Nasz autobus gna do przodu coraz bliżej czas porodu, mamy III-IV

[becherovka 3]

dzien dobry
ja powoli wracam do swiata zywych - katar jeszcze mam ale z cala reszta juz lepiej

spie sobie dzis nie wadzac nikomu - nawet calkiem spokojnie a tu przed 4 rano sms - moja kolezanka z pracy urodzila syneczka
a termin miala 6 dni przede mna
jak do niej dzwonilam z gratulacjami to mowie ze u mnie wszystko pozamykane jeszcze a ona ze kilka dni temu tez tak miala i gin jej powiedziala ze terminu doczeka spokojnie (czyli 6,04) a tu hops!
jak jej wody odeszly o 23.30 tak kilka minut po 3 nad ranem mały juz byl na swiecie - ach jak ja jej zazdroszcze...
moze u mnie tez sie cos ruszy...

milego dnia kobietki a ja ide troche ogranac domek bo ostatnie 3 dni lezalam w lozku wiec mam teraz co robic...
chociaz skad ten balagan skoro ja w lozku caly czas lezalam

Krusiak - jak palec???

[traicionera]

tez zazdroszczę, u mnie się nie zanosi jak na razie na akcje porodowa
od tp mam jakiegoś doła, szczególnie wieczorami, kiedy mnie te stopy szczypią i bolą

[laseczkaa]

załączam zdjęcie brzuszka co sądzicie coraz bardziej się obniża ?
37 tc

[monika267]

Tez tak mysle co do mojego brzucha ze jeszcze wysoko a skurcze sie pojawiaja coraz czesciej ale to tylko przepowiadacze wiec moge w i po terminie urodzic wiem ze dopiero 38 tydz. ale szczerze Wam powiem ze wolalabym juz miec malenstwo przy sobie mecze sie okropnie,spac nie moge ani w dzien,ani w nocy,chodze przymulona -BRAK SLOW .....jeszcze jak slonce jest to jakos zyje ale jak tylko pogoda sie zmienia to ze mna dzieja sie cuda .....zeby jeszcze Tż byl blisko to czulabym sie lepiej a tak ciagle sie zamartwiam czy uda nam sie byc razem podczas porodu czy zostane sama jak palec ....modle sie zeby dzidzius chcial w weekend wyjsc wtedy bede duzo spokojniejasza bo z Tż .....normalnie deprecha mnie jakas dopadla

---------- Dopisano o 10:31 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez laseczkaa

załączam zdjęcie brzuszka co sądzicie coraz bardziej się obniża ?
37 tc

laseczkaa Ty w moim tyg. tyci moze nizej jest ale czy tak naprawde sie obnizyl?????ze mnie ekspert beznadziejny bo tez dzis o to pytalam dziewczyny i nie stety tak jak myslalam jeszcze sie moj nie obnizyl tylko ze u mnie to druga ciaza wiec moze w kazdej chwili opasc i bedzie wskazywac na rychly porod a u pierwszorodek obniza sie niby szybciej????ja w I c juz w 38 tyg mialam nisko a ur.dopiero w 41

[laseczkaa]

Napisane przez monika267

laseczkaa Ty w moim tyg. tyci moze nizej jest ale czy tak naprawde sie obnizyl?????ze mnie ekspert beznadziejny bo tez dzis o to pytalam dziewczyny i nie stety tak jak myslalam jeszcze sie moj nie obnizyl tylko ze u mnie to druga ciaza wiec moze w kazdej chwili opasc i bedzie wskazywac na rychly porod a u pierwszorodek obniza sie niby szybciej????ja w I c juz w 38 tyg mialam nisko a ur.dopiero w 41

nie ja dopiero zaczynam dziś 37 tc0d . mój suwaczek ten 1 pokazuje błędnie zawsze pod koniec tygodnia nie wiem dlaczego
ten 2 pokazuje dobrze

[tajka88]

Dzien dobry
My dalej 2w1 :/:P
Nie moglam zasnac, z 2-3 godziny krecilam sie z boku na bok. W nocy mala tak strasznie sie wiercila i rozciagala, ze myslalam ze mi brzuhco rozerwie. Poza tym przed snem skakalam na pilce i poslatki mi odpadaja, chyba mam zakwasy:P.

A sen to w ogole mialam nie z tej ziemi hehe- snily mi sie przeterminowane produkty zywnosciowe - ciasteczka, ziola, musztardy, inne sosy, jakies ✂✂✂✂✂✂✂y
psycha mi siada

Moj TZ ciagle mysly ze gora na weekendzie urodze, ale ja bardziej widze 10 kwietnia hehe;/

Napisane przez traicionera

tez zazdroszczę, u mnie się nie zanosi jak na razie na akcje porodowa
od tp mam jakiegoś doła, szczególnie wieczorami, kiedy mnie te stopy szczypią i bolą

U mnie to samo...(tylko nie mam problemu ze stopami)

Napisane przez iweczka

Hej laski
wstawiam obiecane zdjęcia mojej pociechy, w końcu znalazłam czas na zrzucenie ich z aparatu
wczoraj skończyłysmy już tydzien-ale ten czas leci.....!!!!!!
Aja bardzo proszę o wpisanie imienia Lena

Serdecznie Gratuluję kolejnym mamusiom!!!!!!

Gratuluje, Twoja przesliczna Lenka wyszla a moja nie;(

Napisane przez Anessa

Hej mamuski
Mnie brakuje 32 dni do terminu ale co ma byc to bedzie i nie bede niczym przyspieszac albo hamowac Mam przeczucie, ze Nino pojawi sie troszke wczesniej lub o czasie, no ale wiele z was mialo podobne i jeszcze 2w1 chdzi, wiec takie to moje gdybanie.
Niestety wydaje mi sie, ze gad moj maly sie przekrecil znowu i glowka mi o pepek puka, bo czkawke wyraznie czuje w tym miejscu a nie jak wczesniej na dole, w spojniu Licze na kolejne pomyslne akrobacje az do szczesliwego i 100% usytuowania sie glowa w kanale rodnym

Tez mialam nadzieje urodzic przed terminem... nadzieja umarla;p i tez mam stracha ze mala sie obroci/obrocila, chociaz tak czy siak ona tak troszke na ukos jest(glowka kolo prawej pachwiny, a tyleczek kolo lewego zebra...chyba)

Napisane przez madzik2221

hej dziewczynki

wprawdzie zadko tu zagladam ale chcialam wam powiedziec ze dn.22.03 o godz.05.19 przyszedl na swiat Michałek wazyl 3850g i mierzy 56 cm jestesmy juz w domku i wszystko jest ok w koncu jestem wpelni szczesliwa

Gratuluje

U mni znowu slicznie slonecznie, pojde na spacer... tylko musze obmyslic sposob zeby mi brzuch po ulicy nie szural ;/

[nuna_77]

Napisane przez laseczkaa

załączam zdjęcie brzuszka co sądzicie coraz bardziej się obniża ?
37 tc

Obniża sie, zdecydowanie

Iweczka, ale masz księżniczke, sliczna Lenka

Ahtaga fajny brzuszek i nisko już, który tydzień?

U mnie wczoraj był kuzyn z zoną, ona ma termin tydzień przedemną i przytyła tylko 10 kg, a ja już 17. Ciekawe która pierwsza urodzi

[traicionera]

tajka, jak widzę, obie nasze córki to uparte dziewuszki są, ciekawe, u której z nas coś ruszy, czy obie będziemy mieć wywoływane?
w ogóle jak to wygląda w UK z wywoływaniem?
masz w gole jakieś skurcze?

[tajka88]

Napisane przez traicionera

tajka, jak widzę, obie nasze córki to uparte dziewuszki są, ciekawe, u której z nas coś ruszy, czy obie będziemy mieć wywoływane?
w ogóle jak to wygląda w UK z wywoływaniem?
masz w gole jakieś skurcze?

Mam nadzieje, ze moja jednak sama zdecyduje sie, ze jest gotowa zobaczyc nasz wspanialy swiat. Z wywolywaniem ja mam zamiar zwlekac, bo sie boje. Z tego co wiem to wywoluja jak sie jest 10-14 dni po terminie, ale to zalezy od spzitala. Moja kumpela miala wywolanie jakos 12 dni po.
Skorczy nie mam zadnych,.. tzn ja mysle ze je mam ale nie odczowam hehe
Jedyne co to co jakis czas kluje mnie szyjka.
Moja mala tak strasznie sie rozpycha, ze moze z tego bolu nie czuje skurczy;p??!! Naprawde czasami lzy mi leca, ale wiem ze to mala bo zawszew tych samych miejscach.

Ja mam spotkanie z polozna w poneidzialek, bede wtedy miala 40+4 a wg poloznej 40+2 i nie wydaje mi sie ze bedzie mnie umawiac na wywolanie, tylko na jakies spotkanie kolo 41(wg niej:P) i pozniej wywolanie.

Modle sie(chociaz jestem niewierzaca), ze malusia jednak postatnowi sama wyjsc...


Aha
Moja sis wczoraj zadzwonila(zreszta codziennie dzwoni;p;/) i TZ odebral moj telefon, powiedzial jej ze juz w szpitalu jestemy, ze za godzine powinien byc koniec;p, ta sie obrazila prawie czemu jej nie zadzwonilismy....( tak czy siak nie bede dzwonic, dopoki mala nie bedzie na swiecie), ja zaczelam sie smiac, ze az mi cisnien ie sie podnioslo, wzielam telefon i powiedzialam, ze trojaczki mamy hehe i sie skapnela ze se jaja robimy... powiedzialam jej zeby nie dzownila codziennie

[kaskag07]

Witam! Gratuluje wszystkim nowym mamusiom przyjscia skarbow na swiat U mnie zaczal sie 40 tydzien, moze w weekend sie cos ruszy, wczoraj gadalam ze znajoma i mowila ze ona urodzila w przeciagu 3 godzin mowi ze tak sie czula jakby je wysra..a hi hi tez bym tak chciala.

[Anessa]

Hej piatkowo

Dzis wony dzien mam wiec sporo spraw na glowie. Pogoda do tego piekna, wiec cala posciel idzie do ogrodka

Wlasnie przywiezli mi materac, wanienke i przewijak i jestem przeszczesliwa
Uprasowalam juz ciuszki Adriano do szpitala i na wyjscie. Reszta zajme sie jak pokoj synka bedzie wyremontowany i komoda zlozona
To takie wzruszajace bylo prasowac te male body czy czapeczki... Caly czas synka mialam przed oczami, ze juz niedlugo bede go w te malenstwa ubierac
Naprawde nie moge sie juz doczekac choc jednoczesnie boje sie jak to bedzie

Po moich niespodziewanych skurczach w 31 tygodniu teraz - cisza Zadnych skurczy, zadnych twardnien brzucha - nic. Jak na razie sie nie martwie, bo to jeszcze miesiac do porodu ale wy tu mi wszystkie piszecie, ze cos tam sie u was dzialo w tych tygodniach, wiec tak mi jakos glupio nic nie miec

Teraz lece na gore, musze zaczac szykowac miejsce na rzeczy i meble, ktore bedziemy musieli przeniesc z pokoi na czas remontu
Ale tak slaba jestem i bez energii, ze chyba mi sie zejdzie

Ktora w koncu autobus wziela? Jakos zastoj sie nam spory zrobil

[Mirabilka]

1500 wg cennika omg – dużo jak za położną – tym bardziej w szpitalu a nie jakiejś klinice. Też mi się wydaje, że +/- 300zł/400zł za poród „w miarę normalny” jest okay.


Aghata – ja miałam isc też na żywioł ale małe szanse, że TŻ będzie przy mnie bo niestety trafił mu się miesiąc delegacji i jest tylko w weekend a dojazd mu zajmuje ok. 6 godzin – dlatego zdecydowałam się na położną. Nie wyobrażam sobie rodzic sama.


Ale mam dziś parcie na krocze- masakra! Jakby mi główka miała wyskoczyc.


U mnie w szpitalu trzeba się zgłosic tydzień po terminie z OM – najpierw 3 dni prowokacja zastrzykami później dzień przerwy a później Oksy


Traicionera – a co Cię ten autobus tak omija? biletu nie masz czy co? albo kierowca jakiś weekendowy

[laseczkaa]

Napisane przez nuna_77

Obniża sie, zdecydowanie
U mnie wczoraj był kuzyn z zoną, ona ma termin tydzień przedemną i przytyła tylko 10 kg, a ja już 17. Ciekawe która pierwsza urodzi

ja już ponad 20

Napisane przez kaskag07

Witam! Gratuluje wszystkim nowym mamusiom przyjscia skarbow na swiat U mnie zaczal sie 40 tydzien, moze w weekend sie cos ruszy, wczoraj gadalam ze znajoma i mowila ze ona urodzila w przeciagu 3 godzin mowi ze tak sie czula jakby je wysra..a hi hi tez bym tak chciala.

oj to ja też bym chciała taki ekspresowy poród

[traicionera]

Napisane przez tajka88

Mam nadzieje, ze moja jednak sama zdecyduje sie, ze jest gotowa zobaczyc nasz wspanialy swiat. Z wywolywaniem ja mam zamiar zwlekac, bo sie boje. Z tego co wiem to wywoluja jak sie jest 10-14 dni po terminie, ale to zalezy od spzitala. Moja kumpela miala wywolanie jakos 12 dni po.
Skorczy nie mam zadnych,.. tzn ja mysle ze je mam ale nie odczowam hehe
Jedyne co to co jakis czas kluje mnie szyjka.
Moja mala tak strasznie sie rozpycha, ze moze z tego bolu nie czuje skurczy;p??!! Naprawde czasami lzy mi leca, ale wiem ze to mala bo zawszew tych samych miejscach.

Ja mam spotkanie z polozna w poneidzialek, bede wtedy miala 40+4 a wg poloznej 40+2 i nie wydaje mi sie ze bedzie mnie umawiac na wywolanie, tylko na jakies spotkanie kolo 41(wg niej:P) i pozniej wywolanie.

Modle sie(chociaz jestem niewierzaca), ze malusia jednak postatnowi sama wyjsc...


Aha
Moja sis wczoraj zadzwonila(zreszta codziennie dzwoni;p;/) i TZ odebral moj telefon, powiedzial jej ze juz w szpitalu jestemy, ze za godzine powinien byc koniec;p, ta sie obrazila prawie czemu jej nie zadzwonilismy....( tak czy siak nie bede dzwonic, dopoki mala nie bedzie na swiecie), ja zaczelam sie smiac, ze az mi cisnien ie sie podnioslo, wzielam telefon i powiedzialam, ze trojaczki mamy hehe i sie skapnela ze se jaja robimy... powiedzialam jej zeby nie dzownila codziennie

ja tak powiedziałam mojej teściowej
ja się wczoraj modliłam, żeby coś się zaczęło i niby miałam w nocy jakieś skurcze, potem rano i teraz dopiero co, ale to słabizna i nieregularne totalnie. a ładna data jest dzisiaj całkiem mam andzieje, ze jakby co, to nie będą mi już w środę wywoływać.

no niezle sobie krzycza za polozna i platne do 12 godzin po porodzie.

mirabilka-pewnie to dlatego, ze karty miejskiej nie przedłużyłam

[tajka88]

Napisane przez traicionera

ja tak powiedziałam mojej teściowej
ja się wczoraj modliłam, żeby coś się zaczęło i niby miałam w nocy jakieś skurcze, potem rano i teraz dopiero co, ale to słabizna i nieregularne totalnie. a ładna data jest dzisiaj całkiem mam andzieje, ze jakby co, to nie będą mi już w środę wywoływać.

Ja naprawde zaczynam wierzyc, ze urodze na poczatku kwietnia;/;/;/;/;/;/

Fajnie masz, ze wiesz ze w rpzyszlym tygodniu mala powinna byc z wami... chociaz ja wole poczekac, zamiast wywolywac. Moze do glowy nie dostane;/;/
Jaki dobry humorek z rana hehe
Zaraz wyjde na sloneczko i bedzie mi lepiej, pokaze corce, ze tutaj ladniej niz w ciemnym brzuchu;p

[kaskag07]

[QUOTE=laseczkaa;25950846]ja już ponad 20
Nie przejmuj sie ja 18 kg a niby mowia ze w ostatnich paru tyg. to nawet sie chudnie ciekawe bo ja na sobie tego nie zauwazylam tylko bym jadla i jadla W kazdym razie zawsze bylam na diecie wiec teraz sobie odbijam bo pozniej na nowo trzeba bedzie sie ograniczac

[Krusiak]

Hej babki dopiero wstalam ;-/ jak maz sie dowiedzial ze szyjka zamknieta i tam w srodku wszystko ok to mnie o 3 w nocy budzi ;-)))

becherovka 3 z paluchem ok, jeszcze nie odpadl ;-) zrobilam jak mowilas/pisalam wczoraj,ze malo nie urodzilam ;-) zawinelam plastrem z duza iloscia triboticu i dzis na rance nic nie bylo tylko ropa na plasterku wiec lepiej ;-) Juz nie wietrze bo jak wietrzylam to bylo jeszcze gorzej-chodze w zawinietym
Dzwonila dzis moja mama zeby nie wychodzic na dwor bo ten radioaktywny pyl niby nad PL przyszedl a z Czarnobylem tez tak na poczatku mowili ze nic nie bedzie wiec przekazuje i Wam ;-)

[traicionera]

Napisane przez tajka88

Ja naprawde zaczynam wierzyc, ze urodze na poczatku kwietnia;/;/;/;/;/;/

Fajnie masz, ze wiesz ze w rpzyszlym tygodniu mala powinna byc z wami... chociaz ja wole poczekac, zamiast wywolywac. Moze do glowy nie dostane;/;/
Jaki dobry humorek z rana hehe
Zaraz wyjde na sloneczko i bedzie mi lepiej, pokaze corce, ze tutaj ladniej niz w ciemnym brzuchu;p

ale wiesz, ja to bym nie chciała i mam nadzieje,z e jakby co, to mnie dłużej potrzymają, bo tam się nie wyrywają z wywoływaniem, jak będę w niedziele na ip, to się spytam lekarza.

u mnie niestety pochmurno, to słoneczka dzidzi nie pokażę.
Krusiak-ja i tak wyjdę, bo mam wizytę u gina, potrzebuje kolejnej l4 no i niech tam zerknie, czy coś ruszyło, czy te skurcze wczorajsze i dzisiejsze cokolwiek zdziałały.

[Eirene1987]

Napisane przez madzik2221

hej dziewczynki

wprawdzie zadko tu zagladam ale chcialam wam powiedziec ze dn.22.03 o godz.05.19 przyszedl na swiat Michałek wazyl 3850g i mierzy 56 cm jestesmy juz w domku i wszystko jest ok w koncu jestem wpelni szczesliwa

gratulacje ogromne

Napisane przez Olusiaa_

moja też.
normalnie mam wrażenie dziś, że mi główką po pęcherzu jeździ, takie nieprzyjemne to.

trącam ją żeby się choć trochę przesunęła

oj tak po pęcherzu jak trąca to masakra jakaś a mój cały czas mi główką w pecherz uderza

Napisane przez ego_ego

dzień doberek
ja już męża wysłałam do pracy, a sama idę zaraz spać dzisiaj mam imprezkę, to muszę wypocząć

nie mam od niej żadnych informacji, pisałam eska wczoraj do jej męża ale nic nie odpisał, dzisiaj zadzwonię, ona jest drobniutka, to moim zdaniem powinni jej cc od razu zrobić, bo ja to kawał baby, to nikt nawet by nie pomyślał o cc
no zobaczymy co jej zrobią, już sięnie mogę doczekać

ooo imrezka to udanej zabawy
no wiesz co to nie ma znaczenia czy kawał baby czy drobna. to wszystko zależy od miednicy i główki dziecka chyba mi też każdy gada że ja sn nie urodzę że cc będę miała że powinnam załatwić (dobijają mnie już tym gadaniem) ale lekarz jakoś nic nie mówił a bardziej ufam jemu bo się zna na tym i położna też nic nie mówiła. zobaczymy.

Napisane przez iweczka

Hej laski
wstawiam obiecane zdjęcia mojej pociechy, w końcu znalazłam czas na zrzucenie ich z aparatu
wczoraj skończyłysmy już tydzien-ale ten czas leci.....!!!!!!

śliczna jest

Napisane przez monika267

Czesc Dziewczynki

Spac dzis nie moglam co chwile sie budzilam masakra
Wstawiam zdjecie i powiedzcie mi czy brzuchol sie obnizyl czy nie bo ja pojecia nie mam od poczatku byl wysoko wiec sama juz nie wiem ?????mnie sie wydaje ze jeszcze nie niby za pierwszym razem opada juz ok 2tyg przed rozwiazaniem a wIIc przed porodem wiec juz sama nie wiem????

37 tydz i 6 dzień

no ja bym powiedziała że raczej wysoko jeszcze...

Napisane przez laseczkaa

a ja wróciłam z badań krwi -wyniki do odbioru będą po 18 , mam nadzieję że będą ok

na pewno będą ja też odebrałam swoje wyniki moczu - i jak nigdy wszystko ok nawet bakterii nie mam i posiew na paciorkowca też ok więc mogę rodzić

Napisane przez becherovka 3

spie sobie dzis nie wadzac nikomu - nawet calkiem spokojnie a tu przed 4 rano sms - moja kolezanka z pracy urodzila syneczka
a termin miala 6 dni przede mna
jak do niej dzwonilam z gratulacjami to mowie ze u mnie wszystko pozamykane jeszcze a ona ze kilka dni temu tez tak miala i gin jej powiedziala ze terminu doczeka spokojnie (czyli 6,04) a tu hops!
jak jej wody odeszly o 23.30 tak kilka minut po 3 nad ranem mały juz byl na swiecie - ach jak ja jej zazdroszcze...
moze u mnie tez sie cos ruszy...

to miała termin jak ja na 6 też bym już chciała żeby się coś u mnie działo konkretnie no

Napisane przez laseczkaa

załączam zdjęcie brzuszka co sądzicie coraz bardziej się obniża ?
37 tc

no trochę niżej niż ostatnio pamiętam jak wklejałaś.

Napisane przez tajka88

A sen to w ogole mialam nie z tej ziemi hehe- snily mi sie przeterminowane produkty zywnosciowe - ciasteczka, ziola, musztardy, inne sosy, jakies ✂✂✂✂✂✂✂y
psycha mi siada

Moj TZ ciagle mysly ze gora na weekendzie urodze, ale ja bardziej widze 10 kwietnia hehe;/

hehe jaki sen
mój tż też już mi przepowiadał takie terminy że ho ho no ale nic mu się nie sprawdziło ja obstawiam że skoro tak bardzo nie chcę urodzić 10 kwietnia to pewnie mały nam na złość zrobi

Napisane przez tajka88

Aha
Moja sis wczoraj zadzwonila(zreszta codziennie dzwoni;p;/) i TZ odebral moj telefon, powiedzial jej ze juz w szpitalu jestemy, ze za godzine powinien byc koniec;p, ta sie obrazila prawie czemu jej nie zadzwonilismy....( tak czy siak nie bede dzwonic, dopoki mala nie bedzie na swiecie), ja zaczelam sie smiac, ze az mi cisnien ie sie podnioslo, wzielam telefon i powiedzialam, ze trojaczki mamy hehe i sie skapnela ze se jaja robimy... powiedzialam jej zeby nie dzownila codziennie

no i dobrze
do nas też ostatnio siostra tżta gada tak niby żartem: wy jak tylko się zacznie to dzwonicie ja biorę urlop na żądanie przyjeżdżam pod szpital z namiotem i transparentem i będę tam dopingowała my się uśmiechnęliśmy i mówimy: kochana ale my damy znać jak już po wszystkim będzie prawie się rozpłakała rodzice zaraz że mamy dać znać i w ogóle żeby było miło, znów się uśmiechnęliśmy i pojechaliśmy do domu. a znać i tak nie damy nie potrzebuję tam nikogo w trakcie porodu no proszę was no szczyt wszystkiego by był. to nie film amerykański że cała rodzina w porodzie uczestniczy


a idź z tym pyłem to masakra ja nie wierzę że jest bezpiecznie - wtedy też tak gadali i co?

[Krusiak]

traicionera nie mysle zeby po takim dystansie cos tam bylo negatywnego/jakies radioakt. czasteczki/ ale wole powiedziec
Dziewczyny ten moj wczorajszy beszamel wyszedł taki pyszny,ze az zapiekanke smietanka zalalam ;-/ nie wiem gdzie ja blad robie wrrrrr

[traicionera]

ja mam gina dokładnie pod blokiem, tak ze widzę przychodnie przez okno, wiec mam nadzieje, ze się nie napromieniuje jakoś.

krusiak-a co dokładnie dajesz do tego beszamelu i jak przyrządzasz? mi zawsze wychodzi.

a co do tycia, to mi jeszcze 2 kg przybyło, ale wiem, ze to woda, bo to akurat wtedy, jak mi te nogi tak napuchły, a jem mało, bo nie mam ochoty specjalnie

[tajka88]

Napisane przez Eirene1987

hehe jaki sen
mój tż też już mi przepowiadał takie terminy że ho ho no ale nic mu się nie sprawdziło ja obstawiam że skoro tak bardzo nie chcę urodzić 10 kwietnia to pewnie mały nam na złość zrobi

no i dobrze
do nas też ostatnio siostra tżta gada tak niby żartem: wy jak tylko się zacznie to dzwonicie ja biorę urlop na żądanie przyjeżdżam pod szpital z namiotem i transparentem i będę tam dopingowała my się uśmiechnęliśmy i mówimy: kochana ale my damy znać jak już po wszystkim będzie prawie się rozpłakała rodzice zaraz że mamy dać znać i w ogóle żeby było miło, znów się uśmiechnęliśmy i pojechaliśmy do domu. a znać i tak nie damy nie potrzebuję tam nikogo w trakcie porodu no proszę was no szczyt wszystkiego by był. to nie film amerykański że cała rodzina w porodzie uczestniczy

Tylko ze 10 kwietnia to bede ponad 2 tygodnie po terminie ;/;/;/

Ja w ogole nie chce zeby ktokolwiek odwiedzal mnie w szpitalu, szczegolnie, ze jelsi wszystko bedzie ok to gora 24 godziny tam zostane, wole w domku, jak troszke odsapne. Pierwsze 2 tygodnie chcialabym tez byc sama z TZtem, moze 1 czy gora 2 moja sis nas odwiedzic i z raz przyjaciel Tzta... nikogo wiecej nie chce...(mama przylatuje 15 kwietnia i tesciowa 21)
Moja siostra to ma focha tez prawie plakala, bo ona to by czekac chciala jak juz zaczne rodzic.. bez przesady, moz ejakbym baaardzo sie z nia przyjaznila czy cos to ok... ale ona bardziej wkurzac mnie bedzie niz pomagac.

Napisane przez traicionera

ale wiesz, ja to bym nie chciała i mam nadzieje,z e jakby co, to mnie dłużej potrzymają, bo tam się nie wyrywają z wywoływaniem, jak będę w niedziele na ip, to się spytam lekarza.

u mnie niestety pochmurno, to słoneczka dzidzi nie pokażę.
Krusiak-ja i tak wyjdę, bo mam wizytę u gina, potrzebuje kolejnej l4 no i niech tam zerknie, czy coś ruszyło, czy te skurcze wczorajsze i dzisiejsze cokolwiek zdziałały.

A mozesz powiedziec lekarzowi, ze wolalabys przeczekac, jelsi dzidzia i ty ok??
Z tymi radioaktywnymi wiatrami czy cos, to bzdura jak nie wiem...

[traicionera]

Tajka, ja obstawiam wciąż 1 kwietnia u siebie.
Co do wywoływania, to z tego, co widziałam, u mnie w szpitalu stawiają na naturę raczej i myślę, ze na sile mi nie będą wywoływać, jeśli wszystko będzie ok i nie przekroczę jakiegoś zdroworozsądkowego terminu.

[tajka88]

Napisane przez Krusiak

traicionera nie mysle zeby po takim dystansie cos tam bylo negatywnego/jakies radioakt. czasteczki/ ale wole powiedziec
Dziewczyny ten moj wczorajszy beszamel wyszedł taki pyszny,ze az zapiekanke smietanka zalalam ;-/ nie wiem gdzie ja blad robie wrrrrr

Ja robilam beszamel 2 dni temu, tlyko ze ja robie taki ulatwiony, byl przepyszny
rozpuszczasz maselko i dosypujesz powoli make az taka konsystencja piasku sie zrobi, chwilke potrzymac na ogniu zeby maka sie ugotowala. Podgrzewasz mleko, dodajesz zaczyn z maki i masla, blendujesz. Ja dodaje soli, pieprzu, vegety, jakis zolek i tyle. Nie trzeba dodawac galki itp zeby byl to beszamel. Taki troche oklamany lepszy. Jak juz mowilam moj TZ jest kucharzem hehe.

Napisane przez traicionera

ja mam gina dokładnie pod blokiem, tak ze widzę przychodnie przez okno, wiec mam nadzieje, ze się nie napromieniuje jakoś.

a co do tycia, to mi jeszcze 2 kg przybyło, ale wiem, ze to woda, bo to akurat wtedy, jak mi te nogi tak napuchły, a jem mało, bo nie mam ochoty specjalnie

Co do tycia to ja ostatnio wazylam sie z 2 tygodnie temu i bylo 11kg na plusie... teraz juz sie nie waze... bo sie boje , wole zyc w niewiedzy

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez traicionera

Tajka, ja obstawiam wciąż 1 kwietnia u siebie.
Co do wywoływania, to z tego, co widziałam, u mnie w szpitalu stawiają na naturę raczej i myślę, ze na sile mi nie będą wywoływać, jeśli wszystko będzie ok i nie przekroczę jakiegoś zdroworozsądkowego terminu.

Jakby byl 1 kwietnia byloby super, bo wtedy miaalbym 2 tygodnie bez mamy w domu tlyko z TZtem:P... chociaz do 1 kwietnia jeszcze czasu i czasu...

[becherovka 3]

Musze sie wam pochawalic jakiego mam kochanego męża
wczoraj mialam termin u diabetologa ale przez to moje cholerne przeziebienie nigdzie nie pojechalam
wiec moj TZ dzis rano pojechal do przychodni zeby mi wyznaczyli termin na przyszly tydzien - tak poczarowal pania pielegniarke ze nie musze wcale przychodzic tylko on pojdzie z moimi wynikami i pani powiedziala ze mu wypisza recepte na insulinke dla mnie a ja mam sobie siedziec w domku i zdrowic
cieszy mnie to niezmiernie bo tam zawsze tyle ludzi a mnie tlok najzwyczajniej w swiece strasznie meczy - ze nie wspomne ze zajac ruchawy i mi ciezko tak kilka godzin siedziec w kolejce i czekac (puscic nikt nie pusci bo to poradnia dla cukrzycowych ciezarowek wiec wszystkie z prawem pierwszenstwa)
co ja mu za to dzis upichce na obiadek

beszamel robie tak jak tajka ale z przypraw daje vegete, pieprz i galke muszkatulowa - na oko a potem tylko kosztuje czy przyprawy sa ok
zawsze wychodzi jak trzeba

[kaskag07]

tajka88 ja jestem podobnego zdania co do odwiedzin. Ja tez nie chce zadnych odwiedzin w szpitalu ale jak to powiedziec rodzinie Oni juz sie nastawiaja na przyjazd a ja po prostu chcialabym odpoczac i spedzic czas z malenstwem, przeciez to wlasnie sa chwile dla matki, ale tesciowa zawsze powtarza ze ona zawsze byla pierwsza w szpitalu przy trojce swoich wnuczek i tutaj tez przyjedzie. W kazdym razie tez poinformuje wszystkich pozniej, przynajmniej mam taki zamiar

[ego_ego]

Napisane przez laseczkaa

załączam zdjęcie brzuszka co sądzicie coraz bardziej się obniża ?
37 tc

moim zdaniem już jest nisko, zobacz ile masz miejsca pod cyckami

Napisane przez Eirene1987

ooo imrezka to udanej zabawy
no wiesz co to nie ma znaczenia czy kawał baby czy drobna. to wszystko zależy od miednicy i główki dziecka chyba mi też każdy gada że ja sn nie urodzę że cc będę miała że powinnam załatwić (dobijają mnie już tym gadaniem) ale lekarz jakoś nic nie mówił a bardziej ufam jemu bo się zna na tym i położna też nic nie mówiła. zobaczymy.

dziękuję
krótko będziemy bo to klub, hałas, papierosy (chociaż to mnie już nie rusza, bo i tak wszyscy wokól mnie palą, także żadna różnica) ale chociaż trochę trzeba pobyć dla jubilatki
wiem, że to zależy od miednicy, ale wiesz jak ja jestem szeroka w biodrach to i miednicę pewnie mam szeroką, w ogóle to nie chciałabym chyba mieć cc, już sama nie wiem co lepiej

nic mi się nie chce robić a miałam się dziś relaksować w wannie i robić się na bóstwo, ale jakoś mi się nie chce

nawet śmieci nie chce mi się wynieść a miałam jeszcze poodkurzać - leń ze mnie niesamowity!!!

[tajka88]

Napisane przez kaskag07

tajka88 ja jestem podobnego zdania co do odwiedzin. Ja tez nie chce zadnych odwiedzin w szpitalu ale jak to powiedziec rodzinie Oni juz sie nastawiaja na przyjazd a ja po prostu chcialabym odpoczac i spedzic czas z malenstwem, przeciez to wlasnie sa chwile dla matki, ale tesciowa zawsze powtarza ze ona zawsze byla pierwsza w szpitalu przy trojce swoich wnuczek i tutaj tez przyjedzie. W kazdym razie tez poinformuje wszystkich pozniej, przynajmniej mam taki zamiar

Ja zadzwonie troszke pozniej, tzn do mamy i tesciowej moge szybko, bo mama w PL a tesciowa w Hiszpanii wiec nie doleca hehe, siostra walnie focha, ale mam to gdzies. Znajomym wysle smsa, ze mala jest na swiecie, ale nie beda przyjezdzzac;p.
Tak czy siak ja bede w szoku i zmeczona, wiec na cholerke mi ludzie.

[traicionera]

u mnie na szczęście raczej nie będzie wizyt w szpitalu oprócz męża rzecz jasna, bo można odwiedzać tylko od 15 do 20 i tylko jedna osoba naraz, to by rodzina nie miała jak przyjechać i wrócić.

[tajka88]

Napisane przez traicionera

u mnie na szczęście raczej nie będzie wizyt w szpitalu oprócz męża rzecz jasna, bo można odwiedzać tylko od 15 do 20 i tylko jedna osoba naraz, to by rodzina nie miała jak przyjechać i wrócić.

Ja uwazam, ze nie powinnysmy zle sie czuc, jesli komus odmawiamy wizyty... mamy do tego prawo i tyle... jelsi ludzie nie sluchaja to powiedziec o narodzinach z opoznieniem.

Mialam isc na spacer a siedze i ogladam rozmowy w toku na you tube. Ale o 12 wychodze, czyli mam godiznke;p