Planowanie ciąży cz. 2

[Kayira]

Jullietta powodzenia
<trzyma kciuki>

Wysłane z malego pożeracza czasu

[JulliettaB]

Napisane przez Kayira

Jullietta powodzenia
<trzyma kciuki>

Wysłane z malego pożeracza czasu

Dziękuje. Ale będę na bieżąco z wami

[waga109]

Hej dziewczyny ja chce wam tylko powiedzieć że 21 listopada mam HSG mam być o 8 rano wypis o 14...tego samego dnia...mam być na czczo ale chyba po zabiegu będę mogła coś zjeść bo umrę z głodu...zabieg oczywiście na fundusz pozdrawiam

[dziadzia237]

waga109 po zabiegu będziesz mogła już wszamać śniadanko poobserwują Cię pewnie i wypuszczą do domciu. 3mam kciuki za pozytywne wyniki

My z M robimy przerwe miesiąc, przynajmniej miesiąc... psychika musi odpocząć...

Dziewczyny jak tam u Was, Tabaska Cicci ? jakieś nowe wieści na nowy cykl?

[tabaska25]

Napisane przez dziadzia237

waga109 po zabiegu będziesz mogła już wszamać śniadanko poobserwują Cię pewnie i wypuszczą do domciu. 3mam kciuki za pozytywne wyniki

My z M robimy przerwe miesiąc, przynajmniej miesiąc... psychika musi odpocząć...

Dziewczyny jak tam u Was, Tabaska Cicci ? jakieś nowe wieści na nowy cykl?

u mnie po 68 dniach poprzedniego cyklu nareszcie jest nowy, w pon jadę do doktorka od nieplodnosci, raczej z nastawieniem na inseminacje. 3 miesiące juz minęły po laparoskopii i efektów nie ma. Odpoczelismy troche i zaczynamy dalsza walkę. Pozdrawiam dziewczyny

[Siva5]

Napisane przez waga109

Hej dziewczyny ja chce wam tylko powiedzieć że 21 listopada mam HSG mam być o 8 rano wypis o 14...tego samego dnia...mam być na czczo ale chyba po zabiegu będę mogła coś zjeść bo umrę z głodu...zabieg oczywiście na fundusz pozdrawiam

O widzisz. I sprawa wyjasniona! Po zabiegu zjesz normalnie tez mialam sie zglosic na 8 ale mialam dopiero kolo 12.ja po zabiegu jadlam zupke w szpitalu i byla taaaka dobra hehe ale po prostu bylam mega glodna
Takze wszystko bedzie dobrze,nie martw sie na zapas

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

Tabaska wiec powodzenia zycze!
Ja na razie kontynuuje leczenie,zobaczymy jak dlugo,moze potem tez bedziemy potrzebowac przerwy..
Na razie dzialamy,spokojnie bez stresu,bez spiny,ale dzialamy. Wczoraj bylismy w klinice nieplodnosci na kolejne badanie nasienia,dla rutyny. Ja zakupilam zastrzyk Menopur,musze go przyjac w sobote i takze w poniedzialek do lekarza do kliniki. Zobaczymy,w jakim stopniu zadziala..

[malosympatyczna]

Napisane przez waga109

Hej dziewczyny ja chce wam tylko powiedzieć że 21 listopada mam HSG mam być o 8 rano wypis o 14...tego samego dnia...mam być na czczo ale chyba po zabiegu będę mogła coś zjeść bo umrę z głodu...zabieg oczywiście na fundusz pozdrawiam

no to super. może to badanie coś wyjaśni. swoją drogą ciekawa jestem czy na nfz robią je jakoś inaczej niż prywatnie? ja przed zabiegiem mogłam normalnie jeść, zrobić siusiu... generalnie niczego mi nie zakazano. moze to fakt, że będziesz miała podane znieczulenie? bo ja żadnego nie miałam, jedynie tabletkę rozkurczową.

ja wczoraj jak w zegarku dostałam okres. dziś będę umawiać się na wtorek na spotkanie z moją panią doktor. być może uda się w przyszłym tyg przeprowadzić u mnie histeroskopię i się wyjaśni kwestia czy siedzi we mnie polip czy jakieś inne dziadostwo?

[miniulka91]

Witam serdecznie
Drogie wizażanki mam do was wielką prośbę. Otóż z mężem staramy się o dziecko od roku i nic. Byłam już na badaniach i z mojej strony jest wszystko dobrze. Namawiam męża do badań ale on się tylko wścieka i mówi, że na pewno problem nie leży po jego stronie. Bardzo was proszę doradźcie mi jak mam o przekonać do tych badań... Już nie mam sił na niego.

[midusia86]

Napisane przez miniulka91

Witam serdecznie
Drogie wizażanki mam do was wielką prośbę. Otóż z mężem staramy się o dziecko od roku i nic. Byłam już na badaniach i z mojej strony jest wszystko dobrze. Namawiam męża do badań ale on się tylko wścieka i mówi, że na pewno problem nie leży po jego stronie. Bardzo was proszę doradźcie mi jak mam o przekonać do tych badań... Już nie mam sił na niego.

Na pewno z badań wyjdzie, że wszystko z nim OK, ale przynajmniej będziesz miała co ginekologowi pokazać, żeby już nie spychał nic na twojego "ogiera" tylko zajął nie twoją "niesprawności".

Tak z przymrużeniem oka proszę to potraktuj

Mój TŻ właśnie zapisał się dzisiaj na badanie nasienia. Po ponad pół roku intensywnego starania się wciąż nic.....

[Siva5]

Moj tez mial pierwszy raz problem z pojsciem na badanie,ze a to nic mu nie dolega,a to to i tamto. Tlumaczylam mu ze to prostu dla rutyny bo taka jest procedura.i podstawa zeby wiedziec co robic dalej. A skoro chcemy miec dzidziusia to wiedzial ze musi to zrobic,teraz drugim razem nic nawet nie mowil bo po prostu zrozumial ze nie tylko ja musze przechodzic ciagle badania,ale i on. Powiedz mu ze to po prostu taka kolejnosc badan,jesli zaczeliscie sie leczyc.

A hsg chyba jest tak samo czy to prywatnie czy panstwowo nie mam pojecia czym sie moze roznic.
Ja mialam na nfz,zadnych znieczulen i jak juz mowilam zakazow tez nie bylo oprocz zeby byc na czczo. A czulam sie jakby bylo prywatnie (choc nie wiem jak to jest ) bo bylo milo,duza przestrzen,czysciutko,pel no tych maszyn wokol,pomoc szczera itp. Przekonalam sie tez (chodzac ciagle do lekarzy raz prywatnie raz nfz) ze kompletnie nie ma to znaczenia. Wazny jest lekarz. Ostatni moj lekarz byl wlasnie na nfz, i pomagal mi jak nikt dotad, poprzedni prywatnie nie zauwazyli zrostow itp,a ten od razu,i pelne badania itp. No ale to akurat w moim przypadku
No a teraz niestety musze chodzic prywatnie tylko dlatego ze klinika nieplodnosci.

[cicci]

Napisane przez dziadzia237

Dziewczyny jak tam u Was, Tabaska Cicci ? jakieś nowe wieści na nowy cykl?

Zaczęłam nowy cykl. Mam nadzieje, że w tym miesiącu dojdzie w końcu do inseminacji.

[Rukmini]

Mój poszedł bez gadania na badanie.
I dobrze, bo to po jego stronie był problem.
Też mu się wydawało, że taki jest zdrowy i super, a jednak nie był.
Dzięki niemu zaoszczędziłam na dalszym męczeniu się badaniami.
Jego sperma była tak zła, że nie było wówczas żadnej szansy na naturalną ciążę. Nie musiałam przechodzić badania drożności jajowodów itd. Bo i po co..

[Luzia]

Mój na początku marudził, ale jak tylko lekarz zalecił badanie poszedł.

Byłam dzisiaj u gina, okazało się, że mam wielopęcherzykowe jajniki i podejrzewa insulinoodporność. Msc temu byłam na badaniach i inny gin nie widział tych pęcherzyków.

[ellyunia]

Napisane przez miniulka91

Witam serdecznie
Drogie wizażanki mam do was wielką prośbę. Otóż z mężem staramy się o dziecko od roku i nic. Byłam już na badaniach i z mojej strony jest wszystko dobrze. Namawiam męża do badań ale on się tylko wścieka i mówi, że na pewno problem nie leży po jego stronie. Bardzo was proszę doradźcie mi jak mam o przekonać do tych badań... Już nie mam sił na niego.

Ja nie miałam problemu bo mój Gin dał skierowanie na badanie nasienia, powiedział ze bez wyników nie da mi żadnych tabsow.
Może powiedz swojemu ze lekarz od ciebie wymaga jego wyników

[Lea_ny]

Napisane przez malosympatyczna

no to super. może to badanie coś wyjaśni. swoją drogą ciekawa jestem czy na nfz robią je jakoś inaczej niż prywatnie? ja przed zabiegiem mogłam normalnie jeść, zrobić siusiu... generalnie niczego mi nie zakazano. moze to fakt, że będziesz miała podane znieczulenie? bo ja żadnego nie miałam, jedynie tabletkę rozkurczową.

ja wczoraj jak w zegarku dostałam okres. dziś będę umawiać się na wtorek na spotkanie z moją panią doktor. być może uda się w przyszłym tyg przeprowadzić u mnie histeroskopię i się wyjaśni kwestia czy siedzi we mnie polip czy jakieś inne dziadostwo?

Ja miałam HSG na NFZ i też nie musiałam być na czczo Innych zakazów też nie miałam.

Trzymam kciuki za histero

Napisane przez miniulka91

Witam serdecznie
Drogie wizażanki mam do was wielką prośbę. Otóż z mężem staramy się o dziecko od roku i nic. Byłam już na badaniach i z mojej strony jest wszystko dobrze. Namawiam męża do badań ale on się tylko wścieka i mówi, że na pewno problem nie leży po jego stronie. Bardzo was proszę doradźcie mi jak mam o przekonać do tych badań... Już nie mam sił na niego.

Wiesz, mi np. lekarz powiedział, że on nie podejmie się żadnego diagnozowania u mnie, jeśli najpierw nie zobaczy wyników nasienia. Powiedział, że równie często problemy z płodnością dotyczą kobiet, jak i mężczyzn, w związku z czym nie ma sensu szukać przyczyny tylko u jednego z partnerów.

Szczerze, to mnie by wkurzyło jakby mój TŻ odmawiał pójścia na badanie. I tak faceci mają łatwiej, bo u nich na ogół kończy się na tym jednym (czasami tylko dojdzie jakieś jedno USG czy badanie krwi) - a na kobietę czeka wiele nieprzyjemnych, nieraz bolesnych zabiegów (już nawet nie wspominam o konieczności rozkraczania się przed ginem czasem po kilka razy w tygodniu).
Jeśli facet tak samo chce dziecka, to nie ogarniam takiej postawy... rozumiem, że to krępujące i można się bać wyniku - ale uciekanie od tematu, nic tu nie pomoże

[Luzia]

Napisane przez Lea_ny

Jeśli facet tak samo chce dziecka, to nie ogarniam takiej postawy... rozumiem, że to krępujące i można się bać wyniku - ale uciekanie od tematu, nic tu nie pomoże

faceci często boją się, że jak badanie wyjdzie źle to będą mniej męscy.

Leany, lekarz wspominał o tym, że zamierza mnie leczyć metforminą, to po tym się tak źle czułaś, prawda?

[malosympatyczna]

miniulka, myślę, że na początku musisz poważnie porozmawiać z mężem czy aby na 100% jest gotowy na dziecko. wiem co pisze, bo sama miałam ten problem z moim tż. ponad 2 miesiące zajęło mi wyprawienie go na te badania. i, mimo tego, że już ma dziecko z poprzedniego związku jego wyniki wyszły kiepsko. ale pracujemy nad ich poprawą.
pamiętaj (może to go bardziej zmotywuje), że twój mąż nie musi iść do kliniki i oddawać nasienia na miejscu. nasienie możecie sami dowieźć i jak tak bardzo boi się lekarza, to nawet oglądać go nie musi. trzymam kciuki!

Luiza, ja brałam metformax. teraz po 2 miesięcznej przerwie wracam do niego spoworotem. u mnie wyniki pokazały, że mam insulinooporność. pierwsze 2 miesiące na tabletkach były okropne. nudności i brak apetytu. schudłam 7 kilo. później mój organizm się z nim oswoił i było już ok.

[figa84]

Napisane przez Luzia

faceci często boją się, że jak badanie wyjdzie źle to będą mniej męscy.

Leany, lekarz wspominał o tym, że zamierza mnie leczyć metforminą, to po tym się tak źle czułaś, prawda?

a jak ich baba gania po lekarzach szukać przyczyny a to w nich wina to sa męscy że ho ho ja swojemu wyośliłam, że jak nie pójdzie to mi lekarz nie będzie robił kolejnych badań, a nawet jak jemy wyjdzie coś nok, to najczęściej kończy się na witaminach na pół roku - wiem oszustwo, ale zadziałało :p

notabene muszę swojego wysłać na to badanie poraz drugi


dziewczyny mam pytanie. Czy której wyszło na hsg, że ma 1 jajojód niedrożny? I co dalej robiłyście?

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Małosympatyczna a jakie robiłaś badania, że Ci wyszło? Krzywą insulinową i cukrową?
I Twoja waga była za wysoka? Myśle nad tym intesywnie, bo ja chudzina jestem, ale na Hashimoto też nie wyglądam, więc... a mierzyłam ostatnio cukier rano i wyszedł mi dość nisko..

[malosympatyczna]

Napisane przez figa84

dziewczyny mam pytanie. Czy której wyszło na hsg, że ma 1 jajojód niedrożny? I co dalej robiłyście?

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Małosympatyczna a jakie robiłaś badania, że Ci wyszło? Krzywą insulinową i cukrową?
I Twoja waga była za wysoka? Myśle nad tym intesywnie, bo ja chudzina jestem, ale na Hashimoto też nie wyglądam, więc... a mierzyłam ostatnio cukier rano i wyszedł mi dość nisko..

ja miałam jeden jajowód przytkany ale sam się odetkał podczas zabiegu, więć nie bardzo pomogę.
co do odpowiedzi na pytanie - tak, miałam robioną krzywą cukrową i insulinową. odnosnie wagi - ważyłam ok 62 kg przy 1,65 wzrotu, czyli rozmiar 36. Teraz ważę ok 55kg i noszę 34

[Lea_ny]

Napisane przez figa84

dziewczyny mam pytanie. Czy której wyszło na hsg, że ma 1 jajojód niedrożny? I co dalej robiłyście?

Mi wyszło
Poszłam do takiego głupiego lekarza i powiedział mi, że w takim wypadku, to już tylko in vitro, bo jak jeden niedrożny, to drugi na pewno też jest uszkodzony... wiec pojechałam do Białegostoku, gdzie lekarz mnie pocieszył i dał skierowanie na laparoskopię, podczas której okazało się, że jednak obydwa są drożne i że podczas HSG to był po prostu skurcz czynnościowy

Generalnie potem czytałam jakiś artykuł naukowy, że jeśli w HSG wyjdzie jeden jajowód niedrożny, to że aż w 50% przypadków jest to wynik fałszywy



Luzia, tak brałam Metformax i zdychałam po nim Tylko, że ja mimo PCOS, nie mam insulinooporności, więc po tym leku cukier mi strasznie spadał.
Ale na endometrium działało super

[Kayira]

Dziewczyny ratujcie, czy to możliwe by po duphastonie leciały mi włosy ??

[Luzia]

Napisane przez malosympatyczna

Luiza, ja brałam metformax. teraz po 2 miesięcznej przerwie wracam do niego spoworotem. u mnie wyniki pokazały, że mam insulinooporność. pierwsze 2 miesiące na tabletkach były okropne. nudności i brak apetytu. schudłam 7 kilo. później mój organizm się z nim oswoił i było już ok.

Napisane przez Lea_ny

Luzia, tak brałam Metformax i zdychałam po nim Tylko, że ja mimo PCOS, nie mam insulinooporności, więc po tym leku cukier mi strasznie spadał.
Ale na endometrium działało super

Uhhh.. takie właśnie miałam skojarzenie z tym lekiem jak usłyszałam od dr nazwę.

Byłam dziś na tym badaniu insuliny, po 13 wyniki.

[Siva5]

Tez bralam duphaston w wakacje i teraz,i tez mam wrazenie ze gorzej wypadaja... takze jakis skotek uboczny to chyba jest. Ale nie martw sie, to przejsciowe

[Kayira]

Ja tu walczylam by przestaly wypadac i lipa...
Ech... przeboleje jakos...
Ciekawe kiedy teraz dostane okres

Wysłane z malego pożeracza czasu

[kosta6]

Pierwszy raz słyszę by po dupku leciały włosy. Niektóre dziewczyny na forum ciążowym mają zalecanego dupka przez całą ciążę ale nie spotkałam się z tym by któraś mówiła że włosy jej bardziej wypadają.

[Kayira]

Zaczelam lykac w czwartek... od soboty leca jak szalone...

Wysłane z malego pożeracza czasu

[Luzia]

Napisane przez Kayira

Zaczelam lykac w czwartek... od soboty leca jak szalone...

Wysłane z malego pożeracza czasu

Jesień - włosy wtedy zawsze mocniej wypadają

Mam wyniki, insulina na czczo 19,4 i po obciążeniu i 2h 85,5. Metformina witaj

[figa84]

Napisane przez malosympatyczna

ja miałam jeden jajowód przytkany ale sam się odetkał podczas zabiegu, więć nie bardzo pomogę.
co do odpowiedzi na pytanie - tak, miałam robioną krzywą cukrową i insulinową. odnosnie wagi - ważyłam ok 62 kg przy 1,65 wzrotu, czyli rozmiar 36. Teraz ważę ok 55kg i noszę 34

ok, czyli jest jednak po co robić przy moim 1,64 i 52kg, gorzej jak mi wyjdzie i polecę z wagi

Napisane przez Lea_ny

Mi wyszło
Poszłam do takiego głupiego lekarza i powiedział mi, że w takim wypadku, to już tylko in vitro, bo jak jeden niedrożny, to drugi na pewno też jest uszkodzony... wiec pojechałam do Białegostoku, gdzie lekarz mnie pocieszył i dał skierowanie na laparoskopię, podczas której okazało się, że jednak obydwa są drożne i że podczas HSG to był po prostu skurcz czynnościowy

Generalnie potem czytałam jakiś artykuł naukowy, że jeśli w HSG wyjdzie jeden jajowód niedrożny, to że aż w 50% przypadków jest to wynik fałszywy



Luzia, tak brałam Metformax i zdychałam po nim Tylko, że ja mimo PCOS, nie mam insulinooporności, więc po tym leku cukier mi strasznie spadał.
Ale na endometrium działało super

dzięki, muszę przemyśleć czy idę dalej i jeśli tak to muszę obgadać zasadność tego badania u mnie (po cc mogą się podobno robić zrosty, ale test ciążowy dodatni po tej cc już też miałam, więc przynajmniej jeden drożny).

[Kayira]

Luzia... niekoniecznie, wczesniej wlosy mi lecialy a z tego wyszlam... teraz jedyne co sie zmienilo to leki... dzis ciut lepiej... zobaczymy

Wysłane z malego pożeracza czasu

[dziadzia237]

Kurczę może ja też powinnam zrobić te krzywą cukrową i insulinową? Nikt mi tego wcześniej nie zaleciał co prawda, ale może coś by w końcu wyszło? Mam 1,65 cm i 50 kg i też bym raczej nie chciała schudnąć, bo się w lustrze nawet nie zobaczę:p

Małosympatyczna i jak na wizycie? Co z histeroskopią?