Żarty, gadki, plotki oraz rymy to tutaj rozmawiają Parófkowe dziewczyny cz. VII

[Mary Louu]

Napisane przez Trelcia

Dzień dobry
Mary cieszę się, że wracasz

Wsiowa pewex to facet dziuni w tym kawałku on wybierał ta najlepszą, taki przewodniczący jury w castingu chyba ale zapomniałam obczaić z tamtego wątku kto to jest hmm zapomniałam, jakiś tam co ta dziewczyna pisała, że jak tańczy to na pewno wygląda jak on. Później zobaczę

Ja jestem na diecie i jak zwykle na diecie najwięcej bym jadła. A tak to mi się nie chce zbytnio

cześc trelciu
ja tez się cieszę że wróciłaś
mam nadzieje że u ciebie wszystko dobrze i już wyzdrowiałaś

co do diety ja tez powinnam przejść , bo przez wakacje sobie pofolgowałam
ale to dopiero jak będę w gdańsku

[niusiunia20]

Ale moja ciocia jest inteligentna, wsadziła babcie do pociągu w przeciwnym kierunku. Zero pojęcia o trasie.

[Mary Louu]

Napisane przez niusiunia20

Ale moja ciocia jest inteligentna, wsadziła babcie do pociągu w przeciwnym kierunku. Zero pojęcia o trasie.

wow
no to nieciekawie

[asik175]

Napisane przez niusiunia20

Kobieta zmienną jest. 19 nie byłam tego pewna,zresztą wtedy siedziałam w domu z gorączką. 20 widzieliśmy się, na spotkaniu byłam wiele razy mile zaskoczona, dużo ciepłych słów usłyszałam i takich tam pierdół, że zdecydowałam się mu powiedzieć "kocham Cię" bo to poczułam, mam nadzieję, że nie był to impuls. Jestem jak na razie szczęśliwa z nim. Co będzie dalej to czas pokaże.

Z tego co piszesz to jesteś bardziej zmienna niż chorągiewka na wietrze
Bo ja rozumiem zmienić zdanie w sprawie ubioru ale nie w sprawie uczuć i to w ciągu kliku godzin - nic najwidoczniej za stara po prostu jestem aby to zakumać.


Dzień Dobry dziewczyny

[monica82]

Witam.
Wczoraj mnie nie było bo T miał wolne i świętowaliśmy jego urodziny. Dzisiaj ma imieniny ale jest w pracy.
Ja się dziś czuję dobrze. A co u was kochaniutkie?

[asik175]

Napisane przez monica82

Witam.
Wczoraj mnie nie było bo T miał wolne i świętowaliśmy jego urodziny. Dzisiaj ma imieniny ale jest w pracy.
Ja się dziś czuję dobrze. A co u was kochaniutkie?

Hejka ukofana

U mnie nudy z budy - wstałam nie dawno, dopiero kawę popijam. Pogoda jest kretyńska szaro buro i ponuro nawet się z domu wyjść nie chce a ja będę musiała chyba do sklepu skoczyć bo nie bardzo wiem co z obiadem dzisiaj

[monica82]

Napisane przez asik175

Hejka ukofana

U mnie nudy z budy - wstałam nie dawno, dopiero kawę popijam. Pogoda jest kretyńska szaro buro i ponuro nawet się z domu wyjść nie chce a ja będę musiała chyba do sklepu skoczyć bo nie bardzo wiem co z obiadem dzisiaj

No ja też niewiem co dziś na obiad zrobić. Ale tak se myślę że mam parówki, przecier pomidorowy surówkę od wczoraj więc chyab zrobię ziemniaki z parówkami w sosie pomidorowym i surówką. U mnie dziś ładna pogoda, słonko świeci. w poniedziałek ma być nawet do 25 st. Cieplej jak w lipcu było
Mary ty już w Gdańsku jesteś?

[asik175]

Napisane przez monica82

No ja też niewiem co dziś na obiad zrobić. Ale tak se myślę że mam parówki, przecier pomidorowy surówkę od wczoraj więc chyab zrobię ziemniaki z parówkami w sosie pomidorowym i surówką. U mnie dziś ładna pogoda, słonko świeci. w poniedziałek ma być nawet do 25 st. Cieplej jak w lipcu było
Mary ty już w Gdańsku jesteś?

Ja machnę chyba albo zwykłe mięsko w sosie albo zrobię z niego roladki - zależy jak mi się rozbije, ziemniaczki i kalafior.
Co do pogody - to niby tutaj zapowiadają ocieplenie na weekend ale ja uwierzę dopiero jak zobaczę.

[monica82]

Napisane przez asik175

Ja machnę chyba albo zwykłe mięsko w sosie albo zrobię z niego roladki - zależy jak mi się rozbije, ziemniaczki i kalafior.
Co do pogody - to niby tutaj zapowiadają ocieplenie na weekend ale ja uwierzę dopiero jak zobaczę.

U nas ostatnio to już jest taka ładna pogoda.
Kurcze jestem zła bo nauczycielka się pół godziny spóźniła i kurcze te pół godz. bedzie dłużej siedzieć.
Na dodatek Dorota mi się trochę pochorowała na tyle że dostała antybiotyk i niestety termin na 3 października do W-wy na zabieg przepadł. Bo dziecko na zabiegu musi być zdrowe i być minimum 2 tyg. po odstawieniu antybiotyku. no kurde aż się poryczałam, bo było by już z głowy a tu kurde niewiadomo ile będziemy czekać na kolejny termin.

[asik175]

Napisane przez monica82

U nas ostatnio to już jest taka ładna pogoda.
Kurcze jestem zła bo nauczycielka się pół godziny spóźniła i kurcze te pół godz. bedzie dłużej siedzieć.
Na dodatek Dorota mi się trochę pochorowała na tyle że dostała antybiotyk i niestety termin na 3 października do W-wy na zabieg przepadł. Bo dziecko na zabiegu musi być zdrowe i być minimum 2 tyg. po odstawieniu antybiotyku. no kurde aż się poryczałam, bo było by już z głowy a tu kurde niewiadomo ile będziemy czekać na kolejny termin.

No to nieciekawie z tą chorobą Dorotki mam nadzieję, że jednak czas oczekiwania nie będzie taki straszny.

Obczajcie sobie ten wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post29557130
koleś beszta dziewczynę od najgorszych a ona pyta czy to wypada czy jednak powinien być mnie j hamski

[niusiunia20]

Napisane przez Mary Louu

wow
no to nieciekawie

Nieciekawie, 6h w podróży zamiast 3h.

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

Napisane przez asik175

Z tego co piszesz to jesteś bardziej zmienna niż chorągiewka na wietrze
Bo ja rozumiem zmienić zdanie w sprawie ubioru ale nie w sprawie uczuć i to w ciągu kliku godzin - nic najwidoczniej za stara po prostu jestem aby to zakumać.


Dzień Dobry dziewczyny

Dzień dobry.
Masz rację, jestem zmienna. Próbowałam oszukiwać samą siebie, że to kolega, zwykła znajomość, ale w ciągu kilku dni stało się to czego tak na prawdę nie spodziewałam się.
Dzisiaj pierwszy raz do mnie przychodzi, mama go zna, ale babcia będzie tutaj największym problemem. Mam nadzieję, że wyjdzie na moje i do awantury nie dojdzie.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez monica82

Witam.
Wczoraj mnie nie było bo T miał wolne i świętowaliśmy jego urodziny. Dzisiaj ma imieniny ale jest w pracy.
Ja się dziś czuję dobrze. A co u was kochaniutkie?

Hej, cieszę się, że u Ciebie wszystko w porządku, że dobrze się czujecie.
A u mnie jakoś leci, zwariowanie, jak w filmie, nie wierzę, że to dzieję się na prawdę.

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez monica82

U nas ostatnio to już jest taka ładna pogoda.
Kurcze jestem zła bo nauczycielka się pół godziny spóźniła i kurcze te pół godz. bedzie dłużej siedzieć.
Na dodatek Dorota mi się trochę pochorowała na tyle że dostała antybiotyk i niestety termin na 3 października do W-wy na zabieg przepadł. Bo dziecko na zabiegu musi być zdrowe i być minimum 2 tyg. po odstawieniu antybiotyku. no kurde aż się poryczałam, bo było by już z głowy a tu kurde niewiadomo ile będziemy czekać na kolejny termin.

No to nieciekawie z Dorotką. Dostanie szybki termin, zobaczysz. Trzeba myśleć pozytywnie.

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez asik175

No to nieciekawie z tą chorobą Dorotki mam nadzieję, że jednak czas oczekiwania nie będzie taki straszny.

Obczajcie sobie ten wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post29557130
koleś beszta dziewczynę od najgorszych a ona pyta czy to wypada czy jednak powinien być mnie j hamski

Ja pitole, jakie dziewczyny są naiwne, głupie i zaślepione. Mają chyba różowe okulary i na wszelki sposób chcą usprawiedliwiać swoich facetów. Ten wątek i tak nie przebije leśnej dziewczyny <tak mi się wydaję>.

[monica82]

Napisane przez asik175

No to nieciekawie z tą chorobą Dorotki mam nadzieję, że jednak czas oczekiwania nie będzie taki straszny.

Obczajcie sobie ten wątek:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post29557130
koleś beszta dziewczynę od najgorszych a ona pyta czy to wypada czy jednak powinien być mnie j hamski

dobre

[niusiunia20]

Właśnie odrobiłam się, posprzątałam, spaghetti przygotowane, tylko do piekarnika wsadzić. Teraz maluję pazurki bo rano zmyłam mój oczoj**ny róż.

[asik175]

Napisane przez monica82

dobre

Tragiczne.

Mi się jednak mięsko fajnie rozbiło to lecę po pieczarki do sklepu bo mam ochotę i jednak roladki mięsne machnę na obiad.
Za jakieś 30 min jestem z powrotem

[monica82]

Napisane przez asik175

Tragiczne.

Mi się jednak mięsko fajnie rozbiło to lecę po pieczarki do sklepu bo mam ochotę i jednak roladki mięsne machnę na obiad.
Za jakieś 30 min jestem z powrotem

udanych zakupów.

[niusiunia20]

Napisane przez asik175

Tragiczne.

Mi się jednak mięsko fajnie rozbiło to lecę po pieczarki do sklepu bo mam ochotę i jednak roladki mięsne machnę na obiad.
Za jakieś 30 min jestem z powrotem

Widzę, że wszystkie parófki dzisiaj gotują, nawet ja-antytalencie. Babci pewnie nie będzie smakować, bo ja nie umiem gotować.
Czekamy.

[monica82]

Napisane przez niusiunia20

Widzę, że wszystkie parófki dzisiaj gotują, nawet ja-antytalencie. Babci pewnie nie będzie smakować, bo ja nie umiem gotować.
Czekamy.

to masz dzisiaj gościa zrzędę, nie zazdroszczę. A czemu piszesz że miałaby być awantura jak ukochany przyjdzie?

[niusiunia20]

Napisane przez monica82

to masz dzisiaj gościa zrzędę, nie zazdroszczę. A czemu piszesz że miałaby być awantura jak ukochany przyjdzie?

Nie tylko dzisiaj, przez najbliższych kilka dni. Mojej babci moi faceci nie podobają się, zawsze sami debile, pisałam o tym wczoraj dość obszernie.

[monica82]

Napisane przez niusiunia20

Nie tylko dzisiaj, przez najbliższych kilka dni. Mojej babci moi faceci nie podobają się, zawsze sami debile, pisałam o tym wczoraj dość obszernie.

To jej powiedz ze ona nie podoba się twoim chłopakom.

[niusiunia20]

Napisane przez monica82

To jej powiedz ze ona nie podoba się twoim chłopakom.

Nie mogę do babci nic odpyskować, bo wtedy ojciec będzie darł sie na mnie. Chciałabym uciec z domu jak ona tutaj będzie.

[monica82]

Napisane przez niusiunia20

Nie mogę do babci nic odpyskować, bo wtedy ojciec będzie darł sie na mnie. Chciałabym uciec z domu jak ona tutaj będzie.

To zwiej z domu. U mnie się łóżko polowe znajdzie.

[niusiunia20]

Napisane przez monica82

To zwiej z domu. U mnie się łóżko polowe znajdzie.

Bardzo chętnie bym to zrobiła. Udało mi się wywalczyć, że nie będzie spała u mnie w pokoju, a ja na materacu. Humor mam już popsuty całkowicie, ryczeć mi się chcę.

[monica82]

Napisane przez niusiunia20

Bardzo chętnie bym to zrobiła. Udało mi się wywalczyć, że nie będzie spała u mnie w pokoju, a ja na materacu. Humor mam już popsuty całkowicie, ryczeć mi się chcę.

Ja też mam babcie wredotę, wcale do niej nie jeżdżę. Tez potrafi dosrać.

[niusiunia20]

Napisane przez monica82

Ja też mam babcie wredotę, wcale do niej nie jeżdżę. Tez potrafi dosrać.

Ja jeżdżę aż 1 raz w roku, na 2-3 dni. Za to ona do nas przyjeżdża częściej. Dobrze, że mam teraz Ł. i będę z nim spędzać cale popołudnia i wieczory. Nie wiem jak będzie w sobotę i niedziele, tato chce bym była z babcią. W sobotę jest na dniówce i wraca ok 19.30 i mam być z babcią do jego powrotu, a w niedzielę żebym była od 18 w domu. Mam już dość, nie zgodzę się na to, w weekendy mamy dużo czasu by spędzać go razem i nie mam zamiaru spędzić go z babcią.

[monica82]

Nauczycielka poszła to się mogę za obiadek brać.
mam dzisiaj takiego lenia że nawet łóżka dzisiaj nie złożyłam. Nawet pościli nie poprawiła i nie nakryłam kocem. no ale cóż przecież nie wolno mi się przemęczać

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez niusiunia20

Ja jeżdżę aż 1 raz w roku, na 2-3 dni. Za to ona do nas przyjeżdża częściej. Dobrze, że mam teraz Ł. i będę z nim spędzać cale popołudnia i wieczory. Nie wiem jak będzie w sobotę i niedziele, tato chce bym była z babcią. W sobotę jest na dniówce i wraca ok 19.30 i mam być z babcią do jego powrotu, a w niedzielę żebym była od 18 w domu. Mam już dość, nie zgodzę się na to, w weekendy mamy dużo czasu by spędzać go razem i nie mam zamiaru spędzić go z babcią.

Ale to co babcia jakaś słaba jest że potrzebuje opieki? Czy chodzi o to że jest w gościach i nie wypada samej ją zostawiać? Ja na twoim miejscu bym zwiała z domu. Ja u mojej byłam rok temu i jeżdżę do niej średnio co 5 lat.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Idę obiad robić. Potem poleżę trochę.

[niusiunia20]

Napisane przez monica82

Nauczycielka poszła to się mogę za obiadek brać.
mam dzisiaj takiego lenia że nawet łóżka dzisiaj nie złożyłam. Nawet pościli nie poprawiła i nie nakryłam kocem. no ale cóż przecież nie wolno mi się przemęczać

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------


Ale to co babcia jakaś słaba jest że potrzebuje opieki? Czy chodzi o to że jest w gościach i nie wypada samej ją zostawiać? Ja na twoim miejscu bym zwiała z domu. Ja u mojej byłam rok temu i jeżdżę do niej średnio co 5 lat.

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Idę obiad robić. Potem poleżę trochę.

Monika masz rację, nie możesz przemęczać się w tym stanie. Musisz odpoczywać.
Babcia zawsze musi być najważniejsza, wszyscy muszą koło niej skakać, bo jej się nudzi.
Nie potrzebuje opieki, sama wszystko zrobi sobie, ale sama będzie nudziła się.

[asik175]

Napisane przez monica82

udanych zakupów.

Już wróciłam.
pieczarki się smażą
i zakupiłam sobie piękny kiść zielonych winogron :pycha:

Napisane przez monica82

Nauczycielka poszła to się mogę za obiadek brać.
mam dzisiaj takiego lenia że nawet łóżka dzisiaj nie złożyłam. Nawet pościli nie poprawiła i nie nakryłam kocem. no ale cóż przecież nie wolno mi się przemęczać

Idę obiad robić. Potem poleżę trochę.

No i tutaj masz całkowitą rację. Musisz w końcu troszkę zadbać o siebie - bo zwykle dbasz tylko o innych.

[Trelcia]

Jestem na chwilę.
Niusia to w sumie dobrze. Babcia będzie u Ciebie 3 godz później

Moniś teraz masz pełne prawo do lenienia się więc to wykorzystuj

Ja też chyba pójdę poleżeć trochę

Asik teraz mam smaki na pieczarki jak powiedziałaś, że się smażą

[asik175]

Napisane przez Trelcia

Ja też chyba pójdę poleżeć trochę

Asik teraz mam smaki na pieczarki jak powiedziałaś, że się smażą

Hahahahahaha Ja też mam leżenie w planie
ale to za jakąś godzinkę teraz czekam aż mi się pranie wypierze i sosik ugotuje.

A jak masz ochotę na pieczarki to ja serdecznie zapraszam
Przynajmniej będę miała towarzystwo do obiadu - bo Luby wraca dopiero ok 19 i do tej pory to mi się czekać już nie chce - aby zjeść razem z nim. Zresztą takie późne pory odbijają się potem na mej "figurze" - musiałam ująć w cudzysłów bo obecnie to ja mam oponę a nie figurę

[niusiunia20]

Napisane przez asik175

Hahahahahaha Ja też mam leżenie w planie
ale to za jakąś godzinkę teraz czekam aż mi się pranie wypierze i sosik ugotuje.

A jak masz ochotę na pieczarki to ja serdecznie zapraszam
Przynajmniej będę miała towarzystwo do obiadu - bo Luby wraca dopiero ok 19 i do tej pory to mi się czekać już nie chce - aby zjeść razem z nim. Zresztą takie późne pory odbijają się potem na mej "figurze" - musiałam ująć w cudzysłów bo obecnie to ja mam oponę a nie figurę

Też mam oponę. Za godzinkę z hakiem usłyszę, że przytyłam bardzo przez te 2 miesiące. Od przyszłego tygodnia biorę się za siebie. Już mnie Ł. nie będzie rozpieszczał lodami, czipsami, soczkami. Koniec.