|
|
#2881 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Platku nie przejmuj sie . mi psycholozka powiedziala ze to sposob na nasladowanie doroslych. mati wiekszosc czasu spedza z toba i to co ty robisz jest w tym wieku jak najbardziej dla niego naturalne. nie wie ze akurat stanik jest dla kobiet i tyle. Kasiulka dobrze radzi. pilnuj zeby bielizna nie byla w zasiegu jego lapek i miejmy nadzieje ze zapomni. jesli o takie rzeczy chodzi to wiki jak juz tylko dorwie moj stanik to tez go z pasja naklada i paraduje. a ostatnio dorwala z szuflady moje podkolanki i zalozyla je dla niecj to prawie ponczochy samonosne ale radocha dla niej nie z tej ziemi.
Kasiulko ieby zle dla ciebie z ty przeniesieniem ale dobre i to ze nie zwolnienie. przemysl po swietach a nuz znajdziesz inna prace ( nie mialabym skrupolow) . jak oni nie szanuja ciebie to czemu ty masz ich szanowac. Kostko nie przemeczaj sie Agika ma racje . ja tez dalam sobie na wstrzymanie. posprzatalam to prawda ale nie gotowalam wogole zadnych bigosow ni flakow. zrobilam dwie samatki i kupilam cztery ciasta,. tak kupilam i sie przyznaje bez bicia. cale blaszki u nas nie schodza w boze narodzenia po polowie ciasta wyrzucilam. wiec stwierdzilam ze bez sensu zebym stala i krecila te ciasta ktore i tak sama z wiki zjadam gosci nie planujemy bo w niedziele do tesciow a w poniedzialek do moich rodzicow. wiec swieta w rozjazdach. Platku nie powiem ani slowa o ksiazce. czyta sie ja tak samo szybko jak pozostale choc powiem szczerzeze pierwsza byla najlepsza. Kociulku a moze to sciema przed swietami tym wypadkiem . miejmy nadzieje ze po swetach ruszycie pelna para. najlepiej ze to juz blizej konca. agiko super ze to nic powaznego z uszami. a ale powiem wam szczerze ze ja mam problem z wyczyszczeniem uszu wiki. nie daje sobie ich nawet dotknac. juz nie mowie o takim dogebnym czyszczeniu ( bo wiem ze nie wolno ) ale tak z "wiezchu" czasami to az mi wstyd jak ktos moze to zobaczyc.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#2882 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
ja jednak padam więc tylko dla wszystkich
Kochane zdrowych, słonecznych i w bliskości rodziny świąt dla was i waszych rodzin. Spędzajcie je ciepło i odpoczywajcie buziolki.
__________________
Papatki |
|
|
|
#2883 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Skacze zajączek po lesie i życzenia Tobie niesie przez pisanki przeskakuje Alleluja wykrzykuje, po czym znika w długich susach cały mokry od dyngusa. Wszystkiego dobrego, zdrowych,spokojnych świąt życzy Hania **___** _**___**_________**** _**___**_______**___**** _**__**_______*___**___** __**__*______*__**__***__ ** ___**__*____*__**_____**_ _* ____**_**__**_**________* * ____**___**__** ___*___________* __*_____________* _*____0_____0____* _*_______@_______* _*_______________* ___*_____v_____* _____**_____** _______*****_______ A to spóźnione życzenia dla wszystkich Z okazji urodzin życzę Wam marzeń żeby się spełniły, przyjaciół żeby pamiętali, życia żeby było kolorowe, miłości żeby przyszła, szczęścia żeby nie opuszczało Dla wszystkich spóźnione życzenia od Hani i Pati U nas wszystko dobrze, faktycznie coś ostatnio nie mam troche czasu, mąż ciągle w delegacjach i ogólnie jakoś bez natchnienia jestem nic mi się niechce.Kasiulko z jednej strony dobrze że cię nie zwolnili i spokojnie będziesz mogła szukać nowej lepszej pracy Kostko twoja Natalka super i tort też super macie dziewczyny zdolności, co do lekarza to dosłownie szok, aż szkoda słów ![]() Agiko nie wiem czy pisałam ale dom masz śliczny, naprawdę mogła byś urządzać mieszkania, jak bym miała się budować to napewno wpadne po poradę jak wykończyć mieszkanie żeby było takie śliczne dlaczego myślisz że twoja firma upadnie aż tak źle jest.Daria ale te twoje dziewczyny już duże fajnie że u was wszystko dobrze |
|
|
|
#2884 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Życzę Wam zdrowych i pogodnych Świąt
![]() Ja nic nie piekłam ani nie gotowałam. Jakoś nie czuję Świąt Nie żeby się coś stało, nie, jakoś tak tylko nic mi się nie chce.Pozdrawiam |
|
|
|
#2885 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
kobietki
Wielkiej Nocy czas nadchodzi,
Cały dzień się każdy głodzi. By móc dzisiaj o poranku Siąść za stołem przyśniadanku. Zjeść kosz cały z jajeczkami, Zającami i kaczkami. A już następnego ranka Wiadrem wody zlać baranka! Z okazji Świąt Wielkanocnych: miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr, zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze. Pracy, która pomaga żyć. Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#2887 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Daw kurczaczki sie spotkłły
I pisankę dac Wam chciały, z jajka wod wyleciał smongus-dyngus obwieszczała. alleluja!!!! Świeta,świeta i ......po ![]() Ja to juzw ogóle nic nie szykowałam . wczoraj bylismy u mojej cioci, ktor MIESZKA NA TYM SAMYM OSIEDLU wiec to u niej była wyzerk a dzisiaj ugotowałam tylko barszcz biały. wielkich przygotowan do świąt nie robiałm, umyłam tylko okna, ale od wewnątrz, czesto padało a jak juz sie słonko pokazało szkoda mi było czasu enegrii i barlam dziewczyny na plac zabaw ![]() Płatku pewnie z ,,dorosłego,, i tobie znanego punktu widzeni Mati robi dziwne rzeczy ale czy tak samo by to nas dziwiło gdyby zuzia ubierała bielizne mojego łukasza??nic sie nie martw, zuzia zakłada na uszy jak opaske moje staniki, a kiedys moja kuzynka, pare lat wstecz jak miała chyba 4 lata, rozebrała sie i obkleiła sie podpaskami nie mart sie , mam nadzieje ze nie masz w swoim otoczeniu ludzi ,,starej szkoły,, , kórzy to kierują sie stereotypami, i na siłe szufladkuja nature człowieka,no bo ,,kiedys były inne czasy, a wszytkie dzieci były grzeczne ,,,blebleble nic spadM NA KOLACJE TYLKO CO TU WCIĄGNĄ
|
|
|
|
#2888 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
i ja witam poświątecznie
wczoraj rodzinka pojechała, my jeszcze poszliśmy na spacer, a potem zrobiłam sobie kąpiel z pianą, świecami i lampką czerwonego wina. Wiem, wiem wszystko co mi nie wolno, ale już miałam taka chęć, że stwierdziłam, że 10-15 min mi nie zaszkodzi. Pierwszą od października i czułam się super odprężona po. Och już nie mogę się doczekać "normalności". Miluś poszedł dziś do żłobka, cały rozświergotany od rana, chyba już tęsknił za dzieciakami, a ja piorę pościele i ręczniki i sie relaksuję. A jak tam u was? Kasiulek piękne wiosenne zdjęcia. Ja jak zwykle zapomniałam robić zdjątka. A taką forsycję to już bym chciała mieć w ogrodzie. Daria, mój brat mieszka z rodziną w Irlandii, a z nimi prawie cała miejscowość rodziny i znajomych dziecko oprócz szkoły prawie po angielsku nie rozmawia. resztę póxniej napiszę, miłego dnia
__________________
Papatki |
|
|
|
#2889 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hello kobietki
ja tez witam poswiatecznie . swieta swieta i wcale nie czulam tego. w sobote z koszyczkiem poszam do kosciolka. w niedziele zjedlismy w domciu zurek a po poludniu pojechalismy do brata TZta gdzie spotkalismy sie z rodzinka TZta. a w poniedzialek do mojej rodzinki. ale powiem wam cos szczerze. coraz bardziej mnie nuzy jezdzenie tam. nikt sie nieliczy wszystkim to wisi. jeszcze dwa lata temu gdyby ktos przyszedl do mnie i do Tzta i powiedzial ze ma prace dla TZta za granica. mamy zapewnione od zaraz lokum i prace i nie bedzie nam zle to nie zgodzilabym sie za nic. tu czulam sie zzyta, wychowalam sie tu i dla mnie rodzina to cos co musze miec najblizej. a na dzien dzisiejszy bardzo bym sie zastanawiala. kontakty jesli juz sa to tak chlodne -nawet z tesciami - ze czasem az to boli. moj tata obiecal mi ze bedzie sie bardziej wiki interesowal zajmowal i pomagal mi na tyle ile bedzie to mozliwe. efekt jest taki ze odkad sie wyprowadzilismy nie wychodzi z domu ( oprocz pracy ) do babci i rodzinki pietro nizej nie zejdzie i ciezko sie z nim dogadac. nawet mi. w zime bylo mi ciezko ale ani razu sie nie spytal czy daje sobie rade a ja tez nawet jak na chleb nie mialam to sie nie prosilam. wiem ze jego moze to tknelo ale co ja mam powiedziec. z tesciami tez coraz gorzej. od tesciowki slysze ze moja matka to zadna matka bo mi nie pomaga nie interesuje sie . ze powinnam sie odciac. zdaje sobie sprawe z tego ale dopoki mi ktos w twarz tego nie powie to mnie to tak nie boli. TZ tego nie pojmuje i nie rozumie. on potrafi sie tak po prostu odciac. niby poszedl do pracy i powinno byc lepiej ale sama widze po sobie ze ja juz nie odzuwa ulgi. jestem ... jak nieczula.nie ma nikogo blisko mnie kto by to zrozumial i wyrwal mnie choc na chwile w inne otoczenie. w poniedzialek nosilo mnie juz i wieczorem zadzwonila szwagierka ze musimy jechac po tesciow bo pojechali kawalek za miasto i trzeba przywiesc ich i przyprowadzic samochod bo tesciu wypil. nawet dobrze sie stalo bo podczas jazdy troche sie wyciszam. inaczej glowa by mi pekla. poszarzowalam troche i sie uspokoilam.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#2890 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Oj Tiaara, jak ja Cię rozumiem
Choć z teściową od początku prowadziłyśmy wojnę, to teraz lepiej mi się z nią dogadać jak z własną matką. Widzę, jak bardzo moja mama się zmieniła. Niby cały czas mówi, idź do pracy, ja się będę zajmować dziećmi, a jak dzień poproszę aby się nimi zajęła, to albo nie może, bo sama idzie na zarobek, alby jak zajadę po dzieci, to jest taka zła, że z kijem nie podchódź... Ale nie chcę o tym pisać, bo się poryczę. Wiesz, jakbym wiedziała, że mąż będzie miał prace za granicą, to nawet przez moment byśmy się nie zastanawiali. Stwierdziliśmy, ze obcy ludzie są dla nas bardziej życzliwi niż rodzina... Ale.... A propo tynkarzy, to wiesz, mój tato powiedział dokładnie to samo, tylko że to oni najwięcej krzyczeli aby jak najszybciej zaczynać. My cały czas mówiliśmy, aby po świętach. Na szczęście im nic poważnego się nie stało i dziś już robią dalej, ale samochód do kasacji ![]() Kasiulka, zmarł stryjek mojego męża, ostatni już brat teścia (którego i tak nie znałam, teścia oczywiście). I choć przesądna nie jestem, to nie dawał mi spokoju mój sen. Tydzień przed pogrzebem śniło mi się, ze ząb mi wypadł... Śliczną masz Oliwkę Przepraszam Cię, że jeszcze o tym wspomnę, ale pamiętam jak moją mamę przenieśli do innego działu. Była księgową, a przenieśli ja na produkcję. Ja byłam wtedy nie wiele starsza od naszych dzieci, ale bardzo dobrze pamiętam jak wtedy płakała. Chciała odejść z pracy, ale tego nie zrobiła. Nie wiem dlaczego, byłam za mała aby to zrozumieć. Po kilku latach ponownie wróciła na swoje stanowisko i przepracowała na nim aż do emerytury. Wiem, że kiedyś były inne czasy, ale jednak mała iskierka nadziei zawsze pozostaje Święta za szybko mi minęły. Nie nacieszyłam się nawet obecnością męża, choć ostatnio między nami chłodem wieje... Czasem myślę niech już idzie na te swoje tiry, przynajmniej będę miała w domu spokój, ale jednak jakaś przygnębiona się czuję siedząc sama w domu...No nic, nie smęcę już. Wrzucam troszkę fotek...
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#2891 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
jakoś się wybiłam z wizażowego rytmu i sorrki jeśli nie odpisze na wszystko
. Małż ma urlop i całe dnie spędzamy na przyszłym ogrodzie. Dziś posadziliśmy pierwsze drzewka - 4 moje ukochane brzozy . Jutro jedziemy do szkółki po drzewka i krzewy, mam nadzieję na dobre łowy. Kociulku, fajne masz dzieciaczki, aż miło popatrzeć na waszą trojeczkę. Chyba już będzie ci coraz lżej. Bo taka dwójeczka to jednak wymaga czasu. Mam nadzieję, że chociaż choroby już poszły precz Z rodziną to różnie rzeczywiście bywa, aż dziw. Ja jakiś zadziorów nie mam, ale różnie między rodzeństwem bywa. My z meżem raczej liczymy tylko na siebie, może dlatego jakoś się układa. Może właśnie poprzez niezależność możemy wyrażać swoje zdanie? Nie wiem od czego to zalezy. Jednak nie odmowili nigdy pomocy przy Kamilu, żadna ze stron. Z tym, że Milek sporadycznie wymaga opieki dziadków - zazwyczaj w czasie wakacji i choroby niestety. Tutaj Kociulku naprawdę nie rozumiem Haniu, moja firma chyba ogłosi upadłość. Specyfika produktu jednak najbardziej dotknięta kryzysem. Ale na razie staram się nie myślec, i tak planowalam szukać czegoś blizej nowego miejsca zamieszkania. A reszta dziewczyn gdzie?
__________________
Papatki |
|
|
|
#2892 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kociulku ładne zdjęcia, tort wgląda na bardzo smakowity, a dzieciaczki widać że rosną, zwłaszcza po Karolince. Dopiero co była niemowlakiem, a tu już ponad roczek
![]() Kasiulko widać, że masz hopla na punkcie czapek Oliwkowych. Co jedna to fajniejsza. A ta króliczkowa - bombowa . Tiaro, Kociulku, co do zajmowania sie naszymi pociechami przez Dziadków, mamy ten sam problem z teściami, tzn. moimi teściami. Widują Natalę raz na dwa miesiące, jak jest prośba o zajęcie się, to owszem ale kręcą nosem żeby nie za długo. Z moją mamą nie ma problemu, zawsze i o każdej porze. Przynajmniej na Nią mogę zawsze liczyć, a to bardzo dużo. A ja byłam wczoraj u swojego gina. Miałam juz wcześniej termin, więc poszłam. Wiem, wiem, moja noga juz miała tam więcej nie postać, ale juz nie zostało mi wiele, więc stwierdziłam, że przetrwam. Dzidzia ułozyła sie juz główką w dół i będzie druga córeczka. Wszystko jest w porządku, tylko lekarz sie martwi, że jest o 2, 3 tygodnie za mała niż wskazuje mój wiek ciąży. Ja liczę od dnia naszego baraszkowania z mężem i wychodzi mi 30 tydzień. Lekarz uparł się, że to 32 tydzień, a USG wykazuje, że dziecko ma 30 tygodni, czyli prawidłowo wg moich wyliczeń, ale lekarz nie przyjmuje tego do wiadomości. Niech sie martwi, ja tam wiem swoje. Po co dodaje te dwa tygodnie, skoro wtedy jeszcze w ciąży nie byłam. Wiem, że liczy od pierwszego dnia ostatniej miesiączki, ale mimo wszystko przecież wiem dokładnie w którym dniu zaszłam w ciążę. Agiko miałam już Cię wcześniej zapytać, czy już wiecie jak dacie na imię drugiemu synkowi? I jeszcze jedno, wczoraj podpisałam już umowę z przedszkolem i dowiedziałam sie w jaki sposób Natalce udało się dostać do tego przedszkola. Na kilkadziesiat dzieciaczków dostało się tylko 19 osób. W pierwszym etapie punktowym Natalkę odrzucono, potem zostały 4 miejsca na 5 wytypowanych osób. Natalka znalazła się w tych 5 osobach.W związku z tym zebrała sie Komisja Rekrutacyjna owego przedszkola. I Natala dostała się, bo zadecydowało to, że chodzi do żłobka i jest jednym z najmłodszych dzieci. Była na przedostatnim miejscu z 41 punktami. Sekretarka powiedziała mi, że miała duże szczęście. Miałyśmy farta, ufff.....
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
Edytowane przez kostka.kr Czas edycji: 2009-04-17 o 09:47 |
|
|
|
#2893 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Dziewczyny zdjęcia super
Kociulku ale ten czas szybko leci jaka Karolinka już duża bo my mamy rowerek ale 16 koła i jest troche za duży ale znowu kupić drugi na jeden sezon![]() Kostko no to faktycznie się udało z przedszkolem Agiko no jak będziesz na macierzyńskim to będziesz mogła sobie już szukać nowej pracy,no to teraz czekamy na fotki ogrodu, pewnie też będzie śliczny U nas święta kijowa Pati się rozchorowała od niedzieli miała po 38-40 gorączki w poniedziałak wezwaliśmy lekarza bo spdała na chwilę, lekarka podejrzewała mononukleoze objawy są takie ja przy anginie ale we wtorek goraczka zaczeła ustępować i druga lekarka powiedziała że to raczej nie to i niewie dlaczego miała taka gorączkę bo gardło tylko troche czerwone. U nas ostatnio z teściową też nie ciekawie, dobija mnie kobieta strasznieUciekam bo juto mam kolokwium
|
|
|
|
#2894 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kostko gratuluję drugiej córci, dwóch zięciów już masz. Na pewno fajne chłopaki, za jednego starszego Kamila już ręczę
Nie wiem na jakiej podstawie lekarz się upiera z tym terminem. Haniu wielki buziak dla Pati Z imieniem to jedna wielka porażka u nas. Ciągle nie jest wybrane . Miał być Miłosz, ale coś mi nie pasi. Teraz najbardziej prawdopodobne imię to Adaś. a kto to będzie, zobaczymy. A jak wasza dzidzi będzie miała, bo chłopczych chyba miał być Mateusz?Haniu. U nas ściernisko jak narazie , że wkleję fotkę, ale za jakieś pół godz, bo smerfy się skończyły i ide Milcia położyć.
__________________
Papatki Edytowane przez agika11 Czas edycji: 2009-04-17 o 20:21 |
|
|
|
#2895 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
u nas na wyniki do przedszkola jeszcze musimy poczekać. Dziś zakończyła się rekrutacja. Zobaczymy. Kostko u nas za żłobek 1 punkt, a np. za samotna matkę 600, więc ten jeden punkt to niewiele. Ale w sumie może być decydujący. Ponoć właśnie w drugiej rekrutacji, już nie elektronicznej, żłobek odgrywa rolę, bo panie wolą dzieci, co już znają rytm żłobkowo - przedszkolny. Cieszę się, że wam się udało, kamień z serca.
Oto mój OGRÓD za jakies 10 lat będzie śliczny
__________________
Papatki |
|
|
|
#2896 |
|
BAN stały
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Moze takiemu małemu szkrabowi kupic jakas fajna zabaweczke tu jest sliczny kocym zwierzato polecam http://www.bigboystoys.pl/item424__Zoobies.html
|
|
|
|
#2897 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Chaga widzę cię
. Co tam u ciebie? Nastrój lepszy? Jeszcze 2 miesiące i wakacje, odbijesz sobie
__________________
Papatki |
|
|
|
#2898 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 090
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
rany jaka jestem zmeczona. ledwie na oczy widze i nie mam siły czytac, wiec tylko 2 sprawy
1> Kostka - gra-tu-lu-je ! ![]() 2.Ogród -Agiko bedzie szybciej sliczny niz za 10 lat, believe me, dokupicie pare drzewek, wysiejecie trawe i juz bedzie gitez. U mnie teraz kwitną tulipany i mam małą Holandie , a tez nie tak dawno bylo scierniskozdjecia Kociulkowe sliczne, ale masz fajne dzieciaki ide odpoczywac po wykanczającym tygodniu |
|
|
|
#2899 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Jestem, jestem ale jakoś nie mam nastroju do pisania, zrobiłam dziś coś złego i nie mogę sobie tego wybaczyć dałam mojemu dziecku kilka!!! klapsów
Bardzo się na niego zdenerwowałam, bo w piaskownicy sypał piachem; zwracałam mu uwagę z sześć razy aż wreszcie podszedł do mnie z piachem i sypnął na mnie, zdążyłam odwrócić głowę, bo pewnie miałabym go na twarzy. Kazałam mu za karę zbierać zabawki i iść do domu. Oczywiście zaczął płakać a jak już doszliśmy na klatkę, to zaczął wrzeszczeć niemiłosiernie. Jak weszliśmy do domu, to zaczął kopać wszystko co leżało na ziemi, jego zabawki, i zrzucił ubranko z fotela i jeszcze coś tam. Więc wybuchłam i dałam klapsa. A on wtedy zaczął piszczeć i wrzeszczeć, to ja znów klapsa a on jeszcze głośniej. Wzięłam go zaniosłam do jego łóżka a on darł się jak opętany, normalnie szok. Ja byłam taka złe, że nie wiem. Ale po paru minutach jak on tak płakał, chciał do mnie na ręce w międzyczasie a ja byłam uparta i nie brałam go; to potem nakrył się kołderką i już nie wytrzymałam, sama poryczałm się jak głupa. Boże, dziewczyny, jak mnie serce bolało z żalu i mojej niemocy ... nie mogłam się opanować ... aż Matiś spytał czemu płaczę i ja mu wytłumaczyłam że jest mi bardzo przykro bo on się źle zachował a ja źle zareagowałam. Przeprosiliśmy się nawzajem ale ryczałam dalej. Aż dziecko mnie przytuliło i zaczęło śpiewać "moje sloneczko" a ja jeszcze bardziej w ryk. Myślałam, że serce mi pęknie z żalu. Do teraz o tym myślę i nie mogę sobie wybaczyć. Już nigdy nie dam klapsa mojemu dziecku, nigdy. Pozdrawiam |
|
|
|
#2900 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kostka, gratuluje córci
Ja tam bym się tym terminem nie przejmowała ![]() Super, że udało się z przedszkolem Agika, no ogród śliczny A tak poważnie, to ani się obejrzysz a będziesz miała zielony, prawdziwie śliczny ogród Pamiętam jak na osiedlu gdzie się budujemy były dwa domki na krzyż, a teraz? jeden obok drugiego ![]() Haniu, tak to są 14tki bo mama radziła się mnie jaki kupić (dostał od moich rodziców). Mówi, że jakaś tam znajoma kupiła tez taki swojemu wnuczkowi i starczył mu do 6 lat, więc to chyba nie na jeden sezon Muszę zobaczyć jak nasz 5letni bratanek ma się do takiego sprzętu. Adrianowi jak na razie ciężko jest pedałować, a on się szybko zniechęca i przesiada na swój trójkołowiec Musze pójść z nim na prostą uliczkę i trochę poćwiczyć.Dobrze, ze to choróbsko już sobie poszło Kobietki, dziękuję bardzo za miłe słowa w naszym kierunku Chaga
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#2901 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kostko -- gratuluję córeczki
Kociulek -- no właśnie, najgorsze, że dzieciom dopiero zaczynają się świadome głupawki, a co będzie dalej ![]() Pozdrawiam
__________________
http://www.suwaczek.pl/cache/317c3fcc78.png http://www.suwaczek.pl/cache/3de910fa05.png Edytowane przez ch_aga Czas edycji: 2009-04-18 o 09:12 |
|
|
|
#2902 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Chaga, ja zaczęłam się zastanawiać, czy ten "bunt dwulatka" nie spóźnił mu się o cały rok
Ale mam porównanie z 5letnim bratankiem, który jeszcze 1-2 lata temu też takie cyrki odstawiał A przypomniało mi się odnośnie dziwnych pytań zadawanych przez nasze dzieci... wczoraj Adriano pyta się mnie Mamusiu, a gdzie mieszkają muchy? Nawet mąż zastanawiał się nad odpowiedzią
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#2903 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Ch_aga nie przejmuj się tak
. Szczena mi opadła. U nas lepiej działają kary - 3 min na schodach, ławce w parku itp. MAteusz pewnie już nie pamięta. Dzięki za słowa otuchy co do ogrodu Będzie pięknie dziś już parę krzaków wiecej jest. Ide Milka myć - miłego wieczorka.
__________________
Papatki |
|
|
|
#2904 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Dzięki dziewczyny
![]() Pozdrawiam |
|
|
|
#2905 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
ale jestem padaka, jak rano wyjechałam to wieczorem wróciłam. Jak za dawnych pracowniczych czasów
. Nie mam o czym pisać za bardzo. Byłam dziś w firmie, ale lepiej nie pisać o tym. A Płatkach gdzie wcięło? Od świąt się nie pokazuje
__________________
Papatki |
|
|
|
#2906 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Własnie miałam coś napisać i przeczytałam Agiki posta
ciesze się ze o mnie pamiętacie . Przepraszam, że nie złożyłam Wam nawet życzeń na święta i nic nie pisałam. Miałam ciężkie i nieprzyjemne świeta, wróciliśmy do siebie zaraz w poniedziałek wielkanocny, mieliśmy nienajlepsze humory i nie miałam ochoty się nigdzie udzielać, wchodziłam, czytałam i tyle. Znalazłam w końcu kabel więc wkleje fotki Matiego, jak trochę się ogarniemy to pokaże mieszkanko. Wszystkie dzieciaczki są śliczne, Karolcia rzeczywiście już duża jest dogania brata .
|
|
|
|
#2907 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Dziewczyny Kochane ja was bardzo prosze o kciukole i o to zebyscie byly myslami ze mną, bo wiecie ze jetesmy najlepsze czrownice
Dziekuje wam za zdjecia dzieci, jak sie na nie patrzy to jak na dzieci z rodziny, jak na bliskich w brzuchu ściska tak.....ze nie moge uwiezyc ze one sa juz tak duze , Agiko dziekuje za zdjecie ogrodu puszczam wodze wyobrazni i siedze sobie pod brzuzka z dobra lektura Płatku super parapety Co do wieku naszych dzieci to ja tez mysle ze ten bunt dwulatka to sie zaczyna koło 3 urodzin , Zuzia klapsa nie dostała ale podnosze na nia gło, uuł ładnie to brzmi, o widze ze nawet przed wami sie wstydze....tak naprawde to sie na nia dre.....ale wiecie ja sie modle, tak bardzo mocno o to zebym była dobrą mamą i napradwe bardzo mi to pomaga, ale nieraz zapominam o tym i zuzia ma bajke ,,Mała księżniczka,, i tam jest tekst ,,niedobra mamusia, okropna,,........włąsnie taki tekscik usłyszałam w polskim sklepie keiy powiedziałam zuzi ze nie dostanie lizaka musimy to przetrwac dziewczyny, teraz nam sie to wydłuzy ale niedługo usiadziemy do kawy i jak sobie wspomnimy to zatesknimy za tymi wybrykami.....
|
|
|
|
#2908 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku fajnie, że jesteś
![]() Dziewczyny 2 posty i tyle niewiadomych, że już gryzę pazury . Co tam się u was dzieje?Ale Mati urósł, fajnie się uśmiecha. Jak dla mnie jest podobny do twojego TŻ . I pokoik fajnie wygląda. Widzę, że na niebieskie mebelki się zdecydowałaś, fajnie się komponują z kanapą. Czekam na pozostałe zdjęcia A mnie się zdaje, że bunt dziecka zaczyna się w wieku 2 lat i nigdy nie kończy No może jak dziecko zakłada własną rodzinę. Ja się czuję coraz cięższa, ciężej mi się schylać, ciągle biegam do toalety, trochę zgaga mnie pali. Kocham tego brzdąca, ale brzuch już mniej
__________________
Papatki |
|
|
|
#2909 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Daria, w takim razie mocno trzymam
![]() He he... dokładnie to samo co napisała Agika odnośnie fotek Płatka, pomyślałam sobie przy ich oglądaniu tzn., że Mati jest bardzo podobny do Twojego Tż Płatku i że jednak zdecydowałaś się na niebieskie mebelki Ale kolorowy pokoik, taki cieplutki ![]() Agika, już nie tak wiele Ci zostało. Wiem, że brzuszek jest teraz coraz cięższy i ciężko cokolwiek zrobić, ale jeszcze troszkę. Odpoczywaj ile się da Kasiulka, a swoją Holandią to też byś się pochwaliła
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#2910 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Dario chociaż byś napisała za co tak miałyśmy trzymać kciuki, udało się czy nie
![]() ?Dziękuje dziewczyny, Mati jest mieszany, podobno jak tylko zaczyna się uśmiechać to tylko mnie w nim wtedy widać, dużo osób mówi że na zdjęciach to czysty tż, ale jak zobaczą nas na żywo to do mnie, zdania są różne . Pokoik kolorowy, tak jak chciałam ale i tak woli siedzieć i bawić się w dziennym .Wczoraj była u nas mama tż, we wtorek ma robioną biopsję w święta się z nią strasznie pokłóciliśmy, ale wczoraj przyjechała na badania, odpuściliśmy, ale ja jednak czuje zadre, za duzo powiedziała mi przykrych słów w złości .
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:59.




. miejmy nadzieje ze po swetach ruszycie pelna para. najlepiej ze to juz blizej konca. 
nic mi się niechce.
macie dziewczyny zdolności, co do lekarza to dosłownie szok, aż szkoda słów 
fajnie że u was wszystko dobrze 








. Miał być Miłosz, ale coś mi nie pasi. Teraz najbardziej prawdopodobne imię to Adaś. a kto to będzie, zobaczymy. A jak wasza dzidzi będzie miała, bo chłopczych chyba miał być Mateusz?
Nawet mąż zastanawiał się nad odpowiedzią


