Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

[twin--maid]

Napisane przez hania811

Pięknie.
Kolorowo jak u mnie.
Przytulnie i wesoło- lubię takie mieszkania
Powiem Ci z tym fioletem połączonym z zółtym to odważnie poleciałaś

TZ nie psioczył ze za kolorowo?. Mój był na początku w szoku jak powiedziałam jakie kolory chcę

Będzie cudnie uwielbiam kolory szczególnie takie żywe i intensywne. Dobrze czuję się w takich pomieszczeniach. Teraz mam pokój w kolorze 'pole kukurydzy' czyli intensywnego pomarańczu- boski kolor

Fiolet i żółć odważnie chciałam czegoś dorzucić do pomarańczu aż w końcu zastąpiłam go żółcią

TŻ niezbyt zadowolony. On woli bardziej stonowane kolorki i chłodne, ale przyzwyczai się i też będą mu sie podobać Akurat łatwo było go namówić na moje propozycje

[hania811]

Napisane przez twin--maid

Będzie cudnie uwielbiam kolory szczególnie takie żywe i intensywne. Dobrze czuję się w takich pomieszczeniach. Teraz mam pokój w kolorze 'pole kukurydzy' czyli intensywnego pomarańczu- boski kolor

Fiolet i żółć odważnie chciałam czegoś dorzucić do pomarańczu aż w końcu zastąpiłam go żółcią

TŻ niezbyt zadowolony. On woli bardziej stonowane kolorki i chłodne, ale przyzwyczai się i też będą mu sie podobać Akurat łatwo było go namówić na moje propozycje

No to z kolorami masz jak ja Nie lubię pasteli i odcieni beżu.
Tylko jak zaszaleje się z kolorami ścian później trzeba uważać z dodatkami. Łatwo zrobić totalna pstrokaciznę.

EDIT
Tak w o ogóle to kurcze duże mieszkanie macie. 3 pokoje..pozazdrościć
Mój TZ po prostu po kilku debatach dał za wygraną i przestał się wtrącać...z efektów jest mega zadowolony

[twin--maid]

Napisane przez hania811

No to z kolorami masz jak ja Nie lubię pasteli i odcieni beżu.
Tylko jak zaszaleje się z kolorami ścian później trzeba uważać z dodatkami. Łatwo zrobić totalna pstrokaciznę.

EDIT
Tak w o ogóle to kurcze duże mieszkanie macie. 3 pokoje..pozazdrościć
Mój TZ po prostu po kilku debatach dał za wygraną i przestał się wtrącać...z efektów jest mega zadowolony

Dodatki i meble będą stonowane i zrównoważą odważną kolorystykę. Mieszkanko owszem spore, ale chciałabym mieć dużą kuchnię tutaj tylko 9mi taka prostokątna, że ciężko ustawić meble... ale za to mam garderobę

Tżeci najlepiej czasem robią jak się zgadzają na nasze pomysły a potem jak widzą już rezultat to są zadowoleni

[hania811]

Napisane przez twin--maid

Dodatki i meble będą stonowane i zrównoważą odważną kolorystykę. Mieszkanko owszem spore, ale chciałabym mieć dużą kuchnię tutaj tylko 9mi taka prostokątna, że ciężko ustawić meble... ale za to mam garderobę

Tżeci najlepiej czasem robią jak się zgadzają na nasze pomysły a potem jak widzą już rezultat to są zadowoleni

Moja kuchnia ma 8 m, ale jest kwadratowa więc nie jest źle. Miałam w planach połączyć ja z pokojem..ale za duży remont musielibyśmy robić...za duzy i za drogi
EDIT
Nawet nie wiesz co ja bym dała za garderobę. Ciuchy mojego męża są wszędzie. Ja się mieszczę w połowie szafy..on w swojej szafie, połowie mojej i jeszcze cześć ciuchów została u jego rodziców.
EDIT 2
Spadam na ploteczki. Miłego wieczoru

[twin--maid]

Napisane przez hania811

Moja kuchnia ma 8 m, ale jest kwadratowa więc nie jest źle. Miałam w planach połączyć ja z pokojem..ale za duży remont musielibyśmy robić...za duzy i za drogi
EDIT
Nawet nie wiesz co ja bym dała za garderobę. Ciuchy mojego męża są wszędzie. Ja się mieszczę w połowie szafy..on w swojej szafie, połowie mojej i jeszcze cześć ciuchów została u jego rodziców.
EDIT 2
Spadam na ploteczki. Miłego wieczoru

Kwadratowa kuchnia jest lepsza a na garderobę też się cieszę, bo nie mieszczę się w swojej szafie i butów nie mam gdzie trzymać


Miłego wieczoru i ploteczek

[miskowa]

Napisane przez hania811

Jesteś K.G czy J.J ??

kg to ja

Napisane przez hania811

Czyli Miskowa to K.G

tak jest, sherlocku

[Poemi]

Dogadałam się z TŻ-em . Super dzisiaj było, tylko raz podniosłam głos, ale jestem usprawiedliwiona. Oglądaliśmy w necie świetne secesyjne rupiecie , a TŻ co chwila "krzyżyk" i tak w kółko . Miałam prawo się wydrzeć . TŻ pracuje teraz u najbogatrzego faceta w województwie i stwierdziliśmy, że też musimy być bogaci . Tak poza tym to zamówiłam sobie przerwaną lekcję muzyki w oryginale (książkę) i jestem mega szczęśliwa . No i buty na chrzciny

Edit.
Aaaa i jeszcze coś! Moja koleżanka jakiś czas temu zgubiła komórkę na skałkach. Szykała ze znajomymi pół dnia, ale nie znalazła... I dzisiaj dostaję smsa od jakiejś dziewczyny, że znalazła komórkę i był tam mój numer i żeby właścicielka się z nią skontaktowała to odeśle jej telefon . Jednak są uczciwi ludzie na tym świecie

[et-ka]

załamałam się..
teraz jak coraz powazniej przeglądam oferty wynajmu..to widzę, że chyba nie ma dla mnie życia w warszawie z mą pensją nauczycielską 1000zł.
i co tu robić..co tu robić.. ;(

[miskowa]

Napisane przez et-ka

załamałam się..
teraz jak coraz powazniej przeglądam oferty wynajmu..to widzę, że chyba nie ma dla mnie życia w warszawie z mą pensją nauczycielską 1000zł.
i co tu robić..co tu robić.. ;(

no właśnie, nie zazdroszczę

[twin--maid]

Napisane przez et-ka

załamałam się..
teraz jak coraz powazniej przeglądam oferty wynajmu..to widzę, że chyba nie ma dla mnie życia w warszawie z mą pensją nauczycielską 1000zł.
i co tu robić..co tu robić.. ;(

Niestety pensja w zawodzie nauczyciela jest przerażająco niska. Przynajmniej na początku. Potem z dużym stażem i awansem zawodowym zarabia się więcej ale i tak nie jest to imponująca kwota...

[Taverney]

et-ko, niedawno szukałam mieszkania w Warszawie i ceny mnie po prostu powaliły... za 1000 zł to kawalerkę można wynająć i to okazyjnie, a gdzie tu jeszcze się utrzymać...
mam nadzieję, że znajdziesz jednak rozwiązanie problemu mieszkaniowego.

[asiuk]

Cześć!

Wróciłam właśnie z obiadu u teściowej Moich rodziców nie ma, wiec TŻ zaprosił mnie do siebie. Nie chciałoby mi się gotować dla samej siebie.
W piątek spędziliśmy z T. miły wieczór, wypiliśmy piwko, zjedliśmy pizzę (ach, przecież się odchudzamy! ). Z racji wyjazdu rodziców, TŻ został na noc
W sobotę (wczoraj) T. ugotował dla nas pyszny obiad, u mnie w domu. Moczył mięsko w wódce (!) i sosie sojowym. Wprawdzie dodał do całości sosu Knorra, ale nie milismy zbyt dużo czasu i ochoty na pichcenie od podstaw Wieczorem poszliśmy na urodzinowego grilla do kumpla. Faceci się "nieco" spili, TŻ też. Ja tym razem byłam trzeźwa Około północy wyruszyliśmy na dyskotekę do Tokarnii w Tychach. Ludzi mnóstwo, bo klub obchodził trzecie urodziny Bawiłam się świetnie, co ostatnio nie zdarza się tak często. Do domu wróciliśmy przed 5 - Tomek pijany jak bela, ja - całkiem trzeźwa

TŻ przed chwilą wyjechał na szkolenie pod Warszawę (na mega kacu, oczywiście, nie prowadzi). Wróci dopiero w środę wieczorem Może uda mi się przez ten czas ruszyć z dyplomem i zaległymi pracami na fakultet


Czy u Was też jest tak piekielnie gorąco?

Zmykam, życzę Wam miłego dnia

[Ines1985]

Witam niedawno wróciłam od rodzinki i czekam teraz na TŻ.

Co do NK to ja wyłączyłam tę głupią opcję jak tylko sie pojawiła. Uważam że przesadzili . Do tej pory żyłam nie wiedząc kto mnie podgląda, więc nadal będę z tym żyla. I przynajmniej nikt nie wie ze zaglądałam na jego profil.

Dorinko, współczuję przeżyć z tą suknią jak można coś takiego zrobić pannie młodej!? tyle stresu
Aha, planowałam w ten weekend jechać do tego Archiwum, ale tam chyba wpuszczają od 18tki? Mnie ten problem nie dotyczy ale zawsze imprezuje z siostra, ktora nie skonczyla jeszcze 18 lat... I czy ten klub to to samo co Strefa G2 czy G2 jest gdzieś obok?

[Poemi]

Jestem zrozpaczona brakiem pracy i przez to nie mogę się uczyć na jutrzejszy egzamin

[Madzialenka12344321]

witam
wrociłam z tego wesela i padam normalnie wyszlismy jako osatni goscie. a jeszcze sie tak przejadłam, że myslałam, ze pęknę

Fryzjerka zrobiła mi kręcone włoski na styl jak ostatnio, ale tym razem wszytskie pokręciła i mama stwierdziła, ze w tej fryzurce bym mogla isc na własny slub

[rav12345]

dorinko - co za motyw z tą suknią
kapturku - sto lat w szczęściu, sto lat pięknej pogody, i z piątkę dzieci! Mam nadzieję, że wszystko poszło lepiej, niż było zaplanowane. Czy wklejałaś już zdjęcia ?
et-ko - czy w grę wchodzi wynajem pokoju z kimś? Wtedy ceny są sporo niższe (300-600)...


Czesc kobietki,

przepraszam, ze ostatnio pisze tak niewiele, ale i niewiele czasu mam dla siebie... W tygodniu spedzam 3 dni u klienta, strasznie mi sie tam podoba, ludzie tam sa bardzo przyjazni, dostalam swoje wlasne "biuro" w postaci przestronnego qubicala z ogromnym monitorem panoramicznym, więc jestem zadowolona .

Poza tym zaliczyłam ostatnio wieczór panieński, ale dosyć szybko się zmyłam, bo był w czwartek (a piatek do pracy), a ja jeszcze byłam świeżo po locie od klienta, więc mózg mi się wyłączał w okolicach 24tej. W piątek porelaksowaliśmy się z Tżtem, bo już oboje padaliśmy z braku snu, ilości praco-powiązanych myśli itp. Wczoraj zrealizowaliśmy zaproszenie na obiad do nowootwartej, drugiej restauracji naszego znajomego. Później zrobiliśmy małe zakupki ubraniowe, ugotowaliśmy i zjedliśmy drugi obiad: pomidorówkę i leczo z krewetkami zamiast kiełbasy , oglądneliśmy "National treasure 2" i znów się 'porelaksowaliśmy' . Dzisiaj przychodzą do nas znajomi - będziemy zamęczać Wii, więc troszkę gotuję, porządkuję.

[Madzialenka12344321]

Rav oo to widze, ze się miło relaksowaliście zaglądaj do nas częsciej jak mozesz

dziewczyny podaje link do fotek z tego wczorajszego wesela
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...postcount=1310

[Taverney]

Madzialenko, bardzo ładnie wyglądałaś i we fryzurce i w sukience. Ale podobna jesteś do mamy!

[rav12345]

Madzia - w tej fryzurze wyglądałaś przepięknie, bardzo naturalnie, a jednak tak wyjątkowo. Zgadzam sie z twoją mamą - z szystkich fryzur jakie miałaś ta była wyśmienita, i pasowałaby do każdej sukni. Śliczna! Tak przy okazji masz świetną sukienkę , ja niedawno kupiłam podobną do tej, którą ma twoja mama, i jestem bardzo zadowolona:

Przepraszam, że zamazuję twarz, ale jakoś ostatnio straciłam ochotę na wrzucanie swojej twarzy na net . W ogóle nie pokazałam wam jeszcze zdjęć z pobytu rodziców. Może dzisiaj coś wrzucę, jak jeszcze znajdę chwilkę.

[Madzialenka12344321]

Napisane przez Taverney

Madzialenko, bardzo ładnie wyglądałaś i we fryzurce i w sukience. Ale podobna jesteś do mamy!

dzieki ale wiesz... duzo osoób mowi mi, ze do taty jestem podobno. ja tam juz nie wiem jakis taki mieszaniec ze mnie. napewno oczy mam taty a nos mamy

Napisane przez rav12345

Madzia - w tej fryzurze wyglądałaś przepięknie, bardzo naturalnie, a jednak tak wyjątkowo. Zgadzam sie z twoją mamą - z szystkich fryzur jakie miałaś ta była wyśmienita, i pasowałaby do każdej sukni. Śliczna! Tak przy okazji masz świetną sukienkę , ja niedawno kupiłam podobną do tej, którą ma twoja mama, i jestem bardzo zadowolona:

Przepraszam, że zamazuję twarz, ale jakoś ostatnio straciłam ochotę na wrzucanie swojej twarzy na net . W ogóle nie pokazałam wam jeszcze zdjęć z pobytu rodziców. Może dzisiaj coś wrzucę, jak jeszcze znajdę chwilkę.

Dziekuję i własnie czuję sie świetnie w tej fryzurce fryzjerka powiedziała, ze spokojnie welon się da przypiąć a loczki miałam kręcone na prostownicę a nie na wałki jak wam pisałam wczesniej
Sukieneczka rzeczywiscie bardzo podobna do tej co miała moja mama. slicznie podkreśla figurkę.
To czekam na fotki z pobytu rodziców. a czemu straciłas ochote na pokazywanie twarzy??

[et-ka]

Napisane przez twin--maid

Niestety pensja w zawodzie nauczyciela jest przerażająco niska. Przynajmniej na początku. Potem z dużym stażem i awansem zawodowym zarabia się więcej ale i tak nie jest to imponująca kwota...

dlatego cały czas się waham..czy robić to, o czym marzę..czy robić to czego nie chcę, ale za większe pieniądze..marzenia w przedszkolu państwowym, pieniądze jako nauczyciel grupy w przedszkolu prywatnym.. i jeden wielki kociokwik w głowie..choć wszyscy namawiają mnie na realizację marzeń..

Napisane przez Taverney

et-ko, niedawno szukałam mieszkania w Warszawie i ceny mnie po prostu powaliły... za 1000 zł to kawalerkę można wynająć i to okazyjnie, a gdzie tu jeszcze się utrzymać...
mam nadzieję, że znajdziesz jednak rozwiązanie problemu mieszkaniowego.

jakbym znalazła coś za 1000 zł to byłabym wniebowzięta. na szczęście TŻ przynosi więcej pieniędzy do domu i rozwiązanie jest..w końcu na początku nie musimy żyć w luksusie, prawda ?

Napisane przez rav12345

et-ko - czy w grę wchodzi wynajem pokoju z kimś? Wtedy ceny są sporo niższe (300-600)...

nie no..teraz w grę wchodzi tylko samodzielne mieszkanie z TŻtem. zawsze marzyłam o byciu utrzymanką swojego nie-męża
wystarczy nam na ten wynajem..ale to więcej niż moja pensja, no!

[pzs1]

Też bym się chciała usamodzielnić ale w te wakacje dopiero będę szukać pracy a z 1 pensji bym i tak nie wyżyła. Bo szczerze wątpię by dało się rozwiązać mój konflikt z TŻ. Zawiodłam się na nim strasznie ale to jeszcze zbyt boli żebym mogła o tym pisać. Pozdrawiam was wszystkie gorąco. Pamięta mnie tu jeszcze ktoś w ogóle??

Cape gratuluję i życzę wszystkiego naj, ślicznie wyglądałaś

Dorinko nie zazdroszczę przygód z sukienka , wierzę, że będzie piękna

Et-ko głowa do góry zawsze uda się znaleźć jakieś rozwiązanie. Siostra (jeszcze) TŻ będzie wynajmowała kawalerkę ale dopiero na jesieni i nie wiem za ile więc nie pomogę jeśli potrzeba na już

Madziu ślicznie wyglądałaś i wyglądasz na bardzo szczśliwą

Sanetko trzymam kciuki za sesję

Rav zaglądaj do nas częściej

Poemi na pewno znajdziesz pracę i nie żałuj Egiptu, ja miałam lecieć gdzieś gdzie jest ciepło ale chyba nie mam z kim

[DianaM]

Dzień dobry, to tak w formie powitania. A teraz zabieram się do czytania zaległości.

Aha, wiecie jak się wkurzyłam z samego rana... Mamy z mężem jeden samochód. Mam nadzieję, że tylko narazie i z czasem kiedyś będą dwa... W każdym bądz razie jak mam na 6 do pracy to z domu muszę wyjechać o 5, żeby tu dojechać na czas i zmienić poprzedniczkę ze zmiany. Ale wcześniej muszę odwieźć męża, który co dwa tygodnie ma na ranną zmianę - czyli na 5. Więc wstajemy o chorej (dla mnie) godzinie, podrzucam go do pracy, a potem jadę na Mazury. Dojeżdzam ok. 70km. Dziś byłam spóźniona pare minut. Pędziłam więc szybko (normalnie tak nie jeżdzę, ale o tej godzinie jeszcze ruchu dużego nie ma), momentami 130km/h, byłam już pod Mikołajkami i dzwonię do hotelu za pięć szósta, że zaraz będę, że spóźnię się chwilkę, żeby się nie denerowała. A ona, że "o Jezu...". Wpadam do recepcji spóźniona AŻ CAŁE 7 MINUT !!!!!!!!!!!!!, a ona już przy drzwiach, mina zdechłego kota, która mówi : Ty mi jeszcze to odrobisz!!!" i wypadła jakby ją gonili. A wiem, że się nigdzie dziś nie spieszyła.
Kurna, chyba każdemu może się zdażyć?! Jesteśmy tylko ludzmi. Mogłam jechać 90km/h i spóźnić się pół godz!
Czy ja mam jakieś nieuzasadnione pretensje??? Aha, no i ja jestem jej szefem

[sanetka]

witam.
weekend byl super.
tylko od wczoraj chodze z goraczka, katarem i kaszlem okropnym- a to przeciez prawie lipiec

no ale musze sie jakos ogarnac i wziasc za nauke

PS: na suwaczku mniej niz 3 miesiace. ale ten czas leci.

wczorajsze teksty mojej tesciowej...

1. stoje czekam az odejdzie zeby wziasc widelec. ona: co dziecko na widelec czekasz. to nie wiesz co sie mowi? spier... stara babo a nie mi sie tu placzesz

2. ochrzaniam TZa bo gra w pilke z dzieckiem w kuchni. zeby przestal bo sam jak male dziecko itp. tesciowa: wez go opier... a jak kiedys nie bedzie sie sluchal to dzwon, przyjade i mu wpier...


dodam ze ona rzadko przeklina

[DianaM]

twin--maid jak ja bym chciała zrobić tak kolorowo w mieszkaniu Super i gratuluję odwagi

hania811 z tego wynika, że Twój TŻ ma więcej brań od Ciebie?

Poemi to fajnie, że dogadałaś się z TŻ. A co do ludzi uczciwych to fakt, jeszcze tacy chodzą po świecie. Mój kumpel średnio dwa razy do roku znajduje komórki i za każdym razem je odsyła. A jakiś czas temu znalazł taką wypasioną, za ok 2000zł!... i nie miał wątpliwości czy odsyłać.

et-ka nie martw się, coś na pewno znajdziecie

asiuk też się nie martw, jak pojechał to wróci, a do tego czasu się stęsknicie, więc pomyśl jakie powitanie będzie miłe

Madzialenka12344321 zdjęcia super, fryzurka piękna. Bardzo mi sie podoba. Ale włosy masz podatne na kręcenie? Bo moje cienkie i słabe, jak kiedyś fryjerka zrobiła mi takie loczki na wesele do kuzynki to po trzech godzinach miałam takie sterczące, proste sople co wyglądało strasznie

pzs1 pamietamy, pamiętamy, ale baty, że tak rzadko nas odwiedzasz

sanetko masz zajefajną teciową!!!

[sanetka]

Napisane przez DianaM

sanetko masz zajefajną teciową!!!

az taka fajna to ona nie jest

a jeszcze o grillu i TZcie napisze. o jego zazdrosci.

bylismy w 3 pary. no i jak to w towarzystwie popilo sie i zaczely sie zarty. zeszlo na mnie i faceta TZa siostry. bo ciagle mi chcial polewac, gadal cos itp. i zaraz wymyslili ze my to sie mamy ku sobie i w ogole. okazalo sie ze on tez czesto do TZa siostry o mnie wspomina. no i powstala teoria ze bedziemy para a TZa i jego siostre na lodzie zostawimy.

no i wszyscy sie smiali tylko TZ nie. ze moze cos w tym jest. bo ja tego chlopaka lubie...

no wlasnie lubie...i nic wiecej. nawet mi do glowy cos takiego nie przyszlo (chociaz jest przystojny). jest zabawny, w jego towarzystwie mozna sie posmiac i tyle. a unikac go nie moge bo mieszkamy razem.

a potem jeszcze o zgrozo kopnelam go niechcacy pod stolem a wszyscy to zauwazyli. spalilam buraka, tamten sie zaczal smiac i tylko ta TZa mina.
myslalam ze mu przejdzie ale wczoraj na trzezwo znow gadke na ten temat zaczal

[miskowa]

dobry dzień

Napisane przez Madzialenka12344321

witam
wrociłam z tego wesela i padam normalnie wyszlismy jako osatni goscie. a jeszcze sie tak przejadłam, że myslałam, ze pęknę

Fryzjerka zrobiła mi kręcone włoski na styl jak ostatnio, ale tym razem wszytskie pokręciła i mama stwierdziła, ze w tej fryzurce bym mogla isc na własny slub

bardzo ładnie wyglądałaś, fryzura super i sukienka też mi się bardzo podoba. jeśli ci się włosy utrzymały całą noc, to spokojnie możesz sobie coś takiego zrobić na swój ślub.

Napisane przez rav12345

Madzia - w tej fryzurze wyglądałaś przepięknie, bardzo naturalnie, a jednak tak wyjątkowo. Zgadzam sie z twoją mamą - z szystkich fryzur jakie miałaś ta była wyśmienita, i pasowałaby do każdej sukni. Śliczna! Tak przy okazji masz świetną sukienkę , ja niedawno kupiłam podobną do tej, którą ma twoja mama, i jestem bardzo zadowolona:

Przepraszam, że zamazuję twarz, ale jakoś ostatnio straciłam ochotę na wrzucanie swojej twarzy na net . W ogóle nie pokazałam wam jeszcze zdjęć z pobytu rodziców. Może dzisiaj coś wrzucę, jak jeszcze znajdę chwilkę.

bardzo ładna ta twoja sukienka

Napisane przez et-ka

dlatego cały czas się waham..czy robić to, o czym marzę..czy robić to czego nie chcę, ale za większe pieniądze..marzenia w przedszkolu państwowym, pieniądze jako nauczyciel grupy w przedszkolu prywatnym.. i jeden wielki kociokwik w głowie..choć wszyscy namawiają mnie na realizację marzeń..



jakbym znalazła coś za 1000 zł to byłabym wniebowzięta. na szczęście TŻ przynosi więcej pieniędzy do domu i rozwiązanie jest..w końcu na początku nie musimy żyć w luksusie, prawda ?



nie no..teraz w grę wchodzi tylko samodzielne mieszkanie z TŻtem. zawsze marzyłam o byciu utrzymanką swojego nie-męża
wystarczy nam na ten wynajem..ale to więcej niż moja pensja, no!

a ja chyba nie potrafię być na niczyim utrzymaniu, kiedyś miałam taką chwilę, że mniej zarabiałam, po prostu zagryzałam wargi, pracowałam od rana do nocy i mocno oszczędzałam. Teraz dzielimy z tż wydatki na pół, a raczej to ja więcej dokładam, ale to nic. W każdym razie moje chore poczucie niezależności nie pozwala mi być na niczyim utrzymaniu.
Ja bym robiła to, o czym marzę. Nie ma nic bardziej frustrującego niż codzienne wstawanie rano do pracy, której się nie lubi.

Napisane przez DianaM

Dzień dobry, to tak w formie powitania. A teraz zabieram się do czytania zaległości.

Aha, wiecie jak się wkurzyłam z samego rana... Mamy z mężem jeden samochód. Mam nadzieję, że tylko narazie i z czasem kiedyś będą dwa... W każdym bądz razie jak mam na 6 do pracy to z domu muszę wyjechać o 5, żeby tu dojechać na czas i zmienić poprzedniczkę ze zmiany. Ale wcześniej muszę odwieźć męża, który co dwa tygodnie ma na ranną zmianę - czyli na 5. Więc wstajemy o chorej (dla mnie) godzinie, podrzucam go do pracy, a potem jadę na Mazury. Dojeżdzam ok. 70km. Dziś byłam spóźniona pare minut. Pędziłam więc szybko (normalnie tak nie jeżdzę, ale o tej godzinie jeszcze ruchu dużego nie ma), momentami 130km/h, byłam już pod Mikołajkami i dzwonię do hotelu za pięć szósta, że zaraz będę, że spóźnię się chwilkę, żeby się nie denerowała. A ona, że "o Jezu...". Wpadam do recepcji spóźniona AŻ CAŁE 7 MINUT !!!!!!!!!!!!!, a ona już przy drzwiach, mina zdechłego kota, która mówi : Ty mi jeszcze to odrobisz!!!" i wypadła jakby ją gonili. A wiem, że się nigdzie dziś nie spieszyła.
Kurna, chyba każdemu może się zdażyć?! Jesteśmy tylko ludzmi. Mogłam jechać 90km/h i spóźnić się pół godz!
Czy ja mam jakieś nieuzasadnione pretensje??? Aha, no i ja jestem jej szefem

chyba przesadza ta dziewczyna, każdemu się może zdarzyć spóźnienie, a ty ją jeszcze powiadomiłaś, no i to było całe 7 minut, więc nawet gdyby się spieszyła, to i tak jest niewiele.

Napisane przez sanetka

witam.
weekend byl super.
tylko od wczoraj chodze z goraczka, katarem i kaszlem okropnym- a to przeciez prawie lipiec

no ale musze sie jakos ogarnac i wziasc za nauke

PS: na suwaczku mniej niz 3 miesiace. ale ten czas leci.

wczorajsze teksty mojej tesciowej...

1. stoje czekam az odejdzie zeby wziasc widelec. ona: co dziecko na widelec czekasz. to nie wiesz co sie mowi? spier... stara babo a nie mi sie tu placzesz

2. ochrzaniam TZa bo gra w pilke z dzieckiem w kuchni. zeby przestal bo sam jak male dziecko itp. tesciowa: wez go opier... a jak kiedys nie bedzie sie sluchal to dzwon, przyjade i mu wpier...


dodam ze ona rzadko przeklina

niezła teściowa, ona taka jest na co dzień bezpośrednia?

[dorinka30]

Napisane przez czarna.noc

Dorinko, a ja nie rozumiem, czy bedziesz miala w koncu swoja suknie w czerwieni, czy nie? Bo zrozumialam, ze w salonie mierzylas biala (czy tam ecru) a zamowilas czerwona.. juz sie pogubilam

A więc tłumaczę- kiecka będzie czerwona, taka jak była zamawiana, ta sztuka z wieszkaka, ekspozycyjna
Po prostu miałam mieć nową szytą na siebie, gdyż tamta na wieszaku była za krótka z przodu(mini) a teraz będzie sztukowanie, jak to wyjdzie przekonam sie we wtorek

Napisane przez caperucitaroja

Ha, to wejdz w opcje "wiecej" w funkcji "kto odwiedzil ostatnio Twoj profil". Sama sie dziwilam. Jacys obcy kolesie oraz laski. A teraz nie moge w nich wejsc nawet sprawdzic skad sa, bo sie wyda, ze w nich wlazlam, a tego nie chce

Wkurza mnie ta funkcja, przegięli na nk, tak myslałam że to się skończy totalną inwigilacją , tylko jaki ma sens wchodzenie w ogóle na nk

Napisane przez lemoorka

Witam ja na chwilę bo kolejna część remontu u mnie w toku

ja zlikwidowała konto na n-k po wczorajszym jak mnie podglądały " sexowni, ale tylko sexowni z mojego miasta" Jakoś mnie to wkurzyło

Dorinko- nie wiem,co bym na Twoim miejscu zrobiła, pewnie by do rękoczynów dosżło

Nie masz już konta ? Jak będą tak dalej cudować to też zrezygnuję z konta, albo poblokuję wszystko co możliwe, tylko jaki to ma sens

Napisane przez rav12345

dorinko - co za motyw z tą suknią


Czesc kobietki,

przepraszam, ze ostatnio pisze tak niewiele, ale i niewiele czasu mam dla siebie... .

Cześć Rav wpadaj częściej motyw motyw, oby wszystko skończyło się happy end'em

[L_V]

Cześć dziewczynki!

Co słychać?

[dorinka30]

Napisane przez L_V

Cześć dziewczynki!

Co słychać?

Hej, słyszałaś jak mnie załatwili z kiecką