![]() |
#2731 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 123
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Lepiej powiększać grono bezdomnych kociaków, a co tam niech se biegają w końcu mają do tego prawo.. Masakra.. Gratuluje odpowiedzialności Jak się bierze zwierzaka to trzeba myśleć.. lady opium W 100% się z Tobą zgadzam, moja kicia miła sterylizację i jak była krejzolem, tak jest i po sterylizacji. Co do cieprnienia..? Była tylko skołowana po znieczuleniu ogólnym. Zapłaciłam 150zł ale mam z głowy i nie muszę się martwić co ja zrobie z małymi kociakami, komu je oddam, bo przecież ich nie utopie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2732 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Kto mówi o bezdomności, czytaj dokładnie posty które pisałam, a w poprzednich pisałam że moje kociaki mieszkają na strychu budynku gospodarczego który jest na mojej własnej działce, mają własne legowiska i dach nad głową oraz zawsze pełne miski napełniane osobiście przezemnie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2733 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2734 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Kocica (mam teraz tylko ją) najbardziej lubi whiskasa suchego zmieszanego z mokrym oraz domowe obiadowe resztki z mięsa, koty uwielbiają surowego kurczaka którego się spaża się wrzątkiem by nie miał salmonelli. - masz jakieś wątpliwości ? Szczepienia są. A ty co robisz dobrego dla swojego kota? Czekam na odpowiedź. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2735 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() Dopuszczasz żeby się rozmnażała, tym samym przyczyniasz się, jak napisałaś, do śmierci kilku kociąt co roku. Fajnie? Myślisz wyłącznie o sobie, nie liczy się dla Ciebie dobro zwierzęcia, aby tylko pobawić się malutki słodkimi koteczkami. Nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Na miejscu kotki ( ![]() To koniec mojej rozmowy z Tobą. Brak słów. Co robię dla mojego kota? Poczytaj wcześniejsze posty ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2736 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Karmię koty tym co same lubią, nie będę im wciskać tego co nie znoszą. Natomiast co do patrzenia na śmieć przez ich matkę, to szczerze w to wątpię, po jakimś czasie koty z jednego miotu nie przebywają razem, to znaczy rozdzielają swoje terytorium i chodzą osobno. Nie wiesz o tym? Wcale nie znasz się na życiu tych zwierząt. Szkoda piłować sobie paznokcie na klawiaturze dla tak nędznego poziomu rozmowy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2737 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Cytat:
Kocie rozmanzanie jest bardzo okrutne, kotki maja wielkie burze hormonalne i nie wiedza co ze soba zrobic, na takie zapachy leca kocury, jezeli jest jeden silny kocur w okolicy to on jeden lata za kotka przez kilka dni i pokrywa ja kilka razy dziennie, stosunek u kotow jest bardzo bolesny i kotka stara sie go uniknac, kocur ma szanse pokryc kotke jesli zlapie ja mocno za kark, przez caly stosunek kotka wydziera sie okrutnie z bolu, natura naprawde zakpila z kotow (o tym jak zbudowana jest kotka i kot to juz sobie doczytaj), jezeli w okolicy jest kilka kocurow rownych sila wtedy wszystkie lataja za kotka, otaczaja ja i ktorys probuje, jak kotka nie da rady sie obronic (a stara sie drapiac i kopiac) to na zmiane ja pokrywaja, u ludzi dobrowolny seks jest przyjemnoscia ale u kotow nie ma czegos takiego jak dobrowolny seks, jest wymuszony przez hormony, prawda jest taka ze kocur ktory jest na haju hormonalnym bedzie chcial 'przeleciec' nawet wysterylizowana kotke slyszalas kiedys jak kotka sie wydziera przy stosunku? ja mialam ta 'przyjemnosc' i naprawde az mi sie slabo zrobilo kotka moze miec nawet 3 mioty w roku, kazda ciaza wyczerpuje organizm, widzialas kobiety ktore maja 10-cioro i wiecej dzieci jak wygladaja? w hodowlach (ale prawdziwych) sa przepisy ze kotka nie powinna rodzic czesto bo czeste porody wykanaczaja ja i z kazdym miotem rodza sie slabsze kotki Moj kocurek zostal wysterylizowany gdy mial ok. 7 miesiecy, sterylizacja nic w nim nie zmienila fizycznie ani psychicznie, jest zadwolonym z siebie kotem, jest wesoly, przymilny, komunikuje sie z nami na swoj sposob, nie drapie, nie gryzie karmiony byl bardzo wieloma rzeczami (rowniez tymi zakazanymi dla kotow) bo chcielismy wiedziec co lubi, skonczylo sie ze nie tyka ludzkiego jedzenia (nawet gotowanego kurczaka, rybki z puszki czy kielbasy), wybral sobie mokre z puriny i felixa, natomiast suche dla niego numer jeden to Royal Canin Indor 27, mam jeszcze duzo innych (np. Acane, Hills, inne smaki Royala) ale skoro ich nie chce to mu nie daje, Cycek ma mnostwo zabawek i olbrzymi drapak zbudowany przez mojego meza, traktujemy go jak czlonka rodziny, postanowilismy ze nie bedzie wychodzil bez nadzoru bo nie chce zeby znow zachorowal albo wdal sie w bojke z ktoryms z tutejszych kocurow, wychodzimy na spacery razem, poniewaz od razu jak go przygarnelismy wiedzielismy ze nigdy go nie oddamy nikomu wyrobilismy mu paszport aby w razie gdy zmienimy kraj kot mogl bez problemu pojechac z nami zanim mialam kota nie myslalam o kastracji/sterylizacji, w momencie jak Cycek nas adoptowal zaczelam czytac i rozmawiac z innymi o kotach, rozmnazanie u kotow nie jest tym czym jest rozmanazanie u ludzi, jezeli ktos nie prowadzi hodowli (czyli ma rasowego roofcata ![]()
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2738 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Nie miałam jeszcze 3 miotów w roku - to bajka, rok ma 12 miesięcy a chodzenie w ciąży + odchowanie kociąt - zabrakłoby czasu. Kocica wygląda cały czas na zadowoloną z życia, a najwięcej świadczy o tym to, w jakich relacjach jest ze swoim właścicielem. Moja kotka nie ucieka a wskakuje mi na kolana, mruczy i ociera się o mnie, nie wydaje mi się żeby w ten sposób manifestowała swoją złość. To nie prawda że nie ma kot instynktu macierzyńskiego, ma go a nawet w nadmiarze, obserwowałam opiekę jej nad własnymi dziećmi i jestem pełna podziwu, nie jedna kobieta mogłaby to naśladować. Uwielbiam koty od 6 roku mojego życia, gdy to od rodziny dostałam pierwszego kotka którym potem miałam się potem opiekować i teraz wiele lat później nadal mam zauroczenie co do tych zwierzaków. Dobrze że na forum wymieniamy poglądy natomiast nie lubię gdy poprzedzająca cię rozmówczyni sięga aż po skrajności, które nie mają się nijak do rzeczywistości. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2739 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Koty część II
kotka moich sąsiadów w zeszłym roku miała 3 razy kocięta w czasie od wiosny do jesieni więc jest to możliwe jeżeli nie dba się o to. Nie jest to bajka. Kotka jest gotowa do następnej ciąży zaraz po okoceniu, często kocury przychodzą i zagryzają młode. I owszem, abym ja mogła mieć swoją kotkę ktoś inny nie wysterylizował swojej...nie znasz historii mojej kotki. Miała 4 tygodnie i musiałam ją zabrać bo inaczej zostałaby zabita przez właścicieli matki. O ile łatwiej by było gdyby ta kotka była wysterylizowana. Przejdź się do schroniska, zobacz ile tam jest bezdomnych kotów, których nikt nie przygarnia, a które są tam własnie przez takich ignorantów jak Ty. Tak jesteś ignorantką! możesz twierdzić że szkoda piłować paznokcie na klawiaturze, no cóż...może zrezygnujesz z udzielania się w tym wątku bo poparcia tutaj w swoim zachowaniu nie znajdziesz. Bo my wszystkie jesteśmy te złe, bo dbamy o swoje koty sterylizując je i kastrując
![]()
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#2740 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Cytat:
Z czysto egoistycznych pobudek, czyli z chęci posiadania kotków dla własnej przyjemności, narażasz swoją kotkę na stres i powiększasz populację kotów wolnobytujących. Właściwie to już można mówić o nadpopulacji kotów. Nie rozumiem takiego postępowania.... Skoro uwielbiasz koty zmień swój sposób myślenia, przecież miłość do zwierząt nie polega na tym, by mieć ich wokół siebie jak najwięcej.
__________________
08.06.2012, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014 Edytowane przez lady opium Czas edycji: 2011-05-07 o 13:54 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#2741 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 667
|
Dot.: Koty część II
|
![]() ![]() |
![]() |
#2742 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 123
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Co do karmy - Whiskas, zgadzam się że jest w niej "aż" 3% mięsa, reszta to zboże ale to akurat jestem w stanie zrozumieć bo jeśli kogoś nie stać na karmę a ma jakiegoś zwierzaka i go kocha to i ten whiskas to zawsze coś. Ludzie w naszym kraju idą do sklepu gdzie jest najtaniej i wybierają dla siebie co najtańsze, a co dopiero dla kota. Wiem po sobie bo sama tak robiłam z psem, po 1 brak kasy po 2 brak świadomości że pedigree jest do d.. Ale żeby koty tak rozmnażać i czekać z niecierpliwością na maluchy żeby sie pocieszyć kociakami j a później to można je olać bo już są większe i "a co tam, samochód je przejedzie" albo "o pies zagryzie" i będzie spokój. MASAKRA ![]() Boże widzisz, a nie grzmisz Edytowane przez kiciulka23 Czas edycji: 2011-05-07 o 18:12 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2743 | ||||||
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() Ale trzeba to zrobić z rozsądkiem: jeżeli chcesz nauczyć psa pływania w np. jeziorze, to myślisz, że dobrym rozwiązaniem jest wrzucenie go znienacka do wody ? A jak wyjdzie to kolejny raz, potem znów itd... ? Nie, wtedy pies nabierze awersji i strach przed wodą może mu zostać do końca życia. A życie pod jednym dachem z psem/kotem, który ma jakieś lęki ( burze, wystrzały, itp) nie jest proste ani dla człowieka, ani dla zwierzęcia ![]() Przykładem może być moja ciocia, która przygarnęła suczkę ze schroniska. Psina bała się dosłownie wszystkiego (!): schodów, odkurzacza, innych zwierząt, ludzi, samochodów, misek, zabawek, szelek i w wielu innych rzeczy z pozoru błahych, ale dla psa tak strasznych, że do tej pory czasem siusia ze strachu pod siebie... ![]() ---------- Dopisano o 07:53 ---------- Poprzedni post napisano o 07:30 ---------- Cytat:
Nikt na tym nie cierpi ![]() Albo lepiej: postaw się na miejscu kotki i sama odpowiedz sobie na w/w pytania ![]() A jeżeli możesz, to powiedz skąd wiesz, że kot podczas sterylizacji ( chyba, że chodziło Ci o kastrację ) cierpi? Byłaś na miejscu kota? Kastrowałaś, że wiesz ![]() Piszesz, że Twojej kotce nigdy niczego nie brakowało... A czy samo podanie jedzenia i wypuszczenie jej na dwór jest wystarczającą miarą szczęścia ? A jeżeli tak, to dla kogo : dla Ciebie, czy dla kotki? Wspaniale, że nie krzywdzisz zwierząt, ale brak pomocy zwierzętom ( mówię tu o właścicielach) poprzez np. niezaszczepianie ich, puszczanie luzem ( np. psów w miastach, po ulicach) , niekontrolowane rozmnażanie itd. samo w sobie- w obecnym wieku, w cywilizowanym państwie, za jakie uważa się Polska- jest bardzo nie na miejscu. Stwierdzenia typu: - Ja nie trzymam psa/kota na smyczy w centrum miasta , ale go nie biję ! - Trzymam psa całymi dniami na łańcuchu, ale go nie biję! dla mnie jest równoznaczne ze znęcaniem... ![]() Bo czasem jest tak, że jak ogląda się np. w TV psy maltretowane w schroniskach, to porównanie psa, trzymanego kilka dni na łańcuchu nie wydaje się właścicielowi okrucieństwem... ![]() ---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 07:53 ---------- Cytat:
Ale sprawdź na stronach schronisk, czy więcej jest tam do adopcji kotów rasowych, czy dachowców... ![]() Temat kotów dziko żyjących: pokaż mi gdzieś w Polsce kota rasowego, bezpańskiego, który żyje sobie na wolności w jakimś mieście/ na wsi? A pokaż mi, ile z kotów dziko żyjących to dachowce ... ![]() Poza tym: kotka (lub kocur) wypuszczana może mieć różne dolegliwości, które przechodzą na potomstwo : od krzywizny ( w wyniku krzyżowania się kotów zbyt blisko spokrewnionych ze sobą ) , poprzez choroby nabyte (koci katar) , do niewidocznych wad genetycznych, które ujawniają się po jakimś czasie. ---------- Dopisano o 08:17 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ---------- ---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:18 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ---------- Można wiedzieć jakie ? ---------- Dopisano o 08:57 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ---------- Cytat:
![]() ![]() Ale żeby nie było, kupowałam Royala w saszetkach, szaszetkowego Whiskasa Suprime i Gourmet'a - również w saszetkach. Jeden z moich kocurów woli Whiskasa i Gourmet'a od Royala ![]() ![]() 2. Zabieg kastracji to nie tylko uniemożliwienie kotce (bo piszemy na razie o kotce) zajścia w ciążę. Kotki- wbrew pozorom- 'marcują się już w styczniu'- jeżeli mogę tak sformułować zdanie ![]() Kotka chodzi w ciąży przez ok. 2 m-ce, więc jeżeli moja sąsiadka wypuściła już w maju spore koty, to kotka musiała zajść w ciążę jakoś w styczniu (styczeń: zajście w ciążę/w marcu koci się/ w maju kotki biegają po ogródku). Ruja u kotki jest okresem aktywności płciowej.Podczas rui kotka zaczyna produkować feromony. Zabieg kastracji powoduje, że kotka nie produkuje już tych feromonów , więc co za tym idzie: nie odczuwa potrzeby pokrycia, nie ucieka z domu. Innymi zaletami kastracji jest: -ochrona samic przed ropomaciczem -uniknięcie nowotworów narządów rodnych samic -ochrona przed nowotworem gruczołu mlekowego samic -zapobieganie urojonym ciążom -stabilizacja psychiczna samicy -zapobieganie nowotworom układu płciowego, przepuklinom Co ważne, wszystko będzie dobrze, jeżeli trafimy na dobrego weterynarza, który przeprowadzał już takie operacje.
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki Edytowane przez Nimfa20 Czas edycji: 2011-05-08 o 07:25 |
||||||
![]() ![]() |
![]() |
#2744 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 793
|
Dot.: Koty część II
najprostszy argument dla sterylizacji wg mnie to jest to, że jak kocica rodzi małe, to raczej tego w szpitalu nie robi, tylko w mało sterylnych warunkach ( u ciebie może na strychu, moja raz urodziła w krzakach i 4 razy w łożku w pościeli
![]() Może zrozumiesz że kotka to nie jest koń rozpłodowy, i gdyby tobie 10 razy rozrywało pochwę, to też byś w końcu miała dosyć. Zacznij myśleć o dobru kota, a nie o własnym widzimisię. To że kochasz koty, nie objawia się tym że je karmisz. Jeśli chcesz żeby żyły jak najdłużej, a nie było ich jak najwięcej, to zacznij w końcu myśleć. |
![]() ![]() |
![]() |
#2745 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Koty część II
o boże. Przeczytałam dyskusję i zimno mi się zrobiło.
"kocięta nie wracają, chyba giną pod kołami, albo cos je zjada, ale nie szkodzi będą nowe". Sylwia1900r, zastanów się co ty w ogóle wygadujesz. Skoro tak bardzo uczłowieczasz kota, że przypisujesz mu pociąg seksualny i instynkt macierzyński, to zastanów się co czuje taka kotka jak jej kolejne dzieci umierają przez twoją głupotę. Jak tak bardzo chcesz żeby twój kot był człowiekiem to pomyśl co byś czuła jakby Twoje dziecko umarło? Jesteś ignorantką, niedouczoną i co gorsza - samolubną.. Mam nadzieję, że Twoja kotka dożyje choćby 5 lat, nie wyczerpana porodami i śmieciowym marketowym żarciem... Ps. dla dziewczyn , które znają mnie i moje kocurki - Felek ma chyba SUK ![]()
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
![]() ![]() |
![]() |
#2746 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() ![]() Elianko,przykro mi ![]() ![]()
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#2747 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]()
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2748 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 190
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Napisane przez AzjatSmok ![]() [/COLOR]Co do szelek to nie do koca rozumiem ta całą panikei wielkie halo wokół tego?? Każda raczej istota jak jej coś założysz czego wcześniej nie maila i co służyć do jej kontroli to będzie się wkurzać NORMA. Po jakimś czasie się albo przyzwyczai albo będzie atak paniki i koniec i nie da sobie zakładać. Zgadzam się co do tego, że do wszystkiego trzeba kota/dziecko itp przyzwyczaić ![]() Ale trzeba to zrobić z rozsądkiem: jeżeli chcesz nauczyć psa pływania w np. jeziorze, to myślisz, że dobrym rozwiązaniem jest wrzucenie go znienacka do wody ? A jak wyjdzie to kolejny raz, potem znów itd... ? Nie, wtedy pies nabierze awersji i strach przed wodą może mu zostać do końca życia. A życie pod jednym dachem z psem/kotem, który ma jakieś lęki ( burze, wystrzały, itp) nie jest proste ani dla człowieka, ani dla zwierzęcia ![]() Przykładem może być moja ciocia, która przygarnęła suczkę ze schroniska. Psina bała się dosłownie wszystkiego (!): schodów, odkurzacza, innych zwierząt, ludzi, samochodów, misek, zabawek, szelek i w wielu innych rzeczy z pozoru błahych, ale dla psa tak strasznych, że do tej pory czasem siusia ze strachu pod siebie... ![]() Ehym.. teraz ja się czepiam ![]() ![]() ---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ---------- Co do Sylwia1900r ehhh.... normalnie ![]() I ostatnia sprawa Whiskars i Kit-Kat tak koty to jedzą nawet mój dostał pare razy te saszetki i to było straszne jak normalne jedzenie je ze smakiem ale w rozsądnych ilościach to whiskaras zjadl od razu całego i miauczał za następną saszetkę jak mu dałam tez zjadł i za następną był starsznie pobudzony i latał z 1,5 godz po domy jak oszalały to nie jest normalne zachowanie. Po jakimś czasie znowu zrobiła test ai znowu to samo. Nie daje tej karmy chciaż mój kot można by powiedzieć że ją lubi ... dzieci też lubią chipsy , cole i tp itd ale to nie znaczy że jest dla nich dobre. To samo dotyczy kotów. Więc kolejny raz nie masz racji. To tyle akurat Ciebie nie pozdrawiam :/. PS. Zastanów się nad sobą trochę bo jak widzisz skoro tyle osób ma inne zdanie niż Ty to albo jesteś geniuszem albo jednak się mylisz.
__________________
Kiss my shiny metal ass!!! |
![]() ![]() |
![]() |
#2749 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Koty część II
Felek ma SUK
![]() On jeszcze nie ma roku ![]() ![]() ![]() Dziś w nocy było bardzo źle, prawie wcale nie mógł się wysikać, wet go naszpikował lekami i odcewnikował, ale tak już ma być zawsze ![]()
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
![]() ![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#2750 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 190
|
Dot.: Koty część II
Teraz jeszcze co innego :/. Pisałam o kotce znajomej co urodziła 3 małe kociaczki. No cóż jeden nie dał rady
![]() ---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ---------- Cytat:
Nie no współczuję ![]()
__________________
Kiss my shiny metal ass!!! |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2751 | |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Ja mam 2 kocury i tak: jeden, Cham, od małego był przyzwyczajany do szelek. Zanim kupiłam mu transporter, jeździłam z nim do weta w szelkach. Moje koty nie wychodzą na dwór, więc szelki służą tylko do wizyt. On się przyzwyczaja, trochę się denerwuje, bo na co dzień biega bez niczego, ale z szelkami też nie ma niewiadomo jakiego problemu. Z kolei drugi kot, perski, dostaje lekkiego ataku paniki jak próbuję założyć mu szelki (jak piszę, chodzi o wizyty u weta). On tak się bał, że w jego przypadku z nich zrezygnowałam. Ja go wzięłam, jak miał już rok, teraz ma 3 lata, więc nie był uczony od małego. Za to perski jeździ w transporterze. To z psem to tylko taki przykład. Ale wiesz, że nie wolno rzucać psom patyków? Widziałam kiedyś zdjęcia, jakie mogą być skutki rzucania patyków i normalnie masakra. Prawidłowe są np. kości gumowe czy inne tego typu zabawki. Nie raz widziałam, jak ktoś wrzucał psa do oczka, sztucznego zbiornika i była z tego wielka radocha- oczywiście dla ludzi, nie dla psa.
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2752 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
trudno cos powiedziec, mozna jakos Felkowi pomoc? np specjalny cewnik aby nie musial chodzic czesto do veta? przepraszam jak to pytanie brzmi okropnie ale nigdy nie mialam z czyms takim do czynienia u zwierzaka a za to u czlowieka i w tym wypadku tak akurat to bylo rozwiazane
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
![]() ![]() |
![]() |
#2753 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Koty część II
Rybiorku- na razie muszę złapać siuśki z podłogi , żeby określić czy ma szczawiany czy struwity, i może się uda kryształy rozpuścić lekami i nie będzie potrzeby stałego cewnikowania....
Nie wiem co mam robić ![]() ![]()
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
![]() ![]() |
![]() |
#2754 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
trzymam kciuki zebyscie sie nie poddali, znaczy zeby przede wszystkim Felek dal rade rozumiem ze sa widoki na jego w miare normlane zycie jesli opanujecie SUK?
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2755 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Koty część II
Rybiorek, my nie możemy wziąć wolnego, rodziny też tu nie mamy, zresztą w tym tygodniu pracujemy tak, że koty same w domu tylko dwie - trzy godziny są.
on sika, ale po troszku i z bólem. jego boli tak jakby sikał żyletkami :/ Jak już porobimy badania, to podobno będzie można nad chorobą zapanować, ale problem będzie wracał.
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. Edytowane przez elianka Czas edycji: 2011-05-09 o 14:31 |
![]() ![]() |
![]() |
#2756 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
Elianka trzymajcie sie i dawaj znac (a dieta pozniej nie pomoze tak jakos bardziej zapanowac nad choroba czy zmiejszyc skutki?)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2757 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Koty część II
Rybiorek - jestem już w domu, kotu śpi, nigdzie poza kuwetą nie nasikane, czyli leki pomogły.
Nie wiem co będzie potem, bo Feluś to nietypowy przypadek... SUK występuje najczęściej u starszych kotów po kastracji, nieruchliwych, z nadwagą.. a mój Feluś to 11-miesięczny koci anorektyk, problemy się zaczęły przed kastracją, wody zawsze dużo pił... nie wiem co lekarz na niego wymyśli. Pewnie się skończy a karmie urinary, ale ja się bronię przed węglowodanami jak przed morową zarazą, futra jada na Orijenie, ale chyba im nie służy bo jeden ma SUK a drugi jest z tygodnia na tydzień coraz grubszy :/
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
![]() ![]() |
![]() |
#2758 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
![]() Wiesz co, odnosnie karm to ja probowalam Cycka karmic tymi miesnymi (Orijen i Acana) ale on ich nie chcial, w ogole to nakupowalam tych malych opakowan roznych rodzajow i dalam kotu wybor (tylko wiadomo Whiskasa nie bylo do wyboru) – wybral Royal Canin Indor 27 (pisze ze dla kota nie wychodzacego, to nie jest ta dla kastrata, zeby nie mylic). Przez jakis czas mial praktycznie caly czas karme w misce ale i tak waga sie trzymala, dopiero jak troche zwiekszylismy ilosc mokrego (bo darl sie strasznie ze chce wiecej i jakos nie potrafilismy byc twardzi) to mu sie brzuszek zrobil (taki zwisajacy tluszczyk ktory nazwalismy fafel), wiec jednak sie spielismy w sobie i jadl pol torebki mokrego rano i pol wieczorem i fafel nie powiekszal sie a nawet zaczal sie zmniejszac, ale potem byl tydzien w tym hotelu dla kotow I kobieta ‘zapomniala’ mu dac jedzenia ktore jej dalam i kot jadl tydzien Royala dla kastratow, jak go odebralismy to mial prawie pilke pod brzuchem, przykrecilismy w domu kurek z mokrym a suche jak zawsze, minal tydzien i 2 dni i Cycek zrobil sie znow smukly. Pewnie Canin nie jest taki swietny jak Orijen ale kotu smakuje, jest zdrowy i ma chec do zycia (2 razy dziennie ma 15-20 minutowe sparingi z mezem kiedy obaj lataja po domu na zlamanie karku, i to jest tak naprawde cala jego aktywonosc taka wysilkowa) Moze jednak nie kazdemu kotu sluza karmy bialkowe? W koncu czasem i koty skubia trawe jak im brakuje jakis enzymow. Ja mam taki widok codziennie, koty zyjace na wolnosci obskubuja mi trawe na ogrodku, nawet moj wlasny na spacerze czasami skubie sobie trawke (choc podejrzewam ze Cyc to z ciekawosci) ![]()
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
#2759 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Koty część II
Guzik przytył na Orijenie, bo Orijen ma po prostu więcej kalorii
![]() A mokrego nie ograniczę bo o ile Felek pije jak mały smok, to Guzik nie za bardzo i w czymś wodę musi dostawać, żeby sam nie dostał kryształów bo on JEST grupie ryzyka. A co do trawy - nie enzymów, tylko trawa pomaga usunąć sierść z przewodu pokarmowego, koty ją jedzą żeby zwymiotować... Kot jest ścisłym mięsożercą, węgle są dla niego szkodliwe...
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
![]() ![]() |
![]() |
#2760 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
|
Dot.: Koty część II
Cytat:
A z Guzikiem jak je duzo mokrego to znow musi malo suchego, mozesz miec kolejny problem – zeby. A moze znajdz miesce gdzie Guzik chcialby pic wode, nie zartuje z tym, nasz nicpon nie chcial pic i martwilo to nas strasznie (I w zasadzie dlatego to mokre wyszlo), przez przypadek kot znalazl sobie miejsce do picia, w Irlandii byla kleska zywiolowa w grudniu/styczniu, jak mrozy puscily (minus 7 to juz tutaj tragedia) to rury popekaly, bylismy 2 tygodnie bez wody, potem nam puszczali co drugi, trzeci dzien, mysmy wode lapali jak byla te pare godzin w ciagu dnia I stawiali garnki z woda w prysznicu w lazience meza, I ktores nocy maz mnie budzi I mowi ‘sluchaj cos chlupocze w lazience’, okazalo sie ze Cycek pil wode z garnkow, teraz w prysznicu stoi jego miska z woda, druga na dole w kuchni przy jedzeniu suchym ale tamtej nie tyka (Cyckowy toytoy jest w lazience meza nie wiem czy to ma znaczenie, toytoyem nazwam zamknieta kuwete)
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników Moja praca i pasja Blog fotografa Poza pracą fotografa |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:32.