Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz. 5

[martikaj]

Moje dziecko oszalało, nie śpi od 5.55, masakra jakaś, ja już po kawce a oczy na zapałki.

No własnie Aga, jak to się stało że za małe zamówiłaś?

[aga__tka]

Napisane przez mezaga

Moim zdaniem spokojnie wystarczy



My mamy 4 dekodery przy jednym telewizorze Ale tak to jest jak się ma męża z elektronicznym hobby

Jolu to i stronka będzie. Super. Przesz do przodu dziewczyno. Tak trzymać.

Ja dzisiaj nie szydełkowa. W pracy się porządnie wkurzyłam - okazało się, że koraliki, które kupiłam są za małe i nie umiem nimi robić. A wydałam na nie całą stówę Musze teraz narobić koralowych bransoletek od groma.
W domu wzięłam się za kartki zaległe. Jeszcze tylko życzenia wkleić i koniec na dzisiaj - można jutro wysyłać.

a zamawialas inne niz ostatnio? do bransoletek? ja zamowilam TOHO te malutkie na sprobe - 1.5mm, ale dopiero koniec sierpnia raczej beda, chce zobaczyc jak sie nimi bedzie robic jesli fajnie, to mozesz Twoje tez wyslac do mnie, przerobie i Ci odesle w innej postaci
4 dekodery????
4 takie same czy rozne?

ide w koncu skonczyc tego ludka...

[rardan]

Napisane przez aga__tka

nie nabijaj sie... zapomnialam calkiem, a to mial byc niespodziankowy dodatek - bo prezenty malz sobie sam wybiera zawsze i potem nie mam go jak zaskoczyc do tego oczywiscie byl torcik (nie torcik prawdziwy, tylko biszkopt z bita smietana i truskawkami, bo to ulubione ciasto M)

Ja się nie nabijam, tylko mnie ciekawi jak ten ludek wygląda.
Ja nie mam cierpliwości do takich małych form.
Zaprowadzilam Młodego.
Ale na nogach chodzenie to masakra.
W poniedziałek sobie odpuszczam bo już nóg nie czuję.
Na 10 wychodzę.
Muszę jeszcze Młodemu za butami popatrzeć.
Miłego dnia.

[mezaga]

Napisane przez martikaj

Moje dziecko oszalało, nie śpi od 5.55, masakra jakaś, ja już po kawce a oczy na zapałki.

No własnie Aga, jak to się stało że za małe zamówiłaś?

Poprzednio zamówiłam sobie 3,1 mm i 3,4mm. Te pierwsze wręcz idealne. Bardzo fajnie się na nich robiło a te drugie ciut za duże. ALE... mądra Agniesia umyśliła sobie, ze chce zrobić bransoletkę z większej ilości koralików w rzędzie. No a żeby nie była za gruba to co trzeba zrobić? No oczywiście zamówić mniejsze koraliki
No to zamówiłam 2,3mm i 2,7 mm
No i nie mogę nimi nic zrobić. Wzięłam już szydełko 1, 0 i 0,7, kordonek najcieńszy chyba jaki jest możliwy i duuupa. Za duże dziury wychodzą mi przy takich koralikach.
Ja mam na nie sposób, bo zrobię z nich takie bransoletki w formie koralowca - już kiedyś kilka zrobiłam - nawet jedna dziewczyna do ślubu sobie takie zamówiła:

https://picasaweb.google.com/1161542...60330331839954

Do tego będą te maluchy idealne

Napisane przez aga__tka

a zamawialas inne niz ostatnio? do bransoletek? ja zamowilam TOHO te malutkie na sprobe - 1.5mm, ale dopiero koniec sierpnia raczej beda, chce zobaczyc jak sie nimi bedzie robic jesli fajnie, to mozesz Twoje tez wyslac do mnie, przerobie i Ci odesle w innej postaci
4 dekodery????
4 takie same czy rozne?

ide w koncu skonczyc tego ludka...

1,5 mm??? To ja przy takich nerwy bym straciła całkiem. Miałam takich koralików sporo w domu i na nich się chciałam uczyć - nie ma szans. Ja mam chyba za grube paluchy do aż takiej drobnicy

A 4 dekodery - 4 różne Niekoniecznie firmowane przez jakąkolwiek platformę telewizyjną. Mąż się lubi takimi rzeczami bawić. Ja mam swoje robaczki (patrz koraliki) a on ma swoje (u niego to naprawdę wyglądają jak robaczki - kondensatorki, oporniczki wielkości mojej drobnicy, procesorki z tysiącem nóżek)

[beata1718]

jestem
trudno mi pisać z wami jak mąż jest
co chwila coś chce odemnie i marudzi- znowu w internecie siedzisz
wiec jeszcze tydzień będę sporadycznie
Mezaga a gdzie zamawiałaś koraliki bo ja właśnie z takich robię a nawet mniejszych bo 2mm

[mezaga]

Beatko ja zamawiam w magrafie. Zawsze u nich drobnicę zamawiałam i lubię ten sklep

Naucz mnie robić na takich małych koraliczkach
Jakim szydełkiem i nicią Ty to robisz?

Dzisiaj wreszcie już na 100% doszłam do tego jak robić, żeby wychodziła cegiełka anie skośne koraliki ale i tak chyba będę robić po swojemu - znaczy się półsłupkami.

[little_ola]

witam!
i o kawé pytam

[martikaj]

Iwonko, ja piję więc i dla Ciebie mogę zrobićWypijemy razem.

Aga, ja miałam też ten sam problem bo kupiłam 2 mm koraliki do nauki i nijak mi nie wychodziło, mam jeszcze 3mm to będę próbować, ostatnio przez przetwory czasu brak.

Agatka, jestem bardzo ciekawa jak ludek wygląda

[mezaga]

Dostałam zamówienie na szydełkowy samochód - syrenkę. Coś czuję, ze będę się musiała mocno nagłowić przy nim

[beata1718]

Napisane przez mezaga

Beatko ja zamawiam w magrafie. Zawsze u nich drobnicę zamawiałam i lubię ten sklep

Naucz mnie robić na takich małych koraliczkach
Jakim szydełkiem i nicią Ty to robisz?

Dzisiaj wreszcie już na 100% doszłam do tego jak robić, żeby wychodziła cegiełka anie skośne koraliki ale i tak chyba będę robić po swojemu - znaczy się półsłupkami.

ja robię szydełkiem 0,9 a nici teraz akurat mam kordonek 0,65 ale często robię na cieńkich niciach bawełnianych

na koralikach 3mm chyba łatwiej jest robić

[little_ola]

Napisane przez martikaj

Iwonko, ja piję więc i dla Ciebie mogę zrobićWypijemy razem.

dziékujé kochana
mozemy tez poplotkowac

[mezaga]

Napisane przez beata1718

ja robię szydełkiem 0,9 a nici teraz akurat mam kordonek 0,65 ale często robię na cieńkich niciach bawełnianych

na koralikach 3mm chyba łatwiej jest robić

O niebo łatwiej. Ale jak chcesz jakiś wzorek to już gorzej bo mało dokładny jest.

[rardan]

To ja też kawkę poproszę.
Mam wafelki. Częstuję.

[jola2243]

Wróciłam z pracy już, ale ak mnie boli głowa, że masakra, jakoś wstawiłam obiad, kawki poproszę i wafelka

[beata1718]

a ja po obiedzie pojechałam do miasta bo konwenter i kabel nowy trzeba kupić było
a teraz jeszcze telewizor dla dzieci bo mały i słaby jest i normalnie mam dość
a ja chciałam okna wymienić i piec a mąz ma inne plany
dobra biorę się za szydełko
i nalewkę brzoskwiniową będę robiła

[aga__tka]

Marta i Danusia: zdaje sie ze jeszcze musicie sie uzbroic w cierpliwosc, bo przyszla kolezanka, potem siostra i ludz nadal bez glowy....

Napisane przez mezaga

Beatko ja zamawiam w magrafie. Zawsze u nich drobnicę zamawiałam i lubię ten sklep

Naucz mnie robić na takich małych koraliczkach
Jakim szydełkiem i nicią Ty to robisz?

Dzisiaj wreszcie już na 100% doszłam do tego jak robić, żeby wychodziła cegiełka anie skośne koraliki ale i tak chyba będę robić po swojemu - znaczy się półsłupkami.

ja musze tam zamowic jak mi sie pokoncza, ja tez robie z 2mm niby- ale one sa ok 2,6mm (2,6mm mam oznaczone z empiku i ta reszta jest mniej wiecej taka sama) i chcialabym z jeszcze mniejszych robic, stad zamowilam te toho margrafa wezme przy okazji jakichs innych elementow pewnie, jak juz cos powykanczam bo na razie to nic nie robie, to i zamawiac nie powinnam dodatkowo

[agusia2410]

A ja wstawiłam u siebie zdjęcia szala

wykosiłam połowę trawników i poprasowałam pierwszą porcję ciuszków - ale to maleństwa

[beata1718]

to Aguś już ostatni miesiąc
to szykuj się już na maleństwo

[jola2243]

Magda wysłała Smsa, że w poniedziałek wyśle przelewy dla
iwonki 16 zł i dla Beatki 40 zł, Ania źle się czuje znowu

[aga__tka]

Napisane przez jola2243

Magda wysłała Smsa, że w poniedziałek wyśle przelewy dla
iwonki 16 zł i dla Beatki 40 zł, Ania źle się czuje znowu

pewnie po leczo problemy z zoladkiem przy ciazowych zachciankach to musi byc masakra
trzymamy kciuki zeby szybciutko minelo...

[beata1718]

Biedna Ania -coś męczy ją strasznie


a od Magdy super zawsze się przyda akurat na jakieś zamówienie będzie bo końcówki się kończą


kończę bransoletkę zieloną w kropeczki

[jola2243]

Ja drugi dzwonek robię i aniołki krochmalę w międzyczasie, a jutro za decou się zabiorę, fajne serca ostatnio zamawiałam i tak leżą

[aga__tka]

Jeremi zgubil mi glowe do ludzika-szukalam z nim chyba godzine i nigdzie nie
ma, Jeremi nie pamieta gdzie wlozyl... Wiem ze to on, bo chcial jojo i pozwolilam mu wziac na chwile, a potem przyszla kolezanka i gdzies w okolicach jej przyjscia umknelo mi co sie z nim stalo podejrzewam ze je gdzis "przywiazal" za nitke ale gdzie? szybciej zrobilabym nowa kulke na glowe, ale do czego wykorzystam te jak juz znajde? niebieska wydluzona kulka z nosem ostatnio ciagle bierze rozne sznurki i z ich pomoca laczy samochody, klocki itp tworzac pociagi...

[rardan]

Witajcie.
A ja byłam na działce zerwać ogórki i malinki.
Malinek niewiele, ale robię soczek.
Może chociaż z pół litra będzie.
Synek bardzo lubi malinowy sok z wodą.
Jolu, pokaż te dzwoneczki jak będą gotowe.
Aga, no to masz niezłą robotę.
Wiem jak Dzieciaki potrafią dobrze coś schować.
Mój synek co chwila mnie prosi o znalezienie czegoś no i jeszcze twierdzi, że to nie on schował, tylko "to" samo się schowało.
...............
Jolu, a jak tam głowa już nie boli?
Biedna Ania tyle się namęczy. Może gdzieś ma ucisk na ten żoładek i dlatego tak ją boli.
Aniu, życzę dużo zdrówka.
Agusia, a ty chyba urodzisz w kapuście.
Ty jeszcze trawniki kosisz?
Dużo zdrówka życzę. A ciuszki szykuj, szykuj.

[jola2243]

Danusiu nie boli i trochę poszydełkowałam już, zaraz siadam znowu, jutro rano mogę pospać więc dziś posiedzę trochę

[aga__tka]

Danusiu: z tym naciskiem dzidziusia to w sumie moze byc racja... mnie sie wlasnie przypomnialo ze mialam tak z Ola - straszliwie mnie ciagle bolal zoladek na poczatku ciazy - zaczelo sie jakos chyba 3-4miesiac, przeszlo i pozniej znow kilka razy a skonczylo definitywnie w 34 tygodniu dopiero... nic nie pomagalo, minimalnie nospa, no i pozostawalo mi tylko lezenie w ciepelku, bo wtedy bolalo mniej... tyle ze nie bolalo na tyle dlugo nigdy zebym sie zdecydowala na lekarza, a moja gin mowila ze dziecko mi naciska - przeszlo jak sie mala obrocila glowka do dolu.... a za pierwszym razem to jak zaczelam nosic baardzo luzne ciuchy i malo siadac zgieta w pol...
co do kulki to pasuje... jak bede miala chwile robie nowa... jak sie tamta znajdzie to ozdobie i dam gumke i pokaze Jeremiemu jakie kiedys byly jojo - tylko bede musiala pamietac zeby mu nie dawac go jak Ola bedzie w poblizu

Aniu: jakie ciuszki nosisz? moze juz czas na ciazowe po prostu - albo luzne spodnice?? Trzymaj sie slodziutka i nie daj sie dzidzi

[cocci]

Kochane, moja Magda wczoraj złamała nogę. W dwóch miejscach, piszczel. W zasadzie nie wiadomo jak, bo na rampie dla deskorolkarzy ześlizgnęła się w dół i w trakcie tego poczuła silny ból. Widocznie kość pękła od naprężęnia. Przed północą dopiero wróciliśmy do domu ze szpitala, a dzisiaj rano R do niej pojechał, a ja poszłam na egz. I w zasadzie nie mogłam się skupić i mi na tym egzaminie kompletnie nie zależało. Ale wszyscy mnie przekonywali, że powinnam iść.
Z poczatku zachodziło zagrożenie operacji i wstawienia metalowej płytki i śrub. Tak mówił pierwszy chirurg na wypadkowym. Potem przyszedł do nas ortopeda dziecięcy (którego zawołali tylko dlatego, ze ja rano na ten egz i miało mnei nei byći nie miał by kto z nimi gadać - R nadal słabo po niemiecku) i powiedział, że powinno się zrosnąć tylko w gipsie. Dzisiaj powtórzyli rentgen i stwierdzili, że nie ma podstaw do ryzykowania operacją.Magda dopiero dzisiaj ok 19tej poprosiła o środki przeciwbólowe. Nogę ma w gipsie od palców aż po biodro prawie. Nawet pielęgniarki zdziwione były, że nie potrzebowała środków przecibólowych. Ogólnie jest twarda i dzielna.

Na egz miałam prezentację krótką zrobić, nt zw z pracą. Dowolny. Pokazałam zdj swoich prac ręcznych (szydelko, sutasz, deku, szycie i crazy wool) w kilku technikach. Ale się egzaminatorki ożywiły!!! A obie takie zasuszone mumie. Odniosłam więc jakiś tam maleńki sukces, bo było oryginalnie.
Część pisemna nie mam pojęcia, bo po prostu zakreśliłam odpowiedzi i do nich już nie wracałam.

i ogólnie jestem padnięta. Jak koń po westernie.

[beata1718]

biedna Magdacałuski od nas
ale miałaś zwarwiowany dzień - współczuje

[aga__tka]

Napisane przez cocci

Kochane, moja Magda wczoraj złamała nogę. W dwóch miejscach, piszczel. W zasadzie nie wiadomo jak, bo na rampie dla deskorolkarzy ześlizgnęła się w dół i w trakcie tego poczuła silny ból. Widocznie kość pękła od naprężęnia. Przed północą dopiero wróciliśmy do domu ze szpitala, a dzisiaj rano R do niej pojechał, a ja poszłam na egz. I w zasadzie nie mogłam się skupić i mi na tym egzaminie kompletnie nie zależało. Ale wszyscy mnie przekonywali, że powinnam iść.
Z poczatku zachodziło zagrożenie operacji i wstawienia metalowej płytki i śrub. Tak mówił pierwszy chirurg na wypadkowym. Potem przyszedł do nas ortopeda dziecięcy (którego zawołali tylko dlatego, ze ja rano na ten egz i miało mnei nei byći nie miał by kto z nimi gadać - R nadal słabo po niemiecku) i powiedział, że powinno się zrosnąć tylko w gipsie. Dzisiaj powtórzyli rentgen i stwierdzili, że nie ma podstaw do ryzykowania operacją.Magda dopiero dzisiaj ok 19tej poprosiła o środki przeciwbólowe. Nogę ma w gipsie od palców aż po biodro prawie. Nawet pielęgniarki zdziwione były, że nie potrzebowała środków przecibólowych. Ogólnie jest twarda i dzielna.

Na egz miałam prezentację krótką zrobić, nt zw z pracą. Dowolny. Pokazałam zdj swoich prac ręcznych (szydelko, sutasz, deku, szycie i crazy wool) w kilku technikach. Ale się egzaminatorki ożywiły!!! A obie takie zasuszone mumie. Odniosłam więc jakiś tam maleńki sukces, bo było oryginalnie.
Część pisemna nie mam pojęcia, bo po prostu zakreśliłam odpowiedzi i do nich już nie wracałam.

i ogólnie jestem padnięta. Jak koń po westernie.

Biedna Magda buziaczki dla niej, Twarda z niej sztuka jak widac
a egzamin pewnie jakos poszedl, w koncu znasz juz troche ten jezyk...

[martikaj]

Iwonko, bidulka z Madzi, buziaczek dla niej w czólko

Agatka, alenumer z głową ludka Moja Paulinka ostatnio też wszystko chowa, już wyczaiłam jej ulubione miejsce, wciska w sofę, jest taka szpara między siedzeniem a bokiem sofy. Co ja tam ostatnio znalazłam Pilot, skarpetki, moja spinka automatyczna do włosów i wiele innych drobiazgów.

Aniu, trzymaj się dzielnie, faktycznie luźniejsze ciuszki mogą złagodzić dolegliwości.

Danusiu, moja córcia uwielbia malinki, nie ma szans na jakikolwiek soczek, codziennie wyje wszystkie dojrzałe, pokazuje paluszkiem i trzeba jej zerwać