Efekty biegania

[nosugar]

Przyłączam się do wątku . Biegam nieprzerwanie od 10 lat (średnio 2-3 razy w tygodniu po 6-7 km stałą trasą). Biegam bo wyłączam umysł, lubię ten moment podczas biegu, gdy porządkuję myśli i skupiam się na tym co naprawdę dla mnie ważne. Biegam wieczorami, nigdy rano bo nie mam takiej motywacji, żeby zerwać się z łóżka . Biegam też jesienią i zimą ale to jest zdecydowanie mniej przyjemne niż latem . jedyny minus biegania u mnie to łydki- bardzo kształtne za to samopoczucie bardzo na plus

[Kreskaaa]

Zszedł mi paznokieć (z tego palca obok największego)... myślicie, że jak opatulę plasterem mogę dalej biegać?? Zrobiłam sobie przerwę jak schodził,bo wtedy masakrycznie bolało ale teraz już nic nie czuję (oprócz tego,że nie mogę wysiedzieć na miejscu :/).

[panthher]

Pytanko trochę z innej beczki: jakie buty polecacie na śnieg? To będzie moja pierwsza przebiegana zima (taką mam nadzieję), zawsze robiłam przerwę zimową, stąd moje pytanie

[julcia17072]

Hej
przyłączam się do Was Kobietki biegam od miesiąca.W godzinę jestem w stanie przebiec około 9 km, chce dobić do 10 taka dobra kondycja została mi po Insanity;D I od razu mam pytanko odnośnie ubioru do biegania w zimę, to też moja pierwsza zima. Lepiej ubrać się grubiej i bardziej spocić czy lżej i troszkę na początku pomarznąć?

Zakładając że nie posiadam jakiś super fajnych ciuchów do biegania

[delfix10]

8km dzisiaj a jak tam u Was?

[panthher]

Napisane przez delfix10

8km dzisiaj a jak tam u Was?

Ja 10km z samego rana Idzie ktos na bieg Kukuczki w Katowicach za 2 tyg?

[delfix10]

i znowu 8 km ale miałam dzisiaj piękna pogodę po prostu super,poszłam w krótkich spodenkach


słyszałyscie o terj tragedii w Warszawie ?jakiś facet zmarł na mecie

[tekila901]

Napisane przez delfix10

i znowu 8 km ale miałam dzisiaj piękna pogodę po prostu super,poszłam w krótkich spodenkach


słyszałyscie o terj tragedii w Warszawie ?jakiś facet zmarł na mecie

jest kilka różnych wersji co do tego zdarzenia, a jedna to w ogóle dementuje plotki o czyjejś śmierci...

[Przyszko]

Ja ostatnio ćwiczę na orbitreku - świetna alternatywa dla tradycyjnego biegania

[$MARTUSIA]

Napisane przez viola89

odświezam stary wątek, celem nie zakładania drugigo ... :PP chciałaby sie dowiedziec, może głupie pytanko no ale mniejasz z tym, no więc:
śniadanie przed czy po bieganiu ??

ja jem sniadanie po bieganiu bo jak zjem to mie kolka lapie i niemoge biec ja dwa razy w tygodniu biegam po 10km wcześniej jak się odchudzałam z obolałymi mięśniami biegałam codziennie po tyle ale było warto plus dieta do tego i z 86 kg schudłam na 63 kg w tym momencie ale biegac musze bo bez tego niewarzyla bym tyle powodzenia

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez panthher

Pytanko trochę z innej beczki: jakie buty polecacie na śnieg? To będzie moja pierwsza przebiegana zima (taką mam nadzieję), zawsze robiłam przerwę zimową, stąd moje pytanie

ja tez butow na zime niemam w lidlu się spuznilam i zostały same male rozmiary i mam adidasy na zime pewnie w stopki będzie zimno spodnie bluze koszule mam tylko bez cieplych butow chyba ze uda mi się cos kupic

[panthher]

Też jem śniadanie dopiero po bieganiu, unikam w ten sposób nieprzyjemnego przewracania zawartości żołądka...

[dorot_qa]

Ja jem ale mało, nie mogłabym biegać głodna

[nerla]

Wiedziałam że znajdę wątek o bieganiu Chciałabym dołączyć, mogę ? Moim celem cotygodniowym są 4 treningi 30,45 minut w tym raz z 4 przebieżkami po 200 m . Zaczęłam niedawno bo 3 tygodnie temu po ponad dwuletniej przerwie. Nie jest chyba tak źle jak się obawiałam że będzie. Raz w tyg planuję robić długie wybieganie i na razie stanęłam na 7 km. Staram się utrzymywać czas 5 min/km a puls... na razie to tragedia Biegam z moją psiną, skurczybyk jest 5x lepszy kondycyjnie ode mnie a to 7mio latek

Moim celem dalekosiężnym jest pokonanie maratonu...

[walk_on_air]

Napisane przez nerla

Wiedziałam że znajdę wątek o bieganiu Chciałabym dołączyć, mogę ? Moim celem cotygodniowym są 4 treningi 30,45 minut w tym raz z 4 przebieżkami po 200 m . Zaczęłam niedawno bo 3 tygodnie temu po ponad dwuletniej przerwie. Nie jest chyba tak źle jak się obawiałam że będzie. Raz w tyg planuję robić długie wybieganie i na razie stanęłam na 7 km. Staram się utrzymywać czas 5 min/km a puls... na razie to tragedia Biegam z moją psiną, skurczybyk jest 5x lepszy kondycyjnie ode mnie a to 7mio latek

Moim celem dalekosiężnym jest pokonanie maratonu...

Hej, hej
Zaczynasz baaaaardzo ambitnie, może trochę zbyt ambitny to plan jak na początek? Ja bym się obawiała kontuzji jakbym po 2 latach niebiegania zaczęła treningi od 5 min/km. Te 5 min/km to nawet na wybieganiu?

[nerla]

Na wybieganiu próbuję zwolnić ale kiepsko mi to idzie. No ambitnie ale ja nie potrafię biec wolniej. Nie mam zakwasów ani nic więc chyba na razie będę to kontynuować...
A i no niby nie biegałam dwa lata ale inne formy sportu jak najbardziej. Najlepsze jest to że czuję się świetnie i już się znowu uzależniam. Nie mogę się doczekać jutrzejszego treningu

[Zadumana]

Cudownie, że coraz więcej osób decyduje się na bieganie!klask i: Czasami tu Was podglądam i będę się odzywać co jakis czas- trzymam kciuki!

[nerla]

Zrobiłam dzisiaj 10km w 1:10h
Poleciałam w pola i się pogubiłam Ale że Biegłam z navime to prześledziłam mapę i znalazłam się w sąsiedniej wiosce Kawałek przemaszerowałam bo było strasznie grząsko..

Ale już czuję że będę miała zakwasy w lewym udzie..

A wy jak spędziłyście niedzielę, biegał ktoś, coś, gdzieś?

[kasiekasiek]

Napisane przez nerla

A wy jak spędziłyście niedzielę, biegał ktoś, coś, gdzieś?

U mnie również niedziela z bieganiem. Niestety póki co tylko 7 km, ale będzie tylko lepiej

[delfix10]

A wy jak spędziłyście niedzielę, biegał ktoś, coś, gdzieś?[/QUOTE]


oczywiście że takmelduję że zaliczyłam 8km w niedzielę

[walk_on_air]

Napisane przez nerla

Zrobiłam dzisiaj 10km w 1:10h
Poleciałam w pola i się pogubiłam Ale że Biegłam z navime to prześledziłam mapę i znalazłam się w sąsiedniej wiosce Kawałek przemaszerowałam bo było strasznie grząsko..

Ale już czuję że będę miała zakwasy w lewym udzie..

A wy jak spędziłyście niedzielę, biegał ktoś, coś, gdzieś?

gratulacje
ja biegałam interwały i też wyszło w sumie 10 km + trening siłowy
a zaraz zamierzam wyjśc na wybieganie

[delfix10]

ja dla odmiany dzisiaj zaliczyłam interwały tempowe
jutro zrobię sobie przerwę bo ostatnio biegam codziennie

[Wercalena]

Jak czytam te wszystkie komentarze to nie mogę uwierzyć... ja po przebieżce 2/3kilometrowej już mam ogromne problemy z tym, żeby złapać powietrze... ale staram się biegać raz na dwa/trzy dni. Może teraz będę robic to częściej - po takich motywujących komentarzach

[$MARTUSIA]

Napisane przez Wercalena

Jak czytam te wszystkie komentarze to nie mogę uwierzyć... ja po przebieżce 2/3kilometrowej już mam ogromne problemy z tym, żeby złapać powietrze... ale staram się biegać raz na dwa/trzy dni. Może teraz będę robic to częściej - po takich motywujących komentarzach

ja jak zaczynałam to to od jakiegoś 900 metrow 2 raz z 1500 i tak codziennie w końcu po miesiącu przebiegalam po 14-15 km ale warto było ja przez nos oddycham mało co buzie otwieram bo to się człowiek gorzej meczy dasz rade i ty jak i my wszystkie

[nerla]

Napisane przez Wercalena

Jak czytam te wszystkie komentarze to nie mogę uwierzyć... ja po przebieżce 2/3kilometrowej już mam ogromne problemy z tym, żeby złapać powietrze... ale staram się biegać raz na dwa/trzy dni. Może teraz będę robic to częściej - po takich motywujących komentarzach

Powoli...mi też na początku było ciężko, najlepiej dodawać dystans/minuty biegu po trochę by się nie zniechęcić

Ja za pół godziny idę pobiegać ale tak 30 minut dzisiaj planuję i przebieżki. Jest cudowna pogoda, oby jak najdłużej taka jesień

[cacajuate]

Ze dorzuce od siebie: bieganie interwalow i bieganie dystansu to sa diametralnie rozne rzeczy. HIIT to HIIT a nie bieganie, to, ze akurat sie go robi 'biegajac' nic nie znaczy. Interwaly czy serie sprintow albo serie marszobiegowe i bieg na dystans (bieg tym samym tempen przez 40min, 1h, 2h) roznia sie od siebie mniej wiecej tak, jak plywanie od wyczynowego podnoszenia ciezarow. Sa to cwiczenia na roznym procencie VO2Max, tlenowe/beztlenowe itd. Takze nie pytajcie laski, jakie efekty przyniesie bieganie. Okreslony trening biegowy przyniesie okreslone rezultaty. HIIT przyniesie wam spalanie, za to trening na dystans wrecz przeciwnie: przyniesie jak najwieksze skladowanie glikogenu w miesniach i tak dalej.

[Fading Silhouette]

Witam biegaczki!
Jestem tutaj nowa. Postanowilam sie tutaj wprosic, bo mam zamiar wrocic do biegania (dzis!!! nie jutro). Na poczatek musze sprawdzic na ile mnie stac po tej dlugiej przerwie (prawie cale wakacje), wczesniej zaliczylam rekord - 10 km w niewiele ponad godzinke.

Sluze pomoca jesli ktos ma jakies pytania i mam nadzieje ze moge liczyc na to samo

Pozdrawiam!

[tekila901]

ja dzisiaj zaliczyłam pierwszy trening w domowym zaciszu - na bieżni. mam mieszane wrażenia. biegało mi się o wiele łatwiej, jakoś tak lekko... niby przyjemnie, ale chyba nie do końca powinno tak być?

[$MARTUSIA]

udało mi się dzisiaj pobiegać 12,5 km ale w ostatnich 5 km niestety zmokłam bo mnie zlapal deszcz ale bardzo fainie mi się bieglo biaterek wiel relaks niesamowity

[cacajuate]

Napisane przez tekila901

ja dzisiaj zaliczyłam pierwszy trening w domowym zaciszu - na bieżni. mam mieszane wrażenia. biegało mi się o wiele łatwiej, jakoś tak lekko... niby przyjemnie, ale chyba nie do końca powinno tak być?

I powinno i nie powinno. Mi sie akurat na biezni biega gorzej hehe. Powodow, czemu sie biega latwiej moze byc mnostwo, glownym jest taki, ze bieznia wymaga po pierwsze nieco lepszego stylu biegania, a po drugie nadaje rowne tempo. Teraz Ad. 1: biegac powinno sie ze srodstopia lub 'palcow', wiele osob tego nie robie. Z powodu przesuwajacej sie tasmy, bieznia niejako wymusza przejscie na pozycje srodstopia - nawet, jesli ladujesz na piecie, bedziesz na niej krocej. trzeba tez ´pilnowac ramion zeby nie wyrznac o porecze, no i trzeba miec rowny krok. Ad 2. Wiele osob meczy sie w terenie, bo nie umie trzymac tempa biegu ,zaczynaja za wolno, za szybko, zmieniaja itd. Bieznia nadaje ci tempo.

Generalnie lepiej w terenie, ale tez lepiej na biezni niz wcale. W porze deszczowej zdaza mi sie biegac na biezni sporo, bo w tropikalnej ulewie nie da sie biegac :P. Jesli juz biegasz na biezni, wykozystaj to, ze ona liczy ci tempo. Polecam robic trening progresywny, tj zaczynac wolno i stopniowo zwiekszac predkosc tak, by ostatnie km byly najszybsze. Ja wlasnie do tego uzywam biezni, albo do interwalow. Jednostajny bieg nie wchodzi w gre, tj. ja bym predzej wykapala sie w beczce goracej smoly niz walila 15 km na biezni

[blanche_]

Tylko zanim się zacznie HIIT czy inne interwały robić to trzeba mieć zaplecze kondycyjne i technike odpowiednią żeby sobie kuku nie zrobić. Ja dopiero teraz ucze się lądować na śródstopiu.