Ciaza i porod w UK

[Jola00]

Napisane przez Diari

Jejciu jak mnie boli to cholerne spojenie, normalnie ledwo chodzę. Mówiłam wczoraj o tym lekarzowi, niestety teraz nic na to nie poradzą. Powiedział, że jak pojadę rodzić, to żebym poinformowała położną i jeśli będzie bardzo źle, to mogą mi nawet zrobić CC - o niczym innym nie marzę

I mnie dziś boli okropnie po tej wyprawie do położnej... Jak zasiadłam w fotelu,to aż sobie jęknęłam jak wstałam...Dziwne...bo ostatnio już mnie nie bolało...

[Diari]

Napisane przez ursull

Jejku współczuję . A ten ból ma jakąś konkretną przyczynę? Mnie nigdy spojenie nie bolało.

Ból spojenia łonowego jest spowodowany jego rozejściem (czasami pęknięciem lub rozerwaniem)
Lekkie rozejście to normalny objaw, bo miednica „przygotowuje się” do porodu. Trudno jest teraz stwierdzić jak bardzo się u mnie rozeszło , gdyby za dużo, to powinni zrobić CC, bo podczas porodu może dojść do pęknięcia.
Ciekawa jestem tylko, co powiedzą na to w szpitalu jak pojadę rodzić, pewnie: don’t worry
Powinnam dużo leżeć i jak najmniej chodzić, ale była dzisiaj taka ładna pogoda, że jak K. wrócił z pracy, to go wyciągnęłam na spacer, mam nadzieję, że jutro wstanę z łóżka

[ursull]

Napisane przez Diari

Ból spojenia łonowego jest spowodowany jego rozejściem (czasami pęknięciem lub rozerwaniem)
Lekkie rozejście to normalny objaw, bo miednica „przygotowuje się” do porodu. Trudno jest teraz stwierdzić jak bardzo się u mnie rozeszło , gdyby za dużo, to powinni zrobić CC, bo podczas porodu może dojść do pęknięcia.
Ciekawa jestem tylko, co powiedzą na to w szpitalu jak pojadę rodzić, pewnie: don’t worry
Powinnam dużo leżeć i jak najmniej chodzić, ale była dzisiaj taka ładna pogoda, że jak K. wrócił z pracy, to go wyciągnęłam na spacer, mam nadzieję, że jutro wstanę z łóżka

nieciekawie to brzmi,ja w poprzedniej ciązy nic podobnego nie miałam. Musze cos o tym poczytać. To jak masz leżeć to leż baboku,a nie spacerki sobie urządzasz. Niestety też się obawiam,że usłyszysz "don't worry,everything is ok" . A co twoja położna i GP na to?

[Diari]

GP powiedział, że jak pojade rodzić, to mam im koniecznie o tym powiedzieć, ale w karcie ciąży nic nie wpisał

[ewurka]

Dziewczyny chyba się martwie zaczęłam plamić wczoraj, ale nie jest to jakieś wielkie plamienie i takie brązowawe, na wszelki wypadek nie poszłam do pracy, stało się to po tym jak zdenerwowałam się na TŻ. Mam tylko nadzieje, że to minie

[***luna]

Napisane przez ewurka

Dziewczyny chyba się martwie zaczęłam plamić wczoraj, ale nie jest to jakieś wielkie plamienie i takie brązowawe, na wszelki wypadek nie poszłam do pracy, stało się to po tym jak zdenerwowałam się na TŻ. Mam tylko nadzieje, że to minie

ewurka może zadzwoń do położnej?
Życzę by wszystko było dobrze.

[ewurka]

Napisane przez ***luna

ewurka może zadzwoń do położnej?
Życzę by wszystko było dobrze.

pójde do lekarza, trzymajcie kciuki

[Diari]

trzymamy

[Jola00]

Napisane przez ewurka

Dziewczyny chyba się martwie zaczęłam plamić wczoraj, ale nie jest to jakieś wielkie plamienie i takie brązowawe, na wszelki wypadek nie poszłam do pracy, stało się to po tym jak zdenerwowałam się na TŻ. Mam tylko nadzieje, że to minie

Kochana leż i odpoczywaj. Staraj się jak najmniej chodzić (jeśli to możliwe). Lekarz czy położna nic Ci na to nie pomogą (wiem z autopsji). Ja niestety mam przykre doświadczenia...Ale mam nadzieję,że u Ciebie będzie dobrze Trzymam kciuki


Witam kochane dzień przed terminem
Wykorzystałam wczoraj męża i nic... Biorę się dziś za sprzątanie. Piękna pogoda,zrobię pranie. Może się w końcu coś ruszy. Spojenie na szczęście dziś boli mniej,ale w nocy było tragicznie...

[ursull]

Napisane przez ewurka

Dziewczyny chyba się martwie zaczęłam plamić wczoraj, ale nie jest to jakieś wielkie plamienie i takie brązowawe, na wszelki wypadek nie poszłam do pracy, stało się to po tym jak zdenerwowałam się na TŻ. Mam tylko nadzieje, że to minie

ewurka idź do GP,chociaż uważam jak Jola,że tutaj niewiele zrobią w tym kierunku. Musisz odpoczywać i leżeć. Czy to plamienie jest obfite? W jakim kolorze? I czy coś ciebie boli?

Napisane przez Jola00

Kochana leż i odpoczywaj. Staraj się jak najmniej chodzić (jeśli to możliwe). Lekarz czy położna nic Ci na to nie pomogą (wiem z autopsji). Ja niestety mam przykre doświadczenia...Ale mam nadzieję,że u Ciebie będzie dobrze Trzymam kciuki


Witam kochane dzień przed terminem
Wykorzystałam wczoraj męża i nic... Biorę się dziś za sprzątanie. Piękna pogoda,zrobię pranie. Może się w końcu coś ruszy. Spojenie na szczęście dziś boli mniej,ale w nocy było tragicznie...

Jola to dziś bieganie po schodach by ci się przydało . Czekam z nieceirpliwością na pierwsze skurcze u ciebie

[ewurka]

Napisane przez ursull

ewurka idź do GP,chociaż uważam jak Jola,że tutaj niewiele zrobią w tym kierunku. Musisz odpoczywać i leżeć. Czy to plamienie jest obfite? W jakim kolorze? I czy coś ciebie boli?



Jola to dziś bieganie po schodach by ci się przydało . Czekam z nieceirpliwością na pierwsze skurcze u ciebie

Plamienie nie jest obfite, ma zabarwienie brązowe i mam skurcze w dole brzucha dziewczyny tak się boje GP mnie nie przyjął nawet na emergency, ma zadzwonić co mam ewentualnie zrobić

[Diari]

Ewurka a czy u ciebie w szpitalu nie ma takiego oddziału dla kobiet w ciąży, że bez umówionej wizyty, możesz w każdej chwili podejść jak masz jakiś problem?

[Jola00]

Napisane przez ursull

ewurka idź do GP,chociaż uważam jak Jola,że tutaj niewiele zrobią w tym kierunku. Musisz odpoczywać i leżeć. Czy to plamienie jest obfite? W jakim kolorze? I czy coś ciebie boli?



Jola to dziś bieganie po schodach by ci się przydało . Czekam z nieceirpliwością na pierwsze skurcze u ciebie

Jak ja byłam u lekarza z plamieniem,to oczywiście powiedział,że to normalne...Że czasem tak się dzieje. To prawda,że czasem tak się dzieje...Tylko,że "czasem" robi wielką różnicę...
W Polsce od ręki przypisują progesteron i każą leżeć...A tutaj czekać co będzie...


Pochodzę sobie po schodkach. Na szczęście mam ich w domu parę Może coś z tego wyjdzie...zobaczymy...

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Napisane przez ewurka

Plamienie nie jest obfite, ma zabarwienie brązowe i mam skurcze w dole brzucha dziewczyny tak się boje GP mnie nie przyjął nawet na emergency, ma zadzwonić co mam ewentualnie zrobić

Kochana jeśli masz nospę too weź. I kładź się i leż. Nie denerwuj się tylko,bo to nie pomaga (wiem,że łatwo mówić)...
Mam nadzieję,że będzie dobrze

[ewurka]

Napisane przez Jola00

Jak ja byłam u lekarza z plamieniem,to oczywiście powiedział,że to normalne...Że czasem tak się dzieje. To prawda,że czasem tak się dzieje...Tylko,że "czasem" robi wielką różnicę...
W Polsce od ręki przypisują progesteron i każą leżeć...A tutaj czekać co będzie...


Pochodzę sobie po schodkach. Na szczęście mam ich w domu parę Może coś z tego wyjdzie...zobaczymy...

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------



Kochana jeśli masz nospę too weź. I kładź się i leż. Nie denerwuj się tylko,bo to nie pomaga (wiem,że łatwo mówić)...
Mam nadzieję,że będzie dobrze

jadę do szpitala, lekarz zadzwonił i powiedział że jeżeli mam skurcze to najprawdopodobniej to już koniec... wierze po prostu WIERZE że będzie dobrze, trzymajcie dziewczyny za nas, ciężko się nie denerwowac, wiem, że nie powinnam, ale jak mam to zrobić?

[ursull]

Napisane przez ewurka

jadę do szpitala, lekarz zadzwonił i powiedział że jeżeli mam skurcze to najprawdopodobniej to już koniec... wierze po prostu WIERZE że będzie dobrze, trzymajcie dziewczyny za nas, ciężko się nie denerwowac, wiem, że nie powinnam, ale jak mam to zrobić?

ewurka trzymam kciuki,może jednak się uda,będę dobrej myśli
Wierzę,że się uda i MUSI być dobrze.

[Jola00]

Napisane przez ewurka

jadę do szpitala, lekarz zadzwonił i powiedział że jeżeli mam skurcze to najprawdopodobniej to już koniec... wierze po prostu WIERZE że będzie dobrze, trzymajcie dziewczyny za nas, ciężko się nie denerwowac, wiem, że nie powinnam, ale jak mam to zrobić?

Trzeba wierzyć do końca...Trzymam kciuki kochana

[Darianna25]

Witam

Napisane przez ewurka

jadę do szpitala, lekarz zadzwonił i powiedział że jeżeli mam skurcze to najprawdopodobniej to już koniec... wierze po prostu WIERZE że będzie dobrze, trzymajcie dziewczyny za nas, ciężko się nie denerwowac, wiem, że nie powinnam, ale jak mam to zrobić?

Kochana trzymaj się i czekamy na wieści.

Mnie cały czas męczy katar, leci jak z kranu.W nocy tez nie mogłam spać.
U mnie pogoada cudna ale cóż, że w domu najlepiej i chłodno jeszcze.Moje baleronki nie pozwalają na dłuższe spacery.
Ja już po zakupach, praniu a w lodówce sernik na zimno z truskawkami.

[Vedma]

Napisane przez ewurka

jadę do szpitala, lekarz zadzwonił i powiedział że jeżeli mam skurcze to najprawdopodobniej to już koniec... wierze po prostu WIERZE że będzie dobrze, trzymajcie dziewczyny za nas, ciężko się nie denerwowac, wiem, że nie powinnam, ale jak mam to zrobić?

Jejku, nie dziwie sie, ze bardzo sie denerwujesz! Trzymam kciuki, zeby wszystko okazalo sie tylko falszywym alarmem! Tez bym wziela nospe, bo dziala rozkurczowo.
A co do krwawienia - to na samym poczatku (moze 5-6tydz.) raz mi sie zdarzylo po stosunku i wierz mi, bylo bardzo obfite. Zestresowalam sie tym strasznie, ale w efekcie nic sie nie stalo i nigdy sie nie powtorzylo. Mam nadzieje, ze tak tez bedzie w Twoim przypadku. Trzymam kciuki!

Jolu, wczoraj wreszcie zabralam sie za szycie i dzis zostal mi juz tylko szew boczny - robi sie coraz cieplej, wiec chcialabym jutro przyjsc w tej spodnicy do pracy zobaczymy na ile mi starczy zapalu dzis wieczorem...

[Jola00]

Napisane przez Vedma

Jolu, wczoraj wreszcie zabralam sie za szycie i dzis zostal mi juz tylko szew boczny - robi sie coraz cieplej, wiec chcialabym jutro przyjsc w tej spodnicy do pracy zobaczymy na ile mi starczy zapalu dzis wieczorem...

Czekamy na fotki

U mnie pogoda cudna dziś jest Już 23 stopnie...Ale nie wychodzę nawet,bo chyba nie dałabym rady w taki upał na słońcu bez wody...W takie ciepełko tylko nad morze...
Weekend też ponoć będzie piękny
I sprzątam dalej...

[Sysunia_d]

Napisane przez ewurka

jadę do szpitala, lekarz zadzwonił i powiedział że jeżeli mam skurcze to najprawdopodobniej to już koniec... wierze po prostu WIERZE że będzie dobrze, trzymajcie dziewczyny za nas, ciężko się nie denerwowac, wiem, że nie powinnam, ale jak mam to zrobić?

Kochana trzymaj sie , Ja też WIERZE ze bedzie dobrze przeciez nie może byc inaczej . Daj znać jak wrócisz ze szpitala , martwie sie
Trzymam mocno kciuki za was .

[aaliyah]

Czesc Dziewczynki. Odkad luna i ursull zaciazyly to juz glupio mi sie udzielac w tym watku. Chcialam pogratulowac swiezo upieczonym mamusiom. No i strasznie ciekawa jest co u thebestme i hanjah. Pewnie juz sa mamusiami.

Ewurka, modle sie zeby wszystko bylo dobrze.

[ursull]

Martwię się o Ewurkę

aaliyah to zrób sobie też dzidzię . A serio,uważam,że tytuł wątku powinien brzmieć : ciąża,poród i macierzyństwo w UK .

Apeluję więc do mamuś,które już urodziły,aby wróciły na wątek. Wasze doświadczenia i rady są bezcenne

[Jola00]

Napisane przez ursull

Martwię się o Ewurkę

aaliyah to zrób sobie też dzidzię . A serio,uważam,że tytuł wątku powinien brzmieć : ciąża,poród i macierzyństwo w UK .

Apeluję więc do mamuś,które już urodziły,aby wróciły na wątek. Wasze doświadczenia i rady są bezcenne

Ja też się martwię o Ewurkę...Oby tylko wszystko było dobrze...


Tak,ja jestem jak najbardziej za tym,żeby mamusie wróciły do nas! Przecież miały nas nie zostawiać tutaj...

[magdus25]

witajcie mamuski wpadam tylko na chwilke z pytaniem do doswiadczonych mamus-czy to normalne a jesli nie to co zrobic zeby dziecko wyproznialo sie czesciej niz raz na dwa dni?bardzo sie martwie bo mala do tej pory robila kupki jak opetana a od 3 dni zrobila tylko raz i dzisiaj tez sie nie zanosikarmie ja pol na pol pokarmem z piersi i mlekiem modyfikowanym-czasem mieszam obydwa tzn jesli mojego jest za malo a mala jest glodna i placze to musze ja dopoic modyfikowanym mlekiem..kolezanki poradzily mi herbatki z koperku wloskiego albo dopajanie woda z cukrem-woda z cukrem wogole nie podchodzi a te herbatki sa dla miesiecznych dzieci a Julka nie ma jeszcze 2 tygodni probuje masowac brzuszek i ruszac nozkami ale mala tak prezy sie i placze ze ja placze razem z nia poki byla mama jakos sobie radzilam ale dzis wrocila do Pl,maz wrocil do pracy i zostalam z nia sam na sam...az sie boje co bedzie jak sie obudzi..nie wiem jak jej pomoc-pomozcie prosze..

[aaliyah]

Magdus pomoze ale nie woda ze zwyklym cukrem krystalicznym (sacharoza) tylko z glukoza. Sa herbatki hipp z glukoza chyba od pierwszego tygodnia. Ja je dawalam coreczce prawie od urodzenia, z umiarem rzecz jasna. Nigdy nie miala zaparc ani kolek.

Mielismy takie: http://www.hipp.pl/?id=245
http://www.hipp.pl/?id=244

[***luna]

Napisane przez magdus25

witajcie mamuski wpadam tylko na chwilke z pytaniem do doswiadczonych mamus-czy to normalne a jesli nie to co zrobic zeby dziecko wyproznialo sie czesciej niz raz na dwa dni?bardzo sie martwie bo mala do tej pory robila kupki jak opetana a od 3 dni zrobila tylko raz i dzisiaj tez sie nie zanosikarmie ja pol na pol pokarmem z piersi i mlekiem modyfikowanym-czasem mieszam obydwa tzn jesli mojego jest za malo a mala jest glodna i placze to musze ja dopoic modyfikowanym mlekiem..kolezanki poradzily mi herbatki z koperku wloskiego albo dopajanie woda z cukrem-woda z cukrem wogole nie podchodzi a te herbatki sa dla miesiecznych dzieci a Julka nie ma jeszcze 2 tygodni probuje masowac brzuszek i ruszac nozkami ale mala tak prezy sie i placze ze ja placze razem z nia poki byla mama jakos sobie radzilam ale dzis wrocila do Pl,maz wrocil do pracy i zostalam z nia sam na sam...az sie boje co bedzie jak sie obudzi..nie wiem jak jej pomoc-pomozcie prosze..

zgadzam się z aaliyah a jeszcze dopiszę od siebie, że warto zainwestować w termoforek
warto masować brzuszek. Jeśli dziecko się pręży można je położyć na brzuszku. (jak kładłam na brzuszku np na poduszce w kształcie kwadratu, dziecko po przekątnej, a wówczas delikatnie podnosić rogi poduszki, wychodzi taka mała kołyska. Można też oprzeć dziecko o nasz brzuszek, odpowiednio trzymając by było bezpieczne delikatnie podskakiwać).
W kąpieli ( o ile dziecko kąpiel lubi) dziecko się powinno nieco rozluxnić, wówczas można spróbować delikatnie masować.


Malutka płacze, bo cierpi. Na pewno masażyk nie jest najprzyjemniejszy, ale efekt masazyku przyniesie ulgę.


Trzymam kciuki.

[Darianna25]

Napisane przez magdus25

witajcie mamuski wpadam tylko na chwilke z pytaniem do doswiadczonych mamus-czy to normalne a jesli nie to co zrobic zeby dziecko wyproznialo sie czesciej niz raz na dwa dni?bardzo sie martwie bo mala do tej pory robila kupki jak opetana a od 3 dni zrobila tylko raz i dzisiaj tez sie nie zanosikarmie ja pol na pol pokarmem z piersi i mlekiem modyfikowanym-czasem mieszam obydwa tzn jesli mojego jest za malo a mala jest glodna i placze to musze ja dopoic modyfikowanym mlekiem..kolezanki poradzily mi herbatki z koperku wloskiego albo dopajanie woda z cukrem-woda z cukrem wogole nie podchodzi a te herbatki sa dla miesiecznych dzieci a Julka nie ma jeszcze 2 tygodni probuje masowac brzuszek i ruszac nozkami ale mala tak prezy sie i placze ze ja placze razem z nia poki byla mama jakos sobie radzilam ale dzis wrocila do Pl,maz wrocil do pracy i zostalam z nia sam na sam...az sie boje co bedzie jak sie obudzi..nie wiem jak jej pomoc-pomozcie prosze..

Żadnej wody ani z cukrem ani z glukozą.Sama woda.
Zaparz zwykły koper włoski, taki z saszetki ale taka lurkę lub rumianek.Możesz też ty pić koper włoski lub rumianek jak boisz sie dziecku podawać.
Możesz kłasć małą na brzuszku jak lubi aby sobie brzuszek pomasowała.

[ewurka]

Dziewczyny dzidzia nie wytrzymała, krwawienie stawało się bardzo obfite jak podczas @ z bólami nie do wytrzymania, dostałam morfine dożylnie, to było straszne...nie mogę przestać płakać, bo nie wiem dlaczego to się stało...w szpitalu byłam dzielna, ale po powrocie do domu pekłam. To jest tak mocne i ciężkie przeżycie, że nie myślałam nawet w najgorszych snach, że nas to spotka.
Dziękuje dziewczyny za dobre słowa
I życzę zdrowia Wam i przyszłym maluszkom, ja idę kurować moją dusze i zdruzgotane serce.

[***luna]

Napisane przez ewurka

Dziewczyny dzidzia nie wytrzymała, krwawienie stawało się bardzo obfite jak podczas @ z bólami nie do wytrzymania, dostałam morfine dożylnie, to było straszne...nie mogę przestać płakać, bo nie wiem dlaczego to się stało...w szpitalu byłam dzielna, ale po powrocie do domu pekłam. To jest tak mocne i ciężkie przeżycie, że nie myślałam nawet w najgorszych snach, że nas to spotka.
Dziękuje dziewczyny za dobre słowa
I życzę zdrowia Wam i przyszłym maluszkom, ja idę kurować moją dusze i zdruzgotane serce.

ewurko czekałam na wieści od Ciebie, mając nadzieję, ze będą dobre.
Bardzo mi przykro... i nawt nie wiem co powiedzieć.
Przytulam bardzo.

[Diari]

Bardzo mi przykro Ewurka