Mamy styczniowe 2017

[furjatka]

Jak ktoś woli słodkie i na szybko to polecam z serkiem Danio i rodzynkami albo nutella i drobno siekane orzeszki jestem mistrzem ślimaków bo są pyszne ładnie wyglądają i to najszybsza przekąska świata

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[dontbesoshine]

Napisane przez justa0101

Cześć Dziewczyny, wpadłąm się pożegnać, niestety styczeń 2017 nie jest mi pisany. Tydzień temu (w 13tc) byłam u lekarza i okazało się że ciąża zatrzymała się w 10 tyg, tak samo jak ta poprzednia w grudniu. Jestem juz po łyżeczkowaniu i powoli dochodze do siebie, choć nic nie wskazywało na to że tym razem sytuacja się powtórzy przyjełam to ze spokojem. Musimy teraz przejść szereg badań niestety genetyczne też, ale wierze w to że wkońcu nam się uda i nasza córcia wreszcie będzie miała rodzeństwo, to ona daje mi siłę żeby z tym wszystkim sobie jakoś radzić.
Trzymam Kochane za Was wszystkie kciuki żeby maleństwa zdrowo rosły

Bardzo mi przykro, trzymam kciuki, nie poddawaj sie na pewno sie uda! Buziak

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez furjatka

Mamuśki, ja wiem że za wcześnie na ruchy, ale czy wy też czujecie takie śmieszne hmmm bulgotanie?

Nie wiem jak to nazwać, mężowi to próbowałam wyjaśnić tak, że mam wrażenie, jakby mi ktoś wsadził w brzuszek bańkę z galaretką i ona się przelewała z lewa na prawąWyczuwalne zwłaszcza na stojąco, raz na jakieś kilka godzin.

U mnie od 13 tygodnia bylo bulgotanie. Teraz 16 tc i czuje juz ruchy od srodka, na zewnatrz tylko widac kiedy maluch jest na prawej lub lewej stronie, wtedy mam z jednej strony wybrzuszenie. Nie wiem jak to wyjasnic

[cornflower_girl]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62905801]
Ciągle mam jakieś chore ciążowe sny Wczoraj np. śniło mi się, że już mam laktację i to taką, że wszędzie z dwoma laktatorami przy cyckach musiałam chodzić [/QUOTE]
Ja też mam takie dziwne sny. Zawsze w ciąży Według niektórych plemion kobieta w ciąży jest łącznikiem pomiędzy światami i stąd te dziwne przekazy.

Napisane przez justa0101

Cześć Dziewczyny, wpadłąm się pożegnać, niestety styczeń 2017 nie jest mi pisany. Tydzień temu (w 13tc) byłam u lekarza i okazało się że ciąża zatrzymała się w 10 tyg, tak samo jak ta poprzednia w grudniu. Jestem juz po łyżeczkowaniu i powoli dochodze do siebie, choć nic nie wskazywało na to że tym razem sytuacja się powtórzy przyjełam to ze spokojem. Musimy teraz przejść szereg badań niestety genetyczne też, ale wierze w to że wkońcu nam się uda i nasza córcia wreszcie będzie miała rodzeństwo, to ona daje mi siłę żeby z tym wszystkim sobie jakoś radzić.
Trzymam Kochane za Was wszystkie kciuki żeby maleństwa zdrowo rosły

Bardzo mi przykro. Przesyłam mnóstwo ciepłych myśli. Oby udało się wyjaśnić przyczyny...

Napisane przez furjatka

Mamuśki, ja wiem że za wcześnie na ruchy, ale czy wy też czujecie takie śmieszne hmmm bulgotanie?

Nie wiem jak to nazwać, mężowi to próbowałam wyjaśnić tak, że mam wrażenie, jakby mi ktoś wsadził w brzuszek bańkę z galaretką i ona się przelewała z lewa na prawą :P Wyczuwalne zwłaszcza na stojąco, raz na jakieś kilka godzin.

Od niedawna mam takie wrażenie - delikatne smyranie.

Napisane przez Konkardia

O mamo, dopiero w 20? Ja już chcę... Moja apka napisała mi, że za tydzień powinnam czuć. Tego się trzymam

Moja znajoma już czuje, a jest w 15... Co prawda z 2 dzieckiem, ale jednak. Nie odbierajcie mi nadziei

W pierwszej ciąży poczułam bardzo późno - właśnie po 21 tc. Ale ja miałam sporo ciałka - utrudniona transmisja Szczuplejsze dziewczyny czują szybciej.
Za to z drugim dzieckiem szybciej - u nas na tapecie delikatne smyrki.

Napisane przez donka_bez_ogonka

Wczoraj naszla mnie ochota na cynamonowe slimaczki z ciasta francuskiego. Wczoraj sil nie mialam, za to dzis sie zabralam do roboty! Kurrrrcze. Zamiast ciasta francuskiego kupilam jakies fillo. :/ nie smakuje.

A wyglądają tak apetycznie...

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62931126]Kurde, naszło mnie na ciasto francuskie, ale jakąś wytrawną wersję, bo słodkie mi nic w ciąży nie wchodzi... Może zrobię pełne klasy parówy w cieście [/QUOTE]
Parówa w ciąży - to jest to - moje zakazane zachcianki

Bylam dziś na kawie i plotkach u mojej bardzo dobrej koleżanki - jest naszą położną środowiskową. Mały ją czarował uśmiechami Sporo dowiedziałam się o nowym rządowym pomyśle skoordynowanej opieki nad ciężarną - bałam się, że przydzielą mi po porodzie odgórnie jakąś położną środowiskową - a z tym różnie bywa. Na szczęście nie wszędzie to działa. Na pewno idąc do porodu trzeba mieć namiar na położną i pediatrę dla maluszka - po urodzeniu info idzie bezpośrednio do położnej i do lekarza.
Jak dobrze traficie na położną środowiskową, to od 20-któregoś tygodnia przysługują bezpłatne spotkania edukacji przedporodowej lub szkoła rodzenia Nie każda się tym zajmuje.

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Pierwsze słyszę o położnej środowiskowej... Wygooglałam i w Toruniu znalazłam tylko jakiś niepubliczny zakład, gdzie wszystko oczywiście kosztuje

Zamówiłam w końcu poduchę!

[furjatka]

Hej

Dziś nasza 3 rocznica ślubu

A w załączniku dodaję zdjęcie swojego brzucha dziś rano i wczoraj po lekkim obiedzie Także dziewczyny, które nie mają brzuszka jeszcze - nie martwcie się, ja też mam głównie spożywczy, rano jest minimalna fałda, ale ja taką miałam raczej zawsze

[obca7]

Cześć

Napisane przez justa0101

Cześć Dziewczyny, wpadłąm się pożegnać, niestety styczeń 2017 nie jest mi pisany. Tydzień temu (w 13tc) byłam u lekarza i okazało się że ciąża zatrzymała się w 10 tyg, tak samo jak ta poprzednia w grudniu. Jestem juz po łyżeczkowaniu i powoli dochodze do siebie, choć nic nie wskazywało na to że tym razem sytuacja się powtórzy przyjełam to ze spokojem. Musimy teraz przejść szereg badań niestety genetyczne też, ale wierze w to że wkońcu nam się uda i nasza córcia wreszcie będzie miała rodzeństwo, to ona daje mi siłę żeby z tym wszystkim sobie jakoś radzić.
Trzymam Kochane za Was wszystkie kciuki żeby maleństwa zdrowo rosły

Przykro mi bardzo mam nadzieje, że uda się wyjaśnić przyczynę. Kciuki za kolejne staranka

Napisane przez furjatka

Mamuśki, ja wiem że za wcześnie na ruchy, ale czy wy też czujecie takie śmieszne hmmm bulgotanie?
.

Ja czuję takie delikatne muśnięcia

Napisane przez furjatka

Dziś nasza 3 rocznica ślubu

Gratuluję i życzę kolejnych w szczęściu i miłości

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62948136]Pierwsze słyszę o położnej środowiskowej... Wygooglałam i w Toruniu znalazłam tylko jakiś niepubliczny zakład, gdzie wszystko oczywiście kosztuje

Zamówiłam w końcu poduchę! [/QUOTE]

Położna środowiskowa jest chyba w każdej przychodni. U mnie na wsi też jest i przyjezdzala po porodzie do domu.

[wild_girl1]

Furjatka gratuluje rocznicy i mile spędzonego dnia życze u nas jeszcze troszke i będzie 2 rocznica.

Co do brzucha, poniżej mój z rana... Czyli też prawie brak brzucha a dziś 14 tc (13t1d)

[Karoloo]

hej
Pogoda u mnie do bani

Napisane przez furjatka

Hej

Dziś nasza 3 rocznica ślubu

A w załączniku dodaję zdjęcie swojego brzucha dziś rano i wczoraj po lekkim obiedzie Także dziewczyny, które nie mają brzuszka jeszcze - nie martwcie się, ja też mam głównie spożywczy, rano jest minimalna fałda, ale ja taką miałam raczej zawsze

Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy
Fajny brzuch


Orlica tak jak pisze MrsDorota położna środowiskowa jest w każdej przychodni i po porodzie nawiedza młode mamy

Od 21. do 31. tygodnia przysługuje jedna wizyta w tygodniu, a od 31. tygodnia do porodu – dwie, w sumie wychodzi około 30. Założenie jest takie, że pani taka odwiedza ciężarną w domu i rozmawia z nią, udziela jej informacji na różne tematy związane z ciążą, porodem, połogiem, karmieniem itp. – powinna udzielać wszelkich informacji, które chce znać kobieta w ciąży a także mierzy tętno płodu. Po porodzie, również sprawuje opiekę zarówno nad kobietą w połogu jaki i noworodkiem.
Wizyt patronażowych przysługuje 5 plus jedna dodatkowa w razie potrzeby.
Wizyta „prawdziwej położnej” trwa z reguły około godziny, ogląda blizny po cięciach i innych zabiegach , ogląda dziecko, pokazuje jak je pielęgnować, jak podnosić, jak kąpać, w co ubrać na pierwszy spacer i oczywiście najważniejsze- dogląda laktacji.

niestety takich położnych jest strasznie mało

[furjatka]

Dzięki dziewczyny

Jeszcze tylko w pracy do 15 i świętujemy. Łooooo kiedy ja ostatnio się jakoś ładnie ubrałam, pomalowałam, szpilki założyłam... nareszcie okazja

[obca7]

my mielismy 2 wizyty położnej. Sprawdzała jak sie goi pepek, jaką mały ma skórę, czy pleśniawek nie ma na języku, zaglądała do pieluszki, pytała o karmienie, poród i milion innych rzeczy, oglądała moja ranę po cc, rozmawiała o szczepieniach, itp. Ja z tych wizyt byłam bardzo zadowolona, a jak czegoś nie wiedziałam to zawsze mogłam zadzwonić i pytać

[kiciulec]

U mnie chyba tylko raz była położna i przyniosła jakieś gratisy-butelki, łyżeczki, smoczki, zrobiła wywiad ale na dzieckotylko spojrzała do wózka

Ruchów jeszcze nie czuję, ale termin na końcówkę stycznia (może nawet luty ) to sobie jeszcze poczekam, pamiętam jakie to uczucie więc raczej nie przegapie

Ostatnie dni jakiegoś doła mam, nic mi się nie chce i wogóle mi jakoś beznadziejnie

[9dc519fadc633b7a757b4798db7309973aba49fa_66c3ce7215651]

Powinnam się więc zgłosić po taką położną? Do przychodni pierwszego kontaktu czy gdzie? Wybaczcie, jeśli to głupie pytania

[obca7]

[1=9dc519fadc633b7a757b479 8db7309973aba49fa_66c3ce7 215651;62954341]Powinnam się więc zgłosić po taką położną? Do przychodni pierwszego kontaktu czy gdzie? Wybaczcie, jeśli to głupie pytania [/QUOTE]
u na sbyło tak, ze mąz po porodzie jechał do ośrodka zdrowia zgłosić synka i przy okazji zapisał mnie do położnej. Ale można wcześniej położną wybrać-mi nie była potrzebna więc tak na ostatnią chwilę

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez Karoloo

hej
Pogoda u mnie do bani



Wszystkiego dobrego z okazji rocznicy
Fajny brzuch


Orlica tak jak pisze MrsDorota położna środowiskowa jest w każdej przychodni i po porodzie nawiedza młode mamy


niestety takich położnych jest strasznie mało

nasza położna środowiskowa szału nie robi. Wyszłam z małym w piątek, a ona przyszla dopiero w poniedziałek. Ale ciocia męża jest pielęgniarka środowiskowa i pierwsze dni kapala nam malego. Teraz już bym sama sobie poradziła

Napisane przez kiciulec

U mnie chyba tylko raz była położna i przyniosła jakieś gratisy-butelki, łyżeczki, smoczki, zrobiła wywiad ale na dzieckotylko spojrzała do wózka

Ruchów jeszcze nie czuję, ale termin na końcówkę stycznia (może nawet luty ) to sobie jeszcze poczekam, pamiętam jakie to uczucie więc raczej nie przegapie

Ostatnie dni jakiegoś doła mam, nic mi się nie chce i wogóle mi jakoś beznadziejnie

my po dwóch dniach laby dzisiaj mamy dzień gospodarczy. Franek poszedł z babcia w plener, a my mamy za zadanie odgruzowac chalupe! Póki co pijemy kawę

Od kilku dni czuję smyranie i chyba PIERWSZE RUCHY jeszcze nie dowierzam, ale jelita to nie są!

Napisane przez obca7

u na sbyło tak, ze mąz po porodzie jechał do ośrodka zdrowia zgłosić synka i przy okazji zapisał mnie do położnej. Ale można wcześniej położną wybrać-mi nie była potrzebna więc tak na ostatnią chwilę

Podobno zmieniły się przepisy i teraz jak jedziesz do porodu to od razu podajesz gdzie jest twoja przychodnia, dane położnej i pediatry. A szpital sam się kontaktuje z nimi i przesyła dokumenty

[obca7]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;62954886]
Podobno zmieniły się przepisy i teraz jak jedziesz do porodu to od razu podajesz gdzie jest twoja przychodnia, dane położnej i pediatry. A szpital sam się kontaktuje z nimi i przesyła dokumenty [/QUOTE]
całkiem możliwe ale u mnie nic się nie zmienia, u nas jest jedna przychodnia na wsi więc problemu z wyborem nie ma

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez obca7

całkiem możliwe ale u mnie nic się nie zmienia, u nas jest jedna przychodnia na wsi więc problemu z wyborem nie ma

Ja też tak miałam. Tzn podałam tylko miejscowość, a że jest jedna przychodnia, jeden pediatra i jedna położna to poszło z automatu

[camilla21]

U nas,w Niemczech położną wybiera sie kolo 20 tygodnia. Zależy od położnej nma się później wlasniee darmowwy baase, szkołę rodzenia, akupunkture i coś tam jeszcze... po 30 tygodniu podobno przychodzi sprawdzac ciśnienie, i coś tam jeszcze... ale u nas jest nieobowiązkowe posoadanie położnej, zresztą ona nie przychodzi do porodu, ale po porodzie.. ja akurat na takową się zdecyduję bo chciałabym żeby od 1 dnia po wyjściu ze szpitala była z nami ;-)
Jako ze ja nie chce aby ktokolwiek przylatywal do nas po porodzie, chciałabym pierwszą kąpiel pod okiem wykwalifikowanej osoby ;-)


Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[furjatka]

Ja pewnie będę mamę wzywać jako ze ja się boję ze takiemu maluszkowi zrobię krzywdę, mąż to samo

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

[alica84]

Hej, zgodnie z obietnicą piszę co i jak. W poniedziałek miałam łyżeczkowanie, czuję się fizycznie w miarę ok. Z psychiką różnie, ale też nie jest jakoś tragicznie.
Najchętniej, by nie myśleć, zabrałabym się za sprzątanie mieszkania, ale nie mogę - mam odpoczywać, oglądam więc jakieś durnoty w telewizji.
Materiału do badań genetycznych nie udało się pobrać - w sobotę po wizycie u ginekologa dostalam krwawienia i w zasadzie zaczęło się wtedy poronienie. Łyżeczkowanie polegało więc w zasadzie jedynie na usunięciu pustego jaja płodowego.
Trzymam za Was wszystkie kciuki! Wierzę, że będziecie mieć zdrowe i piękne dzieci
Buziaki dla wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lidka99]

Napisane przez alica84

Hej, zgodnie z obietnicą piszę co i jak. W poniedziałek miałam łyżeczkowanie, czuję się fizycznie w miarę ok. Z psychiką różnie, ale też nie jest jakoś tragicznie.
Najchętniej, by nie myśleć, zabrałabym się za sprzątanie mieszkania, ale nie mogę - mam odpoczywać, oglądam więc jakieś durnoty w telewizji.
Materiału do badań genetycznych nie udało się pobrać - w sobotę po wizycie u ginekologa dostalam krwawienia i w zasadzie zaczęło się wtedy poronienie. Łyżeczkowanie polegało więc w zasadzie jedynie na usunięciu pustego jaja płodowego.
Trzymam za Was wszystkie kciuki! Wierzę, że będziecie mieć zdrowe i piękne dzieci
Buziaki dla wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja trzymam kciuki za Ciebie trzymaj się kochana, na pewno następna ciąża zakończy się szczęśliwie

[camilla21]

Napisane przez furjatka

Ja pewnie będę mamę wzywać jako ze ja się boję ze takiemu maluszkowi zrobię krzywdę, mąż to samo

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka

Ja niby doświadczenie mam, i to wcale nie małe, ale nie wiem jak bedziemy sie czuc sami z takim maluszkiem, a co wazniejsze - jakk ja bede sie czuć
Dlatego chcemy paniae ktora pokaże i w razie "W" mężu bedzie umiał

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[Candid]

Napisane przez alica84

Hej, zgodnie z obietnicą piszę co i jak. W poniedziałek miałam łyżeczkowanie, czuję się fizycznie w miarę ok. Z psychiką różnie, ale też nie jest jakoś tragicznie.
Najchętniej, by nie myśleć, zabrałabym się za sprzątanie mieszkania, ale nie mogę - mam odpoczywać, oglądam więc jakieś durnoty w telewizji.
Materiału do badań genetycznych nie udało się pobrać - w sobotę po wizycie u ginekologa dostalam krwawienia i w zasadzie zaczęło się wtedy poronienie. Łyżeczkowanie polegało więc w zasadzie jedynie na usunięciu pustego jaja płodowego.
Trzymam za Was wszystkie kciuki! Wierzę, że będziecie mieć zdrowe i piękne dzieci
Buziaki dla wszystkich.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Alica zbieraj siły kochana na następne starania, na pewno wszystko się ułoży i kolejna ciąża się utrzyma. Ja jednak na podstawie własnych doświadczeń proponuję wybrać się do lekarza który zechce Ci zaproponować jakieś badania bo warto wiedzieć na czym stoicie. Zbadać tarczycę, hormony, przeciwciała przeciwjądrowe ANA. My też zrobiliśmy kariotypy.

P.S. w Lublinie jest pani dr do której poszłam po # to skierowała mnie na 3 dni na swój oddział i porobiła mi wszystkie badania hormonalne, ANA i krzywą cukrową z insuliną na NFZ, jak coś to prv.

[iwona335]

Jestem po wizycie. Slyszalam serduszko <3 macica juz na wysokosci pepka. No a moja waga jeszcze nie ruszyla...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[donka_bez_ogonka]

Ja z TŻ będziemy musieli sobie poradzic. Nasze rodziny sa w pl, a my sami w uk

Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka

[wild_girl1]

Iwona335 gratuluje i zazdroszcze ja jestem przed wizytą i od rana sie strasznie denerwuje już sama ze sobą wytrzymać nie moge dlatego o 19.45 upraszam o zbiorowe trzymanie kciuków

[Lidka99]

Napisane przez iwona335

Jestem po wizycie. Slyszalam serduszko <3 macica juz na wysokosci pepka. No a moja waga jeszcze nie ruszyla...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cudnie to się ciesz że waga stoi w miejscu ale zapewne niedługo ruszy

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez iwona335

Jestem po wizycie. Slyszalam serduszko <3 macica juz na wysokosci pepka. No a moja waga jeszcze nie ruszyla...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nic tylko się cieszyć Czujesz już ruchy?

Napisane przez wild_girl1

Iwona335 gratuluje i zazdroszcze ja jestem przed wizytą i od rana sie strasznie denerwuje już sama ze sobą wytrzymać nie moge dlatego o 19.45 upraszam o zbiorowe trzymanie kciuków

Trzymamy kciuki! Ja wizytę mam dopiero za tydzień

[iwona335]

Napisane przez Lidka99

Cudnie to się ciesz że waga stoi w miejscu ale zapewne niedługo ruszy

Tylko u mnie byl spadek wagi o 1,5 kg przez wymioty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;62974856]To nic tylko się cieszyć Czujesz już ruchy?







Trzymamy kciuki! Ja wizytę mam dopiero za tydzień [/QUOTE]
Czuje ruchy poloznej dzis pokazalam gdzie ma nozki i sie zgadzalo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lidka99]

Napisane przez iwona335

Tylko u mnie byl spadek wagi o 1,5 kg przez wymioty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:28 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------


Czuje ruchy poloznej dzis pokazalam gdzie ma nozki i sie zgadzalo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja 5kg zjechałam ale teraz już nie wymiotuję i mam większy apetyt więc pewnie zaraz przybiorę