Zazdrośnice cz. XIV - zima przyszła drogie Panie, więc zacznijmy plotkowanie;)

[zielone_oko]

Napisane przez Parvanti

Właśnie wychodzenia na miasto chcę się ustrzec. Raz, że wydaję wtedy mnóstwo kasy bo zawsze coś mi wpadnie w oko, chociaż wcale nie planowałam tego kupić, dwa, że jedzenie na mieście kłóci się z dietą (plus też kasa). Wiem! Zacznę w końcu chodzić do lumpeksów

Ja jak miałam na pierwszym roku okienka to raz przychodził do mnie TŻ bo nie miał wtedy zajęć, a w innym dniu albo siedziałam z koleżankami albo w czytelni szukałam potrzebnych materiałów. Ale to były 2h, a nie 5...

Dobre
Zawsze można wziąć książkę do czytania czy laptopa żeby posiedzieć na necie

Ja w poniedziałek mam 7h okna to jest dopiero porażka, ale co będę siedzieć na uczelni, bo nie mam biletu miesięcznego

[gwiazdeczka172]

A mi generalnie ostatnio jest źle. Bardzo źle.
Czuję, że czegoś mi w życiu brakuje.
Być może nawet w związku z TŻtem...
Jestem uziemiona w mojej mieścinie, nie mam gdzie i z kim wyjść, nie mam na nic ochoty, odczuwam beznadziejność własnego losu... Do bliźniaków jeżdżę bo muszę, bo dostanę za to jakies pieniążki, których niewątpliwie potrzebuję, ale atmosfera tam jest jakaś gęsta. Może by tak dla rozrywki strzelić sobie w łeb?

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez Parvanti

Właśnie wychodzenia na miasto chcę się ustrzec. Raz, że wydaję wtedy mnóstwo kasy bo zawsze coś mi wpadnie w oko, chociaż wcale nie planowałam tego kupić, dwa, że jedzenie na mieście kłóci się z dietą (plus też kasa). Wiem! Zacznę w końcu chodzić do lumpeksów

Ja jak miałam na pierwszym roku okienka to raz przychodził do mnie TŻ bo nie miał wtedy zajęć, a w innym dniu albo siedziałam z koleżankami albo w czytelni szukałam potrzebnych materiałów. Ale to były 2h, a nie 5...

Gwiazda widzę, że mnie rozumiesz...Nie ma to jak dojeżdżający.

Ojjj rozumiem... Pamietam jak raz miałam taki plan, że na 9:00 ćwiczenia 1,5 h, a potem wykład o 19:00 na którym sprawdzała kobieta obecność. Masakra jakaś. Jedyne co mogłam wykombinować to lecieć szybko z ćwiczeń na busa - 40 km do domu - po 17 znowu 40 km na uczelnię busem - i przed 21 do domu kolejne 40 km. Myślałam, że ducha tam wyzionę

[jagaaaaa]

Witam dawno tu nie pisałam ale czytam was na bieżąco u mnie wszystko dobrze

Napisane przez gwiazdeczka172

A mi generalnie ostatnio jest źle. Bardzo źle.
Czuję, że czegoś mi w życiu brakuje.
Być może nawet w związku z TŻtem...
Jestem uziemiona w mojej mieścinie, nie mam gdzie i z kim wyjść, nie mam na nic ochoty, odczuwam beznadziejność własnego losu... Do bliźniaków jeżdżę bo muszę, bo dostanę za to jakies pieniążki, których niewątpliwie potrzebuję, ale atmosfera tam jest jakaś gęsta. Może by tak dla rozrywki strzelić sobie w łeb?

nie martw sie czasami tak jest... przejdzie ci za niedługo może zabierz Tza gdzieś gdzie dawno nie byliście. możliwości jest dużo trzeba tylko pomyśleć trochę

[gwiazdeczka172]

Napisane przez jagaaaaa

Witam dawno tu nie pisałam ale czytam was na bieżąco u mnie wszystko dobrze





nie martw sie czasami tak jest... przejdzie ci za niedługo może zabierz Tza gdzieś gdzie dawno nie byliście. możliwości jest dużo trzeba tylko pomyśleć trochę

To dobrze, że wszystko dobrze

Pewnie mi minie, ale serio teraz jest beznadzieja

[hoppipolla]

nieznoszę okienek.
kiedyś, jak pasowały mi pociągi to zawsze wracałam do domu [20 min pociągiem w 1 stronę], a teraz ciężko zgrać pociągi tak, żeby opłacało mi się wracać.

[evelineau]

Napisane przez gwiazdeczka172

A mi generalnie ostatnio jest źle. Bardzo źle.
Czuję, że czegoś mi w życiu brakuje.
Być może nawet w związku z TŻtem...
Jestem uziemiona w mojej mieścinie, nie mam gdzie i z kim wyjść, nie mam na nic ochoty, odczuwam beznadziejność własnego losu... Do bliźniaków jeżdżę bo muszę, bo dostanę za to jakies pieniążki, których niewątpliwie potrzebuję, ale atmosfera tam jest jakaś gęsta. Może by tak dla rozrywki strzelić sobie w łeb?

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

to moze wybierzcie sie gdzies dalej? do jakiegos klubu(moze dobrze by Ci zrobila taka zarwana noc, wytanczylabys sie), na pizze, kino? lub sama sie wybierz na zakupy skoro potrzebujesz jakiejs rozrywki
zielone_oczko jak fryzurka? pokazesz?
milego dnia wszystkim

[szatanica1989]

Napisane przez gwiazdeczka172

A mi generalnie ostatnio jest źle. Bardzo źle.
Czuję, że czegoś mi w życiu brakuje.
Być może nawet w związku z TŻtem...
Jestem uziemiona w mojej mieścinie, nie mam gdzie i z kim wyjść, nie mam na nic ochoty, odczuwam beznadziejność własnego losu... Do bliźniaków jeżdżę bo muszę, bo dostanę za to jakies pieniążki, których niewątpliwie potrzebuję, ale atmosfera tam jest jakaś gęsta. Może by tak dla rozrywki strzelić sobie w łeb?

http://i1.kwejk.pl/site_media/obrazki/5636_4960.gif - wpadniesz?
Oj Gwiazdolindo, dopada Cię deprecha bo siedzisz w domu, dobrze by było się wyrwać jak laski mówią, nie łam się!

[Koszkaa]

Hej ho

Jak tam Wasze humory od rana?

Mój może być, mam dzisiaj trochę rzeczy do zrobienia, a szkoda, bo chciałabym się polenić

Miłego dnia Wam życzę

[PurBlanka]

A ja zabalowałam wczoraj, od dawna nie śpię bo nie potrafię spać po imprezach długo. Boli mnie głowa
Plany na dziś ? Muszę oddać buty do reklamacji. I zacząć uczyć się na poprawkę
Również życzę miłego dnia

[nafiyqa]

Napisane przez gwiazdeczka172

A mi generalnie ostatnio jest źle. Bardzo źle.
Czuję, że czegoś mi w życiu brakuje.
Być może nawet w związku z TŻtem...
Jestem uziemiona w mojej mieścinie, nie mam gdzie i z kim wyjść, nie mam na nic ochoty, odczuwam beznadziejność własnego losu... Do bliźniaków jeżdżę bo muszę, bo dostanę za to jakies pieniążki, których niewątpliwie potrzebuję, ale atmosfera tam jest jakaś gęsta. Może by tak dla rozrywki strzelić sobie w łeb?

Gwiazdunia!
Te wszystkie czarne mysli pewnie biora sie od siedzenia w domu. Nawet relacje z TZ widzisz teraz w czarnych barwach.
Fajnie by bylo, gdybys znalazla sobie jakas rozrywke, cos co sprawia Ci przyjemnosc i jednoczesnie poprawia humor

[Red Lipstick]

Ja na uczelnie, a później siłownia . Także dzień jak najbardziej ok, pomijając problemy z tż.

[PorannaMgla]

Napisane przez gwiazdeczka172

A mi generalnie ostatnio jest źle. Bardzo źle.
Czuję, że czegoś mi w życiu brakuje.
Być może nawet w związku z TŻtem...
Jestem uziemiona w mojej mieścinie, nie mam gdzie i z kim wyjść, nie mam na nic ochoty, odczuwam beznadziejność własnego losu... Do bliźniaków jeżdżę bo muszę, bo dostanę za to jakies pieniążki, których niewątpliwie potrzebuję, ale atmosfera tam jest jakaś gęsta. Może by tak dla rozrywki strzelić sobie w łeb?

A może udałoby Ci się wyciągnąć Tż, albo jakąś koleżankę w weekend na imprezę? Odreagowałabyś trochę..

[gwiazdeczka172]

Dziekuję za odzew

Powiem Wam, że u mnie to teraz sa dwie sprzeczności. Z jednej strony chcę się wyrwać, a z drugiej w ogole nie mam na nic ochoty.
Totalna chandra...

Póki co wstępnie jestem umówiona z PurBlanką na jakąś imprezę.

Z TŻtem chętnie bym sobie poszła, ale problemem jest nocleg, wiecie jak to jest z moją teściową może to Wam się wydawać błahe, ale to naprawdę jest problem...

A ja nie mam za co zaprosić gdzies TŻta, bo kasy brak. Ostatnio kupiłam sobie laptopa więc wiecie.

[evelineau]

Napisane przez gwiazdeczka172

Dziekuję za odzew

Powiem Wam, że u mnie to teraz sa dwie sprzeczności. Z jednej strony chcę się wyrwać, a z drugiej w ogole nie mam na nic ochoty.
Totalna chandra...

Póki co wstępnie jestem umówiona z PurBlanką na jakąś imprezę.

Z TŻtem chętnie bym sobie poszła, ale problemem jest nocleg, wiecie jak to jest z moją teściową może to Wam się wydawać błahe, ale to naprawdę jest problem...

A ja nie mam za co zaprosić gdzies TŻta, bo kasy brak. Ostatnio kupiłam sobie laptopa więc wiecie.

tez tak nie raz mam i jak mnie ktos sila wyciagnie i wymeczy to mi potem lepiej i napewno nie zaluje
dobrze, ze Cie PurBlanka wyciaga na impreze
mnie czasem siostra wyciagnie na miasto, chodzimy ogladamy od rana i idziemy na obiad i tez jest super. Czasem tylko ogladamy, nie kupujemy nic oprocz obiadu za 10zl ale i tak takie wyjscie do ludzi pomaga
a ja dopiero wrocilam i zjadlam obiad(drugi dzis)

[Honey_Girl]

Witam.

Ja totalnie zdołowana dzisiejszym dniem.. ale to napisałam w klubie.

Idę chyba niedługo spać, bo jutro czeka mnie latanie po mieście.

[Myszunia19]

hej dziewczyny nareszcie mam laptopa.i moge was nadrobic
walentynki miałam udane ale koncem tamtego tygodnia sie calkiem niezle poklocilismy, i mam nadzieje ze takie klotnie juz nie beda mialy miejasca bo bardzo to przezyłam. Biore sie laski za nadrabianie Wa

[Janis_]

A ja siedzę w domu i zamulam -.-
Wątek nam chyba umiera

[Honey_Girl]

Ja wróciłam z uczelni.. mój ostatni ,,piękny'' wpis

I w końcu wolne.. niezależnie od tego co będzie dalej.

[Myszunia19]

gdzie jestescie??

[Koszkaa]

Jej naprawdę tutaj dzisiaj pustki

Wszystkie pewnie balują w końcu piątek Ja odpoczywam i postanowiłam, że w końcu troszkę w domu pomieszkam

No cóż, resztę napisałam w klubie

[Myszunia19]

hej ja jade do szkoły
TZ mi sie rozchorował. tzn ja jakbym byla w takim stanie jak on to jeszcze do przezycia ale on juz twierdzil ze umiera facet i choroba masakra:P

[hoppipolla]

nie pozwólmy mu umrzeć!

jakie plany na weekend?
ja wczoraj pierwszy raz wyjechałam na miasto, myślałam, że się posikam. dziś też jeździłam, szło mi tak, o, dosyć średnio, ale to cały czas początku więc jakoś bardzo nie się przejmuję.
wczoraj po jazdach dostałam takiego kopa energii, że dałam się namówić i poszłam na bilard, w tym czasie jak TŻ był na koncercie.
a dziś chyba się prześpię, pouczę i pooglądam jakiś film, okropna pogoda za oknem, totalnie zniechęca do jakiegokolwiek działania.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez Myszunia19

hej ja jade do szkoły
TZ mi sie rozchorował. tzn ja jakbym byla w takim stanie jak on to jeszcze do przezycia ale on juz twierdzil ze umiera facet i choroba masakra:P

mieszkam sama z 2 facetami, wiem jak to jest.
lekki ból głowy i już trauma.

[Honey_Girl]

Witam.

Ja w końcu od dawna się wyspałam..

Nawet dobry humor mam dzisiaj, tyle, że nic mi się nie chce.

No i pochwalę się wam, że niebawem wybierzemy się z dziewczynami na babski wyjazd w góry O ile kaska będzie.
Na weekend ale i tak się cieszę.

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

Witam.

Ja w końcu od dawna się wyspałam..

Nawet dobry humor mam dzisiaj, tyle, że nic mi się nie chce.

No i pochwalę się wam, że niebawem wybierzemy się z dziewczynami na babski wyjazd w góry O ile kaska będzie.
Na weekend ale i tak się cieszę.

a ja się nie wyspałam.
dlatego może pójdę spać po obiedzie, ale jakoś tak mało kiedy umiem zasnąć w ciągu dnia.

oo, wyjazd w góry, super sprawa! szczególnie jak nie ma jakiegoś specjalnego wolnego, to fajnie się tak wyrwać.

[Honey_Girl]

Napisane przez hoppipolla

a ja się nie wyspałam.
dlatego może pójdę spać po obiedzie, ale jakoś tak mało kiedy umiem zasnąć w ciągu dnia.

oo, wyjazd w góry, super sprawa! szczególnie jak nie ma jakiegoś specjalnego wolnego, to fajnie się tak wyrwać.

Ja jeśli nie będę miała planów na dzisiaj też się prześpię trochę, trzeba wykorzystać wolne i nadrobić zarwane noce chociaż też nie lubię spać w ciągu dnia..

no dokładnie, poza tym przyda się nam odrobina szaleństwa.
A ceny nie są jakieś wygórowane z tego co widzę.

A tak w ogóle robiłam sesję zdjęciową mojej kotki, mogę wam pokazać jak urosła jeśli chcecie.

[nafiyqa]

Napisane przez hoppipolla

nie pozwólmy mu umrzeć!

jakie plany na weekend?
ja wczoraj pierwszy raz wyjechałam na miasto, myślałam, że się posikam. dziś też jeździłam, szło mi tak, o, dosyć średnio, ale to cały czas początku więc jakoś bardzo nie się przejmuję.
wczoraj po jazdach dostałam takiego kopa energii, że dałam się namówić i poszłam na bilard, w tym czasie jak TŻ był na koncercie.
a dziś chyba się prześpię, pouczę i pooglądam jakiś film, okropna pogoda za oknem, totalnie zniechęca do jakiegokolwiek działania.

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------




mieszkam sama z 2 facetami, wiem jak to jest.
lekki ból głowy i już trauma.

Hoppi!!
Ja wlasnie wrocilam z pierwszej jazdy!
Najpierw doslownie kilka razy w przod i w tyl, a potem...miasto!!!
Skonczylo sie nawet powrotem pod wlasny blok (z centrum to jakies 15 min).

Normalnie sie jeszcze trzese z wrazenia

[hoppipolla]

Napisane przez Honey_Girl

Ja jeśli nie będę miała planów na dzisiaj też się prześpię trochę, trzeba wykorzystać wolne i nadrobić zarwane noce chociaż też nie lubię spać w ciągu dnia..

no dokładnie, poza tym przyda się nam odrobina szaleństwa.
A ceny nie są jakieś wygórowane z tego co widzę.

A tak w ogóle robiłam sesję zdjęciową mojej kotki, mogę wam pokazać jak urosła jeśli chcecie.

ja sobie pośpię na zapas, od poniedziałku uczelnia.

jak byłam z TŻtem w górach, to płaciliśmy chyba 35/os, mieliśmy swoją łazienkę z prysznicem, blisko do stoku. z tym, że my zaczęliśmy szukać 1-2 dni przed wyjazdem. jak się wcześnie za to zabierzecie, to na pewno znajdziecie coś w bardzo fajnej cenie.

ja chciałam ostatnio odkurzyć aparat i wyjść, porobić zdjęcia, ale ta aura mnie dobija i nic mi się nie chce.
a kotke pokaż.

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Napisane przez nafiyqa

Hoppi!!
Ja wlasnie wrocilam z pierwszej jazdy!
Najpierw doslownie kilka razy w przod i w tyl, a potem...miasto!!!
Skonczylo sie nawet powrotem pod wlasny blok (z centrum to jakies 15 min).

Normalnie sie jeszcze trzese z wrazenia

też tak miałam, jak wysiadłam z samochodu to cała się trzęsłam i nogi miałam jak z wary. aż instruktor zapytał czy sama dojdę do klatki [też podjechałam pod blok] jeszcze pół godziny po powrocie jak kupowałam bilet w sklepie to tak mi się ręce trzęsły, że nie mogłam wyszukać drobnych.

[Honey_Girl]

Napisane przez hoppipolla

ja sobie pośpię na zapas, od poniedziałku uczelnia.

jak byłam z TŻtem w górach, to płaciliśmy chyba 35/os, mieliśmy swoją łazienkę z prysznicem, blisko do stoku. z tym, że my zaczęliśmy szukać 1-2 dni przed wyjazdem. jak się wcześnie za to zabierzecie, to na pewno znajdziecie coś w bardzo fajnej cenie.

ja chciałam ostatnio odkurzyć aparat i wyjść, porobić zdjęcia, ale ta aura mnie dobija i nic mi się nie chce.
a kotke pokaż.

Ja od poniedziałku latam po dziekanatach..

No ja wyszukałam pokoje i ceny są już własnie od 30-40 zł także nie jest źle. no czekamy na odpowiedź dziewczyn i załatwiamy.

No i zdjęcie mojej Tusieńki. Strasznie szybko rośnie!
Jeszcze niedawno mi się w ręce mieściła..

[jagaaaaa]

Napisane przez Honey_Girl

Ja od poniedziałku latam po dziekanatach..

No ja wyszukałam pokoje i ceny są już własnie od 30-40 zł także nie jest źle. no czekamy na odpowiedź dziewczyn i załatwiamy.

No i zdjęcie mojej Tusieńki. Strasznie szybko rośnie!
Jeszcze niedawno mi się w ręce mieściła..

o faktycznie! ale duża już! a jaka śliczna
ty robisz te zdjęcia tak? kotek się zawsze patrzy na Ciebie, słodko

[Honey_Girl]

Napisane przez jagaaaaa

o faktycznie! ale duża już! a jaka śliczna
ty robisz te zdjęcia tak? kotek się zawsze patrzy na Ciebie, słodko

Strasznie duża
Zawsze się z niej śmieję jak próbuje wejść w miejsca, w które już się nie mieści i kombinuje na wszelkie sposoby A potem zdziwiona, dlaczego nie wejdzie, przecież niedawno jeszcze mogła.

No ja robię jej te zdjęcia. Wołam ją, mała już reaguje na swoje imię i się patrzy co ja wyprawiam z aparatem.


A jak już mówię o zwierzętach, słyszałyście tą historię z lwem? Matko jak zobaczyłam ten film, to się poryczałam Tutaj link :

http://forumeking.eu/Niesamowita-prz...23447#pid23447