Nafta kosmetyczna

[chudelatte]

[1=8d6bb8e295b6f8a6661e98c da8040e22ff42086f_6577a3b fbbbd4;39663734]Dove i Gliss Kur mają silikony i bardzo kremowa konsystencję, więc uczucie niedomycia może być, radzilabym zwykły szampon pokrzywowy, nawet taki z Biedronki, mnie super zmywaja szampony ziołowe Green Pharmacy [/QUOTE]

tak, ziołowe są najlepsze Green Pharmacy, Eva Natura, Barwa, czy jakiś Familijny...

[KatarzynaAnnaRoza]

Witajcie!
Kiedyś stosowałam naftę z olejkiem rycynowym 3 razy w tyg na całą noc. Miałam wtedy włosy koszmarnie zniszczone rozjaśnianiem i to mi niesamowicie pomogło po ok 3 miesiącach. Później przestałam stosować, bo myślałam, że już nie mam problemu. Teraz do niej powracam. Kupiłam Annę z witaminami. Od dzisiaj zaczynam też pić pokrzywę. Stosuję olejek green pharmacy z papryką, smaruję oliwa naprzemiennie z babydream oliwką. Maski: kallos latte, gloria, alterrea. Zobaczymy jakie będą efekty po tym całym arsenale. Trzymacie kciuki. Ja to ciągle mam ochotę oglądać zdjęcia z przed dbaniem o włosy i w trakcie

[aasiaa1109]

Napisane przez KatarzynaAnnaRoza

Witajcie!
Kiedyś stosowałam naftę z olejkiem rycynowym 3 razy w tyg na całą noc. Miałam wtedy włosy koszmarnie zniszczone rozjaśnianiem i to mi niesamowicie pomogło po ok 3 miesiącach. Później przestałam stosować, bo myślałam, że już nie mam problemu. Teraz do niej powracam. Kupiłam Annę z witaminami. Od dzisiaj zaczynam też pić pokrzywę. Stosuję olejek green pharmacy z papryką, smaruję oliwa naprzemiennie z babydream oliwką. Maski: kallos latte, gloria, alterrea. Zobaczymy jakie będą efekty po tym całym arsenale. Trzymacie kciuki. Ja to ciągle mam ochotę oglądać zdjęcia z przed dbaniem o włosy i w trakcie

Najważniejsze to mieć mobilizację i się nie poddawać, początki bywają trudne i podstawa to systematyczność, życzę powodzenia w walce o piękne i zdrowe włosy

[KatarzynaAnnaRoza]

Napisane przez aasiaa1109

Najważniejsze to mieć mobilizację i się nie poddawać, początki bywają trudne i podstawa to systematyczność, życzę powodzenia w walce o piękne i zdrowe włosy

Wczoraj użyłam nafty. Zauważyłam, że po wysuszeniu na szczotce fryzura się nie zniekształciła, czyli utrzymała stylizację fryzury. Czekam na dalsze efekty!
Ja również trzymam za Was kciuki!

[zielona87]

Po 2 letniej przerwie nałożyłam nafte na 15 min przed myciem na skalp i włosy. I... mam wrażenie że mam gorącą skórę głowy. Nie piecze mnie ale jakby byla podrażniona. Nie pamietam zeby kiedykolwiek się tak działo... Mam sie martwic?

[chudelatte]

Napisane przez zielona87

Po 2 letniej przerwie nałożyłam nafte na 15 min przed myciem na skalp i włosy. I... mam wrażenie że mam gorącą skórę głowy. Nie piecze mnie ale jakby byla podrażniona. Nie pamietam zeby kiedykolwiek się tak działo... Mam sie martwic?

niiieee...nie martw się mam tak samo za każdym razem i nic się nie dzieje, tzn. raczej właśnie to "podrażnienie" pobudza ukrwienie przez co włoski są lepiej odżywione

[daisy dot]

zauważyłam, ze włosy mniej mi się łamią ale ciągle wypadają. po długości leci mi cały włos. Ale w końcu wybieram się do fryzjera, ost raz byłam w czerwcu i przyda im się nożyczkowanie Dziś kupuję nową naftę. Czy któraś Wam szczególnie przypadła do gustu? Ja mam zwykłą, a Mama ma z pierwiastkami czy czymś takim. AAAA i kupię za Waszą poradą naturalny szampon Tylko żeby nie przesuszał....

[emilia0508]

Ja mam tez ta z biopierwiastkami a wczesniej stosowalam zwykla

[chudelatte]

Napisane przez daisy dot

zauważyłam, ze włosy mniej mi się łamią ale ciągle wypadają. po długości leci mi cały włos. Ale w końcu wybieram się do fryzjera, ost raz byłam w czerwcu i przyda im się nożyczkowanie Dziś kupuję nową naftę. Czy któraś Wam szczególnie przypadła do gustu? Ja mam zwykłą, a Mama ma z pierwiastkami czy czymś takim. AAAA i kupię za Waszą poradą naturalny szampon Tylko żeby nie przesuszał....

na wypadanie to najlepsza jest kuracja (taka w buteleczce albo ta w ampułkach) Joanna Rzepa a nafta raczej jest dobra po prostu na kondycję i wygląd ja mam po niej bardziej miękkie, elastyczne, gładkie i BŁYSZCZĄCE włoski no i chyba rzeczywiście mniej się łamią
wielu różnych naft używałam i nie widzę specjalnych różnic między nimi...poza zapachem

[emilia0508]

Napisane przez chudelatte

na wypadanie to najlepsza jest kuracja (taka w buteleczce albo ta w ampułkach) Joanna Rzepa a nafta raczej jest dobra po prostu na kondycję i wygląd ja mam po niej bardziej miękkie, elastyczne, gładkie i BŁYSZCZĄCE włoski no i chyba rzeczywiście mniej się łamią
wielu różnych naft używałam i nie widzę specjalnych różnic między nimi...poza zapachem

A mi ajurat ona nic nie pomogla, mialam i w butelce i ampulkach a nafta i pomogla i teraz mniej wypadaja a i bym sie nawet pokusila o powiedzenie ze prawie wogole nie wypadaja

[daisy dot]

Napisane przez emilia0508

A mi ajurat ona nic nie pomogla, mialam i w butelce i ampulkach a nafta i pomogla i teraz mniej wypadaja a i bym sie nawet pokusila o powiedzenie ze prawie wogole nie wypadaja

: love:

Joanna rzepa mi wysuszyła włosy byly jak siano. Spróbuje z rumiankowym szamponem z Avonu i ciąglę bee nafte kładła, dziś idę kupić nową

[cassie24]

Witam sie i ja na watku
(nie mam polskiej klawiatury wiec bede robila duzo bledow).

Rozjasniam wlosy od ok 4-5lat. Caly czas mialam silne mocne wlosy, nie lamaly sie, nie wypadaly do momentu gdy zmienilam na farbe z innej firmy. Zwyczajnie nie bylo mojego odcienia wiec pokusilam sie o ten sam z innej firmy - efekt przesuszone, sianowate wlosy...
Zaczely sie lamac ok 3-4 cm od nasady, koszmar.

Ide zaraz odkryc moje skarby w piwnicy i wyjac nafte ktora sobie juz chyba 2 lata lezy...
Nafta+maska+sok z cytryny+zoltko na ok 2-3 godz. pod folie a potem umyc. Mam nadzieje ze pomoze.
Pozdrawiam

[emilia0508]

Napisane przez cassie24

Witam sie i ja na watku
(nie mam polskiej klawiatury wiec bede robila duzo bledow).

Rozjasniam wlosy od ok 4-5lat. Caly czas mialam silne mocne wlosy, nie lamaly sie, nie wypadaly do momentu gdy zmienilam na farbe z innej firmy. Zwyczajnie nie bylo mojego odcienia wiec pokusilam sie o ten sam z innej firmy - efekt przesuszone, sianowate wlosy...
Zaczely sie lamac ok 3-4 cm od nasady, koszmar.

Ide zaraz odkryc moje skarby w piwnicy i wyjac nafte ktora sobie juz chyba 2 lata lezy...
Nafta+maska+sok z cytryny+zoltko na ok 2-3 godz. pod folie a potem umyc. Mam nadzieje ze pomoze.
Pozdrawiam

zwariowalas??? nafte sie trzyma max 0,5 godz!!

[chudelatte]

Napisane przez emilia0508

zwariowalas??? nafte sie trzyma max 0,5 godz!!

e tam :P ja trzymam czasami 10 minut a innym razem na noc całą zostawiam idąc spać i po umyciu rano mam takie milusie włoski, że ojeju i krzywda im się nigdy żadna od takiego zabiegu nie stała

[moniczka_90]

Napisane przez emilia0508

zwariowalas??? nafte sie trzyma max 0,5 godz!!

ja się trzyma samą naftę to owszem, nawet 20 min max ale jak sie z czymś miesza to może kilka h

[emilia0508]

Tylko ze jakos we wszystkich przepisach na maski z nafta jest napis ze max 0,5 godz... Ale to Wasza sprawa jak chcecie niszczyc wlosy zamiast o nie dbac... No chyba ze macie tak bardzo odporne skalpy, bo jak ktos ma wrazliwy to nie polecam trzymac tak dlugo

[chudelatte]

Napisane przez emilia0508

Tylko ze jakos we wszystkich przepisach na maski z nafta jest napis ze max 0,5 godz... Ale to Wasza sprawa jak chcecie niszczyc wlosy zamiast o nie dbac... No chyba ze macie tak bardzo odporne skalpy, bo jak ktos ma wrazliwy to nie polecam trzymac tak dlugo

Jakby się zawsze trzymać przepisu, to nikt by nigdy nic nowego nie wymyślił
Nie namawiam do przetrzymywania nafty dłużej niż zaleca producent, czy tradycyjne przepisy, ale ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że po kilkugodzinnych naftowych sesjach moje włosy jak dotąd w żaden sposób nie ucierpiały, a wręcz przeciwnie - baaarrrdzo poprawiła się ich kondycja, więc wcale nie jest powiedziane, że po przekroczeniu magicznego czasu 0,5h z włosów zrobi się siano a ze skalpu pole po bitwie

[GabrysiaBorejko]

Myślicie, że nafta pomoże mi na puszenie się włosów? Chyba spróbuję

[Lotusflower]

Parę dni temu nałożyłam sobie nafte..i sama nie wiem,czy czasem nie przedobrzyłam z nią po jednej stronie głowy.Chciałam mieć pięknie uniesione u nasady,a wyszedł mi grzebień jak u koguta. I tak się zastanawiam,czy jest jeden patent na to,by z jednej strony dokładnie zmyć nafte, nie uszkadzając włosów, a z drugiej mieć je uniesione u nasady. Wy tam kobitki dłużej ją używacie i zapewne macie więcej spostrzeżeń..Pozdrawiam

[cassie24]

Napisane przez emilia0508

zwariowalas??? nafte sie trzyma max 0,5 godz!!

A przepraszam, skad Ty wzielas te magiczne i przerazajace pol godziny???

Zawsze nafte lacznie z mieszanka trzymam na wlosach po kilka dlugich godzin (pod folia i dodatkowo recznikiem) i po takich zabiegach sa w rewelacyjnym stanie!
To babcina receptura ktora polecaly mi dwie renomowane fryzjerki.
Nafta to nie utleniacz, wlosy nie wypadna

Po wczorajszym zabiegu jestem bardzo zadowolona
Puszyste, miekkie wloski i dodatkowo swietnie sie rozczesuja
Zabiego powtorze w niedziele, mysle ze 2x w tygodniu wystarczy.

[emilia0508]

Skoro macie zamiar niszczyc wlosy. Ok.. Kilka stron wczesniej nawet bylo o tym pisane

[chimay]

Napisane przez cassie24

A przepraszam, skad Ty wzielas te magiczne i przerazajace pol godziny???

Zawsze nafte lacznie z mieszanka trzymam na wlosach po kilka dlugich godzin (pod folia i dodatkowo recznikiem) i po takich zabiegach sa w rewelacyjnym stanie!
To babcina receptura ktora polecaly mi dwie renomowane fryzjerki.
Nafta to nie utleniacz, wlosy nie wypadna

Po wczorajszym zabiegu jestem bardzo zadowolona
Puszyste, miekkie wloski i dodatkowo swietnie sie rozczesuja
Zabiego powtorze w niedziele, mysle ze 2x w tygodniu wystarczy.

Na opakowaniu nafty zazwyczaj producent pisze o 15-20 minutach. Nafta może podrażnić, jeśli ktoś używa jej pierwszy raz, to nie jest zbyt rozsądne trzymanie jej dłużej. W necie (w tym wątku też) nie brakuje historii i poparzeniu skóry głowy po nocy z naftą.

[emilia0508]

Napisane przez chimay

Na opakowaniu nafty zazwyczaj producent pisze o 15-20 minutach. Nafta może podrażnić, jeśli ktoś używa jej pierwszy raz, to nie jest zbyt rozsądne trzymanie jej dłużej. W necie (w tym wątku też) nie brakuje historii i poparzeniu skóry głowy po nocy z naftą.

Wlasnie probowalam to im uswiadomic ale one wiedza przeciez lepiej

[cassie24]

Nie uzywam nafty od tygodnia tylko od ok 10 lat, nigdy mi skory glowy ani wlosow nie zniszczyla w przeciwienstwie od 5 minutowych cudow w ampulkach, zelach itp.

[moniczka_90]

Napisane przez chimay

Na opakowaniu nafty zazwyczaj producent pisze o 15-20 minutach. Nafta może podrażnić, jeśli ktoś używa jej pierwszy raz, to nie jest zbyt rozsądne trzymanie jej dłużej. W necie (w tym wątku też) nie brakuje historii i poparzeniu skóry głowy po nocy z naftą.

no dobra ale jeśli ktoś używa nafty pierwszy raz i ma na opakowaniu napisane 15-20 min i własnie po 15 min zaczyna piec w skórę no to sory ale chyba musiałby być kompletnym debilem żeby tego nie zmyć "bo w internecie piszą inaczej" jestem na tym wątku chyba od 2 lat (wy chyba trochę krócej bo Ciebie chimay widzę na wizażu dopiero gdzieś od pół roku, i przez całe te 2 lata cały czas powtarzam i powtórzę to raz jeszcze (nawet na blogu to napisałam żeby było w jednym miejscu jasno i wyraźnie) jeśli używa się nafty samodzielnie to TRZEBA przestrzegać czasu który podaje producent na butelce, jeśli jednak robimy mieszankę z kilku składników można trzymać dużo dłużej, trzymanie na noc to wg. mnie przesada bo wtedy nie ma jak kontrolować co się dzieje na głowie ale 3 h jak najbardziej można i włosy się ODŻYWIĄ a nie zniszczą tak jak uparcie usiłuje to tu wkręcić emilia
wiadome tez jest, ze jeśli ktoś ma bardzo wrażliwą skórę głowy, skłonna do podrażnień to nie powinien na pierwszy raz dawać czegokolwiek na głowę na dłuższy czas niż 15-20 min tylko dlatego, ze "dziewczyny w internecie napisały, ze tak robią i jest ok", jeśli pozostawi coś dłużej to już na własne ryzyko - w końcu wiedział, że jest wrażliwcem. Każda skóra jest inna i każdej służy coś innego więc na to tez trzeba zwracać uwagę i brać poprawkę na niektóre wypowiedzi na forach , jak ktoś nie potrafi tego robić to już ma problem.

[chimay]

Napisane przez moniczka_90

no dobra ale jeśli ktoś używa nafty pierwszy raz i ma na opakowaniu napisane 15-20 min i własnie po 15 min zaczyna piec w skórę no to sory ale chyba musiałby być kompletnym debilem żeby tego nie zmyć "bo w internecie piszą inaczej" jestem na tym wątku chyba od 2 lat (wy chyba trochę krócej bo Ciebie chimay widzę na wizażu dopiero gdzieś od pół roku, i przez całe te 2 lata cały czas powtarzam i powtórzę to raz jeszcze (nawet na blogu to napisałam żeby było w jednym miejscu jasno i wyraźnie) jeśli używa się nafty samodzielnie to TRZEBA przestrzegać czasu który podaje producent na butelce, jeśli jednak robimy mieszankę z kilku składników można trzymać dużo dłużej, trzymanie na noc to wg. mnie przesada bo wtedy nie ma jak kontrolować co się dzieje na głowie ale 3 h jak najbardziej można i włosy się ODŻYWIĄ a nie zniszczą tak jak uparcie usiłuje to tu wkręcić emilia
wiadome tez jest, ze jeśli ktoś ma bardzo wrażliwą skórę głowy, skłonna do podrażnień to nie powinien na pierwszy raz dawać czegokolwiek na głowę na dłuższy czas niż 15-20 min tylko dlatego, ze "dziewczyny w internecie napisały, ze tak robią i jest ok", jeśli pozostawi coś dłużej to już na własne ryzyko - w końcu wiedział, że jest wrażliwcem. Każda skóra jest inna i każdej służy coś innego więc na to tez trzeba zwracać uwagę i brać poprawkę na niektóre wypowiedzi na forach , jak ktoś nie potrafi tego robić to już ma problem.

Ja tylko odpisuje na pytanie, skąd jest informacja o ograniczonym czasie trzymania nafty. A to, że na każdego różne rzeczy działają inaczej, jest oczywiste.

[chudelatte]

Napisane przez emilia0508

Wlasnie probowalam to im uswiadomic ale one wiedza przeciez lepiej

no chyba Ty "wiesz lepiej"... ja tylko mówię, że u mnie świetnie działa trzymanie długo i nic złego się nie dzieje (który raz to już powtarzam i nie dociera?) i nie namawiam nikogo żeby robił tak jak ja! opowiadam tylko o swoich doświadczeniach...ale może ja głupia jestem i nie wiem, że jeśli moje włosy są puszyste, miękkie, elastyczne, gładkie i błyszczące to znaczy, że są zniszczone...

[moniczka_90]

Napisane przez chimay

Ja tylko odpisuje na pytanie, skąd jest informacja o ograniczonym czasie trzymania nafty. A to, że na każdego różne rzeczy działają inaczej, jest oczywiste.

z kilkuletniego doświadczenia na wizażu wiem, ze nawet najprostsze rzeczy dla nie których nie są takie oczywiste

Napisane przez chudelatte

no chyba Ty "wiesz lepiej"... ja tylko mówię, że u mnie świetnie działa trzymanie długo i nic złego się nie dzieje (który raz to już powtarzam i nie dociera?) i nie namawiam nikogo żeby robił tak jak ja! opowiadam tylko o swoich doświadczeniach...ale może ja głupia jestem i nie wiem, że jeśli moje włosy są puszyste, miękkie, elastyczne, gładkie i błyszczące to znaczy, że są zniszczone...

no na pewno

[cassie24]

Ja tetz uwazam ze jezeli po nalozenie kosmetyku i czy to jest maska czy szambon, czy slynna nafta na skorze wystepuje pieczenie, swedzenie, palenie itp, itd to nalezy szybko zmyc kosmetyk bo najwidocznie jest to reakacja alergiczna badz tez jest sie posiadaczka wrazliwej skory glowy. Totalna nieodpowiedzialnoscia jest przy takiej reakcji przetrzymywac kosmetyk na glowie.

Robiac jakikolwiek kosmetyczny zabieg w domu ponosimy ryzyko za to co robimy.

[daisy dot]

Ale przecież to że coś piecze jest oznaką złej reakcji więc logiczne jest zmycie specyfiku? kto mądry zostawia, zeby piekło dalej?

chudelatte - od kiedy stosujesz naftę przestały Ci wypadać włoski? nakładasz naftę tylko na skórę głowy? czy na całą długość? pzdr