Grudniowe mamusie 06!!

[kamilka23]

Nie martwcie sie, ze dzidzi jeszcze nie ma, widocznie tak ma byc. Moja mogla sobie jeszcze w brzuchu posiedziec i troche sie podpasc. Ale wody odeszly i musiala sie urodzic, chociaz wcale nie chciala.
Co do piersi, to u nas tez kaza na sile wpychac az sie nauczy. Ale u mnie poblem jest taki, ze mala by niedojadala, a musi jesc czesto i w odpowiednich ilosciach, zeby na wadze przybierac, bo chudzinka z niej. Wlasnie wypila moje odciagniete mleko i teraz mi spi na ramieniu

[Rzabba]

Aranko moja Córcia wstawiła sie do kanału na kilka dni przed porodem ale nie zauważyłam wcale obnizenia brzuszka, cały czas miałam wysoko.
A teraz położna mi powiedziała, że przy drugim porodzie dziecko może sie wcale nie wstawiać do kanału i że mogę urodzić w każdej chwili, wiec nie martw sie tym brzuszkiem

[kasia191273]

z tym brzuchem to chyba nie ma reguły- moje dziecko wstawione w kanał już od ponad dwóch tygodni, a brzuch wydaje się wysoko (wlepiłam zdjęcie na styczniówkach z dzisiaj)

[Assiunia]

cześć ... wiecie co powiem wamm że tez miałam niesamowite przejścia z moją paulinką jak była bardzo mala ..i ta kolka......
Jak wyszłam ze szpitala pierwszego stycznia to chyba bedzie dzień którego nigdy nie zapomne hehe
Wyszłam rano i jak wróciłam do domu to wszystko było dobrze dopuki nie nadeszła godzina 17-ta od tej godziny do godziny pierwszej w nocy mała sie darła w niebogłosy-straszną kolke miała
a ja że młoda i głupia kazałam TŻ zadzwonic na pogotowie i jak babka przyjechała to nas wysmiała ze z taką błachą żecza dzwonimy
ale nie dośc że noc wczesniej nie mogłyśmy spac bo fajerwerki strzelały to jeszcze ja zestresowana że w domu se rady nie dam ...
Ale powiem Wam że miałam niezłego pietra strasznie sie o nią bałam że jej cos sie stało bo strasznie sie wiła i płakała i zamiast spac plakała i nic ja nie uspokajało...
No ale taki stan rzeczy utrzymywał sie kilka miesiecy..
ale nauczyłam sie jednego
1-nie przekarmiac -przerwy miedzy karmieniami
2-dzieta -gotowane piersi kurczaka drobinkę przyprawione i gotowane z marchewką żeby dzidzi nie cierpiało-warto sie poświęcić i nie jeść nic co mogłoby mu zaszkodzić
wyszukajcie sobie jakies dziety teraz bo potem ciężko bedzie wymyslic coś tak na szybko
3-zrobic zapasy w zamrażarce
i jesli chcecie coś zjeść -co może zaszkodzic-to owszem zjeśc mozna ale potem karmić lepiej sztucznym mlekiem przez jakąś dobe aby mleko które macie odciągnąc i wylac lub zamrozic -przyda się za jakies 3 miesiące

jeśli chciałybyscie kilka sposobów na kolkę to z checią napisze ...

[Rzabba]

Ja od początku jadłam wszystko i córcia kolek nie miała, dobrze znosiła i frytki i pizzę i fasolkę po bretońsku oczywiście nie przesadzałam z takim jedzeniem ale zdarzało się.
Teorie dotyczące kolek są różne m.in i takie, że dieta matki nie ma na nie wpływu albo ma niewielkie a dziecko albo jest podatne na kolki albo nie, że kolki wynikają z niedojrzałości układu pokarmowego.
Ja oczywiście nie namawiam nikogo do jedzenia cieżkich potraw ale jedzenie tylko kurczaka, ryżu i marchwi, popijanych sokiem jabłkowym często kończy sie niedoborami składników odżywczych u matki i dziecka oraz często alergią na marchew i jabłka.
Natomiast próba podania mleka modyfikowanego już po skończeniu roku przez moją córcię skończyła się biegunką i wymiotami.
Wychodzi więc na to że każde dziecko jest inne i nie ma uniwersalnej metody, trzeba do wszystkiego dochodzić metodą prób i błędów.

[Aranka]

Ja też słyszłam, że dieta matki nie ma żadnego wpływu na kolkę u niemowląt. Podobno to niedojrzałość układu pokarmowego. Ja postanowiłam, że od początku będę jadła wszystko. Zobaczymy jak to się skończy ale znam mamy, które w akcie desperacji wylądowały dosłownie o marchewce i wodzie a maluch jak miał kolki tak miał!j Ja nie mam takiego zamiaru! Póki co robię bigos na święta i gdybym się rozdwoiła to i tak go wpyle! Gołąbki zresztą też...

[marti86]

ja rowniez zamierzam wprowadzc powoli wsyztsko w swoja diete a to dlatego ze
1)moja kolezanka karmila wynka piersia jedzac wszytsko maly nie mial zadnych kolek
2)Alan na mleku modyfikowanym jednego dnia kolki mial innego byl spokoj-a codzien dostawal ten sam pokarm
dlatego przychylam sie do teorii ze dieta nie ma wiekszego wplywu na kolki dzieciatka a raczej niedojrzalosc ukladu pokarmowego

[_dAria86]

marti Twoja malutka to ci chyba spac nie daje
moja zuzka jak była w brzuchu jeszcze to jak sie kładłam spac to ona zaczynała brykac zbój mały!
dziewczyny założyłam wątek UWAGA-KOLKI! prosze ZERKNIJCIE. te krople są rewelacyjne-maleństwo nie cierpi a mamusie mogą jeśc wszystko!ja niedługo po porodzie to słyszałam od połoznych,ginekologów że ,,tego nie wolno,tego nie wolno,tego też nie wolno bo zrobi pani krzywde dziecku, ale prosze sie dobrze odzywiac dla dobra dziecka,, mówie wam parodia ,usiadłam i spisałam wszystkie za i przeciw i wyszło mi że moge jeśc gotowaną marchewke, troszke piersi, biszkopty i gotowane jabłka. także jak widziałam obiadki to .

[_dAria86]

Kropelki Sab Simplex Wspomagają Prace Jelitek

[marti86]

Dario moja mala to tez w nocy dajea ja dzis pospalam w dzien i nie chce sie meczyc z zasypianiem wiec posiedze dluzej
a jesli chodzi o kropelki o ktorych piszesz(wiem ze one maja najwieksze stezenie jkakiegos tam leku)to naszmu malemu one nawet nie pomagaly!probowalismy wsztskiego i nic, jak wyl tak wyl i jak skonczyl 3 miesiace to jak reka odjal

[_dAria86]

wiesz co to mnie zaskoczyłas
ale naszej zuzce one pomogły i w kolkach, i przy załatwianiu sie no i mi-jadłam wszystko .
zuka dostawała je do 6miesiąca tylko pediatra zastrzegła że muszą byc podawane REGULARNIE.
Oj to malutka bedzie rozbrykana!!zobaczysz bedzie ciągle skakac ,ostatnio była u mnie znajoma i powiedziała że pierwszy raz widzi i słyszy o takim dzieciątku co ciągle skacze
a tak w ogóle-Ty chudzielcu Ty!!taka chuda jak ja!!!a chyba nawet chudsza piłeczka

[marti86]

Daria nie strasz mnie:Pbo jesli tak ma byc to moje dziecko mnie zameczychyba nie ma reguly.nasz maly w brzuszku byl grzeczny za to wyszedl maly diabelekwiercipieta terrorystaistna miniaturka bin ladena-rzadzi w domunic sie nie da przy nimz robic bo on nie usiedzi w msc.ja pocieszam sie ze skoro on byl spokojny w brzuszku a rozbrykany na zewnatrz to moze u mnie bedzie na odrwot
a co do tych kropelek to dostawal regularnie przed posilkami(butla)i jeszcze jedne mial sprowadzane o ile sie nie myle nazywaly sie Lefax.takie z zielona etykietka.i tez nic

[_dAria86]

to ty ,,szykuj,, mi waszego rozbrykanego kawalera dla mojej rozbrykanej zuzki!!

[Rzabba]

U mnie jedno i drugie taki sam rytm w brzuszku.
Trochę około 5.00 rano potem koło 10.00 i jakieś pojedyncze ruchy w ciagu dnia
szaleństwo koło 18.00 które trwa długo i nasila sie koło 23.00 i też trwa długo

Młoda od początku spała nocy, przebudzając się (nawet nie budząc) na karmienie, po którym spała dalej
na początku to było co 2 godziny potem te przerwy stawały się dłuższe
teraz jeszcze zdarza sie że obudzi się w nocy i przytupta do nas do łóżka zwłaszcza kiedy ząbkuje ale generalnie w nocy śpi a w dzień szaleje, czyli przeciwnie niż w brzuszku
zobaczymy jak będzie tym razem

[schatzsi]

Kamilka gratulacje
Ja tak na szybko wstawie tylko zdjęcia małego, później napisze cos więcej.

[fibian]

Schatzsi - śliczny facet po prostu!

[schatzsi]

A więc dziękuje wszystkim za gratulacje
Poród trwał 16 godzin,początkowo moczyłam się w wannie ale gdy przyszły silniejsze skórcze dostałam zzo.
Niestety zzo źle zdziałało i znieczuliło mi tylko prawą strone.W sumie po 5 dawkach nadal w lewej stronie czułam ból.
Mały nie chciał wyjść z brzucha, głowka zaklinowała się w kanale rodnym i poród skonćzył sie wyciąganiem vaccum.Jeden lekarz ssał małego a drugi
wypychsł go z brzucha.
Colin był dwa razy miał owiniętą szyjke pępowinom ale wszystko skonczyło sie dobrze.
Niestety waga małego była duża i zostałam nacięta (6cm) samego nacięcia wcale nie czuć ale teraz bardzo boli.Narazie nie siadam, moge tylko leżeć lub stać.
Pozdrawiam wszystkie nierozdwojone i trzymam kciuki.

[joasia]

Witam i gratuluję mamom, ktore maja przy sobie dzieciaczki Podaje info na temat macierzynskiego mam nadzieje przydatne tym mamom, ktore urodzily przed 19.12.2006: Informacja pochodzi ze strony podatki.pl Pozdrawiam
Zasady ustalania prawa do zasiłku macierzyńskiego w okresie przejściowym

Prawo do dłuższego o 2 tygodnie urlopu i zasiłku macierzyńskiego mają nie tylko osoby, które urodzą albo przyjmą na wychowanie dziecko począwszy od 19 grudnia 2006 r., ale także pracownice i pracownicy, którzy w dniu 19 grudnia 2006 r. korzystają z takiego urlopu i zasiłku. Okres wypłaty zasiłku macierzyńskiego ulega w ich przypadku przedłużeniu z mocy ustawy. Zatem nie jest wymagane składanie wniosku w tej sprawie.

Nowy wymiar urlopu i zasiłku macierzyńskiego z tytułu urodzenia dziecka przysługuje także pracownicom, które urodziły dziecko w 2006 r. i do dnia wejścia w życie ustawy, czyli do 19 grudnia 2006r., nie wykorzystały całego urlopu macierzyńskiego w dotychczasowym wymiarze (czyli odpowiednio 16, 18 lub 26 tygodni) oraz w dniu wejścia w życie ustawy nie korzystają z urlopu macierzyńskiego z powodu:

- przerwy w urlopie macierzyńskim w związku z pobytem dziecka w szpitalu,
- korzystania z urlopu bezpłatnego,
- korzystania z urlopu wychowawczego.

Pracownice i pracownicy, a także ubezpieczenie niebędący pracownikami, którzy korzystają w dniu wejścia w życie ustawy z urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego oraz zasiłku macierzyńskiego jako rodzina zastępcza zawodowa niespokrewniona z dzieckiem (wielodzietna lub specjalistyczna), zachowują prawo do tego urlopu i zasiłku w dotychczasowym wymiarze.

[ruda7816]

Witam Wszystkie kobietki
Tu Rudzia -kolezanka Karoli z Mafijnego.Karolka,biedact wo Ty przezyliscie swoje z Colinem
Ciesze sie ze jest juz dobrze,że daliscie radę!!!!

Duzo zdrowka zycze Tobie i Maluszkowi,jak rowniez wszystkim Kobietkom z tego wątku!!!!

[Anulka33]

Napisane przez Aranka

Ja też słyszłam, że dieta matki nie ma żadnego wpływu na kolkę u niemowląt. Podobno to niedojrzałość układu pokarmowego. Ja postanowiłam, że od początku będę jadła wszystko. Zobaczymy jak to się skończy ale znam mamy, które w akcie desperacji wylądowały dosłownie o marchewce i wodzie a maluch jak miał kolki tak miał!j Ja nie mam takiego zamiaru! Póki co robię bigos na święta i gdybym się rozdwoiła to i tak go wpyle! Gołąbki zresztą też...

Nie no Aranko lepiej z tym bigosem zaczekaj bo to jest naprawdę bardzo ieżkostrawne danie....Aja wcinam pomalenku coraz to nowsze rzeczy coby malą przyzwyczajać do jedzenia 'od strony' ,jak to mówia.Bigosu na świeta jesc nie bede na pewno [mam troszke oleju w głowie,'sorry Arannko'],ale sałatkę jarzynową skubne i barszczyku tez ,generalnie najem sie ale wsztstkiego po trochu,bo na wodzie i marchewce to 'jechać 'nie będe bez jaj .

[zaba21_22]

Schatzsi jeszcze raz gratulacje, a synuś prześliczny...

[Aranka]

schatzsi - jaki śliczny mały facet! GRATULUJĘ! Długaśny sie wydaje! A jak sobie radzisz? Dużo płacze czy raczej spokojny jest? Ciężki miałaś widze poród ale jesteś już po i tulisz swojego Colina w ramionach! Kurcze patrzę na mierę i 6 cm to okropnie dużo! Ciekawe kiedy ja... Dziś na 16 mam wizytę...hmmm. Teraz to ja już wolę po świętach albo po nowym roku...Nie mam zamiaru leżeć w szpitalu "pod choinką"...

Anulka - co do bigosu i cieżkowstrawności to ja kurcze jestem typ, któremu nic nie zaszkodzi! Ja latem zielone owoce wpylam zanim dojrzeją (truskawki, jabłka, śliwki, porzeczki etc). Bigos to mogę na kilogramy i z rana i z wieczora i nic mi nie jest! I amm nadzieję, że tak pozostanie!

Widzę, że powolutku (zostały się tylko 3 grudniówki) będziemy przenosić się na przewijalnię...tylko poczekajcie z tym na mnie co?

[kasia191273]

Aranko, ktoś musi zostać na posterunku, zwłaszcza że to Ty prowadzisz tu administrację ;-))) Poza tym masz termin na zupełny koniec grudnia, więc czym się martwisz, dziewczyno! Teoretycznie możesz nawet urodzić 10 stycznia i to też będzie jeszcze dozwolone;-)))

Ale rozumiem, że Ci ciężko, to jasne.

[Anulka33]

Napisane przez schatzsi

A więc dziękuje wszystkim za gratulacje
Poród trwał 16 godzin,początkowo moczyłam się w wannie ale gdy przyszły silniejsze skórcze dostałam zzo.
Niestety zzo źle zdziałało i znieczuliło mi tylko prawą strone.W sumie po 5 dawkach nadal w lewej stronie czułam ból.
Mały nie chciał wyjść z brzucha, głowka zaklinowała się w kanale rodnym i poród skonćzył sie wyciąganiem vaccum.Jeden lekarz ssał małego a drugi
wypychsł go z brzucha.
Colin był dwa razy miał owiniętą szyjke pępowinom ale wszystko skonczyło sie dobrze.
Niestety waga małego była duża i zostałam nacięta (6cm) samego nacięcia wcale nie czuć ale teraz bardzo boli.Narazie nie siadam, moge tylko leżeć lub stać.
Pozdrawiam wszystkie nierozdwojone i trzymam kciuki.

GRATUlUJę SLICZNY SYNECZEK ,no niezle się nameczyłas kochana ale ten bol jest ulotny ,bo nagrodzony ślicznym malenstwemJeszcze raz całuski dla syncia i ciebie [no i dla taty gratulację również]

[Aranka]

Napisane przez kasia191273

Aranko, ktoś musi zostać na posterunku, zwłaszcza że to Ty prowadzisz tu administrację ;-))) Poza tym masz termin na zupełny koniec grudnia, więc czym się martwisz, dziewczyno! Teoretycznie możesz nawet urodzić 10 stycznia i to też będzie jeszcze dozwolone;-)))

Ale rozumiem, że Ci ciężko, to jasne.

Wiesz...taka presja bycia OSTATNIĄ....no ale cóż. Cierpliwa muszę być i tyle! Zawsze ambicjonalnie podchodziłam do wszystkiego i taka pozycja jakoś mnie nie satysfakcjonuje ale staram się sobie przetłumaczyć, że to nie zawody...

[kindzia1984]

schatzi gratulacje. Synuś prześliczny

[marti86]

Schatzsi gratulujemalenki(no nie taki malenki)przeslicznyku ruj sie kobietko i napisz nam cosik wiecej o sobiei malenstwie.

[Orzeszek.1]

Święta tuż tuż, i co tu jeść jak się jest matką karmiącą??? Ja zamierzam zjeść wszystkiego po trochu, no oprócz bigosu. Wolę uważać co jem dla własnego i dzidzi dobra, wiadomo jak coś będzie dzidzi to będzie płakać a jak będzie płakać to wymęczy swoich rodziców, więc po co się narażać na stres jeśli można temu zapobiec?

[kamilka23]

Schatzsi super masz faceta!! Hehe urodzilysmy w tym samym dniu, ale bajer i nawet porod mialysmy podobny, tyle, ze u mnie na szczescie obeszlo sie bez vacuum. Gratuluje i ciesze sie, ze nasze bobasy maja ta sama date urodzenia. Nie prawda, ze 13ty jest pechowy, mimio, ze porod nie byl zaciekawy, to i tak najpiekniejszy dzien w naszym zyciu!!

[Rzabba]

Schatzsi synek śliczny

Gratuluję