Dlaczego kochamy kotki?

[bess]

No ogolnie figure ma potężna.Szczegolnie te łapska i paluchy duze,co by sugerowalo ze jeszcze urosnie.Daję mu na razie jesc ile chce, bo wychodze z zalozenia ze skoro sie rozwija ,rosnie to nie bede mu zalowac.Ten poprzedni tez tak jadl ,a pozniej mu minelo.Moje 2 starsze sa kastratami i zaden nie przytyl,wrecz przeciwnie.
Ide sprawdzic czy ma fałdki ,grubas jeden

[Ive_85]

Napisane przez Zielona30

Brak mi słów.Byłam pewna,że skoro idę do fachowca to ja nie muszę się znać a obowiązkiem lekarza jest doradzić co dla zwierzaka jest najlepsze.Nawciskał mi kitów ,że to ingerencja chirurgiczna,że kotce przez to ,,przybywa lat'',robi się ospała,obojętna itp.
Czy z psami również tak jest,że najlepiej od razu wysterylizować,bo spotkałam się kiedyś z opinią,że kot i pies muszą mieć przynajmniej raz młode?
Tygrysek śliczny,uwielbiam u kotów te zawadiackie spojrzenia.

Przykro mi to stwierdzić , ale podobnie jak lekarze dla ludzi są weterynarze i "weterynarze". Przekarmiona kotka, znudzona też się zrobi ospała. Kotce szybciej skróci życie faszerowanie hormonami.
Psy tak samo-jeśli nie jesteś hododwcą i Twoje zwierzątko nie jest przeznaczone do rozpłodu należy je (dla jego dobra) wysterylizować.

To rzeczywiście jest tygrysek-bardzo drapieżny i terytorialny-atakuje wszystkich obcych. Pani weterynarz już się mojej ślicznotki boi, a maleństwo ma 10 tygodni...

[esfira]

niestety to prawda, niektórzy weci gadaja goopoty, na które można sie nabrać mój na ten przykład stwierdził, że po kastracji dobrze by było kotu zacząc kupować (u niego) karme dla kastratów, żeby nie przytył

Kot je tą sama karme, co przed kastracja i nie przytył

[bess]

Esfiro ,karma dla kastratów przeciez jest konieczna i nie chodzi o przytycie ale o drogi moczowe?.Karma na tzw odchudzanie to tez juz inna sprawa
Moj wet jest taki dobry ,ze jak znalazlam wychudzonego ,odwodnionego psa ktory nie chcial jesc dal mi pol siatki probek z odzywcza karma-pies i tak nie jadl ale gest sie liczy.

edit:ale sama juz nie wiem jak to jest z ta karma.Kiedy kot zachorowal,niemogl oddawac moczu,spytalam czy to ze dostawal normalna karme mialo wplyw?"niee kastraty maja sklonnosci do takich schorzen"ale karme odpowiednia i tak kazal podawac:/Wiec na co jest ta karma???????????

[kamaO]

Dziewczyny - czy któraś karmiła kota otyłego karmą RC Obesity? Weterynarz zalecił próbę odchudzenia Fiony tą karmą, ale jestem ciekawa, czy to działa Na razie krupniok ma reżim na zwykłej karmie - wyliczam jej kulki

[śliweńka]

Ja mam problem mój kot wypiął się na Animonde i je tylko KK lub Whiskas a na te lepszą karme nawet nie posjrzy tylko powącha i pójdzie a wazy już 3,5kg a ma 7 miesięcy wszyscy mówią że jest kulkowaty a ja chcę dawać mu tą zdrową karmę by nie przytył więcej a on nie chce jej

[esfira]

bess, kastracja nie wpływa na czestość występowania chorób dróg moczowych! Kolejny mit, zeby kasę nabić! Kocury choruja częsciej, niż kotki, bo mają węższą cewkę moczową, ale niekastrowane i kastrowane tak samo czesto!
w kazdym razie tak piszą w vetserwisie http://vetserwis.pl/kastracja_kot.html
Drugim popularnym mitem jest twierdzenie, że kastracja przyczynia się do niedorozwoju cewki moczowej powodując jej zwężenie, co jest przyczyną SUK oraz zatykania się cewki moczowej. Obecnie wiemy już, że kastracja nie ma takiego wpływu - pomiary średnicy cewki moczowej u kastrowanych i niekastrowanych kocurów wykazały, że u wszystkich zwierząt jest ona taka sama.
W rzeczywistości syndrom i problemy z kamicą moczową występuje zarówno u zwierząt niewykastrowanych jak i tych wykastrowanych (niezależnie od płci), przy czym wiek kota w momencie wykonania zabiegu kastracji/sterylizacji nie ma tutaj żadnego znaczenia.
zresztą każda dobra karma adult obniża pH moczu, co ma zapobiegać odkładaniu się kamieni i piasku w pecherzu

[bess]

czyli karma dla kastratów to taki chwyt marketingowy?

[Ive_85]

W kwestii tycia po kastracji to jeżeli kot nie ma co robić to je z nudów-wykastrowany czy nie-i tyje. O kamieniach i karmach się nie wypowiadam, bo się nie znam-moje (moja kotka i koty rodziców) koty dostają mięsko (surowe/gotowane).
Pół biedy jak goopoty nie szkodzą zwierzakowi. Dlatego najlepiej wątpliwe decyzje konsultować z innym wetem.


Pozycje spania Ogonka:

[esfira]

Napisane przez bess

czyli karma dla kastratów to taki chwyt marketingowy?

co przeczytałam na ulotce RC weterynaryjnego dla kastratów
- kastracja jest konieczna, bo zapobiega sikaniu, smrodowi, a u kotek tez powaznym chorobom
- ale po kastracji kot robi się leniwy
- i tyje
- a jak jest leniwy i gruby, to nie bardzo mu się chce iść się wysikać często, więc ten mocz zalega i się kryształy tworzą

jak dla mnie takie tłumaczenie sie kupy nie trzyma...
To jest tak- jak kot ma kłopoty z ukł. moczowym, to trza mu podawac specjalna karmędla nerkowców. Ale jak jest zdrowy, nawet wykastrowany, to specjalnej karmy nie potrzebuje.

[bess]

Przeczytalam te wiadomosci w linku ,ktory wkleilas i tez wyciagnelam taki wniosek.
Moze dlatego jeden moj kot jest chudy bo je ta karme a tam pisza ,ze ona ma mało kalorii dosyc ze on niejadek to jeszcze ...
Nie wiem jak to jest z tym tyciem ale nie znam zadnego grubego kastrata,moje sa szczuple,ruszaja sie i nie sądze zeby z lenistwa nie chcialo im sie isc do kuwety to juz w ogole z ksiezyca teoria:/

[Laura2112]

Napisane przez bess

Nie wiem jak to jest z tym tyciem ale nie znam zadnego grubego kastrata,moje sa szczuple,ruszaja sie i nie sądze zeby z lenistwa nie chcialo im sie isc do kuwety to juz w ogole z ksiezyca teoria:/

Też mnie to zaskoczyło teraz, za leniwe?
BTW koleżanka dawała kotce hormony i ta kocica prawie ciągle spała. W końcu musieli i tak ją wyciąć (ropomacicze rzecz jasna) i koleżanka kota nie poznała, tak się ożywił i zaczął wariować. Przecież wszędzie piszą, że to właśnie hormony przymulają kotki.
Chyba każda dobra karma typu adult zawiera składniki chroniące układ moczowy. Koty tak czy siak mają skłonności do chorób tego układu, kiedyś na miau czytałam, że zrobili badania i podobno kastracja nie ma na to żadnego wpływu, ale to już Esfira dokładnie objaśniła.

Znam jednego grubaśnego kastrata, ale to już niestety wina jego właścicieli, karmią go kiedy zechce, w dodatku samymi śmieciami Mimo tuszy lubi broić jak młody, a ma już sporo lat, aż dziw, że się jeszcze nie rozchorował od tego żarcia. Jeszcze...

[Zielona30]

Napisane przez śliweńka

Ja mam problem mój kot wypiął się na Animonde i je tylko KK lub Whiskas a na te lepszą karme nawet nie posjrzy tylko powącha i pójdzie a wazy już 3,5kg a ma 7 miesięcy wszyscy mówią że jest kulkowaty a ja chcę dawać mu tą zdrową karmę by nie przytył więcej a on nie chce jej

Spotkałam się już kilkakrotnie z opinią,że Whiskas dodaje jakieś super polepszacze ,które kotom bardzo odpowiadają.Moja też uwielbia Whiskas,inne firmy spróbuje ale nie widać po niej tej łapczywości,tak jak otwiera się puszkę z cielęcinką lub królikiem Whiskasa.
Mięso surowe oczywiście woli bardziej jak puszki,zwłaszcza piersi z kurczaka.Jest drobniutka,chudziutka ale inne koty(rodzeństwo,matka) są podobnej budowy.
Jak dostanie do jedzenia coś co jej się nie spodoba to robi demolkę (skoki po ścianach,darcie foteli i bardzo szybkie biegi).

[paulaaaaaaa7]

są świetne, kochane, przyjazne uwielbiam swoją Cinieeee i nie zamieniłabym jej nigdy na żadnego innego kotka pozdrawiam

[kamaO]

No to jak z tą Obesity?

[śliweńka]

A jak z wagą mojego kota jest za duża?Dziś na śniadanko zjadł żółtko którym nigdy nie pogardzi

[bess]

Napisane przez śliweńka

a wazy już 3,5kg a ma 7 miesięcy wszyscy mówią że jest kulkowaty a ja chcę dawać mu tą zdrową karmę by nie przytył więcej a on nie chce jej

moj ma 8 miesiecy a wazy 4,5 kg.Wylizuje miske do dna i jeszcze nie pogardzi jedzeniem kolegi.
Raz dawalam karme na odchudzanie ale nazwy nie pamietam,kupowalam na wage.Byly to takie duze kulki.Mialy w sobie niby jakis zapychacz:/?,a czy schudl po tym?raczej nie.Schudl wtedy jak przybyl nowy kot - wyjadal mu z miski i razem latały po mieszkaniu.

[esfira]

Napisane przez Zielona30

Spotkałam się już kilkakrotnie z opinią,że Whiskas dodaje jakieś super polepszacze ,które kotom bardzo odpowiadają.Moja też uwielbia Whiskas,inne firmy spróbuje ale nie widać po niej tej łapczywości,tak jak otwiera się puszkę z cielęcinką lub królikiem Whiskasa.

te super polepszacze to sztuczne wzmacniacze smaku i zapachu- kot wybiera ta karmę, która ma najbardziej intensywny zapach, po whiskasie po prostu każda inna puszka jest bez smaku
nie musze dodawać, że te sztuczne polepszacze robią sieczkę z wątroby

ale nie widać po niej tej łapczywości,tak jak otwiera się puszkę z cielęcinką lub królikiem Whiskasa.

no własnie- koty nie jedza whiskasa, one go pochłaniają
Normalnie żaden kot nie zjadłby karmy, co ma 4% mięsa- ale kocie zmysły można oszukać. Proponuję porównac zapach whiskasa i innej, dobrej karmy, nawet człowiek czuje wyraźną różnicę.

[bess]

widac na moje koty te polepszacze nie dzialaja,chyba ze do kitekata daja jakies mocniejsze,bo wolą to.
whiskas zawsze sie zeschnie w misce i musze wywalac

[śliweńka]

to u mnie ostatnio Animonda zesycha w misce, ale dziś dostał troszkę kaczuszki swojskiej tak biegał jak mam ją nadziewała że musiałam w pokoju a póxniej na balkonie zamknąć wczoraj jak widział rybę to mi ją z ręki wyrywał bo to jego przysmak

[Ive_85]

Napisane przez śliweńka

to u mnie ostatnio Animonda zesycha w misce, ale dziś dostał troszkę kaczuszki swojskiej tak biegał jak mam ją nadziewała że musiałam w pokoju a póxniej na balkonie zamknąć wczoraj jak widział rybę to mi ją z ręki wyrywał bo to jego przysmak

Oto dlaczego moje śliczności dostaje mięsko -nie bankrutuję na puszki, nie rzuca się na mój obiad (chociaż my z TŻ-tem mięsa nie jemy), wiem co jej podaję i głodna nie chodzi (je 2 razy dziennie+twarożek pomiędzy i dostęp do suchego, którym bardziej się bawi niż zjada). I ile rozrywki jak Ogonek biega z kawałkiem kurczaka po przedpokoju (tylko wątróbka znika bez zabaw-jeszcze talerzyk wylizuje).

[esfira]

ile rozrywki, jka Ravic bawi się serduszkiem drobiowym i rozsmarowuje je po całej podłodze ...:/
tak, kochamy kotki ...

[Ive_85]

Napisane przez esfira

ile rozrywki, jka Ravic bawi się serduszkiem drobiowym i rozsmarowuje je po całej podłodze ...:/
tak, kochamy kotki ...

Tam po podłodze pół biedy, ja wczoraj w bucie znalazłam kawałek kociego śniadania . Znalazłam wkładając do buta nogę ...
Kolację przyniosła nam do łóżka-spanie z kawałkiem surowego kurczaka to poezja . Nie da się ich nie kochać-nawet jak rozrabiają to są cudne.

[becia_leszno]

Napisane przez Ive_85

... Nie da się ich nie kochać-nawet jak rozrabiają to są cudne.

hehe święta prawda Moja Nuśka dzisiaj po sniadaniu usiadła na telewizorze i zwymiotowała z wysokości ok. 1,5 metra ... jak zwykle jadła zbyt szybko :/ Super wyglada taki opaskudzony ekran TV a surowe mięso często zanosi do tapczana, gdzie ma swoja kryjówke ... zawsze z Tż sprawdzamy przed snem, zeby nam czasem po kilku dniach mięsko sao nie wyszlo z mieszkania

[śliweńka]

mój kocur też jada mięsko, kurczaka, rybke, twarożek, jajka, wątróbke ale jak chcę dac mu jedzonko z puszki animonde to wypina się ;(


becia leszno twój kotek wiedział w którym miejscu siąść

[Laura2112]

Rety, dziewczyny, współczuję. U mnie nie ma takich przebojów, byłoby zabawnie, chociaż pewnie do czasu.
Kitce w ogóle coś ostatnio mięso się przejadło, wybredna gadzina.

[cheer]

"Kto zawsze potrzebuje brawurowych pokazów, kto nie zadowala się prostym pięknem naturalnych ruchów, ten nigdy nie może zdobyć sympatii kota. Kto żąda czegoś nowego, kto ugania się za zmiennością, emocją, kto nie lubi spokoju, równowagi, stałości, komu wydaje się, że prawo egzystencji trzeba zawsze udokumentować czynami, kto nie widzi piękna w zadumie - ten nigdy nie będzie miał wiernego kota. Kto goni za pozornymi radościami życia, do tego kot odwróci się plecami. Człowiek, którego kochają koty, nie może być człowiekiem bezwartościowym"

Gyorgy Balint - "Z pamiętnika kota"

[poziomka61]

Witam wszystkie Kocie Mamy. Choć podglądam Was już długo, to od niedawna jestem zarejestrowana, i dopiero dziś znalazłam ten wątek. Przejrzałam trochę pobieżnie, ale jak będę miała czas przeczytam wszystko. Koty są w moim domu od ponad dwudziestu lat, bo rodzice nie pozwalali mi mieć zwierzaka jako dziecku i teraz to sobie odbijam. Kotów miałam mnóstwo, tony radości i morza smutków.Chcę sę podzielić z Wami miom zmartwieniem. Od wielu lat marzyłam o main coonie (jeszcze w Polsce nie bylo hodowli). I gdy zdarzyło sie, ze zostal mi tylko jeden kot, a akurat mialam pieniadze sprawilam mu i sobie pieknego przyjaciela, ktorego zdjecie tu zamieszczam.
Było... cudnie. Mieszkam na wsi i ten kot byl z pewnoscia najszczesliwszym main coonem w Polsce zanim... nie dorosl. Nie mialam sumienia zabraniac mu wycieczek po okolicy. Dostal obrozke z identyfikatorem i wypisanym na niej numerem telefonu. Chodzil sobie i wracal do domku az ktoregos dnia nie wrocil. Nie ma go juz od miesiaca, a ja podejrzewam, ze ktos go ukradl. Schodzilam wiele kilometrow nawolujac go i nie ma sladu. Wiem, że to beznadzieja, ale moze ktoras z Was widziala gdzies nagle duzego, pieknego kota...adaś małe.jpg

adas male 2.jpg

[bess]

wspołczuje
a w jakiej to okolicy???

ps chodzilas wzdluz najblizszej jezdni??

[śliweńka]

jesli ktos go zabrał to miał chłop tupet