ważyłam (- przed moje BMI wynosiło 18,3 ) i żeby powrócić znów do tej wagi bym musiała przytyć ponad 6 kg, a jak narazie to dla mnie nie jest wyobrażalne, więc na teraz mam zamiar przytyć z 3, 4 kg.

[Kawwaa]

Jem banana .... Słoneczny ma kolor, chociaż tyle.
Xxaur- ja muszę jakoś 15 kg