Lipcowe Panny Młode - Strona 97 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-07-24, 21:48   #2881
wife_to_be
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 285
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Cytat:
Napisane przez Susanna Pokaż wiadomość
Hmm drukowalam wizytówki (jak i zaporszenia, zawiadomienia i spiewniki weselne) na ozdobnym papierze - imiona i nazwiska + nasz weselny symbol i wyszlo idealnie. W dodatku papier byl dośc gruby a drukarka stara jak świat.
Ponizej fotki naszych wizytówek
A co do dawania czegokolwiek kelnerom to oczywiscie nie. To jest ich praca i za nia otrzymają wynagrodzenie. Nie widze potrzebny dawania im flaszki czy pieniedzy. U nas dostali alkohol niektórzy goscie, np. świadkowieczy kolega który nas wiózł do slubu
A i tak alkoholu zostało bo był taki upał ze ciezko się piło mocne trunki

co do drukowania to sie zastanawiam czy da rade - bo mamy laserowa drukarke. to podobno gorzej

ehh chcialabym moc w jakis sposob wybic z glowy tesciom ten pomysl z kelnerami.... ;./
wife_to_be jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-24, 22:50   #2882
beata0073
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 12
Dot.: Lipcowe Panny Młode

My też nie dawaliśmy nic kelnerom. Rozliczali się z kucharką ona była tam szefową i nic nas nie obchodziło. A po weselu wiem, że zostało dużo alkoholu i każdy na odchodne dostał po butelce.
beata0073 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 10:16   #2883
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Ja też się dołączam do życzeń dla wczorajszych PM

wife powiem szerze nie wiem z jakiej racji płacić dodatkowo kelnerom? Kucharka niech się z nimi rozlicza, dla niej pracują.
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-25, 13:06   #2884
wife_to_be
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 285
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Cytat:
Napisane przez elunka88 Pokaż wiadomość

wife powiem szerze nie wiem z jakiej racji płacić dodatkowo kelnerom? Kucharka niech się z nimi rozlicza, dla niej pracują.

ehhhh wiecie co to chyba taki typ ludzi.. wiecie, do lekarza idą to z flaszka whiskey, bo nic sie nie zalatwi. nie wygram z tym raczej [kurde tak sie teraz zastanawiam, oczywiscie moge sie mylic, nie chce byc nie fair oskarzajac kogos gdy do konca nie wiem jaka jest prawda.... no nic ] jak sie upra to tak bedzie, i trudno.

kupilam dzisiaj bizuterie w koncu! kolczyki i wisiorek, piekne (chodze w nich odkad tylko do domu wrocilam ); bardzo delikatne. niestety nie mam zdjecia zeby wstawic, ale normalnie jestem zachwycona
wife_to_be jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-26, 21:29   #2885
ania028
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: tarnow
Wiadomości: 137
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Jest tu ktos jeszcze?taakkaaaaaaaaa cisza
__________________
NASZ SLUB 31.07.2010
ania028 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-26, 21:39   #2886
wife_to_be
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 285
Dot.: Lipcowe Panny Młode

ja jestem ale mam gorączkę przedśłubną i sie nie udzielam


w środę mamy świniobicie
wife_to_be jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-26, 22:02   #2887
becik_n
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 22
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Cze! Przesyam moja stronke ze zdjeciami. Wyszlo cudownie
http://picasaweb.google.pl/105687562860785085020/ZdjeciaNkIGrono#
__________________
http://s9.suwaczek.com/20100710580113.png
Zakochani 08.02.2003
Zaręczeni 08.02.2008

Ślubujemy 10.07.2010
becik_n jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-07-26, 22:47   #2888
wife_to_be
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 285
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Cytat:
Napisane przez becik_n Pokaż wiadomość
Cze! Przesyam moja stronke ze zdjeciami. Wyszlo cudownie
http://picasaweb.google.pl/105687562860785085020/ZdjeciaNkIGrono#
ha! jest pięknie!

wyglądałaś prześlicznie, a zdjęcia wyszły super!!!

gratulacje!
wife_to_be jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-27, 06:54   #2889
sjoanna
Zakorzenienie
 
Avatar sjoanna
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Jędrzejów/Latina
Wiadomości: 6 082
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Witam wszystkich! Oto moja relacja przekopiowana z watku PM Kielce. Sorry ale drugi raz pisac mi sie nie chcialo

'Juz po tym wielkim dniu.

W ostatnim tygodniu przed slubem mialam urwanie glowy ze wszystkimi przygotowaniami wiec nie zagladalam do was. Nawet nie przeczytalam co pisalyscie.
Jak widzicie nie mam polskich znakow wiec ....

.... tak, tak jestem z mezem w Italii.
Dzisiaj przylecielismy i padam na nos ze zmeczenia. Zaraz sie poloze moze uda mi sie przespac.

Wodke (Pana Tadeusza- bo pasuje do Zamku w Sobkowie i ich szlacheckiego wystroju), soki i napoje kupilismy w srode w makro. Nastepnego dnia jeszcze dokupilismy napojow bo bylo goraco.
Potem mialam zalamanie kiedy zobaczylam prognoze na sobote.
Ale wszyscy pocieszali mnie ze dla gosci to lepiej jak jest chlodniej
I bylo

Jedyne to dobre ze wytrzymalo i nie padalo od wyjscie z domu, przez msze, zyczenia az do konca powitania przed sala, a nawet troche dluzej
Jeszcze w czwartek i piatek zajmowalismy sie wkladaniem wloskich migdalow w cukrowej polewie (wloski zwyczaj) do woreczkow i robieniem z nich podarkow dla gosci z podziekowaniami za przybycie (TZ je przywiozl) Wypisalam tez winietki, probowalam zlapac proboszcza i omowic z nim nasz slub- udalo mi sie po 20 w piatek. Wszystko na ostatnia chwile
Jeszcze chwila paniki gdy nie mogl znalezc naszego protokolu (ale chyba sw. Antoni dopomogl bo male tornado jakie proboszcz zrobil z papierami na biurku napewno nie )
TZ, brat i rodzice dzielnie mi pomagali.
Konspiracyjnie z bratem kupilam kamerke internetowa jako maly prezencik dla rodzicow- bysmy sie mogli widywac czesto Musze go pochwalic bo bardzo sie wszystkim przejmowal i wyreczal w wielu sprawach.
W piatek zdolalam wcisnac jeszcze moja swiadkowa na sobotnie czesanie i podziwiac prace sasiadow ktorzy zrobili mi na wejsciu do klatki i na schodach oraz nad drzwiami piekna korone z iglakow.

W sobote rano ciagle nie wiedzialam czy bedzie ubrany kosciol. Na szczescie sprawa sie rozwiazala i panie ktore zawsze ubieraja kosciol obiecaly zrobic specjalne przybranie na lawkach i oczywiscie na naszych miejscach. Ale chwile po tym przyszla nastepna wiadomosc - tym razem bardzo zla.
Moja fryzjerka w nocy z piatku na sobote bardzo sie rozchorowalo i pogotowie zabralo ja do szpitala do Kielc!

Wszystkie problemy z dni poprzednich wydaly mi sie teraz niewazne Bo kto w sobote rano zgodzi sie wcisnac mnie na czesanie

Na szczescie dla mnie okazalo sie ze dawna wspolpracownica mojej fryzjerki otworzyla swoj wlasny salon. Pojechalam do niej (bo innego namiaru nie mialam) a ze mnie znala zgodzila sie wygospodarowac troche czasu na moje wlosy!

I teraz niech nawet ktos powie ze to reklama ale musze o nie napisac - Pani Bozenka z Jedrzejowa (maly salonik niedaleko klasztoru cystersow, przy wiadukcie kolejowym) uratowala mi wesele!

Zrobila fryzure zainspirowana zdjeciami fryzury probnej za tylko 60 zl. Fryzura pieknie trzymala sie cale wesele i noc poslubna a w niedziele wygladala jak dopiero co zrobiona. I moglam wystapic na sesji zdjeciowej.
Oczywiscie zobaczycie wszystko jak tylko dostane jakies zdjecia.

Po fryzurce byl make up. Klasyczny. Achh - zapomnilam frenczyk na pazurkach u rak w piatek wieczorem zrobiony a krwista czerwien (kolor BIG red apple) na pazurkach u nog. Widoczne tylko podczas nocy poslubnej bo butki z zakrytymi palcami

Potem rodzice odebrali kwiaty i zamowione platki. Okazalo sie jeszcze zamrozone. Byly niestety ciagle mokrawe gdy kolezanki sypaly nimi przed kosciolem po mszy i pare plamek czerwonych zrobily na sukni

Wiec uwaga na mrozone platki!

TZ wychodzil z mojego domu wiec ubieral sie w pokoju brata a ja w swoim.
Ubieranie bylo troche w biegu bo nie mialysmy wprawy ale zdazylismy ze wszystkim. Kamerzyste i fotografke mielismy przemilych. Nie wiem tylko czy nie zrobili mnie w staniku i halce bo niestety przemykalam przez mieszkanie w bloku a oni juz byli. Ale zobaczymy
Potem blogoslawienstwo- spokojnie, nawet nikt nie plakal

Na dole klatki zastawa zrobiona przez prawie wszystkie sasiadki!
Limuzyna z Sobkowa- wygodna jak sie wie jak wsiadac

Rada praktyczna dla przyszlych PM-ek. Najpierw kuperek potem okrecamy sie (na skorzanej tapicerce latwiej) i juz siedzimy na swoim miejscu.

Msza bardzo fajnie przebiegla. TZ czytal po wlosku swoje slowa a ja po polsku. Wino (dobre ) pomoglo mi przelknac oplatek bo duzy a ja mialam sucho w ustach.
Kolezanki i niektore ciocie poplakaly sie w kosciele ze wzruszenia a my tylko sie usmiechalismy.

Po mszy zdjecie wszystkich gosci na schodach i zyczenia.
Potem statecznie przejechalismy do Sobkowa.
A tam - kareta (z dachem bo malo brakowalo do tego by padalo) i obstawa dzokejek. Wszyscy w szlacheckich strojach. Powitanie, wystrzal ktory malo nie usmiercil przechodzaca pania, golabki, ktorym trzeba bylo pomoc wyleciec z koszyka, platki na dywanie, powitanie w staropolskim i wloskim jezyku.
Nastepnie powitanie chlebem i sola przez rodzicow.
Kieliszki nie chcialy sie potluc ale moj ciezar zrobil swoje i miazga z kieliszka zostala
Jeszcze raz na sali wystrzal z jakiejs zabykowej bronii zaczelo sie na dobre.
Po obiedzie taniec
Na pierwszy taniec wybralismy Roda Stewarta When I need you. Przytuleni przekolebalismy sie do konca Ale podobno nie bylo zle

Powiem ze goscie bawili sie doskonale. Ja tez. Moj tata nawet tanczyl po raz pierwszy po 36 latach od swojego pierwszego tanca na weselu

Wymiatal tak, ze go nie poznawala nawet moja mama

A w niedziele byla sesja fotograficzna.
Po weselu zostalismy z TZ w zamku na nocleg. Najpierw sniadanie zjedlismy o 11. Potem przyjechal moj brat (czyli swiadek) z dziewczyna ktora robila nam zdjecia i do po 15 byla sesja. Troche wialo no i najcieplej nie bylo ale o dziwo przezylam i nawet nie jestem przeziebiona
Do domu dotarlam o 17. Zjedlismy obiad a potem szykowanie sie do wyjazdu, pakowanie. Musialam jeszcze wydrukowac bilet na samolot i tak zeszlo do 22.

A teraz dane:
DJ- Piotr Gladkowski - super gosc o ktorego juz goscie sie pytali. Polecam z calego serca!
Sala - Sala restauracyjna Zamek Sobkow- na mniejsze wesela doskonala. Jedzenie wspaniale, jak u mamy, pyszne ale za duzo, dawno tak duzo nie zjadlam, zjadlam tutaj wiecej niz na 2 poprzednich weselach - to opinie gosci. Obsluga- nienaganna. Wlasciciele serdeczni, mili i pomocni.
Tort- of course - one and only- Bracia Janusz - bananowo-wisniowy.
Az zaluje ze zostalo jeszcze go troche w domu a ja tutaj go zjesc nie moge
Foto - Magda - znajoma artystka fotograf. Jesli zdjecia beda tak dobre jak wspolpraca do tej pory to bedzie super!
Film - Lukasz Beldowski -Jedrzejow Pierwszy znany mi przypadek, kiedy nie filmowano gosci zasiadajacych do rosolu na poczatku wesela Juz za to duze brawa. Wspaniala wspolpraca. Zobaczymy za tydzien! efekty.
Make up - Malwina Jedrzejow - trzymal sie swietnie.
Fryzura - Bozena Jedrzejow
Kwiaty- Bukiety dla mnie i swiadkowej, przypinki dla TZ i swiadka, grzebyk do wlosow i platki (te zamrozone) Kwiaciarnia pod roza. Jedrzejow. Kolorystyka- bialo-zielonkawa.

Sorry bez nazwisk ale nie pamietam dobrze a nie chce sie pomylic
__________________
Przykładna żonka od 15 i 24 VII 2010


“Your dresses should be tight enough to show you're a woman
and loose enough to show you're
a LADY.”

Edith Head
sjoanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-27, 07:31   #2890
ania028
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: tarnow
Wiadomości: 137
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Cytat:
Napisane przez becik_n Pokaż wiadomość
Cze! Przesyam moja stronke ze zdjeciami. Wyszlo cudownie
http://picasaweb.google.pl/105687562860785085020/ZdjeciaNkIGrono#
Wygladalas przeslicznie zdjecia super.Wszystkiego Najlepszego dla Was.Mnia w tej chwili dobija pogoda jak siee nam trafi taka pogoda na sobote to chyba sie zalamie.
__________________
NASZ SLUB 31.07.2010

Edytowane przez ania028
Czas edycji: 2010-07-27 o 07:33
ania028 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-27, 07:37   #2891
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Cytat:
Napisane przez becik_n Pokaż wiadomość
Cze! Przesyam moja stronke ze zdjeciami. Wyszlo cudownie
http://picasaweb.google.pl/105687562860785085020/ZdjeciaNkIGrono#
Wygladałaś prześlicznie! Sukienka idealna dla Ciebie, fryzurka, makijaż - wszystko cacy! I bardzo dobre zdjecia A małż jaki przystojniak Gratuluje, ja nadal czekam na fotki od fotografów no i na sesję w plenerze
Widze ze mamy baaaardzo podobne nazyska tylko moje się pisze przez O a nie E

sjoanna piękna relacja dobrze, ze się wszystko udało tak jkak chcieliście ciekawy to był ślub i te migdały w lukrze - mniam Aha też miałam frencz na pazurkach w dłoniach i krwista czerwień na stópkach


Dobra to teraz moja relacja
Gdy tylko wstałam to od razu jakoś tak zrobiło mi się słabo. Potem tata zawiózł mnie do fryza, tam się trochę odprężyłam, ba nawet zdołałam przełknąc pół kromki chleba z masłem
Następnie przyjechała makijażystka (nasza Eweska z wizażu) i fotografka. Bardzo fajnie się z obiema rozmawiało, Eweska zrobiła mi sliczny makijaż. Fotografka próbowała mnie cały czas uspokoić, rozluźnić żebym się tak nie przejmowała. Potem przyjechała świadkowa, moja najlepsza przyjaciółka Aga i pomogła mi się ubrać. No a potem musialam czekać na TZ'a i resztę gosci co było stresujace. W międzyczasie zfotografka zrobiła mi mini sesję w łóżku W koncu przyjechal TŻ. Aga zainicjowała tz. wykup, a Maciek (czyli mąż) super zabawnie próbował się wkupić między innymi wętką, walkiem do ciasta i zmiotką ale na końcu otrzymałam wymarzony komplet biżuterii.
Błogosławieństwo minęło bez łez choc teściowa napisała nam śliczne życzenia, wzruszajace ale jakoś nie buchnęłam płaczem Do Koscioła szliśmy piechotą (miaszkamy bliziutko, nie warto było się gnieść w samochodzie) bo upał był NIEZIEMSKI! Po prostu masakra. Na szczęście makijaż trzymał się dzielnie Po drodze było 5 bram, wszystkie fajne, kolorowe, ludzie poprzebierani (oj będa fajne zdjęcia), byli nawet pracownicy z firmy brata i bryczka z żywym koniem
Wtedy totalnie się rozluźniłam. Okropnie chciało mi sie pić a tu ani krzty wody. Do Koscioła weszliśmy ostatni ale musieliśmy trochę poczekac i wówczas znów odczułam lekki stres. Nie wiedzieliśmy kiedy ruszac przed ołtarz wiec kościelny nam szepnął "idźcie" i poszliśmy. Kościół był pięknie przybrany. Serce biło mi mocniej niż zwykle ale bez przesady. W zasadzie to bylam zadziwiona tym spokojem. Kazanie piekne, bez lania wody a przysiega przeszła na wesolo z tej racji, ze TŻ caly czas się do mnie uśmiechal co mnie rozluźniało. Ksiadz tez nas rozbawiał. Najbardziej chcialo mi się śmiac gdy Maciek wkładal mi na palec obrączkę i utknęła na kosci zaczął ją przeciskać a równoczesnie trzeba wypowiadac formułę i on zaczął się śmiać. Z takim bananem na twarzy wcisnął w końcu tą obrączkę a ja mało co nie parsknęłam śmiechem. Podczas podpisywania papierów do USC drżaly mi ręce, ledwo zdołałam wybazgrolić swoje panieńskie imię i nazwisko
No i najzabawniejsza sytuacja była podczas przyjmowania Komunii pod dwoma postaciami. Najpierw mi ksiadz podal kawalek hostii a potem podaje mi kielich z winem i szepce " nie wypić wszystkiego, zostwić coś dla niego (czyli Macka)" A tak i się chciało pić. To było chyba najlepsze wino pod słońcem.
Po Mszy zebraliśmy się do wspólnego zdjecia, potem były zyczenia. Nastepnie goscie pojechali na salę a my do domu z prezentami.
Wracajać poodpadaly nam niemal wszystkie różyczki ptrzyklejone do samochodu bo musieliśmy się spieszyć więc nie jechaliśmy 50 km/h
Wodzirej spisał się wyśmienicie. Jakie zrobil wejscie! Myślalam że padnę. Maciek przeniósł mnie przez próg, potem dostaliśmy miły prezent od naszej restauracji a potem Jerzy (czyli wodzirej) wyglosił taki piekny wiersz, miał chyba z 10 zwrotek i a jego brat, który byl powiedzmy ze dj'em (choć on nie lubi jak się go tak nazywa) puścił dla nas piosenke U2 "beautiful day". Po prostu czad! Chłopak świadkowej także jest fanem U2 więc stwierdzil, ze po prostu nieziemsko to wyszlo. Po obiedzie pierwszy taniec do piosenki "Fascination", teść stwierdził, że to nam sztywno wyszlo ale był straszny stres Po obiewdzie przyszedł czas na tort. Był pyszny, w tle leciała piosenka U2 "with or without you" tak jak prosiłam Na weselu były liczne zabawy ale nie takie glupie tylko quizy, zabawy taneczne w duuuużym kole. Jako pierwsza zamówiłam dedykację dla męża bo zblizały się jego urodziny, chciałam mu zlożyć życzenia ale ze wzruszenia glos mi się złamał... Dałam mu własnoręcznie wykonany prezent (mam nadzieję, ze będzie to uwiecznione na zdjęciach) i poprosiłam o puszczenie piosenki U2 "sweetest thing" Maciek był zachwycony. Musimy go teraz (znaczy obraz) powiesić w mieszkaniu Goscie podchodzili i ogladali prezent, mówili ze świetnie mi to wyszło.
No i tak zabawa toczyła się do podziękowań dla rodziców. Teściowa sie wzruszyła, a myśmy im podziękowali za trud wlożony w wychowanie (mówił TZ bo on ma gadane), za pomoc w każdej sytuacji i daliśmy im nasze zdjecia wywołane na płótnie. Straszne cyrki były z tym prezentem bo firma u której wczesniej zamówiliśmy te zdjęcia okazala się oszustami, sprawa jest na policji a my na niecałe 2 tygodnie przed slubem zostaliśmy bez podziekowań. Na szczęście znalazła się babka na allegro, która wykonuje takie obrazy i sami odebraliśmy je sobie w Katowicach na 2 dni przed weselem
Oczepiny były takze wesołe, były zadawane śmieszne pytanie na zgodnośc charakterów a welon zlapała dziewczyna kuzyna zaś kuzyn musznik
Po oczepinach niektóry goscie zwijali sie do domów. W końcu zostali sami młodzi bez dzieciaków, nasi najlepszi przyjaciele, najbliżsi sercu i to była chyba najbardziej czadowa część nocy Same wielkie przeboje, my krzyczący słowa piosenek (Kukiz i Piersi, Lady Punk, Dżem, Queen i ich nieśmiertelna "Too Much Love Will Kill You" przy której lzy same napywają do oczu) i kilka najbardziej energatyzujących kawałków U2 czyli "Angel of Harlem", "Vertigo" czy absolutnie genialny "The Unforgettable Fire". Zdarlam sobie gardlo ale warto było. To było niesamowite!! Zabawa skonczyła się przed 3 w nocy, ostatnia piosenką była cudowna "Original of the species" oczywiscie U2, która miała być naszym pierwszym tańcem ale jest za dluga wiec była inna.
Ahh i to byłoby na tyle. Wodzirej na końcu powiedział, że na tym weselu pojawily się takie piosenki których generalnie się nie puszcza bo są specyficzne. U nas się do nich goscie bawili (chyba mial na myśli U2 i Queen).
Przyznam, ze teraz gdy czytam moja relację łzy same naplywają do oczu. Wesele było idealne, takie jakie mogłam sobie tylko wymarzyć. Pomimo tych wszystkich okropnych problemów przed było cudownie. Wiem, ze każdy chwali swoje ale jestem bardzo krytyczna i gdyby coś nbyło nie tak to bym to widziala.
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog

Edytowane przez Susanna
Czas edycji: 2010-07-27 o 08:31
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-27, 08:29   #2892
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Chcecie żebym się przez Was pobeczała w pracy?
becik cudnie.... bardzo mi się fryzurka podoba, na upał w sam raz, moze też sobie taką zrobię?.....

susanna
super się czyta!

sjoanna Tobie już gratulowałam
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-27, 10:51   #2893
aania88
Rozeznanie
 
Avatar aania88
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 613
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Cytat:
Napisane przez becik_n Pokaż wiadomość
Cze! Przesyam moja stronke ze zdjeciami. Wyszlo cudownie
http://picasaweb.google.pl/105687562860785085020/ZdjeciaNkIGrono#
Wyglądałaś cudnie A zdjęcia fantastyczne! Widać, że robił je fotograf z pasją Mam nadzieję, że też takiego znajdę...
aania88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-27, 16:56   #2894
Denise
Raczkowanie
 
Avatar Denise
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: okolice Manchesteru
Wiadomości: 448
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Cytat:
Napisane przez aania88 Pokaż wiadomość
Wyglądałaś cudnie A zdjęcia fantastyczne! Widać, że robił je fotograf z pasją Mam nadzieję, że też takiego znajdę...
O taaaaaaak cudownieeeeeeeeeeeeeeeee piękna para i te soczyste kolory mmmm
Denise jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-28, 08:38   #2895
ania028
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: tarnow
Wiadomości: 137
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Tr<ymajcie kciuki zeby do soboty poprawila sie pogoda choc troche.Masakra z ta pogoda dosyc ze zimno to jeszcze leje
__________________
NASZ SLUB 31.07.2010
ania028 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-28, 08:48   #2896
m_majaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 355
Dot.: Lipcowe Panny Młode

heh to może i ja wreszcie wrzucę relację
u nas było niesamowicie nerwowo--tzn ja jak zwykle mega panika a TZ opanowany...nery nie z powodu samego ślubu..ale od początku...
w piątek zadzwoniła P.Anna z bazar ok 21szej,że nie będzie kwiatów i że przecież mogę zmienić nie tylko rodzaj,ale również kolor bo róż to prawie fiolet no cóż po rozmowie ustaliłyśmy co ma być w zamian i....i zajęliśmy się resztą
w sobotę rano nasza mała miała nawrót choroby--wirus i obudziła nas wymiotując ja oczywiście spanikowana,że ona taka chora wymioty,biegunka...ale jak tylko trochę doszła do siebie TZ zawiózł mnie do fryzjera
LOREAL na Jasnej czesała mnie P.Monika-fryzurka suuuper no i bardzo trwała. Wytrzymała wszystkie weselne szaleństwa szaleństwa
troszkę nagrywaliśmy i fotograf robił kilka zdjęć--pomysły genialne--współpraca świetna--efekty hmm...niestety nie dostarlismy po odbiór mimo,że wszystko gotowe,ale mamy urwanie głowy w pracy
od fryzjera do domku na makijaż--Iza z infinity malowała mnie u mnie make up śliczny i naprawdę trwały, nic a nic się nie rozmyło...wszystko idealnie aż do rańca i tutaj nastąpiło pogorszenie samopoczucia naszej małej tel. do lekarza, kolejne leki--pacz bo brzusio boli....nie wiedziałam co zrobić,ale po lekach trochę przeszło...
Tz w międzyczasie odebrał kwiaty...i znów klapa bo zamiast czerwonej P.Anna zrobiła zielną dla starszej no cóż...musiała ją szybko przerabiac...niestety ja mam jak najgorsze zdanie o tej pani--jak dla mnie zero profesjonalizmu -NIE POLECAM
no...mój bukiet też kazał trochę przerobić i jako tako wyglądał
jak byłam już gotowa zapakowałam swoją księżniczkę i pojechałyśmy do rodziców--po drodze zaliczyłam apart w eleclercu-w ostatniej chwili postanowiłam zmienić kolczyki na upatrzone tam no,ale takie zmiany to u mnie norma
mała na szczęście zdrzemnęła się w aucie i kiedy dojechałyśmy do mamy czuła się zdecydowanie lepiej choć nadal nieswoja i przygaszona...
u mamy już luzik, spokojnie czekałyśmy na tel od TZ że wyjeżdżają z domciu...troszkę podnieśiśmy ciśnienie teściowej bo wszyscy byli prócz Pana młodego-który w standardzie zawsze się spóźnia
kiedy przyjechali do nas krótka--a zasadzie to dłuuga bramka u mnie..bratowa jak zwykle tanio nie wpuściła TZ
potem błogosławieństwo itd i droga do kościoła...hmm...tradycyj nie spóźnieni całe 20min dobrze,ze ślubu udzielał nam wujek bo ksiądz z parafii chciał już iść myśląc,że zrezygnowaliśmy...
do ołtarza szliśmy w trójeczkę,mała szła dumnie z nami i całą mszę siedziała dzielnie na swoim krześle obok nas...myślalam,że będzie chciała biegać a ona była razem..jesteśmy z niej baaardzo dumni
wystrój kościoła ARTEUSZ --dla mnie rewelacja!!! kościół mimo,że wybraliśmy dość skromne przybranie wyglądał ślicznie...krzeszła cudne ogólnie wielkie dla P.Małgosi sala również była pięknie zrobiona. Tutaj pełen profesjonalizm!!!!!!!!! POLECAM
po mszy tylko kilka życzeń pod kościołem reszta na sali co było spoodowane upałem--którego ja osobiście nie czułam
Weselisko było w Magnolii na zgórsku i tutaj również same superlatywy...jedzonko pyyszne, porcję naprawdę duże, obsługa rewelacyjna...jedyny minus,ale do przeżycia to taki,że kelnerzy są nadgorliwi w przypadku sprzątania ze stołów..reszta jak najbardziej na TAK.
Zespół który nam umilał przyjęcie CREDENCE- rewelacja
całe 2dni spisywali się na medal
goście świetnie się bawili,my również...szkoda tylko,że czas tak szybko mija..ja chce jeszcze raz przeżyć ten dzień
pomimo przygód z kwiatami, choróbskiem córeczki--która później ożyła i przez całe wesele nie potrzebowała rodziców bawiąc się z dzieciakami...był to nasz naprawdę najpiękniejszy dzień w życiu

Było dużo łez-łez szczęścia, uśmiechów i niesamowitych emocji...
__________________
KPP

Edytowane przez m_majaa
Czas edycji: 2010-07-31 o 09:04
m_majaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-28, 08:57   #2897
edytkadan
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 155
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Wyglądałaś pięknie i bukiet również, fajne kolory wybrałaś...powodzenia na nowej drodze życia !!!!:ro za:

wklej fotki fryzury
__________________


Edytowane przez edytkadan
Czas edycji: 2010-07-28 o 08:59
edytkadan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-28, 09:26   #2898
m_majaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 355
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Cytat:
Napisane przez edytkadan Pokaż wiadomość
Wyglądałaś pięknie i bukiet również, fajne kolory wybrałaś...powodzenia na nowej drodze życia !!!!:ro za:

wklej fotki fryzury
aaaa...dziękuję
fotki fryzurki wrzucę w pon --odbieramy zdjęcia od fotografa-on robił zdjęcia u fryzjera. ja niestety w swoich nie mam nic..
__________________
KPP
m_majaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-28, 12:46   #2899
Marta312
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 55
Dot.: Lipcowe Panny Młode

dziewczyny wszystkie wyglądałyście pięknie!!! a jak tam Wam się żyje już jako żony u mnie jest fantastycznie
Marta312 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-30, 19:06   #2900
dagmarab21
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 157
Dot.: Lipcowe Panny Młode

hej dziewczyny. co u was?
jak tam świeżo upieczone zony?i jak te co jutro wychodza za maz?
tak jak ja.
dlugo mnie nie bylo ale mialam sajgon!!
buty ślubne mi sie popsuly i walczylam ze sklepem zeby mi naprawili, i tak wszytsko sie cos walilo. grajek nie odbieral tel. dopiero dzi snam sie udalo dodzwonic,,,
tragedia poprostu!
ale wszytko wychodzi na prosta.
jutro słub. stres ogromny, narzeczony juz w swoim domku ja w swoim
ale najwazniejsze zeby pogoda dopisała..
i bedzie wszytsko ok!
zycze szczescia jutrzejszym panna mlodym
i do usłyszenia po ślubie
__________________
31.07.2010
dagmarab21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-30, 19:26   #2901
sjoanna
Zakorzenienie
 
Avatar sjoanna
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Jędrzejów/Latina
Wiadomości: 6 082
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Wszystkiego NAJ jutrzejszym PM-kom.

Obyscie nie mialy powodow do stresu

Wklejam moja wypowiedz z watku kieleckiego ze zdjeciami z wesela.
Przepraszam, ze nie zdjecia bezposrednio ale jakby moj maz zobaczyl to tez mialabym bana stalego na wizaz
Bo zabronil mi wklejac zdjecia z twarza

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?p...postcoun t=3512
Poza tym zdjecia sa na stacjonarnym a ja teraz z laptopka do was pisze.
__________________
Przykładna żonka od 15 i 24 VII 2010


“Your dresses should be tight enough to show you're a woman
and loose enough to show you're
a LADY.”

Edith Head
sjoanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-30, 21:51   #2902
elunka88
Zakorzenienie
 
Avatar elunka88
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 13 212
GG do elunka88
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Jutro ostatnia tura PM lipcowych

Powodzenia Dziewczyny
__________________
Mikołajek
26.02.2014



Obudził mnie trzepot skrzydeł
Wyjrzałam przez okno
Na parapecie zostało
Białe piórko -
Pamiątka po Tobie
Mój Aniołku

01.12.2012 [*]
elunka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-30, 22:15   #2903
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Tiaaa lza się w oku kreci - jutro ostatnie lipcowki wychodza za mąz a potem pałeczke przejmuja sierpniówki. No więc drogie panie bez paniki, wszystko będzie super idealnie, tak jak sobie wymarzyłyście. Wszystkiego dobrego!!!!!!!!!!!!!!!!!
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-07-30, 22:32   #2904
wife_to_be
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 285
Dot.: Lipcowe Panny Młode

nie wpadam w panike, wiec jest dobrze:P po 21 wrocilam z przystarjania kosciola i jest pieknie!!!! w ogole poki co wszystko ok, jutro zaczynam od 9 odstresowywanie (czyli fryzjer i makijaz)...


no zobaczymy jak to bedzie, troche mam stresa przed przysiega hihih
wife_to_be jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-31, 09:04   #2905
m_majaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 355
Dot.: Lipcowe Panny Młode

dzisiejszym PM życzę wszystkiego NAJ NAJ NAJ!!!!
Wspaniałego humorku,ślicznej pogody...niech wszystko pójdzie tak jak sobie wymarzyłyście!!
__________________
KPP
m_majaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-07-31, 12:45   #2906
nieposkromionaa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 289
Dot.: Lipcowe Panny Młode

x

Edytowane przez nieposkromionaa
Czas edycji: 2011-02-17 o 21:59
nieposkromionaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-02, 06:39   #2907
Susanna
Zakorzenienie
 
Avatar Susanna
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: ♥ Śląsk ♥
Wiadomości: 13 459
Send a message via Skype™ to Susanna
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Ostatnie lipcówki i jak żyjecie po ślubach i poprawinach ?????????? Zdawać nam tu szybko relację, zamieszczać zdjecia, czekamy
__________________

M&M

Staś


Susanna szyje - mój krawiecki blog
Susanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-02, 10:36   #2908
Telka10
Zakorzenienie
 
Avatar Telka10
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 3 890
Dot.: Lipcowe Panny Młode

I tegoroczny lipiec zleciał...i mam wrażenie że te dni po ślubie lecą znacznie szybciej niż te przed bo w sumie już minęło ponad 3 tygodnie!!!
Lipcówkom 2011 życzę by Wasz lipiec był cudowny Zobaczycie że czas szybko zleci i ani się obejrzycie a będziecie Żonkami
A Żonkom lipcowym 2010 życzę by Wasza miłość kwitła a Wasz dzień ślubu był wspominany jako ten najcudowniejszy w życiu Wszystkiego dobrego
__________________
- Kici kici, taś taś...
- Do lwa, motyla noga, do lwa?!




Szczęśliwi

Telka10 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-02, 16:00   #2909
nacia_n
Raczkowanie
 
Avatar nacia_n
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Chojnice
Wiadomości: 95
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Hej dziewczyny!! I już po wszystkim
To zdaję relację z mojego ślubu.
Nerwówka zaczęła się w czwartek, bo TŻ dostał gorączki i musiał cały dzień leżeć w łóżku. Dałam mu lekarstwa, a teściowa mnie wkurzała lataniem z kompocikiem. Wieczorem poszliśmy do księdza do ostatniej spowiedzi przedślubnej i zostaliśmy na mszy, a TŻ już lepiej się czuł. Wtedy przestałam się stresować.
W piątek rano miałam manicure, delikatny french. Wyglądał skromnie i elegancko. Potem miałam sporo wolnego czasu, bo rodzice nie chcieli mojej pomocy przy poltrze, więc siedziałam i oglądałam "Friends"przez 2 godziny. Około 15 pojechałam po TŻ i kupiliśmy wódkę i napoje na polter, od razu zawożąc to do baru. Wtedy jechaliśmy z moimi rodzicami by zawieźć jedzonko. Polter trwał od 19 do 23, było bardzo dużo ludzi, ale było bardzo miło i przyjemnie. Przed północą byłam w domku, przed 1.00 poszłam spać.
W sobotę rano obudziłam się o 7 i spać nie szło. Wstałam i spokojnie zjadłam śniadanie. Na 10.00 miałam wizytę u fryzjera. Potem makijaż. Na szczęście, tydzień wcześniej miałam próbną więc się nie stresowałam nic a nic. Panie z salonu śmiały się, że jestem najspokojniejszą PM w całym salonie Po 13 byłam już uczesana i wymalowana. Przyjechał po mnie tata i zawiózł do domu.
Oczywiście przygód nie brakowało, bo w polter złamał mi się paznokieć i w sobotę w salonie starali się to jakoś naprawić i chyba wyszło, bo nikt nie zauważył. Jeszcze w piątek pakowałam swoją bieliznę do TŻ, ale dopiero w sobotę przypomniało mi się, że nie zostawiłam w swoim domu stanika na ślub. TŻ miał mi go przywieźć, ale zapomniał oczywiście, więc mój tata jechał specjalnie.
W domku coś szybko przegryzłam i zaczęłam malować moją mamę. Szybko mi poszło, więc zaczęłam się ubierać. Akurat na zawiązywanie sukni wszedł fotograf (który był też naszym kamerzystą) i zaczął nam robić zdjęcia. Mama sobie doskonale poradziła z ubieraniem, włożyła mi welon i w ogóle było bez stresu.
Kamerzysta poczekał na TŻ i wytłumaczył mu co i jak. Kiedy wszedł w końcu, to tak mi serce zaczęło walić, że szok. TŻ ukląkł, pocałował mnie w rękę, podał bukiet, wstał i mocno pocałował. Wzruszyłam się bardzo, ale nie płakałam. Błogosławieństwo również spokojnie przeszło. Potem pojechaliśmy pod kościół naszą Micrą. Była pięknie ustrojona, TŻ prowadził a ja obok niego siedziałam. Wszyscy byli w szoku, jak nas zobaczyli w takim samochodzie, ale na weselu mówili, że był to świetny pomysł.
W kościele byłam spokojna, mój brat mnie rozśmieszał cały czas. Wzruszenie poczułam jak szliśmy do ołtarza i grano nam marsza na organach i skrzypcach. Coś pięknego!!!
Cała msza przebiegła spokojnie. Przy przysiędze, jak TŻ ślubował to już mnie brało na płacz, ale on uśmiechnął się do mnie i mi przeszło. Podczas przysięgi cały czas patrzeliśmy sobie prosto w oczy i czułam, że to jest mężczyzna mojego życia.
Po mszy obrzucono nas płatkami kwiatów, ryżem i drobniakami, które musieliśmy zebrać (i które do tej pory wozimy w samochodzie). Koledzy TŻ ze studiów tłumnie przyjechali i wręczyli nam ogromny prezent. Było bardzo sympatycznie.
Potem były bramy, było ich kilka. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie wymyśliła. Zamiast wódki dawaliśmy wszystkim czekolady, tłumacząc, że robimy bezalkoholowe wesele. Wszyscy dali się na to nabrać. Nie uznajemy z TŻ rozdawania wódki nieznajomym.
TŻ wniósł mnie na salę, życzenia dość długo trwały. Po życzeniach stuknęliśmy się szampanem ze wszystkimi goścmi, odśpiewano nam STO LAT i oczywiście GORZKO.
Pierwszy taniec tańczyliśmy do piosenki Kindla "Z kimś takim jak ty", ale aranżacja była lepsza niż w oryginale.
Całe wesele minęło bardzo szybko, byliśmy na plenerze przy zachodzie słońca nad jeziorem, potem na leśnej ścieżce robiliśmy śmieszny filmik z udziałem naszej Micry mamy nadzieję, że fajnie wyjdzie, bo pomysł kamerzysty był po prostu bombowy.
Na podziękowanie dla rodziców wybraliśmy piosenkę Whitney Houston "I will always love you". Rodzice byli zachwyceni.
O 4 było koniec wesela, nawet nie wiedzieliśmy kiedy to minęło. Wyszłam bardzo głodna, bo nie miałam czasu by zjeść, cały czas w ruchu, tańcząc, zagadując i w ogóle. TŻ tak samo.
Jako ostatni wyjechaliśmy z sali, pojechaliśmy do naszego gniazdka. Byliśmy zmęczeni, ale nie aż tak by sobie darować noc poślubną. :roll eyes:
Poszliśmy spać ok. 6, TŻ obudził się o 10 i już nie mógł zasnąć, więc mnie obudził żeby sobie porozmawiać. Cały czas pytał: "I co żonka?". Było wspaniale.
Od 14 do 20 były poprawiny i super się bawiliśmy. A najlepsze było to, że z poprawin też wyszliśmy głodni (nie było czasu na jedzenie), więc mój brat z żoną i my pojechaliśmy do McDonald's. Ale się tam na nas patrzyli jak my elegancko ubrani zjadamy BigMaca. Śmiechu co nie miara
Dzisiaj to trzeba było za wszystko zapłacić, ścięłam włoski (już miałam dość długich) i zrobiłam sobie zdjęcie do nowego dowodu.
Na razie to tyle wspomnień, jak dostanę zdjęcia to wrzucę.
Wszystkim lipcowym PMkom życzę szczęścia w małżeństwie i dużo miłości.
nacia_n jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-08-03, 14:12   #2910
sjoanna
Zakorzenienie
 
Avatar sjoanna
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Jędrzejów/Latina
Wiadomości: 6 082
Dot.: Lipcowe Panny Młode

Brawo za relacje i ze sie wszystko udalo!!

Musze sprawdzic co to jest polter- bo u mnie takiego czegos nie ma
__________________
Przykładna żonka od 15 i 24 VII 2010


“Your dresses should be tight enough to show you're a woman
and loose enough to show you're
a LADY.”

Edith Head
sjoanna jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:56.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.