A my tu dalej o ślubach gadamy, na przyszły rok z utęsknieniem czekamy -PM 2012, czIV

[(kicia)]

Napisane przez evoonia86

kicia a może chociaż coś podobnego znalazłaś w necie?

właśnie nie

napisałam maila do firmy ms moda z prośbą o zdjęcie

[nena1984]

Dot4 Gratuluję znalezienia pracy!!!

kicia Strasznie jestem ciekawa tej sukni, weszłam sobie nawet na strone ms moda ale tez nie znalazłam, szkoda...jak tylko bedziesz miała zdjecie to nam tu wklej. Myślisz, ze to juz ta ostatnia jedyna??

Napisane przez Magdzia0108

nena1984
NENA powiedz gdzie kupiłaś tą torebkę, bo właśnie ona mi sie najbardziej podobała

na allegro, ale są tez na www.etorebka.pl

Napisane przez D0tk4

A jak to u Was bedzie, dziewczyny? Bedziecie szly nawa z Tata, czy juz z TZem?

Ja bym chciała z tatą (moim zdaniem to piekny zwyczaj), ale w moich stronach się tego nie praktykuje i nie wiem, czy nie zostałoby to odebrane jako wydziwianie

[ewika19]

Napisane przez D0tk4

Dziewczyny, Wasze kciuki maja magiczna moc!!!! Dostalam nowa PRACE!!! Francuska firma PR-owa z siedziba w Londynie Zaczynam 2 maja! Co oznacza, ze jeszcze do konca kwietnia popracuje tu gdzie jestem obecnie, ale juz jakos latwiej mi sie tu chodzi, jak wiem, ze to sie niedlugo skonczy

Gratuluje

Napisane przez bahari

To ja też poproszę kciuki Jutro mam rozmowę rekrutacyjną. To już czwarte zaproszenie odkąd zaczęłam szukać nowej pracy. Tym razem kobitka przez telefon była bardzo miła, wysłała też mejla ze wszystkimi informacjami, więc raczej traktują mnie poważnie. Uff, bo już zaczęłam się powoli załamywać, wczoraj TŻ-owi szlochałam w mankiet połowę nocy że nic nie znajdę i musiał mnie pocieszać, choć nawet nie wiedział jak, no bo wiadomo że na rynku pracy jest masakra

Napisane przez D0tk4

Moj TZ mial wczoraj rozmowe kwalifikacyjna przez telefon. Mowie, ze sadzi, ze dobrze mu poszlo. Drugim etapem jest rozmowa bezposrednia, ale czy go zakwalifikuja okaze sie na poczatku przyszlego tygodnia, wiec ja nie przestaje sciskac za niego kciukow, bo chlopak juz oddal mgr, to by wypadalo zaczac zarabiac kokosy

Napisane przez D0tk4

Ja tez nie .. Mam nadzieje, ze nikogo specjalnie nie uraze, ale nie podobaja mi sie welony .. Wygladaja jak przerzucone przez glowe firanki .. Przepraszam, ale takie mam odczucia. Oczywiscie wszystko moze mi sie jeszcze zmienic o 180 stopni, ale odkad mam w glowie, jako taka wizje siebie w Tym Dniu, to we wlosach mam kwiat i zadnego welonu :P

Mi też nie podobają się tego typu welony. W sumie na razie nawet nie myślę o welonie, ale na pewno nie chcę takiego zakrywającego twarz...

Napisane przez D0tk4

A jak to u Was bedzie, dziewczyny? Bedziecie szly nawa z Tata, czy juz z TZem?

Z TŻem . Podoba mi się jak Para Młoda wchodzi do kościoła razem

(kicia)- Gratuluję znalezienia wymarzonej sukni Strasznie się cieszę


A dziś jest taka piękna pogoda, że do tej pory cały czas z niej korzystam . Najpierw razem z kuzynką byłyśmy na 3 godzinnym spacerku z "naszymi" dziećmi- z 5 miesięczną Majką i 9 miesięcznym Bartoszkiem . A później 3 godziny zajęło mi koszenie trawy w ogrodzie. Jestem wykończona- nie wspomnę o ilości odcisków które mam na rękach po męczeniu się z kosiarką. Mykam odpoczywać- wrócę wieczorkiem

[(kicia)]

Napisane przez nena1984

Strasznie jestem ciekawa tej sukni, weszłam sobie nawet na strone ms moda ale tez nie znalazłam, szkoda...jak tylko bedziesz miała zdjecie to nam tu wklej. Myślisz, ze to juz ta ostatnia jedyna??

tego uczucia się nie da opisać. Jak ją założyłam i zobaczyłam się w lustrze chciało mi się płakać normalnie nie chciałam jej ściągać. To było takie no nie potrafię opisać o co mi chodzi... to trzeba poczuć. Mierzyłam wszystkie suknie w A jakie mi się spodobały a przy tej to aż mi się płakać chciało taka była piękna

[__Paulinka__]

Hejka Ja tylko sie przywitam, odpisze troszke i lece dalej piekna pogoda dzisiaj bylam u dentysty, 1,5h na fotelu, moja buzia juz sie sama zamykala,:P ale u gory mam juz wszystkie zeby zrobione, dzisiaj wymianiala mi "czarne plomby" na biale nie wiem jak to sie nazywa fachowo:P a jutro czeka mnie to samo z dołem i bedzie wszysko cacy aa.. i jutro gin... mam nadzieje ze bedzie oki

Napisane przez D0tk4

Dziewczyny, Wasze kciuki maja magiczna moc!!!! Dostalam nowa PRACE!!! Francuska firma PR-owa z siedziba w Londynie Zaczynam 2 maja! Co oznacza, ze jeszcze do konca kwietnia popracuje tu gdzie jestem obecnie, ale juz jakos latwiej mi sie tu chodzi, jak wiem, ze to sie niedlugo skonczy

Krotko mowiac, jestem wniebowzieta Zaproponowano mi fantastycznie warunki finansowe, wiec jak juz sobie obliczylam, w ciagu 6 miesiecy bedziemy mieli odlozone na obraczki, moja suknie i garniak TZta i w dalszym ciagu zostanie nam sporo na zycie na poziomie TAK BARDZO, BARDZO, BARDZO sie ciesze








Ojej, jakbym czytala o naszej 2. rocznicy!! tez bylismy w SPA, a pozniej na kolacji. A pozniej TZ mi sie oswiadczyl, wiec na sama mysl o tym dniu sie rozplywam

gratuluje nowej pracy widzisz, raz z gorki raz pod gorke super! praca Ci sie podoba+ fantastyczna płaca to od razu chce sie pracowac i nie ma czegos takiego jak: "o jezu.. znowu do tej durnej pracy..". BOMBA!

Napisane przez bahari

Kochana, rewelacja!!! Bardzo Ci gratuluję

To ja też poproszę kciuki Jutro mam rozmowę rekrutacyjną. To już czwarte zaproszenie odkąd zaczęłam szukać nowej pracy. Tym razem kobitka przez telefon była bardzo miła, wysłała też mejla ze wszystkimi informacjami, więc raczej traktują mnie poważnie. Uff, bo już zaczęłam się powoli załamywać, wczoraj TŻ-owi szlochałam w mankiet połowę nocy że nic nie znajdę i musiał mnie pocieszać, choć nawet nie wiedział jak, no bo wiadomo że na rynku pracy jest masakra

trzymamy kciuki wszystko sie uda

[Chatka]

Napisane przez D0tk4

A jak to u Was bedzie, dziewczyny? Bedziecie szly nawa z Tata, czy juz z TZem?

Jako, że prowadzenie córki do ołtarza to takie symboliczne oddanie jej zięciowi, to u nas nie miałoby sensu - mieszkamy razem od dawna i o żadnym oddawaniu nie ma mowy Ślub jest dla nas swego rodzaju etapem, ale już dawno czujemy się jak rodzina, więc dziwnie by mi było gdyby mnie Tata miał "oddawać". Więc oczywiście idziemy razem, ramię w ramię, w nowe, legalne wspólne życie

Napisane przez melod_y

Mi się marzy aby tata mnie poprowadził do ołtarza! Poważnie. Tylko że u Nas w okolicach nie ma takiego zwyczaju i kiedy powiedziałam o tym TŻ to średnio jest nastawiony i sądzi że wydziwiam..

Nie wiem jak go przekonać....

Powiedz, że masz takie marzenie, a On od tego jest Twoim narzeczonym, a niedługo mężem, żeby Twoje marzenia spełniać, szczególnie kiedy są takie łatwe do spełnienia.

Napisane przez nena1984

Ja bym chciała z tatą (moim zdaniem to piekny zwyczaj), ale w moich stronach się tego nie praktykuje i nie wiem, czy nie zostałoby to odebrane jako wydziwianie

Ja nie wiem, czemu Wy się tak przejmujecie tymi zwyczajami. Co to za różnica, jak kto odbierze? Wszystkim i tak nie da się dogodzić i zawsze komuś się może coś nie podobać.
Ale to NASZ dzień, Dziewczyny, ma być po naszemu! Więc jak jest marzenie i to w zasięgu ręki to naszym obowiązkiem jako człowieka wolnego jest je spełnić Nie bójmy się samodzielnie decydować, bo tak jak wszyscy robią ludzie nie mający własnego zdania, a nie samodzielne i inteligentne kobiety jak my

Napisane przez (kicia)

tego uczucia się nie da opisać. Jak ją założyłam i zobaczyłam się w lustrze chciało mi się płakać normalnie nie chciałam jej ściągać. To było takie no nie potrafię opisać o co mi chodzi... to trzeba poczuć. Mierzyłam wszystkie suknie w A jakie mi się spodobały a przy tej to aż mi się płakać chciało taka była piękna

Przestań, bo i ja się zaraz rozpłaczę z tego wszystkiego

TŻcik przyniósł mi właśnie małą gałązkę jabłoni, żebym sobie mogła wąchać, bo mam taki katar, że na dworze mało co czuję

[dosia_90]

kicia- po Twoim opisie już się nie mogę doczekać żeby zobaczyć to cudo

nena- jak będziesz miała już torebkę w domu to napisz jaka jest ta eko skóra czy wygląda jak naturalna, czy wygląda bardzo sztucznie. Mi się podoba ta Twoja i jeszcze ta: http://etorebka.pl/s03.php?f=0286
Może też sobie zamówie którąś z nich, tylko ani ja ani mój Tż nie trawimy za bardzo tej sztucznej skóry, więc musi ona wyglądać w miarę jak naturalna żeby nam się torebka spodobała. A z naturalnej skóry trudno jest znaleźć taki ładny fason znowu;/

[niut0]

Dotk4 - wspaniała wiadomość!gratulacj e

Napisane przez bahari

Kochana, rewelacja!!! Bardzo Ci gratuluję

To ja też poproszę kciuki Jutro mam rozmowę rekrutacyjną. To już czwarte zaproszenie odkąd zaczęłam szukać nowej pracy. Tym razem kobitka przez telefon była bardzo miła, wysłała też mejla ze wszystkimi informacjami, więc raczej traktują mnie poważnie. Uff, bo już zaczęłam się powoli załamywać, wczoraj TŻ-owi szlochałam w mankiet połowę nocy że nic nie znajdę i musiał mnie pocieszać, choć nawet nie wiedział jak, no bo wiadomo że na rynku pracy jest masakra

Napisane przez (kicia)

Witam ponownie

Dotk4 gratuluję znalezienia pracy
sztuczka steskniłam się za Tobą i Twoim avatarkiem

Sukni nie kupiłam i nie kupię Jolie. Bo się zakochałam. Ale tak na zabój. Ale od początku. Byłam dziś chyba w 10salonach ale zmierzyłam tylko 3suknie. znalazłam te jedną jedyną. Zacznę od tego iż lubelskim pm odradzam salon lill yes. Baba chyba chciała mi na siłę wcisnąć tą suknie. Zmierzyłam dziś dwie firmy ms moda. Obie jednoczęściowe wiązane. Jak nałożyłam pierwszą i zobaczyłam się w lustrze myślałam że się popłacze. Dziewczyny takie ucieszone były to było takie piękne. Suknia była ecru ale pani która mnie obsługiwała powiedziała że biel to jednak mój kolor. Myślę że ma rację. W lill yes mierzyłam tydzień temu ta białą no i źle w niej wyglądałam bo fason był zły a nie kolor. No ale wracając do dnia dzisiejszego suknia to model ms moda julienne. Nie mogę znaleźć je w necie. Ale uszyta jest w muślinu jest mega lekka. Jakbym nic na sobie nie miała. Kosztuje 2300zł nowa szyta na mnie. Zmierzyłam jeszcze jedną była ładna ale taka trochę za skromna i mniej rozłożysta. A suknia była za długa ale w tym salonie było takie małe podwyższenie i widziałam całą suknię.Na końcu poszłam do lill yes znowu była ta głupia baba. Zmierzyłam białą która była prawie na mnie. I cóż bez rewelacji. Ah zakochałam się

ale się przyjemnie czyta takie relacje szkoda, że zdjeć nie masz

[nena1984]

Napisane przez Chatka

Ja nie wiem, czemu Wy się tak przejmujecie tymi zwyczajami. Co to za różnica, jak kto odbierze? Wszystkim i tak nie da się dogodzić i zawsze komuś się może coś nie podobać.
Ale to NASZ dzień, Dziewczyny, ma być po naszemu! Więc jak jest marzenie i to w zasięgu ręki to naszym obowiązkiem jako człowieka wolnego jest je spełnić Nie bójmy się samodzielnie decydować, bo tak jak wszyscy robią ludzie nie mający własnego zdania, a nie samodzielne i inteligentne kobiety jak my

dla mnie to akurat jest ważne co pomyślą sobie o mnie goście na moim ślubie, ja się nie czuję jakąś gwiazdą co to "wystąpi" na swoim weselu i ma głęboko gdzieś co myślą o mnie inni. Naszymi gośćmi są najbliższe dla nas osoby i po prostu zależy mi na ich pozytywnej opinii. Może i nie umiem myśleć samodzielnie skoro rozważam tę decyzję również przez pryzmat panujących zwyczajów, trudno. Co innego gdyby chodziło o jakąś bzdurę typu kolor sukni, kolor wstążki do sukni, brak lub obecność welonu ale to czy podejdę do ołtarza z tatą czy z Tż to już uważam, jest inna kwestia, którą należy dogłębnie rozważyć a nie tylko zarządzić "ma tak być, bo tak chcę" i kropka.

[Gorska_Kozica]

Napisane przez nena1984

dziewczyny, zawsze byłam przeciwna welonowi, ale oczywiście odmieniło mi się i chciałabym go jednak No i szukam...Jako że moja suknia jest dosyć jakby to ująć?? "bogata" to nie chciałabym welonu obszytego koronką, lamówką czy krysztalkami no i spodobało mi się coś w tym stylu. Myślicie, że będzie pasować? Jak się nazywa taki rodzaj welonu, żeby go wyszukać np. na allegro

Ja bym określiła ten rodzaj welonu jako WOAL. Tą część, która jest na twarzy odrzuca się póżniej do tyłu.

Znalazłam stronkę, na której jest sporo welonów. Może się cosik komuś spodoba

http://www.sklep.morie-stylee.pl/wel...c00b8f3fbe2153

Napisane przez D0tk4

Dziewczyny, Wasze kciuki maja magiczna moc!!!! Dostalam nowa PRACE!!! Francuska firma PR-owa z siedziba w Londynie Zaczynam 2 maja! Co oznacza, ze jeszcze do konca kwietnia popracuje tu gdzie jestem obecnie, ale juz jakos latwiej mi sie tu chodzi, jak wiem, ze to sie niedlugo skonczy

Krotko mowiac, jestem wniebowzieta Zaproponowano mi fantastycznie warunki finansowe, wiec jak juz sobie obliczylam, w ciagu 6 miesiecy bedziemy mieli odlozone na obraczki, moja suknie i garniak TZta i w dalszym ciagu zostanie nam sporo na zycie na poziomie TAK BARDZO, BARDZO, BARDZO sie ciesze

Gratki ogromne Wszystkie mówiłyśmy, że się ułoży. PM-ki zawsze prawdę powiedzą

Napisane przez (kicia)

Witam ponownie

Sukni nie kupiłam i nie kupię Jolie. Bo się zakochałam. Ale tak na zabój. Ale od początku. Byłam dziś chyba w 10salonach ale zmierzyłam tylko 3suknie. znalazłam te jedną jedyną. Zacznę od tego iż lubelskim pm odradzam salon lill yes. Baba chyba chciała mi na siłę wcisnąć tą suknie. Zmierzyłam dziś dwie firmy ms moda. Obie jednoczęściowe wiązane. Jak nałożyłam pierwszą i zobaczyłam się w lustrze myślałam że się popłacze. Dziewczyny takie ucieszone były to było takie piękne. Suknia była ecru ale pani która mnie obsługiwała powiedziała że biel to jednak mój kolor. Myślę że ma rację. W lill yes mierzyłam tydzień temu ta białą no i źle w niej wyglądałam bo fason był zły a nie kolor. No ale wracając do dnia dzisiejszego suknia to model ms moda julienne. Nie mogę znaleźć je w necie. Ale uszyta jest w muślinu jest mega lekka. Jakbym nic na sobie nie miała. Kosztuje 2300zł nowa szyta na mnie. Zmierzyłam jeszcze jedną była ładna ale taka trochę za skromna i mniej rozłożysta. A suknia była za długa ale w tym salonie było takie małe podwyższenie i widziałam całą suknię.Na końcu poszłam do lill yes znowu była ta głupia baba. Zmierzyłam białą która była prawie na mnie. I cóż bez rewelacji. Ah zakochałam się

Superek Chciałąbym zobaczyć Twój wyraz twarzy jak się zobaczyłaś w lustrze To zakochanie pewnie było na niej wymalowane

Napisane przez ewika19

Gratuluje

A dziś jest taka piękna pogoda, że do tej pory cały czas z niej korzystam . Najpierw razem z kuzynką byłyśmy na 3 godzinnym spacerku z "naszymi" dziećmi- z 5 miesięczną Majką i 9 miesięcznym Bartoszkiem . A później 3 godziny zajęło mi koszenie trawy w ogrodzie. Jestem wykończona- nie wspomnę o ilości odcisków które mam na rękach po męczeniu się z kosiarką. Mykam odpoczywać- wrócę wieczorkiem

Pogoda, fakt, cudna. Lato praktycznie. Ale jakoś nie będę miała dzisiaj okazji, żeby gdzieś wyjść. Samej na rower mi się nie chce, Tż będzie u mnie raczej późno. Poza tym trzeba jeszcze resztę porządków porobić i na odkurzaczu polatać.

[magdziaS]

Dzień dobry Ale miałam dzisiaj dzień. Wstałam o 9, pojechałam do banku, potem do Urzędu Pracy zapytać czy mają dla nie pracę (nie mają ) potem do kantoru wymienić wycieczkowe pieniążki na euro, cobyśmy mogli na wczasach poszaleć Wróciłam do domu i tak mnie zmogło, że musiałam się położyć. Ja nie sypiam w dzień, a dziś 2 godziny bite i pewnie jeszcze bym spała, gdyby TŻ nie szedł do pracy i mnie obudził. Nie wiem co się ze mną dzieje, jakieś przesilenie ?

Dotka, gratuluję znalezienia pracy!

Napisane przez bahari

To ja też poproszę kciuki Jutro mam rozmowę rekrutacyjną. To już czwarte zaproszenie odkąd zaczęłam szukać nowej pracy. Tym razem kobitka przez telefon była bardzo miła, wysłała też mejla ze wszystkimi informacjami, więc raczej traktują mnie poważnie. Uff, bo już zaczęłam się powoli załamywać, wczoraj TŻ-owi szlochałam w mankiet połowę nocy że nic nie znajdę i musiał mnie pocieszać, choć nawet nie wiedział jak, no bo wiadomo że na rynku pracy jest masakra

Powodzenia!

Napisane przez (kicia)

Sukni nie kupiłam i nie kupię Jolie. Bo się zakochałam. Ale tak na zabój. Ale od początku. Byłam dziś chyba w 10salonach ale zmierzyłam tylko 3suknie. znalazłam te jedną jedyną. Zacznę od tego iż lubelskim pm odradzam salon lill yes. Baba chyba chciała mi na siłę wcisnąć tą suknie. Zmierzyłam dziś dwie firmy ms moda. Obie jednoczęściowe wiązane. Jak nałożyłam pierwszą i zobaczyłam się w lustrze myślałam że się popłacze. Dziewczyny takie ucieszone były to było takie piękne. Suknia była ecru ale pani która mnie obsługiwała powiedziała że biel to jednak mój kolor. Myślę że ma rację. W lill yes mierzyłam tydzień temu ta białą no i źle w niej wyglądałam bo fason był zły a nie kolor. No ale wracając do dnia dzisiejszego suknia to model ms moda julienne. Nie mogę znaleźć je w necie. Ale uszyta jest w muślinu jest mega lekka. Jakbym nic na sobie nie miała. Kosztuje 2300zł nowa szyta na mnie. Zmierzyłam jeszcze jedną była ładna ale taka trochę za skromna i mniej rozłożysta. A suknia była za długa ale w tym salonie było takie małe podwyższenie i widziałam całą suknię.Na końcu poszłam do lill yes znowu była ta głupia baba. Zmierzyłam białą która była prawie na mnie. I cóż bez rewelacji. Ah zakochałam się

Kiciu strasznie się cieszę, że znalazłaś TĄ JEDYNĄ! Będziemy czekać z niecierpliwością na zdjęcia

Napisane przez D0tk4

A jak to u Was bedzie, dziewczyny? Bedziecie szly nawa z Tata, czy juz z TZem?

Mogę podeprzeć się wypowiedzią Chatki U nas będzie tak samo, razem we wspólne, legalne życie Poza tym ten zwyczaj bardzo mi się podoba iść razem, ramie w ramie przez kościół Oddawanie córki przez tatę zięciowi jest takie amerykańskie


Idę piec przedświąteczne muffinki czekoladowe z konfiturą wiśniową. Mam foremki w kształcie zajączków wielkanocnych i jeszcze nie miałam okazji ich wykorzystać. Zobaczymy jakie wyjdą

[gosza_m]

Hej!!!
Nie mam czasu, żeby odpisywać Wam po kolei, sorki!!!!
Ale z tego c zapamiętałam:

Nena- jeśli nie jestes przekonana do cywilnego, nie zgódź się. Delikatnie wytłumacz kochanemu i już. Nie będę rozwijała myśli, bo już dziewczyny ładnie to zrobiły.

Kicia- cieszę się bardzo, że znalazłaś tą jedyną

Dotk4- za znalezienie pracy!!!!!!!

Tusia-dlaczego wybraliście Krzanowice??? Bliżej nie było, czy TŻ pochodzi może z tych stron??? Byłam raz na weselu w Perle, trochę dawno temu, ale wrażenia pozostały bardzo dobre.

Jamee- Jarek Gnot godny polecenia, jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś nie chwalił sobie współpracy z nim. i my też go mamy

Temat dotyczący wychowania dzieci na wsi czy w mieście był tutaj ostro poruszany. No cóż każdy wychował się w jakimś środowisku i sam zdecyduje jak ma być wychowane jego dziecko. Powiem tylko tyle, że okropnie żałuję, że polska wieś idzie tak do przodu, bo dla mnie największą frajdą 18 lat temu było bieganie po stodołach z sąsiadami dużo starszymi ode mnie. Granie w siatkówkę przez płot, rysowanie ulic kredami, a jak nie było kredy to i czerwoną cegłą. A najfajniejszą huśtawkę miałam na drzewie.
To tylko małe elementy dzieciństwa, ale za nic w świecie bym go nie oddała!
I nawet dzieci, które wychowują się same nie muszą być zamknięte na obcych. Wszystko zależy od ich charakteru.

A Sztuczka, gdzieś Ty była, jak Ciebie nie było!!!!!!! Fajnie, że zaglądnęłaś!

Więcej grzechów nie pamiętam..
To tyle w telegraficznym skrócie.
Bawcie się dobrze!

[melod_y]

Napisane przez nena1984

Ja bym chciała z tatą (moim zdaniem to piekny zwyczaj), ale w moich stronach się tego nie praktykuje i nie wiem, czy nie zostałoby to odebrane jako wydziwianie

Też własnie się nad tym zastanawiam, bo nigdy sama nie byłam na takim ślubie gdzie ojciec szedł z córką do ołtarza.
Na prawde dla mnie to piękny zwyczaj, ale też nie chce powiedzieć Tżtowi aby stał jak kołek przed tym ołtarzem i spełniał moje marzenie, skoro mu się to nie podoba..
No i właśnie goście... Niby to nasz dzień, powinniśmy sami decydować co należy a co nie... Ale chyba jest tak że każdy chce aby tą wyjątkowość dnia podzielali z Nami inni, a nie patrzyli "co Wy wyprawiacie, naoglądali się Amerykańskich romansideł, bla bla"

Ja porozmawiam jeszcze raz z TŻ co o tym sadzi, a kiedyś na pewno z Naszymi rodzicami i bliskimi... Może wtedy dojdziemy do czegoś, wspólnie

[Gorska_Kozica]

Napisane przez melod_y

Też własnie się nad tym zastanawiam, bo nigdy sama nie byłam na takim ślubie gdzie ojciec szedł z córką do ołtarza.
Na prawde dla mnie to piękny zwyczaj, ale też nie chce powiedzieć Tżtowi aby stał jak kołek przed tym ołtarzem i spełniał moje marzenie, skoro mu się to nie podoba..
No i właśnie goście... Niby to nasz dzień, powinniśmy sami decydować co należy a co nie... Ale chyba jest tak że każdy chce aby tą wyjątkowość dnia podzielali z Nami inni, a nie patrzyli "co Wy wyprawiacie, naoglądali się Amerykańskich romansideł, bla bla"

Ja porozmawiam jeszcze raz z TŻ co o tym sadzi, a kiedyś na pewno z Naszymi rodzicami i bliskimi... Może wtedy dojdziemy do czegoś, wspólnie

My będziemy wchodzili razem W końcu to My, razem, rozpoczniemy naszą wspólną małżeńską drogę. Ręka w rękę

[Madziuniusia]

Chatko- nie tata się odezwał, tylko ja musiałam, bo moje wesele stało pod znakiem zapytania. A konkretnie to przyszedł sądowy nakaz zapłaty zaległego czynszu no i niestety ale ja muszę to spłacać. Więc zadzwoniłam do ojca czy coś się dołoży do wesela i powiedział, że tak.
A mama dzisiaj na mnie przepisała mieszkanie!! Uf... wreszcie!

[dosia_90]

Tż mi kiedyś zaproponował żebym szła do ołtarza z tatą, ale ja nie mam takiego kontaktu z tatą żeby go o to poprosić a tak w ogóle to wolę wejść z TŻem. W końcu to z Nim idę do ołtarza a nie z tatą

[gosza_m]

Napisane przez Madziuniusia

Chatko- nie tata się odezwał, tylko ja musiałam, bo moje wesele stało pod znakiem zapytania. A konkretnie to przyszedł sądowy nakaz zapłaty zaległego czynszu no i niestety ale ja muszę to spłacać. Więc zadzwoniłam do ojca czy coś się dołoży do wesela i powiedział, że tak.
A mama dzisiaj na mnie przepisała mieszkanie!! Uf... wreszcie!

Cieszę się bardzo
I życzę Tobie, by od teraz już w Twoim mieszkaniu żyło się tak jak tego chcesz!!!

[(kicia)]

Moim zdaniem jeśli ktoś nie ma dobrego kontaktu z tata to on nie powinien prowadzić do ołtarza tylko dlatego że to ładnie wygląda. Ja mam świetny kontakt z tata. Często gadamy godzinami chodzimy na spacery wiem że mamy podobne charaktery. Wiem że jestem jego mała dziewczynka i lubli mojego TŻ a odprowadzając mnie do ołtarza przekaże mnie oficjalnie pod opiekę TŻ. A mój M nie będzie stał sam tylko ze świadkami

[vesna84]

(kicia) gratuluję zakochania sie w sukni

ohhh juz nie mogę sie doczekać tego stanu

Napisane przez D0tk4

A jak to u Was bedzie, dziewczyny? Bedziecie szly nawa z Tata, czy juz z TZem?

Napisane przez Gorska_Kozica

My będziemy wchodzili razem W końcu to My, razem, rozpoczniemy naszą wspólną małżeńską drogę. Ręka w rękę

zdecydowanie idziemy razem z Tż-tem. nie zrozumcie mnie źle, ja po prostu uważam, że jestem już za duża, na to, żeby tata mnie prowadził



ja na razie zakochałam się w sukni platonicznie, na razie tylko w zdjęciu wiem, że jak uda mi się ją przymierzyć, to może się odkocham ale na razie mi się podoba

[nena1984]

vesna84 piękna ta suknia, też chciałabyś taki srebrny kolor? jaka to firma?

[Gorska_Kozica]

Napisane przez vesna84

(kicia) gratuluję zakochania sie w sukni

ohhh juz nie mogę sie doczekać tego stanu






zdecydowanie idziemy razem z Tż-tem. nie zrozumcie mnie źle, ja po prostu uważam, że jestem już za duża, na to, żeby tata mnie prowadził



ja na razie zakochałam się w sukni platonicznie, na razie tylko w zdjęciu wiem, że jak uda mi się ją przymierzyć, to może się odkocham ale na razie mi się podoba

Super wygląda w tym srebrnym kolorze

[vesna84]

Napisane przez nena1984

vesna84 piękna ta suknia, też chciałabyś taki srebrny kolor? jaka to firma?

Napisane przez Gorska_Kozica

Super wygląda w tym srebrnym kolorze

znalazłam na stronce Lisy Ferrery
powiem szczerze, że nie zastanawiałam się nigdy nad srebrnym kolorem, ale ten kolor i fason do siebie bardzo pasują, ciekawe czy ja sie z nimi zgram

[fablous]

Ja również idę do ołtarza z TŻtem, nawet nie pomyślalam, żeby iść z tatą. Takie trochę amerykańskie mi się to wydaje. Do tego wiem, że na pewno byłoby to dziwnie odebrane. A mimo, że to moje wesele, to podobnie jak nena jednak przejmuję się opiniami gości.

kicia strasznie się cieszę, że znalazłaś to jedyną, wymarzoną! czekam niecierpliwie na fotki
vesna ładna suknia
chociaż ja widzę siebie w nieco innych fasonach.

dziewczyny zaczęłam przekopywanie stron z sukniami ślubnymi póki co nie znalazłam żadnej o której pomyślałabym: To ta! Ale parę modeli jako tak wpadło mi w oko. Wiem już, że chcę prostą pod względem ozdób- jak najmniej cyrkonii, świecidełek itp. Takie najbardziej do mnie przemawiają. A jesli chodzi o fason to chyba najbardziej podobają mi się takie księżniczkowate trochę . Z gładką, gorsetową górą i prostym, najchętniej tiulowym albo muślinowym dołem.
A drugi mój typ to gładka góra, ale dół z delikatnych falban.
Dodam, że jeszcze do tej pory nie mierzyłam żadnej sukni ślubnej, więc może się okazać tak jak u wielu z was, że to co wymarzone niekoniecznie dobrze na nas leży. Ja mam zaledwie 157cm wzrostu więc może być różnie
Wkleję wam moich kilka pierwszych typów. Tak jak już wyżej pisałam, żadna nie jest och ach, ale jakiś zarys tej wymarzonej już mi się rodzi w głowie
1- niekoniecznie podobają mi się zdobienia u góry, ale dół i ogólnie fason bardzo na tak
2- delikatnie bym ją zmieniła, ale generalnie podoba mi się
3- już kiedyś wklejałam, podoba mi się, ale chyba jednak zbyt falbaniasty ten dół
4- góra totalnie na "nie", ale dół przepiękny. jakby do tego dobrać gładką górę to
5- bardzo podoba mi się dekolt

Jestem ciekawa co o nich myślicie, piszcie szczerze

[nena1984]

fablous mi osobiście podoba się najbardziej druga i piąta, ale druga jest po prostu sliczna i uważam, że jako niskiej osobie w takiej gładkiej będzie Ci najlepiej, obawiam się że falbanki mogą troszę przytłoczyć, choc suknie z falbankami same w sobie są piękne,

a ja wkleję wam suknie w których byłam zakochana, nim znalazłam tę swoją jedyną

[(kicia)]

Nie zrozumcie mnie źle ale denerwuje mnie myślenie że zwyczaj prowadzenia do ołtarza przez ojca to takie amerykańskie. A tak naprawdę to tradycja anglosaska.

Jamee ja mam tyle samo wzrostu więc tak z moich wypadów do salonów wywnioskowałam że takim niskim osobom jest do twarzy w sukniach empire lub fason A ew A z obniżonym lekko stanem ale też bez przesady bo wtedy się rybka robi

[nena1984]

Napisane przez (kicia)

Nie zrozumcie mnie źle ale denerwuje mnie myślenie że zwyczaj prowadzenia do ołtarza przez ojca to takie amerykańskie. A tak naprawdę to tradycja anglosaska.

kiciu, ja nawet gdzieś kiedyś słyszałam że to jest staropolska tradycja tylko zapomniana wieki temu

[vesna84]

fablous- nr 5

[Gorska_Kozica]

fablous jak dla mnie 2 jest super. Uważam podobnie jak nena, że dla niskiej osóbki taki gładki dół będzie najodpowiedniejszy. Nie będzie przytłaczał. Mimo, że obfity, to jednak PM-ka wygląda ładnie i filigranowo

[(kicia)]

Napisane przez nena1984

kiciu, ja nawet gdzieś kiedyś słyszałam że to jest staropolska tradycja tylko zapomniana wieki temu

No też tak słyszałam że było to najbardzie popularne w krajach anglosaskich i słowiańskich za czasów królów potem to jakoś z czasem znikło. Pozostało w ameryce cóż ale mi się podoba sam gest przekazania córki

[bahari]

Mnie na pewno nie będzie tata odprowadzał do ołtarza. Nie łączą nas jakieś zażyłe stosunki, więc wyszłoby to strasznie sztucznie. Zresztą dla mnie to jest jakiś taki symbol poddaństwa kobiety - najpierw jest własnością ojca, potem męża

Dzięki Kochane za wszystkie kciuki. Niestety dam radę odezwać się jak poszło dopiero we wtorek, bo w całe święta będę odcięta od świata