Sabat Czarownic:)część III nieostatnia:D

[hihi]

Napisane przez kropka75

Doszczętnie, w sensie lekami na grzyba. Miałam na myśli.

Hmm... nie wiem, pobajeruj coś. Jak ja biorę antybiotyk i lekarz mi nie chce nic dać na grzyba od razu, to przychodzę i stękam że mam problem tam... I zawsze dostaję.
Ale na trzy miechy to Ci tak nie da. Musiałabyś wyjęczeć naprawdę na tę ogólnoustrojową. Inaczej dostaniesz jedno opakowanie, z 7 tabsami.

Co do Lakcidu - są inne preparaty, z większą ilością bakterii, w aptece Ci doradzą. Ja ostatnio brałam jakiś z 4 różnymi szczepami.

Kropka, mogę iść z obrzydliwością na PW?

Co do lakierów to zastanawiam się czy nie puścić tej czekolady na allegro... bo fiolety zostawie sobie, ładne są i podejrzewam, że najdzie mnie czasami i na perłowy i na gładki...

Teraz szukam czegoś wiśniowo-burgundowego.. myślałam, że Yes I can-can będzie bardziej bordowo-fioletowy, a tak naprawdę to czekoladowy brąz z lekkim fioletowawym/bordowawym połyskiem... Bo czerwony to wiem, że wezme st.petersburgundy

[kropka75]

Napisane przez hihi

Kropka, mogę iść z obrzydliwością na PW?

Co do lakierów to zastanawiam się czy nie puścić tej czekolady na allegro... bo fiolety zostawie sobie, ładne są i podejrzewam, że najdzie mnie czasami i na perłowy i na gładki...

Teraz szukam czegoś wiśniowo-burgundowego.. myślałam, że Yes I can-can będzie bardziej bordowo-fioletowy, a tak naprawdę to czekoladowy brąz z lekkim fioletowawym/bordowawym połyskiem... Bo czerwony to wiem, że wezme st.petersburgundy

No niestety z takimi bordo, brąz i fioletowymi to tak jest.

Ja kupowałam LPAD jako śliwkę. Tak laski o nim pisały. Dla mnie śliwka to fiolet. A lakier jest wg mnie mocno ciemno bordowy. Ja tam fioletu nie widzę za bardzo.

Yes I cc to się bałam, bo raz wychodził bordo na fotach, a raz brąz. Zdecydowałam że brązu nie ryzykuję... i był jako ostatni na liście bordowatych do kupienia.

Dawaj, co tam masz obrzydliwego?

[hihi]

Napisane przez kropka75

No niestety z takimi bordo, brąz i fioletowymi to tak jest.

Ja kupowałam LPAD jako śliwkę. Tak laski o nim pisały. Dla mnie śliwka to fiolet. A lakier jest wg mnie mocno ciemno bordowy. Ja tam fioletu nie widzę za bardzo.

Yes I cc to się bałam, bo raz wychodził bordo na fotach, a raz brąz. Zdecydowałam że brązu nie ryzykuję... i był jako ostatni na liście bordowatych do kupienia.

Mam na rękach yes i can-can i wszyscy mówią - czekolada...
więc chyba suzie puszczę dalej albo na wymiankowym dam za innego OPI, co myślisz?

[kropka75]

Napisane przez hihi

Mam na rękach yes i can-can i wszyscy mówią - czekolada...
więc chyba suzie puszczę dalej albo na wymiankowym dam za innego OPI, co myślisz?

Wiesz... laski na wątku OPI są tak daleko posunięte w swoim OPIholizmie, że dla nich czekolada jasna, ciemna, z drobinkami, z grubinkami, bez... to całkiem co innego.

Ja też bym jeden w świat puściła, gdyby były zbliżone.

Ale wymiana to dobra myśl. Może dostaniesz za niego coś fajnego co Ci zagra.

[hihi]

Napisane przez kropka75

Wiesz... laski na wątku OPI są tak daleko posunięte w swoim OPIholizmie, że dla nich czekolada jasna, ciemna, z drobinkami, z grubinkami, bez... to całkiem co innego.

Ja też bym jeden w świat puściła, gdyby były zbliżone.

Ale wymiana to dobra myśl. Może dostaniesz za niego coś fajnego co Ci zagra.

Ta, ja wiem, wiem, że fioler z różowymi drobinkami to co innego niż ten sam fiolet ze srebrnymi drobinkami... ale ja bardziej prosta jednostka jestem chce miec jeden fioler, jeden brąz, jedno bodro, jedną czerwień (no... może czerwieni więcej, bo uwielbiam), więc...bez przesady

[kropka75]

Napisane przez hihi

Ta, ja wiem, wiem, że fioler z różowymi drobinkami to co innego niż ten sam fiolet ze srebrnymi drobinkami... ale ja bardziej prosta jednostka jestem chce miec jeden fioler, jeden brąz, jedno bodro, jedną czerwień (no... może czerwieni więcej, bo uwielbiam), więc...bez przesady

I jeden grafit?

Tak na marginesie - ten mój Sapphire przy 2 warstwach i pomalowany wysuszaczem SH poza jasnym światłem dnia, wygląda jak granat, więc też nie ma sensu się za bardzo napalać, jeśli jakiś granat masz, zwłaszcza na zimę.


A gdzie Kulbiciasta?

[hihi]

Napisane przez kropka75

I jeden grafit?

Tak na marginesie - ten mój Sapphire przy 2 warstwach i pomalowany wysuszaczem SH poza jasnym światłem dnia, wygląda jak granat, więc też nie ma sensu się za bardzo napalać, jeśli jakiś granat masz, zwłaszcza na zimę.


A gdzie Kulbiciasta?

Cześć

Wczoraj kupiłam fioletowy-fiolet, B-O-S-K-I! troszkę oczo***ny, ale cudny! Napatrzec się na niego nie mogę..., I inglot oczywiście

A Kulbitkowej to juz długo długo w ogóle nie widziałam

[kropka75]

Napisane przez hihi

Cześć

Wczoraj kupiłam fioletowy-fiolet, B-O-S-K-I! troszkę oczo***ny, ale cudny! Napatrzec się na niego nie mogę..., I inglot oczywiście

A Kulbitkowej to juz długo długo w ogóle nie widziałam

Gratki. Pokaż kiedy co to za kolor.

Jak to w ogóle? Poza wizażem też?

[hihi]

Napisane przez kropka75

Gratki. Pokaż kiedy co to za kolor.

Jak to w ogóle? Poza wizażem też?

Podobnie wygląda jak tutaj, chioc u mnie ciut ciemniej...
http://ecstasy.pinger.pl/m/1831371

Tzn, w ogóle dawno z nią nie rozmawiałam ani wizazowo, ani smsowo ani w ogóle...

[kropka75]

Napisane przez hihi

Podobnie wygląda jak tutaj, chioc u mnie ciut ciemniej...
http://ecstasy.pinger.pl/m/1831371

Tzn, w ogóle dawno z nią nie rozmawiałam ani wizazowo, ani smsowo ani w ogóle...

Fajny.

Hmm... wysyłamy policję, CBŚ czy inne FBI?

[hihi]

Napisane przez kropka75

Fajny.

Hmm... wysyłamy policję, CBŚ czy inne FBI?

Lakier jest przefajny, tym bardziej, że mam sweterek w niemalże identycznym odcieniu, więc fajnie wygląda

Najpierw wysłałabym SMS Co Ty na to?

[betig1975]

Hej

Jak samopoczucie po weekendzie?

Mnie trochę głowa boli, ale jak patrzę za okno to się nie dziwię. Pojutrze ma padać u mnie śnieg - ciekawe, czy prognozy się spełnią.

Mam nadzieję że u Kulbitka wsio ok

[hihi]

Napisane przez betig1975

Hej

Jak samopoczucie po weekendzie?

Mnie trochę głowa boli, ale jak patrzę za okno to się nie dziwię. Pojutrze ma padać u mnie śnieg - ciekawe, czy prognozy się spełnią.

Mam nadzieję że u Kulbitka wsio ok

Cześć Beatko!!

Ja dzisiaj czuje sie, o dziwo, świetnie

Śnieg? NIE!!! Butów na zimę nie mam, nie znalazłam nic co mogłabym kupić i co gorsza! Nie mam na buty kasy!

[betig1975]

Napisane przez hihi

Cześć Beatko!!

Ja dzisiaj czuje sie, o dziwo, świetnie

Śnieg? NIE!!! Butów na zimę nie mam, nie znalazłam nic co mogłabym kupić i co gorsza! Nie mam na buty kasy!

Super, że czujesz się świetnie

Też się zdziwiłam, że tak szybko ma padać śnieg. I też nie mam butów, idę dzisiaj na polowanie. Znaczy mam kozaki, ale lubię je nosić do spódnicy. Potrzebuję jakieś butki do spodni, takie do kostki najlepiej. Może coś trafię

Współczuję braku kasy, wiem jaki to ból

[kropka75]

Napisane przez hihi

Lakier jest przefajny, tym bardziej, że mam sweterek w niemalże identycznym odcieniu, więc fajnie wygląda

Najpierw wysłałabym SMS Co Ty na to?

To dziś jesteś fioletowa panienka?

Mówisz?

Napisane przez betig1975

Jak samopoczucie po weekendzie?

Mnie trochę głowa boli, ale jak patrzę za okno to się nie dziwię. Pojutrze ma padać u mnie śnieg - ciekawe, czy prognozy się spełnią.

Widziałam zapowiedź śniegu, ale nie widziałam gdzie to ma być. U Ciebie, mówisz? W sumie to fajnie, ja wolę śnieg niż deszcz... A od wczoraj u mnie leje...

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Widzę, że tylko ja do zimy przygotowana jestem?

Kozaków mam sztuk dwa, kurtkę, parę szalików. W sumie czapa mało plaskacząca włosy by mi się przydała tylko, bo mam takiego miśka fest, co jak zdejmę to mam przylepca.

[hihi]

Napisane przez kropka75

Mówisz?

Niby tak, ale mam pewne wątpliwości

Napisane przez kropka75

Widzę, że tylko ja do zimy przygotowana jestem?

Kozaków mam sztuk dwa, kurtkę, parę szalików. W sumie czapa mało plaskacząca włosy by mi się przydała tylko, bo mam takiego miśka fest, co jak zdejmę to mam przylepca.

Nnoooo... ja kozaków niet... dobrze, że płaszcz mam

[betig1975]

Napisane przez kropka75

Widziałam zapowiedź śniegu, ale nie widziałam gdzie to ma być. U Ciebie, mówisz? W sumie to fajnie, ja wolę śnieg niż deszcz... A od wczoraj u mnie leje...

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Widzę, że tylko ja do zimy przygotowana jestem?

Kozaków mam sztuk dwa, kurtkę, parę szalików. W sumie czapa mało plaskacząca włosy by mi się przydała tylko, bo mam takiego miśka fest, co jak zdejmę to mam przylepca.

Kropka - ja mieszkam na polskiej Syberii, jak to mój wujek mówi
U mnie też leje od wczoraj, planowałam w niedzielę wybrać się na nordic walking, ale nie wyszło, lało cały dzień.

Ja ogólnie jestem przygotowana do zimy, brakuje mi tylko botków, które mam nadzieję kupić dziś. I to chyba koniec zakupów w tym m-cu.

Pochwalę się, że kupiliśmy ziemię na wsi na nasz wymarzony domek i jesteśmy kompletnie spłukani (domek nie wiem kiedy będzie, ale ziemia już jest)

[hihi]

Napisane przez betig1975

Pochwalę się, że kupiliśmy ziemię na wsi na nasz wymarzony domek i jesteśmy kompletnie spłukani (domek nie wiem kiedy będzie, ale ziemia już jest)

Gratuluję!!!! Jak jest ziemia to jest podstawa, bo mozna zacząć planować

[betig1975]

Napisane przez hihi

Gratuluję!!!! Jak jest ziemia to jest podstawa, bo mozna zacząć planować

Dzięki

Śmiejemy się, że może do emerytury zdążymy Tak czy inaczej jest to plan na daleką przyszłość.

[hihi]

Napisane przez betig1975

Dzięki

Śmiejemy się, że może do emerytury zdążymy Tak czy inaczej jest to plan na daleką przyszłość.

Hehehe, no wiesz, tak naprawdę to moim zdaniem najważniejsze, że w razie czego jest to gdzie stawiać Można powoli zbierać, ale juz jest podstawa Fajnie

[kropka75]

Napisane przez hihi

Niby tak, ale mam pewne wątpliwości

Nnoooo... ja kozaków niet... dobrze, że płaszcz mam

Hmm...
To może poczekajmy, potem sms, a potem CBŚ.

Jedne mogę pożyczyć.

Napisane przez betig1975

Kropka - ja mieszkam na polskiej Syberii, jak to mój wujek mówi
U mnie też leje od wczoraj, planowałam w niedzielę wybrać się na nordic walking, ale nie wyszło, lało cały dzień.

Ja ogólnie jestem przygotowana do zimy, brakuje mi tylko botków, które mam nadzieję kupić dziś. I to chyba koniec zakupów w tym m-cu.

Pochwalę się, że kupiliśmy ziemię na wsi na nasz wymarzony domek i jesteśmy kompletnie spłukani (domek nie wiem kiedy będzie, ale ziemia już jest)

Ano taki urok jesieni.

Ja się do botków przymierzałam parę lat, ale za każdym razem rezygnuję, bo do pasji mnie doprowadza że pozycja siedząca ukazuje nogę, gdy się nogawka podsunie do góry... Chyba muszę poszukać kozaków do pół łydki po prostu.

Gratuluję!!!

[betig1975]

Napisane przez hihi

Hehehe, no wiesz, tak naprawdę to moim zdaniem najważniejsze, że w razie czego jest to gdzie stawiać Można powoli zbierać, ale juz jest podstawa Fajnie

To prawda

Napisane przez kropka75

Ano taki urok jesieni.

Ja się do botków przymierzałam parę lat, ale za każdym razem rezygnuję, bo do pasji mnie doprowadza że pozycja siedząca ukazuje nogę, gdy się nogawka podsunie do góry... Chyba muszę poszukać kozaków do pół łydki po prostu.

Gratuluję!!!

Ciekawe spostrzeżenie co do botków Kozaki do połowy łydki to jest też dobre rozwiązanie
Zobaczę co tam u mnie w sklepach się dzieje, jak znam życie to dużego wyboru nie będzie

Dzięki

[hihi]

Napisane przez kropka75

Ja się do botków przymierzałam parę lat, ale za każdym razem rezygnuję, bo do pasji mnie doprowadza że pozycja siedząca ukazuje nogę, gdy się nogawka podsunie do góry... Chyba muszę poszukać kozaków do pół łydki po prostu.

Ja lubię kozaki prawie pod samo kolano i botki-kozaki takie nad kostkę co to się je nakłada do rurek, legginsów albo spódnic

[betig1975]

Napisane przez hihi

Ja lubię kozaki prawie pod samo kolano i botki-kozaki takie nad kostkę co to się je nakłada do rurek, legginsów albo spódnic

Ja też lubię długie kozaki pod kolano, takie oficerki.
Do spódnic jakoś wolę długie kozaki, do spodni lubię mieć coś krótszego.

Teraz w nowym biurze mam tak ciepło, że pewnie nie dam rady siedzieć w kozakach i będę nosić buty na zmianę.

[kropka75]

Napisane przez hihi

Ja lubię kozaki prawie pod samo kolano i botki-kozaki takie nad kostkę co to się je nakłada do rurek, legginsów albo spódnic

Ja nie noszę botków do spódnic, nie podoba mi się taki zestaw. Zdecydowanie wolę kozaki.

Napisane przez betig1975

Teraz w nowym biurze mam tak ciepło, że pewnie nie dam rady siedzieć w kozakach i będę nosić buty na zmianę.

Ano właśnie... Ja też dumam jak to zrobić, bo u mnie ciepło w pracy. A teraz to już w ogóle mi ciągle ciepło, ugotuję się w kozakach przez 8 godzin...

[hihi]

Napisane przez kropka75

Ano właśnie... Ja też dumam jak to zrobić, bo u mnie ciepło w pracy. A teraz to już w ogóle mi ciągle ciepło, ugotuję się w kozakach przez 8 godzin...

Ja mam w szafie w pracy 2 pary pantofelków na zmianę

[kropka75]

Napisane przez hihi

Ja mam w szafie w pracy 2 pary pantofelków na zmianę

Ja się właśnie zastanawiam jakie by to musiały być buty... bo mogę np. przyjść do pracy w portach 3/4 do kozaków i w grubych skarpetach. I co potem do takich spodni założę?

[hihi]

Napisane przez kropka75

Ja się właśnie zastanawiam jakie by to musiały być buty... bo mogę np. przyjść do pracy w portach 3/4 do kozaków i w grubych skarpetach. I co potem do takich spodni założę?

Ja jestem z tych co to mogą ubierac się do pracy jak im sie podoba i mam np. takie grube skarpetki podkolanówki w romby - czarne z czerwonymi i szarymi rombami I do spodni 3/4 i prostych, czarnych butów wygląda to fajnie, nie sztywno elegancko, ale tak... casualowo

[kropka75]

Napisane przez hihi

Ja jestem z tych co to mogą ubierac się do pracy jak im sie podoba i mam np. takie grube skarpetki podkolanówki w romby - czarne z czerwonymi i szarymi rombami I do spodni 3/4 i prostych, czarnych butów wygląda to fajnie, nie sztywno elegancko, ale tak... casualowo

Uroczo. Do czarnych butów i stonowanej góry na pewno fajnie to wychodzi.
Obawiam się jednak że nie mam półbutów do takich grubych skarpet.

[kropka75]

A u mnie pada śnieg z deszczem...