![]() |
#2881 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
nie winię systemu nauczania, ale osoby, które stworzyły tą bzdurną propagandę, że trzeba iść na studia bo tylko tak coś osiągniemy. Były to programy rządowe - taki szybki sposób na ukrycie bezrobocia.
Ty się na to nie nabrałaś, gratuluję. Jednak ja i sporo innych osób byłam przekonana, że to jest najlepszy sposób na pokierowanie swoim życiem. Akurat ja nie imprezowałam za dużo na studiach, bo nie miałam na to kasy. Ne garnuszku też nie siedziałam, bo nie chciałam obciążać rodziców, których nie było stać na te studia. Pracowałam na promocjach, inwentaryzacjach, ulotkach. Niestety na dziennych prawie nie ma możliwości pracowania normalnie, w miejscach, które warto później wpisać w CV (dosłownie nielicznym to się udało). Bywały tygodnie, że też pracowałam po 40 godz (po zajęciach, na weekendach) a nauczyć się musiałam całego materiału, a nie okrojonego!
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2882 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Wampirka, no ale chwila, jaka propaganda? Zeby konczyc studia, bo wtedy bedziemy miec prace? Przeciez to postulaty jak kazde inne wyglaszane przez politykow przed wyborami. Kto w to wierzy.....?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2883 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
baaaaaaaaaaaaaardzo dużo osób...
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2884 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
To niestety pora sie ocknac i zrobic lekkie studia o fajnej nazwie tylko dla papierka, chyba, ze ma sie mozg i ambicje na bycie jakims lekarzem, geodetą, architektem czy innym weterynarzem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2885 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ocknęłam się już jakiś czas temu i wiem, ze żadne dodatkowe studia nic mi nie dadzą.
A wogle to fajnie się dogaduje innym, co nie?
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2886 | |
Inkwizytor
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: zabita dechami...
Wiadomości: 2 452
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Nie dlatego. To, że "dzienni" siedzieli na garnuszku rodziców (choc to czesto nie prawda, bo znam wielu ludzi którzy pracuja weekendami, w wakacje, albo jakos dorywczo) czy imprezowali to nie jest powód aby traktować ich lepiej od zaocznych . Powodem do tego jest to ŻE MIELI WIECEJ MATERIAŁU DO OPANOWANIA I TRUDNIEJSZE EGZAMINY. Musieli mieć wiekszą wiedze niz zaoczni i tak z tego względu zaoczne studia powinny być traktowane gorzej. Z jakiej racji wystepuje tu ta taryfa ulgowa że (od strony uczelni) skoro płaci za studia to niech ma to zaliczenie, (od strony samych zaocznych) my parcujemy w tygodniu, mamy rodziny itd więc mimo że na studiach mam okrojony materiał i łatwiejsze egzaminy to NAM SIĘ NALEŻĄ takie same prawa BO PRACUJEMY I MAMY DZIECI. To troche tak jakby prosić szefa o podwyżkę na zasadzie "Szefie ja musze mieć wiecej pieniędzy bo mam rodzine i dziecko" a nie dlatego że mam wiedze i umiejętności. Zgadzam sie że zaoczne sa trudne pod tym względem że jest te weekend na uczelni są wypchane po brzegi ale na dobra sprawe po co robic coś na odpiernicz i sie rozdrabniać. Lepiej nie robić tego wcale. Wiem co mówię bo tez mam znajomych na zaocznych studiujących to samo co ja (tylko ja na dziennych) i widzę jaki maja zakres materiału, widze jakie maja egzaminy i słyszę coś mówią o nich prowadzący. Mówią że studia zaoczne to absurd bo nie da sie w tak krótkim czasie przekazać wszystkiego co ważne i że tam i tak wszyscy maja zdać. To że teraz nie ma pracy dla ludzi po studiach dziennych, nawet tych z jakimś doświadczeniem (o tak na dziennych tez sie da tylko jest to trudniejsze) to wina tej inwazji prywatnych studiów wyższych, studiów wieczorowych i zaocznych. Zaoczna to może być podyplomówka a nie studia magisterskie. Nieprawda. Pracodawca patrzy. Przynajmniej na początku. Widzę wiele ofert na których w wymaganiach są "studia dzienne". Oczywiście zgadzam sie z faktem że naprawdę dobre doświadczenie w zawodzie może "przebić" te studia dzienne. Zastanówmy sie jednak kogo wybrałby pracodawca widząc dwie osoby z takim samym tytułem jedna na dziennych a druga na zaocznych z mniej więcej podobnym przebiegiem kariery? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2887 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Szczerze mówiąc nie żałuje, że skończyłam studia takie a nie inne i że chodziłam na wszystkie zajęcia. Dużo skorzystałam jeśli chodzi o rozwój osobisty i samoświadomość.
Zawsze zastanawiało mnie jak można było znaleść pracę zaraz po maturze, np. po ogólniaku? Bez doświadczenia i jakiegokolwiek zawodu. Znowu mam podejrzenia o nepotyzm i inne takie. Ale kilka lat temu byc może były lepsze czasy. Chociaż i teraz zatrudnia sie maturzystki i to na "biurkowe" stnanowiska. Tego to ja nie rozumiem akurat. ---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ---------- Na dyplomach nie jest chyba napisane czy to studia dzienne czy zaoczne tak samo jak to czy studia były w filii oddalonej o 400 km od uczelni której dyplom dostają absolwenci.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2888 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
No własnie powinno pisac,ze studia dzienne czy zaoczne.Może się to kiedyś zmieni
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2889 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Cytat:
Tu nie chodzi o pomijanie pewnych zagadnien, ale o skondensowane informacje na ich temat, czyli mowienie tylko tego, co najwazniejsze, poniewaz fizycznie nie da sie tak skrocic semestru, by dzienni i zaoczni mieli taka sama ilosc wiedzy. Z tym, ze zaoczny musi sobie doczytac, a dzienny ma to wylozone na dziesiata strone, az zrozumie. I po raz kolejny blagam, nie mowcie mi, ze macie znajomych studiujacych zaocznie czy dziennie. Bo dla mnie to nie jest miarodajne, a tylko gdzies tam zaslyszane i niesione jak micha miodu. Nie moja droga. Pracodawca NIGDY nie bedzie mial rownego kandydata. Bo nie jest sie w stanie zdobyc identycznego doswiadczenia zarowno na zaocznych jak i na dziennych. I wybacz, ze zburze Twoj kolorowy swiatopoglad na temat wspanialej wisji dostatniego zycia tylko z powodu ukonczenia studiow dziennych, ale dla pracodawcy liczy sie DOSWIADCZENIE!!!!!! Nie rozumiesz, ze na studiach nie uczysz sie praktycznych rzeczy ?? Tylko wbijaja czlowiekowi do glowy teorie? A te pseudo praktyki sa po to, by je odbebnic i podbic w indexie. A prawda jest niestety taka, ze teoria gdzies tam moze nam sie przyda, warto wiedziec, jak sie cos liczy, co dana rzecz oznacza i skad pochodzi, ale na tym koniec. Kazda praca i kazde stanowisko jest na tyle specyficzne, ze zadna 5tka w indexie Ci nie zagwarantuje swietnych wynikow i obeznania w temacie, a tym bardziej roszczenia, ze przeciez jestem lepsza, bo skonczylam studia dzienne. Dopiero praca weryfikuje, kto czego sie na studiach nauczyl i ile z nich wyniosl PRZYDATNYCH informacji. Aha i ogloszenia o tym, ze chcemy tylko absolwentow po studiach dziennych lub absolwentow panstwowych uczelni mozna wlozyc miedzy bajki. To sa legendy, plotki, a Ty je tylko powielasz. Cytat:
I powiem jeszcze jedno - Pracuje od kilku lat i bylam na dziesiatkach rozmow o prace i NIKT nie spytal mnie, w jakim trybie studiowalam. Nikogo to nie interesuje. Kazdy patrzy, czy uczelnia wyzsza jest skonczona. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2890 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
![]() Ja ukonczyłam dzienne Polibude i zaocznie A.E.,aż ciekawa jestem, ale daje sobie ręke... ze na zaocznych ja tego nie mam,hmmmm ---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ---------- Ja mam doskonałe porównanie, jak to jest na zaocznych. Dużo też daje uczelnia... Na prywatnych wiadomo płacą to mają same 5 ![]() Np. u mnie godzinowo i z materiałem wychodziliśmy tak jak z dziennymi. A.E. w Katowicach to dość wymagająca uczelnia. Zajecia co tydzien i czasem nawet były wykłady w piątek poznym popołudniem... Piękne to były czasyyyyyy |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2891 |
Zakorzenienie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Haha akurat całkiem spora część "biurkowych" stanowisk nie wymaga specjalistycznej wiedzy ....
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2892 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Nawet jak szłam na studia to mało kto pracował u mnie na roku. Dopiero na mgr ludzie zaczynali pracować w jakichś sklepach itd i to nieliczni. Ja szukałam pracy w zawodzie i jedynie co mi oferowali to staż i praktyki. Szukałam byle gdzie - studia dzienne mnie dyskwalifikowały, a tym bardziej jak słyszeli że jestem na ostatnim roku studiów to tym bardziej nie chcieli mnie zatrudnić. Teraz nie mam szans na nic po prostu, rano budzę się i chcę znowu zasnąć i się nie obudzić już nigdy.
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Ariena Czas edycji: 2010-09-28 o 10:26 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2893 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
pumas to ty pracowałaś dziennie zaocznie i pracowałaś ?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2894 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
1. skoro stnowisko nie wymaga wiedzy a wszystkiego nauczysz sie powiedzmy w 2 dni to doświdczenie nie jest aż tak potrzebne bo każda praca ma swoje specyficzne warunki 2. skoro tabuny bezrobotnych magistrów prosi sie o taką pracę dlaczego zatrudnia sie najmniej wykwalifikowane osoby? Dlatego sie dziwie.. ![]()
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2895 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Z domu
Wiadomości: 1 877
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Bo te mniej wykwalifikowane osoby nie będą żądały mega dużych stawek za niewygórowane i niewymagające doświadczenia zajęcie albo nie odejdą za pół roku, bo dostali lepszą szansę. A studenci z mgr w kieszeni często oczekują niewiadomo jakich kwot.
A powiem wam, że spotkałam się z tym, że firmy owszem chętnie zapłacą więcej, ale wpierw chcą takiego pracownika sprawdzić, czy faktycznie się nadaje. I często właśnie na dzień dobry dają mniej, bo jak pracownik odejdzie po miesiącu czy tam trzech (zależy ile okres próbny trwa), to firma musi znowu szukać kolejnego i ponosi znowu koszty rekrutacji. W momencie, gdy oferują na dzień dobry dużą stawkę, to gdy pracownik się nie sprawdzi koszty wzrastają w dużym tempie, bo czasami żeby znaleźć pracownika, który nadaje się na dane stanowisko szuka się bardzo długo po drodze dając szansę kilkunastu ludziom. U TŻ w firmie ludzie potrafią po półtora roku odejść, bo się okazuje, że praca im nie odpowiada, że kasa nie ta itd. A kasa owszem jest, ale dla tych, którzy potrafią się odnaleźć w tej branży, a jest ona specyficzna i nie dla ludzi, którzy chcą odbębnić 8 godzin i iść do domu i mieć nie wiadomo jak dużą wypłatę. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2896 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z mojego przytulnego kąta
Wiadomości: 8 809
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Pracowalam na caly etat studiujac dziennie, oraz studiujac zaocznie rowniez pracowalam na caly etat. W okresie wiosenno letnim pracowalam tez popoludniami, po mojej normalnej pracy, albo czasem w trakcie mojej pracy, staralam sie zalatwiac sprawy z tej drugiej. Ogolnie zmarnowałam sobie najlepsze lata studenckie na prace po nascie godzin dziennie i zero zycia prywatnego. (zero to moze przesada, no ale jednak niewiele)
---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:52 ---------- Cytat:
![]() AE w Katowicach bardzo fajna uczelnia ![]() Na zaocznych tez mialam zajecia od piatku 15.30 do niedzieli do godzin popoludniowo-wieczornych, czasem co tydzien, wiec 4 razy w miesiacu, a czasem co dwa. Edytowane przez pumas Czas edycji: 2010-09-28 o 12:54 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2897 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
skonczylam kosmetologie, no jeszcze obrona mi została. Bede miec licencjat, na chwile obecna magistra uważam za stratę pieniędzy. Tyle teorii, nie potrzebuję w tej pracy, obecnie. Mieszkam w malej mieścinie, o stażu mogę zapomnieć, salony kosmetyczne ledwo pracują na siebie, mało klientów, wiec co ja miałabym robić. A siedzieć i wycierać lakiery do paznokci nie mam ochoty. Mam za sobą kilka rozmów w sprawie pracy, jedna poważna, na świetnym stanowisku kosmetologa, 3 dniowe szkolenie, nowy salon, praca na najnowszym sprzęcie, praca marzeń. Wątpię żeby jutro dali pozytywną odpowiedź. Padło pytanie o doświadczenie, nie miałam czym się podeprzeć. Rzeczywistość otworzyła mi oczy jak ważna jest praktyka, i wykorzystanie teorii - tej która się zdobyło na studiach dziennych czy zaocznych. Ale gdzie mam zdobyć doświadczenie. Powoli tracę nadzieję. Chyba złapię byle jaką prace, zrobię jakieś kursy i za jakiś czas znów będę rozglądać się za pracą w zawodzie. Po studiach, spotkałam jedną koleżankę która pracuje, w zawodzie. Reszta moich równieśników wciąż szuka. To straszne. Ja szukam "dopiero" 3 miesiące.
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2898 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
![]() 2. Bo ci mniej wykwalifikowani są tańsi ![]() ![]()
__________________
Gdyby wybory miały coś zmienić już dawno byłyby zakazane ... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2899 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 139
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ja chciałam zauważyć, że nie we wszystkich przypadkach doświadczenie jest najważniejsze. Dla przykładu interesujący mnie zawód nauczyciela. W tym przypadku nauczyciel zawsze musi przejść wszystkie etapy od stażysty po dyplomowanego, więc zawsze kiedyś się zaczyna pracę.
Ogólnie moim zdaniem bardziej niż doświadczenie liczą się znajomości. Dlatego nie wyruszam na duży rynek pracy, wolę poszukać pracy w mojej miejscowości, bo zawsze może ktoś nas polecić. Wiem, że to niesprawiedliwe, ale prawdziwe.
__________________
Ze wszystkimi nie wygrasz, ale przecież nie ze wszystkimi jest sens walczyć. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2900 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Z tego co zauważyłam jest mnóstwo prac w których zawsze zaczyna sie od przeszkolenia, obeznania z warunkami itp. Czyli wszystkiego trzeba uczyć sie od podstaw. Wystarczy mieć dobry materiał na pracownika i już można go dowolnie kształtować. A doświdczenie jest barierą. Rozumiem jak ktoś szuka samodzielnej księgowej to wezmie kogoś z wieloletnią praktyką żeby od razu wiedziała co robić.
Poza tym chyba nie ma jakiejś reguły na zatrzymanie pracownika- nikt nie gwarantuje, że człowiek bez wykształcenia będzie wierniejszy niż po studiach. Każdy zawsze może znaleść lepszą dla siebie prace (a to bliżej domu a to z ciekawszymi ludzmi albo lepiej płatną).To nie zalezy od wykształcenia. Magistrowie też moga wiele lat pracowac za grosze bo na przykład praca jest bardzo spokojna i bezstresowa. Co kto lubi. Więc nie ogólniajmy.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2901 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ja moją ostatnią pracę dostałam również bez doświadczenia, bez jakiejkolwiek znajomości branży. Praca w międzynarodowej firmie transportowej w dziale spedycji. Jak się okazało szukali wołów do pracy, którzy wszyscy robią ciągle to samo w dzień w dzień przez parę lat i w dużym stresie. Oczywiście zaczęłam od szkolenia, na których przekazano mi co mam robić. Szkolenie właściwie trwało jeden dzień, ale potem były tak różne sytuacje, zwroty akcji o 180 stopni że nie wiedziałam co robić i musiałam ciągle pytać. Przypuszczam że mój kierunek studiów (ochrona środowiska) zupełnie odległy od tej branży, zerowa znajomość branży i przez to brak radzenia sobie z sytuacjami pojawiającymi się nagle, to że jestem kobietą i pewnie inne czynniki spowodowały że nie przedłużono mi umowy. (Oraz to że mój przełożony ewidentnie mnie nie polubił choćbym na głowie stawała co widziałam w każdym jego słowie, głosie, geście, odnoszenia się ze mną itd.)
Także nieraz przyjmują bez doświadczenia, ale chociaż teorię trzeba znać by się odnaleźć w jakieś tam sytuacji w pracy.
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Ariena Czas edycji: 2010-09-28 o 18:17 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2902 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ariena- też jestem po ochronie środowiska!
![]() W urzędzie gdzie miałam staż tylko ja jedna miałam wykształcenie kierunkowe, reszta to byli ludzie z przypadku. I jak w tym kraju ma byc dobrze? ![]()
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2903 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 062
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Może was trochę pocieszę dziewczyny. Znam 2 osoby po ochronie środowiska i obecnie obi pracują w zawodzie. 1 - mój kuzyn - pracuje w urzędzie gminy przy gospodarce odpadami. Dostał tą pracę bez znajomości, tylko i wyłącznie dla tego, że był po ochronie środowiska i że miał skończone studia, co stanowiło duże prawdopodobieństwo, że zda jakiś specjalistyczny egzamin dot. śmieci. Teraz wszedł taki przepis, że w gminie musi być przynajmniej 1 osoba, która mam ten papier
![]() 2. osobą jest brat mojego TŻ. Jego historia zaczęłasie mniej wesoło, bo chyba z 4 lata po studiach pracował w sklepie. Ale w końcu mu się udało - niedawno w tym kryzysie. Dostał pracę przy projekcie budowlanym dot. budowy kanalizacji (albo wodociągów nie pamiętam) na terenie całego miasta. Też szukali tylko i wyłącznie inżynierów środowiska. Praca co prawda tylko na 9 miesięcy, ale wykazuje się i jest nadzieja, że później będzie koordynował projekty w innych miastach ![]()
__________________
“Aby pozbyć się pokusy należy jej po prostu ulec" Oscar Wilde
|
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2904 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
dzienne czy zaoczne... jeden pies. Materiał taki sam. Ja miałam IOS i musiałam zaliczać kazdy temat sama. Tak temat a nie wybrany jeden z zajęć bo pomimo, że na ćwiczeniach było 5 tematów i kazdy miał się z nich przygotowac to dzieliliśmy sie na grupy więc kazda grupa bardziej skupiała się na swoim temacie. Ja byłam rozliczana z kazdego tematu więc kazdy wykład, kazde ćwiczenia to automatycznie 5 tematów do przygotowania. Chodziłam przez to za dzienne, zaoczne i wieczorowe i powiem jedno: u nas różnicy nie było. Ba, nawet zaoczni mieli gorzej. Wykładowcy bardziej ich cisnęli. Choć osobiście miałam mega duży matweriał do ogarniecie chwalę sobie ten system bo uczyłam się takim tempem jaki mi odpowiadał dzięki czemu oceny były ok a i czułam że więcej umiem niż przy regularnym chodzeniu na zajęcia dzienne. Wniosek nasuwa mi sie jeden: studia dzienne są mało życiowe. Moi znajomi poszli dalej na studia dzienne bo nie mogli znaleźć pracy. Ja mam doświadczenie a i tak mam problem ze znalezieniem NORMALNEJ pracy. Póki co pracuję jako sprzedawca ale myślę nad otwarciem czegoś swojego...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2905 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
A jaką masz specjalizację? Ja ochrona powietrza inżynierskie i mgr z ochrony wód i kopalin (geoekologia) czyli bardziej przyrodnicze. Obie prace miałam laboratoryjne, miałam krótki staż w urzędzie gdzie zajmowałam się mi.in. odpadami i opłatami. No i też miałam praktyki w firmie zajmującej się oś ale akurat w dziale marketingu. Czyli wszystko po trochu a i tak za mało tego. VwVampirka to pocieszające. ![]() Kombinuję by może pracować w firmie zajmującej się transportem odpadów czy coś bo w końcu pracowałam w logistyce jako spedytor, organizowałam transporty. Może to jakoś połączyć i pracować w jakieś dyspozytorni ciężarówek wożących śmieci itp. ![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2906 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 94
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
ja studiuje dziennie, na prywatnej uczelni i tak serio to troche jest to dla mnie krzywdzące gdy słyszę, że dostaję 5 bo płacę itp (ktoś tak pisał wyżej), podczas gdy prawda jest taka, że są egzaminy na których 5 dostaje 5% studentów, a 50% nie zalicza wcale. No ale to chyba tak już działa, że powiela się różne poglądy nie znając tak naprawdę rzeczywistości...
Wiadomo, każdy jakoś "broni" swojego, dzienni dziennych, zaoczni zaocznych itp. Ja wiem z doświadczenia w pracy, że przynajmniej w moim zawodzie nikt nie pytał mnie czy jestem z dziennych, czy z zaocznych, z prywatnej czy z państwowej uczelni. Prawda jest taka, że to jak sobie poradzimy w pracy zależy od wielu czynników a nie tylko od rodzaju studiów. I warto się ogarnąć wcześniej i rozwijać nie tylko poprzez studia, ale też dbać o swój rozwój osobisty, języki itp. No i doświadczenie jest ważne... Ale to już pisałyście |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2907 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 088
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() ![]() Ogólnie to porażka na całej lini, już w depresje wpadłam z powodu braku pracy (jakiejkolwiek nie w zawodzie!), środków do życia brak ale może kiedyś los się do mnie uśmiechnie ![]() Ariena widzę, że z Gliwic a BioIvO skąd jesteś? Ja z okolic Zielonej Góry. Edytowane przez antunka Czas edycji: 2010-10-14 o 12:25 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2908 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Antunka nastaw się że możesz jeszcze w przyszłym roku o tej porze szukać pracy. Oczywiście możesz mieć szczęście i pracować Ja miałam w miarę szczęście rok temu, bo pracowałam (oczywiście nie w zawodzie) teraz mam jakiegoś pecha, fatum. Miałam rok temu w lipcu obronę, chodziłam po firmach, wysyłałam CV i nic. WIęc szukałam po ogłoszeniach i nadal nic. W końcu sama dałam ogloszenie do gazety i zgłosiła się firemka mała 2 osobowa i pracowałam tam 2 miesiące bo dłużej nie było jak. Firma wymieniała osoby na moim stanowisku co miesiąc. Pod koniec znowu szukałam w ogłoszeniach bez nadziei na pracę, jednak może wysłałam 5,10 CV, poszłam na rozmowę i pracę dostałam...w ciągu 3 tygodni od wysłania CV. Tam pracowałam przez 3 miesiące i szef mnie nie polubiał, może też miałam jakieś wpadki (choć wszycy tam pracujący też mieli różne wpadki i kłopoty i nie dawali sobie rady), zaczęły się zwolnienia, przenoszenia ludzi do innych działów no i mnie też wywalili.
I tak siedzę od kwietnia, wysłałam chyba z 600 CV, byłam na około 20 rozmów i nic. Na rozmowach jest po 20 osób, jeszcze więcej wysyła CV (setki) więc jest o wiele gorzej niż rok temu. Do firm nie wysyłam, ale mam zamiar i wiem że i tak to nic nie da, ale co mi innego pozostało... Jednak ludzie ze studiów dopiero teraz prace jakieś dostają, ale to też nieliczni.
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Ariena Czas edycji: 2010-10-14 o 14:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2909 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 4 088
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Cytat:
![]() ![]() Moja kariera zaczęła się wyjątkowo fatalnie. Bo oprócz tego, że nie dostałam wymarzonego stażu to utraciłam inny staż, na którym nie najlepiej się czułam ale zawsze to jakieś marne pieniądze. Przepracowałam miesiąc po czym miałam wypadek, w którym doznałam stłuczenia kręgosłupa. Dostałam miesiąc zwolnienia i tak oto pracodawca stwierdził, że potrzebuje kogos na moje miejsce. Oficjalnego pisam z UP jeszcze nie dostałam ale to kwestia czasu. Po wyzdrowieniu czyli w listopadzie będę ubiegała się o kolejny staż. A w jego trakcie szukała pracy. Myślę, że to najlepsze rozwiązanie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2910 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 3 258
|
Dot.: skończyłam studia i jestem bezrobotna
Ja od lipca zeszłego roku mieszkam z teraz już mężem i on mnie utrzymuje. Jak pracowałam prawie przez pół roku no to wiadomo że płaciłam rachunki, ale teraz jestem na jego utrzymaniu.
![]() Nieraz mu mówię że mógłby mieć inną żonę, która by pracowała i miała dobry zawód to tylko się wkurza że tak mówię i że zawsze chciał tylko mnie i nikogo innego no ale wiadomo... To faktycznie ten staż jakoś niefortunnie Ci się zaczął. Masz szanse jeszcze mieć bo jesteś świeżo po studiach. Ja też jeszcze mogę mieć, ale nie jestem brana pod uwagę w pierwszej kolejności, wpierw idą absolwenci.
__________________
![]() ![]() Edytowane przez Ariena Czas edycji: 2010-10-14 o 18:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:16.