Czy mogę być w ciąży? Prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz. XI

[nikiii]

Piszę w zasadzie dlatego, że potrzebuję, żeby mnie postawiono do pionu...
Tabletki biorę już ponad 6 lat. Wiem z czym nie łączyć, nie pominęłam żadnej. Raz zdarzyło mi się zrobić głupotę- przyjęłam krople żołądkowe z dziurawcem godzinę po wzięciu tabletki, wtedy po jakimś czasie wzięłam drugą na wypadek jakby tamta "nie zadziałała". To było ze dwa miesiące temu. Od jakiegoś czasu łapie mnie senność w środku dnia, zwalam to na zmianę pogody i to, że lato w tym roku takie dziwne, że i organizm wariuje. Moja przyjaciółka zaszła w ciążę i chyba od tego się zaczęło moje nakręcanie, bo ona mi powiedziała, że do zrobienia testu skłoniło ją to, że parę razy w tygodniu zrobiło jej się słabo i była ospała... Czasem łapię się na tym, że mi słabo, że mi niedobrze (zupełnie jak na kacu). Wszystko jest ok póki o tym nie myślę, a jak zacznę myśleć, to zaraz czuję i zawroty głowy, i mdłości Boję się, że popadłam w jakąś paranoję. Tyle się czyta w necie o tych ciążach mimo prawidłowego brania tabsów albo że mimo krwawienia ciąża się rozwija Mój partner nie chce już o tym słuchać, mówi, że sama sobie wkręcam niepotrzebnie. Krwawienie z odstawienia miałam w zeszłym tygodniu- takie jak zawsze-dość obfite i ze skrzepami.

[bandra]

Napisane przez nikiii

Piszę w zasadzie dlatego, że potrzebuję, żeby mnie postawiono do pionu...
Tabletki biorę już ponad 6 lat. Wiem z czym nie łączyć, nie pominęłam żadnej. Raz zdarzyło mi się zrobić głupotę- przyjęłam krople żołądkowe z dziurawcem godzinę po wzięciu tabletki, wtedy po jakimś czasie wzięłam drugą na wypadek jakby tamta "nie zadziałała". To było ze dwa miesiące temu. Od jakiegoś czasu łapie mnie senność w środku dnia, zwalam to na zmianę pogody i to, że lato w tym roku takie dziwne, że i organizm wariuje. Moja przyjaciółka zaszła w ciążę i chyba od tego się zaczęło moje nakręcanie, bo ona mi powiedziała, że do zrobienia testu skłoniło ją to, że parę razy w tygodniu zrobiło jej się słabo i była ospała... Czasem łapię się na tym, że mi słabo, że mi niedobrze (zupełnie jak na kacu). Wszystko jest ok póki o tym nie myślę, a jak zacznę myśleć, to zaraz czuję i zawroty głowy, i mdłości Boję się, że popadłam w jakąś paranoję. Tyle się czyta w necie o tych ciążach mimo prawidłowego brania tabsów albo że mimo krwawienia ciąża się rozwija Mój partner nie chce już o tym słuchać, mówi, że sama sobie wkręcam niepotrzebnie. Krwawienie z odstawienia miałam w zeszłym tygodniu- takie jak zawsze-dość obfite i ze skrzepami.

Bierzesz tabletki - idealnie prawidłowo. Co Ci mamy napisać?
Nie jesteś w ciąży. Nie ma opcji, jeśli jest wszystko tak jak piszesz.
A sześć lat brania tabletek to bardzo długo

[nikiii]

Napisane przez bandra

Bierzesz tabletki - idealnie prawidłowo. Co Ci mamy napisać?
Nie jesteś w ciąży. Nie ma opcji, jeśli jest wszystko tak jak piszesz.
A sześć lat brania tabletek to bardzo długo

Właśnie uczepiłam się też tego, że jak biorę długo to bardziej "panuję nad tym".
Tylko to dziwne samopoczucie mnie niepoko, a jak u mnie coś odbiega od normy (baaardzo rzadko), to już mam podejrzenia i milion myśli

[bandra]

To że wymiotujesz, boli Cię brzuch to może oznaczać, że jesz ciężkostrawne posiłki albo się zestresowałaś, albo że jesteś osłabiona - cokolwiek. Skoro prawidłowo się zabezpieczasz to dlaczego miałaby to być w ogóle ciąża? Schizujesz

[nikiii]

Nie wymiotuję, tylko mi niedobrze. Wczoraj próbowałam się zmusić- nie było czym. Kombinuję, że może za dużo wody piję i jakiś składnik wypłukałam albo jakiś suplement mi nie służy. Co do diety, to jem długi czas tak samo, więc raczej to nie to.

[Chatul]

Napisane przez LadyChatterbox

Euthyrox jest mocniejszy i tylko z tego może wynikać chudniecie tzn szybciej reguluje hormony. Letrox to jego idealny odpowiednik tyle ze z wyrzuceniem laktozy przez co dawka musi być większa aby byla skuteczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na szaro, bo odejście od tematu głównego wątku:
Czy wpływ laktozy na działanie substancji czynnej leku dotyczy tylko lewotyroksyny, czy również innych substancji? Nigdy wcześniej o tym nie słyszałam. Nie znalazłam też żadnych artykułów itp. na ten temat. Mogłabyś podać np. artykuł na ten temat?

Napisane przez nikiii

Piszę w zasadzie dlatego, że potrzebuję, żeby mnie postawiono do pionu...
Tabletki biorę już ponad 6 lat. Wiem z czym nie łączyć, nie pominęłam żadnej. Raz zdarzyło mi się zrobić głupotę- przyjęłam krople żołądkowe z dziurawcem godzinę po wzięciu tabletki, wtedy po jakimś czasie wzięłam drugą na wypadek jakby tamta "nie zadziałała". To było ze dwa miesiące temu. Od jakiegoś czasu łapie mnie senność w środku dnia, zwalam to na zmianę pogody i to, że lato w tym roku takie dziwne, że i organizm wariuje. Moja przyjaciółka zaszła w ciążę i chyba od tego się zaczęło moje nakręcanie, bo ona mi powiedziała, że do zrobienia testu skłoniło ją to, że parę razy w tygodniu zrobiło jej się słabo i była ospała... Czasem łapię się na tym, że mi słabo, że mi niedobrze (zupełnie jak na kacu). Wszystko jest ok póki o tym nie myślę, a jak zacznę myśleć, to zaraz czuję i zawroty głowy, i mdłości Boję się, że popadłam w jakąś paranoję. Tyle się czyta w necie o tych ciążach mimo prawidłowego brania tabsów albo że mimo krwawienia ciąża się rozwija Mój partner nie chce już o tym słuchać, mówi, że sama sobie wkręcam niepotrzebnie. Krwawienie z odstawienia miałam w zeszłym tygodniu- takie jak zawsze-dość obfite i ze skrzepami.

Ja tu szans na ciążę nie widzę, ale jak masz się denerwować, to zrób test z moczu. Koszt niewielki, a możesz odzyskać spokój

[sel6777]

Dziewczyny, błagam, pomóżcie... Wpadam już w panikę, przeryczałam cały wieczór... Muszę z kimś porozmawiać... Wiem, nie dojrzałam do seksu, ale nigdy tak sie nie bałam... Chciałam już dawno zastopować moje współżycie, ale bałam się powiedzieć o tym partnerowi... Przecież seks w związku jest ważny. Robiłam test-negatywny, wiem, że raczej nie ma mozliwosci na ciaze, ale "raczej" to nie na pewno, i pojawia sie wizja, że jednak jestem w tej ciąży. Już nie wytrzymuje, naprawde... Nie wiem co robić Jeszcze 9 dni do okresu... Ja zwariuję...

[zakonna]

Pomóc to chyba tylko psychiatra ci może. Serio. Idź do lekarza od głowy, bo masz duży problem.

[Adrianna_8]

Napisane przez sel6777

Dziewczyny, błagam, pomóżcie... Wpadam już w panikę, przeryczałam cały wieczór... Muszę z kimś porozmawiać... Wiem, nie dojrzałam do seksu, ale nigdy tak sie nie bałam... Chciałam już dawno zastopować moje współżycie, ale bałam się powiedzieć o tym partnerowi... Przecież seks w związku jest ważny. Robiłam test-negatywny, wiem, że raczej nie ma mozliwosci na ciaze, ale "raczej" to nie na pewno, i pojawia sie wizja, że jednak jestem w tej ciąży. Już nie wytrzymuje, naprawde... Nie wiem co robić Jeszcze 9 dni do okresu... Ja zwariuję...

Nie, nie ma "raczej". Ty w ciazy nie jestes.

1. Tez sie kiedys tak balam, bo bylam mloda. Okres sie spoznial tydzien, gumka cala i okres przyszedl. Wtedy sie przekonalam, ze cala gumka = nie ma ciazy. Radze Ci sie wyluzowac i cieszyc wakacjami, a nie sie stresowac. Przez taki stres okres mozesz dostac za 2 dni, 5 dni albo 14.
2. Skoro juz dawno temu chcialas przerwac wspolzycie, ale robisz to dla partnera, to radze zmienic chlopaka i swoje myslenie. Tak, seks w zwiazku jest wazny - ale dwie osoby musza byc na niego gotowe. Jesli nie chcesz wspolzyc, to powiedz to chlopakowi. Albo to zrozumie, albo nara. Lepiej dla Ciebie, jak sie okaze juz teraz, ze jest bucem. Rozmawialas z nim o tym, ze sie boisz? Skoro wspolzyjecie RAZEM, to RAZEM macie sie wspierac, jak cos pojdzie nie tak.

A tym czasem wyluzuj, bo ostro przesadzasz. Jak okaze sie, ze jestes w ciazy, to podasz mi swoj nr konta i Ci wysle pare stowek na wyprawke, bo to bedzie cud roku.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[LadyChatterbox]

Napisane przez Chatul

Na szaro, bo odejście od tematu głównego wątku:
Czy wpływ laktozy na działanie substancji czynnej leku dotyczy tylko lewotyroksyny, czy również innych substancji? Nigdy wcześniej o tym nie słyszałam. Nie znalazłam też żadnych artykułów itp. na ten temat. Mogłabyś podać np. artykuł na ten temat?



Ja tu szans na ciążę nie widzę, ale jak masz się denerwować, to zrób test z moczu. Koszt niewielki, a możesz odzyskać spokój

Niestety na to pytanie nie odpowiem, bowiem taka informacje uzyskałam kolejno od dwóch endokrynologów i nie wypytywalam bardziej tylko się zastosowałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nikiii]

Chyba tak zrobię, bo oszaleję z nerwów.
Dziś wstałam i miałam nogi jak z waty :/ napiłam się kawy i przeszło. Teraz z kolei mam wrażenie, że dłonie mam zdrętwiałe. Naprawdę się niepokoję, już nie pod kątem ciąży :/
Pewnie nie ma to znaczenia, ale od niedawna łykam duże dawki witaminy D (z 1000 jednostek przeszłam na 4000), moje "objawy" nasilają się na słońcu takie mam wrażenie.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Wiesz, że witaminę D można przedawkować? Może bierzesz za dużo, ktoś Ci kazał czy tak na własną rękę bierzesz?

[lza_slonca]

Napisane przez nikiii

Chyba tak zrobię, bo oszaleję z nerwów.
Dziś wstałam i miałam nogi jak z waty :/ napiłam się kawy i przeszło. Teraz z kolei mam wrażenie, że dłonie mam zdrętwiałe. Naprawdę się niepokoję, już nie pod kątem ciąży :/
Pewnie nie ma to znaczenia, ale od niedawna łykam duże dawki witaminy D (z 1000 jednostek przeszłam na 4000), moje "objawy" nasilają się na słońcu takie mam wrażenie.

za duza dawka...

[nikiii]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;63699516]Wiesz, że witaminę D można przedawkować? Może bierzesz za dużo, ktoś Ci kazał czy tak na własną rękę bierzesz?[/QUOTE]
Endokrynolog przepisał mi 1000jednostek, ale poczytałam opinie, że akurat ta słabo przyswajalna jest, więc kupiłam inną, polecaną. I biorę już ok 2-3tygodnie, w weekend zdarza mi się pominąć. Myślisz, że to może być to? Nie znalazłam dużo informacji o przedawkowaniu witaminy D, raczej teksty, że trudno przedawkować

[Devon_rose]

Napisane przez nikiii

Endokrynolog przepisał mi 1000jednostek, ale poczytałam opinie, że akurat ta słabo przyswajalna jest, więc kupiłam inną, polecaną. I biorę już ok 2-3tygodnie, w weekend zdarza mi się pominąć. Myślisz, że to może być to? Nie znalazłam dużo informacji o przedawkowaniu witaminy D, raczej teksty, że trudno przedawkować

Ile ważysz?

[nikiii]

Napisane przez Devon_rose

Ile ważysz?

Aktualnie 58kg. Startowałam z 62, wtedy przepisała mi 1000j, ale zaleciła bym brała cały czas

[Adrianna_8]

Napisane przez nikiii

Aktualnie 58kg. Startowałam z 62, wtedy przepisała mi 1000j, ale zaleciła bym brała cały czas

Ja bym sie dopatrywala w tym uczulenia na skladniki tabletki, nie na wit D. Ciezko ja przedawkowac.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Weszłam w pierwszy lepszy link o przedawkowaniu wit. D, objawy się zgadzają...

[nikiii]

Może coś z nią po prostu nie tak... Już sama nie wiem. Koleżanka nastraszyła, że u jej znajomej były te same objawy i okazało się, że jest w ciąży. Tylko, że ona nie brała tabletek.

Zrobiłam test. Wiem, powinnam zaczekać do rana i z porannego moczu zrobić, ale nie wytrzymałam. Wyszedł negatywny. Patrzyłam pod każdym możliwym kątem- ani śladu drugiej różowej kreseczki.
Myślicie, że jest wiarygodny? W instrukcji było napisane, żeby siusiać na niego ok 10sek, u mnie było to krócej, ale chyba wystarczająco, prawda? Czy może dla pewności zrobić rano następny?

[katrinke]

Witajcie. Z moim tż od paru miesięcy wspolzyjemy. To moj pierwszy facet więc moje doswiadczenie jest małe a do tego panicznie boje się ciąży.
Wg niego najlepsza metoda to stosunek przerywany, nie lubi prezerwatyw, ale wkoncu namowilam go na nie.
Od 1,5 miesiąca biorę tabletki antykoncepcyjne jednak do tego dalej stosujemy stosunek przerywany.

Jestem w połowie drugiego opakowania (w trakcie brałam antybiotyk) , a wczoraj zapomniałam wziąć tabletke . Zawsze biorę o 22 a wziełam ją dopiero o 8 rano.
Sex był w sobote i niedzielę, przerywany, ale już umieram ze strachu.
Czy tabletke z dzisiaj powinnam wziąć normalnie o 22 ?
Czy ryzyko ciąży jest?

[Adrianna_8]

Skoro umierasz ze strachu to czemu ryzykujesz?

Antybiotyk obniza dzialanie tabsow, wiec nie jestes chroniona 100%.

A Twoj chlopak to porazka.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Tabletke wez o 22.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[Niekonwencjonalna_blog]

Naprawdę nie rozumiem czemu kobiety pozwalają sobie na ryzyko, skoro doskonale wiedzą, że potem to im spada ciężar na głowę....

Stosunek przerywany to bujda - zajść można przy stosunku przerywanym. Żeby być na 100% pewną trzeba obserwować śluz, sprawdzać temperaturę, a każde przeziębienie, burza hormonalna może dać nam zły "wynik".

Stosunek przerywany to nie metoda antykoncepcji.
A jak zapominasz o tabletkach to może wybierzcie najprostszą prezerwatywę?

[Chatul]

Napisane przez katrinke

Wg niego najlepsza metoda to stosunek przerywany (…)

Na pewno nie jest to najskuteczniejsza metoda zapobiegania ciąży. Wręcz jest to jedna z mniej skutecznych metod.

Jestem w połowie drugiego opakowania (w trakcie brałam antybiotyk) , a wczoraj zapomniałam wziąć tabletke . Zawsze biorę o 22 a wziełam ją dopiero o 8 rano.
Sex był w sobote i niedzielę, przerywany, ale już umieram ze strachu.
Czy tabletke z dzisiaj powinnam wziąć normalnie o 22 ?
Czy ryzyko ciąży jest?

A co jest na ten temat w ulotce tabletek, które przyjmujesz?

Napisane przez Niekonwencjonalna_blog

Stosunek przerywany to bujda - zajść można przy stosunku przerywanym. Żeby być na 100% pewną trzeba obserwować śluz, sprawdzać temperaturę, a każde przeziębienie, burza hormonalna może dać nam zły "wynik".

Co ma stosunek przerywany do prowadzenia samoobserwacji?

[bandra]

Napisane przez katrinke

Witajcie. Z moim tż od paru miesięcy wspolzyjemy. To moj pierwszy facet więc moje doswiadczenie jest małe a do tego panicznie boje się ciąży.
Wg niego najlepsza metoda to stosunek przerywany, nie lubi prezerwatyw, ale wkoncu namowilam go na nie.
Od 1,5 miesiąca biorę tabletki antykoncepcyjne jednak do tego dalej stosujemy stosunek przerywany.

Jestem w połowie drugiego opakowania (w trakcie brałam antybiotyk) , a wczoraj zapomniałam wziąć tabletke . Zawsze biorę o 22 a wziełam ją dopiero o 8 rano.
Sex był w sobote i niedzielę, przerywany, ale już umieram ze strachu.
Czy tabletke z dzisiaj powinnam wziąć normalnie o 22 ?
Czy ryzyko ciąży jest?

Stosunek przerywany to nie jest metoda antykoncepcyjna. Łatwo tak zajść w ciążę, bo w preejakulacie zdarzają się plemniki.

Okej, tabletki. Antybiotyk osłabia działanie tabletek, więc powinniście stosować dodatkowo prezerwatywę - teraz i do tygodnia po skończenia antybiotyku.

Tabletkę weź normalnie o 22. Poprzednia była wzięta z opóźnieniem mniejszym niż12 godzin, więc nie ma tragedii - o ile Twoja ulotka nie mówi inaczej.

Wspólżyliście w trakcie brania antybiotyku? Jeśli tak, to po 14 dniach zrób test.

[katrinke]

Napisane przez bandra

Okej, tabletki. Antybiotyk osłabia działanie tabletek, więc powinniście stosować dodatkowo prezerwatywę - teraz i do tygodnia po skończenia antybiotyku.

Tabletkę weź normalnie o 22. Poprzednia była wzięta z opóźnieniem mniejszym niż12 godzin, więc nie ma tragedii - o ile Twoja ulotka nie mówi inaczej.

Wspólżyliście w trakcie brania antybiotyku? Jeśli tak, to po 14 dniach zrób test.

W czasie brania antybiotyku stosowalismy prezerwatywe.

Bardziej martwi mnie ta pominięta tabletka, którą wziełam 10h później. Biorę vibin mini, w ulotce pisze że trzeba wziąść tabletke jak najszybciej nawet jeśli wyszło by aby wziąść na raz 2 tabletki .

Dokładnie pisząc spalismy ze sobą w sobote rano i w niedziele, a tabletki zapomniałam w poniedziałek wieczorem - o 22 i wziełam ją o 8 rano we wtorek.

Jak to jest tabletki zabezpieczają jak się je bierze przed stosunkiem wlasciwie a ich dzialanie spada gdy się zapomni jednej tabletki i wtedy trzeba uważać te 7 dni? Czy moze gdy się pominie tabletke a sex uprawiało się wczesniej przed pominięciem tabletki to ryzyko ciąży jest takie samo jak 7 dni po jej pominięciu ? Teraz dla pewności działania tabletek 7 dni postu

[bandra]

Napisane przez katrinke

W czasie brania antybiotyku stosowalismy prezerwatywe.

Bardziej martwi mnie ta pominięta tabletka, którą wziełam 10h później. Biorę vibin mini, w ulotce pisze że trzeba wziąść tabletke jak najszybciej nawet jeśli wyszło by aby wziąść na raz 2 tabletki .

Dokładnie pisząc spalismy ze sobą w sobote rano i w niedziele, a tabletki zapomniałam w poniedziałek wieczorem - o 22 i wziełam ją o 8 rano we wtorek.

Jak to jest tabletki zabezpieczają jak się je bierze przed stosunkiem wlasciwie a ich dzialanie spada gdy się zapomni jednej tabletki i wtedy trzeba uważać te 7 dni? Czy moze gdy się pominie tabletke a sex uprawiało się wczesniej przed pominięciem tabletki to ryzyko ciąży jest takie samo jak 7 dni po jej pominięciu ? Teraz dla pewności działania tabletek 7 dni postu

W takim razie nie ma możliwości abyś była w ciąży - byliście prawidłowo zabezpieczeni.

Który to tydzień brania tabletek? Tabletka nie powinna Cię martwić, bo nie minęło 12 godzin - dalej w ulotce sobie poczytaj jak to wygląda w poszczególnych tygodniach

Ryzyko jest, bo nie ma stałego dopływu hormonów do krwi i ten cykl się zaburza przy zbyt długiej przerwie, niemal analogicznie jest przy antybiotykach, bo wszystko musi wrócić do normy po jego osłaniającym antykoncepcję działaniu - ale nie jestem ginekologiem, jego pytaj o szczegóły

Ale była prezerwatywa - i wszystko jest ok

[katrinke]

nie ufam stosunkowi przerywanemu dlatego też biorę tabletki. Tż jednak uważa że woli uważać na wypadek gdybym jej zapomniała.
Wydawało mi się to niemożliwe, że zapomnę a jednak zdarzyło się. Byłam przemęczona po podróży, zasnełam na chwile z mysla ze zaraz wstanę po tabletkę, a obudziłam się rano ;(

Napisane przez Niekonwencjonalna_blog

Naprawdę nie rozumiem czemu kobiety pozwalają sobie na ryzyko, skoro doskonale wiedzą, że potem to im spada ciężar na głowę....

Stosunek przerywany to bujda - zajść można przy stosunku przerywanym. Żeby być na 100% pewną trzeba obserwować śluz, sprawdzać temperaturę, a każde przeziębienie, burza hormonalna może dać nam zły "wynik".

Stosunek przerywany to nie metoda antykoncepcji.
A jak zapominasz o tabletkach to może wybierzcie najprostszą prezerwatywę?

Teraz po pominiętej tabletce na pewno użyjemy prezerwatywę, ale co jeśli współżyliśmy dzień przed pominięciem tabletki ?

[bandra]

Napisane przez katrinke

nie ufam stosunkowi przerywanemu dlatego też biorę tabletki. Tż jednak uważa że woli uważać na wypadek gdybym jej zapomniała.
Wydawało mi się to niemożliwe, że zapomnę a jednak zdarzyło się. Byłam przemęczona po podróży, zasnełam na chwile z mysla ze zaraz wstanę po tabletkę, a obudziłam się rano ;(



Teraz po pominiętej tabletce na pewno użyjemy prezerwatywę, ale co jeśli współżyliśmy dzień przed pominięciem tabletki ?

Dobrze, że nie ufasz stosunkowi przerywanemu, jeśli nie chcesz być teraz już matką.

Przerwa nie była 12 godzinna, więc mimo stosunku nic się nie dzieje, bo najprościej tłumacząc poprzednia tabletka dalej działała - jeśli byłaby dłuższa przerwa to wtedy byłoby ryzyko ciąży. W waszym przypadku jest naprawdę minimalne.

[Chatul]

Napisane przez katrinke

Jak to jest tabletki zabezpieczają jak się je bierze przed stosunkiem wlasciwie a ich dzialanie spada gdy się zapomni jednej tabletki i wtedy trzeba uważać te 7 dni? Czy moze gdy się pominie tabletke a sex uprawiało się wczesniej przed pominięciem tabletki to ryzyko ciąży jest takie samo jak 7 dni po jej pominięciu ? Teraz dla pewności działania tabletek 7 dni postu

Dzieję się tak dlatego, że skuteczność antykoncepcyjna tabletek opiera się nie tylko na działaniach, które zostały podjęte w poprzednich dniach i danego dnia, ale też na działaniach, które zostaną podjęte w kolejnych dniach.
Dla przykładu. Jeśli osoba stosująca tabletki takie, jakie Ty przyjmujesz zażyje pigułkę w 1., 2., 3. i 4. dniu „cyklu”, to środki hormonalne wpływają podczas tych dni na jej organizm i zagęszczają śluz, blokują owulację itp., więc uznaje się, że antykoncepcja działa. Jeśli jednak kobieta nie przyjmie tabletki w 5. dniu „cyklu” to możliwe jest, że brak kolejnej dawki hormonów spowoduje, że nie zostanie zablokowana owulacja i wówczas nawet stosunku z 4. dnia „cyklu” nie można uznać za zabezpieczony, ponieważ plemniki mogą przetrwać w drogach rodnych do czasu pojawienia się owulacji.

[bandra]

Napisane przez Chatul

Dzieję się tak dlatego, że skuteczność antykoncepcyjna tabletek opiera się nie tylko na działaniach, które zostały podjęte w poprzednich dniach i danego dnia, ale też na działaniach, które zostaną podjęte w kolejnych dniach.
Dla przykładu. Jeśli osoba stosująca tabletki takie, jakie Ty przyjmujesz zażyje pigułkę w 1., 2., 3. i 4. dniu „cyklu”, to w te dni środki hormonalne wpływają podczas tych dni na jej organizm i zagęszczają śluz, blokują owulację itp., więc uznaje się, że antykoncepcja działa. Jeśli jednak kobieta nie przyjmie tabletki w 5. dniu „cyklu” to możliwe jest, że brak kolejnej dawki hormonów spowoduje, że nie zostanie zablokowana owulacja i wówczas nawet stosunku z 4. dnia „cyklu” nie można uznać za zabezpieczony, ponieważ plemniki mogą przetrwać w drogach rodnych do czasu pojawienia się owulacji.

Wybaczcie offtop, ale.. O jak ładnie to wytłumaczyłaś