Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V

[kocica27]

Ja biegałam wiele lat i bywało, że latami nie chorowałam. Być może ma to jakiś związek.

[Kinga4452]

Ja wracam do biegania, bo sporej przerwie. Ale u mnie to będzie, mam nadzieję, dobry dodatek do siłowni . Co do odporności to ja biegając zimą miałam częściej infekcje gardła. Na razie biegam 5-6 km, wydłużam dystans stopniowo. Kupiłam też nowe buty, więc oby to był dobry motywator

[takina]

Przywitam się
od pewnego czasu Was podczytuję bo zaczęłam biegać w wakacje z mocnym postanowieniem, że z okazji moich nadchodzących urodzin przebiegnę 5 km
Bez napinki, bez wyniku... tak po prostu dla siebie i dla zdrowia. Biegam z zegarkiem polar i wg niego mam jakiś tam program biegowy, ale z tego wszystkiego wynikła moja niezwykła aktywność pod każdym względem z czego jestem bardzo dumna
I w ogóle powiedzcie mi - czy to normalne że pierwsze kilka biegów wyszło mi super, a teraz wynik spadł i nie chce się podnieść? z ciekawości pytam bo przecież nie zamierzam biegać "na wynik" ;-)

[ch_aga]

Witam nowych biegaczy, ja niedługo już będę tylko Was czytać bo praca i krótkie wieczory. Mam nadzieję ćwiczyć w garażu do wiosny. Ktoś pytał co daje bieganie - szczęście Zdecydowanie lepszą kondycję, utratę kilku kilogramów.

[dziunkowa]

Mężny sobie kupił buty do biegania. Ciekawe kiedy skorzysta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ch_aga]

Dziewczęta ja często zaglądam do artykułów na stronie "trening biegacza". Wcześniej ktoś szukał motywacji to polecam; jest tam artykuł zatytułowany: "101 rzeczy które kocham w bieganiu". Ja znów drugi tydzień bez ruchu

[ktsw]

ja też mam lenia :/ i brak czasu i pogoda... masakra, dziś miałam isc to leje od rana, ehh

[ParasolkaMaryPoppins]

U mnie spadek motywacji i formy. Długo już nie biegałam. Na pierwszym biegu po przerwie 5 km podzieliłam na 5 części po 1 km i po każdej robiłam parę minut przerwy.

Gdy biegam, sapię jak astmatyk

[dziunkowa]

Ja dzisiaj próbowałam przebiec kawałek ale noga daje o sobie znac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

A ja dalej się lecze. doprowadziłam nogę do takie stanu, że kuleje przy chodzeniu. Pewnie w polmaratonie nie pobiegne, a Biegnij Warszawo też jest pod dużym znakiem zapytania. Raz się tak zalała, że aż się popłakałam no ale tyle przygotowań i starań i takie coś...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Napisane przez beatiska

A ja dalej się lecze. doprowadziłam nogę do takie stanu, że kuleje przy chodzeniu. Pewnie w polmaratonie nie pobiegne, a Biegnij Warszawo też jest pod dużym znakiem zapytania. Raz się tak zalała, że aż się popłakałam no ale tyle przygotowań i starań i takie coś...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gianna]

Napisane przez beatiska

A ja dalej się lecze. doprowadziłam nogę do takie stanu, że kuleje przy chodzeniu. Pewnie w polmaratonie nie pobiegne, a Biegnij Warszawo też jest pod dużym znakiem zapytania. Raz się tak zalała, że aż się popłakałam no ale tyle przygotowań i starań i takie coś...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze... współczuję bardzo i życzę szybkiego powrotu do zdrowia i formy! Trzymaj się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Pogoniłam dzisiaj lenia Niecałe 5 km z kiepskim czasem, ale nie chcę forsować biodra.

[ParasolkaMaryPoppins]

Napisane przez staska_stasia

Pogoniłam dzisiaj lenia Niecałe 5 km z kiepskim czasem, ale nie chcę forsować biodra.

Zazdroszczę. U mnie leje jak z cebra. Zabunkrowałam się w domu.

[żurawinka]

Ja jeszcze biegam ale z wynikami marnie, tylko dwa razy w tyg. w deszczu ale chyba muszę biegać żeby się odstresować, nie mogę sobie odpuszczać

[andzya]

Ja robię rozruch po kontuzji, wczoraj wpadło spokojne 7, jutro też lecę. W weekend klasycznie długie wybieganie.

Pod koniec września mam bieg na dyszkę, a w listopadzie moją trzecią w tym roku połówkę, więc czas się rozruszać po dosyć mocno leniwym lecie i spalić sadło

[staska_stasia]

Wczoraj zrobiłam tę samą pętelkę, co we wtorek, i udało mi się urwać po 24 sekundy na każdym kilometrze Na nowo poznaję swoje możliwości.

[ParasolkaMaryPoppins]

Oj, lubię, ja lubię takie wpisy. Zmotywowałyście mnie do wyjścia z domu 5 km.

[tanzanka]

Ja w niedzielę biegłam kolejny raz z biegu w mojej miejscowości, na 10 km, po 7. myślałam że umrę... bardzo dawno nie biegałam i się z motyką na słońce porwałam czas tragiczny Ale dałam rady 😀

Sent from my KFTHWI using Tapatalk

[dziunkowa]

U mnie dzisiaj 2,8 km. Czas i tempo beznadziejne, ale najważniejsze że kostka nie boli. Chyba dam rade na zawodach 24 tego chociaż dowleke się pewnie ostatnia.
Nie był problem w kondycji, bo jakoś wiele nie spadła, tylko bólu łydek ze zmęczenia. Eh

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Jak wygląda sprawa z zawodami dla dzieci? Bo przy tym biegu grudniowym jest też opcja startów dzieci na 200 m i się zastanawiam żeby swoich nie zapisać. Jak zobacza startujące dzieci to może im być przykro ze one nie. Starszy myślę że ok, chciałby. Ale mała będzie miała 2 l 9 mc, nie wiem czy nie za mała. Co myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mysweetbohemia]

nie no w taką pogodę to by mnie ktoś musiał chyba kijem zagonić do biegania! no ale nic jak tylko nie bedzie padać trzeba się bedzie zmotywowac i ruszyć do biegania. ostatnio mnie trochę kolana pobolewają, wiec muszę chyba troche ograniczyć i przystopować z intensywnością...

[dziunkowa]

IMG_92579521629065.jpeg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

U mnie chyba już pobiegane
Od kilku lat dokuczało mi biodro. Raz mniej, raz bardziej. 4 lata temu robiłam pierwszą fotę RTG i nie było nic. Teraz zrobiłam w tym tygodniu, bo po kolacji po ślubowaniu adwokackim (tańce itp.) znowu zaczęło dokuczać i to dosyć ostro. I wyszły początki choroby zwyrodnieniowej
Wybieram się do rodzinnej, niech mnie dalej kieruje do lekarzy, ale z tego co czytam, to pozostaje mi tylko rower i pływanie głównie

[tanzanka]

Napisane przez staska_stasia

U mnie chyba już pobiegane
Od kilku lat dokuczało mi biodro. Raz mniej, raz bardziej. 4 lata temu robiłam pierwszą fotę RTG i nie było nic. Teraz zrobiłam w tym tygodniu, bo po kolacji po ślubowaniu adwokackim (tańce itp.) znowu zaczęło dokuczać i to dosyć ostro. I wyszły początki choroby zwyrodnieniowej
Wybieram się do rodzinnej, niech mnie dalej kieruje do lekarzy, ale z tego co czytam, to pozostaje mi tylko rower i pływanie głównie

Ojej ;(( brzmi niefajnie ( oby dało się to cofnąć, zatrzymać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bejata440]

Dzisiaj przebiegłam 10km na zawodach. Kompletnie nieprzygotowana, nie biegałam od długiego już czasu... bałam się przyspieszyć, wiec pobiegłam szybciej tylko ostatni km. Czasowo wyszła mi godzina.

Po biegu znowu zaczęła bolec pachwina.

[tanzanka]

Bieganie bez przygotowania, niby człowiek wie, że nie powinien- a jednak


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[beatiska]

Napisane przez andzya

Ja robię rozruch po kontuzji, wczoraj wpadło spokojne 7, jutro też lecę. W weekend klasycznie długie wybieganie.

i jak idzie, co Ci dolegało?

Napisane przez tanzanka

Ja w niedzielę biegłam kolejny raz z biegu w mojej miejscowości, na 10 km, po 7. myślałam że umrę... bardzo dawno nie biegałam i się z motyką na słońce porwałam czas tragiczny Ale dałam rady 😀

Nie ważny wynik, ważna satysfakcja

Napisane przez dziunkowa

Jak wygląda sprawa z zawodami dla dzieci? Bo przy tym biegu grudniowym jest też opcja startów dzieci na 200 m i się zastanawiam żeby swoich nie zapisać. Jak zobacza startujące dzieci to może im być przykro ze one nie. Starszy myślę że ok, chciałby. Ale mała będzie miała 2 l 9 mc, nie wiem czy nie za mała. Co myślicie?

Mnie trudno ocenić, nie mam dzieci. Wydaje mi się, że powinnaś sama ocenić. Jak kiedyś widziałam bieg dzieci, to niektórzy rodzic pomagali swoim pociechom, ale nie wiem, czy to dozwolone jest wszędzie.

Napisane przez staska_stasia

U mnie chyba już pobiegane
Od kilku lat dokuczało mi biodro. Raz mniej, raz bardziej. 4 lata temu robiłam pierwszą fotę RTG i nie było nic. Teraz zrobiłam w tym tygodniu, bo po kolacji po ślubowaniu adwokackim (tańce itp.) znowu zaczęło dokuczać i to dosyć ostro. I wyszły początki choroby zwyrodnieniowej
Wybieram się do rodzinnej, niech mnie dalej kieruje do lekarzy, ale z tego co czytam, to pozostaje mi tylko rower i pływanie głównie

O jej, wiem co czujesz. Ja jestem już miesiąc wyłączona z biegania przez kontuzję, nawt przez myśl mi nie przechodzi, ze może już w ogóle nie pobiegam. Straszne, może da się to jakoś wyleczyć i jeszcze nie wszystko stracone?

Napisane przez bejata440

Dzisiaj przebiegłam 10km na zawodach. Kompletnie nieprzygotowana, nie biegałam od długiego już czasu... bałam się przyspieszyć, wiec pobiegłam szybciej tylko ostatni km. Czasowo wyszła mi godzina.

Po biegu znowu zaczęła bolec pachwina.

Widzę, że sporo z nas jest poszkodowanych... Ja też ciągle sie męcze z nogą. Już odpuściłam jedne zawody, na które byłam zapisana. I chyba na kolejne też się nie wybiorę

[dziunkowa]

Ja dzisiaj poszłam na spacer i zrobiłam trochę stopów i wieloskokow.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gianna]

Napisane przez dziunkowa

Jak wygląda sprawa z zawodami dla dzieci? Bo przy tym biegu grudniowym jest też opcja startów dzieci na 200 m i się zastanawiam żeby swoich nie zapisać. Jak zobacza startujące dzieci to może im być przykro ze one nie. Starszy myślę że ok, chciałby. Ale mała będzie miała 2 l 9 mc, nie wiem czy nie za mała. Co myślicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moje dzieciaki biegają w takich biegach. Mój Młody pierwszy raz biegł mając ok. 2,5 roku. Często w tej najmłodszej grupie wiekowej rodzic może biec z dzieckiem, nawet za rękę - czasami jest to zapisane w regulaminie, czasami nie - tak jest w PL. I zawsze jest mega radocha i duma z medali Moim zdaniem fajna sprawa, chociaż Młody ostatnio się zbuntował i nie chciał biec - ja nie naciskałam, bo to ma być zabawa Patrząc na niektórych rodziców biegnących z dziećmi mam wrażenie, że to walka o wszystko - ciągnięcie dziecka za rękę i krzyki widziałam nie raz...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz