izotek

[Asiaaa95]

Słuchajcie, a możliwe jest, że przez peeling korundem moje stare blizny (nie mam dziur, jednak pod światło widać ze są leciutko wklesle ale maleńkie) tak jakby się bardziej wglebily? Bo takie odnoszę wrażenie, bo skóra na lewym policzku nadal mam wrażenie jest taka nierówna i sucha. To moje wrażenie może być słuszne czy to może po prostu efekt podrażnienia?
Od wczoraj smaruje się maścią Alantan Plus i olejem lnianym. Tak mam zamiar się natluszczac i nawilżać przez przynajmniej tydzień, żeby się ta skóra nawilżyła po tym moim głupim pomysle i jakoś wygladziła... Z dnia na dzień jest jakby lepiej, ale jakoś strasznie powoli...

[ts100]

Napisane przez doorka_96

Czy ktoś z Was tak miał, że już cera była ładniejsza a potem znowu nagle zaczęło wysypywać więcej krost? Ja po miesiacu brania Izo juz taka byłam szczesliwa ze jest lepiej i momentalnie stan cery ponownie sie pogorszyl. Czy to normalne?

Problem z zaczerwienieniem twarzy i przebarwieniami gdzie niegdyś była krosta dotknął i mnie.
Kiedyś na tym forum ktoś wspominał chyba ze dobra na to jest witamina E w płynie do smarowania, nie mogę tego odkopać i sie upewnić czy o to chodziło. Ktoś stosuje?

Ja tak mam cały czas z moją cerą. Izo biorę od prawie 7 m-cy, obecnie dawka 60 mg/dzień i raz jest lepiej raz gorzej.
Największe problemy miałam na linii żuchwy, ostatnio już nic tam nie było (jedynie przebarwienia), było gładko, a 2 dni temu znów wyskoczyły dwie niespodzianki - takie płytkie, żadne gule, ale bolą. Także wg mnie to normalne, lekarz powiedział, ze będę brała dopóki cera nie będzie gładziutka, nie będzie nic pod skórą - a w tej chwili jeszcze tego trochę jest :/

To ja pisałam o witaminie E na przebarwienia, polecił mi ją mój dermatolog ale nie potrafię jednoznacznie stwierdzić czy działa czy też nie gdyż używam jej nieregularnie. Stosuję poza tym sporadycznie kremy an przebarwienia więc nie mam jakichś wyjątkowo dużych, ciemnych plam, ale coś tam jest. Z przebarwieniami zacznę walczyć po kuracji izo - wolę je niż pryszcze!

Wydaje mi się , że od izo mam bardzo rozszerzone, widoczne pory - czy Wy też tak macie? Jak z tym walczyć?

Co do nawilżania - nawilżam na zewnątrz i od wewnątrz. Nie wyobrażam sobie przestać. Mój dermatolog - również specjalista z wieloletnim doświadczeniem, który przeprowadził niejedna kurację tym lekiem, od początku mówi mi o intensywnym nawilżaniu. Czyli znów mamy sytuacje lekarz przeciw lekarzowi? Moja rada: każda z nas najlepiej wie czego jej skóra/ organizm potrzebuje więc "wsłuchajmy sie w siebie"

Pozdrawiam.

[Dominikaa06]

Dziewczyny... Mam problem, wstydliwy, ale zapytam. Czy któraś z Was ma też problem z wypróżnianiem się? W dodatku boli i pojawia się krew... nie wiem co robić, wizytę u dermatologa mam dopiero 27 marca. Jest to raczej spowodowane kuracją, bo wcześniej tak nie miałam...

[ts100]

Napisane przez Dominikaa06

Dziewczyny... Mam problem, wstydliwy, ale zapytam. Czy któraś z Was ma też problem z wypróżnianiem się? W dodatku boli i pojawia się krew... nie wiem co robić, wizytę u dermatologa mam dopiero 27 marca. Jest to raczej spowodowane kuracją, bo wcześniej tak nie miałam...

Spowodowane jest to zapewne wysuszeniem śluzówki.
Rady jako takiej nie mam gdyż nie miałam takiego problemu ale przyjrzyj się na początku swojej diecie, temu co jesz - z własnego doświadczenia wiem, że im dieta płynniejsza (duuuuuuużo wody, jogurt naturalny/kefir/maślanka, zupa) tym wypróżnianie lżejsze/ łatwiejsze

[asiuniaskc]

Napisane przez Dominikaa06

Dziewczyny... Mam problem, wstydliwy, ale zapytam. Czy któraś z Was ma też problem z wypróżnianiem się? W dodatku boli i pojawia się krew... nie wiem co robić, wizytę u dermatologa mam dopiero 27 marca. Jest to raczej spowodowane kuracją, bo wcześniej tak nie miałam...

Myślałam że tylko mnie to dotknęło Faktycznie więcej błonnika trochę pomaga ale z każdym tygodniem brania izo jest gorzej Ja dwa tygodnie po odstawieniu i jeszcze nie jest ok... Podczas wypróżniania się pęka skóra ale doktor z poz kazała mi kolonke sobie zrobić żeby sprawdzić czy ta krew napewno z tego... Ale ja się boje i narazie wstrzymuje...

[Dominikaa06]

Napisane przez asiuniaskc

Myślałam że tylko mnie to dotknęło Faktycznie więcej błonnika trochę pomaga ale z każdym tygodniem brania izo jest gorzej Ja dwa tygodnie po odstawieniu i jeszcze nie jest ok... Podczas wypróżniania się pęka skóra ale doktor z poz kazała mi kolonke sobie zrobić żeby sprawdzić czy ta krew napewno z tego... Ale ja się boje i narazie wstrzymuje...

uffff, ja się właśnie boję też, że będę musiała takie badanie zrobić. Od dzisiaj postaram się uważać z jedzeniem...

[shini]

Hej, to wie któraś z Was dziewczyny jak z tymi karotenoidami w kremie? Lepiej co nie używać czy przesadzam ?

[franka72]

Hej, mam takie małe pytanie, tak jak teraz, w czasie mojej kuracji włosy mi się prawie w ogóle nie przetłuszczają, buzia się nie świeci ani trochę, z tłustej zmieniła się z normalną w kierunku do suchej, tak czy po odstawieniu izo problemy z przetłuszczaniem się włosów/twarzy wracaja? Jak to jest?

[Agatha2003]

Napisane przez franka72

Hej, mam takie małe pytanie, tak jak teraz, w czasie mojej kuracji włosy mi się prawie w ogóle nie przetłuszczają, buzia się nie świeci ani trochę, z tłustej zmieniła się z normalną w kierunku do suchej, tak czy po odstawieniu izo problemy z przetłuszczaniem się włosów/twarzy wracaja? Jak to jest?

Ja jeszcze kuracji nie skończyłam, zostały mi 2 tyg, ale od znajomej wiem że przetłuszczenie włosów wraca. Twarz obstawiam że raczej też. Ja już nawet tęsknie za tłustą skórą twarzy, bo mam dość ciągłego uczucia ściągniętej twarzy, schodzących skórek. Współczuje tym co mają ogólnie suchą skórę, nie mają lekko.

[asiuniaskc]

Po 2 tygodniach od odstawienia włosy już powoli mi się zaczęły przetłuszczać... W czasie kuracji WOGULE się nie przetłuszczały teraz tak co 3, 4 dni pewnie tendencja będzie spadkowa...

[phideaux]

Dominika, może spróbuj jeść siemię lniane (zalane ciepłą wodą).

[Asiaaa95]

Ponowię swoje pytanie, czy jest możliwe żeby przez peeling korundem (który przypomnę skończył się sporym podrażnieniem i czerwonymi plackami na twarzy), stare blizenki poglebiły się? Bo cały czas mam wrażenie, że są bardziej widoczne ;/ ale przecież też nie starłam skóry do krwi... Mam wrażenie jakby po prostu pory mi się powiekszyly przez te tarcie i dlatego te blizny są bardziej widoczne... Sama już nie wiem... Smaruje się tym tłustym Alantanem, muszę bo chce nawilzyc i odnowić ta sucha skorupę po peelingu (zeszła juz wprawdzie ale skóra nadal taka jakąś sucho-martwa),a wiem ze tą tluscizną tez tym porom nie pomagam... Jest to możliwa taka sytuacja z tymi bliznami czy to juz ja sobie wkrecam? Ech... Jak ja bym chciała żeby wszystko wróciło do normy sprzed peelingu... Że mnie pokusilo podczas tej kuracji Aknenorminem... Ale w sumie przed Świętami Bożego Narodzenia tez zrobiłam peeling korundem, tez brałam Akne i tez skończyło się to czerwonymi plackami i później luszczącą skorupką, ale blizny były takie jakie były...

[Cytrynusia]

Napisane przez Asiaaa95

Ponowię swoje pytanie, czy jest możliwe żeby przez peeling korundem (który przypomnę skończył się sporym podrażnieniem i czerwonymi plackami na twarzy), stare blizenki poglebiły się? Bo cały czas mam wrażenie, że są bardziej widoczne ;/ ale przecież też nie starłam skóry do krwi... Mam wrażenie jakby po prostu pory mi się powiekszyly przez te tarcie i dlatego te blizny są bardziej widoczne... Sama już nie wiem... Smaruje się tym tłustym Alantanem, muszę bo chce nawilzyc i odnowić ta sucha skorupę po peelingu (zeszła juz wprawdzie ale skóra nadal taka jakąś sucho-martwa),a wiem ze tą tluscizną tez tym porom nie pomagam... Jest to możliwa taka sytuacja z tymi bliznami czy to juz ja sobie wkrecam? Ech... Jak ja bym chciała żeby wszystko wróciło do normy sprzed peelingu... Że mnie pokusilo podczas tej kuracji Aknenorminem... Ale w sumie przed Świętami Bożego Narodzenia tez zrobiłam peeling korundem, tez brałam Akne i tez skończyło się to czerwonymi plackami i później luszczącą skorupką, ale blizny były takie jakie były...

Moim zdaniem to mozliwe. Zdarlas naskorek wiec blizny sa bardziej widoczne dopoki nie odbudujesz poprawnej warstwy skóry.

[Asiaaa95]

Napisane przez Cytrynusia

Moim zdaniem to mozliwe. Zdarlas naskorek wiec blizny sa bardziej widoczne dopoki nie odbudujesz poprawnej warstwy skóry.

Tylko jak ją odbudować... I czy to wróci do normy?... Niech już sobie są, ale takie jakie były przed peelingiem no :-(
Tylko tez zastanawia mnie to, że jak się wytarłam przed świętami, to też były placki, skorupy, podrażnienie... Ale to zeszło do 6 dni a blizny w ogóle się nie zmieniły wtedy, było ok, to czemu tym razem stało się inaczej? Hmm...

[meowww]

Napisane przez Asiaaa95

Tylko jak ją odbudować... I czy to wróci do normy?... Niech już sobie są, ale takie jakie były przed peelingiem no :-(
Tylko tez zastanawia mnie to, że jak się wytarłam przed świętami, to też były placki, skorupy, podrażnienie... Ale to zeszło do 6 dni a blizny w ogóle się nie zmieniły wtedy, było ok, to czemu tym razem stało się inaczej? Hmm...

Kup krem, ktory ulatwi i przyspieszy regeneracje. Jako, ze jest podrazniona to cicabio Bioderma powinna sie sprawdzic.

[Asiaaa95]

Napisane przez meowww

Kup krem, ktory ulatwi i przyspieszy regeneracje. Jako, ze jest podrazniona to cicabio Bioderma powinna sie sprawdzic.

Ale właśnie skóra juz nie jest podrazniona... Placki czerwone zeszły juz trzy dni temu, skorupka rozmiękczyła się Cicalfatem od Avene i suche skórki się zrolowały... Skóra juz ma normalny koloryt, jest tylko po prostu taka sucha, no jak przy Aknenorminie... No i ogólnie niby jest ok, ale te blizny mi się wyostrzyly... To mi spędza sen z powiek... No i pory w tych bliznach są takie jakby większe, policzki mam bardziej "podziurkowane" przez to jakby... Mam nadzieje, ze te blizny sama dojdą do siebie z czasem, że po prostu potrzeba czasu aż skóra się odnowi, tak jak napisala Cytrynusia..

[Cytrynusia]

Napisane przez Asiaaa95

Ale właśnie skóra juz nie jest podrazniona... Placki czerwone zeszły juz trzy dni temu, skorupka rozmiękczyła się Cicalfatem od Avene i suche skórki się zrolowały... Skóra juz ma normalny koloryt, jest tylko po prostu taka sucha, no jak przy Aknenorminie... No i ogólnie niby jest ok, ale te blizny mi się wyostrzyly... To mi spędza sen z powiek... No i pory w tych bliznach są takie jakby większe, policzki mam bardziej "podziurkowane" przez to jakby... Mam nadzieje, ze te blizny sama dojdą do siebie z czasem, że po prostu potrzeba czasu aż skóra się odnowi, tak jak napisala Cytrynusia..

Pewnie ze potrzeba czasu. Cierpliwości Kochana!

[Asiaaa95]

I co, blizny z powrotem "zmaleją"? Zleją się jakby ze skórą spowrotem? Wiem, że nikt tu nie jest mi pewnie w stanie odpowiedzieć, bo też głupio pytam, ale wiem, że znikąd indziej odpowiedzi i jakiejś wskazówki nie uzyskam

[phideaux]

Asiaa, a nie czytałaś w ulotce, że takie mocne peelingi są zabronione? :O Kurczę, ja nawet jak się podrapię przypadkiem pod twarzy, to zostaje mi ślad, nie wyobrażam sobie trzeć jej korundem

[Asiaaa95]

Czytałam, czytałam... Tym bardziej, że to nie pierwsza moja kuracja Akne, ale o tym pisałam wcześniej... Głupia jestem jak koza... :-(

[Agatha2003]

Napisane przez phideaux

Asiaa, a nie czytałaś w ulotce, że takie mocne peelingi są zabronione? :O Kurczę, ja nawet jak się podrapię przypadkiem pod twarzy, to zostaje mi ślad, nie wyobrażam sobie trzeć jej korundem

mam tak samo jak Ty, wystarczy troche dotknąć skóry choćby na dekolcie, a czerwony ślad mam z dobre 5 minut. Ja przy wypisywaniu pierwszej recepty dostałam instruktaż co wolno a czego nie, napisała mi to także na kartce, żeby nie zapomnieć i nie zrobić głupot. I szczerze powiedziawszy nawet nie słyszałam nigdy o takim peelingu :P bynajmniej wiem, żeby w przyszłości go unikać

[Saphire_Blue]

Napisane przez Agatha2003

mam tak samo jak Ty, wystarczy troche dotknąć skóry choćby na dekolcie, a czerwony ślad mam z dobre 5 minut. Ja przy wypisywaniu pierwszej recepty dostałam instruktaż co wolno a czego nie, napisała mi to także na kartce, żeby nie zapomnieć i nie zrobić głupot. I szczerze powiedziawszy nawet nie słyszałam nigdy o takim peelingu :P bynajmniej wiem, żeby w przyszłości go unikać

To musisz mieć dobrego dermatologa, skoro wszystko Ci tak rozpisała. Moją to ja wręcz musiałam sama za język ciągnąć, a najbardziej mnie wkurza, że nie poleca sama z siebie czym pielęgnować skórę, tego musiałam się dowiedzieć z innych źródeł. Idę na kontrolę i wygląda to tak "no biedna ta Pani skóra, ale nie widzę już oznak trądziku", nawet jej nie przejęło, że bez kremu i makijażu mam na twarzy mocno czerwone placki - nawet to zdziwiło kosmetologa, że ona nie zwróciła na to uwagi, bo taki rumień nie jest typowy. Wręcz teraz się wystraszyłam i za tydzień na wizycie trochę ją pomęczę.

Co do blizn i rozszerzonych porów - to ja mam wrażenie, że troszkę takich maleńkich blizn mi się porobiło od leku i zauważyłam to po dłuższym czasie stosowania Akne, a pory mam bardzo rozszerzone od zawsze, więc to żadna nowość. Chyba bez zabiegów po kuracji się nie obejdzie, żeby się tego pozbyć.

[Agatha2003]

Napisane przez Saphire_Blue

To musisz mieć dobrego dermatologa, skoro wszystko Ci tak rozpisała. Moją to ja wręcz musiałam sama za język ciągnąć, a najbardziej mnie wkurza, że nie poleca sama z siebie czym pielęgnować skórę, tego musiałam się dowiedzieć z innych źródeł. Idę na kontrolę i wygląda to tak "no biedna ta Pani skóra, ale nie widzę już oznak trądziku", nawet jej nie przejęło, że bez kremu i makijażu mam na twarzy mocno czerwone placki - nawet to zdziwiło kosmetologa, że ona nie zwróciła na to uwagi, bo taki rumień nie jest typowy. Wręcz teraz się wystraszyłam i za tydzień na wizycie trochę ją pomęczę.

Co do blizn i rozszerzonych porów - to ja mam wrażenie, że troszkę takich maleńkich blizn mi się porobiło od leku i zauważyłam to po dłuższym czasie stosowania Akne, a pory mam bardzo rozszerzone od zawsze, więc to żadna nowość. Chyba bez zabiegów po kuracji się nie obejdzie, żeby się tego pozbyć.

Czytając wypowiedzi niektórych osób to ciesze się że dowiedziałam się istotnych rzeczy przed zażyciem pierwszej kapsułki powiedziała mi że mam nawilżać skóre (nivea soft, iwostin) i nie przerazić się wysypem na początku- trwał on jednak 3 miesiące. Akurat mi derm chwaliła buzie, że widzi poprawę, jak skóra się oczyszcza od czoła w dół, są postępy kuracji- szkoda tylko że kuracja jest wydłużona o 3,5 miesiąca.

Jeśli chodzi o zabiegi to szczerze, jakoś się ich boję. Owszem jakieś zaczerwienienia małe są, ale skóre traktuje tylko kremem nawilżającym. Ostatnio nabyłam Ziaję, Bio z aloesem- dobrze się sprawuje. Miałam kiedyś kwasy i nie był to dobry pomysł-skóra była bardzo podrażniona.

Jakoś ostatnio zauważyłam że mam jakieś małe zawroty głowy, gadam z kimś i czuję jakby odpływała. Coś mi się wydaje że to przez Akne. Przechodził ktoś coś podobnego?

[adrianna17]

Napisane przez Agatha2003

Jakoś ostatnio zauważyłam że mam jakieś małe zawroty głowy, gadam z kimś i czuję jakby odpływała. Coś mi się wydaje że to przez Akne. Przechodził ktoś coś podobnego?

Co do zawrotów też czasem tak mam, jest to chwilowe i zaraz ustępuje. także to na pewno spowodowane lekiem. co do kremów to na razie nie stosuje, chyba ze faktycznie mnie twarz szczypie. nie wiem jaki mam kupić, doktor dała mi tylko próbkę cethapilu, fajnie nawilża, ale czuje się po nim taki tłusty film, nie lubię tego uczucia.coś polecacie, nie drogiego i fajnego?

[Saphire_Blue]

Napisane przez Agatha2003

Czytając wypowiedzi niektórych osób to ciesze się że dowiedziałam się istotnych rzeczy przed zażyciem pierwszej kapsułki powiedziała mi że mam nawilżać skóre (nivea soft, iwostin) i nie przerazić się wysypem na początku- trwał on jednak 3 miesiące. Akurat mi derm chwaliła buzie, że widzi poprawę, jak skóra się oczyszcza od czoła w dół, są postępy kuracji- szkoda tylko że kuracja jest wydłużona o 3,5 miesiąca.

Jeśli chodzi o zabiegi to szczerze, jakoś się ich boję. Owszem jakieś zaczerwienienia małe są, ale skóre traktuje tylko kremem nawilżającym. Ostatnio nabyłam Ziaję, Bio z aloesem- dobrze się sprawuje. Miałam kiedyś kwasy i nie był to dobry pomysł-skóra była bardzo podrażniona.

Jakoś ostatnio zauważyłam że mam jakieś małe zawroty głowy, gadam z kimś i czuję jakby odpływała. Coś mi się wydaje że to przez Akne. Przechodził ktoś coś podobnego?

Hehe, no ja mam dni, gdzie czuję się jakbym była "na haju", pisałam na poprzednich stronach, że mam straszliwie zaburzoną koncentrację, czasem czuję się też taka jakaś obolała i spuchnięta albo ospała i nic mi się wtedy wręcz nie chce. Żeby się ocknąć piję ledwo zaparzoną zieloną herbatę, trening też mi pomaga nieco o ile nie przesadzę.

Myślę o jakichś zabiegach na jesień, żeby nieco wygładzić cerę. Może się uda. Bo o ile przebarwienia i naczynka można ukryć makijażem, to wszelkie wgłębienia i wypukłości już nie bardzo, a miło by było popatrzeć na gładszą twarz w lustrze.

[Agatha2003]

Napisane przez Saphire_Blue

Hehe, no ja mam dni, gdzie czuję się jakbym była "na haju", pisałam na poprzednich stronach, że mam straszliwie zaburzoną koncentrację, czasem czuję się też taka jakaś obolała i spuchnięta albo ospała i nic mi się wtedy wręcz nie chce. Żeby się ocknąć piję ledwo zaparzoną zieloną herbatę, trening też mi pomaga nieco o ile nie przesadzę.

Myślę o jakichś zabiegach na jesień, żeby nieco wygładzić cerę. Może się uda. Bo o ile przebarwienia i naczynka można ukryć makijażem, to wszelkie wgłębienia i wypukłości już nie bardzo, a miło by było popatrzeć na gładszą twarz w lustrze.

Ale to takie głupie uczucie, siedze sobie i nagle odpływam, albo jak gadam z kimś. Wcześniej tego nie miałam więc myśle że to przez wydłużona kuracje.

Ja już bedziesz po zabiegu to koniecznie opisz co i jak ze skóra. Może wtedy też się zdecyduje

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Zaczelam leczyc sie Izotekiem z powodu duzego przetluszczania sie skory. Jestem w 28 dniu kuracji. Od dwoch tygodni mam bardzo sucha skore glowy. Kilka dni temu pojawily sie ogromne zolte, nieco tluste "strupy" (skora na glowie dalej sucha), ktore wygladaja jak ŁZS. Mial ktos taki problem?

[Saphire_Blue]

Napisane przez Agatha2003

Ale to takie głupie uczucie, siedze sobie i nagle odpływam, albo jak gadam z kimś. Wcześniej tego nie miałam więc myśle że to przez wydłużona kuracje.

Ja już bedziesz po zabiegu to koniecznie opisz co i jak ze skóra. Może wtedy też się zdecyduje

Na pewno opiszę. Kurację kończę w maju wstępnie, więc zabiegi pewnie zacznę jakoś październik/listopad. Zobaczę przede wszystkim co mi polecą kosmetyczki i dermatolog. Mam na szczęście 2 zaufane studia tutaj, gdzie wiem że nie będą mnie oszukiwać na wstępie i obiecywać złotych gór.

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;50537664]Zaczelam leczyc sie Izotekiem z powodu duzego przetluszczania sie skory. Jestem w 28 dniu kuracji. Od dwoch tygodni mam bardzo sucha skore glowy. Kilka dni temu pojawily sie ogromne zolte, nieco tluste "strupy" (skora na glowie dalej sucha), ktore wygladaja jak ŁZS. Mial ktos taki problem?[/QUOTE]

Zrobiło ci się tak na skórze głowy?

[Agatha2003]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;50537664]Zaczelam leczyc sie Izotekiem z powodu duzego przetluszczania sie skory. Jestem w 28 dniu kuracji. Od dwoch tygodni mam bardzo sucha skore glowy. Kilka dni temu pojawily sie ogromne zolte, nieco tluste "strupy" (skora na glowie dalej sucha), ktore wygladaja jak ŁZS. Mial ktos taki problem?[/QUOTE]

Jeszcze nie spotkałam się z przypadkiem, żeby brać Izotek z powodu przetłuszczenia skóry...Konsultowałaś Twój problem z innym dermatologiem?? Moze wystarczyłby jakiś krem, względnie robiony na zamówienie w aptece.. Izotek wysusza skórę, więc nie dziw się że zaczynasz się "łuszczyć". Ja akurat na skóre głowy nie zwracałam uwagi, ale po miesiącu miałam w miare czyste czoło- od derm wiem że skóra oczyszcza się "od góry w dół".

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Agatha2003

Jeszcze nie spotkałam się z przypadkiem, żeby brać Izotek z powodu przetłuszczenia skóry...Konsultowałaś Twój problem z innym dermatologiem?? Moze wystarczyłby jakiś krem, względnie robiony na zamówienie w aptece.. Izotek wysusza skórę, więc nie dziw się że zaczynasz się "łuszczyć". Ja akurat na skóre głowy nie zwracałam uwagi, ale po miesiącu miałam w miare czyste czoło- od derm wiem że skóra oczyszcza się "od góry w dół".

Od lat mam rozszerzone pory, zaskorniki, okazjonalny wysyp i swiece sie jak latarnia. Gdyby dalo sie to zalatwic kremem to juz dawno bym to zrobila.

Moim problemem nie jest luszczenie skory, ale zolte strupy jak po LZS. Mam wrazenie, ze w ogole nie przeczytalas mojego posta, bo nie napisalas nic na temat.