Soczewki kontaktowe - wątek zbiorczy

[Malla]

Co za lekarz Ci je dobierał, że nie sprawdził takiej podstawowej rzeczy?

Jeśli sama je kupiłaś, to cóż... o stratę kasy możesz obwiniać tylko siebie.

[corka_rosy]

Napisane przez Malla

corka_rosy - dlatego kupiłam tam tylko te Widzę, że na jednym opakowaniu jest nalepka z Precision UV, a na drugim dobra.

wiem, że mogę kupić tylko te, ale u mnie ost tak kiepsko z kasą, że dwukrotne płacenie za przesyłkę to za dużo Mam nadzieję, ze będą jeszcze w spzredaży, gdy dostanę zastrzyk gotówki, czyli w... październiku

[heeidii]

Soczewki noszę od kilku lat. Przeważnie Baush&Lomb, miesięczne. Wadę mam -3.75 i -3.5. Przez pierwsze 7 lat miałam okulary cały czas na nosie, ale w końcu nie mogłam tego wytrzymać i tak oto hop, bęc i jest.
Nie było dla mnie jakimś nie wiadomo-czym-trudnym zdejmowanie i wkładanie soczewek, ale z tego jak mnie uczyły Panie w miejscu, gdzie je 1 raz kupowałam, nie wyniosłam nic. Teraz mam swój własny sposób zdejmowania i wkładania i myślę, że każdy musi sobie taki swój wynaleźć.
PS : Ale pamiętam, jak pierwszego wieczoru chciałam zdjąć soczewy.. xd bałam się, że sobie oko wydłubię czy coś i godzinę chodziłam marudząc, że ja ich już nigdy nie zdejmę, bo niby jak xd. Ale w końcu jakoś żyję z nimi i jest nam w tym związku bardzo dobrze
Przez pierwszy rok ze względów finansowych nosiłam soczewy 3-miesięczne, ale pogłębiała mi się przez nie wada, to zmieniłam. I nie żałuje zmiany.
A płyny to stosuję różne, praktycznie wszystkie już chyba przeszłam i każdy specjalista, nawet mój optometrysta mówi, że to ma małe znaczenie jaki to płyn, bo każdy mniej lub bardziej jest dobry. Że tutaj liczy się kasa, czy wolę taki za 55, czy za 45 zł .

Ogólnie wszystkim niezdecydowanym i bojącym się soczewek - do 'salonu' i kupować!

[Malla]

heeidii - z tymi płynami to nie do końca wszystko jedno. Różnie reagują z różnymi soczewkami (płyn innej firmy może lepiej działać na dany model niż płyn tej samej firmy co soczewka) i różnie działają na oku (konserwanty, podrażnianie itp.).

corka_rosy - będzie dobrze!

[lalaith]

heeidii nie ma takiej możliwości żeby od soczewek 3miesięcznych pogłebiała Ci się wada, to jakieś brednie!
Co do płynów to trzeba mieć wyjątkowo wrażliwe oczy żeby czuć między nimi różnice, ja mam wrażliwe i w zasadzie każdy płyn którego używałam to dla mnie jedno i to samo dlatego wybieram je ze względu na ekonomiczność.

pamelka146 może się stać i to bardzo dużo, z powikłaniami prowadzącymi do konieczności przeszczepu rogówki włącznie! Soczewki muszą być dobrze dobrane i nie bagatelizujmy tego!
A czy są za duże czy za małe może ocenić tylko lekarz więc pędź z nimi do okulisty czym prędzej!

[Malla]

heeidii - fakt, może Ci się popsuć wzrok zarówno od soczewek jednodniowych, jak i miesięcznych, rocznych, kolorowych itp. Nie ma rozróżnienia. Wiadomo, że najlepiej używać najnowszych, przepuszczających najwięcej tlenu, o najgładszej, najodporniejszej powierzchni, jak najczęściej wymienianych, ale nie każdy je toleruje, każdy inaczej je pielęgnuje i w inny sposób katuje oczy (długie noszenie, komputer, papierosy itp).

[gosia140]

Hej!
Jutro wybieram się do okulisty na kontrolne badanie wzroku i soczewki. Oby było dobrze
Najbardziej boję się tego wkładania i zdejmowania :/

[dontknow]

gosia, nie bój się, bo nie ma czego powodzenia życzę ;*

[czoornoo]

witam. ja nosze soczewki od jakiegos czasu...
na poczatku sama kupilam jakie uwazalam ( wiem glupota) ,ale dzisiaj wybralam sie do lekarza i mi dobral odpowiednie. dowiedzialam sie tez ze mam astygmatyzn no i nie bardzo wiem co to takiego bo mi nie wytlumaczyl za bardzo . dostalam soczewki J&J ACUVUE 2 i obie o mocy -1,75 .

[ZaRo]

dziewczyny mam pytanko, chodzi mi o soczewki kolorowe. Zastanawiam sie nad ich kupnem, no ale nie wiem jakie wybrac. Co sadzicie o jednodniowych?Do tej pory nosilam oasysy...

[dontknow]

ZaRo, proszę Cię, poczytaj sobie ten wątek! O soczewkach kontaktowych była tutaj cała masa postów..

[Idril]

A ja muszę się powściekać i porozpaczać.
Dzisiaj wróciłam z obozu pod namiotami. Wczoraj brałam prysznic w ciagu dnia i nie miałam jak zdjąć soczewek niestety. No, ale trudno. I w trakcie mycia włosów nagle myk! I nie widzę na jedno oko. Myslę - soczewka mi się przesunęła, to się w końcu zdarza. Wyłażę, wołam koleżankę, ona patrzy mi do oka - soczewki nie ma. Zdobylam lusterko, patrze 10 razy dokładnie - soczewki nie ma. Już się pogodziłam z tym, że zgubiłam soczewkę, no właściwie z własnej winy, bo wiedziałam, że nie powinnam leźć pod prysznic w soczekach. Co robic, drugą soczewkę wywalilam, odziałam okulary i trudno. troche mnie to oko ocierało, ale pomyslałam, że pewnie podczas szukania tej soczewki zwyczajnie je podrażniłam.
Po kilku godzinach, czuję, ze oko coraz bardziej mam jakby uwierające. Biorę lusterko i uwaga, uwaga?? Soczewka! Ja nie wiem, ona ugrzęzła z tyłu oka?? Milion razy słyszałam, że takie coś jest zwyczajnie niemozliwe, a tu taki psikus. W dodatku, nie miałam przy sobie pojemniczka ani nic, bo byłam wtedy poza terenem obozu, a poza tym sadziłam, że nie mam juz soczewek. I w ten sposob stracilam 2 soczewki. Rownie dobrze moglam je wyjąć i wyrzucić tak o. W ciągu 3 lat noszenia kontaktow, nigdy mi sie takie coś nie przytrafiło. Heh. Beznadziejnie ;/

[czoornoo]

Napisane przez Idril

A ja muszę się powściekać i porozpaczać.
Dzisiaj wróciłam z obozu pod namiotami. Wczoraj brałam prysznic w ciagu dnia i nie miałam jak zdjąć soczewek niestety. No, ale trudno. I w trakcie mycia włosów nagle myk! I nie widzę na jedno oko. Myslę - soczewka mi się przesunęła, to się w końcu zdarza. Wyłażę, wołam koleżankę, ona patrzy mi do oka - soczewki nie ma. Zdobylam lusterko, patrze 10 razy dokładnie - soczewki nie ma. Już się pogodziłam z tym, że zgubiłam soczewkę, no właściwie z własnej winy, bo wiedziałam, że nie powinnam leźć pod prysznic w soczekach. Co robic, drugą soczewkę wywalilam, odziałam okulary i trudno. troche mnie to oko ocierało, ale pomyslałam, że pewnie podczas szukania tej soczewki zwyczajnie je podrażniłam.
Po kilku godzinach, czuję, ze oko coraz bardziej mam jakby uwierające. Biorę lusterko i uwaga, uwaga?? Soczewka! Ja nie wiem, ona ugrzęzła z tyłu oka?? Milion razy słyszałam, że takie coś jest zwyczajnie niemozliwe, a tu taki psikus. W dodatku, nie miałam przy sobie pojemniczka ani nic, bo byłam wtedy poza terenem obozu, a poza tym sadziłam, że nie mam juz soczewek. I w ten sposob stracilam 2 soczewki. Rownie dobrze moglam je wyjąć i wyrzucić tak o. W ciągu 3 lat noszenia kontaktow, nigdy mi sie takie coś nie przytrafiło. Heh. Beznadziejnie ;/

to gdzie ona ci tam wlazla??

[Idril]

No własnie nie mam pojęcia xD Jeszcze zerkałam pod powiekę czy jej tam nie ma i autetycznie nie było xD A wylazła tak od strony wewnetrznego kącika oka xD

[czoornoo]

ja pamietam ze kiedys podczas mycia oka jedna soczewka mi "uciekla" ale to bardzo bolalo i od razu wyczulam w ktorym miejscu ona jest

[Idril]

Ale własnie ja tego nie czułam tylko miałam taki lekki dyskomfort w oku xD Ale i tak najbradziej mnie wkurza, ze straciłam soczewki z takiego głupiego powodu. Na sczzescie jutro ide do okulisty, bo dawno nie bylam, azeby mi sprawdzil jak sie moje oczęta miewają i już jutro kupię sobie nowe. Okulary są złe.

[corka_rosy]

Napisane przez Idril

A ja muszę się powściekać i porozpaczać.
Dzisiaj wróciłam z obozu pod namiotami. Wczoraj brałam prysznic w ciagu dnia i nie miałam jak zdjąć soczewek niestety. No, ale trudno. I w trakcie mycia włosów nagle myk! I nie widzę na jedno oko. Myslę - soczewka mi się przesunęła, to się w końcu zdarza. Wyłażę, wołam koleżankę, ona patrzy mi do oka - soczewki nie ma. Zdobylam lusterko, patrze 10 razy dokładnie - soczewki nie ma. Już się pogodziłam z tym, że zgubiłam soczewkę, no właściwie z własnej winy, bo wiedziałam, że nie powinnam leźć pod prysznic w soczekach. Co robic, drugą soczewkę wywalilam, odziałam okulary i trudno. troche mnie to oko ocierało, ale pomyslałam, że pewnie podczas szukania tej soczewki zwyczajnie je podrażniłam.
Po kilku godzinach, czuję, ze oko coraz bardziej mam jakby uwierające. Biorę lusterko i uwaga, uwaga?? Soczewka! Ja nie wiem, ona ugrzęzła z tyłu oka?? Milion razy słyszałam, że takie coś jest zwyczajnie niemozliwe, a tu taki psikus. W dodatku, nie miałam przy sobie pojemniczka ani nic, bo byłam wtedy poza terenem obozu, a poza tym sadziłam, że nie mam juz soczewek. I w ten sposob stracilam 2 soczewki. Rownie dobrze moglam je wyjąć i wyrzucić tak o. W ciągu 3 lat noszenia kontaktow, nigdy mi sie takie coś nie przytrafiło. Heh. Beznadziejnie ;/

ale historia Mnie babka przy nauce zakładania soczewek ostrzegała, że czasem mogą się one przesunąć tak głęboko, ale żebym sie nie martwiła, bo nie polecą nigdzie dalej, tylko wrócą na swoje miejsce.
Zamawiam soczewki na all u sprzedawcy NAJLEPSZEdlaOCZU, pamiętam, że któraś z Was go polecała. Wychodzi o wiele taniej.

[Ineso]

Idril normalnie horror soczewkowy
może ona się jakoś całkiem zwinęła i ukryła w kąciku??? chyba ,,w tyle" nie mogła bo oko przecież ma z tyłu całą siec połączeń....no ale nieważne, sytuacja niefajna w każdym razie. Mnie się zdarzyło pare razy myc głowę w soczewkach, ale zaciskałam mocno oczy i na szczęście nawet nie zachlapałam.

[MalinowaNastka]

Napisane przez Idril

A ja muszę się powściekać i porozpaczać.
Dzisiaj wróciłam z obozu pod namiotami. Wczoraj brałam prysznic w ciagu dnia i nie miałam jak zdjąć soczewek niestety. No, ale trudno. I w trakcie mycia włosów nagle myk! I nie widzę na jedno oko. Myslę - soczewka mi się przesunęła, to się w końcu zdarza. Wyłażę, wołam koleżankę, ona patrzy mi do oka - soczewki nie ma. Zdobylam lusterko, patrze 10 razy dokładnie - soczewki nie ma. Już się pogodziłam z tym, że zgubiłam soczewkę, no właściwie z własnej winy, bo wiedziałam, że nie powinnam leźć pod prysznic w soczekach. Co robic, drugą soczewkę wywalilam, odziałam okulary i trudno. troche mnie to oko ocierało, ale pomyslałam, że pewnie podczas szukania tej soczewki zwyczajnie je podrażniłam.
Po kilku godzinach, czuję, ze oko coraz bardziej mam jakby uwierające. Biorę lusterko i uwaga, uwaga?? Soczewka! Ja nie wiem, ona ugrzęzła z tyłu oka?? Milion razy słyszałam, że takie coś jest zwyczajnie niemozliwe, a tu taki psikus. W dodatku, nie miałam przy sobie pojemniczka ani nic, bo byłam wtedy poza terenem obozu, a poza tym sadziłam, że nie mam juz soczewek. I w ten sposob stracilam 2 soczewki. Rownie dobrze moglam je wyjąć i wyrzucić tak o. W ciągu 3 lat noszenia kontaktow, nigdy mi sie takie coś nie przytrafiło. Heh. Beznadziejnie ;/

Miałam taką samą sytuację.
Byłam na wakacjach w Grecji. Byłam na plaży i jak to ja na plaży, przysnęłam. Zaczęło mnie uwierać, trochę tarłam. Słabo widziałam. Wróciłam do hotelu... Jednej soczewki nie ma. Zdjęłam drugą do pojemniczka, bo miałam zapasowe, wiec sobie pomyslałam jutro otworzę tylko jedną nową.
Założyłam okularki i myk na miasto, ale zaczęłam strasznie niewyraźnie widzieć. Oko zaczęło piec. Wróciłam do hotelu ( o dziwo trafiłam hihi). Patrzę w lustro co tam mi się stalo... A tam soczewka na oku
Miałam i soczewkę i okulary jednocześnie.

Dopytałam się okulisty jak daleko może soczewka sie schować. Powiedział, że np. podczas spania może zawędrować z okiem. Bo oko podczas snu wędruje. I soczwka zawędrowała mi z oczkiem, a później po prostu wrócila na swoje miejsce

[hotmaui]

Dziewczynki potrzebuję Waszej pomocy. Mam małą wadę -0,25 w obu i noszę okulary. Przy ich odbiorze dostałam karteczkę z wypisanymi "parametrami" szkieł/mojej wady - nie wiem. Wpiszę te zapiski, może Wy to rozszyfrujecie.

Do dali:
____Sph.___Cyl.___Oś.___PD.__RODZAJ SOCZEWKI___
OP -0,25__________________
________________________6 1___CR + AR (lub HR nie mogę się doczyt.)
OL -0,25___-0,25___180°__

I moje pytanie: Czy te informację pozwalają wybrać również odpowiednie soczewki kontaktowe? Czy jednak czeka mnie kolejna wizyta u okulisty?

[lalaith]

Napisane przez hotmaui

Dziewczynki potrzebuję Waszej pomocy. Mam małą wadę -0,25 w obu i noszę okulary. Przy ich odbiorze dostałam karteczkę z wypisanymi "parametrami" szkieł/mojej wady - nie wiem. Wpiszę te zapiski, może Wy to rozszyfrujecie.

Do dali:
____Sph.___Cyl.___Oś.___PD.__RODZAJ SOCZEWKI___
OP -0,25
61 CR + AR (lub HR nie mogę się doczyt.)
OL -0,25 -0,25 180 °

I moje pytanie: Czy te informację pozwalają wybrać również odpowiednie soczewki kontaktowe? Czy jednak czeka mnie kolejna wizyta u okulisty?

Co do rozszyfrowania tych informacji pytałabym w wątku nt okularów. Nie zapytałaś okulisty o co w tym chodzi? Dziwię Ci się.
A co do soczewek czeka Cię kolejna wizyta bo nie masz tu ani promienia krzywizny ani średnicy soczewki.

[hotmaui]

Napisane przez lalaith

Co do rozszyfrowania tych informacji pytałabym w wątku nt okularów. Nie zapytałaś okulisty o co w tym chodzi? Dziwię Ci się.
A co do soczewek czeka Cię kolejna wizyta bo nie masz tu ani promienia krzywizny ani średnicy soczewki.

Edytor zmienił rozmieszczenie wpisywanego przeze mnie textu i wyszedł z tego mało czytelny bełkot.
Teraz to poprawiłam.

Nie spytałam się lekarza ponieważ miałam zapisywane okulary. Stąd moje pytanie czy te informacje mają się jakkolwiek do doboru soczewek.

[lalaith]

Napisane przez hotmaui

Edytor zmienił rozmieszczenie wpisywanego przeze mnie textu i wyszedł z tego mało czytelny bełkot.
Teraz to poprawiłam.

Nie spytałam się lekarza ponieważ miałam zapisywane okulary. Stąd moje pytanie czy te informacje mają się jakkolwiek do doboru soczewek.

Masz wadę -0,25 i do tego niewielki astygmatyzm w lewym oku. Nie wiem jakie Ci okulista przepisał okulary, podejrzewam że 0,25 a na astygmatyzm w ogóle nie zwrócił uwagi bo jest naprawdę mikroskopijny. Wada jest malutka i chyba bez okularów widzisz całkiem dobrze, prawda? Nie wiem czy jest sens przy tak małej wadzie w ogóle kupować soczewki, ale jeśli chcesz, to musisz iść jeszcze raz na badanie i poprosić okulistę o dobór soczewek kontaktowych.

[hotmaui]

Napisane przez lalaith

Masz wadę -0,25 i do tego niewielki astygmatyzm w lewym oku. Nie wiem jakie Ci okulista przepisał okulary, podejrzewam że 0,25 a na astygmatyzm w ogóle nie zwrócił uwagi bo jest naprawdę mikroskopijny. Wada jest malutka i chyba bez okularów widzisz całkiem dobrze, prawda? Nie wiem czy jest sens przy tak małej wadzie w ogóle kupować soczewki, ale jeśli chcesz, to musisz iść jeszcze raz na badanie i poprosić okulistę o dobór soczewek kontaktowych.

Dziękuje Ci bardzo za odpowiedź

[SophieNeveu]

-0,25... heh, marzenie Ja byłabym w 7 niebie gdybym miała np. -3, albo -5... Kurczę, a jak miałam -3 to narzekałam

[czerwonasukienka]

hej dziewczyny, jestem tu nowa, mam male pytanie
otoz wyjechalam na 3 tygodnie z miasta i zapomnialam wziac soczewki - nosilam je od 2 tygodni dopiero (soczewki miesieczne) no i zonk, nie zapakowalam do torby
teraz wrocilam i nie wiem czy te soczewki nadaja sie jeszcze do noszenia? przez te 3 tygodnie plywaly sobie w plynie i nie byly w ogole uzywane (no a plyn nie byl wymienany:/).. czy to nie ma znaczenia? bo jakby nie patrzec moglabym je jeszcze ponosic z 1,5 tygodnia ;>
prosze o rady, bo nie wiem czy mam je wyrzucic i wybrac sie do okulisty po nowe, czy jeszcze mam je ponosic

pozdrawiam!

[MalinowaNastka]

Wiesz nie wiem... Ale ja bym nosiła
Coś tam słyszałam takiego I bym nosiła

[corka_rosy]

Napisane przez czerwonasukienka

hej dziewczyny, jestem tu nowa, mam male pytanie
otoz wyjechalam na 3 tygodnie z miasta i zapomnialam wziac soczewki - nosilam je od 2 tygodni dopiero (soczewki miesieczne) no i zonk, nie zapakowalam do torby
teraz wrocilam i nie wiem czy te soczewki nadaja sie jeszcze do noszenia? przez te 3 tygodnie plywaly sobie w plynie i nie byly w ogole uzywane (no a plyn nie byl wymienany:/).. czy to nie ma znaczenia? bo jakby nie patrzec moglabym je jeszcze ponosic z 1,5 tygodnia ;>
prosze o rady, bo nie wiem czy mam je wyrzucic i wybrac sie do okulisty po nowe, czy jeszcze mam je ponosic

pozdrawiam!

czas liczy się od momentu otwarcia opakowania, więc miesiąc już minął. Ja bym je wyrzuciła.

[lalaith]

Napisane przez SophieNeveu

-0,25... heh, marzenie Ja byłabym w 7 niebie gdybym miała np. -3, albo -5... Kurczę, a jak miałam -3 to narzekałam

Ja tak samo

[SophieNeveu]

Napisane przez lalaith

Ja tak samo

Heh, w końcu ktoś kto mnie rozumie